Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Seryjni mordercy, psychopaci, szaleńcy. Prawdziwe potwory są wśród nas!
Rodney Alcala jest jednym z najbardziej koszmarnych seryjnych zabójców w historii. Wymiar sprawiedliwości nie mógł sobie z nim poradzić. Zatrzymywano go ciągle za te same przestępstwa i jakimś cudem zawsze zdołał wymknąć się pościgowi. Przystojny, fascynujący, szarmancki, wykształcony, artystycznie uzdolniony, jednocześnie jeden z najstraszniejszych potworów, jakie kiedykolwiek nosiła ziemia. Jego charyzma służyła wyłącznie kamuflażowi i uwodzeniu przyszłych ofiar. Jak można kogoś takiego rozpoznać i nie wpaść w jego sidła?
TRUE MONSTERS to seria opowiadań kryminalnych opartych na faktach. Jej bohaterami są wzbudzający grozę sprawcy zabójstw z całego świata, których motywacje i działania każą zadać pytanie, co sprawia, że człowiek staje się potworem.
Izabella Frej – autorka opowiadań i tłumaczka. Socjolog z wykształcenia, podobnie jak kryminolog Colin Wilson zastanawia się, co było pierwsze: zbrodnia czy społeczeństwo. Jest poliglotką, myśli i działa w czterech językach. Feministka, LGBT, zawsze w obronie słabszych i mniejszości.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 50
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Copyright © Oficynka & Izabella Frej, Gdańsk 2023
Wszystkie prawa zastrzeżone. Książka ani jej część nie może być przedrukowywana ani w żaden inny sposób reprodukowana lub odczytywana w środkach masowego przekazu bez pisemnej zgody Oficynki.
Wydanie pierwsze w języku polskim, Gdańsk 2023
Redakcja: Anna Grzeca
Korekta: Anna Marzec
Skład: Dariusz Piskulak
Projekt okładki: Magdalena Zawadzka
Zdjęcia na okładce: © Eky Studio/shutterstock
© Steve Collender/shutterstock
©FOTOKITA/shutterstock
© OoddySmile Studio/shutterstock
ISBN 978-83-67875-22-6
www.oficynka.pl
e-mail:[email protected]
Noc… bo noc to jedyna pora
Rodney James Alcala
I’m creeping death(Jestem pełzającą śmiercią)
Metallica, Creeping Death
Figura wampiraznana jest mitologii europejskiej od najdawniejszych czasów. Wampir to ktoś, kto za życie dopuścił się niewyobrażalnych zbrodni, za co moce piekielne wynagrodziły go powrotem do świata żywych, ale w zmienionej i zdeformowanej formie. Wampir, aby przeżyć, musi pić świeżą, najlepiej ludzką krew. Wychodzi więc nocną porą z miejsca pochówku i szuka swych ofiar. Wampir posiada również magiczne moce, które pomagają mu w osiągnięciu swoich celów: może zmienić się w nietoperza, wilka, szczura lub mgłę, posiada zdolność telekinezy i może lewitować. Dzięki temu łatwo omija wszelkie pułapki i ucieka z zasadzek. Ofiary wampira to najczęściej młode osoby przeciwnej do wampira płci, które uległy jego charyzmie i zaprosiły go do swojego życia.
Interesująca rzecz, że zanim termin „seryjny morderca” trafił do powszechnego użytku, zwyrodnialców, którzy mordowali seryjnie, przede wszystkim kobiety, nazywano „wampirami”. Jak te nocne stwory, złoczyńcy wypełzali ze swoich kryjówek wieczorami, aby siać grozę, i rozwiewali się we mgle, zostawiając za sobą czyjąś straszną i bezsensowną śmierć, zmasakrowane i zbezczeszczone ciało, a organy ścigania, zupełnie nieświadome, z czym mają do czynienia, kręciły się w kółko, czasem przez lata, bezsilnie patrząc na coraz to nowe ofiary i tracąc nadzieję na złapanie winnego. Nienasycony wampir nie zostawiał za sobą żadnych śladów, jego ofiary były zupełnie przypadkowe, a zbrodnie popełnione przez niego nie miały żadnego sensu poza sprawieniem komuś cierpienia i spowodowaniem śmierci. Mitologiczna kreatura bezcześci ciało i zabiera duszę swoich ofiar. Seryjny morderca kolekcjonuje trofea z miejsca zbrodni, aby trzymać swoje ofiary zawsze przy sobie. Ludzkie wampiry tak samo umykają łowcom, ale w przeciwieństwie do mitycznych stworów nie boją się słońca i często umieją ukryć się w pełnym świetle dnia. Albo w blasku telewizyjnych reflektorów.
Ludzki wampir, jak i mityczny wampir nigdy nie zaprzestają swojego procederu, dlatego tak ważne jest ich schwytanie i unieszkodliwienie.
Program Randka w ciemno emitowany w Pierwszym Programie Telewizji Polskiej w latach 1992–2005, tak naprawdę powstał w Stanach Zjednoczonych w tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym piątym roku. Nazywał się tam The Dating Game. Formuła programu była bardzo innowacyjna i odważna jak na tamte czasy: wytypowana przez dyrektorów castingu protagonistka musiała wybrać jednego z trzech męskich konkurentów i umówić się z nim na randkę w jakimś ciekawym miejscu, za którą to randkę płacili sponsorzy programu. Jedyna trudność polegała na tym, że kobieta nie widziała żadnego z trzech pretendentów, ukryci byli oni za parawanem. Publiczność w studiu i w domach widziała zarówno protagonistkę, jak i konkurentów i mogła kibicować swoim ekranowym ulubieńcom. Bohaterka programu musiała wybrać kandydata na randkę tylko na podstawie udzielonych przez współzawodników odpowiedzi na pytania, jakie zadała. Pytania o wiek, sytuację majątkową, wygląd i zawód były zabronione. Dziewczyna musiała stworzyć własny zestaw pytań zgodny z jej osobowością i zainteresowaniami. Gdy kończył się etap pytań i odpowiedzi, bohaterka miała odrobinę czasu na podjęcie decyzji i wybór jednego z trzech kandydatów. Gdy to nastąpiło, parawan się unosił i kobieta mogła wreszcie zobaczyć, jak wygląda jej wybraniec.
The Dating Game, emitowany przez telewizję ABC, został stworzony przez bardzo kontrowersyjną postać. Był nią Chuck Barris, król amerykańskiej telewizji, który autobiografią zatytułowaną Niebezpieczny umysł, opowiadającą o jego karierze zabójcy na zlecenie dla CIA, wstrząsnął światem amerykańskich agencji rządowych. CIA natychmiast wyparło się jakiejkolwiek współpracy z nim. Nagabywany przez całe życie o tę współpracę Barris, raz się do niej przyznawał, a raz nie, doprowadzając wszystkich pytających do białej gorączki. A pod koniec swojego barwnego życia oznajmił światu, iż od niego nigdy nikt nie dowie się prawdy. Niebezpieczny umysł doczekał się wersji filmowej wyreżyserowanej przez samego George’aClooneya.
Chuck Barris wymyślił jeszcze wiele rozrywkowych programów telewizyjnych i teleturniejów. Można powiedzieć, że wszystkie talent shows mają jedynego i wspólnego ojca. Nawet jednak tak kontrowersyjna i barwna postać, jak Barris, nie mogła przewidzieć w najbardziej kreatywnej ze swoich wizji, że w jednym z odcinków The Dating Game pojawi się prawdziwy seryjny morderca. I że wygra randkę z bohaterką programu na oczach całego kraju.
Był rok tysiąc dziewięćset siedemdziesiąty ósmy. Cheryl Bradshaw, nauczycielka aktorstwa z miasta Phoenix w Arizonie, była szczęśliwa jak nigdy wcześniej. Jej kandydatura została zaakceptowana w popularnym programie The Dating Game, w którym wystąpiły takie przyszłe gwiazdy, jak aniołek Charliego Farah Fawcett, Candice Bergen, Tom Selleck czy Arnold Schwarzenegger. Udział w programie oznaczał, że zobaczą ją miliony widzów i jej kariera nabierze zawrotnego tempa.
Cheryl była uroczą ciemną blondynką o jasnych ogromnych oczach i szerokim, oszałamiającym uśmiechu. Nie mogła się doczekać swojego debiutu na srebrnym ekranie. Jako nauczycielka aktorstwa była obeznana z kamerami i publicznością i nie odczuwała żadnego zdenerwowania ani tremy. Uwielbiała grać i czuła się w swoim telewizyjnym debiucie jak ryba w wodzie. Taka też pojawiła się na ekranach telewizorów, spontaniczna, roześmiana, ubrana w jasną, letnią sukienkę, flirtując radośnie z prowadzącym wówczas program Jimem Langem.
Studio urządzone było dość spartańsko, od pomalowanych na żółto ścian odcinały się odważnym kontrastem czerwone i niebieskie kwiaty dekoracji, na środku sceny stał typowy fotel, jaki można było znaleźć w zestawach salonowych z tamtego okresu, fotel miał wmontowany w oparcie mikrofon. Nic z szalonego designu, do którego przyzwyczajono nas później. W pewnym oddaleniu od centralnego siedziska, zasłonięci parawanem i z daleka od reflektorów, siedzieli na wysokich, barowych krzesłach trzej anonimowi mężczyźni. Cheryl musiała wybrać jednego z nich, by pójść z nim na randkę. Wybór zależał tylko od jej własnej intuicji.
Cheryl od tygodni przygotowywała pytania dla kandydatów, zmieniając je i poprawiając, aby móc wybrać najlepiej. W latach siedemdziesiątych producenci programu chcieli unowocześnić go i sprawić, by format różnił się od swojej starszej „grzeczniejszej wersji”. Flirt, odważne aluzje, lekka i prawie niedostrzegalna, ale jednak obecna słowna gra erotyczna była jak najbardziej popierana, ponieważ podnosiła oglądalność, nie łamiąc jednocześnie żadnych kanonów i nie obrażając ogólnej moralności.
Cheryl była gotowa. Jim Lange poprosił kandydatów, aby się przedstawili, mówiąc kilka słów na ich temat. Kawaler numer jeden został przedstawiony jako fotograf, który odnosi sukcesy.
– Złapany w ciemni przez swojego ojca, gdy miał tylko trzynaście lat, ale w pełni męskich sił, że tak powiem – rzucił sprośnym żarcikiem Lange i zaczął grę. – Kawalerze numer jeden, proszę, powiedz „cześć” naszej Cheryl.
– Będziemy się świetnie razem bawić, Cheryl. – Widownię zdominował głęboki, wesoły głos.
Reflektory zaświeciły się, a kamera pokazała pierwszy plan. Kawaler numer jeden uśmiechał się drapieżnie jak pirat, ukazując nieskazitelnie białe zęby. Jego długie czarne loki, opalona przystojna twarz, czarne oczy i złote kolczyki w uszach nadawały całej jego fizjonomii wygląd morskiego bandyty. Cheryl Bradshaw nie mogła go widzieć, ale jego głos sprawił, że odpowiedzi innych kandydatów natychmiast wyleciały jej z głowy. Przewróciła oczami, nabrała oddechu i z właściwym sobie szerokim, rozbrajającym uśmiechem zadała pierwsze pytanie.
DALSZA CZĘŚĆ DOSTĘPNA W WERSJI PEŁNEJ