Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Nie musisz wyjeżdżać do Fatimy, żeby znaleźć się w miejscach spotkań z Maryją. Wincenty Łaszewski zabiera Cię na wyprawę do fatimskiego sanktuarium.
Miejsca objawień. Rozważania. Modlitwy.
Trójka wizjonerów - Łucja, Franciszek i Hiacynta. Fatimskie przesłanie Maryi.
Wędrówka po Fatimie, Aljustrel, Loca de Cabeco, Cova da Iria i Valinhos.
250 zdjęć, 30 planów sytuacyjnych. Wypowiedzi Siostry Łucji.
Autorski przewodnik bezkompromisowego autora.
Jeszcze nigdy Fatima nie była tak blisko Polski.
7 dni Fatimy, Czwarty wizjoner z Fatimy i Duchowy przewodnik po Fatimie to seria trzech książek uzupełniających wcześniejszą publikację rekomendowaną przez Światowy Apostolat Fatimski, zatytułowaną Fatima. Stuletnia tajemnica. Wszystkie wyszły spod pióra Wincentego Łaszewskiego, czołowego polskiego mariologa, specjalisty od fatimskich objawień.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 135
Projekt okładki projekt graficzny,
mapy, plany i retusz zdjęć: Fahrenheit 451
Dyrektor projektów wydawniczych: Maciej Marchewicz
Korekta i redakcja: Martyna Posłuszna,
Skład i łamanie: PointPlus, Warszawa
ISBN 978-83-8079-149-7
© Copyright by Wincenty Łaszewski
© Copyright for Fronda PL Sp. z o.o., Warszawa 2017
Wydawca
Fronda PL , Sp. z o.o.
Ul. Łopuszańska 32
02-220 Warszawa
Tel. 22 836 54 44, 877 37 35
Faks 22 877 37 34
e-mail: [email protected]
www.wydawnictwofronda.pl
www.facebook.com/FrondaWydawnictwo
WSPÓŁPRACA
www.fonsomnis.pl
Skład wersji elektronicznej:
konwersja.virtualo.pl
Drogi Bracie i Siostro w wierze! Naszą wspólną pielgrzymkę do Fatimy, którą odbędziemy w duchu (nawet jeśli udajesz się tam fizycznie, wymiar ducha jest po tysiąckroć ważniejszy!) i która będzie szukaniem głosu Boga przemawiającego do każdego z nas w tych naprawdę niezwykłych miejscach, w sferach Boskiego działania w Fatimie. Zaczniemy ją od tego, co konieczne: od umieszczenia Fatimy w naszych czasach i życiu. Gdybyśmy tego nie uczynili, nasza pielgrzymka byłaby tylko spotkaniem z minioną historią – zaledwie wędrówką w czas przeszły. A ma być spotkaniem z Maryją dziś, by zmienić nasze jutro i zadecydować o naszej wieczności!
Mija sto lat od objawień, zdaniem wielu, najważniejszych w całej historii. Od tamtych dni 1917 roku przez dzieje świata przeszło już kilka kolejnych pokoleń, a Fatima wciąż pozostaje najbardziej wiarygodnym kompasem – pozwala ludzkości rozeznać się w kierunkach swej trudnej współczesnej historii. Z upływem lat spełniały się kolejne fatimskie proroctwa: wybuchła rosyjska rewolucja, a potem nadeszła druga wojna światowa, przyszedł czas głodu, przyszły prześladowania i śmierć niewinnych, cierpienie papieża, zmiany na mapach świata. A która z fatimskich zapowiedzi spełni się w naszych czasach? Co czeka nasze pokolenie? Czy mamy powody do obaw? Ujawniona niedawno „uzupełniająca” wizja znanej nam tajemnicy fatimskiej jednoznacznie ostrzega, że słowa Benedykta XVI, iż „misja Fatimy nie została zakończona” mogą być (choć nie muszą) zwiastunem kolejnych wojen i cierpień…
A miało być zupełnie inaczej. Objawienia fatimskie były częścią genialnego Bożego planu: zaistniały w historii po to, by prorocze słowa Maryi zapowiadającej Bożą karę się nie spełniły. Były ukazaniem przyszłości znanej Bogu, przyszłości, która była niebezpieczną krainą, można ją było jednak z łatwością ominąć, gdyby ludzie posłuchali przekazanego w nich apelu.
Nie – nie były. Są! Genialny plan Boga czeka na realizatorów! Objawienia fatimskie po dziś dzień są po to, by nie ziścił się czarny scenariusz zagrażający obecnie światu. Do dziś mówi o tym ze smutkiem Matka Boża Fatimska…
Może się to wydawać dziwne, ale wtedy ludzie nie posłuchali. Uwierzyli w prawdziwość orędzia, ale nie przejęli się nim…? Nie zrozumieli, że Bóg zamarzył sobie, że świat przyjmie orędzie i że zaprosi do siebie Maryję z Jej pełnią łask, a wtedy to, co przyniosła Fatima wejdzie w chemiczną reakcję z niebezpiecznymi elementami tego świata i zneutralizuje wszystko, co rodzi wojny, głód i śmierć.
A taki był – i tak jest – cel Fatimy. Takie były – i są – zamiary Boga.
