Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Inicjuje pozytywne zmiany w głowie, społeczności, czy organizacji. Aktywnie pracuje nad rozwiązywaniem problemów starając się wywrzeć znaczący wpływ i poprawić życie innych. Ma silne poczucie celu, które jest motorem do znaczących czynów. Kto to jest? To tytułowy Changemaker! Napisana przez Alexa Budaka, wybitnego naukowca z Uniwersytetu Kalifornijskiego, w formie przystępnego przewodnika, wzywa do działania pokazując, jak zmiana z miejsca, w którym się znajdujesz, może zmienić twoją karierę, społeczność, a nawet świat. Autor serwuje nam analizę skutecznych twórców zmian w połączeniu ze studiami przypadków i przekonuje, że bycie Changemaker’em jest inkluzywną i aspiracyjną tożsamością dla każdego. W “Changemaker. Zmień świat na lepsze. Praktyczny przewodnik dla innowatorów i nie tylko” czytelnik znajdzie porady dotyczące:
- rozwijania własnego, autentycznego głosu jako lidera zmian,
- przekształcania porażek w możliwości do wzrostu i innowacji,
- wywierania wpływu bez formalnego autorytetu,
- tworzenia zrównoważonych planów działania.
"Znajdź swoją misję i zacznij działać" – to mogłoby być motto tej niezwykłej książki. Alex Budak, korzystającze swoich bogatych doświadczeń jako innowator i edukator z UC Berkeley, dzieli się własnymi przeżyciami i narzędziami, które pomagają czytelnikom rozwinąć mentalność skutecznego lidera zmian. "Changemaker" to wezwanie do działania. Świat rzeczywiście nigdy nie był bardziej gotowy na Ciebie – chwytaj więc za tę książkę i zacznij swoją przygodę jako twórca zmian. Warto! " Fryderyk Karzełek, założyciel Klubu 555 i autor "13 nawyków ludzi sukcesu"
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 382
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Dla Ashera i Bex,
Moich umiłowanych twórców zmian.
Kocham was.
Joanna Erbel
I Ty możesz zmienić świat!
Jak skutecznie wdrożyć zmianę? Co zrobić, żeby świat wokół nas stał się lepszy, zarówno dla nas samych, jak i dla innych? Jak przetrwać chwilę zwątpienia i momenty niepowodzeń? To pytania, które w różnych ich wariantach zadaje sobie wiele i wielu z nas, kiedy rozglądamy się wokół i widzimy, jak bardzo otaczająca nas rzeczywistość jest niedoskonała. Stają się tym bardziej naglące, ponieważ ostatnie lata pokazały, że to, co uznawaliśmy za stabilny globalny ład ulega zachwianiu i wyłaniają się różne warianty światów – zarówno te bardziej empatyczne i otwarte na dialog, jak i takie, których podstawą są rządy silnej ręki. Wyniki wyborów – tak na szczeblu lokalnym, państwowym, jak i na poziomie europejskim pokazują, że obecnie stoimy na rozdrożu między pogłębianiem demokracji a oddaniem naszej przyszłości autorytarnym jednostkom. W tle niestabilnej sytuacji na poziomie geopolitycznym, toczy się walka o klimat i o podjęcie działań, które pozwolą przetrwać nie tylko środowisku, ale również nam samym. Żyjemy w świecie, który wymaga od nas aktywnego zaangażowania, aby przyszłość była dobrym miejscem do życia dla nas wszystkich. Pojawia się jednak pytanie: jak to zrobić?
Jeśli sięgnęliście po tę książkę, to najpewniej wykonaliście pierwszy krok, czyli nie tylko uznaliście, że zmiana jest możliwa, ale również, że możecie się do niej przyczynić! I słusznie! Bo jak przekonuje nas autor Changemakera, każdy i każda z nas może stać się twórcą i twórczynią zmian! Alex Budak przywołuje historie osób pochodzących z różnych kontynentów i środowisk. Poznacie Shivani Siroya, założycielkę Tala, globalnego funduszu inwestycyjnego online, który pozwala zwykłym ludziom na wykorzystanie ich zasobów do finansowania zmiany; Hanę, studentkę, walczącą o bardziej inkluzywne miejsca pracy; Bryana Stevensona, prawnika i założyciela Equal Justice Initiative, organizacji pozarządowej dostarczającej bezpłatnych porad prawnych osobom skazanym na karę śmierci. Jest w tym gronie również Gwen Yi Wong z Malezji, założycielka Tribless, której produktem jest Pudełko Empatii, narzędzie do budowania pracy zespołowej. Sukcesem Wong jest nie tylko skuteczne wypromowanie produktu, ale również oddanie zarządzania szerszemu gronu, co przełożyło się na sukces firmy. Wśród bohaterek książki Budaka znalazła się również Carolyn Davis, pracownica jednego ze sklepów Walmartu, która wywalczyła równy urlop wychowawczy dla wszystkich pracowniczek i pracowników tego amerykańskiego giganta sprzedażowego. Oraz wiele innych postaci, których historie pokazują różne strategie i ścieżki wprowadzania zmiany.
