Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Cud dynamiki umysłu
Jak z pomocą podświadomości zarządzać własnym losem
Kolejna książka autora bestsellera POTĘGA PODŚWIADOMOŚCI
Możesz sprawić, że Twoje życie zacznie obfitować w zdrowie i radość, stanie się pożyteczne i nadzwyczaj udane.
Zasady, które w tym celu należy stosować, zostały wyłożone jasno i prosto. Książka, którą trzymasz w ręku, pokazuje, jak zdobyć osobistą moc, która przezwycięża strach, nie dopuszcza zmartwień i niepokojów, otwiera drogę ku większemu, lepszemu, szczęśliwszemu i bardziej dostatniemu życiu. Zwieńczeniem wprowadzonych zmian będzie największa z wszelkich nagród: radosne i zwycięskie życie.
Joseph Murphy, doktor religioznawstwa, filozofii i praw. Prekursor i krzewiciel pozytywnego myślenia. Autor wielu bestsellerowych poradników na temat wiary w niezwykłą moc umysłu i ducha.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 276
Tytuł oryginału THE MIRACLE OF MIND DYNAMICS
WydawcaMagdalena Hildebrand
Redaktor prowadzącyIwona Denkiewicz
RedakcjaEwdokia Cydejko
KorektaMarzenna Kłos Mirosława Kostrzyńska
Copyright © 1964 by Penguin Group (USA) Inc. All rights reserved including the right of reproduction in whole or in part in any form. This edition published by arrangement with TarcherPerigee, an imprint of Penguin Publishing Group, a division of Penguin Random House LLC.
Copyright © for the Polish translation by Katarzyna Rosłan, 2020
Wydawnictwo Świat Książki 02-103 Warszawa, ul. Hankiewicza 2
Warszawa 2020
Księgarnia internetowa: swiatksiazki.pl
Skład i łamaniePlus 2 Witold Kuśmierczyk
Dystrybucja Dressler Dublin Sp. z o.o. 05-850 Ożarów Mazowiecki, ul. Poznańska 91 e-mail: [email protected] tel. + 48 22 733 50 31/32 www.dressler.com.pl
ISBN 978-83-813-9717-9
Skład wersji elektronciznej [email protected]
Niniejsza książka jest efektem mojej ponad czterdziestoletniej pionierskiej pracy w dziedzinie zasad rządzących duchem i umysłem.
Napisałem ją po to, by upowszechnić zarówno same zasady, jak i ich prawidłowe pojmowanie.A żeby w jak największym stopniu ułatwić czytelnikom czerpanie z nich pożytków, wzbogaciłem ją konkretnymi przykładami wykorzystania zaprezentowanych tu metod i technik.Zawarte w książce treści przedstawiałem słuchaczom na całym świecie. Występowałem w programach radiowych i telewizyjnych, z odczytami, na pogadankach szkolnych w Ameryce, Europie, Południowej Afryce, Indiach, Australii, Izraelu i wielu innych miejscach. Tysiące ludzi podczas rozmów czysto towarzyskich, w ramach prywatnych konsultacji, przez telefon i listownie opowiedziało mi o cudownych efektach, jakie zaszły w ich życiu po zastosowaniu starych jak świat zasad, które jasno opisuję w kolejnych rozdziałach tej książki.Ludzie, którzy skorzystali z mojej porady, doświadczyli:
zdrowienia z tak zwanych chorób nieuleczalnych;całkowitego uwolnienia od poczucia winy;poprawy sytuacji finansowej i sukcesów w interesach, choć wcześniej doświadczali w tej sferze niepowodzeń;trwałego dobrego samopoczucia i zdrowia, choć wcześniej ich stan regularnie się pogarszał;dobrobytu, choć wcześniej ledwie wiązali koniec z końcem;spokoju wewnętrznego, choć wcześniej żyli w chaosie, ogarnięci uczuciem niepokoju;spełnienia pragnień, choć wcześniej dręczyło ich niezadowolenie;szczęścia małżeńskiego, choć wcześniej wzajemna niechęć i nienawiść groziły im rozwodem;harmonii w domu i w pracy, tam, gdzie wcześniej panowała atmosfera konfliktu.Wiem, że ludzie, którzy z powodzeniem skorzystali z moich porad, są wyznawcami różnych religii, uważają się za agnostyków lub tak zwanych ateistów. Co więcej, pochodzą ze wszystkich warstw społecznych i reprezentują najróżniejsze pułapy majątkowe. Są wśród nich aktorzy filmowi, pisarze, lekarze, dentyści, farmaceuci, dyrektorzy korporacji, profesorowie uniwersytetów, naukowcy specjalizujący się w podróżach kosmicznych, a także inżynierowie, taksówkarze, gospodynie domowe, stenografowie, ogrodnicy, sprzątacze i kierowcy.
Wszyscy, o których wspomniałem, odkryli, że ich los spoczywa w ich własnych rękach, a dzieje się tak dlatego, że – o czym dowiecie się z tej książki – nie da się myśleć o jednym, a powoływać do życia czego innego, oraz że przyjęcie właściwego sposobu rozumowania i kierowanie się uniwersalnym prawem harmonii skutkuje spełnionym życiem. Książka ta pozwoli wam zrozumieć, że kluczem do życia jest twierdzenie: „Jak człowiek myśli w swym sercu, taki jest” (Prz 23, 7).
Ludzie, którzy poznali tę prawidłowość, nauczyli się stosować prawa życia, a ich modlitwy przestały w końcu się opierać na domysłach. Dowiedzieli się, jak za pomocą metod duchowości naukowej poprzez zsynchronizowanie świadomości z podświadomością, nasycać życie zdrowiem, bogactwem, miłością i pięknem.
Wy też możecie sprawić, że wasze życie zacznie obfitować w zdrowie i radość, stanie się pożyteczne i nadzwyczaj udane.
Zasady, jakie powinniście w tym celu stosować, zostały jasno i prosto wyłożone. Książka, którą trzymacie w ręku, pokazuje, jak zdobyć osobistą moc, która przezwycięża strach, nie dopuszcza zmartwień ani niepokojów, otwiera drogę ku większemu, lepszemu, szczęśliwszemu i bardziej dostatniemu życiu. Począwszy od tej strony, rozpoczynamy wspólną inwestycję – jej zwieńczeniem będzie największa z wszelkich nagród: radosne i zwycięskie życie.
Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości[1] (J 10, 10).
Możesz czuć się doskonale i nie tracić świetnej kondycji, prowadząc życie pełne wspaniałego, satysfakcjonującego poczucia zdrowia i witalności, a przy tym sprawując nad nim kontrolę.
Ludzie coraz częściej zdają sobie sprawę z tego, że stan ich organizmu w dużym stopniu zależy od ich emocji. Twoje życie emocjonalne kształtowane jest zaś przez to, o czym cały dzień myślisz.
W zeszłym roku podczas pobytu na Bermudach w hotelowym holu poznałem pewnego starszego pana. Miał ponad dziewięćdziesiąt lat, był niesamowicie pogodny, tryskał wprost energią i zapałem. Z jego twarzy biło zadowolenie. Spytałem go, jak to się stało, że w tak słusznym wieku nadal czuje się żwawy i kipi energią.
– Nic prostszego – odparł. – Zwyczajnie odrzucam zmartwienia i stresy. Mam mnóstwo dobrej woli w stosunku do innych, do nikogo nie żywię urazy, przebaczyłem sobie i innym, żyję w Bogu, a Bóg we mnie. Codziennie rano, gdy się budzę, przez piętnaście minut powtarzam sobie, że Bóg wlewa we mnie swoją energię, moc, radość, miłość i piękno w każdą komórkę mojego ciała, odmładzając i odbudowując całe me jestestwo. Oddaję się Mu, a moc Wszechmocnego krąży w moich żyłach i przenika moją duszę.
Mężczyzna ten przez całe życie nie chorował. Nie przestrzegał żadnej diety, w hotelu jadł wszystko, co mu podawano. Twierdził, że jeśli człowiek spożywa pokarm z radością i dziękczynieniem, Twórcza Inteligencja dokonuje w nim przemiany jedzenia w energię życiową i piękno skóry.
Rozmowa z owym panem przypomniała mi fragment Pisma Świętego: „(…) lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą” (Iz 40, 31). Słowo „zaufali” oznacza wyciszenie gonitwy myśli, odprężenie, odpuszczenie sobie i dostrojenie się do Boga. Zsynchronizuj umysł z Bożą rzeką pokoju, życia oraz miłości i krocz w boskim rytmie.