O Fatimie mówimy wciąż w czasie teraźniejszym! Czyli… stajemy przed nową szansą, może nawet większą niż poprzednie pokolenia? Tak, wiele przemawia za tym, że orędzie z 1917 roku z wolna zbliża się do swego wypełnienia, że donośnym głosem zapowiada czasy pokoju i triumfu Serca Maryi pełnego Boga, że uda się nam uciec od wojen i prześladowań. Może przesłanie fatimskie zacznie się wypełniać w stulecie objawień? Wielu oczekuje, że tak się stanie, że właśnie w roku jubileuszu z Fatimy wyjdzie światło, które zmieni świat.
Wprawdzie Bóg nie śledzi dat, a jednak rok 2017 jest bez wątpienia czasem łaski, a Fatima – wyjątkowym darem z nieba! Możemy otrzymać tam wiele niezwykłych łask.
Nieurodzajna ziemia, rodząca tylko oliwki i skalne dęby oraz niewykształceni pastuszkowie z zapomnianej przez świat wioski. A jednak to właśnie tutaj Maryja przekazała swoje najważniejsze orędzie XX wieku.
Kto wie, czy w roku 2017 wystarczająco wielu z nas zrozumie znaczenie orędzia z Fatimy i wprowadzi je w swoje życie. Może rzeczywiście rok ten przejdzie do historii jako brama do nowego świata?
Ale wcześniej może stanie się coś innego. W roku 2017 zmieni się nasz świat i wydarzy się coś niezwykłego w wymiarze indywidualnym… To pewnik! Każdy, kto zaprosi Matkę Bożą w swoją codzienność i ruszy drogą wskazaną przez apel fatimski, wejdzie w Boży czas. Jego udziałem stanie się pokój, odkrycie sensu codziennego krzyża, wartość ofiary i cierpienia, piękno trwania w zjednoczeniu z Bogiem. Cuda, a nawet świętość.
Jubileusz 2017. Warto wybrać się w tym roku z pielgrzymką do Fatimy i w Niebo otwarte nad Cova da Iria wołać głośno, prosząc o nadejście nowego, lepszego świata, który przyobiecała nam Matka Boża, Niepokalana Madonna Fatimska. Tym bardziej, że otrzymujemy potwierdzenie, że Fatima rodzi świętych. Właśnie Franciszek i Hiacynta Marto zostają nimi – ogłoszeni przez papieża Franciszka…
Więc, Bracie i Siostro, fatimski pielgrzymie, zapraszam…
Zanim znajdziesz się na miejscu objawień, by poznać piękno i moc przekazanego tam orędzia, posłuchaj opowieści o dziejach Portugalii, w które od początku zostało wpisane imię Maryi. Może dostrzeżesz w nich jakieś podobieństwo do losów swojej własnej ojczyzny? A może nawet swych osobistych losów, w których dobro miesza się ze złem, święte intencje gasną pod naporem pokus, a świat rozpoczyna z Tobą walkę, którą musisz przegrać, i tylko wielka modlitwa może przywołać pomoc z wysoka i uratować Cię przed ostateczną klęską? Może historia Portugalii nauczy Cię czegoś ważnego?
Król Afonso Henriques ojciec portugalskiego narodu.
Odbicie Lizbony z rąk muzułmanów 25 października 1147,
Płaskorzeźba z herbem na łuku triumfalnym w Lizbonie.
Tarcza herbowa Portugalii.
Grobowiec króla w klasztorze Świętego Krzyża w Porto.
Pięć kropek na każdej małej tarczy oznacza pięć ran Zbawiciela. Krzyż złożony z pięciu tarcz w herbie został umieszczony przez króla Alfonsa na pamiątkę jego pięciu zwycięstw nad wielokrotnie silniejszymi wojskami muzułmanów. Portugalia jest jedynym krajem świata , który w swoim współczesnym godle zachował symbole pięciu ran Chrystusa.
Chrystus obejmuje świętego Bernarda z Clairvaux.
Klasztor Matki Bożej w Alcobaça.
Niezwykła cześć dla Matki Bożej sięga w Portugalii czasów wczesnego średniowiecza. To już wówczas kraj ten zasłużył sobie na tytuł Terra de Santa Maria – ziemia Najświętszej Maryi. Historia podaje, że król Afonso Henriques (Alfons I Zdobywca), ojciec portugalskiego narodu, specjalnym dekretem podpisanym 28 kwietnia 1142 roku oddał swe królestwo pod opiekę Maryi, ogłaszając Ją Opiekunką i Matką Portugalii. Pięć lat później władca złożył uroczysty ślub – obiecał Matce Najświętszej, że jeśli uda mu się przeprowadzić ryzykowny atak na znajdującą się w rękach Maurów twierdzę Santarém i ją zajmie, to wybuduje klasztor, w którym mnisi do końca świata będą śpiewać na chwałę Najświętszej Maryi Panny. Santarém zostało zdobyte, a Afonso wypełnił swe ślubowanie: na ziemię portugalską sprowadził mnichów cysterskich. Do ich wysłania św. Bernard z Clairvaux został przynaglony przez samo Niebo! (Ciekawe, że wątki objawień przewijają się przez dzieje Portugalii aż po Fatimę i dalej, po współczesność.) Mnisi zamieszkali w Mosteiro de Santa Maria de Alcobaça: klasztorze Matki Bożej w Alcobaça.
