Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Maria Rotkiel stworzyła piękne repetytorium wiedzy o kobiecości. Ale uważajcie - ze świadomością, którą budzi w kobietach, trudno będzie się zgodzić na bylejakość w swoim życiu.
Marzena Chełminiak, dziennikarka Radia ZET
Jeśli odczuwasz emocje, których czasem nie rozumiesz. Jeśli twoje uczucia bywają trudne dla ciebie samej i dla twoich bliskich. Jeśli czasem sama nie wiesz, czego chcesz - to znaczy, że nie poznałaś swojej JASNEJ STRONY. Kobiecość ma wiele wcieleń, a każde z nich - jasną i ciemną stronę.
Rozpocznij wyjątkowy indywidualny seans terapeutyczny, dzięki któremu uwolnisz swoje anioły, poskromisz demony i wreszcie rozpoznasz swoje pragnienia i lęki. Czy wiesz, jaką kobietą jesteś? Wojowniczką, która musi mieć zadanie do wykonania? Królową, która doradza wszystkim? Laleczką, która chce się podobać? Księżniczką, która żyje dla miłości? Wilczycą, która zrobi wszystko dla swoich dzieci? Szamanką, kierującą się intuicją? Czy artystką, dzięki której świat staje się piękniejszy?
To książka napisana przez kobietę, która naprawdę lubi kobiety. Nawet, gdy odkrywa nasze demony, robi to, by pomóc nam je oswoić. Magdalena Jankowska, redaktorka działu psychologii magazynu PANI
Moja nauka miłości do siebie była długa i trudna. Wychowałam się w rodzinie, w której kobiety miały wiele obowiązków, a mało przyjemności, i na takie życie same się godziły. Musiałam szukać swoich własnych wzorców i recept na to, jak żyć szczęśliwie. Jestem wojowniczką i wiem, co czyni mnie szczęśliwą. Maria Rotkiel
Co dobrego możesz dać innym? W jaki sposób doświadczenia z dzieciństwa ukształtowały to, kim jesteś dziś? Jak rodzinne relacje wpływają na twój obecny związek?
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 200
Karta tytułowa
Wstęp
Anioły i demony
Jak pokochać kobiecość?
Siedem odsłon kobiecości
Wojowniczka
Królowa
Szamanka
Księżniczka
Wilczyca
Laleczka
Artystka
Dlaczego takie jesteśmy
Dlaczego anioły upadają
Kim jestem
Gdy tracisz siły
Podziękowania
O autorce
Karta redakcyjna
Nazywam się Maria Rotkiel i jestem psychoterapeutką. Czy możemy mówić sobie po imieniu? Tak będzie łatwiej rozmawiać o tym, co może być dla Ciebie ważne i trudne. Jeśli chcesz poczuć spełnienie, spokój i miłość do siebie i otaczającego cię świata, jeśli chcesz tworzyć i realizować swój potencjał i pragniesz, aby otaczający cię ludzie byli szczęśliwi, że stanowisz część ich świata, to proszę, rozpocznijmy wspólnie podróż pozwalającą poznać twoją kobiecą naturę. Zaufaj mi. Spróbuj odpowiedzieć na pytania, które pomogą nam lepiej zrozumieć pragnienia i twoje lęki.
■
Tak właśnie zaczynam rozmowę z kobietami, które są pogubione w relacji z sobą samą albo które po prostu chcą lepiej poznać siebie i w pełni realizować swój potencjał. Czasem są to osoby, które zostały zranione przez kogoś bliskiego lub takie, które boją się bliskości. Z mojego doświadczenia wynika, że niezależnie od powodu podjęcia decyzji o wizycie u terapeuty cel jest zawsze taki sam – zrozumieć siebie. Taka sama motywacja kieruje osobami sięgającymi po książki o tematyce psychologicznej. Dlatego poradniki psychologiczne, podobnie jak terapia, opierają się przede wszystkim na sztuce zadawania dobrych pytań.
Zastanów się, co skłoniło cię do sięgnięcia po tę książkę? Czego od niej oczekujesz, w czym może ci pomóc?
Psycholog nie ocenia, nie poucza, nie jest wszechwiedzący. Jest towarzyszem i przewodnikiem na drodze ku zmianie. Jej celem jest stanie się twórczą, kochającą siebie i świat istotą, która żyje zgodnie ze swoim potencjałem. Ten potencjał to kobiecość. To dar tworzenia. Czy znasz swój dar? Czy umiesz dobrze go wykorzystać? Zapraszam do wspólnej podróży w głąb kobiecej psychiki. Proponuję zacząć od ćwiczenia, które otworzy cię na proces autoterapeutyczny i wprowadzi na drogę miłości do samej siebie. Warto dyskutować o tym, czym jest szczęście i jak dążyć do samoakceptacji oraz o tym, jak budować dobre relacje ze sobą i z otaczającym nas światem. Zacznijmy od fragmentu sesji terapeutycznej. Pamiętaj, że to dopiero początek…
■
Znajdź chwilę tylko dla siebie. Usiądź wygodnie i spokojnie zastanów się nad odpowiedziami na poniższe pytania. Mogą wydać ci się bardzo trudne i spowodują, że poczujesz irytację. Jeśli tak się stanie, tym bardziej zachęcam cię do udzielenia na nie odpowiedzi. Mogą też wydać ci się łatwe i uznasz, że masz doświadczenie, które sprawia, że żadne z nich nie skłoni cię do głębszej refleksji. Te pytania, na które najtrudniej będzie ci odpowiedzieć, wskażą twoje „trudne obszary”, czyli te dylematy i problemy, które wymagają psychologicznej pracy z twojej strony. Jeśli więc masz wiele wątpliwości, zapisz swoje myśli tak, aby móc wrócić do nich w trakcie czytania kolejnych fragmentów tej książki. Znajdźmy kwestie, które będą dla ciebie najważniejsze.
Czy są w twoim życiu bliskie ci kobiety, które szczególnie lubisz lub cenisz? Co sprawia, że tak o nich myślisz?
Jak dbasz o bliskie ci kobiety?
Czy są w twoim życiu kobiety, z którymi relacja jest dla ciebie trudna lub przykra? Co sprawia, że tak o nich myślisz?
Czy twoje relacje rodzinne z bliskimi ci kobietami są dobre? Czy kobiety te rozumieją cię i wspierają w ważnych i trudnych chwilach twojego życia?
Czy rozumiesz emocje i uczucia kobiet, które cię otaczają i które są ci bliskie?
Czy chętnie wspierasz bliskie ci kobiety, gdy potrzebują twojej pomocy?
Czy uważasz, że bliskie ci kobiety są szczęśliwe?
Co twoim zdaniem uszczęśliwia bliskie ci kobiety?
Co twoim zdaniem krzywdzi bliskie ci kobiety?
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
Pytania otwierające pomagają nazwać swoje lęki i niepokoje, wspierają w zwerbalizowaniu trudnych uczuć i określeniu tego, co sprawia nam przykrość. Pozwalają na wskazanie celu psychologicznej pracy, czyli tego, jakich zmian potrzebuje osoba dążąca do samopoznania i samorealizacji. Odsłaniają te problemy, których nie dostrzegamy lub które sami przed sobą ukrywamy, nie chcąc ich widzieć. Często nam samym trudno jest nazwać problem, zrozumieć, co się z nami dzieje i dlaczego nie jesteśmy szczęśliwi. Takie pytania, jak mawiamy w terapeutycznym żargonie, „dotykają bolesnych miejsc”. Taki „dotyk” to dopiero początek. Nie rozwiązuje problemu, ale wskazuje kierunek psychologicznej pracy. Z czasem pytania są coraz bardziej precyzyjne, coraz dokładniej ukazują sedno problemu i stopniowo naprowadzają nas na jego rozwiązanie. Sukcesem terapii jest nauczenie pacjenta zadawania pytań samemu sobie. Praca psychologiczna to analizowanie swoich myśli, to nastawienie się na siebie i „rozmawianie ze sobą”. Dzienniczki autoterapeutyczne zawarte w rozdziałach tego poradnika wspierają ten proces i uczą wrażliwości na siebie samą! Pamiętaj, że warto zgłębiać naturę kobiecości, bo kobiety są wyjątkowe. Ty jesteś wyjątkowa.
Kobiety to niesamowite istoty. Skomplikowane, intrygujące, silne i wrażliwe. Mają moc dawania i odmieniania życia. Czy zawsze potrafią ją dobrze wykorzystać?
Życie w relacji z kobietą często nie jest łatwe, ale na pewno jest ciekawe. Bycie kobietą to przygoda, ale też wyzwanie. Zrozumienie i pokochanie kobiecości, we wszystkich jej odsłonach, to droga ku szczęściu i spełnieniu.
Zrozumienie i pokochanie kobiecości pozwoli pielęgnować i wzmacniać to, co w kobiecie najwspanialsze. Da również możliwość okiełznania tego, co może zniszczyć zarówno ją samą, jak i jej bliskich. Bo każda kobieta ma swoją jasną naturę i dbając o nią, nigdy nie pozwoli dojść do głosu temu, co może być w niej mroczne. Jasność jest jej naturalnym stanem, jej mocą i siłą. Mroczność to słabość, zagubienie siebie i utrata kontaktu z samą sobą.Każda z odsłon kobiecości ma dwa wcielenia: anioła oraz uśpionego demona. Miłość do kobiecości to budowanie relacji z aniołem i poskromienie demona.
