Dzięki Bogu już poniedziałek. Poradnik norweskiego miliardera - Stordalen Petter - ebook

Dzięki Bogu już poniedziałek. Poradnik norweskiego miliardera ebook

Stordalen Petter

4,5

Opis

"Dzięki Bogu już poniedziałek" jest o tym jak zacząć myśleć nieszablonowo oraz jak wyjść poza schematy, w których od lat bezrefleksyjnie tkwimy. Petter Stordalen udowadnia, że najlepsze rozwiązania to te, które wcale nie są oczywiste. To książka na temat pracy u podstaw, która pozwoli Ci zrozumieć kim jesteś i w czym tak naprawdę jesteś najlepszy. Jeśli codziennie budzisz się z przekonaniem, że jeszcze nie pokazałeś światu, co tak naprawdę potrafisz, ale wciąż nie wiesz jak wykorzystać swój potencjał - koniecznie przeczytaj tę książkę, a Twoje życie być może zmieni kierunek o 180 stopni. 

 

Petter A. Stordalen jest norweskim inwestorem, właścicielem sieci hoteli Nordic Choice Hotels, deweloperem, filantropem i biznesmenem. Posiada udziały w firmach z branży nieruchomości, finansów, hotelarskiej, rozrywkowej i gastronomicznej (Choice hotels, Hurtigruten, Stureplansfruppen). Poza Dzięki Bogu już poniedziałek! Napisał jeszcze dwie książki "I will tell you my secret" (Jeg skal fortelle deg min hemmelighet) oraz "The Apollo Method" (Apollometoden). 

 

„Jeśli masz więc pomysł, nie odkładaj go na później. Jeśli chcesz czegoś spróbować, zrób to. Odważ się. Zrób pierwszy krok. Błędy są po to, żeby się z nich uczyć i zbliżyć się dzięki nim do celu. Nie czekaj, aż coś będzie perfekcyjne. „Lepsze jest wrogiem dobrego” – jak powiedział swego czasu francuski filozof Wolter.” - fragment książki 

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 174

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,5 (19 ocen)
10
8
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Andrzej77

Dobrze spędzony czas

Warto!
00
DzablonskaDzoana

Nie oderwiesz się od lektury

Świetnie napisana książka, czyta się ją jednym tchem a wnioski wyciągnięte ułatwiają życie, polecam!!
00
Ola13ola

Dobrze spędzony czas

Tytuł zachęca, paradoksalnie. Ale nie do końca przemawia do mnie treść. Chociaż słowa o wdzięczności warte zapamiętania.
00
Robert69S

Nie oderwiesz się od lektury

Szczególnie ostatni rozdział daje dużo do myślenia.
00

Popularność




Pet­ter A. Stor­da­len: Pet­ter A. Stor­da­len Dzięki Bogu już po­nie­dzia­łek!
Wy­dawca: Kom­pa­nia Me­diowa sp. z o.o. ul. Chełm­ska 21, bu­dy­nek 4A 00–724 War­szawawww.kmbo­oks.pl
Wszyst­kie pu­bli­ka­cje Wy­daw­nic­twa Kom­pa­nia Me­diowa do­stępne są także w for­mie au­dio­bo­oków i ebo­oków
Śledź na­sze no­wo­ści:https://pl-pl.fa­ce­book.com/kom­pa­nia­me­diowa/https://www.youtube.com/chan­nel/UCGi­ZnO­Xxm­By­3n7K7Z6LVY8A
This trans­la­tion has been pu­bli­shed with the fi­nan­cial sup­port of NORLA Ni­niej­sze tłu­ma­cze­nie zo­stało opu­bli­ko­wane przy wspar­ciu fi­nan­so­wym NORLA – Nor­we­gian Li­te­ra­ture Abroad
Pet­ter A. Stor­da­len: EN­DE­LIG MAN­DAG! 10 le­ve­re­gler for å el­ske hver­da­gen – selv når den blir snudd på ho­det
Pu­bli­shed by the agre­ement with Stil­ton Li­te­rary Agency, Nor­way and Book/lab Li­te­rary Agency, Po­land Co­py­ri­ght © Pet­ter Stor­da­len & Ole Mar­tin Ihle, Pi­lar For­lag 2019 All ri­ghts re­se­rved. Co­py­ri­ght © Po­lish edi­tion Kom­pa­nia Me­diowa, 2023 Co­py­ri­ght © Po­lish trans­la­tion Mał­go­rzata Rost, 2023
ISBN 978-83-963524-9-1
Pro­jekt okładki: Ka­ta­rzyna Ko­nior / stu­dio.blu­emango.pl
Re­dak­cja: Pa­weł Wie­lo­pol­ski
Ko­rekta: Pau­lina Ko­strzyń­ska
Skład: TYPO 2 Jo­lanta Ugo­row­ska
Pro­duk­cja: Le­szek Mar­cin­kow­ski
Wszyst­kie prawa za­strze­żone
Kon­wer­sja: eLi­tera s.c.