Tradycja podaje, że od wspomnianej zwycięskiej bitwy król Portugalii miał zwyczaj zabierać na pole walki z niewiernymi figurę Matki Bożej, która towarzyszyła mu podczas odbijania stolicy z rąk Maurów (czczoną w kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Męczenników w Lizbonie). Wszystkie swe zwycięstwa nad muzułmanami pobożny władca przypisywał wstawiennictwu Matki Najświętszej.
Zdobycie Lizbony przez króla Afonso Henriquesa.
Batalha. Fronton klasztoru.
Dwa wieki po sprowadzeniu cystersów do pomnażania chwały Maryi na portugalskiej ziemi przyłączyli się dominikanie, którzy z klasztoru Matki Bożej Zwycięskiej w Batalha zaczęli propagować nowe nabożeństwo: różaniec święty. Oba największe wielkie ośrodki kultu maryjnego były owocem królewskich ślubowań i… oba zostały zbudowane nieopodal małej wioski o nazwie Fatima.
Czy nie zastanawia, że objawienia w Fatimie mają w swym głównym temacie to, co przez wieki było specyfiką portugalskiej pobożności – „niepokalaność” Maryi? W centrum Fatimy jest Jej Niepokalane Serce…
Idee rewolucji francuskiej zwyciężają w Portugalii. Alegoria proklamacji republiki.
Afonso Costa, premier Portugalii, zwany Mata-Frades (Zabójca zakonników).
Pancernik brazylijski, którego wpłynięcie do Lizbony stało się iskrą do wzniecenia buntu.
Król Emanuel został zmuszony do opuszczenia Portugalii.
Początki kryzysu
Niestety, w XVIII i XIX wieku Portugalia zaczęła ulegać siłom liberalnym i wpływom elementów antykościelnych. Katolicka monarchia coraz bardziej ustępowała pod naciskiem partii rewolucyjnych popieranych przez działania masonerii. W końcu, 1 lutego 1908 roku, dwaj masoni dokonali w Lizbonie zamachu na króla i jego syna, następcę tronu, czyniąc Portugalię Republiką. Niebawem wydano dekret rozwiązujący klasztory oraz wszelkiego rodzaju domy zakonne. Na jego mocy usunięto zakonników i zakonnice z ich dóbr i skonfiskowano majątki kościelne. Popłynęła rzeka ustaw wymierzonych w katolików. Rząd skazał większość hierarchii kościelnej na banicję, więziono i torturowano księży. W samym 1917 roku splądrowano 69 kościołów i kaplic w kraju, z czego 42 w samej Lizbonie. W większości grabieży dopuszczono się także profanacji Najświętszego Sakramentu.
W 1911 roku ogłoszono: „W ciągu dwóch pokoleń katolicyzm zostanie całkowicie usunięty z Portugalii!”.
Nie było przesłanek, by sądzić, że stanie się inaczej. Tylko że… na przeszkodzie stanęła Fatima…
Pierwsza wojna światowa i rewolucja październikowa
Wiosną 1917 roku cała Europa wydawała się – co najmniej z dwóch powodów – nieuchronnie zbliżać do krawędzi przepaści.
Po pierwsze, wielkie, chrześcijańskie imperium rosyjskie chyliło się ku upadkowi. Dnia 12 marca 1917 roku co najmniej 25 tysięcy zbuntowanych, uzbrojonych żołnierzy wyszło na ulice Petersburga. Trzy dni później car Mikołaj II abdykował na rzecz swego brata, Wielkiego księcia Michała, który z kolei abdykował następnego dnia. Zaledwie miesiąc później, 16 kwietnia, do Petersburga przybył Lenin, który już następnego dnia zawarł pakt ze Stalinem, wezwał do obalenia tymczasowego rządu oraz do przejęcia władzy przez komunistów. Wybuchła wojna domowa, która przeszła do historii jako Wielka Rewolucja Październikowa i która na długie dziesiątki lat zaważyła na losach wielu ludów i narodów.
Na polach bitew I wojny światowej pojawiły się nowe rodzaje broni - m.in. czołgi. (po lewej) Po raz pierwszy użyto gazów bojowych. Ofiary ataku chemicznego pod Yprės (pośrodku). Wojna przyniosła upadek wielu monarchii. Bolszewicy zamordowali car Mikołaja II i jego rodzinę. (po prawej) z rodziną. (po lewej)
Po drugie, Europa została wciągnięta w straszliwą rzeź dziejącą się na wszystkich frontach pierwszej wojny światowej, nazywanej „wielką wojną”.
Inicjatywy papieża i odpowiedź nieba
Papież Benedykt XV wypowiadał się ostro przeciwko wojnie, którą nazwał „przerażającym widowiskiem” i „plagą nie mającą sobie podobnych”. W Wielkim Tygodniu 1915 roku rozpoczął modlitewną kampanię na rzecz pokoju w Europie i napisał modlitwę do Chrystusa Księcia Pokoju, którą wysłał do wszystkich walczących narodów.
Papież Benedykt XV.
Znamienne, że w tym samym roku – między kwietniem a październikiem – Łucja po raz pierwszy ujrzała Anioła: jeszcze w niewyraźnej postaci. Zwiastował on nadejście objawień.
Następnego roku, dnia 30 lipca 1916 roku, papież wystosował apel do dzieci komunijnych: „Bierzecie udział w najstraszliwszej ekspiacji, jaką Bóg w swych nieskończonych i ukrytych zamiarach przeprowadził kiedykolwiek rękami grzesznego społeczeństwa... Wyciągnijcie więc ręce, kochane dzieci, mające tak wielką moc [przed Bogiem], ku Wikariuszowi Chrystusa i waszymi bezcennymi modlitwami wesprzyjcie jego nieustające pragnienie”.
