23,00 zł
Ładna cera, zdrowe płuca i przede wszystkim ogromne oszczędności to niewątpliwie jedne z najważniejszych plusów rzucenia palenia. Jednak dla wielu palaczy pozbycie się nałogu nie jest łatwym zadaniem. Dlatego też Agnieszka Pareto w książce pt. „15 minut, które uwolniły mnie na zawsze od palenia” przedstawia własny, przetestowany na sobie, sposób, który na trwałe uwolnił ją od potrzeby palenia.
Ta metoda wyzwoliła Autorkę również od przekonania – utrwalanego w niej przez wszystkich naokoło – że palić będzie zawsze, bowiem uzależnienie to odziedziczyła w genach. Na przekór wszystkim, a także na przekór własnym, głęboko zakorzenionym przeświadczeniom, Agnieszka Pareto podjęła próbę, aby raz na zawsze rzucić palenie… co jej się udało! Upraszczając, można powiedzieć, że pożegnała się z papierosami w ciągu zaledwie 15 minut.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 43
Opieka redakcyjna
Agnieszka Gortat
Redaktor prowadzący
Monika Bronowicz-Hossain
Korekta
Maria Kąkol, Słowa na warsztat, Agata Czaplarska
Opracowanie graficzne i skład
Marzena Jeziak
Projekt okładki
Przemysław Szczepkowski
Ilustracje
Maja Matysiak
© Copyright by Autor 2022© Copyright by Borgis 2022
Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydanie I
Warszawa 2022
ISBN 978-83-67036-42-9
Wydawca
Borgis Sp. z o.o.ul. Ekologiczna 8 lok. 10302-798 [email protected]/borgis.wydawnictwowww.instagram.com/wydawnictwoborgis
Druk: Sowa Sp. z o.o.
Książka z cyklu „Powiedziałam objawom TAKi odzyskałam zdrowie i życie”
Moim Rodzicom i Bratudedykuję
Spis treści
Będzie to książka o uniwersalnej zasadzie wychodzenia z nałogów i chorób, którą odkryłam przy zupełnie innej okazji 11
Oczywiste powody sięgania po papierosa 15
A może wszystko to, co dotąd myśleliśmy o paleniu, jest błędne? 21
Tak trudno przestać, gdy nie wiadomo, co tak naprawdę należy przestać 25
Kryzys zdrowia, czyli zderzenie ze ścianą. Okazja do autorefleksji, olśnienia i zmiany nastawienia 33
Czy jak chcę zapalić, to chcę… zapalić? 43
Jak przeszłam przez pierwsze próby powstrzymania się od zapalenia papierosa 51
Skąd wziął się pomysł na akurat piętnaście minut 55
„Tylko” piętnaście minut, ale powtarzane uparcie, przynosi całkowitą wolność 59
Uwalnianie energii stłumionych i wypartych emocji w piętnastominutowych sesjach 63
Uwalnianie energii stłumionych i wypartych emocji w sesjach bez ograniczeń czasowych 69
Wartość dodana procesu uwalniania – nieocenione zmiany w naszej percepcji życia 75
Będzie to książka o uniwersalnej zasadzie wychodzenia z nałogów i chorób, którą odkryłam przy zupełnie innej okazji
Ta zasada, którą dla siebie odkryłam przypadkiem (niezależnie odkryło ją przede mną – o czym zupełnie nie wiedziałam w chwili moich momentów eureki – kilku innych, znakomitszych od mojej skromnej osoby, autorów), działa nie tylko w kontekście (sytuacji) palenia papierosów. Działa, czyli wyprowadza człowieka ze stanów niesłużących prawidłowemu funkcjonowaniu, takich jak choroby, nałogi, konflikty, kłopoty finansowe i inne trudne sytuacje życiowe, za to doprowadza do szeroko pojmowanego zdrowia (nie tylko zdrowia fizycznego, ale też zdrowia na poziomie emocjonalnym, psychicznym, finansowym, zawodowym itp.) i przywraca chęć do życia. Odkryłam zasadę, którą zastosowałam do walki z własnym wieloletnim nałogiem i z powodzeniem się go pozbyłam. Zasada ta jest uniwersalna i można ją stosować do wszystkiego, co wiąże się z wypartymi emocjami, problemami mentalnymi czy przekonaniami. Do wszystkiego, w co wyparte emocje są zaangażowane, ponieważ one przejmują nad nami kontrolę i odpowiadają za nieprzemyślane reakcje. Nieraz przez nie tworzymy też niewłaściwy obraz rzeczywistości.
Mimo iż wszystkie zastosowania reguły uwalniania emocji są fascynujące (a na pewno są takie dla mnie!), Czytelnik – jak się domyślam – sięgnął po niniejszą książkę wiedziony zawartym w tytule słowem „palenie”, czy też może sformułowaniem „uwolnienie od palenia”. Zapewne chciałby jak najszybciej dowiedzieć się czegoś w tej kwestii. Nie będę się zatem rozpisywać, jak bardzo zastosowanie tej zasady zmieniło moje zdrowie i życie. Jeśli jednak Czytelnik miałby ochotę zapoznać się z innymi aspektami wprowadzonych przeze mnie zmian, zapraszam do przeczytania pozostałych książek z cyklu „Powiedziałam objawom TAK i odzyskałam zdrowie i życie”.
Oczywiste powody sięgania po papierosa
Tymczasem aby wyjaśnić, że zasada trwałego uwalniania się od palenia to nie konstrukt oderwany od rzeczywistości, pozwolę sobie dojść do sedna poprzez osadzenie jej odkrycia w historii mojego życia.
Na temat palenia istnieje wiele obiegowych opinii; przekonującej mocy niektórych z nich osobiście doświadczyłam. Nie będę się zagłębiać w kwestie palenia przez młodzież, podyktowanego domniemaną przez społeczeństwo intencją kreowania się na osobę dorosłą, manifestacji przynależności do określonej grupy rówieśniczej czy demonstrowania luzackiej postawy. Powód jest dość prosty – sama zaczęłam palić już jako osoba pełnoletnia, więc nie mam zbyt rozległej wiedzy o młodzieżowej motywacji do palenia. Domyślam się na podstawie innych powiązanych doświadczeń, że podłoże problemu prawdopodobnie jest to samo niezależnie od wieku, ale pewność mam jedynie co do tego, co sama odczułam, dlatego muszę się ograniczyć do perspektywy dorosłego.
W kręgach palaczy i osób żyjących w ich otoczeniu panuje dość powszechne przekonanie, iż jednym z powodów, dla których ludzie w ogóle palą, jest obniżenie poziomu stresu w sytuacjach wyjątkowo stresujących. Palili i palą żołnierze w okopach, palą namiętnie różne osoby przed budynkami sądów podczas przerwy w rozprawie czy w oczekiwaniu na werdykt, palą osadzeni w więzieniach, palą dotknięci przemocą w rodzinie, pali też coraz więcej młodzieży żyjącej pod presją wynikającą z wymagań edukacyjnych i trudności z wchodzeniem w dorosłość. Palą kobiety, palą mężczyźni.
Ruchy antynikotynowe propagują zrywanie z nałogiem i prowadzenie zdrowego trybu życia. Z drugiej strony w tych samych realiach świetnie funkcjonuje legalny przemysł tytoniowy, choć rosną ceny papierosów, żeby (zgodnie z głosem propagandy) poprzez kieszeń dotrzeć do świadomości palaczy i zniechęcić ich do nałogu. Nadal pali jednak bardzo wiele osób. Z własnego doświadczenia wiem, że palacz jest w stanie odmówić sobie wielu rzeczy, ale pieniądze na papierosy znajdzie zawsze, niezależnie od ceny. Wobec tego metoda manipulacji kosztami, która nie trafia w sedno problemu, a tylko w coraz większym stopniu drenuje budżet osób palących, według mnie ma raczej niewielkie szanse na sukces lub... nie ma ich wcale.
Palenie oczywiście ma swoją cenę. Powszechnie wiadomo, że jest bardzo szkodliwe i że uzależnia – papierosy zawierają substancje, których regularne stosowanie doprowadza do odczuwania na nie stale rosnącego zapotrzebowania. Żeby uzyskać ten sam poziom satysfakcji, palić trzeba coraz więcej, co w konsekwencji doprowadza do coraz większego zatrucia i wyniszczenia organizmu.