Wgląd w siebie. Samoświadomość i zmiana - Liz Kelly - ebook
NOWOŚĆ

Wgląd w siebie. Samoświadomość i zmiana ebook

Liz Kelly

5,0

33 osoby interesują się tą książką

Opis

Praktyczne narzędzia pracy nad zdrowiem psychicznym 

 

Masz wrażenie, że wsparcie psychiczne jest poza twoim zasięgiem? Może próbowałeś terapii, ale nie znalazłeś terapeuty, z którym czujesz się komfortowo? A może po prostu chcesz samodzielnie zadbać o swoje zdrowie psychiczne? Ta książka jest właśnie dla ciebie! 

Liz Kelly, doświadczona terapeutka, w prosty i zrozumiały sposób i – co najważniejsze – z odrobiną humoru poprowadzi cię przez zawiłości zdrowia psychicznego. Niezależnie od tego, czy jesteś nowicjuszem w świecie samorozwoju, czy masz za sobą sesje terapeutyczne, w tej książce znajdziesz konkretne narzędzia, które pomogą ci lepiej radzić sobie z codziennymi wyzwaniami. 

Wśród poruszanych tematów znajdziesz m.in.: 

  • Oswajanie wewnętrznego krytyka – dowiesz się, jak zidentyfikować i wyciszyć ten wewnętrzny głos, który podkopuje twoje poczucie własnej wartości. 
  • Wyznaczanie zdrowych granic – odkryjesz, jak stawiać granice w relacjach i w życiu codziennym, co pozwoli ci chronić swoje zdrowie psychiczne i energię życiową. 
  • Zarządzanie emocjami – nauczysz się, jak skutecznie przeżywać i regulować swoje emocje, zamiast je tłumić, co pomoże ci przetrwać nawet najtrudniejsze chwile. 
  • Tworzenie wspierających relacji – odkryjesz, jak znaleźć i pielęgnować relacje z ludźmi, którzy naprawdę cię wspierają. 
  • Priorytetyzowanie własnych wartości – zrozumiesz, co naprawdę jest dla ciebie ważne, abyś mógł żyć w zgodzie ze sobą i czerpać z tego satysfakcję. 

 

Wgląd w siebie, samoświadomość i zmiana to nie tylko książka – to przewodnik, który pomoże ci odnaleźć wewnętrzny spokój i równowagę. Dzięki prostym, codziennym ćwiczeniom i narzędziom samodzielnie poprawisz swoje samopoczucie i odnajdziesz ukojenie w trudnych chwilach. 

 

O autorce 

Liz Kelly jest psychoterapeutką, mieszka i pracuje w północnej Wirginii. Specjalizuje się w pomaganiu ludziom w odnajdywaniu sensu życia i redukowaniu stresu. Zajmuje się również osobami zmagającymi się ze stratą i innymi zmianami wymuszanymi przez rozmaite okoliczności. 

Weekendy rezerwuje na przygody z mężem i dwiema córkami. Docenia się za bycie kreatywną i zorganizowaną (gdyby nie była terapeutką, zarabiałaby na porządkowaniu szaf!), uwielbia wypróbowywać nowe przepisy, oglądać filmy dokumentalne, spędzać czas z przyjaciółmi i sąsiadami, a także wędrować. 

Autor: Liz Kelly 

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 290

Rok wydania: 2025

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
5,0 (1 ocena)
1
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Ty­tuł ory­gi­nału: This Book Is Che­aper Than The­rapy
Co­py­ri­ght © 2024 by Liz Kelly All ri­ghts re­se­rved in­c­lu­ding the ri­ght of re­pro­duc­tion in whole or in part in any form. This edi­tion pu­bli­shed by ar­ran­ge­ment with PESI Pu­bli­shing c/o Su­san Schul­man Li­te­rary Agency, New York. All ri­ghts re­se­rved. © Co­py­ri­ght for the Po­lish edi­tion by Wy­daw­nic­two Zwier­cia­dło Sp. z o.o., War­szawa 2025
Tłu­ma­cze­nie: Marta Ko­mo­row­ska
Re­dak­cja i ko­rekta: Jo­anna Wy­słow­ska
Skład i ła­ma­nie: Syl­wia Kusz, Ma­graf sp.j., Byd­goszcz
Pro­jekt okładki i ilu­stra­cja: Magda Pa­lej
Re­dak­tor ini­cju­jąca: Blanka Woś­ko­wiak
Dy­rek­tor pro­duk­cji: Ro­bert Je­żew­ski
Ni­niej­sza książka ma cha­rak­ter wy­łącz­nie in­for­ma­cyjny i nie po­winna być wy­ko­rzy­sty­wana do dia­gno­zo­wa­nia lub le­cze­nia w ja­ki­kol­wiek spo­sób stanu zdro­wia. Ma­jąc na uwa­dze zło­żony, in­dy­wi­du­alny i spe­cy­ficzny cha­rak­ter pro­ble­mów zdro­wot­nych, ce­lem tej książki nie jest za­stą­pie­nie pro­fe­sjo­nal­nej po­rady le­kar­skiej. Po­my­sły, pro­ce­dury i su­ge­stie za­warte w tej pu­bli­ka­cji mają na celu uzu­peł­nie­nie, a nie za­stą­pie­nie po­rad le­ka­rza pro­fe­sjo­na­li­sty. Skon­sul­tuj się ze swoim le­ka­rzem przed przy­ję­ciem ja­kich­kol­wiek su­ge­stii za­war­tych w tej książce, jak w przy­padku każ­dego stanu, który może wy­ma­gać dia­gnozy lub po­mocy le­kar­skiej. Au­tor i wy­dawca zrzeka się wszel­kiej od­po­wie­dzial­no­ści wy­ni­ka­ją­cej bez­po­śred­nio lub po­śred­nio z ko­rzy­sta­nia z tej książki.
Wy­da­nie I, 2025
ISBN: 978-83-8132-654-4
Wy­daw­nic­two Zwier­cia­dło Sp. z o.o. ul. Wi­dok 8, 00-023 War­szawa tel. 22 312 37 12
Dział han­dlowy:han­dlowy@gru­pa­zwier­cia­dlo.pl
Wszel­kie prawa za­strze­żone. Re­pro­du­ko­wa­nie, ko­pio­wa­nie w urzą­dze­niach prze­twa­rza­nia da­nych, od­twa­rza­nie, w ja­kiej­kol­wiek for­mie oraz wy­ko­rzy­sty­wa­nie w wy­stą­pie­niach pu­blicz­nych tylko za wy­łącz­nym ze­zwo­le­niem wła­ści­ciela praw au­tor­skich.
Kon­wer­sja: eLi­tera s.c.

Dla Jud­sona Ri­chard­sona, Ca­rol Bar­tlett,

Ste­pha­nie Han­del i Amy Cir­bus

Ja­kie to szczę­ście, że zna­la­złam w Was men­to­rów.

Dzię­kuję Wam za po­kła­daną we mnie wiarę.

Moje ży­cie jest lep­sze dzięki Wa­szej obec­no­ści w nim.

OD AU­TORKI

Moja sy­tu­acja spo­łeczna

Nim przejdę do dal­szej czę­ści książki, chcia­ła­bym przed­sta­wić swoją sy­tu­ację spo­łeczną, by dać ci peł­niej­szy ob­raz tego, kim je­stem i na czym opie­rają się moje do­świad­cze­nia, za­równo oso­bi­ste, jak i za­wo­dowe. Uwa­żam, że po­dzie­le­nie się z tobą in­for­ma­cjami na ten te­mat jest ważne: po­może ci zro­zu­mieć moją per­spek­tywę na świat. Je­stem białą, ci­spł­ciową, he­te­ro­sek­su­alną ko­bietą z po­ko­le­nia xen­nial­sów (na po­gra­ni­czu po­ko­leń X i Y – zwa­nego rów­nież po­ko­le­niem Ore­gon Trail). Moje za­imki to ona/jej. Je­stem mę­żatką i mam dwójkę ma­łych dzieci. Po­cho­dzę z ma­łego mia­steczka w sta­nie Il­li­nois, ale od 22 lat miesz­kam w ob­sza­rze me­tro­po­li­tal­nym Wa­szyng­tonu. Ukoń­czy­łam stu­dia z ty­tu­łem ma­gi­stra pra­cow­nika spo­łecz­nego w za­kre­sie spe­cja­li­stycz­nej opieki kli­nicz­nej i obec­nie pra­cuję na wła­sny ra­chu­nek jako te­ra­peutka i pi­sarka.

Po­uf­ność i ostrze­że­nie

Re­la­cja po­mię­dzy te­ra­peutą a jego klien­tem ma wy­jąt­kowy cha­rak­ter. In­for­ma­cje, które klienci ujaw­niają pod­czas na­szych se­sji, są po­ufne i chro­nione ści­słym ko­dek­sem etycz­nym i prze­pi­sami prawa. Z tego względu hi­sto­rie klien­tów przy­to­czone w książce sta­no­wią fik­cyjne re­la­cje oparte na mo­jej pracy kli­nicz­nej jako spe­cja­listki w dzie­dzi­nie zdro­wia psy­chicz­nego oraz mo­ich oso­bi­stych, ludz­kich do­świad­cze­niach. Wszel­kie po­do­bień­stwo do osób ży­ją­cych lub zmar­łych jest cał­ko­wi­cie przy­pad­kowe.

Tre­ści za­warte w ni­niej­szej książce zo­stały przed­sta­wione wy­łącz­nie w ce­lach in­for­ma­cyj­nych. Nie mają na celu dia­gno­zo­wa­nia czy le­cze­nia ja­kich­kol­wiek za­bu­rzeń psy­chicz­nych. Książka nie może za­stą­pić opieki me­dycz­nej ani psy­cho­lo­gicz­nej. Wszel­kie obawy zwią­zane ze zdro­wiem psy­chicz­nym po­wi­nie­neś omó­wić z le­ka­rzem lub wy­kwa­li­fi­ko­wa­nym te­ra­peutą. Je­żeli do­świad­czasz kry­zysu psy­chicz­nego i oba­wiasz się o wła­sne bez­pie­czeń­stwo, bez wa­ha­nia zgłoś się na naj­bliż­szy od­dział ra­tun­kowy albo za­dzwoń pod je­den z bez­płat­nych ca­ło­do­bo­wych nu­me­rów: 800702222 (Cen­trum Wspar­cia dla Osób Do­ro­słych w Kry­zy­sie Psy­chicz­nym) lub 116111 (Te­le­fon Za­ufa­nia dla Dzieci i Mło­dzieży).

Na ko­niec mu­szę uprze­dzić, że je­śli prze­szka­dzają ci wul­ga­ry­zmy, le­piej bę­dzie, je­śli wy­bie­rzesz inną książkę. Wy­cho­dzę z za­ło­że­nia, że brzyd­kie słowa by­wają nie­zbędne, by ogar­nąć ży­ciowy chaos.

WSTĘP

Je­śli nie mo­żesz la­tać, bie­gnij. Je­śli nie mo­żesz biec, idź. Je­śli nie mo­żesz cho­dzić, czoł­gaj się. Ale bez względu na wszystko – po­su­waj się na­przód.

MAR­TIN LU­THER KING JR.

W końcu zde­cy­do­wa­łeś się iść na te­ra­pię i po­pra­co­wać nad swoim zdro­wiem psy­chicz­nym. Brawo ty! Ale po­tem od­kry­wasz, ile kosz­tuje go­dzina roz­mowy z te­ra­peutą. Za taką kwotę mógł­byś ku­pić pół bi­letu lot­ni­czego albo bar­dzo ładne, mar­kowe buty. Mia­łeś na­dzieję, że twoje ubez­pie­cze­nie zdro­wotne obej­muje psy­cho­te­ra­pię – ale oka­zuje się, że nie mie­ści się ona w twoim abo­na­men­cie.

A może udało ci się uwzględ­nić w bu­dże­cie te­ra­pię i, po wy­szu­ka­niu w in­ter­ne­cie i wy­py­ta­niu o po­le­ca­nych spe­cja­li­stów, za­czy­nasz ich ob­dzwa­niać, by umó­wić się na se­sję – i do­wia­du­jesz się, że wszy­scy mają trzy­mie­sięczną li­stę ocze­ku­ją­cych. Wła­śnie tego ci trzeba, gdy czu­jesz przy­gnę­bie­nie, lęk i wy­pa­le­nie!

Ro­zu­miem to. Nie­ła­two jest zna­leźć do­brego te­ra­peutę, a jesz­cze trud­niej tra­fić na ta­kiego, z któ­rym znaj­dziesz wspólny ję­zyk. Jako te­ra­peutka pro­wa­dząca prak­tykę w oko­li­cach Wa­szyng­tonu nie je­stem w sta­nie za­jąć się wszyst­kimi klien­tami zgła­sza­ją­cymi się do mnie z po­le­ce­nia w ko­lej­nych mie­sią­cach. Sy­tu­acja, kiedy brak mi „mocy prze­ro­bo­wych”, by za­pew­nić po­moc lu­dziom, któ­rzy się o nią zwra­cają, jest bar­dzo znie­chę­ca­jąca. Po­rad­nik Wgląd w sie­bie, sa­mo­świa­do­mość, zmiana. Prak­tyczne na­rzę­dzia pracy nad zdro­wiem psy­chicz­nym to mój spo­sób na wspar­cie osób, któ­rych nie je­stem w sta­nie przy­jąć jako klien­tów. Choć moja książka nie ma za­stę­po­wać le­cze­nia pro­wa­dzo­nego przez wy­kwa­li­fi­ko­wa­nego te­ra­peutę, może prze­ka­zać ci wie­dzę o tych sa­mych stra­te­giach i na­rzę­dziach, z któ­rymi za­po­znaję klien­tów pod­czas psy­cho­te­ra­pii.

Za­słu­gu­jesz, by czuć się le­piej. I lep­sze sa­mo­po­czu­cie jest moż­liwe – prze­ko­na­łam się o tym, ob­ser­wu­jąc nie­wia­ry­godny roz­wój mo­ich klien­tów. Po­dzi­wiam od­wagę, z jaką co­dzien­nie przy­cho­dzą do mo­jego ga­bi­netu. O moż­li­wo­ści zmiany wiem też z wła­snego do­świad­cze­nia. Po stu­diach przy­je­cha­łam do Wa­szyng­tonu z te­re­nów wiej­skich na po­łu­dniu Il­li­nois, aby osią­gnąć coś wiel­kiego. Chcia­łam zaj­mo­wać się po­li­tyką lub wpły­wać na wy­da­rze­nia na are­nie mię­dzy­na­ro­do­wej – a nie po­tra­fi­łam ob­słu­żyć kse­ro­ko­piarki ani za­pa­rzyć kawy na­da­ją­cej się do pi­cia. Zma­ga­łam się z nie­zdia­gno­zo­waną de­pre­sją i prze­cho­dzi­łam ża­łobę. Nie by­łam w sta­nie od­być trud­nej roz­mowy ani za­wal­czyć o swoje – gdy pró­bo­wa­łam, ła­mał mi się głos, a oczy za­cho­dziły łzami. Ra­dzi­łam so­bie z sy­tu­acją, po­chła­nia­jąc ta­nie wina i duże por­cje pizzy z kieł­basą.

Ża­łuję, że nie mia­łam wów­czas ta­kiej książki. Pi­szę ją dla młod­szej wer­sji sie­bie: osoby, która nie wie­działa, jak wiele może zmie­nić się na lep­sze dzięki te­ra­pii, edu­ka­cji, sa­mo­współ­czu­ciu, kil­korgu od­da­nych przy­ja­ciół i re­cep­cie na an­ty­de­pre­santy.

Czym wła­ści­wie jest ta cała te­ra­pia?

Wbrew temu, co się nie­któ­rym wy­daje, te­ra­pia to nie wie­dza ta­jemna ani czarna ma­gia. Te­ra­peuci nie po­sia­dają cza­ro­dziej­skich róż­dżek ani po­dob­nych na­rzę­dzi – zwy­kle wspo­ma­gają się je­dy­nie hek­to­li­trami kawy. Te­ra­pia jest na­rzę­dziem, które po­maga zo­ba­czyć, co w twoim ży­ciu funk­cjo­nuje do­brze, a co nie oraz po­maga okre­ślić twoje silne i słabe strony. To bez­pieczna prze­strzeń, w któ­rej mo­żesz być tylko czło­wie­kiem. Po­zwala rzu­cić świa­tło na twoje obawy, ne­ga­tywne my­śli czy nie­zdrowe wzorce za­cho­wań bez osą­dza­nia i kry­ty­ko­wa­nia – a póź­niej pod­jąć kroki zmie­rza­jące do po­zy­tyw­nych zmian.

Te­ra­pia za­pew­nia rów­nież roz­li­czal­ność pod­czas sta­wia­nia ta­kich kro­ków. Zmiany są trudne i nie za­wsze prze­bie­gają li­niowo. Ludzki mózg chęt­nie wraca do tego, co kom­for­towe i zna­jome, na­wet je­śli wcale nie jest to dla nas naj­lep­sze (dla­tego mam więk­szą ochotę na­jeść się kró­wek, niż pójść na spa­cer). Te­ra­pia daje prze­strzeń, by przyj­rzeć się tym prze­szko­dom sto­ją­cym na dro­dze do po­zy­tyw­nych zmian. Moja wspa­niała na­uczy­cielka mu­zyki z gim­na­zjum, pani Swic­kard, zwy­kła ma­wiać: „Trzeba so­bie ra­dzić i się przy­sto­so­wy­wać”. To wła­śnie umoż­li­wia te­ra­pia: po­maga so­bie ra­dzić i się przy­sto­so­wy­wać, gdy za­sta­na­wiasz się, jak naj­sku­tecz­niej po­do­łać wy­zwa­niom, które sta­wia przed tobą ży­cie.

Pod­czas se­sji te­ra­peuta zwy­kle za­daje py­ta­nia, po­maga okre­ślić oso­bi­ste cele, za­pew­nia nie­oce­nia­jące wspar­cie, oma­wia wzorce i mo­tywy do­strze­żone w wa­szych roz­mo­wach i prze­ka­zuje in­for­ma­cje zwrotne. Te­ra­pia to prze­strzeń, w któ­rej mo­żesz mó­wić o swoim ży­ciu bez obaw, że zo­sta­niesz uznany za dzi­wacz­nego, sza­lo­nego, po­zba­wio­nego kon­troli czy iry­tu­ją­cego. Jest w stu pro­cen­tach prze­zna­czona dla cie­bie. Se­sja jest po­świę­cona twoim po­trze­bom i twoim ce­lom. Pod­czas tej go­dziny ty­go­dniowo cał­ko­wi­cie sku­piasz się na swoim do­bro­sta­nie psy­chicz­nym.

Tak na­prawdę każ­demu z nas przy­da­łaby się te­ra­pia po wstrzą­sach spo­łecz­nych, po­li­tycz­nych czy go­spo­dar­czych, ja­kich do­świad­czy­li­śmy przez ostat­nie kilka lat, jed­no­cze­śnie sta­ra­jąc się opa­no­wać glo­balną pan­de­mię, pa­mię­tać o za­kła­da­niu spodni, uma­wiać się na randki, uni­kać za­le­gło­ści w pra­niu i prze­trwać dwu­dzie­ste siódme spo­tka­nie na Zoo­mie da­nego dnia. Dużo tego. Wszy­scy po­trze­bu­jemy wspar­cia i ak­cep­ta­cji. Te­ra­peuci nie są tu wy­jąt­kiem – także mie­rzą się z wła­snymi wy­zwa­niami. Sta­no­wię żywy do­wód na to, że te­ra­peuci nie za­wsze są ogar­nięci. Dzi­siaj za­cię­łam się, obie­ra­jąc jajko na twardo. Je­dyny opis pa­su­jący ak­tu­al­nie do mo­jego sa­lonu to „kra­jo­braz po bi­twie”. A moja czte­ro­let­nia córka od ośmiu dni od­ma­wia cze­sa­nia wło­sów i za­czyna co­raz bar­dziej przy­po­mi­nać dzi­kie dziecko. My, te­ra­peuci, nie je­ste­śmy ide­alni, ale zaj­mu­jemy się od­por­no­ścią psy­chiczną i znamy stra­te­gie, które po­zwa­lają ogar­nąć ba­ła­gan zwany ży­ciem.

Jak może ci po­móc ta książka

Być może wszystko przez to, że oglą­dam ostat­nio za dużo se­riali kry­mi­nal­nych, ale roz­po­czy­na­jąc pracę z klien­tem, wi­dzę się jako de­tek­tywkę. Pod­czas pierw­szej se­sji od­kry­wam liczne czyn­niki, które mogą wpły­wać na do­bro­stan psy­chiczny da­nej osoby, w tym jej po­ziom ak­tyw­no­ści fi­zycz­nej, re­la­cje, spo­sób ko­rzy­sta­nia z tech­no­lo­gii, rów­no­wagę po­mię­dzy ży­ciem pry­wat­nym i za­wo­do­wym, wcze­śniej­sze do­świad­cze­nia ży­ciowe i ogól­nie ro­zu­miany styl ży­cia. Zę­batki w mo­jej gło­wie za­czy­nają się krę­cić, gdy sta­ram się do­ciec, co może wpły­wać na wy­soki po­ziom lęku i stresu klienta lub ob­ni­żać jego na­strój i po­ziom ener­gii.

Na szczę­ście nie mu­sisz iść do te­ra­peuty, by do­ko­nać ta­kiej oceny w sto­sunku do sie­bie. Mo­żesz to zro­bić dzięki au­to­re­flek­sji, dba­ło­ści o re­la­cję mię­dzy umy­słem a cia­łem, na­uce za­rzą­dza­nia emo­cjami, sta­wia­niu gra­nic i znaj­do­wa­niu sensu w ży­ciu z wy­ko­rzy­sta­niem na­rzę­dzi za­war­tych w tej książce. To mało znany fakt na te­mat te­ra­pii: praca od­bywa się przede wszyst­kim poza se­sją. Do zmian do­cho­dzi, gdy zy­sku­jesz wgląd w sie­bie i prak­ty­ku­jesz nowe spo­soby funk­cjo­no­wa­nia w świe­cie.

Nie spra­wię, że twoje pro­blemy i ból znikną – ale mogę za­pro­po­no­wać roz­wią­za­nia, które po­zwolą ci szyb­ciej wy­do­stać się z matni cier­pie­nia. Pa­mię­taj jed­nak, że nie wszyst­kie spraw­dzają się w każ­dym przy­padku. Jed­nej oso­bie może po­móc me­dy­ta­cja, in­nej – pod­no­sze­nie cię­ża­rów na si­łowni przy akom­pa­nia­men­cie gło­śnej mu­zyki. Je­steś wy­jąt­kowy – i taki bę­dzie twój prze­pis na opty­malne zdro­wie psy­chiczne. Za­chę­cam więc, byś pod­czas lek­tury wy­brał kilka róż­nych stra­te­gii, po­rząd­nie je wy­pró­bo­wał i prze­ko­nał się, które za­dzia­łają w twoim przy­padku. Je­śli okaże się, że dana tech­nika ci nie pa­suje – nic nie szko­dzi. Mo­żesz śmiało ją po­mi­nąć i spró­bo­wać in­nej. To twoje ży­cie. Trzy­maj się tego, co od­po­wiada to­bie – nie two­jej matce, sio­strze, przy­ja­cie­lowi, sze­fowi, in­flu­en­ce­rowi, któ­rego ob­ser­wu­jesz w me­diach spo­łecz­no­ścio­wych, czy ce­le­bry­cie, o któ­rym czy­tasz w cza­so­pi­smach plot­kar­skich.

Wiem też, że zmiana może wy­da­wać się trudna, kiedy nie mo­żesz ru­szyć z miej­sca, czu­jesz się wy­pa­lony lub wy­czer­pany emo­cjo­nal­nie. Wiedz, że nie je­steś je­dyny – i że drobne dzia­ła­nia z cza­sem przy­no­szą zna­czące efekty. Nie mu­sisz z dnia na dzień sta­wiać ca­łego ży­cia na gło­wie. Ce­le­bruj każdą, na­wet błahą, de­cy­zję pod­jętą na dro­dze do po­zy­tyw­nych zmian. Twoja war­tość nie jest w ża­den spo­sób po­wią­zana z twoją pro­duk­tyw­no­ścią czy osią­gnię­ciami. To, jaki je­steś te­raz, wy­star­czy. W do­datku, moim zda­niem, nie da się od­na­leźć sie­bie „raz a do­brze”. Wszyst­kim nam zda­rza się zba­czać z kursu. Twoje obecne prio­ry­tety mogą w przy­szło­ści zejść na dal­szy plan – i nie ma w tym nic złego. Za­wsze mo­żesz od­na­leźć sie­bie po­now­nie, a przy oka­zji do­wie­dzieć się cze­goś no­wego. Mam na­dzieję, że ta książka ci w tym po­może.

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki