Laboratorium miłości. Po ślubie. Laboratorium miłości Tom 2 - Zbigniew Kaliszuk - ebook

Laboratorium miłości. Po ślubie. Laboratorium miłości Tom 2 ebook

Zbigniew Kaliszuk

2,0

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Spotkały się dwie połówki pomarańczy. Wielka miłość, piękny ślub i przysięga, w którą całym sercem wierzą. Zostają wspaniałą rodziną: wychowują cudowne dzieci, wiodą życie bez trosk i kłopotów, a sędziwego wieku dożywają w zdrowiu i pomyślności, nawet na chwilę nie przestając trzymać się za ręce. Bajka? Być może. Ale z pewnością warta urzeczywistniania.
W książce tej znajdziesz konkretne i sprawdzone wskazówki jak dbać o wzajemną miłość, jak się komunikować, jak łączyć pracę zawodową z życiem rodzinnym, jak układać relacje z rodzicami i teściami. Rad udzielają małżonkowie z wieloletnim stażem oraz specjaliści z bogatym doświadczeniem w tej dziedzinie.
Odświeżająca i motywująca lektura dla par na każdym etapie znajomości.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi

Liczba stron: 365

Oceny
2,0 (1 ocena)
0
0
0
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Okładka Anna Kierzkowska

Redaktor prowadzący Bartłomiej Zborski

Redakcja i korekta Robert Jankowski

Skład i łamanie TEKST Projekt, Łódź

Copyright © Zbigniew Kaliszuk Copyright © by Fronda PL, Sp. z o.o.

ISBN 978-83-64095-37-5

Wydawca Fronda PL, Sp. z o.o. ul. Łopuszańska 32 02-220 Warszawa Tel. 22 836 54 44, 877 37 35 Fax 22 877 37 34

e.mail: [email protected]/FrondaWydawnictwo

Skład wersji elektronicznej Anna Kierzkowska

WSTĘP

DROGI CZYTELNIKU, trzymasz właśnie w ręku drugi tom z serii „Laboratorium Miłości”, stanowiącej zapis najciekawszych spotkań na temat miłości i seksualności, które od wielu lat organizujemy na warszawskich uczelniach, starając się pomagać młodym osobom w budowaniu pięknej miłości na całe życie. W pierwszym tomie pt. Przed ślubem staraliśmy się omówić kolejne etapy budowania związku od momentu, kiedy jesteśmy jeszcze singlami do dnia zawarcia sakramentu małżeństwa. Tym razem skoncentrujemy się na najbardziej istotnych zagadnieniach dotyczących życia małżeńskiego i rodzinnego: dialogu małżeńskim, łączeniu pracy zawodowej z życiem rodzinnym, wychowywaniu dzieci, układaniu relacji z rodzicami i teściami, sferze seksualnej. Podpowiedzi w tych tematach udzielą Wam małżonkowie z wieloletnim stażem, a także cenieni specjaliści mający bogate doświadczenie w doradzaniu parom małżeńskim.

Tak jak w przypadku pierwszej książki z serii zdajemy sobie sprawę, że z pewnością nie wyczerpiemy tematu i nie przedstawimy tu uniwersalnych recept na każdą sytuację, jaka może Cię spotkać w związku małżeńskim. Ufamy jednak, że uda się nam uczulić Ciebie na kilka zjawisk, którym warto poświęcić swoją szczególną uwagę. Wierzymy też, że znajdziesz tu wiele konkretnych, praktycznych wskazówek, które będziesz mógł wykorzystać w swoim związku, a także treści, które zainspirują Cię do jeszcze mocniejszego zaangażowania w małżeństwo i poszukiwań rozwiązań problemów, jakie będziesz napotykał. Dobrych przemyśleń!

CZĘŚĆ PIERWSZA

FUNDAMNTY SZCZĘŚLIWEGO MAŁŻEŃSTWA

W MOMENCIE, W KTÓRYM ZAWIERAMY SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA, z reguły jesteśmy pełni marzeń. Wierzymy, że zawsze będzie tak pięknie jak w dniu ślubu, mamy nadzieję, że nasze małżeństwo, rodzina okażą się czymś cudownym, liczymy, że czeka nas niezwykła przygoda... Niestety, tylko części par się powodzi i udaje się tak zadbać o wzajemną miłość, by z biegiem lat stawała się ona wręcz coraz mocniejsza. Szczęśliwi małżonkowie, choć nieraz po latach śmieją się ze swojego dawnego młodzieńczego idealizmu, podkreślają zarazem, że wiele aspektów małżeństwa przerosło ich najśmielsze oczekiwania. Co zrobić, aby taki los stał się też naszym udziałem? Zanim przejdziemy do omówienia bardziej szczegółowych problemów i wyzwań, jakie czekają na małżonków, w tym rozdziale spróbujemy pochylić się nad najbardziej podstawowymi zasadami budowania związku małżeńskiego.

