Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Max La Manna, uznany jest za jednego z 30 najlepszych szefów kuchni zmieniających przyszłość żywności według magazynu VegNews.
Jego najnowsza książka „I gotowe!” zdobyła nagrodę dla najlepszej wegańskiej książki kucharskiej na świecie 2023 przyznanej przez Gourmand World Cookbook Awards czyli Kulinarne Oskary.
W książce znajdziemy przepisy na sałatki, dania jednogarnkowe, podkręcone dania klasyczne, takie jak ragù z kalafiora, risotto romesco, grzybową masala z chrupiącym ryżem kardamonowym, „butter chicken” z tofu, a także przekąski jak na przykład pieczone „skrzydełka” z kalafiora na ostro, chrupiące gniecione ziemniaki z pikantnym majonezem cytrynowym, kuskus curry z chutneyem dyniowo-kolendrowym czy szaszłyki z bakłażana z harissą i energetyczną sałatka z bulguru.
Czy wiedzieliście, że 40% jedzenia marnuje się dlatego, że nie wykorzystujemy produktów, które już mamy w domu? Wiele z przepisów w tej książce bazuje na wykorzystaniu dodatków z poprzednio przygotowanych potraw lub ułatwia wykorzystanie „resztek” jak na przykład kremowa zupa z pora i pasternaku z chipsami z obierek z pasternaku, placuszki z fusów z kawy czy lody no-waste z mleka i płatków śniadaniowych z aromatem wanilii, cynamonu i mleczka kokosowego.
Nie zabrakło także deserów jak czekoladowe brownie z masłem orzechowym i tahini, biszkoptowe pączki bananowe z polewą czekoladową, churrosy cynamonowo-czekoladowe i ciasto marchewkowo-pekanowe z polewą pomarańczową.
Wszystkie przepisy zawarte w niniejszej książce zostały wypróbowane przy użyciu składników pochodzenia roślinnego.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 278
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Wstęp
Jeśli zapytasz mnie, co kocham najbardziej, odpowiem bez wahania, że jedzenie (chciałbym tu przeprosić moją żonę – ona już o tym wie i zajmuje w tym rankingu drugie miejsce). Nigdy nie miałem żadnych oporów przed rozmowami o jedzeniu ani o związanej z nim drugiej mojej pasji, jaką jest jak najoszczędniejsze wykorzystywanie produktów spożywczych.
Zamiłowanie do jedzenia oznacza u mnie przede wszystkim to, że po prostu czerpię przyjemność z przygotowywania i spożywania posiłków, i nienawidzę patrzeć, jak coś się marnuje. Dorastałem jednak w Stanach Zjednoczonych, które bez wątpienia cechują się jednym z najwyższych poziomów szeroko pojętego marnotrawstwa, a kultura spożywania posiłków przyzwalająca na wyrzucanie jedzenia nie stanowi tu żadnego wyjątku.
Jako jednorazowe traktuje się nie tylko paczkowane, tanie posiłki typu fast food – lecz także posiłki w luksusowych restauracjach. Gdy próbowałem zarabiać na życie jako aktor, pracowałem między innymi w wielu lokalach w Los Angeles i Nowym Jorku, również w takim z gwiazdką Michelina. W każdym z nich marnowanie jedzenia było na porządku dziennym – to było bardzo przykre.
Gdy uznałem swoją porażkę na polu dokonań aktorskich, postanowiłem zawalczyć o lepszy los jedzenia, które mamy w naszych lodówkach i kuchennych szafkach, a także skupić się na odkrywaniu nowych, ekscytujących metod przygotowywania naszych ulubionych posiłków. Zajmowałem się tym osobiście, szykując obiady dla przyjaciół, organizując firmowe imprezy i pokazy, a później także działając w internecie – tworząc treści dostępne i łatwe do przyswojenia dla jak największej liczby odbiorców.
Stworzone przeze mnie przepisy mają posłużyć ci za inspirację, pobudzić cię do choćby niewielkiej zmiany myślenia – do przekształcenia sposobu, w jaki przygotowujesz, przechowujesz i oszczędzasz jedzenie. Być może gotujesz codziennie, a może jesteś osobą, która chciałaby się dowiedzieć o gotowaniu więcej i częściej się nim zajmować – niezależnie od tego, kim jesteś i czym się kierujesz, moja książka stanowi praktyczny poradnik pokazujący, jak przygotowywać pyszne, proste potrawy z produktów obecnych w twojej kuchni.
Ugotuj to! – myślę, że warto spróbować! Pójdź teraz do kuchni, zobacz, co masz w lodówce i w szafkach, odkryj zaniedbane i zapomniane składniki (wszystkie, które jeszcze nadają się do zjedzenia i nie ma na nich pleśni), a następnie zacznij gotować, czytając tę książkę. Przekonasz się, jak niewiele wysiłku potrzeba, aby stworzyć posiłki z tego, czym już dysponujesz, a także, jak te przepisy pozwolą ci zaoszczędzić pieniądze i czas.
