Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Kochacie się wzajemnie, lecz czy kochacie swój związek i potraficie się bawić?
Zbyt często codzienny pośpiech, obowiązki rodzicielskie i zobowiązania rodzinne przesłaniają związek. Czas i wysiłki, jakie angażujemy na początku relacji, odchodzą w zapomnienie. Świadome tworzenie długoterminowych, kwitnących związków wymaga konkretnych umiejętności, które można w sobie wykształcić, świetnie się przy tym bawiąc, a codziennie praktykowane ćwiczenia naprawdę przeobrażają wspólne życie.
Doświadczeni terapeuci Craig i Debbie poprowadzili tą ścieżką setki par podczas prywatnych terapii i warsztatów. Teraz oferują swoją wiedzę każdemu i zachęcają, aby w ciągu 52 tygodni doskonałej zabawy z ukochaną osobą przeobrazić relację w taką, jakiej zawsze pragnęliście, i zbudować głęboką, inspirującą więź.
„Zwodniczo proste i łatwe do stosowania, a jednak niezwykle skuteczne ćwiczenia, przedstawione w tej książce, dostarczają parom mnóstwo radości i kształcą głębokie więzi. Pomyśl o tej książce jako o swoim podręcznym przewodniku, jak żyć zdrową, szczęśliwą miłością.”
- Harville Hendrix i Helen Hunt, autorzy książki „Jak dostać miłość, której pragniesz”
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 137
WSTĘP: SILNIEJSZA WIĘŹ, WIĘCEJ MIŁOŚCI I WIĘCEJ RADOŚCI
……………
JEŻELI sięgnęliście po tę książkę, to prawdopodobnie potrzebujecie prostych narzędzi, które pozwolą wam poczuć silniejszą więź, czułość i radość w związku. Dla nas jako terapeutów najtrudniejsze jest to, że duża część par zwleka zbyt długo ze zgłoszeniem się po pomoc. Ludzie zmagają się z kłopotami, kłócą się i osiągają etap, na którym popadają w rozpacz i łatwo tracą panowanie nad sobą. Kiedy przychodzą do naszego gabinetu, problemy zatruwają każdy obszar ich relacji. Dlaczego tak się dzieje? Większość ludzi, gdy utknie w impasie, nie dostrzega i nie rozumie dynamiki związku, a także nie potrafi wnieść do relacji więcej miłości.
A oto i sedno problemu: nie rodzimy się z umiejętnościami potrzebnymi nam do funkcjonowania w związku. Musimy się ich uczyć i je rozwijać, zupełnie jak w przypadku nauki nowego języka lub gry na instrumencie. Solidny związek nie jest dziełem przypadku. Kultywowanie go musi być uważną i zamierzoną praktyką. Dobra wiadomość jest taka, że istnieją sposoby pozwalające na całkowitą transformację relacji.
W ciągu minionej dekady uczyliśmy tych sposobów tysiące par podczas prywatnych terapii i warsztatów grupowych. Rezultaty są naprawdę zdumiewające. Partnerzy przychodzą do nas zamknięci na siebie nawzajem i źli, a odchodzą pełni nadziei i inspiracji, często czując silniejszą więź niż po swoim pierwszym spotkaniu.
Cieszy nas, że przez lata pomogliśmy tak wielu klientom, i teraz z ogromnym zaangażowaniem chcemy podzielić się z wami naszymi narzędziami. Proponujemy, byście podeszli do nich w duchu radości i zabawy, bo taka energia leczy związki.
Dla ułatwienia nawigacji w czasie tej podróży podzieliliśmy książkę na trzy części. Są to: Poprawa komunikacji; Radzenie sobie z konfliktami; Rozbudzenie intymności, seksu i romantyzmu.