CO ZROBIĆ, ABY NASZA MIŁOŚĆ ROZWIJAŁA SIĘ POMIMO UPŁYWU LAT

CHYBA KAŻDY Z NAS, gdy decyduje się zawrzeć sakrament małżeństwa, zastanawia się, co zrobić, aby nasza miłość z biegiem lat nie wygasła, a wręcz przeciwnie – cały czas się rozwijała. Wydaje się nam, że dobrym wkładem w odpowiedź na to pytanie jest trójczynnikowa koncepcja miłości, którą w 1986 roku zaproponował Robert Sternberg. Ten amerykański profesor psychologii wyróżnił trzy aspekty miłości, które powinny być w równowadze w każdym związku: namiętność, intymność oraz zobowiązanie.

O tę równowagę nie jest oczywiście łatwo, gdyż specyfika i dynamika każdego z tych czynników jest zupełnie inna. Namiętność bardzo szybko rośnie, a później opada. Ten aspekt miłości jest od nas najmniej zależny. Możemy go podsycać, możemy o niego dbać, ale on się pojawia i w sposób naturalny najszybciej zanika. Jeśli chodzi o dynamikę intymności (bliskości, przyjaźni) to wzrasta ona do pewnego poziomu, który potem możemy starać się zachowywać. Przyjaźń jednak nigdy nie jest zależna wyłącznie od jednej osoby. Co prawda ona nie pojawia się sama z siebie jak namiętność, ale zawsze wymaga odpowiedzi, reakcji ze strony drugiej osoby. Wreszcie jest zobowiązanie (oddanie, zaangażowanie), które w związku może utrzymywać się przez cały czas. To jedyny element zależny od każdego z nas z osobna. Jest on decyzją naszej woli działania na rzecz dobra naszego związku i trwania przy ukochanej osobie.

Co zrobić, żeby to wszystko „grało”? Kiedy wchodzimy w małżeństwo, wielu z nas oczekuje (zwykle podświadomie), że małżeństwo będzie „działo się samo”, tymczasem tak nie jest. Ono, jak wszystko w naszym życiu, pozostawione same sobie po prostu się psuje. Dlatego ponieważ małżeństwo jest najważniejszą z naszych relacji tutaj, na ziemi, po relacji z Bogiem, musimy szczególnie o nie się troszczyć. O żadną inną relację nie powinniśmy tak dbać jak właśnie o tę. Nawet relacja z dziećmi nie może jej wyprzedzić, zdominować. Pewnego dnia dzieci odejdą – my zostaniemy razem. Poza tym nasza dobra relacja jest dla dzieci niezwykle ważna. One czerpią z naszej miłości siły i energię do własnego życia. Nasza wzajemna miłość jest niezbędna do ich prawidłowego rozwoju emocjonalnego. Daje im poczucie bezpieczeństwa. Stanowi też wzór, który potem powielą w swoich małżeństwach. O małżeństwo musimy więc dbać w każdym dniu, godzinie i minucie naszego życia. Nasza relacja buduje się w chwilach. To, co otrzymujemy po latach, jest efektem chwil. Tego, jak zwracamy się do siebie, jakich słów używamy, jakie wykonujemy względem siebie gesty, jakie rzucamy sobie spojrzenia. I nie musimy czekać na działanie ze strony drugiej osoby. Możemy zacząć sami. Małżeństwo jest sumą dwóch składników. Zwiększy się wartość jednej – wzrośnie suma.

Dla małżeństwa nie ma też jutra. Jest dzisiaj. Dzisiaj jest najważniejsze. Dzisiaj muszę zadbać o ciebie, dzisiaj muszę ci powiedzieć, że cię kocham, dzisiaj muszę ci powiedzieć, jak bardzo jesteś dla mnie cenny/a i dzisiaj muszę ci powiedzieć „przebacz”. Nie możemy liczyć na to, że nad małżeństwem popracujemy jutro lub za rok. Jutra z różnych przyczyn może nie być… Każdy dzień od momentu złożenia przysięgi małżeńskiej to jest dzień, w którym mamy zabiegać o naszą relację i tworzyć ją. I każde z nas jest za to odpowiedzialne osobiście. Tymczasem wiele osób podchodzi do małżeństwa jak do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Ja daję 50% i ty dajesz 50%. A jeżeli ktoś daje mniej, to druga strona wycofuje swoje udziały i wreszcie się rozchodzimy. Tymczasem nie jesteśmy w stanie ocenić, kto naprawdę daje z siebie więcej. Każdy z nas czuje tylko własny ciężar. Dlatego pewnie wydaje się nam, że to on jest większy. A przecież nie możemy obiektywnie ocenić zaangażowania, trudu, samozaparcia poświęcenia drugiej osoby. Dlatego dawajmy swoje 100% i wierzmy, że współmałżonek także daje 100%. Czasem trzeba mu oczywiście o niektórych rzeczach przypomnieć, poprosić, przynaglić, zapytać… ale nie zakładać złej woli! To w końcu jest nasza wspólna inwestycja na całe życie. I okazujmy wdzięczność mężowi /żonie, a Bogu za męża/żonę.

Magdalena i Wiesław Grabowscy