Dlaczego napisałem tę książkę
Zanim zabierzemy się do gotowania, chciałbym GORĄCO podziękować wszystkim osobom, które śledzą moją aktywność w mediach społecznościowych. Wielokrotnie prosiłem was o pomysły i inspirację. Zapewne pamiętasz ramki z pytaniami w moich relacjach na Instagramie, w których pisałem: „Jakie produkty najczęściej marnują się w twojej kuchni?”. Otrzymałem dziesiątki tysięcy odpowiedzi. Gromadząc napływające dane, zidentyfikowałem na ich podstawie 30 produktów, które w domach moich czytelników są wyrzucane najczęściej. Nie sądzę, aby zaskoczyły cię produkty, na których skupiam się w tej książce – prawdopodobnie znasz większość z nich. Myślę jednak, że poczujesz się zdumiony (ale i zachęcony do działania), widząc, jak łatwo można przygotować posiłki na podstawie tych przepisów, oszczędniej wykorzystując przy tym produkty spożywcze.
O czym tutaj piszę
Oto łatwiejszy niż wszystkie inne sposób przygotowania rozpływających się w ustach potraw dla ciebie i twoich bliskich. Musisz tylko wybrać składnik, który ma się stać podstawą twojego dania, sięgnąć do odpowiedniego rozdziału i odszukać w nim właściwe przepisy, a następnie wybrać któryś z nich. Więcej inspiracji – w indeksie (s. 276). Przygotowałem przepisy tak, aby zachęcać cię do wykorzystywania całych warzyw i owoców bądź opakowań produktów zbożowych – dzięki temu w twojej lodówce przestaną więdnąć i gnić zabłąkane połówki cebul czy napoczęte sałaty.
W książce tej znajdziesz podkręcone dania klasyczne, takie jak ragù z kalafiora (s. 146), pożywne posiłki, takie jak risotto romesco (s. 108), przysmaki moich fanów, takie jak „butter chicken” z tofu (s. 124) i chrupiące gniecione ziemniaki (s. 36), przepisy na słodkie słabostki, takie jak solone czekoladowe brownie z masłem orzechowym i tahini (s. 219) oraz ciasto marchewkowo-pekanowe z polewą pomarańczową (s. 46), comfort food takie jak buraczane bucatini (s. 30) czy jednogarnkowe lazanie (s. 84), a także smakowite przekąski – nie przegap wśród nich moich pieczonych „skrzydełek” z kalafiora na ostro (s. 148) i loaded nachos, czyli nachosów „na bogato” (s. 19).
Nacisk na odpowiedzialność za ograniczanie zanieczyszczania środowiska rozkłada się obecnie szalenie nierównomiernie. Należałoby w większości przekierować tę presję na 100 przedsiębiorstw, które najbardziej przyczyniają się do zanieczyszczania Ziemi – to one odpowiadają za 71 procent emitowanych gazów cieplarnianych. Pojedyncze osoby nie zawsze dysponują możliwościami, wystarczającą ilością czasu i dostępem do rozwiązań alternatywnych, aby móc zrezygnować z plastikowych opakowań i przygotowywać każdy posiłek od podstaw. Obserwuję jednak na co dzień, jak przemiana każdego z nas – której ulegamy, mając na uwadze naszą planetę – może przynieść korzyści naszemu zdrowiu psychicznemu, wzmocnić poczucie celu i wspólnoty. Im więcej z nas wejdzie na pokład tego statku, tym więcej pozytywnych zmian będziemy w stanie dokonać.
Życzę ci dobrej zabawy podczas gotowania i wspólnego pałaszowania pysznych potraw.
– Max
Ta książka kucharska służy celebracji jedzenia. Niezależnie od twoich wymogów dietetycznych. Do stołu zapraszam wszystkich – bez dyskryminacji i osądzania. W moim podejściu do gotowania najbardziej uwielbiam to, że wymyślone przeze mnie potrawy może jeść każdy (oczywiście biorąc pod uwagę ewentualne obostrzenia dietetyczne).
Coraz łatwiej znaleźć w supermarketach roślinne odpowiedniki masła i popularnych serów, takich jak cheddar, feta, mozzarella i parmezan, a także mleka, jogurtów i śmietan. Spróbuj poeksperymentować, a jeśli wolisz, użyj nabiału.
Wszystkie przepisy zawarte w niniejszej książce zostały wypróbowane przy użyciu składników pochodzenia roślinnego, ponieważ wolę odżywiać się w ten sposób.