Czy nie zastanawia, że tego roku trzem pastuszkom z Fatimy ukazał się Anioł – tym razem już w wyraźnej postaci? W pierwszym objawieniu, wiosną 1916 roku, ujawnił, że jest „Aniołem Pokoju”. Drugie objawienie miało miejsce w środku lata, mniej więcej w tym samym czasie, kiedy papież wzywał dzieci do modlitwy. Trzecie było wskazówką, gdzie ludzie mają szukać środków do zaprowadzenia pokoju na świecie – Fatima wskazała na Eucharystię.
Benedykt XV, widząc, że uczestnicy wojny lekceważą wszystkie jego błagania o „zakończenie wielkiego konfliktu, samobójstwa cywilizowanej Europy”, zdecydował się na wystosowanie listu pasterskiego do całego katolickiego świata. Wezwał w nim wszystkich wierzących do gorącej modlitwy o pokój, polecił modlić się do „Maryi, która jest Matką Miłosierdzia i wszechmocną przez łaskę”, a do Litanii Loretańskiej dołączyć wezwanie „Królowo Pokoju, módl się za nami”. Był 5 maja 1917 roku.
W ostatnim dniu odprawianej przez niego nowenny rozpoczęły się fatimskie objawienia…
Zapraszam na wyjątkową pielgrzymkę do wyjątkowego sanktuarium, więcej – w wyjątkowym czasie! To Fatima – miejsce wielkiego jubileuszu 2017: stulecia objawień Matki Najświętszej. Jan Paweł II nazywał je „najważniejszymi objawieniami od czasów apostolskich”. Francuski pisarz Paul Claudel mówił o nich jako o „eksplozji nadprzyrodzoności”.
Fatima jest taka ważna, bo świat potrzebuje dzisiaj „wielkiego wybuchu” – wydarzenia, przez które sam Bóg wejdzie w naszą historię, by ją zmienić. Czy takiej interwencji nie potrzebuje też Twoje serce…?
Fatima to objawienie kryjące w sobie wyjątkowe przesłanie z Nieba i… wyjątkowe możliwości. Przekonasz się o tym za chwilę… Zobaczysz, że orędzie z Fatimy jest bardzo osobiste, że serce mówi w nim do serca. Serce Boga przemawia do serca człowieka. A Jego słowo ma w sobie siłę dość potężną do tego, by zdarzył się cud i wielkie obietnice Fatimy stały się rzeczywistością. Zarówno wokół nas, jak i w każdym z nas.
Więc Twoja pielgrzymka będzie osobista, będzie pielgrzymką serca. Nie będzie tylko wycieczką w ciekawe miejsca, by poznać ciekawe orędzie? Jesteś zaproszony na wyprawę „na samo dno objawień”. Tam, gdzie przesłanie z nieba mówi już tylko do Ciebie… Jakby było tylko dla Ciebie…
Co się może tu wydarzyć? – zapytasz. Możesz być tego pewien: jeśli świat posłucha orędzia z Fatimy, nastanie na ziemi pokój, skończą się wojny, a ludzkość przyjmie nową skali wartości: położy kres wyzyskowi, niesprawiedliwościom społecznym, konsumpcjonizmowi, ideologii «ja» i «mieć».
Druga możliwość dotyczy ponownie wymiaru społecznego. Świat się nie zmieni i nie nawróci się do Boga. Ale Bóg może go zmienić! Czy zastosuje swoiste rozwiązanie siłowe? Bóg jest gotów uczynić wszystko, by uratować naszą wieczność…
Fatima – miejsce najważniejszych dla Ciebie objawień… Niekoniecznie musisz znaleźć się tam fizycznie. Kluczem do Twej wyprawy w głąb będzie odpowiedź, jaką Jan Paweł II udzielił kiedyś portugalskiej dziennikarce, dopytującej się, kiedy papież znowu pojawi się w Fatimie. Jan Paweł II odpowiedział wówczas: „Fatima? Jestem tam każdego dnia” .
Jak to robił – zapytasz – skoro jego domem był Watykan: miejsce równie odległe od Fatimy jak to, w którym my mieszkamy? Tam od lata 1981 mieszkało jego serce. A serce to fundamentalne miejsce, by zrozumieć, czym naprawdę jest Fatima.
To dlatego, kimkolwiek jesteś, jesteś zaproszony na pielgrzymkę serca. Najważniejszą z ważnych i najprawdziwszą z prawdziwych. Jeśli możesz ją połączyć z fizyczną obecnością w Fatimie, Fatima da Ci szczególną szansę na namacalny dotyk nadprzyrodzoności…
Znajdź się w ten sposób w Fatimie. Wybierz się w podróż duchową – sercem. To bardzo ważne. Przekonasz się o tym za chwilę.
