99,90 zł
Nowe tłumaczenie bestsellera Twoje nadprzyrodzone zdolności, zaktualizowane o słownictwo środowiska związanego z myślą i ideami dr Joe Dispenzy! Dzięki tej książce dowiesz się jak wpływać na swoją rzeczywistość, rozwój duchowy i osobisty, by stać się twórcą własnej przyszłości. Odkryjesz nieograniczone możliwości umysłu i uwolnisz swój nadprzyrodzony potencjał! Znajdziesz klucz do wprowadzenia pozytywnych zmian i szczęścia w swoim życiu. Doktor Dispenza udostępnia medytacje i narzędzia, dzięki którym osiągniesz wyższy stan świadomości i połączenie z wyższą energią. Nauczysz się efektywnego zarządzania emocjami, co znacząco wpłynie na twoje zdrowie, relacje i podświadomość. A wszystko to na podstawie wyników najnowszych badań z dziedzin neuronauki, duchowości i kwantowości. Odkryj swoje nadprzyrodzone zdolności!
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 565
REDAKCJA: Natalia Paszko
SKŁAD: Krzysztof Remiszewski
PROJEKT OKŁADKI: John Dispenza
TŁUMACZENIE: Justyna Jaworska
Wydanie I
Białystok 2021
ISBN 978-83-8171-754-0
Tytuł oryginału: Becoming Supernatural. How Common People Are Doing the Uncommon
Copyright © 2017 by Joe Dispenza
Originally published in 2017 by Hay House Inc.
© Copyright for the Polish edition by Studio Astropsychologii, Białystok 2017
This is the revised, translated edition © 2021 Wydawnictwo Studio Astropsychologii.
All rights reserved, including the right of reproduction in whole or in part in any form.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Bez uprzedniej pisemnej zgody wydawcy żadna część tej książki nie może być powielana w jakimkolwiek procesie mechanicznym, fotograficznym lub elektronicznym ani w formie nagrania fonograficznego. Nie może też być przechowywana w systemie wyszukiwania, przesyłana lub w inny sposób kopiowana do użytku publicznego lub prywatnego – w inny sposób niż „dozwolony użytek” obejmujący krótkie cytaty zawarte w artykułach i recenzjach.
Książka ta zawiera informacje dotyczące zdrowia. Wydawca dołożył wszelkich starań, aby były one pełne, rzetelne i zgodne z aktualnym stanem wiedzy w momencie publikacji. Tym niemniej nie powinny one zastępować porady lekarza lub dietetyka ani też być traktowane jako konsultacja medyczna lub inna. Jeśli podejrzewasz u siebie problemy zdrowotne lub wiesz o nich, powinieneś koniecznie skonsultować się z lekarzem, zanim samodzielnie rozpoczniesz jakikolwiek program poprawy zdrowia. Wydawca ani Autor nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek negatywne skutki dla zdrowia, mogące wystąpić w wyniku stosowania zaprezentowanych w książce metod.
Ilustracje w książce: John Dispenza
IIlustracje na stronach 88, 93, 114, 123, 129, 147, 178, 187, 188, 191, 194, 210, 213, 220, 231, 423: Ikona zaprojektowana przez Johna Dispenza z www.flaticon.com
IIlustracje na stronach 290, 292, 294, i 478 oraz na stronie 22 wkładki: dzięki uprzejmości HeartMath® Institute
Zdjęcie na stronie 418: Przedruk za zgodą Simona Baconnier i innych, „Calcite microcrystals in the pineal gland of the human brain: First physical and chemical studies”, Bioelectromagnetics 23, nr 7 (październik 2002): 488–495
Zdjęcie na stronie 446: © Steve Alexander
Ilustracje na stronach 1, 5, 6, 23 oraz na stronie 24 wkładki: dzięki uprzejmości dr. Konstantina Korotkova
15-762 Białystok
ul. Antoniuk Fabr. 55/24
85 662 92 67 – redakcja
85 654 78 06 – sekretariat
85 653 13 03 – dział handlowy – hurt
85 654 78 35 – www.talizman.pl – detal
strona wydawnictwa: www.studioastro.pl
Więcej informacji znajdziesz na portalu www.psychotronika.pl
W całej historii istnieją relacje o codziennych doświadczeniach ludzi, które przenoszą ich poza granice tego, co uważano za możliwe. Od trwającego stulecia życia Li Ching-Yuen, mistrza sztuk walki, którego 256-letnie życie – podczas którego miał 14 żon i 200 dzieci – rozpoczęło się w 1677 r. i zakończyło w 1933 r., do spontanicznego uzdrowienia niezliczonych chorób, udokumentowanego przez Instytut Nauk Noetycznych (IONS), poprzez 3500 odniesień z ponad 800 pamiętników w 20 językach, dowody jasno mówią nam, że nie tylko nie jesteśmy tym, co zostało nam powiedziane w przeszłości, a wręcz czymś więcej, niż mogliśmy sobie wyobrazić.
W miarę jak akceptacja rozszerzonego potencjału ludzkiego nabiera rozmachu, pytanie zmienia się z „Co jest możliwe w naszym życiu?” na „Jak to zrobić? Jak obudzić nasz niezwykły potencjał w codziennym życiu?”. Odpowiedź na to pytanie stanowi podstawę dla „Jak uwolnić swój nadprzyrodzony potencjał”.
