2,99 zł
Inez ma dar, chociaż czasami wydaje jej się, że jest to przekleństwo... widzi przyszłość ludzi, los ich miłości. Sama od lat unika związków, a Święto Zakochanych spędza w pracy jako kelnerka. Jaka przyszłość czeka poszczególnych gości restauracji? Czy znajdą miłość? I kim jest tajemniczy mężczyzna ze stolika numer siedem? Czy Inez odważy się zaryzykować? A Wy? Odważylibyście się skorzystać z daru, aby zobaczyć swoją przyszłość z ukochaną osobą?
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 21
Catrina Curant
Lust
Walentynkowe tajemnice – opowiadanie erotyczne
Zdjęcie na okładce: Shutterstock
Copyright © 2021 Catrina Curant i LUST
Wszystkie prawa zastrzeżone
ISBN: 9788728184639
1. Wydanie w formie e-booka
Format: EPUB 3.0
Ta książka jest chroniona prawem autorskim. Kopiowanie do celów innych niż do użytku własnego jest dozwolone wyłącznie za zgodą Wydawcy oraz autora.
Wiem, że istnieją ludzie, którzy kochają walentynki. Muszą ich być miliony, bo co roku sklepy zalewane są mnóstwem czerwonego chłamu, a mój Facebook od miesiąca komunikuje na wszystkie sposoby, że czas się zakochać. Zakochanie sobie na razie odpuszczę – po ostatnim składałam kawałki siebie przez parę lat, na własne życzenie zresztą. Za to w walentynki będę w restauracji. Po tej złej stronie. Za niecałe trzy godziny zacznie się kolejna jazda bez trzymanki, najgorsza w roku, bo w walentynki ludzie… a zresztą, chodźcie ze mną. Pokażę Wam.
– Dobrze, że jesteś! – Kalina rzuca mi spojrzenie, które dobitnie świadczy o tym, że ma dosyć, mimo że jeszcze się nie zaczęło. – Sebastian na kuchni świruje, bo nie dowieźli jeszcze tych cholernych krewetek. Jolka nie dotarła, zadzwoniła pizda, że ma okres i nie wstanie, więc mamy minus jeden obsługi. Ten kretyn z wczoraj przyjął jeszcze trzy stoliki ponad linię, bo nie umiał im odmówić, więc mamy – patrzy w ekran – pięćdziesiąt rotacyjnie co trzy godziny. – Słyszę jęk bólu na końcu zdania. Wszystkich nas będzie boleć wieczorem; w tamtym roku byliśmy tak zmęczeni, że na after nie został nikt.
Wytłumaczę Wam, o co chodzi. Mamy rezerwację stolików – komplet, który zmienia się trzy razy. Pierwsze stoliki przyjęliśmy na piętnastą – to te rezerwacje, które mają najgorzej, przeważnie facet zapomniał i brał, co było. Następna jest godzina osiemnasta, o którą się biją, a potem dwudziesta pierwsza, późne randki – moje ulubione, bo zwykle tutaj są dramy. O dwudziestej trzeciej kończymy, sprzątamy, umieramy. Happy Valentine’s Day!
To niestety koniec bezpłatnego fragmentu. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki.
Przepraszamy, ten rozdział nie jest dostępny w bezpłatnym fragmencie.