Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Szerokie kompendium wiedzy na temat radzenia sobie z lękiem i niepokojem w trudnych chwilach w życiu.
Sednem książki jest kształtowanie w sobie odporności i elastyczności wobec wyzwań stawianych przez życie. Pomoże wykształcić w sobie odporność na stres w obliczu zmieniającej się rzeczywistości i da praktyczne narzędzia, dzięki którym można zdobyć umiejętność dostosowywania się do nowych warunków.
Pokazuje jak wdrażać służące nam praktyki, trenować empatię i zdrowy dystans do tego, na co wpływu nie mamy. Pomaga w wypaleniu, w stanach lękowych i depresyjnych.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 311
First published by Penguin Random House New Zealand Ltd.
This edition published by arrangement with Penguin Random House New Zealand Ltd.
Tytuł oryginału: Finding Calm
Projekt okładki: Katarzyna Konior/studio.bluemango.pl
Przekład z angielskiego: Witold Biliński/sundar.pl
Redaktor prowadzący: Bożena Zasieczna
Redakcja techniczna: Sylwia Rogowska-Kusz
Skład wersji elektronicznej: Robert Fritzkowski
Korekta: Bogusława Jędrasik
Grafika wewnątrz: starline/Freepik
© Dr Sarb Johal, 2022
© for the Polish edition by MUZA SA, Warszawa 2024
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Żadna część niniejszej publikacji nie może być reprodukowana,
przechowywana jako źródło danych i przekazywana w jakiejkolwiek
formie zapisu bez pisemnej zgody posiadacza praw.
ISBN 978-83-287-3016-8
MUZA SA
Wydanie I
Warszawa 2024
–fragment–
Dla Was, moi rodzice – Sikander i Sudershan, moja żono Sarah, i moje dzieci – Liv, Daia i Sianna.
Żyjemy dziś w świecie, który wydaje się zoptymalizowany, by zapewniać nam różnego rodzaju lęki i zmartwienia: trudne relacje, rozwody, bezrobocie, biedę, rasizm i dyskryminację, gangi i konflikty, samotność, stres i długie dni w pracy, przemoc domową i molestowanie dzieci, globalną pandemię i ogólne poczucie braku kontroli nad własną przyszłością.
Na dodatek wydaje się tak zaprojektowany, by prowokować kolektywne lęki, których wszyscy doświadczamy jednocześnie. Mamy dziś do czynienia z obejmującymi cały świat ogromnymi wydarzeniami, które przez kolejne dekady będą kształtować nasz sposób życia i interakcji z innymi, a obejmuje to: zaburzenia klimatyczne, rosnącą populację, sztuczną inteligencję, a także narastające konflikty regionalne i globalną niestabilność.
To, jak to wszystko będzie się rozgrywać, jest sprawą złożoną, nie ma jednak wątpliwości, że potęguje to nasze poczucie niepewności i zmniejsza możliwość przewidywania tego, jak życie będzie wyglądać w przyszłości – a ma to ogromne konsekwencje dla tego, gdzie i jak będziemy żyć, jak również dla wszelkich aspektów światowej gospodarki.
Nasze codzienne życie jest pełne potencjalnej niepewności, co jeszcze bardziej potęguje lęki. Nie tylko jesteśmy stymulowani niepokojem o to, co się stanie, jeśli nie dostarczymy czegoś na czas, ale boimy się również tego, czy radzimy sobie wystarczająco dobrze, a nawet czy w ogóle robimy to, co trzeba. Istnieje mnóstwo sposobów, w jakie to się objawia w naszym życiu. Drobne rzeczy, które zdają się mieć ogromny wpływ na nas to między innymi:
» Komputer stojący cicho w twoim pokoju, który ma potencjał poszerzenia możliwości uczenia się i rozrywki w sposób trudny do wyobrażenia, ale jednocześnie dręczy cię codziennymi problemami, związanymi z zapominaniem haseł i awariami twardych dysków.
» Oczekiwanie, że będziesz dostępny online przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.
» Kalendarze tak zapchane, że trudno w nich znaleźć miejsce na spotkania ze znajomymi.
» Wielozadaniowość, bez ustanku we wszystkich dziedzinach.
» Rozładowujące się baterie w telefonach i innych urządzeniach.
» Brak połączenia internetowego.
» Czekanie, aż ktoś odpisze, zwłaszcza jeśli wiesz, że przeczytał wiadomość.
» Obsługa różnych urządzeń, narażenie na ryzyko kradzieży tożsamości, phishingu, trollingu i groomingu.
» Próby odnalezienia się w licznych abonamentach, których podobno potrzebujesz, by mieć telewizję, prąd i inne rzeczy, a także próby śledzenia, co się dzieje z twoim dzieckiem w szkole lub w mediach społecznościowych.
Nie zapominajmy przy tym o naszych relacjach i więzach, w które sami się pakujemy, co prowadzi do poczucia przytłoczenia, paraliżu albo do podejmowania działań, które wywołują problemy, bo powoduje nami strach, gniew lub święte oburzenie.
» Moja praca powoli odbiera mi chęć do życia. Ale jaki mam wybór? A co, jeśli jestem tu uwięziony do końca życia?
» To wszystko, co się dzieje na świecie, nie jest moją winą. Jestem tak wściekły, że chcę, by ktoś zapłacił za zrobienie z mojego życia koszmaru. A w sumie – niech idą do diabła! Po prostu będę robił to, na co mam ochotę, nie przejmując się konsekwencjami.
» Nie dostałem wystarczająco dużo lajków za ostatni post. Czy powinienem ze strachu go usunąć, bo dowodzi, że nie jestem popularny? A może pokaże to ludziom, że jestem niepewny siebie? Nie potrafię sobie radzić ze wszystkimi tymi jednoczesnymi uczuciami. Czuję się tak strasznie przytłoczony, co mam z tym robić?
» Nie mogę sobie wybaczyć tego, co zrobiłem. Już nigdy nie będę mógł porozmawiać z przyjacielem, bo nie umiem znieść uczucia wstydu i winy.
Na domiar złego mamy pokolenie wychowane w kotle narażenia na publiczną krytykę, wczesne wystawienie na seksualizację i poczucie, że przyszłość jego przedstawicieli i ich dobrostan mogą nie być tak dobre, jak w przypadku wcześniejszego pokolenia, z powodu nierówności ekonomicznych, rosnącego zadłużenia, kiepskiego dostępu do mieszkań i słabych możliwości zatrudnienia. Czy jest coś dziwnego w tym, że przy tej całej codziennej i przyszłej niepewności czujemy się nieustannie tak, jakbyśmy stali na skraju przepaści?
A co ty myślisz o tym, w jakim kierunku zmierza świat? Wielu z nas słyszy przekazy, że we współczesnym życiu trzeba po prostu walczyć, by osiągnąć sukces. Jest, jak jest. Wymagania dzisiejszego życia i kult nieustannej aktywności sprawiają, że zapracowujesz sobie na wysoki poziom stresu i obnosisz się z nim jak z orderem. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku – musimy po prostu nieustannie tyrać i uważać się za szczęściarzy, którzy mają możliwość tak intensywnie pracować.
Poczucie niepewności może się przejawiać na mnóstwo różnych sposobów. To cecha zaszyta w systemie operacyjnym nowoczesnego życia. Musisz sobie z nim radzić, nie ma innego wyjścia. Objawia się w niepewnej egzystencji tak wielu ludzi na całym świecie i powoduje, że trudno im planować dalej niż kilka dni do przodu. Czasami nawet taki okres wydaje się bardzo długi i wypełniony trudnymi decyzjami dotyczącymi tego, jak wydać te niewielkie pieniądze, jakie są do dyspozycji, i jak opłacić czynsz, żywność, transport i ochronę zdrowia.
Współczesne życie jest ciężkie. Praca się zmieniła, a nasze doświadczenia i oczekiwania dotyczące miejsc pracy będą wymagać znacznych dostosowań lub nawet całkowitej rekonfiguracji. Automatyzacja i mechanizacja pracy sprawiła, że ludzie stracili źródło dochodu i nie mają pojęcia, czy kiedykolwiek je odzyskają. Możliwości innego zatrudnienia skończyły się, a konkurencja na rynku pracy robi się coraz ostrzejsza. Dziś oczekuje się od nas, że będziemy robić wolty, odkrywać siebie na nowo, może nawet sześć czy siedem razy w coraz dłuższym okresie aktywności zawodowej. Zatrudnienie na całe życie przestało być oczywistością i praktycznie zniknęło z katalogu oczekiwań w stosunku do rynku pracy.
