Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Polska odrodzona w listopadzie 1918 roku musiała zbrojnie kształtować swoje granice. Tak było również na południu, gdzie miał miejsce spór o przynależność Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i Orawy z nowo powstałą Czechosłowacją. W trzeciej dekadzie stycznia 1919 roku armia tego państwa niespodziewanie zaatakowała nieliczne polskie oddziały na Śląsku Cieszyńskim. Czechosłowacka ofensywa została zatrzymana pod Skoczowem i Ustroniem, po czym walki zostały przerwane. O niekorzystnym dla Polski przebiegu granicy wzdłuż rzeki Olzy przesądziła decyzja mocarstw zachodnich z lata 1920 roku. Stało się to przyczyną złych stosunków polsko-czechosłowackich w następnych latach.
Okazja do rewanżu nadarzyła się jesienią 1938 roku, gdy Hitler wywołał tzw. kryzys sudecki. Władze polskie wykorzystały go do wymuszenia na Pradze zwrotu spornych obszarów. Wojsko Polskie niemal bez walki zajęło Zaolzie, Spisz i Orawę. Społeczeństwo przyjęło entuzjastycznie te sukcesy marszałka Śmigłego-Rydza i ministra spraw zagranicznych Becka, ale cena była bardzo wysoka. Polska, chcąc nie chcąc, stała się wspólniczką Hitlera w rozbiorze Czechosłowacji, co na długo pozostało w pamięci Czechów. Był to też błąd strategiczny, gdyż niecały rok później, we wrześniu 1939 roku, Wojsko Polskie musiało bronić południowej granicy przed niemieckim Wehrmachtem i sprzymierzoną z nim armią słowacką. Profesor Lech Wyszczelski szczegółowo opisuje te wydarzenia, nie szczędząc polskim przywódcom krytyki.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 255
WSTĘP
Przynależność terytorialna Śląska była dość specyficzna. Ta kraina, obejmująca obszar położony w dorzeczu górnej i środkowej Odry, w VIII–IX wieku była zamieszkiwana przez plemiona zachodniosłowiańskie; najliczniejszym byli Ślęzanie (Ślężanie), od których wywodzi się nazwa tej dzielnicy. Około 900 roku Śląsk został włączony do Polski. Stanowił jednak przedmiot sporów z Czechami i licznych walk z Niemcami. W XIII wieku, w okresie rozdrobnienia dzielnicowego Polski, Śląsk został opanowany przez Czechów. Pozostawał poza granicami Polski do jej zjednoczenia przez Władysława Łokietka. W 1335 roku król polski Kazimierz Wielki zrzekł się praw do Śląska na rzecz Czech. W XV wieku do Polski włączono śląskie księstwa: oświęcimskie, zatorskie i siewierskie. W 1526 roku Śląsk, podobnie jak inne ziemie Korony czeskiej, dostał się pod panowanie Habsburgów. Ostatni z książąt śląskich linii piastowskiej zmarł w 1675 roku.
Śląsk dzielił się na krainy geograficzne. Jego południowo-wschodnia część nosi nazwę Śląsk Cieszyński. W wyniku wojen śląskich prowadzonych w XIX wieku przez Prusy i Austrię tylko ona pozostała w składzie Cesarstwa Austrii rządzonego przez dynastię Habsburgów. Pozostałe regiony Śląska zostały przyłączone do Prus, po przekształceniach weszły w skład Cesarstwa Niemieckiego1.
Po rozpadzie Austro-Węgier jesienią 1918 roku rozgorzał polsko-czechosłowacki spór o przynależność Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i Orawy. Tereny te były zamieszkane przez ludność w większości przyznającej się do polskich „korzeni”, dążącej do połączenia z macierzą. Początkowo konflikt toczył się na poziomie lokalnym, gdyż jeszcze nie powstały rządy centralne. Jako pierwszy 28 października 1918 roku ukonstytuował się rząd w Pradze, decyzję o tym ogłosiła Czechosłowacka Rada Narodowa, działające od 1916 roku w Paryżu przedstawicielstwo ruchu niepodległościowego Czechów i Słowaków, oficjalnie uznane przez ententę. Akcja zjednoczeniowa Czech i Słowacji zakończyła się 30 października 1918 roku podpisaniem deklaracji o utworzeniu Republiki Czechosłowackiej (za datę utworzenia wolnej Polski przyjmuje się 11 listopada 1918 roku). Zanim jeszcze ukonstytuował się rząd czechosłowacki, liderzy CRN podpisali tajny układ z Francją, która zobowiązała się do wspierania tworzenia Czechosłowacji w granicach historycznych obu jej członów. Miało to wielkie znaczenie w latach 1919–1920, kształtując stanowisko Paryża wobec sporu terytorialnego z Polską o Śląsk Cieszyński.
Czechosłowacy, wykorzystując polskie zaangażowanie w walkę o granice na wschodzie i zachodzie i bardzo skromne siły wojskowe skupione na Śląsku Cieszyńskim, w styczniu 1919 roku starali się siłą opanować te tereny. Mieli zdecydowaną przewagę liczebną oraz wsparcie mocarstw zachodnich, w szczególności Francji i zaangażowanej w te działania Francuskiej Misji Wojskowej. To oficerowie francuscy dowodzili tworzonym wojskiem czechosłowackim, i to nawet na najwyższych szczeblach. Francuskie poparcie dla Czechosłowacji w sporze z Polską o przynależność Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i Orawy wynikało także z polityki imperialnej Paryża, w tym chęci zapewnienia sobie dominującej pozycji w kontynentalnej części Europy. Dlatego Francuzi nie popierali polskich aspiracji terytorialnych, poza tymi, które osłabiały Niemcy2.
Odradzająca się Polska była uwikłana w liczne konflikty militarne i nie miała możliwości przeciwstawienia się czechosłowackiej agresji na sporne terytoria. Mało powyższego, nie przewidywała nawet, że taka nastąpi. Wskutek tych faktów w styczniu 1919 roku na Śląsku Cieszyńskim trwała nierówna walka przy defensywnej postawie strony polskiej. Działania zbrojne ostatecznie zostały przerwane na linii Olzy pod naciskiem mocarstw, które następnie zadecydowały o plebiscycie, a ostatecznie latem 1920 roku podjęły arbitralną decyzję o podziale spornego terytorium, wyjątkowo niekorzystnym dla Polski. Przedstawiony spór, rozpoczęcie przez Pragę działań wojennych oraz niekorzystne ostateczne rozstrzygnięcia terytorialne stanowiły zarzewie złych stosunków między Polską a Czechosłowacją. Finał był tragiczny dla obu państw. Wiele wskazuje na to, że nie był to tylko zwykły spór terytorialny i miał głębsze podłoże – chęć odgrywania hegemonicznej roli w Europie Środkowo-Wschodniej.