To, co łączy te osoby, to niezgoda na status quo, umiejętność wyobrażenia sobie alternatywnej wizji rzeczywistości oraz odwaga do działania. To ostatnie, jak przekonuje nas Budak, jest kluczem do osiągnięcia sukcesu. Bez działania nie ma zmiany. Aby zmienić świat wokół, musimy podjąć ryzyko i zrobić pierwszy krok. Nawet jeśli skończy się to niepowodzeniem, to przecież nie każda inicjatywa musi stać się sukcesem. Ale nie powinno nas to zniechęcać! Porażki to nieodłączny element życia twórców i twórczyń zmian oraz okazja do zdobycia dodatkowej wiedzy na temat warunków, w których działamy. Budak zachęca wręcz do afirmowania porażek. Jak przekonuje, takie podejście buduje kulturę, w której odwaga działania jest nagradzana. To z kolei podnosi innowacyjność nas samych, grupy, w której działamy czy naszej organizacji. Na potwierdzenie tej tezy autor hojnie dzieli się swoimi niepowodzeniami, związanymi z nimi emocjami oraz różnymi sytuacjami, w których podejmował – jak pisze, nie zawsze oczywiste ryzyko. Ale lepiej ryzykować, niż nic nie robić.
Changemaker to książka, która nawołuje do aktywnej obecności w świecie, a jednocześnie daleka jest od tego, żeby mówić jak ta lepsza rzeczywistość ma wyglądać. Budak koncentruje się na tym, żeby wzmocnić nas jako przyszłych liderów i liderek zmian. Dać nam silny fundament, abyśmy uwierzyli w siebie, a następnie stali się mądrymi przywódcami i przywódczyniami. Zachęca zarówno do odwagi, jak i do pokory. Pokazuje, że pierwszym krokiem do zmiany jest zbudowanie silnych fundamentów w samych sobie. Własnej grawitacji, która pozwoli przerwać trudne chwile, a także pozwoli rozpoznać odpowiednie okazje do działania oraz osoby do współpracy. Dlatego właśnie dwa z trzech rozdziałów tej książki poświęca budowaniu podejścia do świata, które nazywa „mentalnością twórcy zmian” oraz budowaniu swojego modelu przywództwa.
Podstawą mentalności twórców i twórczyń zmian jest umiejętność kwestionowania status quo, wiara w swoje możliwości oraz aktywne kształtowanie sposobu, w jaki podchodzimy do rzeczywistości. Budak stwierdza, że „każdy z nas ma niesamowite możliwości kształtowania swojego sposobu myślenia; opiera się on na wewnętrznym mechanizmie kontroli” (s. 34). Tym, co natomiast powinniśmy w sobie kultywować jest przekonanie, że inna droga jest możliwa oraz aktywne budowanie nadziei, czyli wyłuskiwanie szans na działanie i źródeł optymizmu, nawet w najtrudniejszych momentach. Przywołuje tutaj badania Martina Seligmana, który wskazuje na trzy cechy wyuczonego optymizmu: trwałość, wszechobecność i personalizację. To podejście pozwala traktować niepowodzenia jako stan tymczasowy i katalizatory zmiany, a większość uwagi skupiać na możliwościach i afirmowaniu sukcesów. Budak zachęca nas do strategicznego budowania własnej odporności, którą definiuje jako pozostawanie silnym przez długi czas.
Aby działać skutecznie, trzeba mieć więc czas na regenerację. Troska o ciało jest równie ważna, jak troska o umysł, a wręcz są one ze sobą nieodłącznie związane. Budak przywołuje koncepcję samoodnowy Stephena Coveya, która obejmuje cztery aspekty życia. Pierwszy z nich to zadbanie o nasze ciało poprzez zdrowe odżywianie, utrzymywanie sprawności fizycznej oraz pamiętanie o odpoczynku. Drugi dotyczy naszych relacji społecznych. Trzeci to dbanie o swój umysł: uczenie się, pisanie i nauczanie. Czwarty to szeroko rozumiana sfera duchowości, którą można praktykować przez przebywanie na łonie natury, medytacje, działania artystyczne, różne formy modlitwy czy służenie innym. Te aspekty powinny być zachowane w równowadze, jeśli chcemy pozostać w pełni zdrowia, co jest konieczne do skutecznego działania.
Budak dużo miejsca poświęca kształtowaniu indywidualnych dyspozycji, ale daleki jest od tego, aby twierdzić, że samodzielnie możemy dokonać większych zmian. Motywem przeplatającym się przez książkę jest afirmacja wspólnego działania i pokazywanie, że tworzenie rozwiązań dla lepszego świata jest zawsze pracą zespołową. Wiążą się z tym dwa kluczowe wyzwania: odpowiedzialne przywództwo oraz odpowiednie dobieranie osób do współpracy. W przypadku umiejętności przywódczych, Budak zachęca do przyjęcia postawy przywództwa służebnego, czyli takiego, które daje przestrzeń do wykorzystania różniących się od siebie potencjałów poszczególnych osób w zespole. Jednocześnie podkreśla, że każdy i każda z nas ma swój model przywództwa, który jest wypracowywany w praktyce i dostosowywany do okoliczności. Co istotne, nie trzeba mieć kierowniczej pozycji, aby stać się liderem lub liderką. Budak wprowadza podejście „mikroprzywództwa”, pokazując jak metodą małych kroków, oddolnie, można wprowadzać systemową zmianę.