Jak korzystać z przewodnika
Może to właściwa chwila, byś usłyszał, w jaki sposób korzystać z Duchowego przewodnika. Kluczem do skorzystania z niego jest to, co Fatima niesie pielgrzymom w wymiarze osobistym, w wymiarze ducha. Pamiętaj: to nie jest przewodnik dla turysty, ale dla pielgrzyma, który chce spotkać Boga! Jesteś zaproszony na wędrówkę po świętych miejscach objawień po to, by poznać orędzie tak, jak poznawali je wizjonerzy: Łucja, Franciszek i Hiacynta. I zostali świętymi! Słowa z nieba mają Cię dotknąć łaską… Oznacza to, że w Przewodniku znajdziesz nie tylko odwołanie się do chronologii wydarzeń, ale także nawiązanie do rozmów, rozmyślań i postanowień, jakie w związku z objawieniami podejmowali wizjonerzy. Łucja pod koniec życia za najważniejszy element orędzia uważała interioryzację – próbę odczytania przesłania Matki Bożej jako słów skierowanych do niej osobiście… Przewodnik stawia sobie za zadanie pomóc Ci w podobnej – Twojej własnej! – interioryzacji fatimskiego orędzia. By zmieniło ono Twoje życie.
Fatima - sanktuarium i okolice
Przewodnik proponuje Ci wędrówkę po Fatimie, Aljustrel, Loca de Cabeço, Cova da Iria i Valinhos według chronologii objawień. Wymaga to naśladowania Łucji, Franciszka i Hiacynty w ich wędrowaniu po fatimskich ścieżkach. Z pewnością dla wielu pielgrzymów okaże się to przynajmniej częściowo niemożliwe – z racji czasu lub wieku czy zdrowia. Ale to nic – po prostu wyrusz w te miejsca sercem, przenieś się w nie, nieważne gdzie się znajdujesz. Możesz też poznać przesłania z poszczególnych miejsc w innej kolejności… Tu wszystko zależy od Ciebie.
Podstawowa metoda, jaka jest Ci proponowana w Przewodniku, to właśnie wędrówka po tych miejscach, w których dokonywała się interwencja z nieba i poznawanie duchowego wymiaru tych „nadprzyrodzonych stref”: słuchanie tego, co mówią Boży wysłannicy i odczytywanie ich w głębi serca – jako skierowanych właśnie do Ciebie. Te osobiste refleksje rodzące się na bazie objawień zostały oznaczone numeracją – także dlatego, byś mógł swobodnie pomijać te punkty, które – jak się okaże –„nie są dla Ciebie”. Interioryzacyjne refleksje zostały uzupełnione w kilku miejscach krótkimi modlitwami, byś miał sposobność nie tylko pogłębienia swych duchowych rozmyślań, ale przede wszystkim mógł swoją pielgrzymkę nieustannie wiązać z niebem – by Bóg i Jego święci towarzyszyli Ci w Twej wędrówce po przesłaniu fatimskim i obdarzyli tym, co na pielgrzymce najważniejsze… Byś powrócił do domu z ogromem łask.
Proponowana pielgrzymka przedstawia przy kolejnych przystankach różne miejsca związane z Fatimą, możesz więc – zawsze jednak w świetle duchowym – poznać historię i znaczenie kaplic, kościołów, figur, itp., zawsze powiązanych z poznawanym właśnie przesłaniem fatimskim.
Ostatni rozdział zaprasza Cię na pielgrzymkę w krąg Fatimy – do pięciu świętych miejsc pozwalających Ci lepiej zrozumieć głębię fatimskiego orędzia. Warto je odwiedzić, przynajmniej duchem…
Pamiętaj: nawet jeśli jesteś na pielgrzymce do Fatimy, nie wszędzie musisz udać się w wymiarze fizycznym, gdyż najważniejsze jest tu serce.
W tekście głównym znajdziesz dwa rodzaje wyróżnień; wytłuszczenie przewodnikowe, na białym tle, opwiadające o odwiedzanych miejscach i drugie, historyczne lub eksponujące walor duchowy - na żółtej apli.
Jeśli masz możliwość nawiedzić dane miejsce zarówno ciałem i duchem, pomogą Ci w tym umieszczone w Przewodniku mapki. Zaś w byciu duchowym w tych miejscach, które swą obecnością naznaczył Bóg, pomogą Ci liczne zdjęcia.
Gdzie zaczynamy naszą pielgrzymkę? W swoim sercu. Pozwól sobie na chwilę refleksji nad swoim życiem, nad minionymi dniami, zapytaj o cel tego, co robisz, po co podejmujesz tyle trudu, by się znaleźć tutaj – na miejscu objawień. Pomyśl, czy nie istnieje inna perspektywa… w której wszystko, co dotychczas uważałeś za ważne, wywraca się do góry nogami…
Ze świata materii przechodzimy w rzeczywistość ducha. Wyłączamy myślenie tego świata, zaczynamy patrzeć na świat oczyma Boga. To klucz naszego wędrowania po Fatimie.
Przełączyłeś myślenie na „inne”. Więc posłuchaj historii i orędzia Fatimy w inny sposób.
Jesteśmy w Cova da Iria – Dolinie Pokoju. To najważniejsze miejsce fatimskie – miejsce sześciu Maryjnych objawień: pięciu w 1917 r. i jednego w roku 1921. To tu zaczyna się każda pielgrzymka do Fatimy. Zatrzymaj się na moment, by – zanim rozpoczniesz naszą duchową wędrówkę – rozejrzeć się wokół tej najważniejszej z fatimskich stref nadprzyrodzośnoci.
Jesteśmy w Cova da Iria – Dolinie Pokoju.