1 –Warzywa korzeniowe
MarchewkaPasternakZiemniakBurak
Bajgiel z marchewkowym „wędzonym łososiem”
Jeśli wybierzesz się w niedzielę na spacer po Brooklynie, założę się, że co dziesiąta widziana przez ciebie osoba będzie trzymała w ręce bajgiel z serkiem śmietankowym i wędzonym łososiem! Wspomniałem kiedyś prowokacyjnie o poniższym przepisie w mediach społecznościowych i WSZYSCY zapragnęli dowiedzieć się, jak przygotować takiego „łososia”. Dzielę się nim z tobą dzisiaj po raz pierwszy – przyrzekam, że ten przepis cię nie rozczaruje! Zaskakująco łatwe w przygotowaniu, zmiękczone marynatą paski marchewki przypominają konsystencją i smakiem wędzonego łososia. Ułóż ich grubą warstwę na bajglu posmarowanym serkiem śmietankowym, dodaj piklowaną czerwoną cebulę oraz kapary. Nic więcej nie trzeba!
4 duże marchewki
3 łyżki oliwy
1 łyżka octu ryżowego
2 łyżeczki dymu wędzarniczego w płynie
1/2 łyżeczki mielonej wędzonej papryki
1/4 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
szczypta soli
Podawaj z
4 bajglami lub kromkami chleba tostowego
150–200 g serka śmietankowego
piklowaną czerwoną cebulą (s. 267)
kaparami
drobno posiekanym szczypiorkiem
1 Rozgrzej piekarnik do 150°C (130°C – termoobieg, znacznik „2” w przypadku piekarnika gazowego).
2 Obieraczką do warzyw potnij marchewkę na długie, cienkie wstążki. Ułóż je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piecz do miękkości przez 10–12 minut. Wyjmij z piekarnika i odstaw do ostygnięcia.
3 W tym czasie wymieszaj pozostałe składniki w misce lub innym pojemniku.
4 Dodaj wstążki marchewki do marynaty i ostrożnie wymieszaj je palcami. Przykryj i wstaw do lodówki na noc lub przynajmniej na godzinę.
5 Podawaj na bajglu lub toście posmarowanym serkiem śmietankowym. Na warstwie marchewkowego „łososia” ułóż piklowaną czerwoną cebulę i kapary, posyp posiekanym szczypiorkiem.
Wskazówka Pamiętaj, że wstążki z marchewki muszą przebywać w marynacie co najmniej godzinę.
4
15 minut
10–12 minut
max. 7 dni
Pieczony pasternak i seler korzeniowy z czosnkową kaszą lub ryżem i kremowym sosem tahini
To pożywne danie z warzyw korzeniowych, serwowane na dużym półmisku stawianym na środku stołu, przynosi ukojenie w ciemne zimowe dni. Pieczenie warzyw podkreśla ich słodki, ziemisty aromat, harmonizujący z nutami kminu rzymskiego oraz delikatną gorzko-słodką ostrością i lukrecjowym smakiem nasion kminku. Warzywa i przyprawioną czosnkiem kaszę lub ryż łączy w całość kremowy sos tahini.
1 kg korzeni selera i pasternaku (pół na pół)
4 łyżki oliwy
1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego (kuminu)
1 łyżeczka nasion kminku
1 główka czosnku
250 g kaszy jęczmiennej, kaszy frikeh lub brązowego ryżu
2 małe pęczki świeżych ziół (używam natki pietruszki i estragonu)
skórka otarta i sok z 2 cytryn
2 łyżki tahini
1 łyżeczka musztardy z całymi ziarnami gorczycy
szczypta cukru (opcjonalnie)
sól i czarny pieprz
ziarna sezamu do dekoracji
1 Rozgrzej piekarnik do 200°C (termoobieg: 180°C, gazowy: 6).
2 Pokrój pasternak wzdłuż na połówki, a korzeń selera na kawałki wielkości 3–4 cm. Ułóż je w formie do pieczenia i wymieszaj z 2 łyżkami oliwy, kminem rzymskim i nasionami kminku. W jednym z narożników ułóż całą (nieobraną) główkę czosnku i piecz przez 35–40 minut.
3 W tym czasie ugotuj kaszę lub ryż zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu, następnie odsącz i przełóż do miski. Dorzuć grubo posiekane zioła, zachowując odrobinę do dekoracji dania. Dodaj skórkę i sok z 1 cytryny oraz pozostałe 2 łyżki oliwy. Dopraw solą i pieprzem, dobrze wymieszaj.
4 Połącz tahini z musztardą oraz skórką i sokiem z połowy cytryny. Dodając stopniowo po łyżce wody, mieszaj do chwili, gdy sos uzyska konsystencję polewy. Dopraw solą i pieprzem. Spróbuj i dodaj szczyptę cukru, jeśli okaże się zbyt ostry.
5 Wyciśnij upieczoną razem z warzywami główkę czosnku na kaszę lub ryż – miąższ czosnku powinien być miękki i zrumieniony. Dokładnie wymieszaj, a następnie wysyp kaszę lub ryż na półmisek. Na wierzchu ułóż upieczony pasternak i seler. Polej pikantnym sosem tahini, posyp nasionami sezamu oraz resztą posiekanych ziół, podawaj ze skórką i sokiem z pozostałej połówki cytryny.
Wskazówka Wypróbuj różne warzywa, takie jak: koper włoski, marchewka, batat, brukiew i burak.
4–8
10 minut
35–40 minut
max. 7 dni
max. 1 miesiąc
Nachosy „na bogato” i „serowy” sos z marchewki
Nachosy są idealnym daniem imprezowym, jeśli trzeba zgromadzić wszystkich przy jednym stole. Czarną fasolę możesz zamienić na ciecierzycę albo czerwoną fasolę, możesz też wypróbować inne dodatki, ale główną rolę w tym daniu gra kremowy, aksamitny sos przypominający ser. Równie dobrze będzie smakował z pieczonym kalafiorem lub pieczonymi ziemniakami.
1–2 duże opakowania chipsów z tortilli (nachosów)
1 puszka (400 g) czarnej fasoli, odsączonej i opłukanej z zalewy
1/4 główki drobno posiekanej czerwonej kapusty
1/2 porcji fantastycznej „mielonej wołowiny” z tofu (s. 128)
Sos „serowy” z marchewki
150 g umytej, nieobranej marchewki, pokrojonej w grubą kostkę
100 g młodych ziemniaków, nieobranych i pokrojonych w grubą kostkę
2 ząbki czosnku
1 łyżka przecieru pomidorowego
2 łyżeczki mąki kukurydzianej
65 ml mleka (używam owsianego)
sok z 1/2 cytryny
3 łyżki płatków drożdżowych
1 łyżeczka sproszkowanego chili
1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
szczypta soli
1/4 łyżeczki czarnego pieprzu
Kwaśna „śmietana”
120 g orzechów nerkowca, moczonych przynajmniej 20–30 minut we wrzątku lub w zimnej wodzie przez całą noc
2 łyżki octu jabłkowego
sok z 1/2 cytryny
100 ml zimnej wody
szczypta soli
Podawaj z (zależnie od preferencji)
przekrojonymi na pół pomidorkami cherry, drobno pokrojoną sałatą, krążkami czerwonej papryczki chili, piklowaną czerwoną cebulą (s. 267), czarnymi oliwkami, grubo posiekaną natką kolendry, limonką pokrojoną w ósemki, guacamole lub salsą
1 Sos „serowy” z marchewki: zagotuj w garnku osoloną wodę, wrzuć pokrojoną marchewkę i ziemniaki, gotuj do miękkości około 10 minut. Osącz i przełóż warzywa do malaksera. Dodaj pozostałe składniki i zmiksuj na gładką masę. Odstaw.
2 Wegańska kwaśna „śmietana”: odcedź namoczone orzechy nerkowca, przepłucz je zimną wodą. Przełóż do malaksera, dodaj pozostałe składniki i zmiksuj na gładką masę. Odstaw.
3 Rozgrzej piekarnik do 180°C (termoobieg: 160°C, gazowy: 4).
4 W dużej formie do pieczenia ułóż warstwy nachosów, czarnej fasoli, czerwonej kapusty i polej je sosem „serowym” z marchewki. Dodaj warstwę nachosów i warstwę „mielonej wołowiny” z tofu, polej sosem „serowym”, zapiekaj 8–10 minut, dopóki na powierzchni nie utworzy się rumiana, lekko chrupiąca skorupka.
5 Wyjmij nachosy z piekarnika, polej kwaśną „śmietaną”, dodaj (zgodnie ze swoimi preferencjami) pomidorki cherry, pokrojoną sałatę, krążki papryczki chili, piklowaną czerwoną cebulę, czarne oliwki i natkę kolendry. Podawaj gorące, z limonką pokrojoną w ósemki do wyciskania soku, z akompaniamentem guacamole i salsy.
Wskazówka Większość chipsów z tortilli jest wyrabiana z mąki kukurydzianej, niezawierającej glutenu, jeśli jednak zawartość glutenu stanowi dla ciebie problem, sprawdź etykietę produktu.
Przygotowując fantastyczną „mieloną wołowinę” z tofu, użyj tamari – odmiany sosu sojowego, do którego wyrobu nie używa się pszenicy.
Podana ilość składników wystarczy na danie główne dla 2 osób albo degustacyjne dla 6 osób.
Jeśli chcesz przygotować wegańską kwaśną „śmietanę”, namocz wcześniej orzechy nerkowca, najlepiej poprzedniego dnia.
Sos „serowy” z marchewki można przechowywać 3–5 dni w lodówce i 1 miesiąc w zamrażarce.
2–6
10 minut
20 minut
BG