Dr Joe Dispenza jest lekarzem, naukowcem i współczesnym mistykiem, który syntetyzuje informacje z wizją wykraczającą poza granice jednej dyscypliny naukowej. Czerpiąc z różnych dziedzin nauki, takich jak epigenetyka, biologia molekularna, neurokardiologia i fizyka kwantowa, Joe przekracza tradycyjne granice, które w przeszłości oddzielały myślenie naukowe od ludzkiego doświadczenia. W ten sposób otwiera drzwi do nowego, odważnego paradygmatu samorealizacji – sposobu myślenia i życia opartego na tym, co czujemy, że jest możliwe, a także na tym, co akceptujemy jako fakt naukowy. Ta nowa granica zrealizowanego potencjału na nowo definiuje, co to znaczy być w pełni świadomym, ukształtowanym człowiekiem. Jest to granica, która niesie ze sobą obietnicę dla wszystkich – od osób zajmujących się domem, studentów i wykwalifikowanych robotników, po naukowców, inżynierów i pracowników służby zdrowia.
Powodem tak szerokiego oddziaływania jest fakt, że praca Joe dościga dziś sprawdzony model, który mistrzowie od stuleci z powodzeniem stosują ze swoimi studentami. Pomysł na ten model jest prosty – mając bezpośrednie doświadczenie większego potencjału, możemy wykorzystać go w codziennym życiu. Książka, którą trzymacie w rękach, Jak uwolnić swój nadprzyrodzony potencjał, jest pierwszym tego rodzaju podręcznikiem, który prowadzi nas krok po kroku do osiągnięcia największego potencjału ciała, zdrowia, relacji i sensu życia, pozwalając nam odbyć tę podróż we własnym tempie.
W jaskini na płaskowyżu tybetańskim widziałem na własne oczy, jak ten sam model był używany przez jednego z wielkich joginów przeszłości, w celu uwolnienia jego uczniów od ich własnych, ograniczonych przekonań. Spuścizna jego nauczania przetrwała do dziś, zachowana w rodzimej skale, która osiem wieków temu była dla mistrza zarówno domem, jak i salą lekcyjną.
Wiosną 1998 roku uczestniczyłem w organizacji grupowej pielgrzymki na wyżyny Tybetu Zachodniego. Droga zaprowadziła nas bezpośrednio do odległej jaskini jedenastowiecznego poety, mistyka i jogina, Ujetsuna Milarepy, znanego w jego czasach po prostu jako Milarepa.
Po raz pierwszy dowiedziałem się o legendarnym joginie, kiedy byłem uczniem mistyka sikhijskiego, który został moim nauczycielem jogi w latach 80. Przez lata studiowałem tajemnicę otaczającą życie Milarepy, który pochodził z uprzywilejowanej rodziny, ale zdecydował się wyrzec swoich ziemskich dóbr; brutalne i tragiczne okoliczności utraty rodziny i bliskich w skutek wybuchu masowej przemocy oraz to, jak jego zemsta, a następnie cierpienie, doprowadziły go do schronienia się wysoko w Himalajach, gdzie odkrył swój nadzwyczajny potencjał jako pełen poświęcenia jogin. Chciałem zobaczyć na własne oczy miejsce, w którym Milarepa przekroczył prawa fizyki, aby pokazać sobie i swoim uczniom, że nasze życie jest zamknięte jedynie w granicach naszych własnych przekonań. Po dziewiętnastu dniach mojej podróży miałem okazję zrobić to samo.
Po aklimatyzacji do jednocyfrowej wilgotności i wysokości ponad 15 000 stóp nad poziomem morza znalazłem się dokładnie w miejscu, w którym Milarepa stał przed swoimi uczniami 800 lat wcześniej. Z twarzą oddaloną o zaledwie kilka centymetrów od ściany jaskini wpatrywałem się bezpośrednio w nierozwiązaną tajemnicę, której współcześni naukowcy nigdy nie byli w stanie wyjaśnić ani powielić. To właśnie w tym miejscu Milarepa najpierw położył swoją otwartą dłoń na skale na wysokości wyciągniętego ramienia, a następnie wepchnął ją dalej w ścianę przed sobą, jakby kamień nie istniał! Kiedy to zrobił, kamień pod jego dłońmi stał się miękki i plastyczny, ulegając naciskowi jego pchnięcia. Rezultatem tego było doskonałe odciśnięcie ręki jogina pozostawione w skale, aby mogli je zobaczyć jego uczniowie wtedy i przez kolejne stulecia. Przesuwając światła latarek po ścianach i suficie jaskini, mogliśmy zobaczyć jeszcze więcej odcisków dłoni, dzięki czemu było jasne, że Milarepa niejednokrotnie jeszcze przeprowadził tę demonstrację. Kiedy otworzyłem dłoń i umieściłem ją w odcisku dłoni jogina, poczułem jak jego palce otaczają moje dokładnie w takiej pozycji, jaką jego ręka przyjęła osiem wieków wcześniej. Dopasowanie było tak doskonałe, że wszelkie wątpliwości co do autentyczności odcisku dłoni szybko zniknęły. Było to jednocześnie poczucie pokory i inspiracji. Moje myśli natychmiast skierowały się ku samemu joginowi. Chciałem wiedzieć, co się z nim działo, gdy wszedł w interakcje ze skałą. Co myślał? Może przede wszystkim, co czuł? Jak pokonał „prawa” fizyki, które mówią nam, że ręka i skała nie mogą zajmować tego samego miejsca w tym samym czasie? Jakby czytając w moim umyśle, tybetański przewodnik odpowiedział na moje pytania, zanim nawet mu je zadałem. „Medytacja geshe [wielkiego nauczyciela] uczy, że jest on częścią skały, a nie czymś od niej oddzielonym. Skała nie może go ograniczać. Dla geshe ta jaskinia reprezentuje miejsce doświadczenia, a nie barierę ograniczeń. W tym miejscu jest wolny i może się poruszać, jak gdyby skała nie istniała”. Słowa mojego przewodnika nabrały idealnego sensu. Kiedy uczniowie Milarepy zobaczyli, że ich nauczyciel osiągnął coś, o czym tradycyjne przekonania mówiły, że nie jest możliwe, stanęli przed tym samym dylematem w swoim czasie, który stoi dziś przed każdym z nas, kiedy decydujemy się uwolnić od własnych ograniczających przekonań.