W centrum przesłania z Fatimy znajduje się Niepokalane Serce Maryi.
PLAC MODLITWY
1
Recinto de oração
W latach 50-tych XX w. wokół miejsca objawień powstało Recinto – plac będący „świątynią pod niebem”. Razem z dziedzińcem bazyliki Trójcy Przenajświętszej ma 540 m długości i 160 szerokości. Zajmuje łącznie 86 400 m2. Plac może pomieścić 300 tys. pielgrzymów.
Wyrównanie terenu sprawiło, że w niektórych miejscach dolina podniosła się nawet o 5 metrów. Tak jest np. w miejscu, gdzie stoi kolumna z figurą Najświętszego Serca Jezusa.
Przed nami wielki plac, zwany Recinto, zdolny przyjąć nawet milion pielgrzymów. Kilka razy w historii było tu tyle ludzi. Ostatni raz w 2000 r., kiedy Jan Paweł II przyjechał z pożegnalną wizytą i wyniósł na ołtarze dwoje wizjonerów: Hiacyntę i Franciszka Marto. To wtedy Ojciec Święty ukląkł na dziesięć minut rozmowy z Matką, a wówczas na wypełnionym tłumem placu zapadła cisza tak głęboka, że słychać było przelatującą muchę. A kiedy Jan Paweł II powstał z klęczek, zbliżył się do figury i ofiarował Matce Bożej Fatimskiej jeden ze swych najcenniejszych „skarbów”: złoty pierścień, który otrzymał od kardynała Stefana Wyszyńskiego tuż po wyborze krakowskiego hierarchy na papieża w październiku 1978 r. Jako dar dla Białej Madonny papież wybrał prawdziwy skarb: znak, że wielka polska tradycja pełna proroczych zapowiedzi o zwycięstwie, które „przyjdzie przez Maryję”, realizuje się przez przyjęcie do serca orędzia Matki Bożej Fatimskiej – jak uczynili to mali pastuszkowie. Papież był świadom, że polska droga maryjna prowadzi do zapowiedzianej w Fatimie godziny „triumfu Niepokalanego Serca”. Wiedział, że tu, w Fatimie, znajduje się przyszłość jego ukochanej Polski.
Widok z Drogi Pokutnej na bazylikę różańcową.
Bazylika Matki Bożej Różańcowej widziana od strony kościoła Trójcy Przenajświętszej.
To bardzo ważny polski wątek w Fatimie. Pierścień przedstawiający Matkę Bożą Częstochowską znajduje się obecnie w muzeum Fátima Luz e Paz (Fatima Światło i Pokój), a przewodniki wymieniają je jako najważniejszy fatimski skarb – obok korony z kulą, która miała zabić św. Jana Pawła II i tzw. irlandzkiej monstrancji.
Od razu dodajmy, że kiedy Papież – Polak modlił się do Pani Fatimskiej, w tyle figury znajdowała się (jest tam i obecnie) pochodząca z Polski niebieska atłasowa tkanina z wyhaftowaną przez polskie zakonnice ozdobną literą „M”. W tle orędzia z Fatimy jest zawsze Polska!
Centrum Pawła VI.
Recinto de oração widok na front i lewą stronę placu.
Kolumna z figurą Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kapliczka objawień.
Kolumnada z posągami świętych.
Szkaplerz Jana Pawła II.
Dom Matki Bożej Bolesnej.
Kula, ofiarowana przez Ojca Świętego jako wotum. Pocisk, który ugodził go w czasie zamachu 13 maja 1982 r. – pasował idealnie do tulei spinającej od wewnątrz wykonaną wiele lat wcześniej koronę Matki Bożej Fatimskiej. Znaczek poczty portugalskiej.
W tle figury znajduje się pochodząca z Polski niebieska atłasowa tkanina z wyhaftowaną przez polskie zakonnice ozdobną literą „M”.
Właściwie wcale nie jesteś w Fatimie. Wioska Fatima jest 2 km stąd. Znajdujesz się w Cova da Iria – Dolinie Pokoju. Spójrz na pofałdowany teren. Miejsce objawień znajduje się niemal na dnie doliny. Tak naprawdę w 1917 r. była dużo głębsza, bo miejsce, na którym stoi Bazylika Różańcowa, zostało przy jej budowie znacznie obniżone, zaś plac, przy budowie Recinto, został wyrównany i miejscami podniesiony nawet o pięć metrów.
Rozejrzyj się wokół. Zbudowana w 1930 r. bazylika Matki Bożej Różańcowej stoi w miejscu, gdzie 13 maja 1917 r. trójka dzieci – Łucja, Franciszek i Hiacynta – bawili się, pilnując stada owiec.
Bazylika Matki Bożej Różańcowej.
W słońcu czy deszczu – plac przed bazyliką zawsze tętni duchowym życiem.
Bazylikę otacza wspaniała kolumnada, ze stacjami drogi krzyżowej, z której spogląda na pielgrzymów osiemnastu świętych.
