Jak dożyć setki - Sobiech Julian - ebook + audiobook + książka

Jak dożyć setki ebook i audiobook

Sobiech Julian

4,6

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!
Opis

Tajemnica zdrowej długowieczności w czterech prostych krokach.

 IŚĆ • JEŚĆ • SPAĆ • DBAĆ

Co dzieje się z ciałem, kiedy się starzeje i czy da się spowolnić ten proces?

Gdzie leży granica ludzkiego potencjału i jak do niej dotrzeć?

Czy pech w genetycznej loterii oznacza, że jesteśmy zgubieni?

Czego nie da się zmienić, a na co mamy realny wpływ?

 Twórca najpopularniejszego portalu o długim, a przede wszystkim zdrowym życiu, szuka najskuteczniejszej metody na to, jak w naturalny i bezpieczny sposób możemy podkręcić funkcjonowanie naszego organizmu. Pokazuje, jak zadbać o to, aby wolniej się on zużywał, pracował sprawniej i o wiele dłużej. Czasu nie da się wprawdzie zatrzymać, ale ta książka podpowie, jak spowolnić jego bieg.

 Mało kto boi się starości samej w sobie – przeraża nas raczej myśl o niedołężności i samotności. Nikt jednak nie miałby nic przeciwko długiemu życiu, wiedząc, że będzie całkiem znośne, przyjemne i samodzielne. Istnieją sposoby na to, by jak najbardziej przedłużyć życie w możliwie najlepszej kondycji. Ba, jesteśmy w stanie wpływać nawet na działanie genów! Można porównać je do dysku komputera, a nasze wybory i nawyki – do zainstalowanych na nim aplikacji. Niektóre programy otrzymujemy w pakiecie startowym i nie da się ich wyłączyć, ale większość wybieramy sami.

 Warto żyć tak, jak gdyby wszystko było w naszych rękach. Każda pozytywna zmiana, nawet najdrobniejsza, ma znaczenie. Bo do setki wiodą różne drogi.

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 351

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 7 godz. 51 min

Lektor: Julian Sobiech
Oceny
4,6 (212 oceny)
140
56
15
1
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
beatamikrut

Dobrze spędzony czas

Ciekawa i bardzo pouczająca ksiązka.
00
Aine123

Dobrze spędzony czas

Nie dowiedziałam się może zbyt wielu nowych informacji, książkę polecała bym raczej początkującym, którzy uczą się jak zdrowiej żyć. Pisana przyjemnie, przystępnym językiem. Nie nudzi
00
EmilioEstevez19

Dobrze spędzony czas

Bardzo ważne informacje
00
Herman_357

Nie oderwiesz się od lektury

Dużo ważnych informacji podanych w przystępny sposób .
00
Kfjot8

Całkiem niezła

Książkę czyta się dobrze i szybko, zawiera parę ciekawostek, jednak ludzie zainteresowani już wcześniej zdrowym trybem życia nie znajdą tu nic odkrywczego.
00

Popularność




WSTĘP

Jak do­żyć setki

Jak do­żyć setki? Można by za­py­tać: po co w ogóle jej do­ży­wać? Cóż, po­wo­dów są mi­liony, a każda i każdy z nas ma pew­nie wła­sny. Jedni chcą jak naj­dłu­żej cie­szyć się do­ra­sta­ją­cymi wnu­kami i pra­wnu­kami, inni – cho­dzić na ryby, grzyby albo na kawę z przy­ja­ciół­kami. Jedni będą do końca pra­co­wać w po­cie czoła, by zo­sta­wić po so­bie wie­ko­pomne dzieła albo po­ma­gać oso­bom w po­trze­bie, inni – le­żeć w tra­wie i li­czyć chmury. Z pew­no­ścią są też wśród was osoby, któ­rym wcale nie ma­rzy się osią­gnię­cie tak sę­dzi­wego wieku. Sza­nuję to – weź­cie jed­nak pod uwagę, że pew­nego dnia mo­że­cie zmie­nić zda­nie. I że warto się na to przy­go­to­wać.