Polska, mimo formalnej zgody na narzucone jej przez mocarstwa w Spa w lipcu 1920 roku jednostronne rozstrzygnięcia w sprawie terenów spornych z Czechosłowacją, czuła się pokrzywdzona, licząc na odwet w sprzyjających okolicznościach. Formalnie jednak tego nie mówiono. Przyznana Polsce część Śląska Cieszyńskiego wraz z polską częścią Górnego Śląska w 1922 roku utworzyły województwo śląskie.
Przebieg polsko-czechosłowackiej linii granicznej na obszarze Śląska Cieszyńskiego, narzucony Warszawie przez Londyn i Paryż, była zarzewiem sporu terytorialnego trwającego przez całe dwudziestolecie międzywojenne. Aneksja spornego terytorium przez Polskę jesienią 1938 roku oraz okoliczności, jakie jej towarzyszyły, były potępiane przez mocarstwa. Faktycznie, było to wyjątkowo niefortunne i powinno być traktowane jako wielki błąd ówczesnej polskiej ekipy rządzącej. Inną sprawą są podstawy roszczeń do spornego terytorium i forma ich rozstrzygnięcia w 1920 roku.
Druga przyczyna polsko-czechosłowackich antagonizmów wynikała z próby realizacji przez oba państwa tego samego celu strategicznego – odgrywania wiodącej roli w Europie Środkowo-Wschodniej, co prowadziło do ostrej rywalizacji między Pragą a Warszawą. Do tego dochodziły konflikty personalne między najważniejszymi politykami tych państw. Po stronie czechosłowackiej za takich należy uznać pierwszego prezydenta tego państwa, Tomasza Masaryka i jego współpracownika, wieloletniego sternika polityki zagranicznej, a potem głowę państwa, Edwarda Benesza. Wśród Polaków należy wskazać na marszałków Józefa Piłsudskiego i jego następcę Edwarda Śmigłego-Rydza oraz ministra spraw zagranicznych Józefa Becka. W tym wypadku waśnie personalne silnie wpływały za stan wzajemnych stosunków politycznych.
Dwa państwa, które niemal w tym samym czasie odzyskały niepodległość, co prawda nie traktowały się jako potencjalni przeciwnicy w przyszłej wojnie (rzekomo strona czechosłowacka w swych planach wojennych uwzględniała wariant konfliktu zbrojnego z Polską), ale też nie były sojusznikami wskutek konfliktu terytorialnego i animozji decydentów. Można pokusić się o opinię, że do połowy lat trzydziestych zdecydowanie bardziej agresywna była Czechosłowacja; później to Polska dążyła do unicestwienia jej niepodległości, głosząc tezę o sezonowości tego państwa.
Dyplomatyczne próby uregulowania sporu nie miały szans powodzenia z powodu zdecydowanie twardego stanowiska Pragi. Czechosłowacja rywalizowała z Polską o przewodnictwo w Europie Środkowo-Wschodniej. Szczególne „zasługi” miał na tym polu Edward Benesz, czechosłowacki minister spraw zagranicznych w latach 1918–1935. Bardziej ugodowo przedstawiało się stanowisko wojskowych, ale nie ono było decydujące. Politycy polscy także prezentowali destrukcyjną postawę, utrudniającą rozwiązanie konfliktu. Co więcej, obie strony starały się wzajemnie destabilizować sytuację wewnętrzną. Wykorzystywano do tego nie tylko środki polityczne i propagandowe, ale uciekano się także do działań dywersyjnych. Jak wspomniano, dochodziły do tego ambicje polityków odpowiedzialnych za politykę zagraniczną: Benesza oraz polskiego ministra spraw zagranicznych, Józefa Becka. Krytyczny wobec Czechosłowacji był także marszałek Piłsudski. Po stronie czechosłowackiej należy wymienić prezydenta Tomasza Masaryka czy jednego z pierwszych premierów, Karela Kramarza. Nie dostrzegano tego, że dla obu państw największe niebezpieczeństwo stanowią Niemcy, zwłaszcza po dojściu do władzy narodowych socjalistów z Adolfem Hitlerem na czele, który chciał uczynić z Niemiec światową potęgę i skupić w ich granicach jak najwiecej terytoriów zamieszkanych zwarcie przez ludność niemiecką.
Nie można mieć wątpliwości, że rozstrzygnięcia konfliktu o Śląsk Cieszyński, Spisz i Orawę w latach 1918–1920 były krzywdzące dla Polski. Jednak droga ich naprawienia wybrana przez Becka i marszałka Śmigłego-Rydza jesienią 1938 roku musi wywoływać krytykę – tak się zresztą stało, a konsekwencje trwają do dziś. Otóż Warszawa postanowiła wykorzystać kryzys monachijski, prowadzący do przyznania przez Wielką Brytanię i Francję Trzeciej Rzeszy czeskich Sudetów, i to nawet bez pytania o zdanie Czechosłowacji. Wymienieni sternicy polityki polskiej postawili wówczas Pradze ultimatum z żądaniami zwrotu Polsce spornych terenów. Żądania polityczne zostały wsparte działaniami specjalnymi (dywersja i sabotaż), także presją militarną – do akcji skierowano Samodzielną Grupę Operacyjną „Śląsk”, która po przyjęciu przez Czechosłowację ultimatum zajęła sporny obszar. Doszło do incydentalnego użycia broni. W Warszawie czyniono wiele, aby doprowadzić do usamodzielnienia się Słowacji. Nie przewidziano skutków tego kroku – 1 września 1939 roku słowackie wojska dokonały agresji na Polskę wraz z Wehrmachtem. Co więcej, nawet po cesjach terytorialnych na rzecz Drugiej Rzeczypospolitej Wojsko Polskie prowadziło działania specjalne na Rusi Zakarpackiej, zmierzające do oderwania tego regionu od Czechosłowacji i wcielenia go do Węgier. Można to uznać za współudział w całkowitym unicestwieniu południowego sąsiada. Polscy decydenci wykazali się polityczną nierozwagą i krótkowzrocznością, co we wrześniu 1939 roku okazało się tragiczne dla losów naszego państwa.
Można stwierdzić, że w całym dwudziestoleciu międzywojennym stosunki między Warszawą i Pragą były złe, co było pokłosiem sporów granicznych, zwłaszcza o podział Śląska Cieszyńskiego i inne skrawki czechosłowackiego terytorium. O ich stanie decydowały jednak i inne czynniki. Najważniejsze to ambicje polityczne długoletnich sterników polityki zagranicznej Józefa Becka i Edwarda Benesza, dążących, aby ich kraje sprawowały przywództwo w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Grając na osłabienie sąsiada, nie brano pod uwagę położenia geopolitycznego, chociaż obu państwom groził rewizjonizm niemiecki, a w efekcie oba stały się obiektem presji i agresji nazistowskich Niemiec. Tymczasem logika zdawała się podpowiadać konieczność współdziałania.
