Basia. Wielka księga pytań - Zofia Stanecka - ebook

Basia. Wielka księga pytań ebook

Zofia Stanecka

4,8

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Basia lubi zadawać pytania. Dlaczego? Bo dzięki nim może się czegoś dowiedzieć o sobie, o innych i o tym, jak działa świat. Po co? Bo Basia lubi dużo wiedzieć. Kto by zresztą nie lubił?
„Wielka księga pytań” to zbiór opowiadań, w którym bliscy odpowiadają na pytania Basi, zarówno proste, jak i bardziej skomplikowane. Bywa też, że to inni pytają, a Basia udziela odpowiedzi. Dlaczego? Bo pytania i odpowiedzi to tak naprawdę rozmowa. A rozmawiać mogą ze sobą wszyscy: i duzi, i mali. I wcale nie zawsze to duzi wiedzą wszystko najlepiej!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi

Liczba stron: 49

Oceny
4,8 (57 ocen)
49
7
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
skubiniak

Nie oderwiesz się od lektury

Super.
10
akulej

Dobrze spędzony czas

suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuppppppppppppppeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr książka
10
ssulek

Nie oderwiesz się od lektury

dobre dla młodszych dzieci Ponieważ Basia pyta o różne rzeczy jako one nie wiedzą Wystarczy że Zajrzał do książki Basia wielka księga pytań i dzięki temu mają odpowiedzi nie muszą pytać rodziców którzy też czasem czegoś nie wiedzą
10
Kajtek72

Nie oderwiesz się od lektury

Super Baska i jej pytania❤️❤️❤️
10
niesfiec

Nie oderwiesz się od lektury

Super
10

Popularność




Tekst:

Zofia Stanecka

Ilustracje:

Marianna Oklejak

Logo serii i projekt graficzny:

Dorota Nowacka

Wydawca:

Agnieszka Betlejewska

Redakcja:

Małgorzata Merkel-Massé

Korekta:

Agnieszka Trzebska-Cwalina

tekst © Zofia Stanecka

© HarperCollins Polska sp. z o.o.,

Warszawa 2021

Wszystkie prawa zastrzeżone,

łącznie z prawem reprodukcji części

lub całości dzieł w jakiejkolwiek formie.

HarperCollins jest zastrzeżonym znakiem

należącym do HarperCollins Publishers, LLC.

Nazwa i znak nie mogą być wykorzystane

bez zgody właściciela.

HarperCollins Polska sp. z o.o.

02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 34A

ISBN 978-83-276-7119-6

Konwersja do formatu EPUB, MOBI: Katarzyna Rek / Woblink

Wstęp

Basia wciąż zadawała pytania. Mamie i Tacie. Babci i Dziadkowi. Stryjkom i ciociom. Pani Marcie w przedszkolu i opiekunce Oli. Nawet Miśka Zdziśka pytała o różne rzeczy. Dlaczego? Bo chciała znać odpowiedzi. Wiedzieć, jak zrobiony jest świat. Zrozumieć, po co jest to wszystko, skąd się wzięło i jak działa.

Pewnego wieczoru przyszła do łóżka rodziców i wgramoliła się pod kołdrę koło Mamy. Tata spał tuż obok z półotwartymi ustami.

– Dlaczego Tata pryka buzią? – spytała Basia.

– Nie używaj takich słów – poprosiła ją Mama.

– Dlaczego?

– Bo nie są zbyt piękne – wyjaśniła Mama.

– Dlaczego? Mnie się podoba prykanie – oświadczyła Basia. I na potwierdzenie powtórzyła parę razy ze smakiem:

– Pryka buzią, pryka buzią... – A kiedy jej się znudziło, spytała:

– A mogę mówić pierdzi?

Mama pogłaskała ją po głowie.

– Nie, Basiu – zaprzeczyła. – Tak jest jeszcze gorzej.

– To jak mam mówić?! – zniecierpliwiła się Basia.

– Może powiedz, że Tata wydaje odgłosy? Albo po prostu, że chrapie – powiedziała Mama. – Przecież to właśnie robi.

– Dlaczego?

– Dlaczego chrapie? Nie jestem pewna. Może źle się ułożył albo był bardzo zmęczony. Tata często chrapie po długim dyżurze. Kładzie się byle jak i potem powietrze tak mu drga w buzi, że na zewnątrz słychać chrapanie. Dobrze, że tylko czasami. Niektórzy ludzie chrapią każdej nocy przez całe życie.

– Dlaczego? – Basia przyjrzała się chrapiącemu Tacie. Pomyślała, co by to było, gdyby całe życie chrapał. Też przy obiedzie. Albo podczas wizyt u Babci...

– Chrapie się z różnych powodów – wyjaśniła Mama. – Czasem dlatego, że ktoś jest chory albo ma krzywą przegrodę nosową, czyli to, co oddziela od siebie dziurki w nosie. Niektórzy chrapią, bo mają na coś alergię.