W tej książce in­te­re­so­wać nas będą nie po­wody, lecz me­tody – spo­soby na to, by jak naj­bar­dziej prze­dłu­żyć ży­cie w moż­li­wie naj­lep­szej kon­dy­cji. To prak­tyczny po­rad­nik – znaj­dziesz tu kom­plek­sowe omó­wie­nie tych spo­śród czyn­ni­ków de­cy­du­ją­cych o na­szym zdro­wiu, na które mamy wpływ. Nie­ważne, ile masz lat – ni­gdy nie jest za późno, by zmie­nić w swej co­dzien­no­ści coś, co zwięk­szy twoje szanse na dłu­gie ży­cie w świet­nej for­mie. Ow­szem, nie każdy otrzy­mał w spadku geny (nie­malże) gwa­ran­tu­jące dłu­go­wiecz­ność. Ma to jed­nak trze­cio­rzędne zna­cze­nie – ist­nieje mnó­stwo spo­so­bów, by od­dzia­ły­wać na swoje zdro­wie i całe ciało. Ba, je­ste­śmy w sta­nie wpły­wać na­wet na dzia­ła­nie ge­nów – zwłasz­cza tych, które wy­dłu­żają ży­cie! Można po­rów­nać je do dysku kom­pu­tera, a na­sze wy­bory i na­wyki – do za­in­sta­lo­wa­nych na nim apli­ka­cji. Nie­które pro­gramy otrzy­mu­jemy w pa­kie­cie star­to­wym i nie da się ich wy­łą­czyć, ale więk­szość wy­bie­ramy sami. Dzięki temu w na­tu­ralny i bez­pieczny spo­sób po­tra­fimy pod­krę­cić funk­cjo­no­wa­nie na­szego or­ga­ni­zmu – spra­wić, że wol­niej się zu­żywa, pra­cuje dużo spraw­niej i o wiele dłu­żej. Czasu nie da się wpraw­dzie za­trzy­mać, ale można spo­wol­nić jego bieg. Wła­śnie o tym jest ta książka.

Wiem, że wi­zja dłu­giego ży­cia na­suwa wielu z nas nie­zbyt przy­jemne sko­ja­rze­nia zwią­zane ze sta­ro­ścią. Bo­imy się sa­mot­no­ści albo tego, że bę­dziemy nie­sa­mo­dzielni i ska­zani na po­moc in­nych. Tym­cza­sem ba­da­nia spo­łeczne wy­ka­zują, że druga po­łowa ży­cia jest znacz­nie lep­sza i przy­jem­niej­sza, niż wy­daje się nam w mło­do­ści. Co­raz mniej wów­czas mu­simy, a wię­cej mo­żemy. Prio­ry­tety po­woli prze­su­wają się z po­goni za osią­gnię­ciami na rzecz od­po­czynku i cie­sze­nia się ży­ciem. Na­wet z na­szą formą jest le­piej, niż mo­gli­by­śmy przy­pusz­czać. Śred­nie trwa­nie ży­cia w zdro­wiu – nie my­lić ze śred­nią dłu­go­ścią ży­cia – wy­nosi w Pol­sce około 60 lat. Ozna­cza to, sta­ty­stycz­nie rzecz bio­rąc, że przez znaczną więk­szość czasu, jaki spę­dzamy na ziemi, nie do­ty­kają nas po­ważne cho­roby. Co wię­cej, współ­cze­sne po­ko­le­nia mają spore szanse, by wy­dłu­żyć ten okres o 10, a na­wet 20 lat. Wiemy co­raz wię­cej, a me­dy­cyna roz­wija się bar­dzo szybko – to daje nam na­dzieję na do­ży­cie w zdro­wiu je­śli nie setki, to przy­naj­mniej osiem­dzie­siątki. Trzeba się jed­nak do tego tro­chę przy­ło­żyć.

Kiedy stu­dio­wa­łem fi­zjo­te­ra­pię, spo­ty­ka­łem się czę­sto z pa­cjen­tami w po­de­szłym wieku. Nie mia­łem zbyt du­żej kon­ku­ren­cji – mało kto in­te­re­so­wał się lo­sem star­szych osób. Więk­szość mo­ich ko­le­ża­nek i ko­le­gów za­mie­rzała pra­co­wać z dziećmi albo ze spor­tow­cami czy na­pra­wiać krę­go­słupy. Gdy w pla­nie po­ja­wiły się za­ję­cia z ge­ria­trii, krę­cili no­sami. Mimo że stu­dio­wa­li­śmy na War­szaw­skim Uni­wer­sy­te­cie Me­dycz­nym, a więk­szość kur­sów stała na na­prawdę wy­so­kim po­zio­mie, na pierw­szy wy­kład z ca­łego rocz­nika – było nas około setki – przy­szły... trzy osoby! Na dru­gim i trze­cim sie­dzia­łem sam, a ko­lejne już się nie od­były. Z jed­nej strony, ro­zu­miem, że lu­dzi mogą pa­sjo­no­wać inne rze­czy i spe­cja­li­za­cje. Nie ma nic gor­szego niż me­dyk, który pra­cuje jak za karę, dla­tego to świet­nie, gdy ktoś po­dąża ścieżką zgodną z wła­snymi za­in­te­re­so­wa­niami.

Z dru­giej strony, dzi­wiło mnie, że tak mało mo­ich ko­le­gów i ko­le­ża­nek my­śli dłu­go­fa­lowo. Fi­zjo­te­ra­pia – szcze­gól­nie wsparta die­te­tyką – daje wszech­stronną wie­dzę i ge­nialne na­rzę­dzia, by prze­dłu­żać ży­wot­ność apa­ratu ru­chu o lata, a na­wet całe de­kady. Je­śli nie ule­gniemy wy­pad­kowi lub nie do­pad­nie nas przy­pad­kowa cho­roba, mo­żemy sami wy­dłu­żyć okres swo­jej spraw­no­ści co naj­mniej do osiem­dzie­siątki. Ge­ria­tria to nie tylko „na­uka o sta­ro­ści” – wy­ja­śnia też, co ro­bić, by jak naj­dłu­żej po­zo­stać jak naj­zdrow­szym i spraw­nym. Le­czy­łem pa­cjen­tów, któ­rzy mieli na­wet po 90 lat, a żyli sa­mo­dziel­nie: sami sprzą­tali, ro­bili za­kupy, go­to­wali, pro­wa­dzili ży­cie to­wa­rzy­skie, na­wet się wku­rzali na po­li­tykę. Coś pięk­nego – mieć w tym wieku taką pa­sję, ener­gię i chęć do ży­cia! Jest to jed­nak moż­liwe je­dy­nie w wy­padku, gdy mo­żemy się spraw­nie po­ru­szać i nie za­le­żymy cał­ko­wi­cie od po­mocy in­nych.

Część z nas bę­dzie żyć długo i za­chowa spraw­ność bez względu na styl ży­cia. Część odej­dzie młodo, na­wet je­śli bę­dzie żyć zdrowo. Jed­nak w przy­padku zde­cy­do­wa­nej więk­szo­ści z nas to, jak długo bę­dziemy żyć, za­leży głów­nie od nas sa­mych. Nikt zresztą za­wczasu nie wie, w któ­rej gru­pie się znaj­dzie – dla­tego warto żyć tak, jak gdyby wszystko było w na­szych rę­kach. Tym bar­dziej że osoba nie­dba­jąca o zdro­wie za­ciąga kre­dyt u sie­bie sa­mej z przy­szło­ści – i prę­dzej czy póź­niej bę­dzie mu­siała go spła­cić. Je­śli jed­nak damy z sie­bie choć tro­chę, zy­skamy po­dwój­nie – i te­raz, i na stare lata bę­dzie nam się żyło ła­twiej i przy­jem­niej. Pa­mię­tajmy też, że me­dy­cyna roz­wija się bar­dzo szybko. Ist­nieje wy­so­kie praw­do­po­do­bień­stwo, że wiele nie­ule­czal­nych dziś cho­rób zo­sta­nie wkrótce po­skro­mio­nych. Po­ja­wią się nowe me­tody le­cze­nia, które będą prze­ło­mem na miarę wy­na­le­zie­nia szcze­pień czy an­ty­bio­ty­ków. Warto po­sta­rać się żyć jak naj­dłu­żej, by do­cze­kać ta­kich cza­sów.

W swo­jej pracy za­wsze opie­ram się na wie­dzy me­dycz­nej i ba­da­niach z róż­nych dzie­dzin. Bar­dzo mocno wie­rzę w na­ukę i me­dy­cynę opie­ra­jącą się na do­wo­dach, czyli tzw. evi­dence-ba­sed me­di­cine. W książce tej nie znaj­dziesz jed­nak her­me­tycz­nego ję­zyka, ja­kim po­słu­gują się aka­de­micy. Wszyst­kie oma­wiane za­gad­nie­nia, łącz­nie z ba­da­niami na­uko­wymi, oma­wiam tak, by bez trudu mógł je zro­zu­mieć ab­so­lut­nie każdy – na­wet osoba, która styka się z tymi za­gad­nie­niami po raz pierw­szy. W książce nie ma też uni­wer­sal­nych, ma­gicz­nych prze­pi­sów, choćby na ide­alną dietę. Uwa­żam, że coś ta­kiego po pro­stu nie ist­nieje, a do setki wiodą różne drogi. Opi­sa­łem ich wiele i wie­rzę, że każdy znaj­dzie wśród nich coś dla sie­bie. Sku­piam się na tym, na co mamy wpływ, przede wszyst­kim na co­dzien­nych ak­tyw­no­ściach, które są ab­so­lut­nie naj­waż­niej­sze. Każda po­zy­tywna zmiana ma zna­cze­nie – na­wet naj­drob­niej­sza.

Moją od­po­wiedź na ty­tu­łowe py­ta­nie można stre­ścić w czte­rech sło­wach: IŚĆ, JEŚĆ, SPAĆ, DBAĆ. Tak też na­zy­wają się cztery główne czę­ści książki. W IŚĆ omó­wimy rolę ak­tyw­no­ści fi­zycz­nej i ćwi­czeń, sku­pia­jąc się przede wszyst­kim na naj­zwy­klej­szym w świe­cie... spa­ce­ro­wa­niu. JEŚĆ to nie ze­staw prze­pi­sów, ale kom­plek­sowy prze­gląd skład­ni­ków na­szej diety – bia­łek, wę­glo­wo­da­nów, tłusz­czów i mi­kro­ele­men­tów – oraz pod­po­wie­dzi, jak zbi­lan­so­wać je z my­ślą o sta­ro­ści w do­brej for­mie. SPAĆ do­ty­czy nie­mal jed­nej trze­ciej na­szego ży­cia, przez którą na po­zór nie ro­bimy nic. Ma ona jed­nak ko­lo­salny wpływ na po­zo­stałe dwie trze­cie – za­sta­no­wimy się więc, jak za­pew­nić so­bie od­po­wied­nie wa­runki do noc­nej re­ge­ne­ra­cji. DBAĆ po­świę­cam zaś pro­fi­lak­tyce w naj­szer­szym tego słowa zna­cze­niu: od za­trosz­cze­nia się o wła­sną głowę i zdro­wie psy­chiczne, przez przy­po­mnie­nie o re­gu­lar­nym i wszech­stron­nym wy­po­czynku, po li­stę za­le­ca­nych ba­dań okre­so­wych. Ca­łość po­prze­dzam roz­dzia­łem o ge­nach. Do­wiemy się z niego, ja­kie mamy pole ma­newru w na­szych sta­ra­niach o do­ży­cie setki w jak naj­lep­szej for­mie. A po co to ro­bić? Na to py­ta­nie mu­si­cie so­bie od­po­wie­dzieć sami. Wie­rzę, że ma­cie – lub znaj­dzie­cie – na­prawdę ważne i do­bre po­wody.

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki
Pro­jekt okładki i wnę­trzaKa­ro­lina Że­la­ziń­ska
Re­dak­cja i pro­wa­dze­nieBar­tło­miej Ka­ftan
Kon­sul­ta­cja na­ukowa roz­działu JEŚĆKa­ta­rzyna Bła­że­jew­ska-Stuhr
Ko­rektaIda Świer­kocka Anna Ko­łat
Co­py­ri­ght © 2023, by Ju­lian So­biech All Ri­ghts Re­se­rved. Co­py­ri­ght © by Wielka Li­tera Sp. z o.o., War­szawa 2023
ISBN 978-83-8032-906-5
Wielka Li­tera Sp. z o.o. ul. Wiert­ni­cza 36 02-952 War­szawa
Kon­wer­sja: eLi­tera s.c.