Opisywane wydarzenia rzutowały nie tylko na stan stosunków polsko-czechosłowackich w dwudziestoleciu międzywojennym, ale i późniejszych. Mają pewien ślad także współcześnie.
Niniejsza książka ma na celu przybliżenie Czytelnikom powyższych wydarzeń, a także pokazanie różnorodności zastosowanych rozwiązań tego samego problemu i próby różnego interpretowania słuszności lub niepodejmowanych działań. Jej konstrukcja została podporządkowana zasadom obowiązującym w serii „Historyczne Bitwy”. Jest to praca z ograniczoną liczbą przypisów i selektywną bibliografią.
Wobec niewielkiej liczby dokumentów archiwalnych przechowywanych w polskich archiwach, w szczególności w Centralnym Archiwum Wojskowym (CAW)3 w Warszawie, i trudności w dotarciu do nich ze względu na rozproszenie w różnych zespołach tego typu źródła (poza nielicznymi) nie mogły zostać wykorzystane w tej książce. Autor nie prowadził też badań w archiwach czeskich i słowackich. Podobnie jest z zasobem Archiwum Akt Nowych (AAN) w Warszawie – sięgnięto po dokumenty z zespołu Attachaty Wojskowe, ale na ogół mają one drugorzędne znaczenie dla tematu. Bazę pozwalającą przygotować tę książkę stanowią zatem głównie dokumenty drukowane, a także: pamiętniki, wspomnienia oraz prasa z opisywanego okresu. Szczególnie ważne są opracowania monograficzne i popularnonaukowe, a także artykuły. Duże znaczenie ma publikacja wspomnieniowa dowódcy oddziałów polskich broniących Śląska Cieszyńskiego w 1919 roku, ówczesnego pułkownika Franciszka Ksawerego Latinika4. Z najważniejszych opracowań dotyczących przedstawianego okresu historycznego przydatnych do realizacji tego tematu wymienić można prace współczesne Piotra Kołakowskiego5 i Marka Kazimierza Kamińskiego6 czy opracowania wydane w dwudziestoleciu międzywojennym, np.: Adama Przybylskiego7, Franciszka Szymiczka8 i Stefana Kasprzaka9. Na temat wydarzeń z 1938 roku szczególnie cenna jest książka Mariana Zgórniaka10. Wydaje się, że jest to wystarczający materiał do przygotowania opracowania popularnonaukowego.
Wyjaśnienia wymaga nazwa Zaolzie, używana w tej książce. Dotyczy ona tej części Śląska Cieszyńskiego, która została przyznana Czechosłowacji przez mocarstwa zachodnie, leżącej na południe od granicznej rzeki Olzy. Była używana tylko w polskim nazewnictwie. Ponadto autor stosuje spolszczony zapis czeskich nazwisk, imion i nazw miejscowości.
Niniejsza książka, wydana w serii „Historyczne Bitwy”, nieco odstaje od jej pierwotnych założeń – analizy jednej, wybranej bitwy. Traktuje o dwóch wydarzeniach militarnych dotyczących tych samych terytoriów, ale przebiegających inaczej. Przełomowe dla analizowanej tematyki były wydarzenia z 1919 i 1938 roku. Obie strony konfliktu kwestionują agresywny, zbrojny sposób rozwiązania problemu przez Czechów i Słowaków w 1919 roku oraz swoisty rewanż polski 19 lat później, czyli rewindykację spornych ziem pod groźbą użycia siły – to też, co tu kryć, była agresja. Przy opisywaniu tak różnie przedstawianych i ocenianych wydarzeń powinien się liczyć przede wszystkim obiektywizm. Autor jest gotów prowadzić merytoryczną dyskusję nad treścią tej publikacji.
ROZDZIAŁ I DĄŻENIA NIEPODLEGŁOŚCIOWE POLAKÓW NA ŚLĄSKU CIESZYŃSKIM
We wstępie przedstawiono zarys dziejów Śląska Cieszyńskiego od XIII wieku, kiedy przestał być częścią Polski, i bardzo długi czas pozostawał w granicach Królestwa Czech, następnie znajdował się w granicach Cesarstwa Austriackiego i później Austro-Węgier. Do macierzy miał powrócić, i to w mocno okrojonym kształcie, dopiero w 1918 roku. Musiało to mieć i miało wpływ na jego integrację z pozostałymi ziemiami polskimi.
Mimo wielowiekowego oderwania od Polski rodowici Ślązacy w dużej części nie zapomnieli języka przodków, wiary, kulturowych więzi z macierzą. Odnieść to można również do mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Jednak konsekwencją długoletniego oderwania od ojczyzny był separatyzm, który miał korzenie: historyczne, etniczne, kulturowe czy ekonomiczne. Ukształtowała się gwara śląska. Pojawiło się określenie „Ślązak”, lecz w tym wypadku nieco odmienne od Górnoślązaka. Miał on wielki szacunek do pracy, ale i wyrobione poczucie potrzeby przestrzegania prawa. Czynnikiem jednoczącym była wiara chrześcijańska. Na Śląsku Cieszyńskim był to jednak w dużej mierze protestantyzm, co w jego części przyłączonej do Polski trwa do dziś.
Nowa fala budzenia świadomości narodowej Polaków ze Śląska Cieszyńskiego nastąpiła pod koniec XIX wieku; proces przebiegał podobnie jak w wypadku wielu narodów zamieszkujących monarchię Habsburgów. Wielka w tym zasługa liderów tej społeczności, takich jak: ks. Józef Londzin, Jan Michejda, Tadeusz Reger czy Paweł Bobek. Wskazać należy też na rolę lokalnej prasy polskiej – „Tygodnika Cieszyńskiego” czy „Gwiazdy Cieszyńskiej”. Od początku XX wieku ukazywał się „Dziennik Cieszyński”, jego reaktorami byli m.in. Zofia Kirkor-Kiedroniowa i Józef Kiedroń. Polskie gazety wywierały wpływ na poczucie polskości i postępujące nasilenie żądań niepodległościowych. Nie można nie docenić działalności lokalnych stowarzyszeń, które pod przykrywką działalności społecznej, kulturalnej i filantropijnej zajmowały się też pobudzaniem świadomości narodowej. Miało to wielki wpływ na ożywienie procesu odzyskiwania podstaw narodowych, utrwalania świadomości narodowej. Stąd coraz śmielsze postulaty wprowadzenia języka polskiego do szkolnictwa, bardziej radykalni domagali się wprowadzenia go także do lokalnej administracji. Na Śląsku Cieszyńskim działały także grupy społeczne propagujące polską kulturę i język. To ich członkowie byli liderami miejscowej społeczności polskiej, upominali się o połączenie z macierzą, licząc na szybkie wskrzeszenie wolnej i niepodległej Polski. Funkcjonowała także Macierz Szkolna, skupiająca nauczycieli i gimnazjalistów propagujących odrodzenie wolnej Polski. Już wczesną jesienią 1918 roku właśnie na Śląsku Cieszyńskim pojawiła się myśl utworzenia województwa śląskiego po przyłączeniu tej ziemi i Górnego Śląska do Polski.
