69,90 zł
Jeśli ktoś tobie bliski ma myśli samobójcze – niezależnie od tego, czy jest to twoje dziecko, partner lub partnerka, znajomy, czy inna osoba, na której ci zależy – ta książka pomoże ci przetrwać ten trudny czas i poradzić sobie z wynikającymi z tego wyzwaniami. Wizja odebrania sobie życia przez kogoś, kogo kochasz, jest przerażająca. To oczywiste, że ta osoba doświadcza przejmującego bólu emocjonalnego i stresu, pamiętaj jednak, że w takiej sytuacji ty też potrzebujesz wsparcia.
Kryzys bliskiej osoby może budzić nie tylko lęk, ale również inne trudne emocje, w tym smutek, poczucie winy, żal czy złość.Rozpaczliwie pragniesz, by ta osoba żyła, a jednocześnie masz własne życie do przeżycia i emocje, o które musisz zadbać. Trudno się w tym odnaleźć. To normalne, że doświadczasz poczucia bezsilności, zagubienia czy paraliżu.
Ta książka będzie twoim osobistym przewodnikiem w tej trudnej sytuacji. Autorka przygląda się tematowi z niemal każdej możliwej perspektywy: osoby kochającej kogoś, kto ma myśli samobójcze, terapeuty pomagającego klientom ze skłonnościami samobójczymi, rodzica dziecka myślącego o odebraniu sobie życia, a także kogoś, kto ma za sobą próbę samobójczą. Dzięki tak wszechstronnemu ujęciu zrozumiesz, co się dzieje w umyśle bliskiej ci osoby, a dzięki jasnym i praktycznym poradom będziesz wiedzieć, jak ją wesprzeć i jej pomóc, zarazem dbając o swój dobrostan.
To trudne, gdy bliska osoba ma myśli samobójcze. Dzięki tej książce:
·zrozumiesz, co się dzieje w jej umyśle;
·poznasz sposoby, by jej pomóc;
·nauczysz się empatycznej i uważnej komunikacji;
·dowiesz się, jak rozwiązywać konflikty;
·stworzysz plan bezpieczeństwa, zanim dojdzie do tragedii;
·poradzisz sobie z poczuciem winy;
·zadbasz o siebie.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 289
Tak, myśli samobójcze można przezwyciężyć. Tak, można wieść szczęśliwe życie mimo podjęcia w przeszłości próby samobójczej. Tak, pomoc osobom w kryzysie samobójczym jest możliwa. Tak, ty też możesz zaangażować się w działania.
Rozpoczęłam od powyższych zdań, ponieważ wiem, że na nie czekasz najbardziej. W pracy z bliskimi osób w kryzysie samobójczym i po próbach samobójczych najczęściej słyszę pytania właśnie o te kwestie. Nawet gdy nie zostaną zadane na głos, dręczą. I choć odpowiedzi nie niosą ze sobą gwarancji powodzenia procesów pomocowych, to przynoszą ulgę i pomagają poradzić sobie z odczuwanymi emocjami. Być może tak jak osoby, z którymi pracuję, czujesz teraz bezgraniczny, paraliżujący niepokój, zagubienie, bezsilność, zmęczenie. A może pojawiają się u ciebie myśli, że to nieprawda, że nie może być tak źle, że to poza, która przeminie. Może cały czas obwiniasz siebie i doszukujesz się powodów kryzysu bliskiej ci osoby. Bez względu na to, jakich emocji i myśli doświadczasz, wiedz, że wszystkie one są naturalne w sytuacji, w której jesteś. Wiem, że świadomość, iż bliska osoba myśli o odebraniu sobie życia, pozbawia tchu, rujnuje poczucie bezpieczeństwa, uniemożliwia sen, wprowadza w stan odrętwienia. Twój umysł i serce mogą z całych sił walczyć, by zaprzeczyć zagrożeniu, zbagatelizować je czy umniejszyć. Dzieje się tak nie tylko ze względu na wszechogarniający strach towarzyszący świadomości, że bliska ci osoba nie chce żyć. Prowadzi do tego również miłość. „Bardzo chcę temu zaprzeczyć, bo nie mogę znieść myśli, że ktoś, kogo kocham najbardziej na świecie, chce ten świat opuścić” – usłyszałam kiedyś od osoby, której bliski był w kryzysie samobójczym. Niestety, siłą miłości nie jesteśmy w stanie sprawić, że myśli samobójcze bliskiej nam osoby znikną. Ale przemyślane działania, cierpliwość, determinacja w szukaniu profesjonalnej pomocy i motywowaniu osoby w kryzysie do skorzystania z niej mogą się do tego znacząco przyczynić.
Ta książka pomoże ci pojąć, zracjonalizować i zaakceptować sytuację, w której jesteś. Da ci też niezbędną wiedzę, by zrozumieć, co właściwie przeżywa bliska ci osoba, a także narzędzia, by ocenić jej stan, poznać jej potrzeby, wspierać ją oraz wybrać pomoc najbardziej dopasowaną do sytuacji. Pamiętaj, że to jest proces. Sytuacja nie zmieni się po jednej rozmowie, którą przeprowadzisz zgodnie z modelem zaproponowanym w tej książce, jednym spotkaniu bliskiej osoby z psychiatrą czy konsultacji z psychologiem. Musisz uzbroić się w cierpliwość i zrobić wszystko, by nie stracić determinacji. Stwórz wokół osoby w kryzysie i wokół siebie siatkę bezpieczeństwa. Nie wstydź się mówić o tym, co przeżywasz. Ty też potrzebujesz wsparcia, rozmowy, oderwania się choć na chwilę od napięcia i przytłoczenia, z którymi się zmagasz. Aby móc dawać wsparcie, musisz w pierwszej kolejności zadbać o siebie. Z towarzyszeniem osobie w kryzysie samobójczym jest jak z zakładaniem maski tlenowej w samolocie. Najpierw zakładasz maskę sobie, a dopiero później pomagasz osobom, które nie mogą tego zrobić same.
Powtórzę za autorką tego poradnika to, co mówiłam i pisałam wielokrotnie osobom w kryzysie samobójczym oraz ich bliskim: jest nadzieja. Jeśli choćby tylko z nią zakończysz lekturę książki, którą właśnie trzymasz w rękach, będzie to ogromna zmiana w życiu twoim i twoich bliskich. Wiem, jak ważne jest, by wiedzieć, gdzie postawić stopę, kiedy stąpa się po wyjątkowo cienkim lodzie w procesie towarzyszenia bliskiej osobie, która ma myśli samobójcze. W kolejnych rozdziałach tej książki znajdziesz mądre i wyważone podpowiedzi. Chcę cię zapewnić, że mimo iż autorka jest Amerykanką i odwołuje się do doświadczeń tak dalekich geograficznie oraz kulturowo od naszych, to ciepło, troska i zrozumienie bijące z każdej strony tego poradnika są uniwersalne. Dziękuję Gdańskiemu Wydawnictwu Psychologicznemu za wydanie kolejnej niezwykle ważnej książki dotyczącej pomocy osobom w kryzysie samobójczym. Tytuły wcześniejszych znajdziesz na końcu tej. Polecam ci sięgnięcie po owe książki, a także przekazanie ich osobom, które mierzą się z myślami samobójczymi.
Lucyna Kicińskawieloletnia konsultantka i koordynatorka telefonów zaufania,ekspertka Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym,koordynatorka strefy pomocy serwisu www.zwjr.pl
W dziedzinie suicydologii nie ma drugiej takiej osoby jak doktor Stacey Freedenthal. Autorka tej książki nie tylko osiągnęła wyjątkową pozycję zawodową, ale także posiada niezwykłą umiejętność nawiązywania kontaktu z odbiorcami poprzez stronę internetową www.speakingofsuicide.com, publikacje w mediach społecznościowych oraz niesamowite teksty – zarówno naukowe, jak i skierowane do szerszego grona. Szczególnie wart odnotowania jest fakt, że doktor Freedenthal ma osobiste doświadczenia z zachowaniami samobójczymi i opowiada o nich z odwagą, niesamowitą szczerością i wnikliwością. Jej głos często zapiera dech w piersiach właśnie ze względu na ogromną szczerość, odwagę i otwartość.
Obiektywnie rzecz biorąc, doktor Freedenthal jest znakomitą naukowczynią o bogatym dorobku w postaci recenzowanych publikacji badawczych. Jest też wielokrotnie nagradzaną wykładowczynią Graduate School of Social Work na University of Denver oraz wybitną propagatorką wiedzy klinicznej, w jasny sposób przedstawiającą kwestie istotne w pracy z osobami, które zmagają się z myślami samobójczymi. Opis ten jednak w żadnej mierze nie oddaje wyjątkowości jej spojrzenia na samobójstwo, w szczególności na subiektywną naturę cierpienia osób przejawiających zachowania samobójcze. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że nikt nie pisze o samobójstwie tak, jak autorka tej książki.
Doktor Freedenthal zaczynała jako dziennikarka, co łatwo zauważyć, ponieważ wie, jak pisać, i potrafi opowiadać z finezją, prawdziwie, tak by oddziałać na odbiorców. Ogromnie podobała mi się jej pierwsza książka Helping the suicidal person. Jest to skarbnica wiedzy dla klinicystów pracujących z osobami, które przejawiają zachowania samobójcze. Wskazówki autorki bazują na wynikach badań klinicznych oraz na jej ogromnej wiedzy terapeutycznej i doświadczeniu praktycznym, a zostały zilustrowane wieloma przykładami z pracy terapeutycznej.
Dzięki niniejszej książce z wiedzy i wielowymiarowej perspektywy doktor Freedenthal mogą skorzystać laicy. Przez lata spotkałem niezliczoną rzeszę bliskich i przyjaciół osób balansujących na granicy życia i śmierci, którzy zmagali się ze strachem i niepokojem w związku z tym, co mogliby zrobić dla tych osób. W Stanach Zjednoczonych każdego roku ponad piętnaście milionów dorosłych i nastolatków poważnie myśli o samobójstwie1, co oznacza, że o wiele więcej milionów ludzi martwi się o swoich bliskich i często nie wie, co i jak powiedzieć, zanim będzie za późno.
Obecnie owe miliony ludzi mają już dostęp do wspaniałego źródła wiedzy. Dzięki wrażliwości, wnikliwości, współczuciu i niebywałej lekkości stylu autorki dowiesz się z tej książki wszystkiego, co potrzebujesz wiedzieć na tytułowy temat. Doktor Freedenthal rozważa to złożone zagadnienie we właściwy sobie bezpośredni i rzeczowy sposób. Jej umiejętność przyjmowania cudzej perspektywy jest wprost zadziwiająca. Każdy starannie dopracowany rozdział zawiera praktyczne wskazówki i uwagi oparte na wiedzy naukowej. Dotyczą one między innymi przyczyn myślenia o samobójstwie, pytania o myśli samobójcze, odważnego słuchania czy radzenia sobie z manipulacją. Przydatne pomysły i podstawowe prawdy są bogato ilustrowane przykładami z praktyki klinicznej i wypowiedziami, które najlepiej wspierają osobę ze skłonnościami samobójczymi.
W swojej pracy spotkałem mnóstwo ludzi, którzy stracili kogoś bliskiego wskutek samobójstwa i czują głęboki żal do siebie z powodu tego, co zrobili lub czego nie zrobili, by mu pomóc. Ów żal jest niezwykle powszechny w tej grupie klientów. Dlatego też, gdy spotykam się z najbliższymi i przyjaciółmi osób, które zmagają się z myślami samobójczymi, zachęcam ich do dołożenia wszelkich starań, by zminimalizować przyszły żal z powodu tego, co zrobili lub czego nie zrobili. Pytam: „Kiedy za dziesięć lat spojrzy pan wstecz, czy będzie pan w stanie doświadczyć jakiegoś uspokojenia, wiedząc, że zrobił pan wszystko, co w ludzkiej mocy, aby wesprzeć bliską osobę?”. Od teraz podczas takiej rozmowy będę zalecał również lekturę niniejszej książki, jako najlepszego, najbardziej wrażliwego i przejrzystego przewodnika po tym, jak kochać i wspierać kogoś, kto ma myśli samobójcze. Książka ta stanowi źródło uprawomocnienia, pocieszenia, wiedzy i cennych wskazówek. Pomaga zmniejszyć cierpienie i dosłownie uratować czyjeś życie.
dr David A. Jobesterapeuta, profesor psychologii, dyrektor Suicide Prevention Laboratoryna The Catholic University of America w Waszyngtonie
Jeśli ktoś, kogo kochasz, ma myśli samobójcze – niezależnie od tego, czy jest to twoje dziecko, partnerka lub partner, znajomy, czy też inna osoba, na której ci zależy – jest to książka dla ciebie. Owszem, człowiek, który jest ci bliski, potrzebuje pomocy. Mam nadzieję, że ją otrzymuje. Ale nie tylko on doświadcza bólu emocjonalnego, stresu i trudności. Również ty potrzebujesz wsparcia.
Wizja odebrania sobie życia przez kogoś, kogo kochasz, jest przerażająca. Pytania w rodzaju „a co, jeśli…?” mogą nie dać ci zasnąć przez całą noc i zaprzątać twoje myśli w ciągu dnia. Każdego roku niemal pięćdziesiąt tysięcy Amerykanów umiera w wyniku samobójstwa2 – są to czyiś synowie i córki, ojcowie i matki, mężowie i żony, partnerzy i partnerki, bracia i siostry, dalsi krewni, znajomi, przyjaciele. Samobójstwo przerywa życie nagle i konfrontuje z niewyobrażalną stratą tych, którzy zostają. Nic dziwnego, że się boisz.
Trudności bliskiej osoby mogą budzić w tobie nie tylko lęk, ale również inne nieprzyjemne emocje, w tym smutek, poczucie winy, żal czy złość. Możesz się zadręczać rozważaniem, co powiedzieć i co zrobić, jak pomóc, jak sobie poradzić. Rozpaczliwie pragniesz, by ta osoba żyła, a jednocześnie masz własne życie do przeżycia. Musisz sobie radzić z tyloma rzeczami… Ale jest też nadzieja. Możesz się nauczyć, jak rozmawiać z bliską osobą o myślach samobójczych, jak słuchać, by pomóc jej raczej się otworzyć niż zamknąć, oraz jak wesprzeć ją w pozyskaniu pomocy specjalisty, zachowaniu bezpieczeństwa i poczuciu nadziei. Możesz też lepiej zrozumieć, jak myśli samobójcze bliskiej ci osoby wpływają na ciebie, a także poznać sposoby radzenia sobie z nimi.
Ta książka będzie twoim osobistym przewodnikiem w tej trudnej sytuacji. Napisałam ją, ponieważ doskonale wiem, przez co przechodzisz. Przyglądam się w niej tematowi z niemal każdej możliwej perspektywy, to jest z punktu widzenia osoby kochającej kogoś, kto ma myśli samobójcze, terapeutki pomagającej klientom ze skłonnościami samobójczymi, rodzica dziecka myślącego o odebraniu sobie życia, a także kogoś, kto ma za sobą próbę samobójczą.
Od 1995 roku zajmuję się zapobieganiem samobójstwom, początkowo jako pracowniczka telefonu zaufania dla osób w kryzysie samobójczym, potem jako pracowniczka socjalna, badaczka i psychoterapeutka. Specjalizuję się w pracy z osobami, które mają myśli samobójcze. Towarzyszyłam również niezliczonym rzeszom zamartwiających się rodziców, partnerów i znajomych zaniepokojonych stanem takiej osoby, usilnie próbujących zapewnić jej bezpieczeństwo, a jednocześnie zmagających się z bolesnymi uczuciami i sytuacjami.
Kilkanaście lat temu założyłam stronę www.speakingofsuicide.com. Odwiedziło ją już ponad sześć milionów ludzi z całego świata, a czytelnicy napisali ponad dziesięć tysięcy komentarzy. Autorami wielu tych komentarzy są ludzie, których bliscy zmagają się z myślami samobójczymi. Pragną się oni dowiedzieć, jak pomóc bliskiej osobie oraz jak poradzić sobie z poczuciem bezsilności, dezorientacją i smutkiem. Przeżycia moich klientów i czytelników wiele mnie nauczyły na temat tego, przez co przechodzą najbliżsi i przyjaciele osoby myślącej o popełnieniu samobójstwa oraz inni ludzie z jej otoczenia, a także co pomaga w takiej sytuacji.
Przy czym mam w tym zakresie doświadczenie nie tylko zawodowe, ale także osobiste. Mój syn w okresie nastoletnim zmagał się z kryzysami samobójczymi. Wraz z mężem zamykaliśmy wszystkie potencjalnie niebezpieczne przedmioty w sejfie, niejeden raz pędziliśmy z synem na pogotowie i żyliśmy w permanentnym strachu przed tym, co może się wydarzyć. W tamtym czasie pracowałam nad książką Helping the suicidal person (Freedenthal, 2018), a nie potrafiłam sprawić, by myśli samobójcze mojego dziecka zniknęły. Mogłam jednak wykorzystać swoją wiedzę, by pomóc mu zadbać o bezpieczeństwo, w tym opracować plan bezpieczeństwa, zapewnić pomoc specjalistów, nauczyć syna radzić sobie z napięciem, a także poradzić sobie z własnym stresem i lękiem. Teraz, w trzeciej dekadzie życia, syn ma już wspomniane kryzysy za sobą. Pozwolił mi podzielić się w tej książce jego doświadczeniami w nadziei, że to pomoże innym.
Źródłem części spostrzeżeń zawartych w tym poradniku są moje własne zmagania. Od okresu nastoletniego co jakiś czas zmagałam się z pragnieniem odebrania sobie życia. W trzeciej dekadzie życia podjęłam próbę samobójczą więcej niż raz. Na szczęście już od dłuższego czasu czuję się lepiej, ale dobrze wiem, z czym mierzą się ludzie z myślami samobójczymi oraz ich bliscy.
Jak widzisz, pewne osobiste doświadczenia napędzają moją pasję. Ale mimo że ukształtowały one moje zainteresowania zawodowe, ta książka nie jest świadectwem mojego życia. W ostatnim ćwierćwieczu przeczytałam mnóstwo artykułów i książek na temat wyzwań, z jakimi zmagają się osoby ze skłonnościami samobójczymi oraz ich najbliżsi. Widziałam też, jak z tymi wyzwaniami mierzą się moi klienci oraz bliscy im ludzie. Rady zawarte w tym poradniku bazują zarówno na literaturze przedmiotu, jak i na moim doświadczeniu klinicznym.
Celem tej książki jest wyposażenie cię w wiedzę, z której będziesz mógł/mogła korzystać samodzielnie. Jeśli jednak w tej chwili ty lub bliska ci osoba doświadczacie bezpośredniego zagrożenia życia, proszę, przerwij lekturę i natychmiast pozyskaj pomoc. Gdy istnieje bezpośrednie ryzyko wcielenia myśli samobójczych w czyn lub gdy bliska osoba podjęła próbę samobójczą, nie należy zostawiać jej samej, jeśli to możliwe. W sytuacji kryzysowej masz do wyboru kilka opcji:
Zadzwoń pod bezpłatny numer
800 702 222
całodobowego Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym lub pod numer
116 123
, by porozmawiać z konsultantami telefonu zaufania dla osób w kryzysie.
Wezwij pomoc, dzwoniąc pod numer 112.
Jeśli to możliwe, zabierz osobę w kryzysie na ostry dyżur do szpitala psychiatrycznego lub na szpitalny oddział ratunkowy.
Zalecenia te dotyczą sytuacji, gdy bliska ci osoba potrzebuje natychmiastowej pomocy. A co, jeśli również ty potrzebujesz pomocy? Zagrożenie życia bliskiej osoby może wzbudzić w tobie wiele bolesnych uczuć. Jeśli trudno ci funkcjonować na co dzień, wypełniać swoje obowiązki zawodowe i rodzinne czy odczuwać nadzieję lub szczęście, ta książka może być uzupełnieniem specjalistycznej pomocy, ale nie zastąpi tej ostatniej. Szczególnie jeżeli też masz myśli samobójcze, zwróć się po pomoc do terapeuty, psychiatry, lekarza pierwszego kontaktu lub innego specjalisty z obszaru ochrony zdrowia. Specjalista pomoże ci w rozładowaniu emocji, znalezieniu rozwiązania i ogólnie będzie ci towarzyszyć na tej stresującej drodze. Niezależnie od tego, czy masz myśli samobójcze czy nie, zajrzyj na stronę: www.zwjr.pl, stworzoną z myślą o wspieraniu osób w kryzysie samobójczym oraz ich bliskich.
W książce znajdziesz cenne porady, wsparcie i praktyczne narzędzia do wykorzystania od zaraz. Dostępne są poradniki dla osób kochających kogoś, kto zmaga się z zaburzeniem psychicznym takim jak depresja, zaburzenie afektywne dwubiegunowe czy zaburzenie osobowości typu borderline. Jednakże wielu ludzi mających myśli samobójcze nie cierpi na żadne zaburzenie psychiczne, a we wspomnianych poradnikach niewiele uwagi poświęca się myślom samobójczym. Niniejsza książka jest w pełni poświęcona właśnie temu zagadnieniu i pozwoli ci dogłębnie poznać jedno z największych wyzwań, przed jakim być może staniesz w relacji z bliską ci osobą. Odpowiadam w niej na pytania, z którymi spotykam się najczęściej:
Dlaczego ludzie zwracają się w stronę samobójstwa?
Co wskazuje na to, że ktoś może wcielić myśli samobójcze w czyn?
Jak zapytać kogoś, czy myśli o samobójstwie?
Co mogę zrobić, by zapewnić bliskiej osobie bezpieczeństwo?
Kiedy powinienem/powinnam wezwać pomoc?
Jakie są możliwości leczenia w przypadku skłonności samobójczych?
Co mogę zrobić, by pomóc osobie po próbie samobójczej?
Jak namówić kogoś do skorzystania z pomocy specjalisty?
Jak radzić sobie z konfliktami z osobą, która ma myśli samobójcze, gdy ostatnim, czego chcę, jest dokładanie jej stresu?
Jak sobie radzić z poczuciem, że ktoś mną manipuluje, ze smutkiem, lękiem, złością, bezsilnością, wypaleniem, brakiem nadziei i innymi emocjami?
Jak mogę pomóc bliskiej osobie lepiej się poczuć i lepiej sobie radzić?
Jak mogę pomóc sobie lepiej się poczuć i lepiej sobie radzić?
Czy ludzie są w stanie przezwyciężyć myśli samobójcze?
W rozdziale 1 omawiam ogólnie mity, fakty i przekonania dotyczące samobójstwa. Pozostałe rozdziały ułożyłam w porządku chronologicznym od początku do końca kryzysu samobójczego. Droga każdej osoby wygląda nieco inaczej, więc możesz czytać rozdziały nie po kolei, jeśli tak chcesz. Pisałam tę książkę z myślą o różnych czytelnikach – o rodzicach, partnerach, rodzinie i przyjaciołach osoby zmagającej się z myślami samobójczymi. Jeśli martwisz się o swoje dziecko, to wiedz, że poradnik ten dotyczy głównie nastolatków i dorosłych. Okazjonalnie podaję rady dotyczące dzieci, na przykład w rozdziale 8 w kontekście rozmowy z dzieckiem na temat próby samobójczej członka rodziny. Nie zakładaj jednak, że wskazówki zawarte w tej książce odnoszą się do dzieci, które zmagają się z myślami samobójczymi, ponieważ dzieci mają inne potrzeby i umiejętności komunikacyjne. Ponadto rady opisane w tej książce mogą nie mieć zastosowania w sytuacji, gdy bliska ci osoba jest śmiertelnie chora i mieszka w miejscu, w którym lekarze mogą zgodnie z prawem przepisać jej leki kończące życie. Próby wyperswadowania jej decyzji o zakończeniu życia w taki sposób mogą sprawić, że wasze ostatnie wspólne dni będą naznaczone napięciem i stresem. Kwestia, czy takie działanie stanowi samobójstwo, pozostaje dyskusyjna. Na przykład w tych amerykańskich stanach, w których obowiązuje prawo zwane Death with Dignity Act, władze są prawnie zobowiązane do nieklasyfikowania śmierci w asyście lekarza jako samobójstwa (Downie, Gupta, Cavalli i Blouin, 2022).
W książce często używam określenia „bliska osoba” jako swego rodzaju skrótu od „osoba, na której ci zależy” lub „osoba, o którą się martwisz”. Jeśli chcesz, możesz przy czytaniu zastąpić to określenie imieniem osoby, której myśli samobójcze skłoniły cię do sięgnięcia po ten poradnik. Przy czym wcale nie musisz kochać tej osoby. Zalecenia opisane w książce sprawdzają się niezależnie od tego, czy darzysz ją miłością platoniczną, odwzajemnioną, rodzicielską, czy kiedyś darzyłeś/darzyłaś ją miłością, czy też czujesz do niej po prostu sympatię. Nie trzeba odczuwać miłości, by podjąć działanie.
Samobójstwo jest dosłownie kwestią życia lub śmierci, więc to nie będzie lekka lektura. W książce wskazuję, jak zadbać o siebie wtedy, gdy wspiera się bliską osobę, i mam nadzieję, że zadbasz o siebie w podobny sposób również podczas czytania. Oto kilka pomocnych wskazówek:
Rób sobie przerwę, gdy tego potrzebujesz. Od czasu do czasu przerwij czytanie, aby kilka razy odetchnąć głęboko. Być może poczujesz potrzebę odłożenia książki na chwilę, by zrobić coś przyjemnego dla odwrócenia uwagi od trudnego tematu, choćby iść na krótki spacer albo pooglądać telewizję.
Czytaj poszczególne rozdziały w takiej kolejności, jaka najbardziej ci odpowiada. Nic nie stracisz, gdy zmienisz kolejność zaproponowaną przeze mnie.
Rozmawiaj z przyjaciółmi i rodziną o tym, o czym czytasz (zajrzyj do rozdziału 3, jeśli czujesz potrzebę ukrywania przed innymi ludźmi skłonności samobójczych bliskiej ci osoby).
Skorzystaj z pomocy specjalisty, jeśli masz taką możliwość, albo z innej formy wsparcia (zob. informacje zamieszczone na końcu książki).
Dobrym pomysłem jest również prowadzenie dziennika w trakcie lektury. W różnych miejscach książki zadaję pytania, które wymagają dogłębnego namysłu. Pisanie pomaga zrozumieć i przepracować emocje. Jeśli nie chcesz prowadzić dziennika, spisanie pomysłów na kartce lub w notatniku w telefonie pomoże ci przepracować to, co się dzieje w twojej głowie i w twoim sercu.
Niezależnie od tego, jakie podejście wybierzesz, mam nadzieję, że przyjmiesz do wiadomości przewodnią myśl tej książki: możesz wiele zrobić, aby wesprzeć ukochaną osobę, a jednocześnie uszanować własne potrzeby. Mam też nadzieję, że w miarę lektury będziesz odczuwać coraz mniejszy lęk, bezsilność i osamotnienie.
To bardzo trudne, gdy ktoś, kogo kochasz, ma myśli samobójcze. Informacje zamieszczone w kolejnych rozdziałach pomogą ci zrozumieć tę osobę, a także lepiej radzić sobie z własnymi emocjami, komunikować się z bliską osobą, zadbać o jej bezpieczeństwo, rozwiązywać konflikty, pielęgnować nadzieję i dbać o siebie. Możesz przetrwać ten stresujący czas. W tej książce pokażę ci jak.
Rozdział 1
Dlaczego samobójstwo?
Ludzie są obdarzeni bardzo silnym instynktem przetrwania. Turysta ze stanu Utah, uwięziony przez kilka dni pod głazem, odpiłował sobie ramię scyzorykiem, aby uniknąć śmierci (Ralston, 2011). Mężczyzna, który w peruwiańskich Andach spadł z urwiska o wysokości dwudziestu pięter, doczołgał się w bezpieczne miejsce, pokonując wiele kilometrów mimo poważnego złamania nogi, hipotermii, odwodnienia i głodu (Simpson, 2017). Ale nie potrzeba katastrofy, by instynkt przetrwania dał o sobie znać. Ludzie codziennie patrzą w obie strony przed przejściem przez ulicę, myją ręce, by uniknąć infekcji, i stosują inne środki bezpieczeństwa ratujące życie.
U niektórych osób jednak instynkt przetrwania zdaje się słabnąć lub – co gorsza – zupełnie zanikać. Ich myśli kierują się w stronę samobójstwa. Część tych osób wciela takie myśli w czyn. Każdego roku co najmniej siedemset tysięcy ludzi na świecie odbiera sobie życie. Kilkanaście razy więcej podejmuje próby samobójcze.
Dlaczego? To ośmioliterowe słowo prześladuje wiele osób kochających kogoś, kto ma myśli samobójcze. Być może prześladuje ono również ciebie. Może chcesz potrząsnąć bliską osobą i zapytać: „Jak możesz chcieć umrzeć? Dlaczego moja miłość nie wystarcza ci do tego, by chcieć żyć? Dlaczego nie możesz zaznać szczęścia, albo przynajmniej spokoju, z tym, co masz?”. A może doskonale rozumiesz, jak bardzo ta osoba cierpi, i przepełnia cię ogromne współczucie. Tak czy inaczej, czujesz ból, prawda?
W tym rozdziale piszę o tym, co wiemy o samobójstwie. Najpierw poznasz różne rodzaje myśli samobójczych. Potem dowiesz się, co zwiększa – lub zmniejsza – prawdopodobieństwo rozwinięcia się u danej osoby skłonności samobójczych. Na koniec przyjrzymy się mitom i faktom dotyczącym samobójstwa, co będzie dla ciebie okazją do zastanowienia się nad własnymi przekonaniami na ten temat.
Pragnienie śmierci i myślenie o celowym zakończeniu własnego życia określamy jako myśli samobójcze. Takie myśli nie są rzadkością. Każdego roku około dwunastu milionów dorosłych Amerykanów poważnie rozważa odebranie sobie życia, a prawie półtora miliona podejmuje próbę samobójczą (Substance Abuse and Mental Health Services Administration, 2020)3. Prawie 20% uczniów szkół średnich deklaruje, że w ostatnim roku rozważało samobójstwo, a 10% próbowało odebrać sobie życie (Ivey-Stephenson i in., 2020)4.
Myśli samobójcze mogą mieć diametralnie różny charakter u różnych osób. Mogą przybrać postać przelotnej myśli, pragnienia, przynoszącej ukojenie fantazji, wywołującej niepokój obsesji czy gotowego planu. Oto przykładowe doświadczenia z nimi związane:
Jestem bezwartościowa. Nie zasługuję na to, by żyć, nawet gdybym chciała. Ludzie myślą, że jestem szczęśliwa. Na Instagramie pokazuję, że moje życie jest wspaniałe. Ale to wszystko nieprawda. Gdyby ludzie naprawdę mnie znali, nikt by mnie nie lubił. Moi rodzice i młodsza siostra będą płakać, gdy się zabiję, ale przejdzie im. Na dłuższą metę będzie im lepiej beze mnie. Monika, 14 lat
Pięć lat temu mój szwagier popełnił samobójstwo. To załamało moją siostrę i czwórkę jej dzieci. I wciąż niszczy im życie, mimo upływu lat. Nie życzyłbym największemu wrogowi tego, przez co oni przeszli, ale w ostatnich tygodniach sam miewam myśli samobójcze. Nie chcę się zabić. Mój umysł po prostu powtarza mi raz po raz, że samobójstwo rozwiąże moje problemy. Odsuwam od siebie te okropne myśli, ale one ciągle wracają. Jak mam je zatrzymać? Remigiusz, 48 lat
Po raz pierwszy pomyślałam o samobójstwie, gdy miałam siedem lat. Zmarła moja babcia i chciałam pójść do niej do nieba. Teraz jestem lekarką, mam rodzinę, ładny dom i najlepszego kota na świecie. Ale gdy dzieje się coś stresującego, myślę o tym, by się zabić. Ten stan jest jak stary dobry przyjaciel.
W jakiś dziwny sposób myślenie o samobójstwie mnie uspokaja. Gdyby nie świadomość, że mogę zakończyć wszystko, kiedy tylko zechcę, czułabym się jak w pułapce. Jolanta, 31 lat
Oczywiście nie istnieje ktoś taki, jak typowa osoba o skłonnościach samobójczych. Każdy człowiek jest inny, ale zazwyczaj myśli samobójcze w różnym stopniu odzwierciedlają pewną mieszankę poniższych skrajności.
Wielu ludzi nie chce dalej żyć, ale nie rozważa możliwości odebrania sobie życia. Ludzie ci chcą, by to okoliczności, Bóg, los lub inna siła zewnętrzna zakończyły ich życie. Mogą mówić na przykład: „Chcę umrzeć”, „Gdybym tak mogła zasnąć i już się nie obudzić”, „Boże, proszę, zabierz mnie do siebie”. W takim przypadku mówimy o biernych (pasywnych) myślach samobójczych, ponieważ osoba nie podejmuje działań, by zakończyć swoje życie. Aktywne myśli samobójcze to na przykład: „Chcę się zabić” albo „Skończę ze sobą”.
Bez zamiaru wcielenia myśli samobójczych w czyn samobójstwo jest pomysłem, a nie celem. Sytuacja staje się szczególnie niebezpieczna wtedy, gdy osoba traci kontrolę nad myślami i zamierza odebrać sobie życie w ciągu najbliższych kilku minut lub godzin.
Czasami intencje samobójcze stają się jasne dopiero po tragicznym zdarzeniu (np. osoba zaktualizowała testament, pozbyła się ukochanych rzeczy, na tydzień przed śmiercią zapewniła sobie dostęp do narzędzia służącego do odebrania sobie życia). Najczęściej jedynym sposobem, w jaki można się dowiedzieć, że ktoś zamierza wcielić myśli samobójcze w czyn, jest usłyszenie o tym od tej osoby. W rozdziałach 4 i 5 przedstawiam sposoby na ułatwienie rozmowy na ten temat.
Ulotne myśli samobójcze trwają zaledwie kilka sekund lub minut. Mogą pojawiać się rzadko lub wiele razy w ciągu dnia, ale na krótko. Na drugim krańcu kontinuum znajdują się myśli samobójcze w formie obsesyjnej, absorbujące osobę przez większość czasu, niepoddające się lub z trudem poddające się jakiejkolwiek kontroli.
Niektórzy ludzie myślą o samobójstwie bardzo ogólnie: „Chcę się zabić”. Z kolei inni mają konkretne, szczegółowe myśli między innymi o tym, w jaki sposób, kiedy i gdzie odbiorą sobie życie. Im bardziej obsesyjne i szczegółowe są myśli samobójcze, tym bardziej są niebezpieczne. Przy czym nie zawsze tak jest. Niektórzy myślą o samobójstwie bardzo konkretnie, choć tendencja do zrealizowania planu jest niewielka lub wręcz nie występuje, podczas gdy inni podejmują próbę samobójczą bez planowania tego dłużej niż kilka minut przed podjęciem działania (Paashaus i in., 2021).
Osoby mające omamy słuchowe mogą słyszeć swoje myśli tak, jakby ktoś mówił do nich. Głosy, które słyszą, mogą kazać im zakończyć życie. Niektóre z nich rozpoznają w tym objaw skrajnego stresu lub zaburzenia psychicznego takiego jak schizofrenia, zaburzenie afektywne dwubiegunowe czy większe zaburzenie depresyjne z objawami psychotycznymi i nie są skłonne słuchać owych głosów. Innym zaś się wydaje, że głosy mówią prawdę, może nawet pochodzą od samego Boga. W takim przypadku głośne myśli samobójcze są szczególnie niebezpieczne.
Wielu ludzi próbuje pozbyć się myśli samobójczych, odwrócić od nich swoją uwagę, polemizować z nimi lub pozbawić je mocy – doświadcza ich jako czegoś obcego i przerażającego. Z kolei inni uważają swoje myśli samobójcze za coś normalnego lub wręcz kojącego, zgodnie ze słynnymi słowami filozofa Fryderyka Nietzschego: „Myśl o samobójstwie jest wielką pociechą; dzięki niej niejedną złą noc przepędza się dobrze” (Nietzsche, 2012, s. 105).
W książkach, filmach czy wiadomościach często przedstawia się ryzyko samobójstwa jako ograniczone w czasie niczym huragan. Myśli samobójcze są wtedy destrukcyjne, intensywne i nadzwyczajne. Ich pojawienie się to sytuacja nagła. Osoba otrzymuje pomoc i one odchodzą niczym burza. W innych przypadkach myśli samobójcze są jak ciągła mżawka w lesie deszczowym – utrzymują się nieprzerwanie przez wiele miesięcy czy nawet lat. Mogą ustać, a następnie znów się pojawić z pozornie błahego powodu.
Komik Frank King (2017) zupełnie poważnie przyznał, że rozważa samobójstwo za każdym razem, gdy słyszy, iż jego samochód wymaga naprawy:
„Mam trzy rzeczy do wyboru: naprawić go, kupić nowy albo po prostu się zabić. Tak, wiem, to brzmi absurdalnie. Ale ta myśl naprawdę pojawia się nagle w mojej głowie… Zawsze jest w menu”.
Jeśli bliskiej ci osobie myśli o samobójstwie towarzyszą od dłuższego czasu, możesz dać się zwieść, że zagrożenie nie istnieje. Wystrzegaj się fałszywego poczucia bezpieczeństwa. Chroniczne myśli samobójcze niekiedy zamieniają się w ostry kryzys zagrażający życiu.
Nigdy nie wiadomo na pewno, kto wcieli myśli samobójcze w czyn, a kto tego nie zrobi. Często jednak pojawiają się sygnały, że osoba może być w niebezpieczeństwie. Są to między innymi:
mówienie lub pisanie o samobójstwie;
szukanie w internecie sposobów na popełnienie samobójstwa;
planowanie samobójstwa i czynienie przygotowań w tym zakresie;
ćwiczenie lub podejmowanie prób samobójczych;
poczucie braku nadziei, tkwienia w pułapce lub bycia ciężarem dla innych;
spożywanie większej ilości narkotyków i alkoholu niż zwykle;
odsuwanie się od ludzi;
silne pobudzenie, niepokój lub złość;
nadmierna senność lub zbyt mało snu.
Sprawę komplikuje fakt, że wiele tych oznak występuje powszechnie u osób, które nie mają myśli samobójczych, a nie występuje wcale u części tych, które mają takie myśli.
Większość osób mających myśli samobójcze cierpi w jakiś sposób (Verrocchio i in., 2016). Ich udziałem są stres, trauma, przewlekły ból fizyczny, udręka psychiczna, przytłoczenie emocjonalne, zaburzenia psychiczne i inne stany, przez które mają poczucie, że życie jest nie do zniesienia. Ale to nie wszystko. Osoby zmagające się z myślami samobójczymi mają również poczucie tkwienia w pułapce. Tak zwane widzenie tunelowe sprawia, że skupiają się jedynie na bólu i problemach. Czy kiedykolwiek dokuczał ci rozdzierający ból fizyczny? Jeśli tak, to prawdopodobnie jedyną rzeczą, o której mogłeś/mogłaś wtedy myśleć, było to, jak bardzo i gdzie cię boli oraz jak powstrzymać ból.
A teraz wyobraź sobie, że masz pewność, iż ta męka nigdy się nie skończy. Czy w takiej sytuacji nie chciałbyś/chciałabyś umrzeć?
Przy czym nie każdy, kto ma myśli samobójcze, doświadcza ogromnego bólu psychicznego lub fizycznego. Niektórych ludzi myślących o samobójstwie pochłaniają i przytłaczają problemy, które wydają im się nie do przezwyciężenia, takie jak kara więzienia czy bezdomność. Inni doświadczają natrętnych myśli lub wyobrażeń samobójczych, od których chcieliby się uwolnić, a które są objawem choćby zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego czy schizofrenii. Jeszcze inni nie doświadczają poważnych problemów, bólu ani choroby, ale również nie są szczęśliwi. Nie widzą sensu w dalszym życiu i nie chcą dłużej się zmagać z życiem.
Nurtujące pytanie „Dlaczego samobójstwo?” pozostaje bez odpowiedzi. Wiele osób cierpiących ból emocjonalny, mających poczucie tkwienia w pułapce, dotkniętych zaburzeniami psychicznymi czy doświadczających rozpaczy z powodów egzystencjalnych nigdy nie miało myśli samobójczych. Wielu rzeczy nie wiemy, znamy jednak sporo czynników ryzyka samobójstwa. Zostały one wymienione poniżej.
Ból psychiczny lub stres
Poczucie braku nadziei
Upokorzenie
Poczucie winy lub wstyd
Nienawiść do siebie
Pustka emocjonalna
Impulsywność
Perfekcjonizm
Doświadczenie traumy
Niewystarczająco rozwinięte umiejętności rozwiązywania problemów
Jadłowstręt psychiczny (anoreksja)
Schizofrenia
Zaburzenia lękowe Depresja
Zaburzenie osobowości typu borderline
Zaburzenie stresowe pourazowe (PTSD)
Zaburzenie afektywne dwubiegunowe
Inne zaburzenia psychiczne
Uzależnienie od alkoholu
Nadużywanie opioidów
Sięganie po inne substancje psychoaktywne
Inne uzależnienia
Wcześniejsze próby samobójcze
Samookaleczenia bez intencji samobójczej
Śmierć w wyniku samobójstwa lub próba samobójcza członka rodziny, przyjaciela, znajomego
Samobójstwo w społeczności (np. w szkole, miejscu pracy)
Choroba przewlekła
Ból lub niepełnosprawność
Uszkodzenie mózgu w wyniku urazu
Bezsenność
Niewystarczająca ilość snu
Silne pobudzenie lub niepokój
Żałoba lub bolesna strata
Konflikty w rodzinie lub w związku
Izolacja społeczna lub brak więzi społecznych
Rozwód lub rozstanie z partnerem
Bycie celem opresji ze strony innych (np. z powodu transfobii)
Ubóstwo
Długi
Bezdomność
Bezrobocie
Niedawne aresztowanie Areszt tymczasowy lub więzienie
Dozór sądowy lub zwolnienie warunkowe
Płeć męska
Wiek średni lub starszy
Być może lektura powyższej listy wzbudziła w tobie niepokój, jeśli wiele czynników dotyczy osoby, o którą się martwisz. Pamiętaj, że można zaznaczyć wszystkie punkty i nie mieć myśli samobójczych. Poza tym żaden czynnik sam w sobie nie świadczy o bezpośrednim zagrożeniu. Na przykład prawdopodobieństwo śmierci w wyniku samobójstwa jest w grupie osób z depresją osiem razy większe niż w populacji ogólnej, ale około 98% tych osób nie odbiera sobie życia (Bostwick i Pankratz, 2000; Moitra i in., 2021). Średnie ryzyko popełnienia samobójstwa jest tak niskie (wynosi ok. 0,3% w ciągu całego życia), że ogólne zagrożenie pozostaje małe, nawet jeśli ryzyko się podwaja lub potraja na skutek kumulacji czynników (Holmstrand, Bogren, Mattisson i Brådvik, 2015).
W świecie informacyjnego przeładowania wiele komunikatów na temat samobójstwa jest niezgodnych z prawdą. Być może zdziwi cię to, że niektóre z mitów opisanych poniżej są właśnie mitami.
Stany takie jak depresja z pewnością zwiększają ryzyko popełnienia samobójstwa. Jednakże wiele osób, które odbierają sobie życie, zmaga się z innymi problemami, takimi jak rozpad związku, niedawny konflikt z prawem, utrata pracy, pogorszenie sytuacji finansowej czy bezdomność (Stone i in., 2018).Fakt: według różnych badań od 5% do 65% osób, które odbierają sobie życie, nie jest chorych psychicznie (Milner, Sveticic i De Leo, 2013).
Niezwykle bolesna prawda jest taka, że nie zawsze jesteśmy w stanie powstrzymać drugą osobę przed odebraniem sobie życia. Nie ma żadnych obiektywnych metod – żadnych badań laboratoryjnych, testów, wykrywaczy kłamstw – pozwalających potwierdzić rzeczywisty zamiar popełnienia samobójstwa. Nawet gdy wiemy, że ktoś ma myśli samobójcze, na ogół nie możemy w pełni kontrolować zachowania tej osoby, a żadna terapia nie zapobiegnie samobójstwu w każdym przypadku. Zdarza się, że osoba popełnia samobójstwo po tym, jak jej przyjaciele i rodzina zrobili wszystko, co w ich mocy, by do tego nie dopuścić.Fakt: często da się zapobiec samobójstwu, ale nie jest to możliwe w każdej sytuacji.
Owszem, nie zawsze da się zapobiec samobójstwu, ale twierdzenie, że nie można nic zrobić, aby do niego nie dopuścić, jest niezgodne z prawdą. Badacze prześledzili losy pięciuset piętnastu osób, które chciały popełnić samobójstwo w pewien określony sposób i zostały powstrzymane. W ciągu kolejnych trzech dekad zaledwie trzydzieści pięć z nich – mniej niż 10% – popełniło samobójstwo (Seiden, 1978).Fakt: możesz zrobić naprawdę wiele, aby pomóc bliskiej osobie oprzeć się chęci odebrania sobie życia – tak wiele, że napisałam o tym całą książkę.
Charakterystyczną cechą zachowań samobójczych jest ambiwalencja. Ludzie zazwyczaj są rozdarci między życiem a śmiercią i mogą planować i jedno, i drugie.Fakt: wcale nie tak rzadko się zdarza, że osoba, która odebrała sobie życie, wcześniej zarezerwowała wakacyjny wyjazd, zamówiła nowe ubrania, zaplanowała randkę lub poczyniła inne plany na przyszłość.
To bardzo destrukcyjny mit. Proszę, powiedz o tym komuś, jeśli myślisz o samobójstwie, ale skoro o tym mówisz, to znaczy, że wcale nie myślisz o samobójstwie – czyż to nie paradoks?Fakt: niemal połowa osób, które popełniły samobójstwo, wcześniej wyjawiła komuś, że chce umrzeć (Pompili i in., 2016).
Więcej o tym micie piszę w rozdziale 4. Teraz zapamiętaj, że wiele badań potwierdziło, iż pytanie o obecność myśli samobójczych nie wywołuje takich myśli (DeCou i Schumann, 2018).
Do tej pory rozważaliśmy fakty dotyczące samobójstwa, teraz przyjrzymy się subiektywnym przekonaniom. Nikt nie może obiektywnie udowodnić prawdziwości ani fałszywości czyichś subiektywnych przekonań. Jeśli jednak nie podda się ich refleksji, mogą one wyrządzić nieświadomą i niezamierzoną krzywdę. Negatywne stwierdzenia na temat samobójstwa i na temat ludzi, którzy odbierają sobie życie, mogą utrudniać ujawnienie myśli samobójczych, kiedy pragniesz, aby osoba, którą kochasz, powiedziała ci o takich myślach. Kto chciałby wyjawić coś, co jest uważane za wstydliwe?
Negatywne przekonania i sądy mogą również utrudniać ci poczucie empatii dla kogoś, kto cierpi. Uprzedzenia powodują ból, o czym przekonała się Natasza.
Dziadek Nataszy zmarł, gdy miała dwanaście lat. Rodzice powiedzieli jej, że przyczyną śmierci był zawał serca, ale ona podsłuchała, jak matka mówi do ojca: „Nie możemy powiedzieć księdzu, że się zabił, bo nie pochowa go tak, jak trzeba”. Ojciec wycedził przez zęby: „Ja nikomu nie powiem. Myślisz, że chcę, by ludzie wiedzieli, że mój ojciec był mięczakiem?”. Cierpiąca z powodu śmierci dziadka Natasza poczuła oszołomienie, ale wiedziała, iż nie może się przyznać rodzicom, że ich podsłuchiwała. Teraz, trzydzieści lat później, jej nastoletni syn próbował odebrać sobie życie. Kobieta za bardzo się wstydzi, żeby powiedzieć o tym rodzinie. Przecież to znaczy, że jej syn jest słaby, prawda? Tego właśnie Natasza nauczyła się od swoich rodziców.
Oto kilka powszechnych negatywnych przekonań na temat samobójstwa i osób ze skłonnościami samobójczymi. Zastanów się, czy zgadzasz się z którymś z nich.
„Samobójstwo jest kwestią wyboru”.
„Samobójstwo nigdy nie jest racjonalne”.
„Samobójstwo świadczy o egoizmie”.
„Samobójstwo to grzech”.
„Ludzie, którzy odbierają sobie życie, są słabi i tchórzliwi”.
„Ktoś, kto przeżył próbę samobójczą, tak naprawdę wcale nie chciał umrzeć”.
„Próba samobójcza to wołanie o pomoc i uwagę”.
Jeśli zgadzasz się z którymś z tych stwierdzeń, to być może nie znasz pewnych faktów, które mogłyby zmienić twoje zdanie. Poniżej znajdziesz informacje, które pomogą ci poszerzyć perspektywę.
Nie mamy kontroli nad tym, jakie myśli pojawiają się w naszej głowie. Możemy kontrolować jedynie to, co zrobimy w związku z nimi. Czasem to też jest trudne. Jeśli mi nie wierzysz, pomyśl, ilu ludzi zmaga się z uzależnieniem, otyłością, zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym i innymi stanami, które wciąż – bezskutecznie – próbuje kontrolować. Nawet jeśli ktoś zdaje się wybierać samobójstwo, to nikt nie wybiera cierpienia, choroby, rozpaczy ani innych problemów, które sprawiają, że chce umrzeć. Powieściopisarz David Foster Wallace (2016) porównał samobójstwo do próby wydostania się przez okno z płonącego budynku zamiast znoszenia bólu spłonięcia żywcem: „Z tych dwóch przerażających rzeczy spadanie, by umrzeć, staje się nieco mniej straszne”. Jeśli ktoś widzi wybór jedynie pomiędzy cierpieniem w nieskończoność a zakończeniem cierpienia, to nie ma zbyt dużego wyboru, prawda? Oczywiście mogą istnieć inne opcje. Strażacy mogą już gasić pożar, czego osoba nie widzi. Schody niewidoczne z powodu dymu mogą prowadzić do bezpiecznego miejsca. Policja może wkrótce przylecieć helikopterem na ratunek. Ale ze względu na widzenie tunelowe właściwe umysłowi ze skłonnościami samobójczymi inne możliwości mogą stać się niewidoczne dla osoby w kryzysie.
Niektórzy twierdzą, że samobójstwo ma sens, gdy osoba doświadcza nieznośnego cierpienia na skutek choroby psychicznej, przewlekłego bólu, niesprawności fizycznej czy życia w nieludzkich warunkach i nie ma szans na poprawę swojego stanu. Inni uważają, że chęć odebrania sobie życia zawsze jest nieracjonalna, stanowi wytwór zaburzonego stanu umysłu, który może się zmienić w wyniku leczenia, wsparcia przyjaciół i rodziny czy z upływem czasu.
Racjonalność jest z natury subiektywna. Stany takie jak depresja czy ekstremalny stres mogą sprawić, że człowiek uwierzy w coś, co w normalnych okolicznościach uznałby za nieprawdziwe. Niektórzy ludzie są przekonani, że ich życie nigdy nie zmieni się na lepsze, że nikogo nie obchodzi, czy będą żyć, czy umrą, a jedynym sposobem na przerwanie cierpienia jest śmierć. I tak jak osoba w płonącym budynku, która z powodu dymu nie widzi wyjścia, mogą się mylić. Własny umysł ich okłamuje.
Indywidualne przekonania ludzi na temat samobójstwa znacznie się różnią, ale już rządy i społeczeństwa całego świata są bardziej zgodne – większość uważa samobójstwo za nieracjonalne. Sądy nakazują skierowanie osoby do ośrodka psychiatrycznego wbrew jej woli, jeśli istnieje duże ryzyko, że ona spróbuje odebrać sobie życie. W Stanach Zjednoczonych i wielu innych krajach, w tym w Polsce, przedstawiciele ochrony zdrowia są prawnie upoważnieni – a w licznych sytuacjach wręcz zobowiązani – do chronienia życia osób chcących się zabić.
Być może się zastanawiasz, dlaczego odebranie sobie życia miałoby nie być egoistyczne, skoro wiadomo, jaki ból zada innym. Weźmy przykład Kurta Cobaina, wokalisty zespołu Nirvana, który popełnił samobójstwo w 1994 roku.
W liście do żony napisał: „Proszę, Courtney, nie poddawaj się – dla Frances [córka]”. Czy zostawienie żony samej z malutką córeczką było samolubne? Czy Cobain powinien był ochronić córkę przed bólem wynikającym z dorastania bez ojca? Odpowiedzi na te pytania nie są tak jednoznaczne, jak mogłoby się wydawać.
Przede wszystkim osoby mające myśli samobójcze często uważają, że są ciężarem dla innych. Kurt Cobain napisał w swoim liście również, że życie jego córeczki będzie o wiele lepsze bez niego. Dla niego to był fakt. Przy czym to nie oznacza, że ludzie, którzy chcą odebrać sobie życie, są altruistami. Etykietki „egoista” i „altruista” po prostu tu nie pasują. Gdy ktoś umiera na zawał lub z powodu nowotworu, nie nazywamy go egoistą, choć jego śmierć również jest źródłem bólu dla innych. Myśli samobójcze i problemy, które je napędzają, pojawiają się „nieproszone” tak jak upośledzona praca serca czy nowotwór.
Oto jeszcze jedna trzeźwiąca myśl warta rozważenia. Jest ona bolesna, a jeśli dotąd nie pojawiła się w twojej głowie, może być ci trudno przeczytać te słowa: niektóre osoby myślące o samobójstwie uważają, że to ich bliscy są egoistami, ponieważ oczekują, iż one będą dalej żyć i cierpieć, by oszczędzić im smutku. Nie zgadzam się z tym, ale słowa te pokazują, że egoizm jest względny – wszystko zależy od tego, czyj ból bierze się pod uwagę.
Jeśli wierzysz, że samobójstwo jest grzechem, to jest to coś, w co wierzysz. Warto wiedzieć, że w wielu głównych religiach ogólnie potępiających samobójstwo pojawiły się pewne wyjątki z myślą o osobach, które nie są w stanie podjąć racjonalnej, świadomej decyzji. Na przykład w Katechizmie Kościoła Katolickiego z 1992 roku zapisano: „Ciężkie zaburzenia psychiczne, strach lub poważna obawa przed próbą, cierpieniem lub torturami mogą zmniejszyć odpowiedzialność samobójcy. Nie powinno się tracić nadziei dotyczącej wiecznego zbawienia osób, które odebrały sobie życie” (nr 2282–2283; Doyle, 2020).
Samobójstwo bywa określane pejoratywnie jako „pójście na łatwiznę”. Nie rozstrzygam, czy ta opinia jest słuszna czy nie, ale można uznać, że odebranie sobie życia wymaga odwagi. Przezwyciężenie biologicznie zaprogramowanego instynktu przetrwania nie przychodzi łatwo. Jednakże powiedzenie osobie, która ma myśli samobójcze, że odebranie sobie życia to akt odwagi, w niczym nie pomaga.
Czasami taka ocena jest zgodna z prawdą, ale nie zawsze. Weźmy na przykład dziewiętnastoletniego Ksawerego, który próbował się zabić, gdy rodzice wyjechali na weekend. Kiedy lekarze na oddziale ratunkowym przywrócili jego czynności życiowe, ojciec chłopaka powiedział: „On wcale nie ma skłonności samobójczych. Gdyby chciał umrzeć, zrobiłby to tak, żeby nie dało się go odratować”. Przekonanie, że jego synowi nie groziło realne niebezpieczeństwo, mogło ukoić ojca Ksawerego, ale może unieważniać ból osoby podejmującej próbę samobójczą, zniechęcać innych do udzielenia jej pomocy i sugerować, że ona kłamie lub manipuluje otoczeniem. Prawda jest taka, że nawet ludzie, którzy zdecydowanie chcą umrzeć, mogą przeżyć próbę samobójczą.
Niektórzy ludzie rzeczywiście robią sobie krzywdę w taki sposób, że wygląda to na próbę samobójczą, podczas gdy tak naprawdę próbują uzyskać pomoc. W badaniu, które zostało przeprowadzone na społeczeństwie amerykańskim, mniej więcej jedna na cztery osoby deklarujące podjęcie próby samobójczej w minionym roku przyznała: „Moja próba była wołaniem o pomoc. Wcale nie chciałam umrzeć” (Kessler, Berglund, Borges, Nock i Wang, 2005). Skoro trzy osoby na cztery twierdziły, że naprawdę chciały umrzeć, nie można zakładać, że wszyscy szukają uwagi. Poza tym czy ktoś, kto „tylko” szuka pomocy lub uwagi, owej pomocy lub uwagi nie potrzebuje?
Warto przyjrzeć się swoim przekonaniom na temat samobójstwa. Odpowiedz w dzienniku na następujące pytania:
Jakie żywisz negatywne przekonania na temat samobójstwa lub osób, które mają myśli samobójcze?W jaki sposób te przekonania mogą pomóc tobie albo bliskiej ci osobie?W jaki sposób te przekonania mogą zranić ciebie, bliską ci osobę, waszą relację oraz innych ludzi (np. twoje dzieci)?Co możesz zrobić, aby dane przekonanie nikogo nie skrzywdziło? Na przykład: możesz postanowić, że zachowasz je dla siebie albo spróbujesz spojrzeć na sytuację w inny sposób.Ostatnie pytanie zadaj sobie w odniesieniu do wszystkich swoich negatywnych przekonań na temat samobójstwa. Po ich rozważeniu możesz nadal trwać przy nich, co jest w porządku. Miej po prostu świadomość, jakie przekonania żywisz, i staraj się minimalizować szkody, jakie one mogą wyrządzić.
Mam nadzieję, że ten rozdział pozwolił ci lepiej zrozumieć samobójstwo oraz myśli samobójcze, a także przeanalizować własne przekonania na ten temat. W kolejnym rozdziale przyjrzymy się temu, w jaki sposób skłonności samobójcze bliskiej ci osoby mogą oddziaływać na ciebie pod względem emocjonalnym.
Rozdział 2
Zachowania samobójcze bliskiej osoby a trudne uczucia
Zachowania samobójcze nie pozostają bez wpływu na życie innych ludzi. Trudności osoby, która jest ci bliska, mogą sprawić, że i ty znajdziesz się w trudnej sytuacji. Gdy ktoś ma tak dotkliwe problemy, że rozważa popełnienie samobójstwa, możesz się zastanawiać, jak twoje kłopoty mogą się z tym równać. Wszystko jest względne. Twoje trudności nie znikną w magiczny sposób tylko dlatego, że ktoś zdaje się mieć gorzej niż ty. Innymi słowy, ty również cierpisz.
W tym rozdziale omawiam bolesne uczucia i stany, które mogą być twoim udziałem, a w kolejnym – sposoby radzenia sobie z nimi. Są to trudne zagadnienia. Jeśli lektura zacznie cię przytłaczać, zrób sobie przerwę albo przejdź do kolejnego rozdziału. Pamiętając o tej radzie, zapoznaj się z wybranymi reakcjami na skłonności samobójcze bliskiej osoby.
Smutek wynikający ze świadomości, że bliska osoba myśli o odebraniu sobie życia, może zapierać dech w piersiach. Czterdziestodziewięcioletnia Jagoda wymienia wiele powodów, dla których tak się dzieje.
Płaczę cały czas. Ponieważ mój syn chce się zabić. Ponieważ dwa razy próbował. Ponieważ nasze życie tak bardzo się zmieniło. Ponieważ on może umrzeć. Ponieważ sprowadziłam syna na ten świat i jestem wstrząśnięta tym, że on chce go opuścić.
Sama świadomość, że bliska osoba mogłaby odebrać sobie życie, jest wystarczająco niepokojąca, a myśli samobójcze niemal zawsze idą w parze z innymi problemami, takimi jak zaburzenie psychiczne, używanie substancji psychoaktywnych, doświadczenie traumy, stresu czy straty. Cokolwiek przyczynia się do tego, że ktoś nam bliski myśli o samobójstwie, stanowi kolejny powód ogromnego smutku.
Aby lepiej zrozumieć swój smutek, zapisz w dzienniku odpowiedzi na następujące pytania:
Co takiego w związku z sytuacją osoby, która jest ci bliska, cię smuci?Czy skłonności samobójcze tej osoby wpływają również na innych ludzi, których ból potęguje twój? Jeśli tak, co cię boli, gdy o nich myślisz?Jak do tej pory radziłeś/radziłaś sobie z własnym cierpieniem?Powody, dla których pojawia się poczucie winy, w zasadzie są nieograniczone. Może bardzo żałujesz zrobienia czegoś, co twoim zdaniem przyczyniło się do trudności bliskiej osoby. Albo żałujesz, że czegoś nie zrobiłeś/zrobiłaś. Może masz wyrzuty sumienia, że wcześniej nie zdawałeś/zdawałaś sobie sprawy z problemów tej osoby lub z ich powagi. Poczucie winy było udziałem sześćdziesięciojednoletniego Wiktora, gdy jego nastoletnia córka próbowała popełnić samobójstwo.
Nie mogę przestać myśleć o wszystkich błędach, które popełniłem w relacji z córką. Za dużo czasu poświęcałem pracy. Nie miałem cierpliwości dla córki i krzyczałem na nią z powodu nieposprzątanego pokoju, złych ocen, butnego zachowania. Krytykowałem ją za lenistwo i brak motywacji, podczas gdy ona zmagała się z depresją. Chciałbym móc cofnąć wszystko, co jej wtedy powiedziałem! Jeśli córka odbierze sobie życie, nigdy sobie tego nie wybaczę.
Czy nękają cię wyrzuty sumienia albo zadręczasz się tym, że mogłeś/mogłaś popełnić jakiś błąd? Jeśli tak, odpowiedz w dzienniku na następujące pytania:
Z powodu czego masz poczucie winy w relacji z osobą, która myśli o samobójstwie?
Jak do tej pory radziłeś/radziłaś sobie z wyrzutami sumienia i poczuciem winy?
Nieprzewidywalność samobójstwa i skłonność do ukrywania zachowań samobójczych są źródłem niepokojących niewiadomych. Gdybyśmy tylko mieli zdolności telepatyczne! Niestety nie możesz wiedzieć, że bliska ci osoba myśli o samobójstwie, dopóki ona nie powie o tym wprost lub nie podejmie w związku z tym jakichś działań, takich jak napisanie listu pożegnalnego5 albo próba samobójcza. A co, jeśli o tym nie wiesz? Lęk jest nieodłącznym towarzyszem dwudziestotrzyletniego Oskara.
Boję się, gdy moja dziewczyna mówi o samobójstwie, i boję się, gdy o nim nie mówi, ponieważ może ukrywać swoje myśli. Boję się, gdy myślę o wszystkim, co ona mogłaby zrobić, żeby się zabić, oraz o wszystkim, czego ja nie mogę zrobić, żeby ją powstrzymać. Boję się wszystkiego, co wiem, i wszystkiego, o czym nie wiem. Tak naprawdę to nie ma chwili, żebym się nie bał.
Przyjrzyj się swoim lękom. W dzienniku odpowiedz na następujące pytania:
Jakie aspekty zachowań samobójczych bliskiej ci osoby budzą w tobie lęk?Jak do tej pory radziłeś/radziłaś sobie z lękiem, niepokojem i obawami?Gdy bliska ci osoba pragnie umrzeć, możesz mieć poczucie odrzucenia. Czyż nie jesteś tym człowiekiem, dla którego ona powinna chcieć żyć? Sześćdziesięcioośmioletnia Maria zadawała sobie to bolesne pytanie w odniesieniu do swojego męża.
Albert i ja byliśmy małżeństwem przez czterdzieści lat. W liście pożegnalnym on napisał, że nie ma powodu, by żyć. Czy ja nic dla niego nie znaczyłam? Przygniata mnie poczucie odrzucenia.
Staraj się pamiętać, że ludzie nie wybierają tego, by mieć skłonności samobójcze czy problemy, które prowadzą do chęci zakończenia własnego życia. To pomoże ci nie brać zachowań samobójczych bliskiej osoby do siebie. Ale nawet pamiętając o tym, możesz mieć poczucie zranienia.
Zbadaj swoje doświadczenie, odpowiadając w dzienniku na następujące pytania:
Czy rani cię to, że bliska osoba rozważa samobójstwo? Dlaczego tak lub dlaczego nie? (W przypadku odpowiedzi „nie” rozważenie, dlaczego nie bierzesz myśli samobójczych bliskiej osoby do siebie, może ci pomóc, jeśli w przyszłości twoje uczucia się zmienią).Jeśli to cię rani, to jak do tej pory radziłeś/radziłaś sobie z poczuciem zranienia?Niekiedy wszyscy są zaskoczeni, gdy dana osoba ujawnia, że myśli o odebraniu sobie życia, albo podejmuje próbę samobójczą. „Ona nie ma prawdziwych problemów”, „On zawsze wygląda na szczęśliwego” – to typowe reakcje, zwłaszcza gdy chodzi o kogoś, kto jest perfekcjonistą. W przypadku wielu osób ukrywanie tego, że ma się problemy, stanowi element perfekcjonizmu. Oto doświadczenie Jacka.
Nie mieści mi się to w głowie. Moja siostra ma idealne życie. Dobrze zarabia. Ma partnera i dwóch synów, którzy ją uwielbiają. A mimo to w ubiegłym tygodniu próbowała popełnić samobójstwo. Przecież ona nie mogła chcieć umrzeć, prawda?
Być może wiesz, że bliska ci osoba cierpi, i czujesz dezorientację, gdy ona się śmieje i zdaje mieć dobrze. Powieściopisarz Graham Greene (2015) napisał: „Życie, jakkolwiek się układa, ma swoje chwile radości […]. Nawet w niebezpieczeństwie i nieszczęściu wahadło się odchyla”. U wielu osób, które doświadczają myśli samobójczych, dobre dni – albo przynajmniej dobre chwile – przerywają pasmo nieszczęścia, co niekiedy budzi dezorientację zarówno ich samych, jak i otoczenia.
Jeśli odczuwasz dezorientację w związku z pewnymi aspektami myśli samobójczych bliskiej osoby, odpowiedz w dzienniku na następujące pytania:
Co budzi twoją dezorientację, jeśli chodzi o myśli i zachowania samobójcze tej osoby?Jak do tej pory radziłeś/radziłaś sobie z poczuciem dezorientacji?Wstrząsy wywołane kryzysami samobójczymi, stres, który one powodują, odmowa dokonania konstruktywnych zmian przez bliską osobę oraz wiele innych rzeczy może doprowadzać cię do szału. Złość i konflikty omawiam dokładnie w rozdziałach 9 i 10. Teraz odpowiedz jedynie na podane pytania.
Odpowiedz w dzienniku na następujące pytania:
Czy czujesz złość w związku z myślami i zachowaniami samobójczymi bliskiej osoby?Jeśli tak, to jak sobie radzisz z tą złością?Gdyby bliska ci osoba miała na przykład białaczkę, a nie myśli samobójcze, najpewniej nie czułbyś/czułabyś wstydu. Jak już jednak wiesz z poprzedniego rozdziału, wiele popularnych przekonań (stereotypów) potępia samobójstwo, a tym samym myśli i zachowania samobójcze. Wstyd może również wynikać z poczucia, że w jakiś sposób zawiodłeś/zawiodłaś bliską osobę albo że jej zachowania samobójcze mówią coś o tobie. Wstyd Felicji wynikał z poczucia, że nie sprawdziła się jako matka.
Moi znajomi nie mogą przestać piać z zachwytu nad swoimi dziećmi. Córka jednej koleżanki dostała się na medycynę, a syn innej będzie studiował za granicą. Ja nie wiem, czy moja córka w ogóle odzyska chęć życia, a co dopiero, czy pójdzie na studia. Dlatego nikomu nie mówię, przez co przechodzimy. Wszyscy na pewno by pomyśleli, że córka chce umrzeć przeze mnie, nawet gdyby tego nie powiedzieli. Ja sama tak uważam.
Zbadaj swoje poczucie wstydu – lub jego brak – w dzienniku:
Czy wstydzisz się zachowań samobójczych bliskiej osoby lub boisz się osądów ze strony innych ludzi? Dlaczego tak lub dlaczego nie?Jeśli tak, to jak sobie radzisz ze wstydem i lękiem przed oceną?Możesz odczuwać brak nadziei, nawet jeśli w rzeczywistości sytuacja nie jest beznadziejna. Ale możesz też naprawdę nie widzieć szans na poprawę sytuacji. Pięćdziesięcioośmioletni Szymon był przekonany, że jego dorosły syn nigdy nie poczuje się lepiej.
Syn choruje na schizofrenię. Mieszka na ulicy i dosłownie nic nie ma. To zabrzmi strasznie, ale zrozumiałbym go, gdyby odebrał sobie życie. Jego sytuacja nigdy się nie polepszy.
Utrata nadziei może sprawić, że poczujesz rezygnację. Możesz wtedy zapomnieć, że nawet w najtragiczniejszych okolicznościach ludzie często mogą poczuć się lepiej, poradzić sobie z problemami czy znaleźć sens w życiu. Syn Szymona zaczął przyjmować leki przepisane przez lekarza, co znacznie zmniejszyło objawy psychotyczne. Jego stan poprawił się do tego stopnia, że wrócił na studia, a po ich ukończeniu podjął pracę jako księgowy. Mężczyzna wciąż doświadcza omamów słuchowych, ale nauczył się radzić sobie z nimi.
W dzienniku odpowiedz na następujące pytania dotyczące poczucia braku nadziei:
Czy tracisz nadzieję w związku z myślami samobójczymi bliskiej ci osoby lub już ją straciłeś/straciłaś? Dlaczego tak lub dlaczego nie? (Wypisanie powodów, dla których masz nadzieję, może mieć działanie terapeutyczne).Jeśli tak, to jak sobie radzisz z poczuciem braku nadziei czy bezsilności?Płomień energii się wypala i zapada ciemność – to trafny opis zjawiska wypalenia. Możesz doświadczyć tego ostatniego, gdy brak ci odpowiednich zasobów, wsparcia, czasu czy energii, aby właściwie o siebie zadbać, ponieważ tak bardzo dbasz o kogoś innego. Oto jak wypalenie wygląda w przypadku Rafała.
Jestem wyczerpany emocjonalnie i fizycznie. Córka niemal codziennie dzwoni z jakimś kryzysem. Rzucamy wszystko, by ją wesprzeć, bo co, jeśli tego nie zrobimy i ona się zabije? Nie wiem tylko, ile jeszcze wytrzymam, ponieważ ze stresu prawie nie śpię.
Czy jesteś wypalony/wypalona? Zapoznaj się z poniższymi objawami wypalenia i zapisz w dzienniku te, których doświadczasz.
Nie mam dla siebie wystarczająco dużo czasu.Nie jestem w stanie dłużej tak funkcjonować; coś musi się zmienić.Nic, co robię, nie pomaga albo nie pomaga w wystarczającym stopniu.Czuję przemęczenie.Czuję obojętność lub dystans wobec osoby, której próbuję pomóc.Zaniedbuję swoje potrzeby fizyczne, emocjonalne i towarzyskie.Irytuję się szybciej niż zwykle.Jestem wyczerpany/wyczerpana fizycznie i psychicznie.Czuję się jak w pułapce.Częściej niż kiedyś sięgam po alkohol, narkotyki lub inne niezdrowe formy ucieczki, by sobie radzić.Mam cyniczne podejście do bliskiej osoby, jej problemów i swojej zdolności wsparcia jej.Nie odczuwam już radości ani przyjemności.Im więcej objawów wypalenia, tym bardziej niepokojąca nierównowaga między zaspokajaniem własnych potrzeb a zaspokajaniem potrzeb innych ludzi. W następnym rozdziale poznasz sposoby radzenia sobie ze stresem odraz dbania o siebie pod względem emocjonalnym i fizycznym.
Słowo „trauma” może ci się kojarzyć z wojną, wykorzystaniem seksualnym czy innym strasznym zdarzeniem, ale kryzys samobójczy bliskiej osoby również bywa traumatycznym przeżyciem. Potwierdza to doświadczenie Igora.
Początkowo myślałem, że partner rozlał czerwoną farbę na podłodze w łazience. Wiem, że to absurdalne, ale mój umysł po prostu nie ogarniał tego, co miałem przed oczami. Wtedy zobaczyłem jego. Ledwo żył. Minął już miesiąc od tego zdarzenia, a ja przeżywam je wciąż na nowo w swojej głowie. Zamykam oczy, by zasnąć, i widzę to wszystko jak w filmie. To istna tortura.
Odtwarzanie bolesnych wspomnień próby samobójczej bliskiej osoby, odczuwanie w każdej chwili strachu, że ona odbierze sobie życie, stałe wypatrywanie sygnałów zagrożenia, przerażenie tym, co może się zdarzyć – to wszystko może utrzymywać twoje ciało i umysł w ciągłym stanie alarmu. Te nieprzyjemne reakcje zwykle ustępują, ale kiedy utrzymują się przez dłuższy czas, mogą sygnalizować zaburzenie stresowe pourazowe (American Psychiatric Association, 2023).
Odpowiedz w dzienniku na poniższe pytania:
Czy jakieś aspekty zachowań samobójczych bliskiej osoby spowodowały twoją traumę? Jeśli tak, to jakie?Jak do tej pory radziłeś/radziłaś sobie z tą traumą?Jeśli doświadczasz głębokiego smutku, poczucia winy, poczucia braku nadziei i problemów takich jak spadek energii, koncentracji lub apetytu albo trudności ze snem, to możliwe, że masz depresję (American Psychiatric Association, 2023). Jej najbardziej niepokojącą oznaką są myśli samobójcze. Depresja to nie zły nastrój, lecz stan, który wpływa na myśli, uczucia i funkcjonowanie fizyczne, co pokazuje doświadczenie Janki.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
W Polsce myśli o odebraniu sobie życia towarzyszą co dwudziestej osobie w wieku od 12 do 17 lat, a wśród dorosłych myśli takich doświadczyła co siedemdziesiąta osoba (Mo - skalewicz i Wciórka, 2021; przyp. L. Kicińska). [wróć]
2 Według danych Komendy Głównej Policji w Polsce w 2023 roku życie w wyniku zamachu samobójczego straciły 5233 osoby, w tym 145 poniżej dziewiętnastego roku życia (przyp. L. Kicińska). [wróć]
W 2023 roku Komenda Główna Policji zarejestrowała w Polsce 15 133 próby samobójcze (przyp. L. Kicińska). [wróć]
W badaniu EZOP II tendencje samobójcze (myśli, próby kiedykolwiek w życiu) zadeklarowało 5,7% respondentów, co po ekstrapolacji do populacji stanowiło niemal 131 tysięcy osób (Witkowska, Kicińska, Palma i Łuba, 2024). Z kolei w badaniu Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę (2018) 7% osób w wieku 13–17 lat zadeklarowało podjęcie próby samobójczej (przyp. L. Kicińska). [wróć]
Według badań list pożegnalny pozostawia 14–30% osób. Taki list stanowi ważny sygnał ostrzegawczy kryzysu bliskiej osoby. Przy czym to, że listu nie ma (lub nie został znaleziony), nie oznacza, iż osoba ta jest bezpieczna (przyp. L. Kicińska). [wróć]