Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Johann Johann Peham i Sandra Peham – pionierzy upraw dzikich – pokazują, jak dołożyć własną
cegiełkę do ochrony klimatu, stosując w praktyce zasady permakultury lub ogrodnictwa/rolnictwa
dzikiego.
Najważniejsze jest stworzenie lub zachowanie w ogrodzie obiegu zamkniętego – dzięki temu
rozwiązaniu stanie się on samowystarczalnym organizmem. W klasycznej permakulturze obieg
zamknięty zapewniają różne elementy ogrodu, m.in. oczka wodne i stawy, spirale ogrodowe czy
tarasy. W ogrodnictwie dzikim jeszcze większy nacisk kładzie się na to, czego potrzebuje zarówno
sam ogród, jak i jego mieszkańcy. Poszczególne rozwiązania dostosowuje się więc do konkretnego
stanowiska, na którym powstaje ogród, i do własnych potrzeb, tworząc na przykład pagórki ziołowo-
warzywne zamiast spiral ziołowych.
Książka zawiera mnóstwo praktycznych porad:
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 157
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Tytuł oryginału: La Permaculture au Jardin mois par mois
Dépôt légal: février 2019
© Éditions de Terran, 2019
Copyright © for the Polish edition by PURANA 2021
Przekład: Elżbieta Traczewska-Zych
Kompleksowe opracowanie książki:
Agencja Wydawnicza Synergy Elżbieta Meissner
www.agencja-wydawnicza-synergy.pl
Zespół w składzie:
Konsultacja: dr Iwona Mróz
Redakcja: dr Ewelina Flis-Olszewska
Korekta i indeks: Aleksandra Kosiara
Skład, łamanie i adaptacja okładki: Barbara Kryska
ISBN: 978-83-66200-46-3
Wydawca:
Wydawnictwo PURANA
ul. Agrestowa 11, 55-330 Lutynia
tel.: 71 35 92 701, 603 402 482
e-mail: [email protected]
www.purana.com.pl
Facebook: FB Wydawnictwo Purana
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej książki nie może być powielana bądź przekazywana w jakiejkolwiek formie, żadnymi środkami elektronicznymi lub mechanicznymi, łącznie z fotokopiowaniem, nagrywaniem lub przez dowolny system przechowywania informacji, bez pisemnej zgody wydawcy.
Książkę tę dedykuję moim córkom Lilie i Johanne, z życzeniami,
aby ich życie toczyło się szczęśliwie na tej najpiękniejszej z planet.
Dziękuję mojej partnerce Marie Adinarayanin za jej cenną pomoc.
Po co ta książka?
Istnieje wiele książek dotyczących permakultury, ale z mojego punktu widzenia brakuje poradnika zawierającego wskazówki gotowe do praktycznego zastosowania w ogrodzie. W tej książce rozmyślnie pomijam zatem permakulturę w jej globalnym wymiarze i koncentruję się wyłącznie na praktycznym ogrodnictwie oraz zagospodarowaniu terenu. W dalszej części nie będą omawiane tematy związane z siedliskiem, ekologią, ogólnymi stosunkami międzyludzkimi, wytwarzaniem energii itd.
Taki wybór zagadnień pozwala nam dogłębnie zająć się tym, co możemy nazwać ogrodnictwem ekologicznym lub permakulturą w ogrodzie.
Jest również wiele książek ogrodniczych, lecz tylko niektóre oferują wizję samodzielnego działania w produktywnym ogrodzie, który umożliwia regenerację gleby i całej lokalnej różnorodności biologicznej…
Kiedy zajmowałem się warzywnictwem komercyjnym, niektórzy ludzie mówili mi, że moja działka o powierzchni 4100 m2 jest o wiele za mała, żebym mógł utrzymywać się z jej uprawy. Inni wyjaśniali mi, że aby coś wyrosło na tej nieurodzajnej glebie w niesprzyjającym klimacie, będę musiał przekopywać lub orać glebę, nawozić ją obornikiem, odchwaszczać, stosować środki ochrony i co dwa dni podlewać. Tymczasem, począwszy od pierwszego roku, razem z moją czteroosobową rodziną byliśmy samowystarczalni i zaopatrzeni w warzywa w 80 procentach. W następnym roku, dzięki mojemu ogrodowi, zarobiłem wystarczająco dużo pieniędzy ze sprzedaży warzyw i jaj. Oczywiście nie spaliśmy na pieniądzach i zdecydowaliśmy, że będziemy żyć skromnie. To jest właśnie to, co niektórzy nazywają „szczęśliwą wstrzemięźliwością”.
Aby odnieść sukces i wygrać zakład, musiałem przez dłuższy czas zapoznawać się z procesami zachodzącymi w glebie oraz sposobem doboru roślin użytkowych odpornych na choroby i nadających się do samodzielnego rozmnożenia.
Obserwowałem i próbowałem zrozumieć funkcjonowanie ekosystemów. Znalazłem również kilka sztuczek umożliwiających ograniczenie wszystkich nakładów. Oprócz posiadania odpowiedniego miejsca do uprawy roślin wyznaczyłem sobie misję, aby równocześnie zwiększyć całą bioróżnorodność.
Zawsze pragnąłem uprawiać jak najwięcej różnorodnych roślin, mieszać je ze sobą i tworzyć różne połączenia. Nigdy nie chciałem zajmować się monokulturą, ten model prowadzenia upraw jest bowiem obarczony wieloma problemami ogrodniczymi, takimi jak występowanie chorób czy wyjałowienie gleby.
Staram się wspierać życie w glebie i pozostawiać dużo miejsca dla dzikich zwierząt i roślin, znajdując jednocześnie czas na podziwianie ich piękna.
Przy odpowiedniej polikulturze lub zmianowaniu stonka ziemniaczana nie stanowi problemu.