Changemaker to książka, która łączy opowieści autora oraz szerokiego grona twórców i twórczyń zmian z przejrzystymi instrukcjami, jak te historie przełożyć na praktykę. Na końcu każdego z rozdziału znajdziecie zebrane najważniejsze myśli oraz praktyczne ćwiczenia, które mogą być pierwszym krokiem do rozpoczęcia zmiany w pożądanym przez was obszarze. Podsumowaniem tych wytycznych jest Szablon Startowy Twórcy Zmian, którym Budak zamyka książkę. Szablon składa się z sześciu obszarów: szerszej wizji, określenia szans danego projektu, wskaźników zmiany, typów koniecznych do podjęcia działań, określania społeczności wspierającej projekt oraz stworzenia swojego modelu przywództwa. Pozwala on na jednej stronie spisać swój pomysł oraz pierwsze kroki do jego realizacji. Kiedy te wszystkie obszary będziesz mieć przed oczami, to nie pozostaje nic innego niż działać! W końcu każdy i każda z nas może stać się twórcą lub twórczynią zmian!
dr Joanna Erbel – socjolożka, ekspertka do spraw mieszkaniowych i budowania miejskiej odporności. Dyrektorka ds. protopii CoopTech Hub, członkini Zarządu PLZ Spółdzielni. Przewodnicząca Rady Nadzorczej Spółdzielni MOST. Członkini Rady Fundacji Rynku Najmu. Autorka książek Poza własnością. W stronę udanej polityki mieszkaniowej (2020) oraz Wychylone w przyszłość. Jak zmienić świat na lepsze (2022), a także powieści foresightowej – Jak Henryk zdobył władzę (2023). Współpracowniczka Fundacji A/typika, działającej na rzecz neuroróżnorodności.
Wprowadzenie
W 2012 roku spędziłem dzień w Los Angeles, pracując w biurze nowo powstałej firmy Tala, z siedzibą w Santa Monica, założonej przez Shivani Siroya. Byłem młodym, pełnym wigoru, nieco chaotycznym przedsiębiorcą i póki miałem laptopa i dostęp do kawy, cieszyłem się pracą w dowolnym miejscu, ale byłem też wdzięczny Shivani, ówczesnej przyjaciółce przyjaciela, która udostępniła mi biurko. Wybraliśmy się razem na poranny spacer, popijając kawę z kubków obserwowaliśmy Ocean Spokojny, stopniowo wyłaniający się zza zasłony mgły. Shivani opowiedziała mi o swoim życiu i pracy, a kiedy jej słuchałem, stało się dla mnie jasne, że określenia często stosowane w odniesieniu do ludzi odnoszących sukcesy w biznesie, takie jak „przedsiębiorca”, „założyciel” czy „przywódca”, nie oddawały w pełni tego, kim była. Z pewnością spełniała te warunki, ale też była kimś więcej.
Shivani rozpoczęła swoją karierę w Organizacji Narodów Zjednoczonych, współpracując przy wprowadzaniu instrumentów mikrofinansowych, po czym została analitykiem finansowym na Wall Street. Miała przed sobą przyszłość, której wielu mogłoby jej pozazdrościć, ale w tradycyjnej branży finansowej czegoś jej brakowało. Chociaż pasjonowała się finansami, była również bardzo zainteresowana możliwościami ponad 2,5 miliarda ludzi na całym świecie, którzy nie mieli jeszcze formalnej tożsamości w sektorze finansowym i byli wykluczeni z tradycyjnych rynków. To zainspirowało ją do rozpoczęcia opracowywania koncepcji, która urzeczywistniła się jako Tala. W półstronicowym dokumencie Shivani napisała, że Tala będzie „globalnym funduszem inwestycyjnym online, który pozwoli zwykłym ludziom na wykorzystanie ich zasobów finansowych w celu zmienienia świata”. Przedstawiła też argumenty uzasadniające pilną potrzebę utworzenia tej firmy, która „wypełni lukę [na rynku], oferując drobne inwestycje finansowe i szkolenia, aby przedsiębiorcy mogli realizować swoje cele i odgrywać znaczącą rolę w swoich społecznościach”.[1]
Inspirująca idea, ale Shivani szczególnie mnie urzekła nie samą koncepcją, ale raczej sposobem jej realizacji. Choć nie miała formalnego doświadczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej, to jej nie powstrzymało. Zaczęła budować swoją wizję kawałek po kawałku; nawiązała kontakty na LinkedIn (w sumie wysyłając ponad 1500 indywidualnych wiadomości!) i stworzyła mały zespół pracujący w niepełnym wymiarze godzin. Po początkowym sukcesie stanęła przed wyborem: kontynuować bezpieczną, prestiżową, ciężko wypracowaną karierę na Wall Street, o której marzyła, czy też poświęcić całą swoją energię i czas Tala.