NOWY PO­NIE­DZIA­ŁEK

Ta książka zo­stała wy­dana na pół roku, za­nim zmie­nił się świat.

Za­miast cie­szyć się nad­cho­dzą­cym ro­kiem, który miał być dla mnie naj­lep­szym ze wszyst­kich do­tych­cza­so­wych, z dnia na dzień spo­glą­da­łem co­raz da­lej w czarną ot­chłań, któ­rej głę­bo­kość i dłu­go­fa­lowe skutki były wielką nie­wia­domą. Pan­de­mia CO­VID-19 od­ci­snęła piętno na wszyst­kich naj­więk­szych bran­żach, z któ­rymi by­łem zwią­zany. W ho­te­lach nie było go­ści. Giełdy po­grą­żyły się w cha­osie. Za­kup Grupy Ving i li­nii Sunc­lass Air­li­nes, który jesz­cze nie­dawno wy­da­wał się in­te­re­sem ży­cia, na­gle za­czy­nał co­raz bar­dziej za­no­sić się na spek­ta­ku­larną po­rażkę.

Prze­trwa­li­śmy w prze­szło­ści nie­je­den kry­zys. Ostat­nim z nich był glo­balny kry­zys fi­nan­sowy z lat 2007–2009. W tym okre­sie przy­da­rzył się dzień, w któ­rym ak­cje Nor­dic Cho­ice Ho­tels za­li­czyły spa­dek o 60 pro­cent. Trwało to tylko je­den dzień. By­li­śmy w ab­so­lut­nym szoku i nie mo­gli­śmy uwie­rzyć, co się dzieje. Na szczę­ście na­stęp­nego dnia ode­tchnę­li­śmy z ulgą, kiedy kurs ak­cji po­wró­cił na od­po­wied­nie tory. Gdy ko­ro­na­wi­rus przy­był do Nor­we­gii wio­sną 2020 roku, za­li­czy­li­śmy spa­dek nie o 60 pro­cent, ale aż o 80 pro­cent. I tym ra­zem stan ten utrzy­mał się nie tylko przez je­den dzień, ale trwał nie­prze­rwa­nie przez kilka ko­lej­nych mie­sięcy.

Cze­goś ta­kiego jesz­cze ni­gdy nie do­świad­czy­li­śmy.

Zwy­kłem po­wta­rzać, że w każ­dej sy­tu­acji kry­zy­so­wej można od­na­leźć oka­zję, ale trudno się nie za­ła­mać, kiedy trzeba zwol­nić z pracy sie­dem i pół ty­siąca osób. Bo w na­szej dzia­łal­no­ści nie cho­dzi o prze­mysł. Nie cho­dzi o ropę. Nie cho­dzi o nie­ru­cho­mo­ści. To nie one li­czą się naj­bar­dziej.

Naj­bar­dziej li­czą się lu­dzie.

Dla Nor­dic Cho­ice Ho­tels naj­więk­szą war­to­ścią za­wsze byli i będą pra­cow­nicy na­szych ho­teli. Są bi­ją­cym ser­cem ca­łego przed­się­wzię­cia. Na­szą naj­waż­niej­szą in­we­sty­cją.

I wła­śnie te osoby po­nio­sły naj­do­tkliw­sze kon­se­kwen­cje, kiedy ude­rzył w nas kry­zys zwią­zany z CO­VID-19.

Od po­czątku marca 2020 roku bar­dzo wielu Nor­we­gów prze­żyło nie­je­den trudny po­nie­dzia­łek. Pan­de­mia do­tknęła liczne branże. Wiele po­nie­dział­ków od tam­tego czasu wią­zało się z nie­po­ko­jem, nie­pew­no­ścią i złymi wia­do­mo­ściami.

Pa­trząc z tej per­spek­tywy, nie jest to może naj­lep­szy czas na pu­bli­ka­cję ta­kiej książki. Ale ro­bię to mimo wszystko. Bo wła­śnie w naj­mrocz­niej­szych chwi­lach, kiedy naj­bar­dziej brak nam pew­no­ści, naj­waż­niej­sze bi­twy roz­gry­wają się wła­śnie w po­nie­dzia­łek. Kiedy pi­szę ten wstęp, nie wiemy na­wet, kiedy po­wsta­nie szcze­pionka. Nie wiemy, jak bę­dzie wy­glą­dał nowy świat, gdy już tę szcze­pionkę do­sta­niemy. Ale po­nie­dzia­łek po­zo­sta­nie dniem, w któ­rym czas za­ka­sać rę­kawy i ro­bić wszystko, żeby jak naj­le­piej po­ra­dzić so­bie z kry­zy­sem. Po­nie­dzia­łek to punkt wyj­ściowy ko­lej­nego ty­go­dnia, w któ­rym mu­simy uczy­nić, co tylko w na­szej mocy, żeby nasi ko­le­dzy i ko­le­żanki mo­gli po­wró­cić jak naj­szyb­ciej do pracy.