– Dlaczego mają alergię?

– Tego nie wiem, Basiu – przyznała Mama. – Musisz spytać Tatę, jak się obudzi.

– A kiedy się obudzi?

– Tego też nie wiem. – Mama się roześmiała.

– Dlaczego nie wiesz? – Basia nie była zadowolona z odpowiedzi.

– Dorośli nie wiedzą wszystkiego, córeczko. Czasem tylko się domyślają, ale też wciąż zadają sobie pytania.

– Jakie? – Basia spojrzała na Mamę z zaciekawieniem.

– Rozmaite. Na przykład... – Mama zawiesiła głos. – Dlaczego jeszcze nie śpisz, Basiu?

– Bo mi się nie chce. – Basia spojrzała na Mamę zdziwiona. „Dlaczego Mama zadaje takie proste pytania?” – pomyślała. A potem jednak spytała: – Dlaczego mi się nie chce spać, Mamo?

– No właśnie. – Mama pogłaskała ją po głowie. – Dlaczego?

Basia przez chwilę nic nie mówiła. Zastanawiała się nad odpowiedzią. I wreszcie ją znalazła.

– Myślę, że zachce mi się spać, jak dostanę żelka. I jak poczytasz mi książkę – oznajmiła.

Mama skinęła głową, że zgadza się na czytanie. Sięgnęła po książkę i otworzyła ją na pierwszej stronie.

– Zaśniesz, jak ci poczytam? – spytała.

– Nie wiem – odpowiedziała Basia. – Myślę jednak, że to możliwe.

– To dobrze. Poczytam ci więc, ty zaśniesz, a rano obudzisz się wypoczęta.

– Po co? – zainteresowała się Basia.

– Po co się obudzisz? Po to, żeby zadawać kolejne pytania.

Basia skinęła głową. To była dobra odpowiedź.

– Czytaj, Mamo – zezwoliła. Zamknęła oczy, bo tak najlepiej jej się słuchało. „Ciekawe, dlaczego ludzie czytają?” – pomyślała. Ale tym razem nie zastanawiała się długo nad odpowiedzią. Bo to jasne, że poza żelkami, psami i robieniem błotnych kotleciorów czytanie jest najlepszą rzeczą na świecie.

Czy mogę wylizać ciasto z miski?

– Czy mogę wylizać ciasto z miski? – spytała Basia.

Mama się zgodziła.

– Kiedy byłam mała, też zawsze wylizywałam miskę po cieście – powiedziała. – Babcia specjalnie zostawiała mi resztki na ściankach, żebym miała więcej wylizywania. Te resztki smakowały mi bardziej niż samo upieczone ciasto. No i mogłam wyjadać je rękami.

– Mhm... – potwierdziła Basia, oblizując upaprane czekoladową masą palce.

Do kuchni wszedł Janek. Na widok Basi z rękami w misce na chwilę zaniemówił. Kiedy odzyskał głos, krzyknął:

– Dlaczego ona wylizuje, a ja nie?!

– Szeba było robisz sz nami czaszto – powiedziała Basia z ustami pełnymi czekolady.

– Nie wiedziałem, że pieczecie! To niesprawiedliwe! – zdenerwował się Janek.

– Chodź tu. Mam też coś dla ciebie – zaprosiła go Mama. Podała Jankowi ubijaczkę oblaną sosem czekoladowym.  – Nie warto kłócić się nad ciastem – dodała.

– Mhm... – zgodził się z nią Janek. I uśmiechnął się do Basi czekoladowym uśmiechem.

Skąd się biorą jajka?

Dalsza część dostępna w wersji pełnej

Spis treści:

Okładka
Karta tytułowa
Karta redakcyjna
Wstęp
Pytania od kuchni
Czy mogę wylizać ciasto z miski?
Skąd się biorą jajka?
Czy mogę dostać na śniadanie żelki?
Co robi mąka na podłodze?
Kto pyta nie bładzi?
Dladżego zdowu bab gadar?
Dlaczego znowu ktoś nasiusiał na deskę?
Dlaczego Tata kupuje tyle śledzi?
Skąd się biorą bączki?
Dlaczego dorośli mówią brzydkie słowa?
Czy mogę dziś z wami spać?
Skąd się bierze bałagan?
Dlaczego w naszym domu nigdy nic nie można znaleźć?
Jak działa bankomat?
Kiedy dojedziemy na miejsce?
Czym można się zająć w samochodzie?
Dlaczego czekamy i czekamy na autobus?
Bardzo poważne pytania
Dlaczego mnie urodziłaś?
A po co ja właściwie jestem na świecie?
Jak się poznaliście?
Jak ja się pojawiłam?
Kim chcesz zostać, kiedy dorośniesz?
Co można zrobić ze złością?
Skąd się biorą sny?
Skąd wy bierzecie te wasze pomysły?
Dlaczego zwierzęta?
Dlaczego świnki mają zakręcone ogonki?
Co mówią psy, kiedy machają ogonami?