20,30 zł
Czy poezja wciąż ma dla nas wartość? Czy w świecie wypełnionym prozą codzienności wiersze są w stanie dać nam coś więcej niż tylko chwilową przyjemność z lektury?
Książka Katarzyny Przybyły okazuje się być wnikliwym zapisem uważnej obserwacji rzeczywistości, autorka skupia uwagę na drobiazgach, których piękno tak często nam umyka.
A wystarczy zatrzymać się na moment, by zacząć widzieć, czuć, dostrzegać i myśleć. „Pory roku" to filozoficzna refleksja o uczuciach, wrażeniach i emocjach, których źródłem jest drugi człowiek.
Ale istotną rolę w poetyckim uniwersum Katarzyny Przybyty gra także natura — przestrzeń nieskażonych wartości, do których zawsze mamy ochotę wracać.
Skorzystajmy więc z poetyckiego zaproszenia do krainy uśmiechu — uśmiechu subtelnego, lirycznego, wypełnionego nadzieją na lepsze jutro.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 11
Opieka redakcyjna
Kinga Kosiba
Redaktor prowadzący
Agnieszka Gortat
Korekta
Elżbieta Rękosiewicz
Opracowanie graficzne i skład
Marzena Jeziak
Projekt okładki
Aleksandra SobierajKatarzyna Przybyła
© Copyright by Katarzyna Przybyła 2019© Copyright by Borgis 2019
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydanie I
Warszawa 2019
ISBN: 978-83-62993-42-0
Wydawca
Borgis Sp. z o.o.ul. Ekologiczna 8 lok. 10302-798 [email protected]/borgis.wydawnictwowww.instagram.com/wydawnictwoborgis
Druk: Olejnik S.C.
podczas czytania najlepiej słuchać po cichutkuLe quattro stagioni Antonia Vivaldiego
Wyczekana
gdzieś bomba
a u nas
wybuchła wiosna
przymroźnemu kwietniowi
nie udało się jej zneutralizować
mijał termin ważności
wiosna jak miłość
kpi z zimna
(nie da się powstrzymać
orgazmu porodu powodzi lawiny
można nieco opóźnić przyspieszyć)
bociany mimo zmarzniętych szczudełek
zaczęły składać jaja w śniegu
z roślin pierwsze
zbuntowały się pączki mlecze i trawy
cała przyroda
wyszła z transparentami
krokusy broniły praw mniejszości
forsycje trzymały plakaty genderowe
na noszach niesiono zaspane żaby
głodne dziki domagały się
panem et circenses
wszyscy skandowali
peace and love
przyfrunęła ptasia policja
słońce pękało ze śmiechu
sople strzelały petardami
wyciągnęłam leżak z piwnicy
Leżak
ogródkowe leże
z widokiem na glicynię
homunkulusy niebieskie
różnozieloną trawę
spinozjańskie credo
wyznawane mruczeniem
do słońca łypiącego zza
wężowego świerka
tyci Eden uprawiany
kobiecą i mrówczą pracą
pod okiem
imigrantek chmur
zmienne nastroje
jak poziomy w leżaku
i automatycznej parasolce
od biegnącego deszczu
Spis treści
Wyczekana 7
Leżak 9
Pobudka 11
Papierowi ludzie w Wielką Noc 13
Plotkary 15
Hermeneutyka 17
Nigdy nie przegap kwitnienia kasztanów 19
Znajoma Modelka 21
Wolontariuszka 22
W wakacje 25
*** [13 września 2016 na Polu Mokotowskim...] 28
Meteopaci 29
Na cmentarzu 30
Ulotki 33
Ω 3 34
Sylwestrowy popcorn 35
*** [z miliardów kombinacji...] 36
PITofobia 38
Meteopatka 43
A ja znowu o wiośnie 45
Psy 47
W nowy pierwszy dzień wiosny 48
Spis ilustracji 50