Basia. Wielka księga przyjaźni - Zofia Stanecka - ebook + audiobook

Basia. Wielka księga przyjaźni ebook

Zofia Stanecka

4,7

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Basia przyjaźni się z Anielką i Titim. Dla Janka najlepszym kumplem i wzorem do naśladowania jest kuzyn Antek. Zuzia lubi mieć zawsze rację i z tego powodu czasem sprzecza się z innymi. Marcel natomiast uwielbia zwierzęta, opiekuje się nimi i traktuje je jak przyjaciół.
Przedszkolaki czasem się lubią, a czasem czubią. Nigdy jednak nie tracą dobrego humoru, gdy otaczają ich przyjaciele – tacy na dobre i na złe!
„Wielka księga przyjaźni” to nie tylko fascynująca czytelnicza przygoda, lecz także zaproszenie do rozmowy z dzieckiem o relacjach z innymi – w rodzinie, grupie rówieśniczej, społeczności...
Warto mieć przyjaciół, kolegów i znajomych. Bo prawdziwy przyjaciel to skarb!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 56

Oceny
4,7 (271 ocen)
220
39
2
3
7
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Brolu24

Nie oderwiesz się od lektury

mega fajna książka bardzo polecam wszystkim którzy są w grupie wiekowej 1-12
10
UtneCiNos

Dobrze spędzony czas

fajnie, poza słowami typu idiotyczne i bydlak 🙈 w książkach dla dzieci takie słownictwo jest zbędne...
11
JoannaLeLi2016

Nie oderwiesz się od lektury

Dobra książka 📙
00
KarolNWM

Nie oderwiesz się od lektury

super i fajna
00
piotrpal

Nie oderwiesz się od lektury

Super!!! Uwielbiam Basię!!:)
00

Popularność




Tekst:

Zofia Stanecka

Ilustracje:

Marianna Oklejak

Logo serii i projekt graficzny:

Dorota Nowacka

Wydawca:

Agnieszka Betlejewska

Redakcja:

Małgorzata Merkel-Massé

Korekta:

Bożenna Kozerska,

Agnieszka Trzebska-Cwalina

tekst © Zofia Stanecka

© HarperCollins Polska sp. z o.o.,

Warszawa 2022

Wszystkie prawa zastrzeżone,

łącznie z prawem reprodukcji części

lub całości dzieł w jakiejkolwiek formie.

HarperCollins jest zastrzeżonym znakiem

należącym do HarperCollins Publishers, LLC.

Nazwa i znak nie mogą być wykorzystane

bez zgody właściciela.

HarperCollins Polska sp. z o.o.

02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 34A

ISBN 978-83-276-8015-0

Konwersja do formatu EPUB, MOBI: Katarzyna Rek / Woblink

Wstęp

Basia siedziała przy oknie z nosem przyklejonym do szyby. Wypatrywała Anielki. Czekała na nią i czekała bez końca. Para z Basiowego nosa ułożyła się na szybie w chmurkę. Basia narysowała na niej serduszko, zmazała, a potem chuchała na szybę, żeby zrobić wielką chmurę. Narysowała duże serce i zmazała je. Znowu chuchnęła…

– Zajmij się czymś – powiedziała Mama, wchodząc do pokoju ze stosem upranych rzeczy. – Na przykład rozłóż ze mną pranie. Anielka ma przyjść dopiero za godzinę.

– Okropnie jest tak czekać i czekać – wymruczała Basia w szybę.

– Bo ja wiem… – Mama odłożyła na łóżko suche ubrania. – Z jednej strony okropnie, z drugiej wspaniale.

Basia odwróciła się od okna.

– Właśnie, że nie! – zaprotestowała. – Czekanie wcale nie jest wspaniałe!

– Wyobraź sobie, że nie miałabyś na kogo czekać – rzuciła Mama znad prania. – Że nie znałabyś ani Anielki, ani Titiego… Czy nie lepiej jednak mieć przyjaciół, nawet jeśli czasem trzeba na nich chwilę poczekać?

Basia wyobraziła sobie życie bez Anielki i zupełnie jej się to nie spodobało. Zsunęła się z krzesła, podeszła do Mamy i zaczęła składać ubrania. Dziadek mówił, że czas szybciej płynie, kiedy się coś robi.

W końcu Anielka przyszła i było im razem najlepiej na świecie. Szkoda tylko, że wizyta minęła okropnie szybko, o wiele szybciej niż czekanie. Gdy drzwi zatrzasnęły się za przyjaciółką, Basia pobiegła do okna. Patrzyła, jak Anielka drepcze ze swoją mamą między blokami w stronę przystanku.

– Do zobaczenia – wyszeptała Basia, formując oddechem na szybie nową chmurkę.

Kiedy nadszedł wieczór, Basia wsunęła się do łóżka.

– Dobrze jest mieć przyjaciela – szepnęła do Miśka Zdziśka. – Czasem można nawet na niego trochę poczekać, prawda?

– Mhm… – odmruknął Misiek. Bo trudno było z tym się nie zgodzić. A ponieważ nadchodził czas spania, wymruczał Basi do ucha Zdziśkową kołysankę:

Przyjaciel to ktoś, kto zawsze jest blisko,

Nawet gdy mieszka w innym pokoju.

Przyjaciel pomoże ci w każdym kłopocie,

Wysłucha, gdy jesteś w kiepskim nastroju.

Przyjaciel da miodek, utuli do snu,

Do uszka ci mrucząc misiowe mru mru…

– Mru mru… – wymamrotała Basia.

Tylko kilka przystanków tramwajem od niej zasypiała Anielka z posapującym tuż obok wiernym psim przyjacielem Paszczakiem. Obie wiedziały, że kiedy się obudzą, będą mogły się spotkać. Myśl o tym była ogrzewająca jak ciepła kołderka w zimową noc. Basia uśmiechnęła się w ciemnościach do wszystkich swoich przyjaciół, wtuliła ufnie w Miśka Zdziśka i zapadła w miły, spokojny sen.

Kim jest przyjaciel?

Misiek Zdzisiek:

Przyjaciel to ktoś, kto wybierze się z tobą po miód do spiżarni w środku nocy. I ktoś, komu chcesz przynieść miód ze spiżarni w środku nocy.

Dziadek Henryk:

Przyjaciel pomaga mi zobaczyć coś więcej niż czubek własnego nosa. Uczy mnie innego niż moje spojrzenia na świat.

Mama:

Przyjaciel to ktoś, z kim chcesz dzielić życie. Jednym z moich najlepszych przyjaciół jest Jacek. Prawdę mówiąc, najpierw się z nim zaprzyjaźniłam, a dopiero potem w nim zakochałam. Dobrze jest mieć przyjaciela za męża. Z przyjacielem możesz przegadać całą noc i nawet się nie zorientować, że minęła.

Dalsza część dostępna w wersji pełnej

Spis treści:

Okładka
Karta tytułowa
Karta redakcyjna
Wstęp
Kim jest przyjaciel?
W rodzinie
Jak brat z siostrą
Ratunek dla Mamy
Porozumienie
Jesteś moja!
Byłem najszybszy!
W przedszkolu
Wizyta
Kłótnia
Przyjęcie
W kosmosie
Ogródek
Zakochana para
Wśród zwierzaków
Szczotek i Chrupek
Kiedy cię nie ma…
Kumple