Znalazła w sobie odwagę i podjęła decyzję.
I już nie oglądała się za siebie. Jej firma podjęła działania na wielu kontynentach, oferując wiele produktów i otwierając wiele biur. Ta podróż była imponująca, ale to nie skala przedsięwzięcia Shivani ani wpływ, jaki ono wywarło najbardziej utkwiło mi w pamięci.
Shivani urzekła mnie swoim charakterem − gotowością do kwestionowania status quo, otwartym przywództwem, ukierunkowaniem na usługi.
Podczas tego spaceru zdałem sobie sprawę, że często sukces przedsiębiorców, których podziwiamy, przypisujemy ich bardziej namacalnym umiejętnościom − takim jak znajomość finansów w przypadku Shivani − i staramy się powielić ich sukces. Ale osobiste cechy, które naprawdę sprawiają, że Shivani jest wpływową liderką i założycielką, są w istocie rzeczy cechami twórcy zmian.. Są to przymioty charakteru, zaangażowania, serca, pasji i wytrwałości. Każdy może się ich nauczyć i je praktykować, bez względu na to, kim jest i gdzie przebywa.
Podczas naszego spaceru ożyła we mnie koncepcja „twórcy zmian”. Tak jak dostrzegłem te cechy w Shivani, tak zacząłem je również zauważać w wielu innych ludziach wokół mnie, nawet tych, którzy jeszcze ich w sobie nie odkryli.
W tym momencie moje rozumienie koncepcji zmiany... cóż, zmieniło się. Do tej pory zawsze zakładałem, że zmian mogą dokonać wyłącznie wielkie organizacje − Czerwony Krzyż lub Bank Światowy.
Zdałem sobie sprawę, że tak naprawdę zmiany na lepsze dokonuje każdy z nas, dążąc do niej na swój własny sposób, gdziekolwiek się znajduje. Zmiana nie jest zastrzeżona dla nielicznych. W gruncie rzeczy zmiana wzywa nas wszystkich do jej przeprowadzania z dowolnego miejsca i w dowolnej, odpowiadającej nam formie.
Zdałem sobie również sprawę z tego, że istnieje zbyt wiele rozmaitych przeszkód, zarówno systemowych, jak i osobistych, które stoją na drodze do urzeczywistnienia pożądanych zmian przez wszystkich nowych szefów i prezesów.
Zacząłem wyobrażać sobie świat wypełniony i kierowany przez ludzi dokonujących zmian na lepsze w salach zarządów korporacji, czy też przy kuchennych stołach, którzy ruszają do działania zarówno zza laptopów, jak i na ulicach. Wywodzą się z rozmaitych krajów i środowisk, posiadają różne doświadczenia, pasje, zainteresowania, sposoby myślenia, spełniają funkcje kierownicze i dysponują narzędziami, których potrzebują, aby ulepszać ten świat.
Od czasu spaceru z Shivani mam obsesję na punkcie zrozumienia, czego potrzeba, aby zostać twórcą zmian, i rozpatrywania, co najczęściej powstrzymuje ludzi przed podejmowaniem tego wyzwania. Moją życiową misją stało się pomaganie innym w tworzeniu ich własnych wersji opowieści Shivani, aktywowanie ich wrodzonych zdolności do przewodzenia z miejsca, w którym się znajdują, ku zmianom na lepsze dla siebie, swoich organizacji i społeczności. Aby pomóc nam wszystkim stać się inicjatorem zmian.
Definicja pojęcia „twórcy zmian”
Pierwsza ogólnodostępna publikacja ze słowem changemaker (twórca zmian) ukazała się w 1981 roku, kiedy to organizacja Ashoka użyła tego terminu w swoim corocznym anglojęzycznym biuletynie. Ashoka definiuje twórcę zmian jako „kogoś, kto podejmuje kreatywne działania w celu rozwiązania problemu społecznego”.[2] Podczas gdy Ashoka zasługuje na uznanie za wprowadzenie tego określenia do języka, uważam, że ta koncepcja zasługuje na szerszą definicję, daleko wykraczającą poza ograniczenia związane z wyzwaniami społecznymi.
Mówiąc prościej, definiuję twórcę zmian jako kogoś, kto dokonuje zmiany na lepsze bez względu na to kim jest i gdzie się znajduje.
Celowo staram się, by moja definicja była prosta i zdecydowanie zrozumiała dla wszystkich. Uważam, że menedżer średniego szczebla w firmie technologicznej, który wprowadza nową kreatywną funkcję, ma takie samo prawo do bycia określanym twórcą zmian, jak laureat Nagrody Nobla. Nie wyznaczam skali ani zakresu zmian i preferuję objęcie tym terminem każdej osoby, która dąży do pozytywnych zmian, niezależnie od tego, czy jest to stażysta, współpracownik, czy prezes korporacji.
Tak więc twórcy zmian nie powinni być definiowani przez role, branże czy poziomy wpływu. Zamiast tego uważam, że to, co nas łączy, to sposób myślenia, umiejętności przywódcze i działania na rzecz zmiany.