Prostym sposobem na to, by dostroić się do Boga, jest medytowanie Psalmu 23, Psalmu 27 lub Psalmu 91, by dać przeniknąć się zawartym w nich prawdom. Jeżeli uczynisz to powoli, spokojnie i z miłością, wejdziesz w harmonię z Siłą Stwórczą świata.
Jeśli chcesz zyskać i utrzymać dobre samopoczucie, proponuję, byś zaczął się naprawdę interesować wielkimi, wiecznymi prawdami Bożymi, znanymi od niepamiętnych czasów. Niechaj zajmie cię temat Życia, Boga i Natury. Oddaj się też wartościowej pracy dla dobra ludzkości. Rzuć się w jej wir zarówno mentalnie, jak emocjonalnie. Poświęcaj się jej ze świadomością, że czynisz dobro, a przepełnią cię energia życiowa i entuzjazm.
Poznałem pewną pięćdziesięciolatkę, która skarżyła się na znudzenie, przemęczenie pracą, znużenie i cynizm. Nie pochłaniało jej nic prócz własnej osoby. Nieustannie mówiła o swoich bólach, dolegliwościach i konfliktach. Stres i zmartwienia powodowały u niej bezsenność. To wszystko źle wpływało na jej stan umysłowy. Podupadała na zdrowiu, nie osiągnąwszy pełni rozkwitu. Doradziłem jej, by wybrała się na wakacje od samej siebie.
Poszła za moją radą i zaczęła interesować się kwiatami, ujawniła też drzemiący w niej talent muzyczny. Zaczęła brać lekcje gry na pianinie u wspaniałego nauczyciela, który umiejętnie ją do niej zachęcał. Piękno kwiatów zaabsorbowało ją do tego stopnia, że całkiem odmieniła swój ogród. Po jakimś czasie, w związku z nowymi zainteresowaniami, została zaproszona do wygłoszenia wykładu o aranżacji ogrodów. Zaczęła też grywać na pianinie podczas przyjęć urządzanych dla gości męża. Uwalnianie skrywanego dotąd piękna przyniosło jej wielką radość. Odkryła, że najlepszym lekarstwem na niepokój jest zanurzenie się w naturze, w której przeważają piękno, porządek, symetria, rytm i doskonałe proporcje. Kiedy umysł zostaje wystawiony na harmonię i piękno natury, doświadcza odmiany i odnowienia, to zaś niesie uzdrowienie.
W Anglii, ale też w innych krajach, w szpitalach psychiatrycznych często angażuje się pacjentów w wytwarzanie zabawek, portfeli, krzeseł, pielęgnowanie ogrodów i sadzenie kwiatów. Dzięki urozmaiconym pracom manualnym umysły tych ludzi doznają uzdrowienia i wracają do normy.
Kilka miesięcy temu podczas wizyty w San Francisco odwiedziłem w szpitalu znajomego, który cierpiał na infekcję nerek i problemy kardiologiczne. Usłyszałem od niego:
– Nie będę tu długo siedział. Ciągle wyobrażam sobie siebie za biurkiem, w pracy, albo w domu z bliskimi. W myślach robię wszystko to, co bym robił, gdybym był zdrowy i w formie. Być zdrowym to moje boskie prawo. Zawsze nastawiam się na to, że będę czuł się dobrze. Mam stanowcze pragnienie, żeby tak się czuć, i właśnie dlatego będę się tak czuł.
Mój znajomy spędził w szpitalu zaledwie dziesięć dni, choć początkowo prognozowano, że zostanie tam na sześć tygodni. Lekarz uznał jednak jego stan za znakomity.
– Wyrażał pan stanowcze pragnienie, żeby być zdrowym – rzekł lekarz – i Natura na to odpowiedziała.
Wniosek: Musisz z całego serca i duszy pragnąć być zdrowym, a wtedy wyzdrowiejesz i zdrowie cię nie opuści.
Ten sam lekarz powiedział mi, że pacjent leżący w sali obok z medycznego punktu widzenia powinien już dochodzić do zdrowia, ale nie ma w sobie „woli”. Podobno po tym, jak go zostawiła żona, zaczął pić, zaniedbał interesy i stracił majątek. Lekarz uznał, że ów człowiek potraktował chorobę jak wyrok i pragnął umrzeć.
Treść dostępna w pełnej wersji eBooka.
1 Ten i wszystkie dalsze cytaty biblijne (z wyjątkiem jednego) pochodzą z Biblii Tysiąclecia, Pallotinum, Poznań – Warszawa 1980.