Dylemat jest następujący: myślenie, przyjęte przez rodzinę, przyjaciół i społeczeństwo w tamtych czasach to myślenie o świecie w kategoriach limitów i ograniczeń. Należało do nich przekonanie, że ściana jaskini jest barierą dla ciała ludzkiego. Kiedy jednak Milarepa wepchnął rękę w skałę, pokazał swoim uczniom, że istnieją wyjątki od takich „praw”. Ironia polega na tym, że oba sposoby widzenia świata są absolutnie poprawne. Każdy z nich zależy od tego, w jaki sposób zdecydujemy się myśleć o sobie w danym momencie.
Kiedy umieściłem rękę w odcisku dłoni, który jogin pozostawił swoim uczniom dawno temu, zadałem sobie pytanie: Czy nasze życie jest dziś skrępowane przez te same ograniczające przekonania, których uczniowie Milarepy doświadczyli w swoich czasach? A jeśli tak, to w jaki sposób możemy obudzić w sobie moc przekraczania naszych własnych ograniczeń?
Odkryłem, że kiedy coś jest prawdziwe w życiu, ta prawda objawia się na wiele sposobów. Dlatego nie jest zaskoczeniem, że naukowa dokumentacja z klasowych odkryć Joe prowadzi do tego samego wniosku, do którego Milarepa i mistycy na przestrzeni wieków doszli w przeszłości – że wszechświat „jest” taki, jaki jest, nasze ciała „są” takie, jakie są, a okoliczności naszego życia są takie, jakie są z powodu świadomości i sposobu, w jaki myślimy o sobie w tym świecie. Podzieliłem się historią Milarepy, aby zilustrować tę zdawałoby się uniwersalną zasadę.
Kluczem do nauczania jogina jest to, że kiedy sami doświadczamy lub jesteśmy świadkami czegoś, co kiedyś uważaliśmy za niemożliwe, możemy, korzystając z wolności przekonań, przekroczyć te granice w naszym własnym życiu. I właśnie dlatego książka, którą posiadacie, ma potencjał, by zmienić wasze życie. Pokazując, jak przyjąć własne marzenie o przyszłości jako istniejącą rzeczywistość i zrobić to w taki sposób, aby ciało wierzyło, że dzieje się to „teraz”, odkrywamy, jak uruchomić kaskadę emocjonalnych i fizjologicznych procesów, które odzwierciedlają nową rzeczywistość. Neurony w mózgu, sensoryczne neuryty w sercu i chemia całego ciała współgrają ze sobą w celu odzwierciedlenia nowego sposobu myślenia, a kwantowe możliwości życia reorganizują się tak, aby zastąpić niechciane sytuacje z przeszłości nowymi okolicznościami, które akceptujemy jako teraźniejszość.
I to jest właśnie siła tej książki.
W stylu, który jest prosty i łatwy do zrozumienia, Joe Dispenza wplótł w ten jeden tom odkrycia fizyki kwantowej zmieniające paradygmaty myślenia oraz głębokie nauki, których opanowaniu adepci z przeszłości poświęcili całe swoje życie, aby pokazać nam, jak odkryć swoje nadprzyrodzone możliwości.
Gregg Braden,
autor bestsellerów „New York Timesa” Kody mądrości, Kod Boga, Efekt Izajasza i Boska Matryca
Zdaję sobie sprawę, że napisanie tej książki to ryzyko dla mnie i mojej reputacji. Na świecie są pewni ludzie – także w środowisku naukowym – którzy mogą nazwać moją pracę pseudonauką, szczególnie po ukazaniu się książki Jak uwolnić swój nadprzyrodzony potencjał. Kiedyś zbytnio przejmowałem się opiniami tych krytyków. Na początku mojej kariery zawodowej zawsze pisałem z myślą o sceptykach, starając się uzyskać ich akceptację dla mojej pracy. Na pewnym poziomie uważałem, że ważne jest, aby być akceptowanym przez tę społeczność. Ale pewnego dnia, kiedy stałem przed publicznością w Londynie, a kobieta trzymająca mikrofon opowiadała historię o tym, jak pokonała swoją chorobę – o tym, jak się uzdrowiła poprzez praktyki, o których pisałem w innych książkach – przeżyłem olśnienie.
Stało się bardzo jasne, że ci sceptycy i skrupulatni naukowcy, którzy mają swoje własne przekonania na temat tego, co jest możliwe, nie będą darzyć sympatią mnie ani mojej pracy, bez względu na to, co robię. Kiedy już zdałem sobie z tego sprawę, zrozumiałem, że zmarnowałem dużo energii życiowej. Nie zależało mi już na tym, aby przekonać tę konkretną kulturę – szczególnie tych, którzy badają to, co normalne i naturalne – o możliwościach ludzkiego potencjału. Pasjonowało mnie wszystko, co nie jest normalne, i chciałem badać to, co nadprzyrodzone. Zrozumiałem, że powinienem zrezygnować z moich daremnych wysiłków, aby przekonać tę społeczność do czegokolwiek i zamiast tego skierować swoją energię w stronę zupełnie innej części ludzi, która wierzy w możliwości i chce słuchać tego, co mam do przekazania.
Pełna akceptacja tej idei i zaniechanie wszelkich prób wprowadzania zmian w tym innym świecie to była ulga. Słuchając w Londynie owej uroczej kobiety, która nie była mniszką, zakonnicą, uczoną czy badaczką, wiedziałem, że opowiadając swoją historię publiczności, pomaga innym widzieć w niej część siebie. Ci, którzy słyszeli o jej podróży, mogli uwierzyć, że będą w stanie osiągnąć to samo. Jestem w tym momencie swojego życia, w którym nie mam nic przeciwko temu, by ludzie mówili o mnie, co chcą – i z pewnością mam swoje wady – ale teraz wiem, bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, że przyczyniam się do zmian w życiu ludzi. Mówię to z całą pokorą. Przez lata pracowałem nad tym, by zebrać złożone informacje naukowe i uprościć je na tyle, by ludzie mogli wykorzystać je w swoim życiu.
W sumie w ciągu ostatnich czterech lat mój zespół badaczy, moi pracownicy i ja poczyniliśmy ogromne kroki, aby naukowo zmierzyć, zapisać i przeanalizować przemiany w biologii ludzi i udowodnić światu, że zwykli ludzie potrafią robić to, co niezwykłe. Ta książka jest o czymś więcej niż tylko o uzdrowieniu, chociaż zawiera historie ludzi, którzy dokonali znaczących zmian w swoim zdrowiu i rzeczywiście cofnęli bieg chorób. Zawiera ona także narzędzia, których potrzebujecie, aby zrobić to samo. Te osiągnięcia stają się dość powszechne w społeczności naszych uczniów. Materiał, który będziecie czytać, jest poza konwencją i zazwyczaj nie jest dostrzegany i rozumiany przez większość. Treść tej książki jest oparta na ewolucji nauk i praktyk, które doprowadziły do tego, że nasi uczniowie potrafią zgłębić te bardziej mistyczne z nich. I oczywiście mam nadzieję, że połączy ona świat nauki ze światem mistycyzmu.
Napisałem tę książkę, aby przenieść to, co zawsze uważałem za możliwe, na kolejny poziom zrozumienia. Chciałem pokazać światu, że możemy stworzyć lepsze życie dla siebie – i że nie jesteśmy istotami linearnymi żyjącymi linearnie, ale istotami wymiarowymi żyjącymi wymiarowo. Mam nadzieję, że przeczytanie jej pomoże wam zrozumieć, że macie już całą anatomię, chemię i fizjologię, których potrzebujecie, aby odkryć w sobie to, co nadprzyrodzone, ukryte, czekające na przebudzenie i uaktywnienie.
W przeszłości wahałem się, czy mówić o tej sferze rzeczywistości, ponieważ obawiałem się, że może ona podzielić publiczność ze względu na jej osobiste przekonania. Jednak od dawna chciałem napisać tę książkę. Na przestrzeni lat miałem niezwykle bogate doświadczenia mistyczne, które zmieniły mnie na zawsze. Te wewnętrzne doświadczenia wpłynęły na to, kim jestem dzisiaj. Chcę wam przedstawić ten świat wymiaru i pokazać niektóre z dokonanych przez nas pomiarów i badań, które przeprowadziliśmy na naszych zaawansowanych warsztatach na całym świecie. Na tych warsztatach zacząłem zbierać dane o naszych uczniach, ponieważ byliśmy świadkami znaczących zmian w ich zdrowiu i wiedziałem, że zmieniają oni swoją biologię podczas medytacji – w czasie rzeczywistym.
Jednak kiedy przestawimy uwagę z używania tego wąskiego skupienia na przyjmowanie bardziej otwartego i szerokiego skupienia, jak to zrobimy w tej medytacji, możemy stać się świadomi przestrzeni, a więc światła i energii wokół naszego ciała w przestrzeni. Nazywa się to rozbieżnym skupieniem. Przechodzimy od koncentrowania się na jakiejś rzeczy do koncentrowania się na niczym – na fali (energii) zamiast na cząsteczce (materii). Rzeczywistość jest zarówno cząsteczką, jak i falą; jest to zarówno materia, jak i energia. Więc kiedy ćwiczymy składanie naszej uwagi w różnych częściach ciała z wykorzystaniem wąskiego skupienia – identyfikując cząsteczkę – a następnie otwieramy naszą uwagę tak, aby wyczuć przestrzeń wokół tych części ciała w przestrzeni, uznając falę, mózg przechodzi w bardziej spójny, zrównoważony stan.
Wejście do podświadomego umysłu
W latach 70. dr Les Fehmi, dyrektor Princeton Biofeedback Centre w Princeton w stanie New Jersey, odkrył, jak to przesunięcie uwagi z wąskiego do otwartego skupienia zmienia fale mózgowe. Fehmi, pionier w dziedzinie uwagi i biofeedbacku (informacji zwrotnej), próbował znaleźć sposób, jak nauczyć ludzi przeniesienia fal mózgowych z beta (myśl świadoma) do alfa (relaks i kreatywność). Najskuteczniejszym sposobem, który odkrył, było ukierunkowanie ludzi na uświadomienie sobie przestrzeni lub nicości – zastosowanie tego, co nazwał otwartym skupieniem2. Tradycja buddyjska od tysięcy lat stosuje tę metodę medytacji. Kiedy otwieramy swoje skupienie i czujemy informacje zamiast materii, nasze fale mózgowe spowalniają od bety do alfy. Ma to sens, ponieważ kiedy czujemy i wyczuwamy, nie myślimy.
Rysunek 4.2
Jednym z głównych celów medytacji jest wyjście poza analityczny umysł. Umysł analityczny oddziela umysł świadomy od podświadomego. Gdy spowalniamy swoje fale mózgowe, to przechodzimy od świadomego umysłu i myślącego mózgu, przez analityczny umysł, do systemu operacyjnego podświadomego umysłu, gdzie istnieją wszystkie automatyczne programy i nieświadome nawyki.
Kiedy nasz myślący mózg – kora nowa – zwalnia, jesteśmy w stanie wyjść poza analityczny umysł (zwany również umysłem krytycznym), który oddziela umysł świadomy od podświadomego (patrz rysunek 4.2). Teraz jesteśmy w stanie przenieść się do ośrodka systemu operacyjnego naszego ciała – autonomicznego układu nerwowego, o którym czytaliśmy w poprzednim rozdziale – i teraz nasz mózg może pracować w bardziej holistyczny sposób.
Podczas medytacji Błogosławienie centrów energii, którą przedstawię w dalszej części tego rozdziału, będziemy umieszczać swoją uwagę w każdym z centrów energii waszego ciała (zwanych też czakrami – czyli kołami – w starożytnych wschodnioindyjskich tekstach Wedy), a następnie otworzymy skupienie. Ponieważ miejsce, w którym umieszczamy swoją uwagę, to miejsce, w którym umieszczamy swoją energię, to jeśli umieszczamy swoją uwagę w każdym ośrodku i energia się do niego przemieszcza, każdy z tych ośrodków zaczyna się aktywować.
Nie jest tajemnicą, że jeżeli na przykład mamy fantazję seksualną w umyśle i mózgu, to w miarę jak energia przemieszcza się do tego centrum w naszym ciele, uaktywni się ona w bardzo specyficzny sposób. I kiedy to nastąpi, organy, tkanki, substancje chemiczne, hormony i tkanka nerwowa zareagują. Jeżeli jesteśmy głodni i myślimy o tym, co będziemy jeść, to nieprzypadkowo włączamy soki trawienne, wydzielamy ślinę, a nasze ciało przygotowuje się do jedzenia obiadu, bo energia aktywuje ten obszar. Jeżeli myślimy o tym, żeby zbesztać szefa albo pokłócić się z córką, to wydzielamy adrenalinę, zanim dojdzie do faktycznej konfrontacji. W każdym z tych przypadków myśl staje się doświadczeniem. Wyjaśnię to bardziej szczegółowo w następnej części, kiedy będziemy rozmawiać o poszczególnych centrach energetycznych, ale na razie wystarczy wiedzieć, że tak się dzieje, ponieważ każde centrum ma własną ekspresję chemiczną i hormonalną, która następnie aktywuje organy, tkanki i komórki w każdym obszarze.
Wyobraźmy sobie więc, co by się zaczęło dziać, gdybyśmy byli w stanie spowolnić swoje fale mózgowe w medytacji i dostać się do systemu operacyjnego każdego z tych ośrodków energetycznych, umieszczając swoją uwagę w przestrzeni wokół każdego z nich, otwierając swoje skupienie. Każdy z tych ośrodków stałby się wtedy bardziej uporządkowany i spójny, co wysłałoby sygnały neuronom do stworzenia nowego poziomu umysłu i aktywowania organów, tkanek i komórek tego obszaru, produkującego hormony i chemiczne przekaźniki. I jeśli będziemy to robić regularnie, z czasem zaczniemy dokonywać rzeczywistych, fizycznych zmian.
Wśród studentów, wykonujących tę pracę, są osoby, które wyleczyły się z przewlekłych infekcji pęcherza moczowego, problemów z prostatą, impotencji, zapalenia uchyłków, choroby Crohna, alergii pokarmowych i nadwrażliwości – takich jak celiakia, guzów jajników, podwyższonego poziomu enzymów wątrobowych, choroby refluksowej przełyku, palpitacji serca, arytmii, astmy, chorób płuc, problemów z plecami, chorób tarczycy, raka gardła, bólu szyi, chronicznej migreny, bólów głowy, guzów mózgu – i innych. Widzieliśmy różnego rodzaju poprawę stanu zdrowia u ludzi od momentu wykonania tej konkretnej medytacji, czasami nawet po pierwszym jej wykonaniu. Te radykalne uzdrowienia były możliwe, ponieważ studenci byli w stanie epigenetycznie zmienić ekspresję swojego DNA, włączając niektóre z genów, a inne wyłączając, zmieniając sposób, w jaki te geny wyrażają białka w ich fizycznym ciele (patrz rozdział 2).
Jak działają centra energii
Za chwilę przyjrzymy się bliżej każdemu z centrów energii ludzkiego ciała, ale najpierw chcę powiedzieć trochę więcej o tym, jak one działają. Pomyślmy o każdym z nich jako o indywidualnym centrum informacji. Każde z nich ma swoją konkretną energię, która niesie ze sobą odpowiedni poziom świadomości, swoją własną emisję światła wyrażającą bardzo konkretną informację lub swoją własną częstotliwość niosącą pewne przesłanie. Każde z nich ma również swoje własne gruczoły, swoje unikalne hormony, swoją własną chemię i swój własny indywidualny splot neuronów. Pomyślmy o tych pojedynczych skupiskach sieci neurologicznych jako o mini-mózgach. A jeśli każdy z tych ośrodków ma swój własny, indywidualny mózg, to każdy z nich ma również swój indywidualny umysł. (Na rysunku 4.3 przedstawiono lokalizację każdego z tych ośrodków, a także anatomię i fizjologię, które są z nimi związane).
Rysunek 4.3
Każde centrum energii naszym ciele ma własną konstrukcję biologiczną. Ma swoje gruczoły, hormony, substancje chemiczne i indywidualne mini-mózgi (sploty neuronów) a tym samym – własny umysł.
W jednym z ostatnich wyszukiwań natknąłem się na podobną reklamę o tym samym motywie – aktor dramatycznie cierpiący przez 17 dni, szokujące ujawnienie ogromnej zmiany chorobowej i słowa na ekranie, które wpływają na myśli widza, podkreślając jednocześnie tę samą treść. Podobnie jak inne filmy reklamowe, ten także wyraźnie informuje publiczność, że lek nie jest używany do leczenia półpaśca, ale na końcu reklamy przystojny mężczyzna uśmiecha się i oświadcza: „Chyba spróbuję”. W międzyczasie zastanawiam się, po co miałby próbować, skoro ma półpaśca już od 17 dni, zwłaszcza jeśli lek nie leczy tego schorzenia. Teraz jestem naprawdę zdezorientowany.
Lata temu nauczyłem się podczas praktyk, że z definicji hipnoza jest dezorientacją procesów inhibicyjnych w umyśle świadomym, omijając umysł analityczny tak, że stajemy się bardzo responsywni na sugestie i informacje w umyśle podświadomym. Ponieważ świadomy umysł jest zajęty i zaabsorbowany, próbując zrozumieć pewne rzeczy, podświadomy umysł przyjmuje to wszystko bez rozróżnienia. Jeżeli można dezorientować ludzi informacją (lub w dzisiejszym świecie – dezinformacją), szokiem lub dezorientacją, właśnie otwierają się drzwi do programowania ich podświadomego umysłu.
W tym rozdziale nauczymy się, jak zrobić coś przeciwnego i pozytywnie przeprogramować negatywne programowanie, do którego byliśmy uwarunkowani przez większość naszego życia.
Trzy umysły w jednym mózgu: Umysł świadomy, podświadomy i analityczny
Już teraz wiemy, że kiedy zmieniamy swoje fale mózgowe z beta na alfa, spowalniamy swoją korę nową mózgu (analityczny, myślący mózg). Gdy fale mózgowe zwalniają, opuszczamy domenę świadomego umysłu i wchodzimy w sferę umysłu podświadomego. Można powiedzieć, że jeśli jesteśmy nieco świadomi i przytomni, ale nie angażujemy się aktywnie w myślenie, nasza świadomość wychodzi z myślącej kory nowej i wchodzi do śródmózgowia, inaczej znanego jako podświadomość, siedziby autonomicznego układu nerwowego i móżdżku.
Jeśli kiedykolwiek widzieliście kogoś, kto był całkowicie zafascynowany telewizyjnym widowiskiem, do tego stopnia, że kiedy próbowaliście z nim porozmawiać, nie słyszał was, to możliwe, że doświadczał stanów fal mózgowych alfa – stanu wysokiej podatności na informacje. Podatność na sugestię jest zdolnością do zaakceptowania, uwierzenia i poddania się informacji bez analizowania jej. W tym stanie widz jest tak pochłonięty, tak skupiony na tym, co ogląda, że wydaje się być urzeczony i nieruchomy. Nic poza przedmiotem jego uwagi dla niego nie istnieje.
Jeśli dana osoba nie analizuje informacji, na które jest wystawiona, prawdopodobnie zaakceptuje je, uwierzy i/lub się im podda, ponieważ nie ma analitycznego filtra. Logiczne jest więc, że im bardziej jesteśmy podatni na sugestie, tym mniej jesteśmy analityczni. I odwrotnie: im bardziej analityczni jesteśmy, tym mniej jesteśmy podatni na sugestie i informacje; dlatego też jest mniej prawdopodobne, że nasz mózg będzie w stanie fal mózgowych alfa lub transu. Spójrzmy na rysunek 8.1, aby zrozumieć związek pomiędzy podatnością na sugestie, umysłem analitycznym, transem i falami mózgowymi.
Twórcy reklam, o których wspomniałem wcześniej, w pełni rozumieją, że najlepszym sposobem zaprogramowania człowieka do podjęcia pożądanych działań jest wprowadzenie go w stan fal mózgowych alfa, tak aby prezentowane informacje nie były analizowane. Kiedy reklama jest powtarzana lub podobny przekaz jest odtwarzany w kółko, prędzej czy później program ten wejdzie do podświadomości widza. Im bardziej jesteśmy wystawieni na działanie bodźca (w tym przypadku reklamy), tym bardziej automatyczna staje się zaprogramowana reakcja. Ostatecznie, gdy nieświadomie zapamiętaliśmy bodziec i odpowiedź jest automatyczna, świadomy umysł nie musi już myśleć o przychodzącej informacji ani jej analizować. W międzyczasie podświadomy umysł mapuje informacje, nagrywa je i przechowuje jak nagranie głosowe lub wideo. Gdy informacje zostały już zmapowane w naszym mózgu, za każdym razem gdy jesteśmy wystawieni na reklamę, kontynuujemy tworzenie tych samych sieci neuronowych, dalej wzmacniając ten sam program, myśl i przekonania. Teraz nie tylko informacje mogą wpłynąć na nasze zdrowie, ale również mogą dać nam rozwiązanie problemu, który reklama faktycznie tworzy.
Rysunek 8.1
Gdy fale mózgowe zwalniają, a my wychodzimy poza analityczny umysł, nasz mózg wpada w trans, a my jesteśmy bardziej podatni na wpływ informacji. I odwrotnie: kiedy fale mózgowe przyspieszają, stajemy się bardziej analityczni, mózg wychodzi z transu, a my stajemy się mniej podatni na wpływ informacji. Podatność na sugestie to zdolność do akceptacji, wiary i poddania się informacji bez jej analizowania.
Inne sytuacje, które zwiększają podatność na sugestie, obejmują szok, uraz lub silną reakcję emocjonalną. Na przykład gdy ludzie są oszołomieni lub narażeni na sytuacje naładowane emocjonalnie, często zdarza się, że mózg przechodzi w odmienny stan. Gdy mózg zatrzymuje się z powodu nadmiernego obciążenia sensorycznego, np. w wyniku wypadku samochodowego, człowiek wchodzi w stan podatności na sugestie. W ciężkich przypadkach osoba poddaje się wstrząsowi, drętwieje, zastyga w bezruchu, a jej zdolność do myślenia ulega osłabieniu. W związku z tym, gdy ktoś jest wystawiony na widok agresywnej wysypki i czuje odrazę wywołaną obrazami (w połączeniu z odpowiednią muzyką i narracją tworzącą niepokojący nastrój lub wywołującą złe przeczucie), drzwi do podświadomego umysłu otwierają się, czyniąc osobę łatwiejszą do zaprogramowania.
Jeśli pamiętacie, podświadomy umysł znajduje się tuż pod świadomym umysłem. Mózg limbiczny jest domem podświadomości i autonomicznego układu nerwowego, który kontroluje wszystkie automatyczne funkcje biologiczne, które występują na zasadzie natychmiastowej. Gdy myśl jest zaprogramowana, jak sługa wykonujący rozkazy swojego pana, autonomiczny układ nerwowy wykonuje rozkaz myśli.
Jeżeli wielokrotnie mówi nam się, że nasz system odpornościowy osłabia się w miarę jak się starzejemy i że jeden z trzech ludzi, którzy mieli ospę wietrzną w swoim życiu, dostaje półpaśca, emocjonalnie naładowane doświadczenie pozwala na to, aby wiadomość przeszła poza myślący, analityczny umysł. W odpowiedzi na te informacje autonomiczny układ nerwowy podąża za rozkazami i może zacząć rzeczywiście osłabiać nasz wewnętrzny system obronny.
Aby reklamodawcy naprawdę zarobili pieniądze wydane na promocję produktu, najlepiej jest wielokrotnie emitować reklamy późnym wieczorem, gdy jesteśmy najbardziej podatni na programowanie. Dlaczego? Ponieważ poziom melatoniny wzrasta w odpowiedzi na ciemność, a melatonina powoduje spowolnienie naszych fal mózgowych w przygotowaniu do snu i marzeń. Ponieważ wieczorem nasze fale mózgowe przechodzą z beta, do alfa, do theta, do delta, ludzie są mniej analityczni i okno ich podświadomości otwiera się. Gdy światło dzienne budzi nas rano i nasz mózg zaczyna produkować serotoninę, zachodzi odwrotny proces; nasze fale mózgowe przechodzą z delta, do theta, do alfa (gdzie, znowu, nasza podświadomość jest otwarta na programowanie), a ostatecznie do beta.
Więc jeśli jesteś reklamodawcą i wiesz, że większość społeczeństwa nie jest świadoma sposobu, w jaki działa programowanie podświadomości, dlaczego nie stworzyć serii nocnych reklam z pożądanymi komunikatami, nie wzmocnić ich odpowiednią ilością strachu i niepokoju, tak aby przyciągnąć uwagę widzów, i przejść do programowania ich autonomicznego systemu nerwowego na zajęcie się przyjmowaniem rozkazów tuż przed zaśnięciem?
Prosta zasada: Nie oglądajcie niczego w telewizji ani w Internecie ani nie bierzcie udziału w żadnej formie rozrywki, której nie chcecie doświadczyć – nie tylko przed snem, ale nigdy.
Oczy kalejdoskopu: Urzeczeni w transie
Przez lata myślałem o tym, jak wszyscy jesteśmy nieustannie programowani na przekonania o własnej ograniczoności, to znaczy o tym, że potrzebujemy czegoś poza nami, aby zmienić to, co czujemy wewnątrz nas. Przecież o to właśnie chodzi w reklamie – o niekończące się uzależnienie od zewnętrznych źródeł i korzystanie z nich, aby poczuć się szczęśliwym lub lepszym. To przekonanie, które przypomina nam o naszym oderwaniu od całości, jest nieustannie zaszczepiane w nas przez media, programy telewizyjne, reklamy, wiadomości, gry wideo, strony internetowe, a czasem nawet muzykę. To naprawdę prosta strategia: Jeśli można zawiesić ludzi w uczuciu braku, strachu, złości, sprzeciwu, uprzedzeń, bólu, smutku i niepokoju, to pozostają oni zależni od kogoś lub czegoś poza nimi, aby te uczucia zniknęły. Jeśli ciągle jesteśmy zajęci i pochłonięci emocjami związanymi z przetrwaniem, nigdy nie mamy możliwości uwierzyć w siebie.
Melatonina, matematyka, starożytne symbole i szyszynka
23 lipca 2011 r. na angielskiej wsi Roundway koło Devizes w hrabstwie Wiltshire pojawił się krąg w zbożu, który bardzo przypomina strukturę chemiczną melatoniny. (Patrz rysunek 12.11). Czy krąg ten jest misternym oszustwem? Czy może ktoś gdzieś w innym wymiarze próbuje nam coś powiedzieć? Czytając ten rozdział, możecie sami zdecydować, czy takie rzeczy dzieją się przez przypadek, czy są wynikiem inteligentnego projektu.
Mózg ma dwie półkule, a jeśli podzielimy je na pół, przecinając mózg pośrodku, wykonamy tzw. cięcie strzałkowe. Patrząc na cięcie strzałkowe na rysunku 12.12, należy zwrócić szczególną uwagę na lokalizację i grupowanie szyszynki, wzgórza, podwzgórza, przysadki i ciała modzelowatego. Czy ta formacja coś wam przypomina? To starożytny egipski symbol zwany Okiem Horusa, oznaczający ochronę, moc i zdrowie. Czy to możliwe, że istniała starożytna nauka o autonomicznym układzie nerwowym, układzie siatkowatym, bramie wzgórza i szyszynce? Egipcjanie musieli znać znaczenie autonomicznego układu nerwowego i zdawali sobie sprawę, że aktywacja szyszynki oznacza, że mogą wejść do innego świata, lub do innych wymiarów9.
W egipskim systemie pomiarowym Oko Horusa przesłało również ułamkowy system kwantyfikacji do pomiaru części całości. We współczesnej matematyce nazywamy to stałą Fibonacciego albo ciągiem Fibonacciego. Jak wspomniałem wcześniej w książce, jest to wzór matematyczny, który pojawia się wszędzie w przyrodzie, widoczny we wzorach, które można dostrzec w słonecznikach, muszelkach, ananasach, szyszkach sosnowych, jajkach, a nawet w strukturze naszej galaktyki Drogi Mlecznej. Znana również jako złota spirala, złota średnia lub złoty podział, stała Fibonacciego charakteryzuje się tym, że każda liczba po pierwszych dwóch jest sumą dwóch poprzedzających.
Rysunek 12.12
Jeśli przetniemy mózg pośrodku, możemy zobaczyć mózg limbiczny. Spójrzcie, a zauważycie uderzające podobieństwo do Oka Horusa.
Jeśli nałożymy ten wzór na mózg i zaczniemy dzielić kwadraty, dodając kolejny kwadrat i kolejny, otrzymamy wzór fraktalny, niekończący się wzór, który powtarza się w każdej skali. Zaczynając od szyszynki, wzór ten nakreśla dokładną strukturę mózgu (patrz rysunek 12.13). Czy zaczynacie myśleć, że z szyszynką może dziać się coś szczególnego?
W mitologii greckiej Hermes był posłańcem bogów, który mógł poruszać się po sferze ziemskiej i boskiej. Był uważany za boga przejść i wymiarów, a także za przewodnika do świata pozagrobowego. Jego głównym symbolem był kaduceusz, który składa się z dwóch węży owiniętych wokół laski, której wierzchołek rozwija się w skrzydła lub ptaki (patrz rysunek 12.14). Kaduceusz, którego Hermes używał jako laski, jest często uważany za symbol zdrowia. Czy uważacie, że te węże poruszające się w górę laski symbolizują przemieszczanie się energii w górę kręgosłupa od ciała do mózgu, a skrzydła – wyzwalanie się jaźni, gdy energia dociera do szyszynki, co oznacza oświecenie? Korona reprezentuje nasz najwyższy potencjał i nasz największy wyraz boskości, kiedy aktywujemy szyszynkę (przedstawioną jako szyszka). Koronacja „ja” jest pokonaniem „ja”. Właśnie dlatego wybrałem ten obraz na okładkę niniejszej książki.
Rysunek 12.13
Jeśli zastosujemy złotą proporcję, stałą Fibonacciego, wzdłuż obwodu mózgu, koniec spirali to dokładna lokalizacja szyszynki.
Rysunek 12.14
Dostrajanie się do wyższych wymiarów czasu i przestrzeni – medytacja
Ponieważ poziom melatoniny jest na najwyższym poziomie między 1.00 a 4.00 rano, jest to najlepszy czas na tę medytację. Zacznijcie od aktywacji centrum serca podczas jednego utworu muzycznego. Następnie błogosławcie swoje centra energii, zaczynając od najniższego, czego nauczyliście się w medytacji „Błogosławienie centrów energii” w rozdziale 4. Pobłogosławcie to centrum energetyczne, składając swoją uwagę najpierw w przestrzeni tego centrum energii, a następnie w przestrzeni wokół niego. Tak zróbcie dla pierwszego, a następnie dla drugiego centrum energii, a następnie skupcie swoją uwagę w tym samym czasie na pierwszym i drugim centrum. Wykonajcie ten proces dla każdego centrum energii, tworząc większe pole, łącząc każde nowe centrum energii z poprzednimi centrami. Ostatecznie wyrównacie wszystkie osiem ośrodków i energię wokół całego ciała jednocześnie. Powinno to potrwać około 45 minut. Następnie połóżcie się na 20 minut i pozwólcie swojemu autonomicznemu układowi nerwowemu przyjąć polecenia w celu zrównoważenia ciała.
2. L. Fehmi i J. Robbins, The Open-Focus Brain: Harnessing the Power of Attention to Heal Mind and Body (Boston: Trumpeter Books, 2007).
9. D. Wilcock, Understanding Sacred Geometry & the Pineal Gland Consciousness, wykład dostępny na YouTube at https://youtu.be/2S_m8AqJ Ks8?list=PLxAVg8IHlsUwwkHcg5MopMjrec7Pxqzhi.
1 Polskie tłumaczenie książki ukaże się w listopadzie 2021 r. nakładem Wydawnictwa Studio Astropsychologii.