Pamiętajmy, że mówimy tutaj o twórcy zmian, a nie o kimś rozważającym zmiany. Twórcy zmian podejmują działania, wierząc, że jaśniejsza przyszłość, dalszy rozwój są możliwe, i angażują się w ich realizację.
W świecie, który zmienia się na naszych oczach, stając się twórcą zmian, nauczysz się nawigować, kształtować i prowadzić ku zmianom na lepsze siebie i innych, zdobywając umiejętności przywódcze, aby odnosić sukcesy w warunkach niepewności.
Umiejętność kierowania ku zmianom zaczyna się od zrozumienia tej potrzeby. Nigdy dotąd nie była ona tak pilna jak teraz.
POCZĄTKI
Dwudziesty czwarty stycznia 2019 roku, 10:00. Doskonale pamiętam ten moment. Stanąłem przed grupą, słowa „Świat nigdy nie był bardziej gotowy na ciebie” wyświetlone na stojącym za mną ekranie czcionką o rozmiarze 140, tak że nawet studenci w tylnym rzędzie poczuli ich wagę. „Witamy w Jak Zostać Twórcą Zmian” − powiedziałem. „Świat nigdy nie był bardziej gotowy na ciebie”.
Chociaż nie jest czymś niezwykłym, że studenci odczuwają tremę na początku nowego semestru, rzadko słyszymy, jak pierwszy dzień nauczania wygląda z punktu widzenia nowych wykładowców.
Właśnie otrzymałem posadę na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley i miałem przeprowadzić mój pierwszy wykład. Wyznam, że „trema” nie do końca wyrażała intensywność tej chwili. Czułem się bardzo zdenerwowany, niepewny, jak studenci zareagują na ten nietypowy cykl wykładów, stworzony przeze mnie na podstawie wszystkich moich osobistych i zawodowych doświadczeń. Miały to być zajęcia, w których sam chciałem uczestniczyć, będąc na ostatnim roku studiów, a teraz przyszło mi sprawdzić, jak wielu studentów odczuwało taką potrzebę.
Gdybym spojrzał w kryształową kulę w wieku dwudziestu dwóch lat, kiedy to ukończyłem studia i po raz pierwszy wyruszyłem w swoją podróż twórcy zmian, nie mógłbym uwierzyć, że mając trzydzieści cztery lata, będę wykładowcą na Berkeley, ucząc kolejne pokolenie liderów. Ale przecież ta możliwość nauczania była zgodna z pracą, w którą włożyłem całą duszę i serce w ciągu poprzedniego dziesięciolecia.
Moja kariera zawodowa skupiała się na tworzeniu platform i możliwości wspierających wszelkiej maści twórców zmian w odnoszeniu sukcesów. Zacząłem jako współzałożyciel platformy StartSomeGood.com, która pomaga ludziom na całym świecie w przejściu od pomysłu do działania. Serwis internetowy i społeczność, którą wraz z zespołem zbudowaliśmy, umożliwiły wspaniałej grupie ponad 1500 twórców zmian na przygotowanie, finansowanie i realizację projektów, sprawiających, by ich inicjatywy służące zmianie na lepsze stały się rzeczywistością. Następnie miałem zaszczyt kierować inkubatorem dla innowatorów społecznych w Szwecji, pod nazwą Reach for Change. Byłem szkoleniowcem i doradcą wielu inspirujących kreatorów zmian, pomagając im w wywieraniu jak największego wpływu, a jednocześnie zachęcałem ludzi w całej Skandynawii, aby również zaczęli postrzegać siebie jako twórców zmian. Wraz z kilkoma niezwykle utalentowanymi osobami pomogliśmy zebrać ponad 30 milionów dolarów, aby przekształcić Change.org w największą na świecie platformę na rzecz zmian społecznych. Przez cały ten czas miałem szczęście prowadzić warsztaty i szkolenia dla początkujących innowatorów w dziesiątkach krajów, od Ukrainy do Kambodży, i w różnych instytucjach, w tym Banku Światowym, agencjach ONZ, wiodących korporacjach i na uniwersytetach na całym świecie.
Patrząc teraz wstecz i ujmując to całościowo, staje się rzeczą jasną, że wszystkie te doświadczenia doprowadziły mnie do przypadkowego spotkania z Jayem Stowskym, starszym asystentem dziekana do spraw nauczania w Haas School of Business na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Całą moją karierę jako przedsiębiorcy, menedżera i wykładowcy łączył jeden wspólny motyw: nauczanie i inspirowanie zmian. A jednak nigdy nie zastanawiałem się nad możliwością prowadzenia zajęć na temat wprowadzania zmian dla studentów uniwersytetu. Jay zawsze był dla mnie mentorem, więc poszedłem do jego biura, aby zasięgnąć porady w sprawie nowej ścieżki kariery. Wtedy zadał mi pytanie, którego nigdy nie zapomnę: „Ale co tak naprawdę pragniesz robić?”.
− Hmm − powiedziałem, wiercąc się trochę w fotelu − naprawdę chcę uczyć, ale wiem, że większość wykładowców jest starsza ode mnie o kilkadziesiąt lat...
Ku mojemu zdumieniu, Jay nie był zszokowany i po prostu bezpośrednio zapytał mnie, czego chcę uczyć.
− Jak zostać twórcą zmian − powiedziałem zdecydowanie, bez cienia wahania.
− Okej – odrzekł Jay. − Przygotuj sylabus, pokaż mi go i ruszymy dalej.
Podaliśmy sobie dłonie, poczułem się wzmocniony myślą, że ktoś inny dostrzegł potencjał w moim pomyśle i wyszedłem z jego biura, po czym wyciągnąłem komórkę i natychmiast wygooglowałem: „jak napisać sylabus”. Moja początkowa pewność siebie przeczyła faktowi, że nie miałem pojęcia, czego naprawdę potrzeba do stworzenia programu zajęć.
Proces opracowywania kursu pozwolił mi zastanowić się nad wiedzą, którą zdobyłem do tego czasu, szczególnie w dążeniu do wprowadzania zmian na lepsze. Książki, które przeczytałem, ludzie z całego świata, których historie mnie zainspirowały, pomysły na wprowadzenie zmian w tak obszernych dziedzinach, jak fizyka czy muzyka. Wszystko to wpłynęło na program kursu, wykłady i praktyczne doświadczenia. Dzięki tej pracy zaczął wyłaniać się jaśniejszy obraz, który pomógłby uczniom w odpowiednim ukierunkowaniu ich energii i entuzjazmu oraz zdobyciu stosownych umiejętności i sposobu myślenia, aby umożliwić im tworzenie pozytywnych zmian na poziomie osobistym, instytucjonalnym i społecznym.
Niosłem ze sobą wszystkie moje doświadczenia − sukcesy, niepowodzenia, przemyślenia – kiedy po raz pierwszy stanąłem przed drzwiami do sali wykładowej. I stałem tak przez chwilę, by się ogarnąć, po czym otworzyłem drzwi. To, co zobaczyłem, niemal doprowadziło mnie do łez. Każde miejsce było zajęte, a ponadto studenci siedzieli też w przejściach, na parapetach i stali wzdłuż bocznych ścian, mając nadzieję, że nie zostaną wyproszeni. Studenci Berkeley mogą wybierać spośród ponad sześciu tysięcy kursów w semestrze, więc widok sali pękającej w szwach sprawił, że moja misja stała się krystalicznie czysta – muszę dołożyć wszelkich starań, aby sprawić, by ci studenci nie tylko stali się menadżerami, ale także twórcami zmian, których potrzebuje świat.
Świat zmianotwórców
Niedawno miałem pogadankę z grupą siódmoklasistów w gimnazjum w Antelope Valley w Kalifornii, którą zorganizowała ich nauczycielka Ally Benedetti jako część opracowanego przez nią projektu na temat tworzenia zmian.
Pierwsze pytanie, które zadała mi dziewczyna mówiąca łagodnym głosem, miało najgłębsze implikacje. Zapytała: „Kto może być twórcą zmian?” Na co odpowiedziałem stanowczym tonem: „Każdy, bez wyjątku!”
Mamy skłonność do myślenia o ludziach pełniących funkcje przywódcze, do których zaliczamy przedsiębiorców, czołowych innowatorów, polityków, jako o twórcach zmian. Większość innych ludzi prawdopodobnie nie uważa siebie za twórców zmian. W naszym spolaryzowanym świecie spędzamy wiele czasu na kreowaniu tożsamości, które są z natury rzeczy wykluczające, gdyż definiują siebie w jakiś sposób, w celu odróżniania się od innych. Aby temu przeciwdziałać, moja definicja twórcy zmian jest świadomie i zuchwale inkluzywna. Aby wzmocnić ten punkt widzenia, w tej książce przedstawię ci całą gamę wszelakich twórców zmian.
Poznasz ludzi, którzy już w dzieciństwie wiedzieli, jakiej zmiany pragną, a także tych, którzy określili swoją misję dopiero w późniejszym życiu, po zakończeniu kariery zawodowej. Spotkasz rodziców, dzieci, absolwentów uczelni wyższych i osoby, które nie ukończyły szkoły średniej.
Ta książka skupia się na tym, co łączy nas wszystkich, a mianowicie, że wszyscy jesteśmy twórcami zmian.
Choć może nie odnajdziesz siebie w każdej przedstawionej postaci, to mam nadzieję, że przynajmniej z jedną z nich nawiążesz znaczącą więź. Nie możesz być kimś, kogo nie widzisz i mam nadzieję, że odkrycie odrobiny własnego ja na tych stronach pomoże ci również zdefiniować siebie jako twórcę zmian.
ROZUMIENIE ZMIANY
W obliczu dzisiejszego tempa i skali zmian masz do wyboru jedną z dwóch możliwości − schować głowę w piasek z nadzieją, że jakoś wyjdziesz z tego bez szwanku, albo podjąć odpowiednie działania, aby nie tylko przetrwać zmianę, ale aktywnie ją wykorzystać, kształtować i ukierunkować w celu tworzenia nowych możliwości dla siebie, swojej społeczności i świata.