Większość par przychodzących do naszego gabinetu twierdzi, że potrzebuje lepszych umiejętności komunikowania się, tych zaś, które są dla związku najważniejsze, nie poznajemy ani w domu, ani w szkole. Na szczęście łatwo się ich nauczyć, a kiedy się je przećwiczy, mogą uzdrowić, przekształcić i wzmocnić relacje. Gdy opanujemy umiejętność komunikowania się z innymi, staniemy się lepszymi partnerami, rodzicami, pracownikami, szefami, przyjaciółmi i członkami rodziny. Nauczymy się, jak odnaleźć więź tam, gdzie powstał podział, i co najważniejsze, jak być obecnym i stworzyć świętą przestrzeń między dwiema osobami. Opanowanie dobrej komunikacji jest podstawą wszystkich pozostałych porad zawartych w tej książce, dlatego od tej umiejętności zaczniemy.
Jeden z największych uroków relacji miłosnej polega na tym, że kiedy się skupiamy na stworzeniu wspaniałego związku, wkraczamy równocześnie na drogę osobistego rozwoju. Aby stworzyć i utrzymać świetny związek, musimy przyjąć nową postawę i otworzyć serce na drugą osobę. Relacje pomagają nam dostrzec, jak bardzo bywamy pochłonięci sobą. Jeśli uznamy, że nasz partner ma własne potrzeby i pragnienia, możemy wyjść poza swoje ego, by troszczyć się o niego i go kochać. Zazwyczaj dzieje się to stopniowo, a nasze porady mają na celu wspomóc was w tej drodze.
Kolejnym istotnym, a często pomijanym czynnikiem jest to, że w relacje nie wchodzimy tylko my sami. Jesteśmy dziećmi naszych rodziców, rodzicami naszych dzieci, siostrami i braćmi, mamy też przyjaciół i krewnych. Wszystkie te relacje mogą generować nieoczekiwane napięcia i tarcia między partnerami. Odmienne wartości, zwyczaje i preferencje, z których wiele zostało zaprogramowanych we wczesnym dzieciństwie, napędzają te napięcia i frustracje. Nadawanie na tej samej fali i komunikowanie się w tych kwestiach jest nie tylko ważne dla związku, ale może mieć uzdrawiające działanie.
Konflikty są nieodłączną częścią związku, lecz gdy doświadczamy ich w relacji miłosnej, uważamy je za wyjątkowo groźne. Tęsknimy za więzią, a konflikty niestety często powodują oddzielenie. To zaś wydaje się niebezpieczne, wzbudza poczucie osamotnienia i często rodzi smutek, strach, frustrację i złość.
Oto dobra wiadomość: konflikt może was do siebie zbliżyć. Wiemy, że zdaje się to przeczyć intuicji, ale u podstaw każdego konfliktu leżą nasze pragnienia i niezaspokojone potrzeby. Odkrycie i zakomunikowanie tych potrzeb oraz pragnień to podstawa zdrowej, czułej relacji. Nasze porady umożliwią wam lepszy wgląd i dotarcie do tego, co się tak naprawdę dzieje. Na tym poziomie da się już odbudowywać więź i rozwijać miłość.
Kiedy zaczynamy się z kimś spotykać, intymność, erotyzm i romantyzm rozkwitają. Oksytocyna krąży w naszych ciałach jak szalona, więc znajdujemy się na prawdziwym hormonalnym haju i żadne z partnerów nie może zrobić nic złego. Wszystko jest doskonałe… do czasu, gdy nie jest. Jak mamy utrzymać albo przywołać z powrotem intymność, seks i romantyzm, gdy minie pierwsze zauroczenie? Z biegiem lat zyskujemy wspólne doświadczenia, być może mamy dzieci oraz wspomnienia, i często zatracamy to, co nas pierwotnie połączyło. Chcielibyśmy wrócić do tego magicznego czasu. Nasze porady mają na celu pomóc wam odnaleźć drogę do innego, ale często intensywniejszego punktu wyjścia.
Zamierzamy przedstawić wam pięćdziesiąt dwie podstawowe porady, których udzielamy naszym klientom – po jednej na każdy tydzień roku. Wybierajcie spośród nich, niekoniecznie zgodnie z kolejnością, w jakiej zostały przedstawione (czytać również możecie je w ten sposób), lecz kierując się tym, czego się musicie nauczyć lub co okaże się najważniejsze dla was w danym tygodniu. Każda porada uwzględnia praktykę. Nie uczymy się przez poznawanie, ale przez działanie. Ćwiczenia są krótkie, proste i łatwe do wykonania. Zachęcamy do wspólnego czytania porad, a przede wszystkim do wspólnego wykonywania ćwiczeń.
Krótka uwaga na temat języka używanego w książce. Pracujemy z wszelkiego rodzaju parami i dostrzegamy podobieństwa niezależne od płci. Postanowiliśmy stosować męskie i żeńskie formy zamiennie, bo wiemy, że większość, jeśli nie wszystkie, z opisanych tu problemów może dotyczyć każdego.
Z wielką miłością przekazujemy wam te proste, acz prowadzące do wielkich zmian porady i ćwiczenia.
Nade wszystko bawcie się dobrze!
CRAIG I DEBBIE
CZĘŚĆ I
……………
Poprawa komunikacji
……………
1
NAUKA WSPÓŁODCZUWANIA
……………
Ludzi nie obchodzi, ile wiesz,póki nie zobaczą, jak bardzo się starasz.
Theodore Roosevelt
……………
DEBBIE miała dziesięcioletnią klientkę, która powiedziała kiedyś: „Gdy robię się smutna, mamusia sprawia, że się złoszczę”.
Debbie zapytała, jakie działania matki budzą w jej klientce złość. Dziewczynka odparła: „Mama zawsze coś robi i próbuje mi pomóc, a ja po prostu chcę, żeby pobyła z moim smutkiem. Chciałabym, żeby się posmuciła ze mną… Tylko tyle”. To dziecko miało silną potrzebę doświadczenia empatii, podczas gdy jego matka potrafiła pomagać wyłącznie poprzez naprawianie czegoś. W relacjach stale obserwujemy coś takiego.
Próba naprawienia czegoś to gest wynikający z dobrych intencji. Problem polega na tym, że nie jest pomocny. Wtedy, kiedy jest potrzebna empatia, tylko ona się sprawdzi. Dlaczego w związkach tak często wchodzimy w tryb naprawiania, zamiast w tryb współodczuwania? Prawdopodobnie przez to, że nie potrafimy współodczuwać, sięgamy po narzędzia, które znamy najlepiej.
Jak zatem współodczuwać? Po pierwsze, trzeba zrozumieć, czym jest empatia. W związku polega ona na wyobrażeniu sobie i do pewnego stopnia doznawaniu tych samych emocji co partner. Jest to umiejętność prawdziwego dostrzeżenia, zrozumienia i połączenia się z uczuciami drugiej osoby. Empatia rodzi życzliwość, współczucie, poczucie bezpieczeństwa, wrażliwość i rodzaj więzi, która może działać uzdrawiająco na partnera i wasz związek.
Język uczuć może nie być wam bliski. Ćwiczenie „Rozpoznaj swoje uczucia” zamieszczone na końcu książki podsuwa obszerną listę emocji, która może wspomóc empatyczną rozmowę na ich temat. Proponujemy również obejrzenie nagrania Brené Brown o empatii na YouTube (patrz rozdział „Literatura i inne źródła”). Wypróbujcie też poniższą technikę:
1. Poproś drugą osobę o opowiedzenie ci czegoś, co budzi w niej strach, gniew, frustrację, urazę, poczucie winy, smutek lub ból.
2. Gdy druga osoba mówi, słuchaj uważnie i staraj się odkryć nieprzyjemne emocje. Zwracaj uwagę także na mimikę. Po wysłuchaniu partnera sprawdź, czy potrafisz zidentyfikować jego uczucia. Wypróbuj sformułowania w rodzaju: „Na podstawie tego, co mówisz o… wyobrażam sobie, że czujesz…; Czy tak jest?”.
3. Jeżeli druga strona potwierdzi, możesz powiedzieć na przykład: „To musi być dla ciebie niezwykle trudne”.
4. Jeśli druga strona zaprzeczy, poproś: „Możesz mi powiedzieć, co czujesz?”, a potem to powtórz.
5. Zamieńcie się rolami.
6. Kiedy już każde z was wcieli się w obie role, omówcie dwie kwestie:
• Jak się czułaś, współodczuwając?
• Jak się czułeś wobec empatycznej reakcji ze strony partnerki?
2
KOMUNIKUJ MIŁOŚĆ POZAWERBALNIE
……………
Piękno kobiety jest widoczne w jej oczach,ponieważ są to otwarte drzwi do jej serca, źródła jej miłości.
Audrey Hepburn
……………
KOMUNIKACJA pozawerbalna odbywa się nieustannie za pośrednictwem tonu głosu, mimiki, dotyku, kontaktu wzrokowego i tak dalej. Nasi partnerzy zwykle dostrzegają komunikację niewerbalną – i wierzą w nią – ponieważ trudno ukryć, co się czuje. Ludzie w większym stopniu rejestrują to, co robimy, niż to, co mówimy.
Kontakt wzrokowy jest szczególnie istotny w przypadku komunikacji w związku. Może dostarczać ważnych informacji o emocjach. Być może nieświadomie wypatrujemy w oczach drugiej osoby oznak dobrego lub złego nastroju – a w wielu przypadkach spotkanie spojrzeń rodzi silne uczucia. Po oczach łatwo poznać, czy ktoś jest zmęczony, boi się, gniewa, jest szczęśliwy, zainteresowany, smutny albo sfrustrowany. Im lepiej sobie radzimy z odczytywaniem mimiki partnera, tym bardziej jesteśmy go świadomi i tym lepszą więzią się cieszymy.
Któregoś dnia Debbie zauważyła, że twarz Craiga zdradza gniew lub złość. Craig postanowił z większą uwagą i świadomością złagodzić swoje spojrzenie i przydać mu ciepła podczas rozmów z Debbie. Poprosił ją o informację zwrotną, a ona powiedziała mu, że jego wzrok jest czulszy – a co ważniejsze, odczuwała większą miłość do niego.
Ton głosu to kolejny potężny kanał nieświadomej komunikacji uczuć. Ojciec Debbie często podnosił głos w chwilach zdenerwowania. Matka mówiła wtedy: „Abe, przestań krzyczeć!”. On na to odpowiadał: „Ja nie krzyczę! Tylko głośno mówię!”. To, jak oceniamy nasze zachowanie, może się często znacząco różnić od tego, jak jest ono postrzegane przez innych, zwłaszcza jeśli nauczyliśmy się go w okresie dorastania. Czy twój ton głosu komunikuje miłość, czy może służy akcentowaniu złości?
Jak często dotykasz partnera, żeby powiedzieć mu tylko: „Kocham cię, widzę, jestem tu dla ciebie”? Dotyk jest pozawerbalnym sposobem komunikowania miłości i więzi. Czy korzystacie z dotyku, by informować się wzajemnie o swojej miłości? Moglibyście to robić częściej?
Oto kilka miłych zachowań, które pomogą zwiększyć świadomość komunikacji pozawerbalnej:
1. Ćwiczcie mimikę, zwłaszcza okolicy oczu. Gdy rozmawiasz z partnerem, niech twoje spojrzenie będzie łagodne, serdeczne i czułe. Róbcie tak przez cały tydzień, aż stanie się to naturalniejsze, a potem zapytajcie się nawzajem, czy dostrzegacie jakąś różnicę.
2. Bawcie się razem. Wyrażajcie jakąś emocję (na przykład smutek, radość, zakłopotanie) wyłącznie poprzez mimikę, a druga strona niech zgadnie, co staracie się zakomunikować. Jeżeli partner oceni to poprawnie, dostaje punkt. I wtedy to on wyraża coś pozawerbalnie. Wygrywa ta osoba, która jako pierwsza zdobędzie pięć punktów. Dla podniesienia poprzeczki korzystajcie wyłącznie z oczu, zakrywając resztę twarzy.
3. Zagrajcie w „Serio”. Na zmianę mówcie słowo „serio”. Mówcie sobie, co słyszycie w tonie głosu. Gniew? Pogardę? Zaskoczenie? Zakłopotanie? Niedowierzanie? Radość? Ciekawość? A potem mówcie na zmianę „serio”, ale z intencją przekazania miłości. Oceniajcie się nawzajem w skali od 1 do 5 pod kątem tego, jak dużo miłości czujecie, gdzie 1 oznacza „w ogóle nie czuję miłości”; 3 – „na pewno czuję miłość”, a 5 – „o rety, ależ to przyjemne”. Sprawdźcie, czy dojdziecie do 5. Praktykujcie zmianę tonu, aż się wam to uda. Bawcie się przy tym dobrze i cieszcie udzielaniem informacji zwrotnej, jak też otrzymywaniem jej!
3
STWÓRZCIE WIZJĘ ZWIĄZKU
……………
Jeśli nie wiesz, dokąd zmierzasz,dotrzesz gdzie indziej.
Yogi Berra
……………
JESTEŚMY twórcami swojej rzeczywistości. Umiejętność wizualizowania pożądanej przyszłości jest cechą wyłącznie ludzką i ma zasadnicze znaczenie w stworzeniu takiego życia, jakiego pragniemy. Wielu z nas rozumie intuicyjnie, że mózg interpretuje wizję wyobrażoną jako ekwiwalent rzeczywistego działania. Gdy wizualizujemy realizację celów i odczuwamy emocje temu towarzyszące, tworzymy ścieżki neuronalne, które przygotowują umysł i ciało do przeprowadzenia działań zgodnych z wyobrażeniem.
Jak by to było, gdybyście postanowili być razem, ale nigdy nie przedyskutowali tego, czy chcecie mieć dzieci (i ile), jak wyrażacie wartości duchowe, gdzie chcecie mieszkać, dokąd i jak często chcecie podróżować, jaki macie stosunek do pieniędzy, jak również co chcecie robić dla przyjemności i zachowania zdrowia? Kiedy postanawiamy być z kimś, zakładamy, że nadajemy na tych samych falach, a potem odkrywamy najczęściej, że tak nie jest. Tak często mamy niewyrażone, a mimo to jasne wizje tego, czego oczekujemy w przyszłości. Jedna strona może sobie wyobrażać emeryturę w małej wiejskiej społeczności, druga zaś chciałaby spędzać ten czas na nadmorskiej plaży. Jedno może cenić spędzanie wspólnego czasu z partnerem w tygodniu i oczekiwać tego, drugie natomiast może uważać, że pasuje to raczej do weekendów.
W swojej praktyce przeprowadzamy większość par przez proces wizualizacji, która ma na celu stworzenie wspólnej wizji związku. Taka wizja dostarcza mapę dla wspólnego życia i nadaje kierunek każdej waszej decyzji i działaniu. Ćwiczenie opiera się na idei, że wizualizacja i formułowanie intencji to dwie najcenniejsze umiejętności pozwalające dokonać zmiany. Proces wizualizacji pomaga parom zidentyfikować cele i dążyć do nich, jak też doświadczać pożądanej rzeczywistości. Bez jasnej wizji związku każdy z nas jest skazany na trudności.
Zapiszcie następujące kategorie: bycie razem, miłość i bliskość, duchowość, praca, finanse, komunikacja, przyjaciele i rodzina, zdrowie. A potem wypróbujcie coś takiego:
1. Niech każde z was wyobrazi sobie coś odpowiadającego powyższym kategoriom, co chcielibyście urzeczywistnić w waszym związku. Zapiszcie po jednej takiej wizji dla każdej kategorii, w czasie teraźniejszym, jakby to się już działo. Na przykład: „Spędzamy czas osobno co najmniej sześć razy w roku”.
2. Podzielcie się ze sobą swoimi wizjami. Czy druga strona podziela każdą z nich? Jeśli nie, zanotujcie to, a potem poświęćcie czas na przedyskutowanie kwestii, w których się nie zgadzacie. Jeżeli jedna strona podziela wizję drugiej, porozmawiajcie o tym, jak by to było, gdyby udało się ją urzeczywistnić.
3. Dla dalszego rozwinięcia tej praktyki, wypróbujcie „Współtworzenie wizji związku” z części tej książki poświęconej ćwiczeniom.
4
SPOTYKAJCIE SIĘ CO TYDZIEŃ
……………
Brak komunikacji sprawi,że rozsypie się każdy udany związek.
Pepa
……………
BĄDŹMY szczerzy. Jesteśmy bardzo zajęci. Życie każe nam podejmować masę działań i stawia przed nami wiele żądań, przez co często nie dogadujemy się w ważnych szczegółach i kwestiach. Z biegiem czasu zaczynamy się od siebie oddalać. A przecież to, co nas dzieli – praca, dzieci, treningi, spotkania z przyjaciółmi i rodziną – powinno być przedmiotem naszej komunikacji. Brak rozmowy staje się przyczyną frustracji i nieporozumień. Zdarza się niekiedy, że pary całymi tygodniami nie rozmawiają o swoich codziennych działaniach, a nawet istotniejszych sprawach, takich jak radzenie sobie w związku.
Nasza rada sprowadza się do tego, żebyście wygospodarowali godzinę w tygodniu na rozmowę, podczas której poczujecie więź i nadrobicie zaległości. Zarezerwujcie sobie co tydzień ten święty czas na rozmowę o związku i o tym, co się wydarzyło w ciągu minionych siedmiu dni. Takie cotygodniowe sesje pomagają partnerom utrzymać więź, być na bieżąco w najważniejszych sprawach i wydarzeniach, a także wyrazić wzajemne uznanie. Ta czynność jest jedną z najistotniejszych w zdrowym związku i jedną z najrzadziej podejmowanych.
Możemy powiedzieć tylko jedno: wypróbujcie ją!
1. Wybierzcie czas i miejsce, w którym oboje czujecie się rozluźnieni i swobodni. Jeżeli macie dzieci, możecie się zdecydować na wieczór, po położeniu dzieci spać, albo weekend, kiedy dzieci mają jakieś zajęcia. Niech to będzie czas, w którym istnieje najmniejsze ryzyko, że ktoś wam przeszkodzi.
2. W miarę możliwości postarajcie się o to, żeby było miło. Niektóre nasze pary postanawiają spotkać się przy kolacji w dniu roboczym. Zdarza się, że zaczynamy spotkanie podczas weekendowej wycieczki i kończymy je w domu, stojąc przed kalendarzem. Niektórym parom sprawę może ułatwić brak bodźców rozpraszających, więc rozważcie spokojny czas w domu. Najważniejsze jest, byście określili okoliczności sprzyjające wam obojgu i trzymali się ich.
Poniżej przedstawiamy przykładową propozycję tematów. Za każdym razem wybierajcie kwestie, które wam obojgu wydają się najważniejsze w danym tygodniu. Jeżeli dysponujecie wystarczającą ilością czasu, weźcie pod uwagę omówienie wszystkich tych punktów:
1. WDZIĘCZNOŚĆ. Okażcie sobie wzajemnie wdzięczność (patrz porada 11).
2. SZCZĘŚLIWY / DO BANI. Na zmianę opowiedzcie sobie, co w tym tygodniu najbardziej was uszczęśliwiło, a co było najbardziej do bani.
3. PRZEGLĄD KALENDARZA. Z kalendarzem przed sobą zanalizujcie następny tydzień; przypomnijcie sobie o spotkaniach, obowiązkach, działaniach i wydarzeniach.
4. KOLACJE W TYGODNIU PRACY. Porozmawiajcie o harmonogramie pracy, żebyście wiedzieli, w które wieczory macie się spodziewać wspólnych kolacji, i zaplanujcie je.
5. SPOTKANIA TOWARZYSKIE. Zaplanujcie spotkania w tygodniu, wakacje, wypady rodzinne i z przyjaciółmi.
6. ŹRÓDŁA STRESU. Wybierzcie źródła stresu, z którymi się aktualnie zmagacie i o których chcielibyście porozmawiać. To może mieć związek z chwilą najbardziej „do bani”, o której opowiedzieliście, albo z czymś innym. Jeżeli temat może doprowadzić do konfliktu między wami, stosujcie technikę odzwierciedlania (patrz: „Odzwierciedlanie” w części poświęconej ćwiczeniom). Nie opierajcie się nigdy chęci spowolnienia rozmowy. Możecie powiedzieć: „Wydaje mi się, że powinniśmy zwolnić trochę tempo. Myślę, że dobrze by było sięgnąć po technikę odzwierciedlania”.
7. DECYZJE. Wyznaczcie i podejmijcie wspólnie decyzje, które być może musicie podjąć. W razie konieczności umówcie się na oddzielne spotkanie w tej sprawie.
5
BUDUJCIE ZAUFANIE
……………
Zaufanie buduje się w bardzo krótkich chwilach.
Brené Brown
……………
CZYM jest zaufanie w związku? Większość z nas patrzy na nie z perspektywy wierności, a tymczasem obejmuje ono znacznie więcej. Zaufanie jest najważniejszą wartością i głównym składnikiem intymnej relacji. Oznacza, że dla partnera najważniejsze jest twoje dobro i nie zrobi on nic, by cię umyślnie skrzywdzić. Zaufanie to wiedza, że partner:
• będzie przy tobie, jeśli go o to poprosisz,
• będzie przy tobie, gdy w życiu zapanuje chaos,
• będzie przy tobie w twoich gorszych chwilach,
• dotrzyma obietnicy, którą ci dał.
Zaufanie przejawia się na wiele sposobów, ale najczęściej wiąże się z konsekwentnym zaspokajaniem określonych potrzeb. Jeżeli partnerka jest emocjonalnie niedostępna, krytyczna, przyjmuje postawę obronną albo cię odrzuca, pojawia się brak zaufania, co w rezultacie prowadzi do strachu i przekonania, że wasz związek nie jest przestrzenią, w której możesz się odsłonić. Aby czuć się bezpiecznie w relacji, musimy wiedzieć, że możemy zaufać drugiej stronie.
Jak dużo zaufania istnieje między tobą a twoim partnerem? Jak moglibyście zwiększyć to zaufanie? W przypadku większości z nas bliskość fizyczna i emocjonalna jest podstawą do zbudowania zaufania i bezpieczeństwa.
Wypróbujcie te ćwiczenia, by budować wzajemne zaufanie:
1. Poświęćcie czas na to, by każde z was udzieliło odpowiedzi na poniższe pytania; podzielcie się swoimi odpowiedziami i omówcie je.
• W skali od 1 do 10 jak oceniłabyś poziom zaufania w waszym związku?
• Jakie twoje postępowanie może podkopywać zaufanie partnera do ciebie?
• Jakie postępowanie partnera podkopuje twoje zaufanie do niego?
• W jaki sposób możesz zwiększyć zaufanie do partnera?
• Jak partner może zwiększyć twoje zaufanie do niego?
• Jakie działanie drugiej osoby pomaga ci czuć się bezpiecznie i dostrzegać, że jej na tobie zależy?
2. Złóżcie sobie deklarację: „Wiem, że robiłam rzeczy, które podkopywały nasze zaufanie w związku. Pragnę, abyś wiedział, że będę się starała zwiększyć twoje zaufanie. W związku z tym staraniem obiecuję, że…”.
3. Pobawcie się dotykiem. Z uwagi na to, że dotyk fizyczny również zwiększa zaufanie, wypróbujcie przynajmniej jedną z „pozycji zaufania”, które dają poczucie fizycznego bezpieczeństwa i więzi:
• Usiądź wygodnie, a partner niech położy głowę na twoich kolanach. Głaszcz go po włosach.
• Leżcie obok siebie, trzymając się za ręce i rozmawiając.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki