Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
CZUJESZ, ŻE NADMIERNIE PRZEŻYWASZ TO, CO SPOTYKA INNYCH?
MYŚLISZ, ŻE JESTEŚ OSOBĄ PRZEWRAŻLIWIONĄ I KRUCHĄ?
BYĆ MOŻE TO WŁAŚNIE TY NALEŻYSZ DO OSÓB OBDARZONYCH HIPEREMPATIĄ.
Hiperempatycy zupełnie niesłusznie postrzegani są jako osoby chwiejne, przewrażliwione, wybuchowe i niezwykle kruche. Taka opinia często wpędza ich w poczucie winy, kompleksy oraz ogranicza ich kreatywność. Tymczasem hiperempatycy jak bibułka chłoną emocje z otoczenia, tak że nie potrafią już odróżnić odczuć własnych od cudzych.
JAK NAUCZYĆ SIĘ ŻYĆ Z TYM NIEZWYKŁYM, CHOĆ TRUDNYM, DAREM?
Psychoanalityczka Anne Landry dzieli się swoim bogatym doświadczeniem, osobistym i zawodowym. Opisuje liczne przypadki, radzi i proponuje ćwiczenia, które pozwolą okiełznać nad wyraz rozwiniętą empatię i przekuć ją w atut. Dzięki temu hiperempatia stanie się sojuszniczką i busolą w życiowej podróży.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 219
Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Z całego serca dziękuję moim byłym i obecnym pacjentom,
bez których ta książka nigdy by nie powstała…
PRZEDMOWA
Od zawsze nosisz w sobie tajemnicę. Jest ona kluczem do drzwi, które prowadzą prosto tam, gdzie powinieneś się znaleźć. Daje ci dostęp do wszystkich możliwości.
Skąd wiadomo, że jesteś na dobrej drodze? Jak być pewnym własnych wyborów? Masz w sobie wiedzę, która pozwala ci doświadczać synchroniczności[1] niezbędnej do rozwoju. Rozdziera materię życia i pokazuje drogę na skróty, oszczędzając ci żalów i wyrzutów. Kto nigdy nie zastanawiał się, po co istnieje i co jest mu przeznaczone? Albo czy gdzieś ktoś na niego czeka?
Droga zaczyna się właśnie tutaj. To tu zachęcam cię, żebyś popchnął drzwi i odkrył to, czego dowiedziałam się podczas sesji i spotkań. Podzielę się z tobą historiami pacjentów, którzy zgodzili się wystąpić w tej książce pod zmienionymi imionami. Osoby te nauczyły się wykorzystywać zdolności empatyczne do wsłuchiwania się w siebie. Zaufały wrodzonej empatii i zaczęły używać jej do odkrywania swojej prawdziwej natury. Książka przedstawia ich stopniową przemianę i rosnącą samoświadomość.
Masz w sobie busolę, która nawet przy silnych wiatrach nigdy nie zbacza z najważniejszego kursu: wyczuwać, co jest właściwe. Jej rolą jest pomagać ci w trudnych decyzjach. Nowe znajomości, wybór miejsca do życia, projekty zawodowe – wszystko wyda ci się oczywiste. Trafisz na środowiska i osoby, które sprawią, że rozkwitniesz.
Nauczysz się wykorzystywać swój szósty zmysł. Wszyscy mamy go od urodzenia, a odpowiednio używany harmonizuje nasze interakcje ze światem i ułatwia rozwój. Właśnie tego klucza potrzebujesz, kiedy ogarnia cię niemoc albo poczucie stagnacji. A co, jeśli jest on tu, na wyciągnięcie ręki… tkwi w tobie od zawsze? A jeśli wszystkie odpowiedzi nosisz w sobie, niepotrzebnie szukając ich na zewnątrz?
Empatia jest talentem właściwym dla gatunku ludzkiego, pochodzi z naszych najgłębszych źródeł. Daje nam więzi i prawdę ponad słowami i pozorami. Zdejmuje zasłonę iluzji i pozwala odkryć świat większy, szerszy, pełen możliwości.
Otwieram przed tobą drzwi do tego świata i zachęcam do podróży przez kolejne strony.
[1] Pojęcie synchroniczności pojawia się u Junga, autorka wyjaśnia je na stronie 207 (przyp. red.).
CZĘŚĆ PIERWSZA
HIPEREMPATYCY
Oto co zrobimy z boskością człowieka: schowamy ją jak najgłębiej w nim samym – tylko tam nigdy nie będzie jej szukał.
MARTINE QUENTRIC-SÉGUY, Contes des sages de l’Inde[2]
[2] Martine Quentric-Séguy, Contes des sages de l’Inde [Baśnie o hinduskich mędrcach], Le Seuil, 2003.
ROZDZIAŁ 1
PORTRET
Czym jest nadempatyczność? Nadempatyczność to odmiana nadwrażliwości. Obdarzone nią osoby mają nadzwyczajnie rozwiniętą empatię. Potrafią stawiać się na miejscu drugiego człowieka i nieświadomie, instynktownie wchłaniają cudze emocje.
Hiperempatycy nierzadko kumulują złe wibracje z otoczenia i bywa, że mają opinię drażliwych czy humorzastych. Często mówi się, że miewają „dołki i górki”, są określani nawet jako „niestabilni” czy „zbyt podatni na wpływy”. Dzięki tej książce przekonasz się, że hiperempatyków niekoniecznie cechuje kruchość emocjonalna – są raczej jak gąbki, które wchłaniają emocje i intencje z otoczenia, bo nie zawsze potrafią się od nich odgrodzić.
Hiperempatia pozwala intuicyjnie wyczuwać emocjonalny stan ludzi, zwierząt i miejsc. Zdolność ta daje dostęp do ogromu informacji i świadczy o nieprzeciętnej intuicji. Żeby jednak dobrze żyć z hiperempatią, trzeba nauczyć się odróżniać emocje swoje od cudzych.
Hiperempatycy rozpoznają energię miejsca czy wydarzenia. Jeśli atmosfera jest napięta, sztucznie wesoła czy pełna niedopowiedzeń, ludzie nadempatyczni czują to w ciele. Błyskawicznie wyłapują u rozmówcy kłamstwa i zażenowanie, poczucie winy i małostkowość. Potrafią rozszyfrować manipulacje i sekrety, ale nie zawsze są w stanie wyjaśnić, skąd to wiedzą.
Osoby, które dobrze radzą sobie z nadempatycznością, potrafią wykorzystywać odczucia, które służą im za busolę. Dzięki niej nie zbaczają z kursu i oddzielają sygnały z wnętrza od tych z otoczenia. Są obdarzone telepatią emocjonalną, która wyczula je na świat i przeżycia innych.
Rezonują z uczuciami i intencjami napotykanych ludzi i aurą odwiedzanych miejsc. Instynktownie podłączają się do pola emocjonalnego swojego środowiska. Uzyskują w ten sposób mnóstwo informacji, z którymi nie zawsze sobie radzą i czasem trudno im je zidentyfikować. Dopiero poszukiwanie źródła i intencji tych informacji pozwala im w pełni wykorzystać swój dar.
Nadempatyczność zaakceptowana i umiejętnie wykorzystywana daje ci przewagę w wielu dziedzinach. Dzięki ponadprzeciętnemu poziomowi empatii potrafisz wchodzić w skórę innych, wyczuwać aurę miejsc i masz jeszcze mnóstwo zdolności, które będziemy wspólnie odkrywać. Nadempatyczność polega na oglądaniu każdej rzeczy przez nietypowy pryzmat i poszerzaniu pola wiedzy. To odkrywanie bogatszego, wieloaspektowego świata.
Dzięki tej książce nauczysz się odróżniać cudze emocje od własnych i przestaniesz być ofiarą swojej empatii. Dowiesz się też, jak identyfikować i ubierać w słowa zamiary rozmówcy, które dotychczas tylko wyczuwałeś, pozbawiony konkretnych argumentów. Przede wszystkim nauczysz się ufać samemu sobie i przestaniesz wątpić w to, co czujesz i dostrzegasz.
Nadempatyczność zamieni się wtedy w siłę i nieocenioną pomoc w codziennym życiu.
Lola, hiperempatyczka, 29 lat, pracownica działu kadr w dużej międzynarodowej firmie
– Miałam to szczęście, że moi rodzice byli bardzo otwarci, zawsze uważnie nas słuchali. Dorastałam w atmosferze poszanowania indywidualnych różnic. Rodzice przejmowali się tym, co czuję, i często mnie o to pytali.
Gdy tylko kogoś poznałam, mama i tata nie chcieli wiedzieć, co myślę o tej osobie, ale jak się czuję w jej towarzystwie. Przez całe dzieciństwo bazowałam na odczuciach. W oczach koleżanek uchodziłam za kosmitkę, bo zwykle brakowało mi argumentów na uzasadnienie swoich wyborów. Często ze zdumieniem stwierdzały, że instynkt mnie nie mylił. Nigdy nie potrafiłam wytłumaczyć, dlaczego podejmuję daną decyzję, bo nie zadawałam sobie pytań. Zawsze kierowałam się odczuciami, koniec, kropka. Sądzę, że jestem bardzo intuicyjna. Działam tak we wszystkich obszarach i to podejście się sprawdza.
Trudności miewałam tylko wtedy, kiedy zlekceważyłam swój głos wewnętrzny – i drogo mnie to kosztowało!
Nie mieszam swoich emocji z emocjami innych – mam za dużą wprawę w słuchaniu siebie. Kiedy coś nie pochodzi ode mnie, wyczuwam to natychmiast. To tak, jakbym słyszała w głowie cudzy głos. Zwykle się nad tym nie rozwodzę. Staram się tylko dowiedzieć, do kogo należy ta emocja, żeby mu ją oddać. Gdy znajdę właściciela, obca emocja już na mnie nie żeruje.
Z otoczenia wyłapuję tylko silne emocje. Stanowią one jakby fale, które mnie przeszywają i które rozpoznaję jako obce. Mam tak od wczesnego dzieciństwa. Mnóstwo się dzięki temu nauczyłam na temat natury ludzkiej i wielu innych spraw, które wolę zachować dla siebie… W ten sposób mogę podejmować decyzje, które są słuszne dla mnie i umożliwiają mi realizację celów.
Nadempatyczność jest dla mnie kluczem, który otwiera drzwi pozornie zamknięte na głucho.
Ponadprzeciętna inteligencja emocjonalna
Masz nad wyraz rozwiniętą inteligencję emocjonalną. Twoja wiedza opiera się przede wszystkim na odczuciach i emocjach. W ten sposób rozwijasz też inteligencję społeczną.
Inteligencja emocjonalna – to wyrażenie może brzmieć jak oksymoron. Z jednej strony inteligencja, czyli zdolność do rozumowania i analizy, a z drugiej instynkt i odczucia.
Inteligencja emocjonalna jest istotnym czynnikiem powodzenia, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. To zrozumienie własnych stanów wewnętrznych, zasobów i intuicyjnych spostrzeżeń. Uświadamiając sobie, co czujesz, zdajesz sobie sprawę ze swoich mocnych i słabych punktów, a to dodaje pewności siebie. Inteligencja emocjonalna pozwala ci zrozumieć samego siebie i odcyfrować najdrobniejsze szczegóły twojego charakteru. Jako osoba szczególnie wyczulona na własne przeżycia wewnętrzne wiesz, co cię wzrusza, co dodaje ci otuchy, co stanowi wyzwanie, a co cię przerasta. Dzięki temu jesteś człowiekiem świadomym własnych ograniczeń.
Potrafisz nad sobą panować. Wiedza o własnym potencjale emocjonalnym umożliwia wykorzystywanie emocji do oceny samorozwoju.
Twój iloraz inteligencji emocjonalnej jest ponadprzeciętny, bo opiera się na tym, co odczuwasz. Dzięki temu nie przepuszczasz żadnej szansy. Masz niesamowitą zdolność adaptacji, która wynika ze znajomości innych. Jesteś w stanie postawić się na miejscu dowolnej osoby i dostosować do każdej sytuacji. Zarażasz entuzjazmem, a ludzie lubią z tobą przebywać.
Ważne jednak, żeby umieć odróżniać emocje cudze od własnych. To kluczowy warunek – i największa trudność – aby móc w pełni cieszyć się zaletami nadempatyczności.
Hiperempatia to nieoceniony dar, pod warunkiem że z nim nie walczysz, w pełni się akceptujesz, a własną odmienność postrzegasz jako źródło siły, a nie powód do wstydu. Aby maksymalnie wykorzystać możliwości, jakie daje nadempatyczność, musisz nauczyć się sobie ufać.
Élodie, 28 lat, dietetyczka
Élodie przychodzi na konsultacje z problemem w pracy.
– Ilekroć pacjentce zdarzy się rozpłakać w moim gabinecie, też zaczynam płakać, to silniejsze ode mnie. Ogarnia mnie smutek i nie wiem, jak powstrzymać łzy. Boję się, że nie będę mogła odpowiednio jej pomóc i że nie nadaję się do tej pracy.
Élodie traci pewność siebie, bo kiedy przeszywa ją emocja pacjentki, ma kłopot, żeby ją zidentyfikować, zrozumieć, a przez to się od niej zdystansować. Zalewa ją fala uczuć, która przejmuje nad nią kontrolę i wywołuje u niej reakcję lustrzaną (smutek). Élodie skupia się na tych trudnych odczuciach, a im bardziej próbuje się opanować, tym bardziej traci kontrolę.
Élodie czuje, co dzieje się w pacjentce, wyłapuje te same emocje co ona. Trudno jej oddzielić swoje emocje od emocji osoby, która przyszła po poradę. Właśnie dlatego czuje się przytłoczona – nie umie jeszcze ustalać źródeł tego, co odczuwa.
Będzie potrzebowała wielu miesięcy, żeby opanować sztukę separowania tego, co swoje, od tego, co zewnętrzne.
Najpierw nauczy się akceptować swoją nadempatyczność. Później, w miarę kolejnych sesji, opanuje sztukę identyfikowania odczuwanych emocji, a nawet ich wykorzystywania. W ciągu kilku miesięcy Élodie odkryje, że hiperempatia stanowi niesamowity walor w jej pracy.
– Teraz konsultacje przebiegają znacznie sprawniej. Potrafię nazwać to, co przeżywają pacjentki, bo sama doświadczam tej samej emocji. Pacjentki czują się zrozumiane, a to w moim fachu niezwykle ważne.
Ważne, abyś nauczył się sprawować kontrolę nad percepcją. W tym celu musisz dowiedzieć się, kim jesteś. Edukacja będzie odgrywać kluczową rolę w kontrolowaniu twoich zdolności i ich wykorzystywaniu, ale to nie koniec: trzeba też nauczyć się dbać o siebie. A dbać o siebie oznacza siebie słuchać.
Musisz poświęcić czas na identyfikowanie emocji, które cię zalewają. Przestań nieustannie działać. Dobrze ukierunkowana nadempatyczność wymaga pracy i czasu dla samego siebie. Tylko w ten sposób nauczysz się sterować umiejętnościami i je rozwijać.
Nie oszukujmy się: wymaga to przede wszystkim samodyscypliny. Być może nie obędzie się bez pomocy, bo nauka samoświadomości jest podstawą wiary w siebie. Jeśli moje argumenty jeszcze cię nie przekonały, zadaj sobie pytanie: „Czy zaufałbym komuś, kogo nie znam?”.
Cechy osoby nadempatycznej
• Jesteś osobą ciepłą, której inni lubią się zwierzać.
• Ludzie czują się przy tobie bezpiecznie. Po rozmowie z tobą odczuwają ulgę i przypływ pewności siebie.
• Sprawiasz wrażenie człowieka spokojnego i pewnego swoich racji, choć w głębi serca wcale się tak nie czujesz.
• Wolisz chwalić charakter i osiągnięcia innych niż mówić o sobie.
• Od dzieciństwa czujesz się inny niż wszyscy.
• Nie tolerujesz hipokryzji, niedopowiedzeń, przekłamań i tajemnic – szybko wyprowadzają cię z równowagi.
• Jesteś niezwykle wyczulony na życzliwość i przejawy troski płynące z otoczenia; łatwo się wzruszasz.
• W przyjaźni jesteś wymagający i oczekujesz takiego samego zaangażowania, jakie sam wkładasz.
• Czasem wzbudzasz zażenowanie, zwłaszcza u tych, którzy starają się ukryć, co czują albo czego doświadczają.
• Wolisz słuchać i wspierać, bo niezręcznie ci mówić o sobie.
• Przykładasz bardzo dużą wagę do moralności.
• Twoje miny i postawa zdradzają, co czujesz.
• Nieznajomi często czynią przed tobą intymne wyznania.
• Dążysz do spójności, co przekłada się na wysokie wymagania wobec siebie i innych.
• Można na ciebie liczyć, bo naprawdę mocno się angażujesz.
• Mimo napiętego grafiku jesteś skłonny poświęcać czas i uwagę ludziom w kłopotach.
• Trudno ci uwierzyć, że posiadasz cenny i rzadki dar – sądzisz, że „wszyscy tak mają”.
• Bardzo rzadko kłamiesz, jesteś jak otwarta księga.
• Jako partner jesteś wyrozumiały i życzliwy.
• Potrzebujesz stymulacji intelektualnej, twoja ciekawość jest nienasycona.
• Pochłonięty obserwacją otoczenia, czasem sprawiasz wrażenie nieobecnego.
• Jesteś niezwykle szczodry, nawet jeśli samemu ci nie zbywa.
• Masz tendencję do odkładania spraw na później, mimo że mocno cię to stresuje.
• Na pierwszym miejscu zawsze stawiasz innych, nigdy siebie.
• Zadajesz sobie mnóstwo pytań egzystencjalnych.
• Zdarza ci się nieustannie powtarzać pewne kwestie lub schematy sytuacji.
• Doświadczasz bolesnego niezrozumienia lub głębokiej samotności, kiedy nie potrafisz racjonalnie uzasadnić swoich odczuć.
• Jesteś obdarzony ogromną intuicją. Często słyszysz, że „masz nosa do ludzi”.
• Miewasz trudności z koncentracją, bo przez głowę przebiega ci tabun myśli.
• Jako osoba konsekwentna i szczera nie umiesz nawiązywać interesownych relacji ani udawać.
• Dążysz do prawdy i instynktownie wyczuwasz kłamstwo.
• Jeśli się czymś przejmiesz, jesteś w stanie godzinami szukać rozwiązania.
• Źle znosisz zbyt sztywne reguły i hierarchię, masz poczucie, że odbierają ci wolność.
• Nie chcesz nudnego, banalnego życia: taka perspektywa przytłacza cię i stresuje.
• Czasem jedynym sposobem na wyrażenie tego, czego doświadczasz, są wściekłość i łzy.
• Masz huśtawki nastroju, bo targają tobą emocje i myśli, które chłoniesz z otoczenia.
• W niektórych miejscach odczuwasz fizyczny dyskomfort.
• Martwisz się, że tracisz rozum albo popadasz w paranoję.
• Często się torturujesz, nieustannie dociekasz, czy to możliwe, że odbierasz aż tyle sygnałów od drugiego człowieka.
• Jeśli nie miałeś szansy wyrazić tego, co czujesz, obsesyjnie myślisz o danej sytuacji, nieustannie ją analizujesz i układasz alternatywne scenariusze.
• Każdą kłótnię odtwarzasz w głowie i wałkujesz na wszystkie strony, obmyślając, co trzeba było powiedzieć albo jak się zachować.
• Potrafisz myśleć o wielu sprawach naraz, a równocześnie prowadzić rozmowę.
• Cieszysz się, że twój kalendarz jest pełny po brzegi.