Moja żona Gun­hild po­ja­wia się czę­sto na ko­lej­nych stro­nach. To, co prze­szli­śmy w trak­cie jej cho­roby, było jedną z przy­czyn, dla któ­rych po­sta­no­wi­łem na­pi­sać książkę. Jak czy­tel­nik może się do­my­ślać, w na­szym związku mie­rzy­li­śmy się z róż­nymi wy­zwa­niami, ale gdy koń­czy­łem pi­sać tę książkę póź­nym la­tem 2019 roku, wszystko wska­zy­wało, że so­bie po­ra­dzimy. Ale także to zmie­niło się od czasu pierw­szej pu­bli­ka­cji. Osta­tecz­nie po­sta­no­wi­li­śmy, że każde z nas pój­dzie wła­sną drogą.

In­nymi słowy, wiele rze­czy wy­gląda dzi­siaj ina­czej niż jesz­cze przed ro­kiem. Ale lek­cje za­warte w tej książce wciąż po­zo­stają ak­tu­alne. Po­mo­gły mi we wszyst­kich mo­ich osią­gnię­ciach za­wo­do­wych. Po­ma­gają mi także te­raz, kiedy sta­ram się zna­leźć od­po­wied­nią drogę w ob­li­czu naj­więk­szego do­tych­czas kry­zysu w mo­jej ka­rie­rze. Dla­tego pod­ją­łem de­cy­zję pu­bli­ka­cji no­wego wy­da­nia książki przy świa­do­mo­ści, że po­nie­działki stały się dla wielu osób trud­niej­sze niż kie­dy­kol­wiek wcze­śniej.

Mam na­dzieję, że opi­sane za­sady po­mogą czy­tel­ni­kowi tak samo, jak nie­zmien­nie po­ma­gają mnie.

Pet­ter A. Stor­da­len

Byg­døy, 20 paź­dzier­nika 2020 roku

.

W naj­cięż­szym okre­sie ży­cia zbu­dzi­łem się w nocy z krwa­wią­cym no­sem.

Wy­mkną­łem się z łóżka do ła­zienki, wsu­ną­łem do nosa zwi­nięty pa­pier to­a­le­towy i pod­czas gdy cze­ka­łem, aż krwa­wie­nie usta­nie, przyj­rza­łem się swo­jemu od­bi­ciu w lu­strze.

Pra­co­wa­łem po szes­na­ście go­dzin dzien­nie, dużo czasu spę­dza­łem w po­dróży lub na przy­ję­ciach i prak­tycz­nie nie star­czało mi czasu na sen. Do tego do­ku­czały mi nie­ustan­nie wy­rzuty su­mie­nia. Moje mał­żeń­stwo się roz­pa­dało, a sza­leń­cze tempo ży­cia od­bi­jało się na wszyst­kim i wszyst­kich.

Tam­tej nocy, kiedy sta­łem w ła­zience z we­pchnię­tym do nosa pa­pie­rem to­a­le­to­wym, czu­łem jed­no­znacz­nie, że da­lej tak być nie może. Mu­sia­łem coś zro­bić. Nie wie­dzia­łem tylko co.

Pew­nego dnia ku­pi­łem so­bie no­tat­nik. Na pierw­szej stro­nie na­pi­sa­łem wiel­kimi li­te­rami: WNP – Wła­ściwe Na­sta­wie­nie Psy­chiczne. I w ko­lej­nych ty­go­dniach no­to­wa­łem so­bie różne drobne uwagi, które miały mi po­móc zor­ga­ni­zo­wać czas tak, jak bym tego so­bie ży­czył.

Te za­pi­ski zmie­niły moje ży­cie.

Od tam­tego czasu mi­nęło 17 lat, a te ży­ciowe za­sady stały się w pew­nym sen­sie fun­da­men­tami mo­jej ka­riery za­wo­do­wej. Dzięki nim wy­ko­rzy­sty­wa­łem dni efek­tyw­niej, przez co mia­łem wię­cej czasu na inne sprawy poza pracą. Po­mo­gły mi unik­nąć po­wta­rza­nia błę­dów, które daw­niej no­to­rycz­nie po­peł­nia­łem sam albo do­strze­głem u in­nych, a także trzy­mać się tych roz­wią­zań, które przy­no­siły naj­lep­sze efekty.

Dzięki nim po­lu­bi­łem dni po­wsze­dnie.

Dzięki nim sta­łem się szczę­śliw­szy.

Wielu czeka na pią­tek z utę­sk­nie­niem. Nie­trudno zro­zu­mieć dla­czego. Sam rów­nież lu­bię piątki. Pod­czas gdy po­nie­dzia­łek sym­bo­li­zuje obo­wiązki, pią­tek jest zwia­stu­nem wol­no­ści. W oczach wielu lu­dzi każdy dzień jest lep­szy od po­nie­działku, cho­ciażby z tego pro­stego po­wodu, że jest on naj­bar­dziej od­da­lony od week­endu.

Wciąż się zda­rza, że mu­szę so­bie przy­po­mi­nać o mo­ich za­sa­dach.

W nie­które po­nie­działki, kiedy stoję rano z fi­li­żanką kawy w dłoni, ter­mo­metr po­ka­zuje mi­nus dzie­sięć stopni, a ja wiem, że po wy­pro­wa­dze­niu psa na spa­cer będę mu­siał spę­dzić dzie­sięć mi­nut na czysz­cze­niu jego fu­tra z soli i pia­sku, któ­rymi po­sy­pano chod­niki, mam ochotę na­pa­lić po pro­stu w ko­minku i ni­g­dzie nie wy­cho­dzić. W nie­które po­nie­działki, kiedy rano spo­glą­dam w ka­len­darz i wi­dzę, że spo­kojny i przy­jemny dzień, na który tak się cie­szy­łem, w ciągu nocy za­peł­nił się ośmioma spo­tka­niami, po­po­łu­dnio­wym ze­bra­niem i póź­niej­szym przy­ję­ciem oraz prze­mó­wie­niem – mnie też za­czyna się skrę­cać żo­łą­dek.

Ale ta­kie jest ży­cie. Wła­śnie to jest ta­kie piękne w po­nie­dział­kach: re­pre­zen­tują praw­dziwe ży­cie. Piątki na­to­miast zwia­stują prze­rwę. Ko­chać je to tak, jakby ko­chać wy­ją­tek od re­guły.

To naj­zwy­czaj­niej przy­gnę­bia­jące.

Ale tu wła­śnie kryją się moż­li­wo­ści. Każde ulep­sze­nie po­nie­działku au­to­ma­tycz­nie wpły­nie na po­prawę ja­ko­ści two­jego ży­cia.

Zda­niem nie­któ­rych psy­cho­lo­gów czło­wiek nie jest zdolny do tego, aby się zmie­nić. Ale ja w to nie wie­rzę, bo sam zmie­nia­łem się wiele razy w ciągu ży­cia. Czę­sto zresztą nie trzeba było do tego wiele. Wy­star­czyły drobne ko­rekty, żeby uzy­skać do­sko­nałe efekty.

Książka opiera się na dzie­się­ciu pod­sta­wo­wych za­sa­dach ży­cio­wych, z któ­rych ko­rzy­sta­łem w trak­cie mo­jej ka­riery i po które na­dal się­gam. Nie­które z nich są star­sze, inne wy­pra­co­wa­łem z cza­sem, w miarę na­bie­ra­nia do­świad­cze­nia.

Mam na­dzieję, że będą dla cie­bie rów­nie przy­datne, jak dla mnie.

10

ZA­SAD ŻY­CIO­WYCH,KTÓRE PO­MOGĄ CI PO­KO­CHAĆDNI PO­WSZE­DNIE I OSIĄ­GNĄĆPO­STA­WIONE SO­BIE CELE

1. Nie rzu­caj się za piłką, na­wet je­śli wszy­scy tego ocze­kują.

2. Osiem­dzie­siąt pro­cent wy­star­czy.

3. Bądź na­iwny – to praw­dziwa su­per­moc.

4. Nie po­dą­żaj za ma­rze­niami.

5. Nie ocze­kuj, że przy­leci sa­mo­lot, bo zbu­do­wa­łeś lot­ni­sko.

6. Czy­taj mniej ga­zet.

7. Sta­raj się być za­wsze naj­głup­szą osobą w po­miesz­cze­niu.

8. Po­zwól, by cały świat pra­co­wał na twoją ko­rzyść.

9. Myj zęby każ­dego dnia, żeby do­stać dwa cu­kierki.

10. Gdy do­trzesz na szczyt, obej­rzyj się za sie­bie.

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki