Odnowa - Sophie Mort - ebook + audiobook + książka

Odnowa ebook i audiobook

Mort Sophie

3,8

Ten tytuł dostępny jest jako synchrobook® (połączenie ebooka i audiobooka). Dzięki temu możesz naprzemiennie czytać i słuchać, kontynuując wciągającą lekturę niezależnie od okoliczności!
Opis

 

To nie jest kolejny poradnik o nawykach! To swoista podróż w głąb siebie w poszukiwaniu tego, co sprawia, że zdarza nam się w życiu utknąć. Uwaga! Momentami jest to podróż niewygodna, ale dyskomfort ten jest być może najważniejszym krokiem na drodze ku trwałej zmianie. Dr Sophie Mort kolejny raz udowadnia, że o sprawach ważnych i poważnych potrafi pisać z lekkością i wyjątkową wyrozumiałością dla czytelnika. Siada obok ciebie, trochę jak koleżanka, trochę nauczycielka – psycholożka, której naprawdę zależy na tym, by łatwiej ci było zrozumieć siebie.

 

OLA POTYKANOWICZ

PSYCHOLOŻKA, EKSPERTKA W OBSZARZE DOBROSTANU I EFEKTYWNOŚCI

 

 

 

 

 

 

CZY CZUJESZ, ŻE UTKNĄŁEŚ W RUTYNIE I NIE UMIESZ WYJŚĆ POZA UTARTĄ ŚCIEŻKĘ?

 

Często kręcimy się w kółko, mimo że czujemy potrzebę zmiany. Najchętniej zaczęlibyśmy wszystko od nowa. Oto wyjątkowy przewodnik, dzięki któremu zrozumiesz, skąd się biorą szkodliwe schematy, dlaczego w nich tkwimy, pokaże, jak zamienić niemoc w moc. Pomoże ci raz na zawsze wykorzenić złe nawyki, a przede wszystkim STAĆ SIĘ SOBĄ. Żegnaj, Dniu Świstaka, witaj, życie pełne świadomych wyborów!

 

Psycholożka kliniczna Sophie Mort unika frazesów i taniego pocieszania. Nie znajdziesz u niej pustych zdań w stylu „jakoś to będzie” – otrzymasz raczej skrzynkę z narzędziami, które pomogą ci w budowaniu najlepszej wersji twojego życia. Dr Soph przeprowadzi cię przez cały proces zmiany: pomoże zidentyfikować schematy, w których funkcjonujesz, i wskaże błędy poznawcze, by pomóc ci zbudować nowe, pozytywne przekonania.

 

Poprzednia książka autorki, Czułość, pomogła czytelnikom zaprzyjaźnić się ze swoim uczuciami - Odnowa zachęci do działania. Czytane łącznie dadzą doskonały fundament do budowy dobrego, świadomego życia na własnych zasadach.

Pamiętaj – wiedza to moc, lecz to działania czynią cię silnym.

 

 

 

Dr Soph ma licencjat z psychologii, tytuł magistra neurobiologii i doktora psychologii klinicznej. Jest jedną z niewielu na świecie psycholożek klinicznych, które szerzą wiedzę o tej dziedzinie poza gabinetem terapeutycznym. W związku z drastycznym pogorszeniem się zdrowia psychicznego mieszkańców Wielkiej Brytanii porzuciła pracę w brytyjskiej służbie zdrowia i w 2018 roku przeniosła praktykę do internetu,

aby dotrzeć do większej liczby osób. Pomogła tysiącom pacjentów poprawić samopoczucie.

Dr Soph, jako ekspertka, współpracuje z zespołem rozwijającym aplikację do ćwiczenia uważności

Happy Not Perfect, a także z popularnymi magazynami, m.in. z „Vice Magazine”, „Girlboss”,

„Psych Central” czy „Teen Vogue”.

 

 

 

 

Nathanael Emmons, wpływowy osiemnastowieczny amerykański teolog, powiedział, że „nawyk jest albo najlepszym sługą, albo najgorszym panem”, a ja muszę dodać, że prokrastynacja jest okrutną kochanką. Łudzi cię obietnicami spędzania czasu na zabawie, z dala od pracochłonnych zadań, które na ciebie czekają. Jednak radość i zabawa nie sprawią, że zadania przestaną ci wisieć nad głową.

 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 302

Audiobooka posłuchasz w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS

Czas: 7 godz. 37 min

Lektor: Marta Król
Oceny
3,8 (52 oceny)
14
19
14
4
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
Weganka_i_Tajga

Nie oderwiesz się od lektury

Sophie Mort nie zawodzi 😊 Chociaż poprzednia książka od razu bardzo mi przypadła do gustu, to "Odnowa" z każdym odsłuchanym fragmentem też coraz bardziej do mnie przemawiała. Autorka jest praktykującą specjalistką, nie ocenia, nie nakazuje, ale daje wskazówki do pracy nad sobą, do zrozumienia siebie, swoich nawyków i tego jak je zmienić na lepsze. Pomaga nam zrozumieć dlaczego stoimy w miejscu, dlaczego zachowujemy się tak a nie inaczej w relacjach, w rożnych życiowych sytuacjach. Daje jasne wskazówki jak to zmienić. Pamiętaj, że na zmianę nigdy nie jest za późno! Dobry poradnik, z którego myślę każdy wyciągnie coś wartościowego dla siebie. Ja na pewno muszę w końcu zakupić obie książki w wersji papierowej.
10
wandola

Całkiem niezła

Jest w porządku, ale trochę przegadana.
00
Victorus

Dobrze spędzony czas

Druga naprawdę wartościowa książka dr Sophie Mort.
00
martairmina

Dobrze spędzony czas

Wspaniała książka!
00
makalonka2000

Dobrze spędzony czas

ciekawa
00

Popularność




Do lu­dzi, któ­rzy nie chcą już dłu­żej żyć, ro­biąc w kółko to samo, i któ­rzy są go­towi wziąć od­po­wie­dzial­ność za wła­sne szczę­ście.Je­ste­ście bo­ha­te­rami.

Gdyby tylko mło­dzi lu­dzie zda­wali so­bie sprawę, jak szybko staną się zwy­kłym cho­dzą­cym kłę­bo­wi­skiem na­wy­ków, zwra­ca­liby więk­szą uwagę na swoje za­cho­wa­nie w okre­sie, gdy wciąż jesz­cze są pla­styczni. To my tkamy wła­sny los, ten do­bry i ten zły, i nie da się tego po­wstrzy­mać. Każdy naj­mniej­szy prze­jaw cnoty czy wy­stępku po­zo­sta­wia po so­bie drobny ślad.

Wil­liam Ja­mes

Wstęp

Sza­leń­stwem jest ro­bić wciąż to samo i ocze­ki­wać róż­nych re­zul­ta­tów.

Al­bert Ein­stein

Je­śli Ein­stein miał ra­cję, to wszy­scy je­ste­śmy sza­leni.

Lu­dzie każ­dego dnia bez­wied­nie od­twa­rzają te same wzorce. Wciąż od nowa wpa­damy w si­dła na­wy­ków, choć tak de­spe­racko sta­ramy się ich uni­kać. Prze­ja­wiamy za­cho­wa­nia, które bar­dzo prze­szka­dzają nam w osią­ga­niu tego, czego pra­gniemy. Sami sie­bie blo­ku­jemy, fun­du­jąc so­bie Dzień Świ­staka, choć nie­ko­niecz­nie we­dle wła­snego sce­na­riu­sza.

Jest kilka po­wo­dów, dla któ­rych tak się dzieje.

Zmiana przy­zwy­cza­jeń bywa wy­zwa­niem, po­nie­waż zmiany jako ta­kie są po pro­stu trudne, a że nie­wielu z nas miało oka­zję zgłę­bić ich pod­łoże psy­cho­lo­giczne oraz neu­ro­bio­lo­giczne, myl­nie są­dzimy, że mo­to­rem prze­obra­żeń jest wy­łącz­nie siła woli. I nic poza tym.

Cza­sami ce­lowo po­wie­lamy sche­maty i wciąż mamy na­dzieję na po­prawę. Mo­żemy na­wet być świa­domi, że ro­bimy coś, co wy­maga zmiany – na przy­kład uma­wiamy się z osobą, która nas uniesz­czę­śli­wia, bądź wy­ko­nu­jemy ja­kąś wy­kań­cza­jącą pracę – lecz mimo to nie za­mie­rzamy ni­czego zmie­niać. Prze­ko­nu­jemy sami sie­bie: Ro­bię to już tak długo, że jest za późno, by te­raz się wy­co­fać. Ale może na­gle coś zmieni się na lep­sze, kto wie.

Cza­sami nie wie­rzymy, że zmiana jest moż­liwa, więc na­wet nie po­dej­mu­jemy sta­rań, by ją wdro­żyć. Znam wiele osób, które my­ślą: Po pro­stu taki je­stem i za­wsze taki będę – i trzy­mają się tego, na­wet je­śli coś na­prawdę wy­maga zmiany, na przy­kład to, że od­rzu­cają po­moc przy­ja­ciół, gdy są w po­trze­bie.

Wia­do­mość z ostat­niej chwili: każdy z nas się zmie­nia. Przez całe ży­cie na­sze mó­zgi nie­ustan­nie się przy­sto­so­wują i prze­obra­żają. Ow­szem, z wie­kiem pro­ces ad­ap­ta­cji zwal­nia – ani ty, ani ja już ni­gdy nie bę­dziemy przy­swa­jać za­gad­nień tak szybko jak w dzie­ciń­stwie lub w wieku na­sto­let­nim. To nor­malne – lecz naj­now­sze od­kry­cia na­ukowe po­ka­zują, że na­wet wtedy, gdy mózg w na­tu­ral­nym pro­ce­sie traci część mło­dzień­czego wi­goru, to i tak robi wszystko, aby jak naj­le­piej wy­ko­rzy­sty­wać po­sia­dane za­soby. Czyn­niki ze­wnętrzne, ta­kie jak dieta, ćwi­cze­nia czy inne skła­dowe zdro­wego trybu ży­cia, za­pew­niają na­szym mó­zgom dłuż­szą mło­dość, zdro­wie i więk­szą ela­stycz­ność[1]. Da się na­uczyć sta­rego psa no­wych sztu­czek. Nie­za­leż­nie od tego, kim je­steś, mo­żesz się zmie­nić... je­śli tylko ze­chcesz.

Po­nad 40 pro­cent po­dej­mo­wa­nych przez nas dzia­łań to efekt na­wy­ków, któ­rym nie­świa­do­mie ule­gamy[2]. To ozna­cza, że czę­sto funk­cjo­nu­jemy na au­to­pi­lo­cie, na­ra­ża­jąc się na ry­zyko przej­ścia przez ży­cie ni­czym w lu­na­tycz­nym pół­śnie. Czę­sto taka sy­tu­acja trwa, do­póki do­bry przy­ja­ciel, men­tor czy te­ra­peuta nie za­pyta nas: „A nie masz po­czu­cia, że kie­dyś już przez to prze­cho­dzi­łeś?”, i wła­śnie wtedy w na­szej gło­wie po­ja­wia się myśl: No tak! To wzo­rzec mo­ich za­cho­wań. Czy ta sy­tu­acja do­ty­czy rów­nież cie­bie? Je­śli twier­dzisz, że nie, po­zwól, że wejdę w rolę i po­mogę ci po­znać od­po­wiedź – wła­śnie te­raz! Za­cznijmy od kilku py­tań.

Czy ro­bisz no­wo­roczne po­sta­no­wie­nia, z za­pa­łem po­dej­mu­jesz się ich re­ali­za­cji, a po kilku ty­go­dniach uświa­da­miasz so­bie, że wró­ci­łeś do daw­nych na­wy­ków? Chcesz cho­dzić na si­łow­nię – na­wet re­zer­wu­jesz so­bie na to czas – ale gdy sie­dzisz na so­fie, jest ci tak cho­ler­nie do­brze. Twój mózg mówi: Nie chce mi się, a za­raz po­tem wtrąca się inny głos, który szep­cze: Co z tobą nie tak, le­niwy mię­czaku? Mija ko­lej­nych parę dni i czu­jesz, że szansa na zmianę prze­pa­dła bez­pow­rot­nie.

A może kiedy zbliża się ter­min re­ali­za­cji nie­zwy­kle waż­nego za­da­nia, za­czy­nasz od­kła­dać pracę na póź­niej? Mimo że prze­cież chcesz wy­ko­nać to za­da­nie i na­prawdę ci na nim za­leży?

A może za­wsze uma­wiasz się z oso­bami nie­do­stęp­nymi emo­cjo­nal­nie, może do­ma­gasz się za­an­ga­żo­wa­nia od tych, któ­rzy od po­czątku mó­wią ci, że nie szu­kają po­waż­nej re­la­cji?

A może w twoim ży­ciu wresz­cie do­szło do „prze­łomu” – otrzy­ma­łeś pod­wyżkę lub awans – lecz za­miast cie­szyć się suk­ce­sem, szu­kasz dziury w ca­łym lub pod­ko­pu­jesz wła­sną po­zy­cję, dzia­ła­jąc w spo­sób, który może spra­wić, że coś pój­dzie nie tak?

Czy za­czą­łeś już my­śleć, że od­pusz­cza­nie to część two­jej na­tury? Że je­steś ska­zany na to, by czuć się cią­gle zmę­czo­nym, by nie mieć za grosz mo­ty­wa­cji do ćwi­czeń ani chęci, by ja­koś o sie­bie za­dbać? Ska­zany na to, by po­dej­mo­wać złe de­cy­zje albo kłó­cić się z part­ne­rem? Czy bi­czu­jesz się w prze­ko­na­niu, że więk­szość lu­dzi żyje na wła­snych za­sa­dach, że lecą jak strzała w li­nii pro­stej od świa­do­mych de­cy­zji przez dzia­ła­nia do celu, pod­czas gdy ty czu­jesz się jak rzeka – me­an­dru­jąca to tu, to tam – albo, co gor­sza, jak­byś ba­lan­so­wał na kra­wę­dzi wod­nego wiru, który w każ­dej chwili może cię wcią­gnąć w ki­piel?

Je­śli na któ­re­kol­wiek z tych py­tań od­po­wie­dzia­łeś twier­dząco, ode­tchnij; je­steś cał­kiem nor­malny. Czę­sto krę­cimy się w kółko, mimo że czu­jemy po­trzebę zmiany. Nie cho­dzi jed­nak o to, aby mó­wić so­bie: Nie przej­muj się, od­pusz­cza­nie z wielu przy­czyn jest nor­malne, dla­tego nic się nie martw i zo­staw sprawy wła­snemu bie­gowi. Nie! Wie­dza to moc, lecz wła­śnie dzia­ła­nia czy­nią cię sil­nym. Ta książka po­każe ci, dla­czego w czymś tkwimy i jak za­mie­nić nie­moc w moc. Ta książka mówi o wpro­wa­dza­niu zmian. W twoim ży­ciu i re­la­cjach, a po­nie­kąd rów­nież w świe­cie.

Po­dob­nie jak w in­nych przy­pad­kach, gdzie w grę wcho­dzi psy­cho­lo­gia, ta książka nie jest le­kar­stwem na tu i te­raz. Wpro­wa­dza­nie w ży­cie istot­nych zmian za­wsze wy­maga czasu. Ofe­ruję ci jed­nak przy­datną mapę, która po­zwoli ci prze­jąć ster i okre­ślić kie­ru­nek, w ja­kim zmie­rza twoje ży­cie. Co­dzienne re­ali­zo­wa­nie po­my­słów to już jed­nak wy­łącz­nie twoje za­da­nie.

W tej książce zwra­cam uwagę na ob­szary ży­cia, w któ­rych wielu z nas drep­cze w miej­scu, wciąż od nowa ro­biąc to samo, i po­każę ci, dla­czego ta­kie wzorce się po­ja­wiają. Chcę ci po­móc w dzia­ła­niu, byś mógł wy­ko­rze­nić złe na­wyki.

Że­gnaj, Dniu Świ­staka, wi­taj, ży­cie pełne świa­do­mych wy­bo­rów.

O mnie

Za­nim przej­dziemy do te­matu prze­miany nie­mocy w moc, na­prawdę wy­pada mi się przed­sta­wić. Je­stem dok­tor So­phie Mort, psy­cho­lożka kli­niczna. Pra­cuję z ludźmi, któ­rzy pra­gną zro­zu­mieć swoje zdro­wie psy­chiczne i za­dbać o nie; oprócz tego je­stem mi­ło­śniczką wy­pro­wa­dza­nia psy­cho­lo­gii z ga­bi­ne­tów te­ra­peu­tycz­nych i do­tar­cia z nią bez­po­śred­nio do lu­dzi w spo­sób, który ma dla nich sens. Swoją pierw­szą książkę, Czu­łość. Po­rad­nik po­zy­tyw­nego ego­izmu[3], na­pi­sa­łam po chwili olśnie­nia, któ­rego do­zna­łam w 2018 roku, kiedy wra­ca­łam ze spo­tka­nia z klien­tem; na­gle ude­rzyła mnie myśl, jak rzadko w pro­ce­sie wy­cho­wa­nia uczymy się ro­zu­mieć sa­mych sie­bie. Za­miast tego czę­sto wpaja nam się, że na­tu­ralne do­zna­nia, które czy­nią nas ludźmi, są nie­wła­ściwe – co po­tem ma po­ważne kon­se­kwen­cje dla na­szego zdro­wia psy­chicz­nego. Ten mo­ment skło­nił mnie do na­pi­sa­nia książki ofe­ru­ją­cej na­rzę­dzia umoż­li­wia­jące zro­zu­mie­nie stresu i na­pięć, z któ­rymi się mie­rzymy, oraz po­ra­dze­nie so­bie z nimi, za­nim znaj­dziemy się w kry­zy­sie bądź spo­tkamy z pro­fe­sjo­nal­nym te­ra­peutą, który da nam wska­zówki, co po­win­ni­śmy ro­bić.

Moja druga książka zro­dziła się w po­dob­nej chwili olśnie­nia („O mój Boże!”), pod­czas pierw­szego okresu izo­la­cji w trak­cie pan­de­mii Co­vid-19. Czu­łam się wtedy tak, jak­bym spę­dzała w za­mknię­ciu już co naj­mniej ty­siąc dzie­więć­setny dzień, choć był to chyba le­d­wie trzeci ty­dzień lock­downu, więc czy­ta­łam książkę Czego naj­bar­dziej ża­łują umie­ra­jący au­tor­stwa Bron­nie Ware[4] (nic tak nie skła­nia do re­flek­sji na te­mat wła­snej eg­zy­sten­cji i jej moż­li­wego końca jak glo­balna pan­de­mia). Czego więc umie­ra­jący lu­dzie ża­ło­wali naj­bar­dziej? „Szkoda, że za­bra­kło mi od­wagi, by żyć w zgo­dzie z sa­mym sobą, a nie ta­kim ży­ciem, ja­kiego ocze­ki­wali ode mnie inni”. Gdy to prze­czy­ta­łam, po­czu­łam, jakby ktoś kop­nął mnie w brzuch. Trudno znieść myśl, że nie­któ­rzy lu­dzie w ostat­nich sło­wach zdra­dzali, że czują, iż tak na­prawdę w ogóle nie żyli, a przy­naj­mniej nie tak, jak by żyć chcieli, prawda? Lecz po­tem na­tych­miast po­ja­wiła się wąt­pli­wość: A skąd pew­ność, że sama wy­cią­gam od­po­wied­nie wnio­ski?

Dzięki roz­mo­wom z klien­tami, przy­ja­ciółmi i ro­dziną do­strze­głam, że nie tylko ja za­da­wa­łam so­bie wtedy py­ta­nie, jak żyć. Wszy­scy je so­bie za­da­wa­li­śmy. Ów­cze­sne za­gro­że­nie wy­bu­dziło lu­dzi z le­targu; skło­niło ich do unie­sie­nia głów znad biu­rek, prze­rwa­nia wy­ścigu szczu­rów i za­sta­no­wie­nia się nad tym, co jest na­prawdę ważne. Czy przez całe ży­cie ro­bi­łam to, co po­win­nam? Co zro­bię, kiedy wresz­cie po­zwolą nam wró­cić do świata?

Wie­dzieć, że chcemy żyć w zgo­dzie z sa­mym sobą, to jedno, lecz... jak się do tego za­brać? Dla więk­szo­ści z nas to nie jest ta­kie pro­ste, nie wy­star­czy de­kla­ra­cja: „Za­mie­rzam to zro­bić, za­mie­rzam być szczę­śliwy”. Na­klejka na zde­rzak czy in­spi­ru­jący cy­tat, choćby w nie wiem jak pięk­nej for­mie gra­ficz­nej czy mod­nej ko­lo­ry­styce, to za mało, kiedy sprawy za­czy­nają się kom­pli­ko­wać.

Każ­dego dnia pra­cuję z od­waż­nymi ludźmi i dla­tego wiem, że aby do­ko­nać zna­czą­cych zmian, po­trzeba cze­goś wię­cej niż od­wagi. Pa­cjenci de­cy­du­jący się na te­ra­pię czę­sto prze­cho­dzą kry­zys, a po okre­sie wspar­cia te­ra­peuty więk­szość z nich uczy się, jak ra­dzić so­bie z tym, co ich do­tyka – i wtedy na­gle od­zy­skują kon­trolę nad wła­snym ży­ciem. Nie­rzadko stwier­dzają znie­nacka: Te­raz, gdy czuję się le­piej, nie chcę już trwo­nić czasu. Chcę żyć naj­peł­niej, jak się da.

Kiedy po raz pierw­szy za­trud­ni­łam się jako psy­cho­lożka kli­niczna, za­kła­da­łam, że moja praca bę­dzie pro­sta, że spro­wa­dzi się do wspie­ra­nia lu­dzi w usta­la­niu, co ma dla nich war­tość, i po­ma­ga­niu im, aby w ciągu dnia wy­go­spo­da­ro­wali dość czasu na ro­bie­nie tych rze­czy. Lecz jak za­uwa­żysz dzięki roz­pro­szo­nym w tej książce przy­kła­dom, a je­stem pewna, że za­uwa­ży­łeś to rów­nież we wła­snym ży­ciu, czę­sto to nie ta­kie pro­ste. Na­po­ty­kamy wiele prze­szkód. Prze­szkód, które po­wstrzy­mują nas przed sta­nię­ciem na li­nii startu w dro­dze do spró­bo­wa­nia cze­goś no­wego, które po­wo­dują, że się po­ty­kasz albo na­wet upa­dasz, nim prze­kro­czysz li­nię mety. Kiedy ana­li­zo­wa­łam swoje ob­ser­wa­cje z pracy w kli­nice, zda­łam so­bie sprawę, że nie po­winno mnie to dzi­wić, po­nie­waż ja sama także po­dą­ża­łam rów­nie krę­tymi ścież­kami.

Wła­śnie to od­kry­cie skło­niło mnie do za­in­te­re­so­wa­nia się ba­da­niami po­świę­co­nymi spo­so­bom za­rzą­dza­nia tym, co nas w ży­ciu po­wstrzy­muje od dzia­ła­nia, i wska­zów­kami, jak so­bie wów­czas ra­dzić. Dzięki temu zda­łam so­bie sprawę, że ist­nieje pięć czyn­ni­ków, które rzadko kiedy udaje nam się zro­zu­mieć, mimo że unie­moż­li­wiają nam one prze­ję­cie peł­nej kon­troli nad ży­ciem. Lecz na­stą­piło to do­piero owego pa­mięt­nego dnia pod­czas lock­downu, kiedy uzna­łam, że pora upo­rząd­ko­wać wszyst­kie zgro­ma­dzone in­for­ma­cje i stwo­rzyć z nich książkę.

Więk­szość osób za­kłada, że aby żyć w zgo­dzie z wła­snymi war­to­ściami, wy­star­czy upo­rać się z na­wy­kami – i rze­czy­wi­ście, wła­śnie od te­matu na­wy­ków za­czniemy. Lecz ob­raz nie bę­dzie jesz­cze kom­pletny.

Już wiem, że masz od­wagę, by wpro­wa­dzać zmiany; gdy­byś nie wie­rzył, że mo­żesz zmie­nić swoje ży­cie na lep­sze, nie się­gnął­byś po tę książkę. Prze­pro­wa­dzi cię ona przez ko­lejne etapy, na­uczy no­wych rze­czy, opo­wie, czego ża­łują ci, któ­rzy byli tu przed tobą, i skłoni cię do po­sta­wie­nia na ży­cie, które jest twoje i które ro­ze­grasz, jak ze­chcesz. Nie za­gwa­ran­tuję ci, że dzięki temu w swo­ich ostat­nich chwi­lach nie bę­dziesz ni­czego ża­ło­wać – bo na­wet je­śli sama za­sto­suję w prak­tyce wszystko, co tu opi­sa­łam, i uda mi się żyć tak, jak chcę, to i tak u kresu przyj­dzie mi do głowy przy­naj­mniej je­den że­nu­jący, za­kra­piany al­ko­ho­lem wie­czór. Lecz mogę ci obie­cać jedno: dzięki tej książce uświa­do­misz so­bie, czego pra­gniesz i które z two­ich dzia­łań blo­kują cię przed osią­gnię­ciem tego, czego chcesz. Tylko od cie­bie za­leży, czy zdo­bytą wie­dzę prze­ło­żysz na prak­tykę.

Go­tów? Za­czy­najmy.

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki

Przy­pisy

[1] H.A. De­ery et al., The Ol­der Adult Brain Is Less Mo­du­lar, More In­te­gra­ted, and Less Ef­fi­cient at Rest: a Sys­te­ma­tic Re­view of Large-scale Re­sting-state Func­tio­nal Brain Ne­tworks in Aging, „Psy­cho­phy­sio­logy”, nr 60, e14159 (2023).
[2] D.T. Neal, W. Wood, J.M. Qu­inn, Ha­bits – A Re­peat Per­for­mance, „Cur­rent Di­rec­tions in Psy­cho­lo­gi­cal Science” 15, nr 4 (2006), s. 198–202.
[3] S. Mort, Czu­łość. Po­rad­nik po­zy­tyw­nego ego­izmu, tłum. A. Fi­li­pek, War­szawa 2022.
[4] B. Ware, Czego naj­bar­dziej ża­łują umie­ra­jący, tłum. M. Słysz, War­szawa 2015.
Ty­tuł ory­gi­nału(Un)Stuck
Pro­jekt okładkiNa­stka Dra­bot
Kon­sul­ta­cja me­ry­to­rycznaOla Po­ty­ka­no­wicz
Re­dak­tor pro­wa­dzącaDo­rota Ja­błoń­ska
Re­dak­cjaMal­wina Ko­złow­ska
Ko­rektaPiotr Kró­lak Anna Bur­ger
Ważne za­strze­że­nie: Ta książka nie ma być al­ter­na­tywą dla po­rady le­kar­skiej ani dla le­cze­nia. Każda osoba w sta­nie wy­ma­ga­ją­cym po­mocy me­dycz­nej po­winna skon­sul­to­wać się z wy­kwa­li­fi­ko­wa­nym le­ka­rzem lub od­po­wied­nim te­ra­peutą.
Co­py­ri­ght © So­phie Mort 2023 Co­py­ri­ght © for the Po­lish trans­la­tion by Ur­szula Ru­zik-Ku­liń­ska 2024 Co­py­ri­ght © by Wielka Li­tera Sp. z o.o., 2024 Po raz pierw­szy opu­bli­ko­wano w Wiel­kiej Bry­ta­nii przez Gal­lery UK, Si­mon & Schu­s­ter UK Ltd, 2023
ISBN 978-83-8360-029-1
Wielka Li­tera Sp. z o.o. ul. Wiert­ni­cza 36 02-952 War­szawa
Kon­wer­sja: eLi­tera s.c.