• Najczęściej pracujesz w branży kreatywnej (taniec, teatr, pisarstwo, muzyka, sztuki plastyczne), opieki zdrowotnej (służba zdrowia, zawody pomocowe), socjalnej (organizacje pozarządowe) lub ekologicznej (zrównoważony handel, walka o prawa zwierząt).
• Często jesteś samoukiem, co nadwątla twoją pewność siebie i wywołuje syndrom oszusta.
• Nieustannie szukasz sensu.
• Precyzyjnie analizujesz relacje międzyludzkie, nawet te, które obserwujesz z daleka.
• Smutna piosenka czy film mogą zmienić ci nastrój.
• Jesteś pasjonatem. Dla większości hiperempatyków pasja staje się życiową misją.
• Tempo twojego życia jest mordercze. Najbliżsi często się skarżą, że nie są w stanie za tobą nadążyć.
• Jeśli przez przypadek coś upuścisz, czujesz się ogromnie winny i natychmiast rzucasz się to pozbierać.
• Uważasz, że zwierzętom należą się te same prawa co ludziom.
• Przebywanie w środowisku konfliktowym lub stresującym niezwykle cię wyczerpuje.
• Jeśli nie akceptujesz tego, co widzisz, ogarnia cię ogromny lęk.
• Zła wola wywołuje u ciebie gwałtowne reakcje, agresję, a nawet przemoc.
• Masz skłonność do nadmiernej aktywności, która ustaje dopiero w obliczu skrajnego zmęczenia.
• Masz niebezpieczną tendencję do uzależnień. Kiedy sytuacja zawodowa lub rodzinna robi się trudna, zbyt opresyjne sygnały z otoczenia łagodzisz używkami.
ROZDZIAŁ 2
CO CIĘ OGRANICZA
Brak pewności siebie
Brakuje ci pewności siebie, bo nie ufasz intuicji. Nie wierzysz w to, co odczuwasz i, jak Natalia w kolejnym rozdziale, możesz podejrzewać u siebie chorobę psychiczną, zapominając, że osoba naprawdę chora zwykle nie zdaje sobie sprawy ze swojej choroby…
Przytłoczony emocjami pływasz w mętnych wodach i często nie jesteś w stanie wyrazić tego, co czujesz. Podajesz wtedy w wątpliwość własny osąd, obwiniasz się i złościsz, że nie jesteś taki jak wszyscy.
Upatrujesz u siebie niestabilności emocjonalnej – zupełnie niesłusznie.
Kiedy doświadczasz nietypowej emocji albo bez powodu popadasz w zły nastrój, zastanów się, czy to ty jesteś ich źródłem. Wielce prawdopodobne, że właśnie reagujesz na coś, co rozgrywa się w bliskim otoczeniu. Zwracaj uwagę na to poczucie obcości, bo sygnalizuje emocje z zewnątrz. Być może wyłapujesz równocześnie informacje, które trzeba będzie zidentyfikować.
Stéphanie, hiperempatyczka
Stéphanie kupiła właśnie dom i na sesję przyszła niezwykle zdenerwowana.
– Pamięta pani, kilka miesięcy temu opowiadałam o domu na skraju lasu… Natychmiast po wejściu poczułam, że coś jest nie tak. Całe ciało dawało mi sygnały, żebym go nie kupowała. Wtedy nie potrafiłam powiedzieć dlaczego, ale coś było nie w porządku. Radziła mi pani ufać sobie i siebie słuchać, ale mąż i dzieci byli zachwyceni. Wzruszyłam się ich radością i entuzjazmem. Stwierdziłam, że coś sobie ubzdurałam. – Stéphanie wzdycha i poprawia się na kozetce. – No cóż, miałam rację! Właśnie odkryliśmy, że więźba jest do wymiany, a my oczywiście nie przewidzieliśmy takiego wydatku.
To doskonały przykład sytuacji, kiedy Stéphanie wyczuła, że coś jest nie w porządku – jakby dom nie był godny zaufania. Stéphanie nie posłuchała jednak samej siebie.
Musisz koniecznie wiedzieć, że za każdym razem, kiedy przez dłuższy czas wyczuwasz coś, czego nie jesteś w stanie zidentyfikować, doświadczasz stanów lękowych. Nieprzyjemne odczucie towarzyszące percepcji wynika z faktu, że nie dajesz sobie wiary. Część twojej psychiki, która dostrzega, a której nie słuchasz, może generować lęk i niepokój. Im dłużej ją ignorujesz, tym szybciej nieprzyjemne odczucia zamieniają się w głęboki brak pewności sobie.
Rubis, 32 lata, przedszkolanka
Rubis zgłasza się na terapię, bo dotkliwie brakuje jej pewności siebie. Podczas pierwszych sesji wielokrotnie powtarza:
– To wszystko jest w mojej głowie, na pewno. To wszystko mam tylko w głowie. Zgadza się pani?
Rubis jest hiperempatyczką, niezwykle mocno doświadcza emocji z otoczenia. Bywa to nawet brutalne.
Praca mogłaby stanowić dla niej źródło stresu, bo Rubis jest w bezpośrednim kontakcie z dziećmi cierpiącymi na zaburzenia, ale tak nie jest. Rubis doskonale sobie radzi i z fascynacją opowiada mi o tym, co robi: czuje, że jest na swoim miejscu. Rozumie dzieci, jak nikt potrafi je wspierać, tak że rozkwitają w oczach. Rubis mówi:
– Wszystko jest w spojrzeniu. Doskonale wiem, jak należy pracować z konkretnym dzieckiem i rzadko się mylę.
Rubis zgłosiła się do mnie, bo ma trudną relację z matką. Matka uważa ją za delikatną, nadwrażliwą, skłonną do dramatyzowania. Rubis jest wobec siebie niezwykle krytyczna, dobrze czuje się tylko z dziećmi. Próbuję zrozumieć, co się z nią dzieje. Rubis nie ufa światu, idzie przez życie jak po linie.
– Kiedy miałam dwanaście lat, powiedziałam mamie, że według mnie tata nie jest moim tatą. Od tego czasu wszystkie moje wypowiedzi są lekceważone, marginalizowane. Ilekroć coś powiedziałam, mama stwierdzała: „To wszystko jest w twojej głowie. Coś sobie ubzdurałaś”.
Rubis wykonała ciężką pracę, która przyniosła owoce. Po dogłębnym śledztwie udało jej się ustalić, że ojciec faktycznie nie jest jej ojcem biologicznym – odczucie z dzieciństwa się potwierdziło.
Pod koniec terapii Rubis stwierdziła:
– W dniu, kiedy odkryłam, że to, co czuję, jest prawdą, moje życie się zmieniło. Zrozumiałam, że nie jestem chora, że potrafię wyczuwać, co jest autentyczne. A wszystko nie dzieje się w mojej głowie, tylko w sercu.
Ciąg dalszy w wersji pełnej
Tytuł oryginału: L’Hyperempathie. Révéler ce don extraordinaire et le développer
Copyright © 2021, Guy Trédaniel éditeur
All rights reserved
Copyright for the Polish edition © 2023 by Grupa Wydawnicza FILIA
Wszelkie prawa zastrzeżone
Żaden z fragmentów tej książki nie może być publikowany w jakiejkolwiek formie bez wcześniejszej pisemnej zgody Wydawcy. Dotyczy to także fotokopii i mikrofilmów oraz rozpowszechniania za pośrednictwem nośników elektronicznych.
Wydanie I, Poznań 2023
Projekt okładki: © by Eliza Luty
Redakcja: Paulina Jeske-Choińska
Korekta: Agnieszka Czapczyk, Lidia Kozłowska
Skład i łamanie: Teodor Jeske-Choiński
Konwersja publikacji do wersji elektronicznej:
„DARKHART”
Dariusz Nowacki
eISBN: 978-83-8280-798-1
Grupa Wydawnicza Filia sp. z o.o.
ul. Kleeberga 2
61-615 Poznań
wydawnictwofilia.pl
Seria: FILIA NA FAKTACH