Praca z domu również stała się czymś zupełnie innym w porównaniu z okresem sprzed pandemii. Podczas gdy kiedyś czasami brało się robotę do domu na jeden dzień, by spokojnie skończyć jakieś ciężkie zadanie, zdalna praca w środku globalnej pandemii – przy jednoczesnym prowadzeniu domu i pełnieniu funkcji nauczyciela – to zupełnie inna propozycja. Podobnie jak środowisko po lockdownach, kiedy niektóre korporacje wracają do struktur biurowych, a inne przechodzą na modele bardziej hybrydowe. Większość z nas ma w tej sprawie niewiele do powiedzenia: musimy po prostu jak najlepiej się dostosowywać.
Gdy technologia coraz mocniej wkracza do naszej codzienności, rozróżnienie i granice między pracą a domem, rozrywką a eksploatacją, stają się coraz bardziej zamazane i trudno uchwytne. W tej grze w pięciowymiarowe szachy można manipulować prawdą, a twoje kliknięcia stają się walutą napełniającą kabzy ludzi i organizacji oddzielonych od ciebie kilkoma barierami. Jak się poruszać w tym zatrutym kielichu internetu, gdzie wizja społeczności połączonych ze sobą komputerów, które miały zbliżać do siebie ludzi, została tak wypaczona?
Co gorsza, rosnąca fala dezinformacji i upolitycznienia publicznej służby zdrowia, której zadaniem jest zapewnienie ludności bezpieczeństwa, przyczyniają się do coraz silniejszego poczucia niepewności. Czy możemy skutecznie obronić się przed przejęciem naszych mózgów, by służyły celom innych ludzi?
U wielu z nas poczucie niepewności może objawiać się jak zagrożenie egzystencjalne. Wszyscy mamy pewien iluzoryczny kokon niewrażliwości na ciosy, który umożliwia nam radzenie sobie z codziennym życiem mimo ryzyka, które musimy podejmować. Jednak ten kokon może zostać w jednej chwili przedziurawiony, ujawniając kruchość życia i nasze daremne wysiłki zmierzające do tego, by oddalić nieuchronny skutek – śmierć. Może to prowadzić do pragnienia zastanowienia się nad celem i znaczeniem życia, co bywa trudne, gdy codziennie przypomina się nam o naszej kruchości.
W obliczu całego tego stresu i niepewności trudno jest zebrać energię wymaganą do tego, by popychać ten nasz wózek, gdy końca wysiłku nie widać.
Jak sobie radzić z życiem – płacić rachunki i godzić pracę z wychowywaniem naszej młodzieży, która również stara się przygotować na to życie pełne szybkich i gwałtownych zmian? Jak zachować zdrowie psychiczne i emocjonalne wśród nieustannej niepewności ekonomicznej, trudności finansowych i wizji pandemii, katastrof i zmiany klimatu?
Jak utrzymać dobre kontakty międzyludzkie, kiedy w wiadomościach i w Internecie widzimy coraz silniejszą polaryzację, która grozi oddalaniem się od siebie? Jak uniknąć coraz głębszej izolacji, która we współczesnych społeczeństwach staje się realnym trendem?
Właśnie te pytania są sednem tej książki.
Zasady i wskazówki, które tu przedstawiam, są oparte na dowodach i mogą być stosowane w przypadku każdego kryzysu i w każdej sytuacji. Niezależnie od tego, w jak trudnych osobistych okolicznościach się znalazłeś, aktywna postawa wobec własnego psychicznego dobrostanu pomoże ci utrzymać zdrowie psychiczne, dzięki czemu będziesz w stanie zachować równowagę i dobre samopoczucie nawet wśród tych nieustannych zmian.
Życie może być trudne, radosne, wywracać wszystko do góry nogami i kopać cię w tyłek, by skierować cię tam, gdzie chce. Może być cudowne, ciężkie, nudne i przerażająco nieprzewidywalne. Ta niepewność, która jest elementem naszego życia, niezależnie od tego, jak bardzo się staramy ją opanowywać, oznacza, że chociaż nie wiemy dokładnie, co się będzie działo, mamy świadomość, że droga będzie wyboista. Porady i narzędzia, którymi dzielę się w tej książce, mogą stać się twoją uprzężą bezpieczeństwa na tej szalonej kolejce górskiej współczesnego życia, amortyzującą gwałtowne zmiany kierunku i pomagającą ci doceniać piękne widoki.
Można powiedzieć, że ta książka mówi przede wszystkim o odporności i elastyczności. Odporność to pozytywne adaptowanie się. Elastyczność to opieranie się pokusie usztywniania postawy i opierania zmianom. Kiedy spotykają nas przeciwności, reagujemy, rozwijamy się i zmieniamy. Jest to raczej proces niż osobista cecha. Odporność polega na rozwijaniu się, gdy radzimy sobie z trudnościami w życiu, pokonujemy przeszkody i uczymy się na podstawie tego procesu.
Problem z książkami i artykułami traktującymi o odporności jest taki, że mówią ci, czym ona jest i jak powinieneś działać, nie ucząc jednocześnie umiejętności radzenia sobie z całą tą niepewnością, którą przynosi nam dzisiejsze życie. Celem tej książki jest pomóc ci w funkcjonowaniu w tej niepewności i staniu się odpornym, kiedy wokół ciebie tyle się dzieje. Pomoże ci ona nie tylko poprzez ważne mikroumiejętności – chociaż jest mnóstwo ich przykładów, które mogą cię czegoś nauczyć – ale także przez zasady, które możesz wykorzystywać, by znajdować pomocne w życiu rzeczy. Są to odkrycia, których możesz użyć do wyrąbania w tej dżungli swojej własnej bezpiecznej ścieżki.
Ta książka to rozbudowany, pełen powtórzeń przewodnik zawierający porady i wskazówki pomagające w rozwijaniu umiejętności. Mam nadzieję, że często będziesz do niej zaglądał. Ufam, że korzystanie z niej zapewni ci poczucie spokoju, struktury i elastyczności, być może zrozumiesz też nieco lepiej siebie i innych. A zrozumienie niesie ze sobą ulgę w niepewności i większą przewidywalność, przechylając szalę równowagi w życiu na twoją korzyść.
Ludzie to istoty pełne nawyków. Lubimy przewidywalność i rutynę, a więc nasze codzienne życie toczy się zgodnie ze znanym wzorcem: idziemy do pracy, do siłowni, zawozimy dzieci na zajęcia pozaszkolne, jemy kolację, oglądamy ulubione programy w telewizji i idziemy do łóżka. W weekendy gramy albo oglądamy sport, majsterkujemy, spotykamy się z przyjaciółmi, wysypiamy się lub oddajemy religijnym ceremoniom.
Pragniemy tej rutyny jako antidotum na niepewność i sposób na zwiększenie przewidywalności. Mamy głęboką potrzebę, by wiedzieć, co się dalej zdarzy, a jeśli nie jesteśmy w stanie jej zaspokoić, większość z nas czuje lęk i dezorientację.
W „zwyczajnych” czasach przewidywalność ta pomaga większości z nas poruszać się w życiu w miarę prostym torem. Mając eleganckie tygodniowe harmonogramy, zazwyczaj wiemy, co stanie się dalej, nie przejmujemy się więc przesadnie tym, co czeka nas za rogiem. Takie poczucie ciągłości nadaje naszemu życiu znaczenie i pozwala nam wierzyć, że świat jest bezpiecznym, stabilnym i pozytywnym miejscem – a przynajmniej nie takim, które zrobi nam krzywdę.
Problem w tym, że te „zwyczajne czasy” nie wydają się już dziś tak zwyczajne, zwłaszcza po pandemii, która zaczęła się w 2020 roku. Jednak ta niepewność istnieje w naszym życiu w wielu formach, poza samymi wyzwaniami wiążącymi się z Covidem-19. Stabilność zatrudnienia i ścieżki kariery zmieniły się ogromnie w ostatnich dekadach.
Niektóre z tych czynników niepewności mają dłuższy lont, ale właśnie w tej chwili rozsadzają od wewnątrz nasze życie, generując coraz więcej niepewności i lęku. Pomyśl o tym, jak drogi jest teraz wynajem sensownych mieszkań. I jak kupienie domu stało się potężnym wyzwaniem i przywilejem, a nie rytuałem inicjacji, którego przejścia mógłbyś oczekiwać jeszcze nie tak dawno temu. Coraz więcej ludzi godzi się z rzeczywistością, w której posiadanie własnego domu może być na zawsze poza ich zasięgiem. Martwimy się o to również w stosunku do naszych dzieci i wnuków.
Nawet przechodzenie na emeryturę zmienia się tak szybko, że nie wiemy, jak to będzie wyglądać za dwadzieścia lat. Planowanie finansowe codzienności i przyszłości jest bardziej skomplikowane niż kiedykolwiek wcześniej, pełne niepewności i nieprzewidywalności.
Wiemy, że niepewność to podstawowa przyczyna zmartwień, lęków i stresu. Gdy nie wiemy, co będzie dalej, czujemy się zagrożeni i żyjemy w ciągłym napięciu. Kiedy oprócz wyzwań codziennego życia pojawia się jakiś kryzys, sytuacja może eskalować, tak że staniemy przed nagłymi ekstremalnymi wyzwaniami, co jeszcze bardziej podnosi poziom czujności i poczucia zagrożenia. Nasza reakcja nabiera sensu, gdy pomyślimy o niej jak o ewolucyjnej pozostałości: kiedy pojawia się nowe zagrożenie, ostrożność i przejście w stan wysokiej czujności, wypatrywanie zagrożenia, może być lepszym sposobem na przetrwanie niż zakładanie, że wszystko będzie dobrze.
Wada tego jest taka, że wszystkie te zmiany są jak potężny wir, wywołujący u człowieka wewnętrzny chaos, lęk, zmartwienia i jeszcze większy strach o przyszłość. Jeśli zestawimy to z naszym zwyczajnym pragnieniem przewidywalności i rutyny, nie będzie dziwić, że wielu z nas uważa ciągłą niepewność za trudniejszą do zniesienia niż wiedza o tym, że stanie się coś złego. Wtedy możesz przynajmniej zaplanować, że zrobisz coś, co poprawi sytuację. Tymczasem uwięzienie w niepewności to błędne koło, a jeżeli trwa dość długo, mocno się to odbija na człowieku.
Jak więc stwierdzić, czy niepewność robi ci krzywdę?
W ostrym lub długotrwałym kryzysie wielu ludzi będzie odczuwać pewien dyskomfort w formie trudnych uczuć i emocji. Poświęć chwilę, by zastanowić się, czy ty lub twoi bliscy doświadczaliście poniższych emocji, starając się radzić sobie z niepewnością współczesnego życia:
» Stres lub poczucie przytłoczenia.
» Strach, zmartwienia i niepokój.
» Obniżenie nastroju, smutek i brak zainteresowania zazwyczaj lubianymi czynnościami.
» Problemy fizyczne, takie jak przyspieszone bicie serca, brak energii, problemy z trawieniem lub inne niezwykłe i nieprzyjemne odczucia.
» Spadek libido i pożądania seksualnego.
» Gniew, frustracja i drażliwość.
» Poczucie niemocy.
» Problemy z koncentracją i ze spaniem.
» Wycofanie się z kontaktów społecznych lub lęk przed przebywaniem wraz z innymi w przestrzeni publicznej.
Jeśli którekolwiek z powyższych stwierdzeń odpowiada twoim doświadczeniom, nie jesteś sam. To typowe reakcje w sytuacjach niepewności i zmian. A samo to, że jednego dnia czujesz się dobrze, nie oznacza automatycznie, że następnego dnia będzie podobnie. Możesz zauważać u siebie wzloty i upadki, a być może narastające zobojętnienie. Czasami po kryzysie doświadczamy również nasilonych i niewyjaśnionych objawów fizycznych. W niektórych społecznościach różnice kulturowe lub stygmatyzacja mogą utrudniać ludziom wyrażanie trudności psychologicznych, przez co w zastępstwie mogą pojawiać się bardziej akceptowalne objawy fizyczne.
Wszystko to jest zwykłe i normalne – żyjemy w nietypowych czasach. Z pandemią czy bez niej, życie we współczesnym świecie to ciągłe wyzwanie. Pocieszające jest to, że istnieją dobre powody tego, że nasze emocje wychodzą na światło dzienne, co obejmuje też lęk. Emocje niosą ze sobą komunikaty i ostrzegają nas o sytuacjach, na które musimy reagować. Mogą również motywować nas do działania.
W takich sytuacjach nasze lęki pracują na naszą korzyść. Czasami jednak działają przeciwko nam. Zamiast motywować nas do działania, potrafią paraliżować i sprawiać, że czujemy się przytłoczeni albo całkiem się odłączamy. Aby zrozumieć, jak emocje mogą działać na naszą korzyść lub niekorzyść, musimy zrozumieć trzy wewnętrzne systemy, które rządzą naszym codziennym zachowaniem: system wykrywania zagrożeń, system uspokajania oraz system kierowania lub motywacji.
* * *
koniec darmowego fragmentuzapraszamy do zakupu pełnej wersji
MUZA SA
ul. Sienna 73
00-833 Warszawa
tel. +4822 6211775
e-mail: [email protected]
Księgarnia internetowa: www.muza.com.pl
Wersja elektroniczna: MAGRAF sp.j., Bydgoszcz