Liderzy lokalnej społeczności polskiej zaczęli także stosować coraz skuteczniejsze metody w walce o prawo do własnej tożsamości narodowej. Była to już nie tylko swoista praca organiczna, ale też próby organizowania własnego życia politycznego. Ze zrozumiałych względów (liczebność populacji) nie dorównywały one temu, co się działo na Górnym Śląsku. Mimo to uważa się, że Polacy ze Śląska Cieszyńskiego byli bardziej zakorzenieni w kulturze polskiej niż ich współbracia z Górnego Śląska. Zdaniem historyka regionalisty Eugeniusza Kopcia: „Odbudowane państwo polskie miało dla Ślązaków w Cieszyńskiem charakter wartości obiektywnej, nie było przedmiotem wyboru jak na Górnym Śląsku”. Dlatego Polacy z tego regionu „zdawali sobie sprawę z nieprzystawalności struktur społecznych Śląska Cieszyńskiego i reszty ziem odbudowującej się Rzeczypospolitej, ale warunków wejścia w jej granice żaden z nich nie przedstawił, sama myśl o ich sformułowaniu miała tam posmak separatyzmu”11.
Na początku XX wieku na terenie Śląska Cieszyńskiego uaktywniły się polskie stronnictwa polityczne, w szczególności Liga Narodowa. Do najbardziej znanych działaczy zaliczyć należy: Hilarego Filasiewicza, Ignacego Kazimierza Domagalskiego, Antoniego Mikulskiego, Tadeusza Mikułowskiego, Wacława Naake-Nakęskiego oraz Kazimierza Józefa Piątkowskiego. Ich działania doprowadziły do utworzenia w 1912 roku w Cieszynie Polskiego Zjednoczenia Narodowego, domagającego się jak najszerszego samorządu narodowego w obszarach: gospodarczym, kulturalnym i politycznym12. Szczególnie znany nie tylko w regionie, ale i w Polsce, był prof. Józef Buzek, wybitny ekonomista, członek Macierzy Szkolnej Księstwa Cieszyńskiego i wiceprezes Koła Polskiego w parlamencie wiedeńskim. Hilary Filasiewicz był założycielem i dyrektorem działającego w Cieszynie Towarzystwa Oszczędności i Zaliczek oraz inicjatorem utworzenia Towarzystwa Pomocy Naukowej dla Księstwa Cieszyńskiego i budowy Domu Narodowego w Cieszynie. To im i wielu innym należy zawdzięczać, że na ziemi cieszyńskiej duch polskości nie zaginął. Objawi się to w narodowych dążeniach polskiej społeczności do wejścia w skład macierzy.
W XX wieku poza wolą powrotu do Polski pojawiło się zjawisko pewnego separatyzmu obejmującego wszystkich Ślązaków. Starano się uwypuklać pewną swoją odrębność kulturową, inne nawyki dotyczące organizacji życia społecznego. Działo się tak również na Śląsku Cieszyńskim. Profesor Buzek już w 1907 roku sporządził projekt parlamentarnej reformy tzw. katastru narodowego, który w zamyśle miał służyć stworzeniu jakiejś formy odrębności narodowej dla Śląska Cieszyńskiego13. Józef Kożdoń, jeden z liderów ruchu separatystycznego, co prawda nie opowiadał się za odrębnością narodowości śląskiej (podobnie jak część przedstawicieli tego ruchu z Górnego Śląska), ale był zwolennikiem usankcjonowanego separatyzmu dzielnicowego.
Panuje przeświadczenie, że w ujawnianiu się pewnych tendencji partykularnych już w początkach pierwszej wojny światowej pewną rolę odegrali też mieszkańcy Śląska Cieszyńskiego. Postulaty dotyczące przyznania określonej suwerenności tej ziemi zaczęto formułować jesienią 1918 roku. Miały być one dyskutowane na posiedzeniach pierwszego organu samorządowego Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego, której prezesem był m.in. Kazimierz Józef Piątkowski, oraz utworzonej 28 stycznia 1919 roku Komisji Rządzącej Galicji i Śląska Cieszyńskiego.
W kolejnym rozdziale przedstawione zostaną formy organizowania się ludności polskiej tej ziemi i radykalizacja postulatów niepodległościowych w kontekście polsko-czeskiego sporu o jej przynależność państwową. Dlatego w tym miejscu celowe wydaje się pokazanie skali nasilających się żądań niepodległościowych. W październiku 1918 roku utworzono Radę Narodowę Księstwa Cieszyńskiego, która reprezentowała ludność polską regionu. Rada 27 października tego roku zorganizowała dużą manifestację (miała liczyć nawet kilka tysięcy uczestników) ludności polskiej na rynku w Cieszynie. Dominowały hasła przyłączenia do Polski Śląska Cieszyńskiego, ale też Spiszu i Orawy. Trzy dni później Rada wydała „Odezwę do ludu śląskiego”, obwieszając, iż Śląsk Cieszyński przynależy do „wolnej, niepodległej, zjednoczonej Polski”, zaś ona objęła władzę państwową na tym terenie14. Była to odpowiedź na podobne działania strony czeskiej.
Na forum Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego, w ramach specjalnego komitetu kierowanego przez dr. Leona Wolfa, znanego działacza narodowego, lidera Związku Katolików Ślązaków, zastanawiano się nad statusem Śląska Cieszyńskiego po jego przejęciu przez państwo polskie. Jak wspomniano, na tym terenie silne wpływy miał Kościół ewangelicko-augsburski – przedstawiciele tego wyznania dominowali nad katolikami. Podczas prowadzonej dyskusji ujawniły się dość silne dążenia do pozostawienia Śląskowi Cieszyńskiemu szerokiego samorządu w formie autonomii obejmującej wiele dziedzin życia, zarówno społeczno-politycznego, jak i gospodarczego, z wyłączeniem polityki zagranicznej15. Z jednej strony istniało silne dążenie do powrotu do macierzy, z drugiej tendencje separatystyczne.
Władze w Warszawie nie akceptowały takich rozwiązań, bowiem ich celem była odbudowa silnego, scentralizowanego państwa. Wobec tego komisja kierowana przez dr. Wolfa przerwała swoje prace. Pamiętać należy jednak o tym, że większość Polaków zamieszkujących Śląsk Cieszyński, jak już wspomniano – ewangelików, niechętnie odnosiła się do postulatów wyrażanych przez lidera ugrupowania katolickiego. Mimo to 20 grudnia 1918 roku Związek Katolików Ślązaków ogłosił program utworzenia „Rzeczypospolitej ludowej federacyjnej”, który zakładał, że Śląsk Cieszyński wraz z Górnym Śląskiem utworzą kanton z własnym sejmem oraz samorządem gminnym. Planowano także m.in. przeprowadzanie demokratycznych wyborów, zapewnienie swobód narodowościowych i wyznaniowych i reformy społeczne. Nie można nie uwzględnić w tym projekcie znaczenia czechosłowackich obietnic stworzenia osobnej żupy cieszyńskiej. Między Warszawa a Pragą trwała swoista licytacja na obietnice, co miało zapewnić poparcie dla państwowej przynależności Śląska Cieszyńskiego i jednocześnie neutralizować dość silne na tym terenie tendencje separatystyczne.
Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego odrzucała postulaty separatystyczne, była za to przychylnie nastawiona do pomysłu połączenia tej ziemi z Górnym Śląskiem i wspólnej przynależności do macierzy. Dlatego ta idea była stale obecna w dysputach politycznych toczonych w latach 1918–192016. Mimo to do połowy 1919 roku nie artykułowano postulatu autonomii dzielnicowej. W następnych latach sprawa ta nie była podnoszona wobec przyłączenia do Polski tylko skrawka Śląska Cieszyńskiego, tworzącego z polskim Górnym Śląskiem województwo śląskie, które miało dość dużą autonomię. W ten sposób z macierzą połączono część Polaków ze Śląska Cieszyńskiego, wcześniej obywateli Austro-Węgier, oraz ich braci z Górnego Śląska, wcześniej obywateli Cesarstwa Niemieckiego. Czy to zaspokajało ich aspiracje niepodległościowe? Z pewnością nie. Wobec tego dysputy o formach funkcjonowania w wolnej Polsce schodziły na dalszy plan.
Odnotować należy i to, że zamiary utworzenia wspólnego autonomicznego województwa śląskiego wcześniej powstały na Śląsku Cieszyńskim niż na Górnym Śląsku. Dlatego polski Sejm Ustawodawczy już w maju 1920 roku zlecił cieszynianinowi dr. Józefowi Buzkowi opracowanie zasad autonomii dla Śląska Cieszyńskiego (było to w okresie przygotowań do plebiscytu w tym regionie) po jego przyłączeniu do Polski. Jednocześnie drugi projekt przygotowywała ośmioosobowa komisja wyłoniona przez Polski Komisariat Plebiscytowy na Śląsku Cieszyńskim (w jego skład wchodzili m.in.: Józef Biniszkiewicz, Kazimierz Rutkowski, Edward Rymarz, Józef Rymer, Konstanty Wolny). Oba zawierały wiele zbieżnych postulatów. Do ich realizacji nie doszło wobec arbitralnych decyzji mocarstw o odwołaniu plebiscytu na Śląsku Cieszyńskim i podziale tego regionu, jak wspomniano, bardzo niekorzystnym dla Polski. Zakończyło to dysputy nad zasadami przyłączenia tej ziemi i zamieszkujących ją rodaków do Polski. Ale czy uciszyło głosy upominające się o pewną formę autonomii dla tej dzielnicy?
Chociaż polski rząd jednoznacznie opowiadał się za modelem państwa scentralizowanego, to jednak w Konstytucji polskiej z marca 1921 roku zapowiadano wprowadzenie dość szerokiego samorządu terytorialnego. W praktyce dotyczyło to tylko województwa śląskiego, w składzie którego znalazła się część Górnoślązaków i Cieszynian. Odżyły plany prof. Buzka, mogące w podtekście nawiązywać do separatyzmu mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Wiosną 1921 roku przedstawił on w Sejmie Ustawodawczym zupełnie nową wizję funkcjonowania odrodzonego państwa polskiego. Zgłosił projekt funkcjonowania Polski jako federacji 70 krain, zamieszkiwanych średnio przez 200–500 tys. osób. Proponował odgórne dokonanie takiego podziału, a po czterech latach przeprowadzenie powszechnego plebiscytu na ten temat. Sejm nie podchwycił jednak tego pomysłu.
Rozpatrując aspiracje niepodległościowe Polaków ze Śląska Cieszyńskiego, należy mieć na uwadze także sytuację w nowo utworzonej Czechosłowacji. Było to państwo obszarowo i ludnościowo stosunkowo niewielkie, a przede wszystkim wielonarodowe17, zdecydowanie jednak lepiej rozwinięte gospodarczo od Polski. Ponadto Czechosłowacja była uważana za państwo stabilne, mające duże poparcie na arenie międzynarodowej, zwłaszcza Francji. Nieco inaczej była postrzegana przez polskie elity polityczne.
Jesienią 1918 roku na Spiszu, Orawie i Podhalu ujawniły się polskie dążenia niepodległościowe. W Zakopanem utworzono Organizację Narodową, którą kierowali por. Marian Bolesławicz i dr Gustaw Nowotny, przekształconą później w Radę Narodową (na jej czele stanął Stefan Żeromski). Polska reprezentacja powstała także w Nowym Targu. Na Spiszu i Orawie działała Komisja Spisko-Orawska, uznająca się za polską reprezentację tych ziem. Z inicjatywy brygadiera Bolesława Roi tworzone były polskie komendy wojskowe; 5–6 listopada 1918 roku formacje byłych wojskowych opanowały wszystkie polskie wsie na Orawie. Doszło do pierwszych polsko-słowackich starć zbrojnych18.
Postawa ludności polskiej Śląska Cieszyńskiego, w nieco mniejszej skali Spiszu i Orawy, miała zasadniczy wpływ na stawiane żądania niepodległościowe. Była ona samorzutna, bez inspiracji zewnętrznej. Tyle tylko, że zdecydowanie agresywniejsze były postawy Czechów i Słowaków, mających międzynarodowe poparcie dla swych aspiracji terytorialnych, w tym do Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i Orawy, oraz silne wsparcie rządu czechosłowackiego, który powstał wcześniej niż polski. Stało się to zarzewiem międzypaństwowego sporu terytorialnego polsko-czechosłowackiego, który trwał przez całe dwudziestolecie międzywojenne, a nawet dłużej.
ROZDZIAŁ II SPÓR TERYTORIALNY O PRZYNALEŻNOŚĆ ŚLĄSKA CIESZYŃSKIEGO, SPISZU I ORAWY
Pierwsze symptomy sporu polsko-czechosłowackiego o przynależność spornych terenów granicznych wystąpiły wiosną 1918 roku. Dotyczyły lokalnych społeczności na Śląsku Cieszyńskim, Spiszu i Orawie, gdzie mieszkało wielu ludzi o polskich korzeniach, oraz dysput politycznych toczonych przez liderów emigracyjnych Polski i Czechosłowacji. Nabrały one pełnej wyrazistości jesienią 1918 roku po uzyskaniu przez oba państwa niepodległości. Oto najważniejszy przegląd tych wydarzeń.
Kwestia niepodległości Polski i Czechosłowacji była podejmowana przez polskich i czechosłowackich liderów politycznych przebywających we Francji. Już wtedy zaczął się zarysowywać przyszły konflikt między nimi. W 1916 roku politycy czechosłowaccy opowiadali się co prawda za utworzeniem wolnej i niepodległej Polski, ale będącej pod kuratelą Rosji. Podobnie uważali po rewolucji lutowej 1917 roku. Zmiana nastąpiła dopiero wiosną tego roku, ale czy zupełna? Popierano ideę wytyczenia granic, wykorzystując kryteria etniczne – z wyłączeniem Śląska Cieszyńskiego, Spiszu czy Orawy – i uważano, że Galicja Wschodnia powinna przypaść Rosji. Jeszcze w 1915 roku Tomasz Garrigue Masaryk, nakreślając granice wolnej Czechosłowacji, z ziem, na których mieszkało wielu Polaków, wymieniał cały Śląsk Cieszyński, a także część środkowego Śląska (ziemie głubczycka i raciborska) oraz Kotlinę Kłodzką19.
Zanim Polska i Czechosłowacja odrodziły się, ich emigracyjne centra znajdujące się w Paryżu początkowo zgodnie stawiały na wzajemną współpracę. Komitet Narodowy Polski (KNP) kierowany przez Romana Dmowskiego i Czechosłowacka Rada Narodowa z Tomaszem Masarykiem na czele mieli wówczas zgodnie twierdzić, że bez wolnych Czech nie będzie wolnej Polski, i na odwrót. Poza tymi ogólnikami już wtedy widać było zasadnicze różnice w kwestiach terytorialnych, a co za tym idzie, wzajemnego rozgraniczenia. Dmowski miał popierać czeskie postulaty terytorialne, lecz z zastrzeżeniem, że nie może się to odbywać kosztem ziem polskich. Kością niezgody była przede wszystkim przynależność państwowa byłego Księstwa Cieszyńskiego. Czesi prezentowali argumenty historyczne, Polacy etnograficzne. Faktycznie decydowały racje ekonomiczne – Karwiński Okręg Przemysłowy. Pretensje do tego terenu wysuwali też Niemcy. Szczególnie ważny był jednak przede wszystkim głos mocarstw, głównie Francji. Wyraźnie popierała ona Czechów, i to, jak się wydaje, nie tylko z powodu ich znaczącego wkładu militarnego po stronie ententy (chodzi zwłaszcza o Korpus Czeski, walczący w składzie interwencyjnych wojsk alianckich w Rosji, przede wszystkim na Syberii), ale ich strategicznego stanowiska w sprawie kształtu terytorialnego Polski i jej przyszłej roli w polityce europejskiej. Wypada przywołać następującą opinię polskiej historyczki emigracyjnej: Ani Francja, ani Anglia nie życzyły sobie odrodzenia na wschodzie potężnej Polski jagiellońskiej, czyli potencjalnej rywalki. Lepsza była pewna, osłabiona przyjaciółka20. W tym czasie politycy czechosłowaccy starali się przyznać Rosji prawo do kierowania pozostałymi narodami słowiańskimi, czyli opowiadali się za ideą panslawistyczną. Było to sprzeczne z polskimi celami politycznymi.
Czując poparcie mocarstw zachodnich, czechosłowaccy liderzy – Masaryk i Benesz – prezentowali coraz bardziej nieprzejednane stanowisko wobec polskich postulatów terytorialnych. 29 czerwca 1918 roku Francja oficjalnie uznała Czechosłowacką Radę Narodową za przedstawiciela przyszłego rządu czechosłowackiego, ponadto zobowiązała się do popierania idei utworzenia tego państwa w granicach historycznych. Takich zobowiązań wobec KNP nie podejmowano. Przyjmuje się, że w programach terytorialnych przywódców czechosłowackich: Masaryka, Benesza i Kramarza, w wersjach maksymalistycznych był pomysł nawet inkorporacji Galicji Wschodniej, a jeśli to by było niemożliwe, włączenia jej do Rosji.
Czechosłowacka Rada Narodowa już 14 października 1918 roku, po zmianie nazwy na Rząd Tymczasowy, z Masarykiem na czele, została uznana przez mocarstwa za wyłączne przedstawicielstwo obu narodów (czeskiego i słowackiego). Takiego statusu nie miał KNP, który uznawano za przedstawicielstwo polskie i swego rodzaju Ministerstwo Spraw Zagranicznych nieistniejącego jeszcze rządu polskiego. Wobec takiej postawy mocarstw Czechosłowacy przyjęli następujące stanowisko w sprawie Śląska Cieszyńskiego: zaczęli domagać się przyłączenia do Czech całego Śląska, a przynajmniej Zagłębia Karwińskiego, jako im potrzebnego. Upewnieni o swej niezależności od Polski, Czesi rozpoczęli od tej pory politykę wrogą interesom Polski, zmierzającą do osłabienia wpływów polskich na terenie międzynarodowym21. Oczywiście żądania strony czechosłowackiej zdecydowanie wykraczały poza racje etnograficzne. Na całym Śląsku Cieszyńskim Czesi byli w zdecydowanej mniejszości, dominowali Polacy, drudzy w kolejności byli Niemcy. Ponado politycy czechosłowaccy zgłaszali kolejne roszczenia terytorialne wobec ziemi śląskiej jako całości, planowali np. włączyć część Górnego Śląska do swojego państwa, domagali się także Kotliny Kłodzkiej, a nawet obszaru wałbrzyskiego. Czy nie była to przesada?
Skupmy jednak uwagę na losach Śląska Cieszyńskiego. W tym wypadku głównym argumentem uzasadniającym czeskie roszczenia do tej ziemi były racje historyczne, czyli zrzeczenia się przez Polaków Śląska na rzecz Korony czeskiej, o czym wspomniano we wstępie tej książki. Jesienią 1918 roku sprawa ta była przedmiotem m.in. rozmowy Masaryka i Dmowskiego w czasie ich pobytu w Stanach Zjednoczonych. Pierwszy zdecydowanie przeciwstawiał się polskim zabiegom o przyłączenie Śląska Cieszyńskiego, drugi jednoznacznie opowiadał się za włączeniem tych ziem do Polski. Wśród liderów czechosłowackich panowało przeświadczenie, że przyłączenie tej ziemi do ich obszaru państwowego powinno nastąpić natychmiast po ogłoszeniu niepodległości Czechosłowacji. Dlatego byli przeciwni temu, by o jej przynależności zdecydowano na konferencji pokojowej.
16 października 1918 roku cesarz Karol I wydał manifest o przekształceniu Austro-Wegier w państwo związkowe, co skutkowało deklaracjami poszczególnych narodów ogłaszających niepodległość lub zapowiadającymi zabiegi o to. Polscy posłowie do parlamentu w Wiedniu oświadczyli, że uważają się za obywateli wolnego i zjednoczonego państwa polskiego. 28 października 1918 roku w Krakowie utworzono Polską Komisję Likwidacyjną (PKL) z Wincentym Witosem na czele, która następnego dnia wydała odezwę, stwierdzającą, iż wszystkie ziemie polskie wchodzące w skład monarchii austro-węgierskiej przynależą do Polski. Wcześniej jednak pierwsza lokalna struktura władzy polskiej została utworzona na Śląsku Cieszyńskim, o czym będzie mowa dalej.
28 października – formalnie 30 października – ogłoszono utworzenie niepodległego państwa Czechów i Słowaków, kierowanego przez rząd z Karelem Kramarzem na czele. Tym samym Czechy i Słowacja odłączyły się od Austro-Węgier, tworząc nowy twór państwowy – Czechosłowację. Stało się to, zanim ogłoszono kapitulację Austro-Węgier (3 listopada). Państwo to, podobnie jak jego rząd utworzony w Pradze, szybko zostało uznane przez mocarstwa europejskie i pozostałe najważniejsze państwa świata. Miało wobec tego przewagę nad Polską, która formalnie jeszcze nie ogłosiła niepodległości. Co prawda od końca października 1918 roku Galicja Zachodnia była wolna od okupacji austriackiej, w Galicji Wschodniej toczyła się wojna polsko-ukraińska, nawet austro-węgierska okupacja części Królestwa Polskiego została zniesiona około połowy pierwszej dekady listopada. Formalnie przyjęta data niepodległości Polski, 11 listopada 1918 roku, ma wymiar symboliczny, bowiem centralny rząd polski w Warszawie otrzymał międzynarodowe uznanie dopiero na przełomie stycznia i lutego 1919 roku. W sporze terytorialnym z Polską Czechosłowacy wykorzystali to z całą premedytacją.
Po stronie czeskiej osobą szczególnie niechętną restytucji Polski był Edward Benesz. Co prawda opowiadał się za wytyczaniem granic nowych państw z zachowaniem kryteriów etnicznych – takie było stanowisko mocarstw – lecz ta zasada nie miała dotyczyć Śląska Cieszyńskiego. Benesz chciał także bezpośredniej granicy Czechosłowacji z Rosją, która miała otrzymać Galicję Wschodnią22.
Czesko-polski spór o przynależność Śląska Cieszyńskiego rozpoczął się, zanim oba państwa ogłosiły niepodległość. Po stronie czeskiej był inspirowany z zewnątrz, przez emigracyjnych liderów ich życia politycznego. Z kolei politycy polscy, w szczególności działacze KNP z Dmowskim na czele, uważali go raczej za konflikt lokalny, a to ze względu na zdecydowanie ważniejsze kwestie pozostałych granic odradzającego się państwa. Wobec tego inicjatywę przejęli polscy działacze lokalni, którzy mieli dosyć obcego panowania.
Polacy ze Śląska Cieszyńskiego dość szybko wyłonili swoją reprezentację polityczną. 19 października 1918 roku ukonstytuowała się Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego (RNKC) z Janem Michejdą na czele, reprezentująca miejscowych Polaków. Była pierwszym całkowicie niezależnym lokalnym ośrodkiem władzy polskiej na ziemiach zamieszkiwanych przez ludność polską. Już 30 października 1918 roku proklamowała ona przynależność tej ziemi do Polski oraz informowała o objęciu na niej tymczasowej władzy23. Dzień później RNKC zaakceptowała plan zbrojnego wystąpienia żołnierzy polskich służących w austriackich garnizonach na Śląsku Cieszyńskim. Miało to być działanie wyprzedzające wobec planów Czechów, działających przy wsparciu miejscowych Niemców. Impulsem do wystąpienia były informacje o przejęciu przez Polaków Krakowa za pomocą formacji, którymi dowodził gen. Bolesław Roja. Na początek rozbrojono garnizon austriacki w Cieszynie, o czym będzie mowa w następnym rozdziale.
Dopiero po formalnym utworzeniu Czechosłowacji nastąpiła próba politycznego organizowania się Czechów zamieszkujących Śląsk Cieszyński. 29 października w Opawie utworzono czeską Krajową Radę Narodową dla Śląska (Zemský národní výbor pro Slezsko), kierowaną przez dr. Zikmunda Witta. Dzień później ogłosił on przejęcie władzy na Śląsku Cieszyńskim. Faktycznie dotyczyło to powiatów frydeckiego i części frysztackiego (na tym terenie przeważała ludność czeska). Zatem Polacy panowali nad niemal trzema czwartymi obszaru Śląska Cieszyńskiego.
Zaskoczeni nieco rozwojem wydarzeń Czesi, w szczególności ci zamieszkujący Śląsk Cieszyński, początkowo nie byli na tyle zorganizowani politycznie i militarnie, aby zablokować działania Polaków. Stopniowo inicjatywę zaczął przejmować jednak rząd w Pradze, który był zdecydowany na rozwiązania radykalne, w tym siłowe.
Wobec napiętej sytuacji miejscowa ludność, zarówno Polacy, jak i Czesi, wykazywała dużą rozwagę. Czeska Krajowa Rada Narodowa dla Śląska 5 listopada 1918 roku zawarła umowę z polską Radą Narodową Księstwa Cieszyńskiego o rozgraniczeniu stref wpływów na podstawie kryterium etnicznego. I tak strona polska miała objąć powiaty bielski i cieszyński, natomiast czeska – powiat frydecki. Sprawa przynależności państwowej powiatu frysztackiego miała zostać uzgodniona przez rządy centralne obu państw (polski jeszcze formalnie nie istniał; były ośrodki władzy aspirujące do tej roli, takie jak Rada Regencyjna w Warszawie czy tzw. rząd ludowy utworzony 7 listopada w Lublinie). Zadecydowano o utworzeniu tymczasowej linii demarkacyjnej biegnącej od granicy niemieckiej w górę Odry, pozostawiając po stronie polskiej ważny węzeł kolejowy w Boguminie oraz linię kolejową Bogumin–Orłowa, i dalej na południe przez Petrvald–Szumbark aż do szczytu górskiego Ropica24. Było to rozwiązanie oparte na kryteriach etnograficznych. Do tego założono, iż jest ono tymczasowe.
Rząd czechosłowacki nie uznał lokalnej ugody zawartej 5 listopada 1918 roku między społecznością polską i czeską zamieszkującą Śląsk Cieszyński. W tym miejscu zasadne wydaje się pokazanie subtelnej gry prowadzonej przez centralne organy Czechosłowacji. 8 listopada 1918 roku Rada Narodowa tego państwa przekazała polskiej Radzie Regencyjnej depeszę o uznaniu ugody z 5 listopada. Ciekawe, że dokument przesłano właśnie Radzie – kolaborującej z Niemcami i nieuznawanej przez mocarstwa – a nie KNP, uznawanego przez państwa ententy za reprezentację narodu polskiego. Czechosłowacki rząd kierowany przez Karela Kramarza natomiast nie zatwierdził tej ugody. Do tego nie uznawał istnienia niepodległej Polski ani jakichkolwiek jej władz25. Było to działanie celowe, mające obniżyć rangę strony polskiej jako podmiotu prawa międzynarodowego i jednocześnie oddalić realizację porozumienia do czasu zmobilizowania wystarczających sił zbrojnych, które miały zająć siłą to terytorium. Kolejny krok rządu czechosłowackiego to wysłanie 18 listopada swego pełnomocnika do Polskiej Komisji Likwidacyjnej w Krakowie, a nie do rządu centralnego w Warszawie. Czyniono to, aby uzasadnić plany zajęcia spornego terytorium.
Umowa zawarta przez czeskie i polskie przedstawicielstwa na Śląsku Cieszyńskim została zatwierdzona przez gabinet Jędrzeja Moraczewskiego 26 listopada 1918 roku. Upoważnił on RNKC do odgrywania roli rządu krajowego na Śląsku Cieszyńskim, uznając wynegocjowane terytorium za integralną część państwa polskiego26. Pod koniec listopada rząd w Warszawie wysłał do Pragi Romana Wegnerowicza, aby podjął rozmowy w sprawie nawiązania stosunków dyplomatycznych oraz na temat Śląska Cieszyńskiego, ale strona czechosłowacka nie była tym zainteresowana, stwierdzając wręcz, że za polską reprezentację uznaje KNP. 12 grudnia Józef Piłsudski jako Tymczasowy Naczelnik Państwa napisał list do prezydenta Masaryka, w którym napisał m.in., że uważa za konieczne uczynić […] wszystko możliwe, aby przyjazne i bezpośrednie stosunki zostały bezzwłocznie nawiązane między naszymi narodami27. Informował też o wysłaniu do Pragi misji specjalnej kierowanej przez Stanisława Gutowskiego. Ten miał przekazać premierowi Kramarzowi propozycje utworzenia komisji mieszanej polsko-czechosłowackiej, która miałaby się zająć wszystkimi spornymi sprawami. Czechosłowacki premier zastosował unik, twierdząc, że zajmie stanowisko dopiero po powrocie z Paryża, a to może nastąpić pod koniec stycznia, a nawet na początku lutego 1919 roku. Pamiętać trzeba, że decyzje rządowe w sprawie zbrojnego opanowania Śląska Cieszyńskie zapadły w Pradze pod koniec drugiej dekady stycznia 1919 roku. Z pewnością na wzrost wzajemnego napięcia miała też decyzja Piłsudskiego o wyznaczeniu na 26 stycznia 1919 roku wyborów do Sejmu Ustawodawczego, które miały się odbyć także na Śląsku Cieszyńskim, Spiszu i Orawie.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
1. R. Dmowski, Niemcy, Rosja i kwestia polska, Warszawa 1991, s. 57. [wróć]
2. A. Kwiatkowska-Viatteau, Cud nad Wisłą – polskie zwycięstwo i porażka Rosji Sowieckiej, „Mówią wieki” 2018, nr 10, s. 33. [wróć]
3. Aktualna nazwa to Archiwum Wojskowego Biura Historycznego. [wróć]
4. F.K. Latinik, Walka o Śląsk Cieszyński w r. 1919, Cieszyn 1934. [wróć]
5. P. Kołakowski, Między Warszawą a Pragą. Polsko-czechosłowackie stosunki polityczno-wojskowe 1918–1939, Warszawa 2009. [wróć]
6. M.K. Kamieński, Konflikt polsko-czeski 1918–1921, Warszawa 2001. [wróć]
7. A. Przybylski, Walka o Śląsk Cieszyński w styczniu 1919 roku, Warszawa 1932; Wojna polska 1918–1921, Warszawa 1930. [wróć]
8. F. Szymiczek, Walka o Śląsk Cieszyński 1914–1920, Katowice 1938. [wróć]
9. S. Kasprzak, Stosunek Czech do Polski (1914–1921), Warszawa 1936. [wróć]
10. M. Zgórniak, Wojskowe aspekty kryzysu czechosłowackiego 1938 roku, Kraków 1996. [wróć]
11. E. Kopeć, „My i oni” na polskim Śląsku (1918–1939), Katowice 1986, s. 32. [wróć]
12. A. Wątor, Liga Narodowa w Galicji-Małopolsce i jej działacze, Toruń 2020, s. 120. [wróć]
13.Ibidem, s. 197. [wróć]
14. B. Cybulski, Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego 1918–1920, Opole 1980, s. 214. [wróć]
15. M.W. Wanatowicz, Partykularyzm Górnoślązaków na tle tendencji dzielnicowych w Polsce w latach 1919–1921, [w:] Górny Śląsk czasu powstań i plebiscytu. Materiały VII Ogólnopolskiego Seminarium Historyków Powstań Śląskich i Plebiscytu, zorganizowanego w Bytomiu 22 kwietnia 1995 roku, red. Z. Kapała, Bytom 1996, s. 39. [wróć]
16.Ibidem, s. 40. [wróć]
17. Według spisu z 1921 roku na 13 mln obywateli tego państwa mniejszości narodowe stanowiły 35 proc., w tym 3 mln to Niemcy, pozostali to: Węgrzy, Ukraińcy, Żydzi i Polacy. [wróć]
18. A. Olejko, Niedoszły sojusznik, czyli trzeci agresor. Wojskowo-polityczne aspekty trudnego sąsiedztwa Polski i Słowacji 1918–1939, Kraków–Rzeszów 2012, s. 36–39. [wróć]
19. A. Szklarska-Lohmannowa, Polsko-czechosłowackie stosunki dyplomatyczne w latach 1918–1925, Wrocław–Warszawa–Kraków 1967, s. 14–15. [wróć]
20. A. Kwiatkowska-Viatteau, op. cit., s. 32. [wróć]
21. S. Kasprzak, op. cit., s. 24. [wróć]
22. A. Szklarska-Lohmannowa, op. cit., s. 14–15. [wróć]
23. M. Seyda, Polska na przełomie dziejów, t. II, Poznań–Warszawa––Wilno–Lublin 1931, s. 498. [wróć]
24. A. Przybylski, Wojna polska…, s. 61. [wróć]
25. Mocarstwa zachodnie uznały dopiero rząd kierowany przez Ignacego Jana Paderewskiego; Stany Zjednoczone uczyniły to 30 stycznia 1919 roku, Francja 24 lutego, Wielka Brytania 25 lutego, zaś Włochy 27 lutego, co sprytnie wykorzystywała Praga. [wróć]
26. M.K. Kamieński, op. cit., s. 15. [wróć]
27. List Piłsudskiego do Masaryka z 12 grudnia 1918 roku, „Niepodległość” 1982, t. XV, s. 109. [wróć]