Twórcy zmian wybierają tę drugą opcję − ścieżkę sprawczości, wywierania wpływu, stymulowania zmian.
Zanim będziesz w stanie świadomie wybrać tę proaktywną ścieżkę, musisz najpierw lepiej zrozumieć samą zmianę. Aby poczuć się pewnie ze zmianą, musisz docenić jej dwa kluczowe atrybuty. Po pierwsze, zmiana jest w toku, a po drugie, zmiana stanowi wyzwanie. Przyjrzyjmy się obu tym właściwościom.
Jeśli świat wydaje ci się zmieniać coraz szybciej... cóż, masz rację! Spójrzmy na rozwój technologii w ciągu ostatnich sześciuset lat.
Od wynalezienia prasy drukarskiej przez Johannesa Gutenberga z Moguncji w Niemczech (około 1440 roku) do wynalezienia teleskopu (1608 rok) upłynęło ponad 150 lat. Minęło kolejnych 90 lat zanim skonstruowano pierwszy silnik parowy i ponad 100 lat do czasu wynalezienia żarówki, a następnie telegrafu.
Wieki temu pojedynczy przełom technologiczny o tak wielkim znaczeniu był wystarczającą zmianą na całe życie!
W ciągu ostatnich pięciu lat nastąpił niesamowity postęp technologiczny. Wystarczy wspomnieć samochody autonomiczne, techniki edycji genów, sztuczną inteligencję... Do czasu, gdy ta książka trafi do ciebie, odkryć zmieniających świat będzie jeszcze więcej.
Ten dynamiczny postęp technologiczny wyjaśnia prawo Moore’a z 1965 roku, przypisywane współzałożycielowi firmy Intel, Gordonowi Moore’owi. Przewidział on, że liczba tranzystorów w mikroprocesorze będzie się podwajać co dwa lata, podczas gdy koszt spadnie o połowę. Doprowadziłoby to do wykładniczego wzrostu mocy obliczeniowej, a tym samym do zmian technologicznych.
Podczas gdy wielu z nas uznało szybkie zmiany za coś oczywistego, jeśli chodzi o telefony i komputery, Thomas Friedman w swojej książce Thank You for Being Late (Dziękuję ci za spóźnienie), pomaga wyjaśnić prawo Moore’a, odnosząc je do samochodów: „Gdyby samochody nadążały za prawem Moore’a, VW Beetle z 1971 roku jeździłby teraz z prędkością 300 000 mil na godzinę, kosztowałby 4 centy i jedno zatankowanie wystarczyłoby na wszystkie lata przebiegu”.[3]
Pomocne w zrozumieniu zmian zachodzących w tempie wykładniczym może być rozpatrzenie rozwoju środków transportu. Nie tak dawno temu przełomowe innowacje w pojazdach oznaczały porzucenie powozu konnego na rzecz powozu silnikowego z dużymi kołami i baldachimem.
A teraz przeskoczmy do czasów współczesnych i oto przygotowujemy się na hyperloopy i autonomiczne samochody. Chociaż przyniesie to wiele pozytywnych skutków, od mniejszej ilości spalin po krótszy czas dojazdu do pracy, myśląc o zmianach należy zawsze pamiętać o negatywnych efektach ubocznych. W 2020 roku ponad 3,3 miliona Amerykanów było zatrudnionych jako kierowcy ciężarówek, czyli w zawodzie, który prawie na pewno zniknie wraz z przyszłymi zmianami w transporcie. My, twórcy zmian, musimy pamiętać, że zmiany wywierają rozmaite skutki i mamy etyczny imperatyw, aby wprowadzać je z empatią, świadomi tego, że nie wszystkie zmiany są mile widziane przez każdego.
To jest właściwe podejście, albowiem pamiętaj, że zmiana stanowi wyzwanie.
Sezony pożarów o coraz dłuższym czasie trwania i intensywności są wstrząsającym przejawem zachodzących zmian klimatycznych, ale walczymy o podjęcie wspólnych działań, aby je powstrzymać, nawet gdy wzrasta poziom wód w oceanach, a lodowce topnieją na naszych oczach. Pandemia COVID-19 jest patogennym skutkiem globalizacji, międzykontynentalnych podróży i światowego biznesu, a mimo to staramy się zmienić nasze codzienne życie i naszą społeczność, aby powstrzymać jej rozprzestrzenianie się.
Zabójstwo George’a Floyda w 2020 roku stanowiło brutalny objaw systemowego rasizmu zakorzenionego w Stanach Zjednoczonych, a także w wielu innych krajach. Jego śmierć i protesty, które po niej nastąpiły, wywołały długo oczekiwane przebudzenie związane z powszechnością rasistowskich systemów i niesprawiedliwości rasowej. Było to również dowodem na to, że zmiana jeszcze nie nastąpiła, pomimo wielu wysiłków. Często, zwłaszcza w tych najważniejszych kwestiach, wprowadzenie zmiany stanowi ogromne, a czasem wręcz paraliżujące wyzwanie.
Stare sposoby myślenia, przewodzenia i działania nie będą już przydatne, gdy zmierzymy się ze skalą zmian, które tak szybko następują i są tak wieloznaczne.
Prawo Moore’a pomaga wyjaśnić przyspieszające tempo zmian, których doświadczamy, natomiast prawo Marteca je uzupełnia, tłumacząc dlaczego nadążenie za tym przyspieszeniem jest tak trudne.[4] Transformacja technologiczna, jak widzieliśmy, postępuje wykładniczo (coraz szybciej), podczas gdy organizacje zmieniają się logarytmicznie (powoli). W miarę upływu czasu rozziew pomiędzy zachodzącymi zmianami a zdolnością człowieka do dopasowania się do nich staje się coraz większy.
Koncepcje leżące u podstaw prawa Marteca pomagają zrozumieć pogłębiająca się przepaść między zmianami zachodzącymi na świecie a zdolnością ludzi do nadążania za nimi jako jednostek, przywódców, członków społeczności, instytucji, firm i systemów. To jest ogromne wyzwanie − być może wyzwanie naszego życia.
Ale twórców zmian cechuje zdolność dostrzegania możliwości tam, gdzie inni widzą tylko problemy.
Świat rzeczywiście zmienia się szybciej niż kiedykolwiek przedtem. I coraz trudniej jest nam nie pozostać w tyle.
Nadszedł czas dla twórców zmian.
Twórcy zmian są przekonani, że przyszłość może być lepsza niż teraźniejszość i że mogą to sprawić.
Zmiany zachodzą. Stanowią wyzwanie. Ale dzięki nastawieniu, umiejętnościom przywódczym i sposobom działania, których nauczysz się z tej książki, będziesz w stanie nie tylko nadążyć za zmianami, ale także je kształtować i ukierunkowywać. Jesteś na ścieżce sprawczości i to jest twój pierwszy krok.
TWOJA PODRÓŻ JAKO TWÓRCY ZMIAN
Układ tej książki jest taki sam jak moich zajęć na Berkeley (ale na twoje szczęście jest to jedyne zadanie do przeczytania!). Podobnie jak kurs, składa się ona z trzech części.
Część 1, „Mentalność twórcy zmian” wprowadzi cię w sposób myślenia i formy zachowań, którymi cechują się skuteczni twórcy zmian, niezależnie od ich roli, obszaru działań czy poziomu doświadczenia. Bazuję na moich badaniach, przedstawionych w Indeksie Twórcy Zmian, i dzielę się pouczającymi spostrzeżeniami z zakresu nauk społecznych, aby pomóc ci stosować kluczowe koncepcje w twoim własnym życiu i pracy. Ta część, skupiona na zasadach przedstawionych w rozdziałach „Kwestionowanie status quo” i „Wychodzenie poza siebie”, omawia zasadnicze atrybuty, takie jak odporność, inteligentne podejmowanie ryzyka, empatia, ciekawość i zdolność adaptacji. Po raz pierwszy upubliczniam niektóre z moich autorskich ćwiczeń z przywództwa, wykonywanych przez moich studentów z Berkeley, które pomagają im w budowaniu i stosowaniu mentalności twórcy zmian.
Część 2, „Twórca zmian w roli przywódcy” omawia kwestie, które pomogą ci zostać przywódcą, jakiego świat potrzebuje. Kluczowe umiejętności przywódcze XXI wieku, w tym wywieranie wpływu bez formalnych uprawnień, przewodzenie za pośrednictwem sieci i budowanie zaufania w wirtualnym świecie, zachęcają do stworzenia własnego podejścia i nabycia pewności siebie, aby poprowadzić innych w kierunku zmian na lepsze. Po przeczytaniu tej części z indywidualnego uczestnika przeistoczysz się w twórcę zmian, który realizuje swoje najlepsze zadania za pośrednictwem wielu innych i wraz z nimi, a także z odwagą i umiejętnością bycia przywódcą, nawet jeśli nim nie jesteś.
Część 3, „Działalność twórcy zmian” pomoże ci wykorzystać twoje nowe nastawienie i umiejętności przywódcze do realizowania szczytnych pomysłów. Zakotwiczony w opracowanej przeze mnie metodologii – Kanwa Twórcy Zmian − zbudujesz własny zestaw narzędzi do podjęcia odpowiednich działań w celu realizowania zmian na lepsze. Od wielu twórców zmian, w tym artystów, pielęgniarek, inżynierów i przedsiębiorców, dowiesz się, jak zrobić ten decydujący pierwszy krok, a także o tym jak te zmiany utrwalić.
Jestem ci bardzo wdzięczny za możliwość współuczestniczenia w twojej podróży i za służenie ci pomocą w znalezieniu celu, wywierania wpływu i budowaniu tożsamości, gdy sięgasz po swój przywódczy potencjał.
To jest ten czas. To jest twój czas.
Świat nigdy nie był bardziej gotowy na ciebie.
Przypisy
Wprowadzenie