Dary niedoskonałości. Jak przestać się przejmować tym, kim powinniśmy być, i zaakceptować to, kim jesteśmy - Brene Brown - ebook + książka

Dary niedoskonałości. Jak przestać się przejmować tym, kim powinniśmy być, i zaakceptować to, kim jesteśmy ebook

Brown Brené

4,4

29 osób interesuje się tą książką

Opis

Nowe wydanie najbardziej znanej książki Brené Brown i bestsellera „New York Timesa” z dodatkowymi narzędziami

Od wielu lat Brené Brown zajmuje szczególne miejsce w naszych sercach. Służy nam swoją wiedzą w kwestiach społecznych, jak i zwykłymi życiowymi radami przydatnymi na co dzień. Zawsze można liczyć na to, że szczerze powie, jak jest. Potrafi nas rozbawić, ale nie zawaha się też z nami popłakać.

Wszystko zaczęło się od pierwszego wydania Darów niedoskonałości, książki sprzedanej w ponad w 2 milionach egzemplarzy i przetłumaczonej na 35 języków.

Media i ludzie wokół nas wciąż mówią, jacy powinniśmy być. Wmawiają nam, że wystarczy idealnie wyglądać i wieść idealne życie, żeby czuć się dobrze we własnej skórze. Większość z nas stara się więc dostosować i spełnić oczekiwania otoczenia. Lecz jednocześnie trudno nam się uwolnić od dręczącej myśli: A co się stanie, jeśli z czymś sobie nie poradzę?

Darach niedoskonałości doktor Brené Brown, czołowa specjalistka w dziedzinie badań nad wstydem, autentycznością i poczuciem przynależności, przedstawia wyniki swoich badań nad mocą życia całym sercem, które opiera się głównie na budowaniu poczucia własnej wartości.

Ta książka to coś więcej niż tylko słowa. To dziesięć drogowskazów, które podpowiadają nam, jak żyć na co dzień, aby żyć całym sercem. Dzięki nim lepiej zrozumiemy istotę praktyk, które mogą zmienić rzeczywistość naszą i naszych rodzin, nauczymy się zdobywać niezdobyte szczyty i pokonywać wszelkie trudności.

Akceptacja własnych niedoskonałości prowadzi do odkrycia prawdziwych darów: odwagi, współczucia i więzi

Jedna z pięciu książek, które zmienią twoje podejście do życia. - „Forbes”

Doktor Brené Brown wykłada i prowadzi badania na University of Houston, gdzie kieruje także katedrą Huffington Foundation – Brené Brown Endowed Chair w ramach Wydziału Pracy Społecznej. Gościnnie prowadzi również wykłady dla studentów zarządzania McCombs School of Business działającej przy University of Texas w Austin.

Od dwudziestu lat zajmuje się zagadnieniami odwagi, wrażliwości, wstydu i empatii. Jest autorką bestsellerowych książek Dary niedoskonałościZ wielką odwagą , Rosnąc w siłę, Z odwagą w nieznane oraz Odwaga w przywództwie (to owoc jej siedmioletnich badań na styku odwagi i przywództw).

Brené prowadzi podcast „Unlocking Us”, a jej wystąpienie TEDx – zatytułowane The Power of Vulnerability („Potęga wrażliwości”) – należy do pięciu najczęściej odtwarzanych wystąpień na świecie (ma ponad 50 milionów odsłon). Zasłynęła także jako pierwszy naukowiec, którego wykład został sfilmowany i zamieszczony w serwisie Netflix. Film zatytułowany Odwagi! (The Call to Courage) pojawił się w ofercie streamingowej 19 kwietnia 2019 roku.

Brené mieszka z mężem w Houston, w stanie Teksas. Mają dwoje dzieci, Ellen i Charliego. Opiekują się także osobliwą psiną imieniem Lucy.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 221

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,4 (30 ocen)
14
15
0
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
julkaorzelska

Nie oderwiesz się od lektury

szybko się czyta rozdziały nie są zbiorem oderwanych od rzeczywistości porad jak zaakceptować to że nie jestem taki albo inny, tylko drogowskazami, które skłaniają do zatrzymania się i zastanowienia, dlaczego zapomniało się o tak fundamentalnych w życiu rzeczach jak chociażby zabawa czy odpoczynek
00

Popularność




Tytuł oryginału: The Gifts of Imperfection: 10th Anniversary Edition: Features a new foreword and brand-new tools

Menedżer projektu: Justyna Malatyńska

Przekład: Magda Witkowska

Redakcja: Monika Marczyk

Konsultacja merytoryczna: Joanna Chmura

Korekta: Maria Żółcińska

Projekt okładki: Urszula Szkuta-Kruk

Skład i łamanie: Tomasz Gąska | 7colors.pl

Opracowanie wersji elektronicznej:

Copyright © 2010, 2020 by Brené Brown

All rights reserved.

Published in the United States by Random House, an imprint and division of Penguin Random House LLC, New York. Random House and the House colophon are registered trademarks of Penguin Random House LLC.

Copyright © 2024 for this Polish edition by MT Biznes Ltd. All rights reserved.

Copyright © 2024 for this Polish translation by MT Biznes Ltd. All rights reserved.

Warszawa 2024

Niniejsza książka nie należy do świata fikcji literackiej, a mimo to niektóre nazwiska i cechy osobowości osób, o których w niej mowa, zostały zmienione w celu ochrony ich prywatności. Dlatego też wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób, czy to żyjących, czy zmarłych, ma charakter całkowicie przypadkowy i nie jest zamierzone. Niniejsze opracowanie nie powstawało po to, aby komukolwiek zastępować konsultacje ze specjalistami w dziedzinie ochrony zdrowia

Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentów niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci zabronione. Wykonywanie kopii metodą elektroniczną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym, magnetycznym, optycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji. Niniejsza publikacja została elektronicznie zabezpieczona przed nieautoryzowanym kopiowaniem, dystrybucją i użytkowaniem. Usuwanie, omijanie lub zmiana zabezpieczeń stanowi naruszenie prawa.

MT Biznes Sp. z o.o.

www.mtbiznes.pl

www.laurum.pl

[email protected]

ISBN 978-83-8231-425-0 (format epub)

ISBN 978-83-8231-426-7 (format mobi)

Steve’owi, Ellen i Charliemu

Kocham Was całym sercem!

Od tłumaczki o kilku ważnych pojęciach

Na styku języka angielskiego i polskiego czeka nas wiele niespodzianek. Z jakiegoś powodu jest ich szczególnie wiele tam, gdy mowa o emocjach, uczuciach i doświadczeniach natury psychologicznej.

Czasem to kwestia historii języka, a czasem utartych przyzwyczajeń, ale gdyby zajrzeć do słowników, to hasło „współczucie” znajdziemy przy wielu angielskich słowach, takich jak choćby compassion, sympathy czy pity. I nawet jeśli użytkownicy języka angielskiego niekiedy używają tych określeń wymiennie, to przecież każde z nich oznacza trochę coś innego. I dlatego – zwłaszcza w przypadku tej książki – warto brać sobie do serca definicje, które podaje nam autorka. Dlatego pojawiające się w tym tekście „współczucie” warto czytać w dużej mierze jako „czułość i życzliwość”, „zrozumienie i wyrozumiałość”.

U Brené Brown pojawiają się również dwa słowa, które nie mają dobrych – w sensie bardzo trafnych i zwięzłych – polskich odpowiedników. Najważniejsze z nich to vulnerability, tłumaczone jako „wrażliwość”, ale niosące w sobie także ładunek „bezbronności”, „odsłonięcia się”, „zawierzenia drugiemu człowiekowi”, „braku ochrony przed zagrożeniem”. Drugie to resilience, niekiedy tłumaczone jako „odporność” albo „rezyliencja”, często oznaczające „zdolność do regeneracji po niepowodzeniu”, „sprawny powrót do dawnej formy”. W tej książce pojawia się ono w szczególnym kontekście, w zestawieniu z koncepcją wstydu, jako shame resilience, i oznacza nie tyle zdolność do „odbijania się” w przypadku „zgniecenia”, ile bardziej zdrowy sposób radzenia sobie z nim poprzez aktywne i zwinne przeciwdziałanie wstydowi oraz powrót do stanu, w którym go nie odczuwamy – a w związku z tym zostało przełożone na „przeciwstawianie się wstydowi” zamiennie z pojęciem „rezyliencja”, którą tutaj rozumiemy jako umiejętność powracania do dobrostanu psychicznego.

Jest wreszcie częsta w amerykańskich tekstach journey, czyli „podróż”, tu rozumiana jako podróż przez życie, doświadczanie i przeżywanie życia. W tej książce odbywamy tę podróż with whole heart, czyli „całym sercem”, dlatego wholehearted journey to „podróż pod znakiem życia całym sercem”.

List od Brené z okazji dziesiątej rocznicy wydania książki

Minęło trzynaście lat, odkąd w 2007 roku doświadczyłam załamania duchowego przebudzenia, oraz dziesięć lat – odkąd napisałam Dary niedoskonałości.

Tak mi się dobrze żyje. Chcę przez to powiedzieć, że odkąd wcielam w życie wszystkie te wspaniałe praktyki z listy otwartego serca i odkąd wyzwoliłam się od wszystkich zachowań z czarnej listy , którą w tej książce przytoczyłam, wszystko idzie mi jak z płatka i układa się właściwie idealnie. Można by wręcz pomyśleć, że wystarczy przyswoić sobie dziesięć fundamentalnych zasad, a wszystko inne samo się ułoży. Już nigdy nie poczujesz wstydu. Już nigdy nie zaznasz lęku. Już nigdy nie będziesz się uginać pod ciężarem bezmiaru zadań. Już nigdy nie przemknie ci przez myśl, że ciągle trzeba starać się bardziej.

Ech…

Nawet nie zliczę, ile razy przez te ostatnie trzynaście lat zdarzyło mi się kochać i tracić. Upadałam wielokrotnie, ale szczęśliwie równie często się podnosiłam. Niekiedy obijałam sobie przy tym palce u stóp albo leczyłam złamane – bywało, że przez kogoś – serce. Odwiozłam córkę na studia, a potem tydzień przepłakałam w łóżku. Zakochałam się na nowo w Stevie, choć zdarzało mi się czasem zwątpić w przyszłość naszego małżeństwa i nawet planować podział albumów fotograficznych po rozwodzie. Napisałam jeszcze cztery książki. Puściłam w niepamięć pewnie z milion świetnych pomysłów, ale dziesięć udało mi się uchować. Pożegnałam na zawsze kilka bliskich mi osób, w tym rodziców. Obserwowałam, jak Charlie wyrasta na niesamowitego nastolatka. Przeżyłam śmierć swojego pierwszego zwierzaka, kupiłam okulary do czytania i z trudem wywalczyłam sobie abstynencję – a potem odkryłam, że to moja supermoc. Zaplanowałam niejedną interwencję kryzysową, ale też zdarzało mi się pomyśleć, że może ktoś powinien takową przeprowadzić dla mnie. Walczyłam o sprawiedliwość społeczną, pokazałam światu parę rzeczy, które dotąd umykały jego uwadze, uświadomiłam mu też, że przywileje mogą się przejawiać w zupełnie zaskakujący sposób. Przeprowadzałam się, zakładałam nowe firmy, a zamykałam dotychczasowe. Parę razy zanurzałam się w płytkich wodach depresji, ale zdarzało mi się też pluskać z bliskimi w moim ukochanym Lake Travis. Praktykowałam wdzięczność za wszystko, co spotkało mnie w życiu dobrego, ale zdarzało mi się też tak uparcie narzekać na różne irytujące drobiazgi, że sama miałam siebie dosyć.

To było niesamowite trzynaście lat, okres bogaty w doświadczenia, piękny, ale i piekielnie trudny. W przeciętny dzień zapewne opisałabym moje życie jako wspaniałe i tylko miejscami podszyte straszliwym bólem. Bądźmy jednak szczerzy, zdarzają się i takie momenty, kiedy ten ten ból dokucza nam tak, jakby miał nas w całości pochłonąć, a wtedy trudno sobie nawet wyobrazić, że życie znów miałoby wrócić choćby do równowagi, o wspaniałości nawet nie wspominając. Tak się składa, że piszę te słowa w trakcie pandemii Covid-19. Odbywamy z rodziną kwarantannę, a ja przygotowuję się do udziału w podcaście doktora Ibrama X. Kendiego o walce z rasizmem. Jest 3 czerwca 2020 roku. Bardzo chcę wierzyć, że przetrwamy tę pandemię i że różne rzeczy niebędą już takie jak kiedyś – że jako kraj zechcemy wreszcie stawić czoło naszej historii i położyć kres politykom i praktykom, którzy i które odczłowieczają nie tylko społeczność osób czarnoskórych, lecz w ogóle wszystkie grupy, które kiedykolwiek ucierpiały na skutek supremacyjnych zapędów białego człowieka.

Gdy myślę o minionej dekadzie, a w szczególności o pracy, badaniach i słowach, które złożyły się na Dary niedoskonałości w ich pierwotnym kształcie, na pierwszy plan wysuwają się dwie kwestie. Nie bez satysfakcji, ale też boleśnie dobitnie uświadamiam sobie mianowicie, że przekucie dziesięciu drogowskazów życia całym sercem na długofalową, codzienną praktykę:

wymaga więcej pracy, niż sobie pierwotnie wyobrażałam,ma większą wartość, niż sobie pierwotnie wyobrażałam.

Bez przesady mogę napisać, że Dary niedoskonałości odmieniły moje życie i cały czas je zmieniają. Życie całym sercem miało wpływ na moją pracę i wciąż kształtuje mój związek ze Steve’em. Dzięki tej przygodzie znalazłam w sobie dość odwagi, żeby być takim rodzicem, jakim chciałam być, a także dość wyrozumiałości, aby się nie zniechęcać, gdy mi to nie wychodzi. Przede wszystkim jednak ta droga prowadzi mnie z powrotem do mnie samej. Wszystkie aspekty mojej tożsamości, a więc nie tylko to, co w sobie lubię, ale też to, co swego czasu osierociłam, teraz do mnie wraca. Mogę tym sierotkom powycierać zasmarkane nosy, opatrzyć ich pozdzierane kolana i połączyć je wszystkie w jedną całość.

Dary niedoskonałości napisałam krótko po czterdziestce. Gdy książka się ukazała, mója córka Ellen miała jedenaście lat, a mój syn Charlie zaledwie pięć. Teraz Ellen kończy studia, a Charlie lada moment rozpocznie naukę w szkole średniej. Mimo to opowieści zawarte w tej książce się nie zmieniły, tekst zmodyfikowałam nieznacznie. Choć dzieci mi urosły, a my ze Steve’em doczekaliśmy się wielu nowych zmarszczek i licznych siwych włosów, formułuję nadal te same obserwacje dotyczące życia, a wiele z nich zainspirowało mnie potem do napisania kolejnych tomów.

Integracja

Z rozmów, które przeprowadziłam z czytelnikami na temat rocznicowego wydania książki, jasno wynikało, że zasadniczy tekst nie powinien się zmieniać. Dla wielu osób ta publikacja jest przewodnikiem i punktem odniesienia, co koniecznie muszę uszanować. Uzupełniliśmy za to nowe wydanie o indeks integracyjny, który ma ułatwić czytelnikom wprowadzanie nowych zasad do swojego życia.

Na etapie badań do książki Rosnąc w siłę mieliśmy okazję lepiej poznać znaczenie kreatywności jako siły napędowej, która sprzyja integracji i pomaga przekuwać wiedzę na praktykę. Najogólniej rzecz biorąc, chodzi o to, abyśmy przenosili wiedzę z głowy do serca za pośrednictwem rąk.

Indeks umieszczony na końcu książki powstał na podstawie systemu, o którym Maria Popova opowiadała Timowi Ferrissowi w podcaście w 2014 roku. Maria jest pisarką, poetką, kulturoznawczynią i dobrym duchem serwisu www.brainpickings.org[1], newslettera i zbioru publikacji internetowych, które Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych Ameryki umieściła w swoich archiwach cyfrowych jako materiały o dużej wartości dla kultury.

Wspomniana rozmowa odbyła się sześć lat temu i Maria już nie korzysta z tej metody. Wielu z nas było jednak takich, którzy z zapartym tchem godzinami obserwowali, jak przetrząsała zbiory serwisu w poszukiwaniu zależności, na podstawie których można następnie splatać różnorodne materiały w jedną całość.

W podcaście Maria wyjaśniała, że gdy się czyta książkę, zawsze wynosi się z niej coś, co nam się kojarzy z tym lub innym zagadnieniem. Podkreślała jednak, że te skojarzenia zwykle następują w przypadkowej kolejności. Zaproponowała zatem swego rodzaju alternatywny indeks, w którym umieszczałoby się nie tyle hasła, ile raczej pewne istotne dla nas myśli, aby powstało zestawienie umożliwiające odnajdywanie i dokumentowanie pewnych schematów powstawania indywidualnie nacechowanych wyobrażeń i interpretacji. Zastosowanie tej metody całkowicie odmieniło moje podejście do czytania, nauki, prowadzenia badań i integracji gromadzonych materiałów. Gdy czytałam książkę Ibrama Kendiego How to Be an Antiracist, indeks przedstawiał się następująco:

Piękny język (to pożyczone od Marii):

Nie rozumiem – muszę zgłębić:

FD (czyli Family dinner – kwestie do omówienia z rodziną):

O rany! Nie wiedziałam:

Muszę przeczytać:

Zmiana kultury organizacji:

Cytaty:

RHR (czyli Rabbit Hole Research – w tych sprawach koniecznie chciałam dotrzeć do materiałów źródłowych):

Opowiedzieć Steve’owi:

TO TAKIE TRUDNE:

Do tych haseł dopisywałam następnie numery stron, które oddzielałam od siebie przecinkami (np. 13, 46, 167, 229). Otwieram teraz książkę na tych stronach (które sobie zaznaczyłam malutkimi samoprzylepnymi karteczkami), a tam znajduję odpowiedni zakreślony fragment. Zapewniam, że to genialna metoda. Zyskuje się dzięki niej nie tylko ogrom nowej wiedzy, ale także gotowy pomysł na to, co z nią zrobić w życiu.

W tej książce oprócz treści przedstawiam też listę pomysłów na indeksy, opracowaną na podstawie obserwacji poczynań tysięcy ludzi, którzy starali się integrować zawarte tu treści ze swoim codziennym życiem. Jest coś poetyckiego w tym, że słowo integracja pochodzi od łacińskiego integrare, które oznacza „łączyć w całość”. Jak wykorzystać to, czego się dowiadujemy na temat życia całym sercem, żeby lepiej poznać siebie?

Istnieją jeszcze dwa inne narzędzia integracyjne, które ułatwiają przyswojenie zawartych tu wniosków i otwarcie się na nie. Pierwsze z nich to budowany, testowany i weryfikowany przez wiele lat test do inwentaryzacji życia całym sercem, na który składa się dziesięć skal podrzędnych, wpisujących się w wytyczne poszczególnych drogowskazów. To darmowe narzędzie internetowe, które pozwala ocenić poziom kompetencji i szans rozwojowych w głównych dziedzinach omawianych w tej książce. Zachęcam do wykonania tego testu przed rozpoczęciem lektury. Można oczywiście sięgnąć po to narzędzie dopiero po jej zakończeniu, ale moim zdaniem warto zawczasu dokonać samooceny w zakresie poszczególnych umiejętności, ponieważ to pomaga je rozwijać.

Katalog można znaleźć na stronie www.brenebrown.com/wholeheartedinventory (jest dostępny w języku angielskim).

Drugie narzędzie integracyjne to darmowy webinar, którego udostępnienie planujemy na jesień 2020 roku. W trakcie tego spotkania będziemy omawiać dziesięć drogowskazów, a ja będę zadawać pytania, ale też odpowiadać na te, które padną. Potem zaś spróbujemy ująć je w formacie DNI (Działaj… z namysłem… i inspiracją)[2].

Całym sercem

Przez ostatnie dziesięć lat miałam wielki zaszczyt uczyć o odwadze i wspierać ludzi na całym świecie w przekładaniu mojej pracy na ich rzeczywistość. Choć jestem nauczycielką i badaczką, dzięki tym doświadczeniom zawsze sama więcej się uczę, niż przekazuję wiedzy innym. Przede wszystkim uświadomiłam sobie z całą mocą, jak różnie poszczególni ludzie doświadczają własnej wrażliwości. Pozwolę sobie wyjaśnić to nieco szerzej.

Najpoważniejszym skutkiem traumy jest utrata poczucia bezpieczeństwa – emocjonalnego, a czasem również fizycznego – bez którego nie można przeżywać własnej wrażliwości. To właśnie tego trauma w największym stopniu nas pozbawia. Widziałam to na własne oczy w pracy z wojskowymi, weteranami i ocalonymi z najróżniejszych katastrof. Trauma może być wynikiem przemocy, ale przeżywają ją również ofiary zaniedbania i biedy. Codziennym źródłem traumy jest odczłowieczenie, stojące za wszelkimi przejawami systemowego ucisku czy uprzedzeń, w szczególności takimi jak rasizm, seksizm, homofobia i ksenofobia. Czasem wystarczy tylko być świadkiem emocjonalnej czy fizycznej traumy drugiego człowieka, z którym łączą nas pewne cechy tożsamości.

Wiele postaci traumy systemowej w takim stopniu przenika naszą rzeczywistość, że nie sposób oczekiwać od ludzi, że zaakceptują własną wrażliwość i niedoskonałość bez uprzedniego odniesienia się do tego, co przeżyli. Nigdy się na to nie zdecydują, ponieważ w ich rzeczywistości stwarzałoby to zagrożenie co najmniej emocjonalne, a niekiedy również fizyczne.

Co zatem robimy? Głęboko wierzę, że każdy z nas zasługuje na to, aby w bezpiecznej atmosferze zaznać odwagi, gdzie mógłby doświadczać własnej wrażliwości. Nikt z nas nie zdoła się w pełni otworzyć na dary wrażliwości, odwagi i autentyczności, jeśli komukolwiek się ich odmawia z powodu tego, kim jest albo przez co przeszedł. Człowiek z natury tak już ma, że jest niedoskonały, autentyczny i wrażliwy. To bynajmniej nie jest przywilej tych nielicznych, których nikt nigdy nie zaszufladkował, nie zlekceważył i nie ocenił.

Wszyscy odpowiadamy za tworzenie bezpiecznej przestrzeni sprzyjającej kultywowaniu odwagi oraz za rozmontowywanie systemów utrwalających traumę. W życiu całym sercem i w przeżywaniu miłości całym sercem nie chodzi tylko o nas samych. Chodzi o to, w jaki sposób zmieniamy świat. Musimy zatem pogłębiać świadomość, pracować i działać na rzecz konkretnych zmian, inaczej dalej będziemy funkcjonować w świecie, w którym pewni ludzie uchodzą za odważnych i silnych tylko dlatego, że otwarcie mówią o swojej wrażliwości, podczas gdy inni zachowują dla siebie swoje trudy i przeżycia, aby nie wzmacniać uprzedzeń wymierzonych przeciwko nim.

Najwięcej poczucia sensu wnoszą do naszego życia te doświadczenia, które rodzą się z wrażliwości. Dotyczy to między innymi doświadczenia wolności. Wielebny Martin Luther King Junior wypowiedział słynne zdanie: „Nikt nie będzie wolny, dopóki wszyscy nie będziemy wolni”. Nikt nie będzie mógł żyć całym sercem dopóty, dopóki nie zrobimy wszystkiego, co w naszej mocy, aby uleczyć serca złamane przez niesprawiedliwość.

Do dziś odwołuję się do definicji wrażliwości, którą nakreśliłam na potrzeby tej książki w postaci osobistej modlitwy. Patrząc na te słowa i czując je głęboko w sercu, polecam tę modlitwę nam wszystkim jako słowa naszego zobowiązania wobec codzienności.

Niech będzie nam dane odnaleźć w sobie dość odwagi, aby odpuścić to, kim powinniśmy być, abyśmy mogli w pełni zaakceptować naszą autentyczną tożsamość – niedoskonałą, twórczą, wrażliwą, potężną, pokiereszowaną i piękną.

Niech nam będzie dane okazywać samym sobie i innym współczucie, które płynie ze świadomości, że jesteśmy utkani z siły i walki.

Niech nam będzie dane tworzyć świat sprawiedliwy i równy, w którym możliwość autentycznego wyrażania siebie nie jest przywilejem, w którym każdy może bezpiecznie dawać wyraz swojej sile i wrażliwości i w którym każdego się do tego zachęca.

Wreszcie niech nam będzie dane zaznawać siły, której źródłem jest więź, miłości płynącej z poczucia przynależności oraz łaski czystej radości.

Dziękuję ci za to, że razem ze mną wyruszasz w tę podróż.

[1] Obecnie strona Marii Popovej nosi nazwę www.themarginalian.org – przyp. red.

[2] Ostatecznie powstała seria trzech webinarów opisujących dziesięć drogowskazów. Są dostępne po angielsku na stronie www.brenebrown.com/tgoi-webinar-series (dostęp: 24.10.2023) – przyp. red.