Od spotkania z nimi rozpocznij swą duchową pielgrzymkę. Niech poznanie ich życia obudzi w Tobie pragnienie świętości. Niech wypełni Cię duchem zamyślenia i modlitwy, niech ożywi w Tobie pragnienie Boga i postawi pytanie o Twoje własne zadania, jakie wyznaczył Ci Bóg. Świętych jest tu wielu – może choć jeden z nich przemówi do Ciebie – sercem do serca…
Poznajemy sanktuarium Fatimskie
Święci na kolumnadzie
2
Na kolumnadzie znajduje się siedemnaście marmurowych figur przedstawiających osiemnastu świętych. Cztery większe postacie to święci portugalscy, pozostali pochodzą z innych krajów. Szkoda, że nie ma wśród nich Polaka…
Kilkunastu świętych sprawuje pieczę nad Fatimą… Spoglądają na miejsce objawień… Żaden z nich nie znalazł się tu przypadkowo… Posłuchaj, czy któryś ze świętych nie ma dla Ciebie osobistego przesłania… Pierwszego przesłania z Fatimy.
Kolumnada świętych – widziana o różnych porach dnia.
Św. Jan Boży| 1495-1550 |
Portugalski święty, który wiele lat szukał swego miejsca w świecie. Jako dziewięciolatek uciekł z domu. Mając dwadzieścia lat opuścił swoich opiekunów i na wiele lat zaciągnął się do wojska. Kiedy na Gibraltarze miał widzenie Jezusa, który dał mu imię „Jana Bożego”, zrzucił mundur i założył małą księgarnię, by „Jezus i Maryja byli bardziej znani i miłowani”. Na odpuście w Grenadzie usłyszał kazanie św. Jana z Avili, które wywarło na nim tak piorunujące wrażenie, że uznano, iż oszalał i zamknięto w domu dla obłąkanych. Po wypuszczeniu na wolność im właśnie poświęcił całe swoje życie. Zrozumiał, że Bóg tak pokierował jego losami, by mógł zrozumieć ich nieszczęście.
Św. Jan de Brito | 1647-1693 |
To portugalski arystokrata, syn gubernatora Brazylii, który w wieku 15 lat porzucił splendor świata i wstąpił do jezuitów. Wysłany do Indii umiał upodobnić się we wszystkim do tych, do których został posłany – z wyjątkiem pogańskich wierzeń. Gdy odmówił oddania czci bogu Siwie, poddano go makabrycznym torturom i w końcu został ścięty.
Zwłoki sprowadzono do Lizbony, a na uroczystości przybyła jego matka – nie w stroju żałobnym, ale w ozdobnej, świątecznej sukni – na znak, że jej syn rozpoczął „najszczęśliwsze życie” w niebie.
Św. Antoni Padewski | 1195-1231 |
Poza Portugalią znany jest jako „Padewski”, jednak w rodzinnym kraju nazywany jest „Lizbońskim”. W wieku piętnastu lat wzgardził tym, co oferował mu świat i wstąpił do augustianów, gdzie zdobył gruntowne wykształcenie i przyjął święcenia kapłańskie. Kiedy spotkał franciszkanów, ich radość i entuzjazm sprawiły, że opuścił zakon augustianów i do nich się przyłączył. Choroba uniemożliwiła mu udanie się na misje do Afryki - znalazł się na Sycylii. Zamieszkał w pustelni, ale niebawem został przymuszony do wygłoszenia kazania – tak zainspirowało ono ludzi do zmiany życia, że Antoni otrzymał misję głoszenia kazań.
W Padwie nawrócił nawet okrutnego księcia Ezelina II. Tam uczynił najwięcej cudów i tam zmarł.
Żył zaledwie 36 lat. Przedstawia się go z Dzieciątkiem Jezus na ramionach, miał bowiem w widzeniu dostąpić łaski wzięcia Syna Bożego w objęcia.
Św. Nuno od Świętej Maryi | 1360-1431 |
Do 63 roku życia ten Portugalczyk nazywał się Nuno Álvares Pereira (1360-1431) i był nie tylko jednym z najsłynniejszych rycerzy, ale i genialnym dowódcą. W 1385 r. w legendarnej bitwie pod Aljubarrotą rozbił kilkukrotnie liczniejsze wojska Jana Kastylijskiego. Jego talenty wojskowe nie przeszkadzały mu prowadzić głębokiego życia wewnętrznego. Codziennie modlił się do Matki Bożej i na jej cześć pościł w środy, piątki i soboty. W roku 1423, po śmierci żony, porzucił życie świeckie i wstąpił do zakonu karmelitów.
Przybrał imię „Nuno de Santa Maria” – Nuno od Świętej Maryi. Wybrał trudne życie klasztorne, w którym poświęcił się modlitwie i czynom miłosierdzia, szczególnie wobec osieroconych dzieci.
W 1918 został beatyfikowany przez papieża Benedykta XV jako wzór dla walczących w pierwszej wojnie światowej – chrześcijańskiej miłości bliźniego i dążenia do sprawiedliwego pokoju. W 2009 r. został ogłoszony świętym przez następnego Benedykta – Benedykta XVI.
Św. Teresa z Avila |1515-1582|1
Ta hiszpańska święta była od dwudziestego roku życia gorliwą karmelitanką, ale dopiero w połowie lat czterdziestych swego życia zrozumiała prawdziwy sens powołania zakonnego i otrzymała od Boga wezwanie do założenia klasztoru według pierwotnej, surowszej reguły. Nie zrezygnowała ze swego zadania mimo wielkich przeszkód. W 1970 r. została ogłoszona Doktorem Kościoła. I kobiety mają coś ważnego do powiedzenia w naukach o Bogu i Jego drogach…
1
2
3
Św. Franciszek Salezy | 1567-1622 | 2
To francuski arystokrata, człowiek doskonale wykształcony, którego podczas reformacji (poznał nauki Kalwina) ogarnęły wątpliwości, czy zostanie zbawiony. Spokój odzyskał dopiero wtedy, kiedy oddał się w opiekę Matki Bożej. Później zrezygnował z wielkiej kariery w świecie i został kapłanem. Rozlepiał ulotki – zwięzłe wyjaśnienia prawd wiary. Dlatego jest patronem dziennikarzy. W okresie powszechnego fanatyzmu i sporów potrafił zachować umiar i łagodność. Gdy został biskupem Grenady, zaczął walczyć z powszechną ignorancją religijną. Wzywał ludzi świeckich do odkrycia piękna życia wewnętrznego, dotychczas zamkniętego w klasztorach.
Św. Marcelin Champagnat |1789-1840|3
Kolejny francuski święty. Wzrastał on w epoce Rewolucji Francuskiej – czasach prześladowań Kościoła. Edukację religijną otrzymał potajemnie, w ukryciu przystąpił też do Pierwszej Komunii Świętej. Mając 16 lat wstąpił do nielegalnego seminarium, w którym uczył się razem ze św. Janem Vianneyem. Po święceniach oddał się pod opiekę Maryi. Gdy dostrzegł, że porewolucyjne pokolenie nie zna prawd Bożych, założył Zgromadzenie Małych Braci Maryi mające za zadanie uczyć młodych ludzi o Bogu. Jego wielka posługa pomogła ocalić tradycje chrześcijańskie nie tylko w samej Francji…
1
2
3
Św. Jan Baptysta de La Salle |1651-1719|1
To święty z francuskiego Reims. Jako kapłan piastujący godność kanonika potrafił zrezygnować z wszelkich zaszczytów i cały swój majątek rozdać ubogim. Z Bożego natchnienia założył Zgromadzenie Braci Szkół Chrześcijańskich, którego członkami są bracia zakonni. Celem życia uczynił pracę wychowawczą nad młodym pokoleniem – uważał, że od niego zależy kształt przyszłego świata.
Św. Alfons Liguori |1696-1787|2
Włoski święty spod Neapolu. Niezwykle zdolny i doskonale wykształcony, widząc powszechne przekupstwo w sądach i żądzę zysku, oddał swe życie Maryi i wstąpił na drogę duchowną. Bóg wezwał go do założenia zakonu redemptorystów. Kiedy papież mianował go biskupem, wszystkie dochody przeznaczył ubogim, a podczas klęski głodu sprzedał sprzęty i naczynia domu biskupiego, aby kupić dla nich chleb.
Św. Jan Bosko | 1815-1888 | 3 i Dominik Savio | 1842-1857 |
Jan Bosko to wielki włoski święty z Turynu, który całe życie poświęcił bezdomnym chłopcom i wyrzutkom. Na zewnątrz zwykły, prosty kapłan, a w duchu tak blisko związany z Matką Najświętszą, że jako jeden nielicznych w historii otrzymał łaskę „duchowych zaślubin z Maryją”. Założył zgromadzenie mające opiekować się trudną młodzieżą.
Jego uczniem był m.in. Dominik Savio, którego miał nadzieję wychować na swego pomocnika i następcę. Chłopiec jednak zmarł w wieku 15 lat.
Dominik wzbudzał przez lata wiele kontrowersji – uważano, że w takim wieku nikt nie jest w stanie praktykować cnót w stopniu heroicznym…
Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort|1673-1716|
To kolejny francuski Boży kapłan, najbardziej znany jako autor „Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”. Dziś trudny do zrozumienia święty: człowiek, który cały był zapatrzony w Maryję, który nieustannie się modlił, do szaleństwa kochał biednych, sam był skrajnie ubogi, cieszył się z upokorzeń i prześladowań.
Św. Wincenty a Paulo |1581-1660|
To syn ubogiego francuskiego wieśniaka, który wybrał drogę kapłańską dla kariery i dostatku. Jednak Bóg potrafił uczynić z niego wielkiego świętego. Wincenty potrzebował jednak do tego trudnych doświadczeń: został porwany przez Turków i sprzedany jako niewolnik.
Źródła ilustracji
Zdjęcia;
© Wincenty Łaszewski i archiwum Fons Omnis
z wyjątkiem stron;
© fotolia.com; 2-3, 15, 17, 35, 36, 38, 108, 115, 137, 151
© boole2@ fotolia.com, © Zacarias da Mata@ fotolia.com, © Artur@ fotolia.com, © dimbar76@ fotolia.com, © sergojpg@ fotolia.com, © StockPhotosArt@ fotolia.com, © Downunderphoto@ fotolia.com,
© StockPhotosArt@ fotolia.com, © cineuno@ fotolia.com, © bygimmy@ fotolia.com, © phatthanit@ fotolia.com, © inacio pires@ fotolia.com, © ChiccoDodiFC@ fotolia.com, © mozZz@ fotolia.com, © Ricardo@ fotolia.com,
wikipedia commons: 15, 18-19, 20, 22-23, 73, 122, 136, 182. 183, 184, 187, 188-191, 192, 194, 197, 211
Fahrenheit 451; s. 10, mapki i plany
© Piotr Karczewski plan sanktuarium 3D
Fot. kadr z filmu „Proroctwo”/ proroctwo.com.pl