Jeśli masz w swoim życiu ważne dla ciebie kobiety, a relacje z nimi mają dla ciebie znaczenie, spróbuj poznać ich naturę. Partnerki, przyjaciółki, matki, córki, siostry, szefowe to osoby, które warto lepiej zrozumieć. Niezależnie od tego, jaka relacja łączy cię z kobietami, bądź ich ciekawa/ciekawy. Jeśli wasz związek jest trudny, jeśli czasem ranią cię wasze konflikty i nieporozumienia i nie wiesz, jak je rozwiązać, zacznij od zrozumienia ich kobiecości. Co jest w nich wyjątkowego? Jakie są ich pragnienia? Co w nich lubisz, a czego się obawiasz? Co je złości, a co cieszy? Co one cenią w tobie?
Jeśli jesteś kobietą i odczuwasz emocje, których czasem nie rozumiesz, jeśli twoje uczucia bywają dla ciebie samej i dla twoich bliskich trudne, jeśli targają tobą pragnienia i namiętności, których się obawiasz i czasem sama nie wiesz, czego chcesz, to znaczy, że nie poznałaś w pełni i nie zrozumiałaś swojej kobiecej natury. Nie poznałaś swojej jasnej strony. Zbyt rzadko słuchasz swojego anioła, zaniedbujesz go. Nie potrafisz się nim zaopiekować i nie pozwalasz mu rozwinąć skrzydeł.
A może budzisz swojego demona? Może pozwalasz mu przejąć nad sobą kontrolę? Czy znasz siebie? Swój potencjał? Swoją siłę? Kim jesteś?
Czy twój anioł to potrzeba opieki nad innymi czy może chęć dzielenia się wiedzą, która ma moc odmieniania życia innych osób? Czy twój demon to pragnienie władzy czy chęć niszczenia? Jaką masz moc? Co dobrego możesz dać innym, a co w tobie jest zagrożeniem dla równowagi i spokoju twojego świata? Świata, który może być przestrzenią bezpieczną, jeśli taką wykreujesz, lub polem bitwy, która zniszczysz to, co dobre. Będąc aniołem, zrealizujesz swój potencjał, będziesz się rozwijała, uczyła samej siebie, będziesz się stawała coraz silniejsza i szczęśliwsza. Dbaj o swojego anioła i słuchaj go. Jeśli chcesz osiągnąć harmonię i równowagę, nie budź swojego demona. Naucz się go poskramiać. Demon to nie jesteś ty, to tylko ukryta ciemna strona, która nigdy nie musi dojść do głosu. Niech śpi.
Od kilkunastu lat pracuję z kobietami nad ich rozwojem osobistym i zawodowym. Poszukiwanie zrozumienia kobiecej natury to jedna z najciekawszych przygód w moim życiu. Kobiety mnie inspirują. I choć relacje z nimi – zarówno zawodowe, jak i prywatne – czasem są dla mnie bardzo trudne, uważam, że kobiecość to świat nie do końca odkryty. Kobiety są moimi pacjentkami, przyjaciółkami, koleżankami. Towarzyszę im w momentach rozpaczy i w chwilach szczęścia. Patrzę, jak pokonują trudności, rozwiązują problemy, stawiają czoła przeszkodom. Podziwiam ich siłę. Wspieram je w radzeniu sobie z problemami, których życie im nie szczędzi. Towarzyszę im w żałobie po odejściu ukochanych osób i podziwiam ich wolę walki. Zachwycam się ich wiarą w przyszłość, choć przeszłość naznaczyła je bolesnymi bliznami. Doświadczam ich nadziei w chwilach, gdy teraźniejszość pozbawia je wiary w sprawiedliwość i we własną wartość. Jestem kobietą i mimo trudnych życiowych doświadczeń i zawodu, który wykonuję (a może właśnie dzięki temu?), cały czas uczę się siebie i poznaję swoją naturę. Kocham kobiety i kocham siebie. Znam wiele aniołów i wiem, że każda kobieta w swojej wyjątkowej odsłonie ma anielską naturę. Znam też wiele demonów. To osoby, które nie znając swojej jasnej strony, kierują się tym, co daje im ułudę siły i pozory kontroli. To osoby, które zostały bardzo zranione i które przestały ufać sobie i innym ludziom. Złość, lęk i nienawiść zawładnęły ich życiem. Przestały one słuchać dobrej kobiecości, nie potrafią cieszyć się życiem, a innych ludzi traktują jak wrogów. Krzywdzą i ranią, bo same nie czują się szczęśliwe. Kobiety, które zaczęły słuchać swojego wewnętrznego demona, to smutne, zalęknione i zmęczone istoty.
Wiele kobiet miota się pomiędzy tymi dwoma stanami: raz sobie ufając, raz żyjąc wbrew sobie. Targane są wewnętrznym konfliktem pomiędzy jasną kobiecością a mrocznym demonem. Potrafią być wielkoduszne, wspaniałomyślne, opiekuńcze, spokojne i szczęśliwe, ale w chwilach lęku czy niepewności krzywdzą innych i siebie. Często nie wiedzą, jak się obronić, jak wyegzekwować to, na czym im zależy, jak zaspokoić ważne dla nich potrzeby. Nie potrafią być sobą. Z założenia każdy człowiek jest dobry, tylko czasem traci kontakt z sobą samym i gubi się pod wpływem trudnych emocji. Ale drogę do siebie zawsze można na powrót odnaleźć.
■
Czy znasz siebie?
Co według ciebie oznacza poznanie siebie?
Co robisz, aby lepiej siebie poznać?
Czy rozumiesz siebie?
Co według ciebie oznacza rozumienie siebie?
Co robisz, aby lepiej siebie zrozumieć?
Czy poznałaś swoją jasną naturę? Jaka ona jest? Opisz swojego anioła.
Jak dbasz o swojego anioła?
Czy poznałaś swoją ciemną naturę? Jaka ona jest? Opisz swojego demona.
Jak walczysz ze swoim demonem?
Czy bliskie ci kobiety pielęgnują w sobie swoją jasną stronę?
Co sprawia, że tak myślisz?
Czy bliskie ci kobiety pozwalają dojść do głosu swojemu demonowi? Co sprawia, że tak myślisz?
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
............................................................................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
Kobiecość czasem nas irytuje. Czasem napawa lękiem. Często próbujemy jej nadużyć, wtłaczając ją w ramy, które do niej nie pasują. Oczekujemy od kobiet spełniania się w zbyt wielu różnych rolach, takich, które są niezgodne z ich potrzebami. Niszczymy anioły, gdy nakładamy na nie tak wiele obowiązków, że zaczynają nie lubić siebie, swojego życia i bliskich im osób. Bo zbuntowane, sfrustrowane i wściekłe anioły to tak naprawdę demony. Gdy zaczynamy żyć wbrew sobie, gdy zdradzamy sami siebie, wtedy upadamy. Upadamy, gdy pozwalamy, aby inni kierowali naszym życiem. Gdy pozwalamy na przemoc wobec siebie i zgadzamy się na bylejakość naszego życia. Gdy nie realizujemy swoich pasji ani powołania, do którego jesteśmy stworzeni. Gdy zmuszamy kobietę do porzucenia jej marzeń, gdy podcinamy jej skrzydła, niszczymy anioła.
Wiele kobiet podporządkowuje się oczekiwaniom innych osób i żyje według cudzych wymagań. Nie zadają sobie pytania o to, czego tak naprawdę chcą, czego pragną. Czy żyją zgodne z własnymi potrzebami i zdolnościami? Wiele kobiet nie zna samych siebie. i wiele osób nie chce poznać bliskich im kobiet, ale chce wykorzystywać je i eksploatować. Chce brać, nie zawsze potrafiąc dawać.
Miłość do siebie to trudny temat. Utożsamiana jest z egoizmem, egocentryzmem i narcyzmem. Nie są to właściwe skojarzenia.
Egoizm to postawa, która zakłada, że potrzeby innych osób nie są ważne. Warunkuje ona działania motywowane wyłącznie własnym interesem. Polega na traktowaniu innych osób przedmiotowo, z nastawieniem na ich „używanie” i pragnienie zaspokojenia własnych potrzeb za wszelką cenę.
Egocentryzm to koncentracja wyłącznie na sobie. To niezdolność do akceptowania odmiennych poglądów oraz niedostrzeganie innych ludzi i brak zainteresowania tym, co nie jest ze mną bezpośrednio związane. To także postrzeganie i doświadczanie rzeczywistości tylko z własnej perspektywy, przekonanie, że ważne i słuszne jest tylko to, co dotyczy mnie, co mi odpowiada i z czym się identyfikuję.
Narcyzm natomiast to niezdolność do kochania drugiego człowieka. To samotność skazująca człowieka na cierpienie. Osoby narcystyczne wszystkie emocje, uczucia i pragnienia kierują do siebie, nie potrafiąc zaspokoić ich w relacjach z innymi ludźmi. Narcystyczna koncentracja na sobie to często powód ogromnego cierpienia związanego z oscylacją między stanem samouwielbienia a nienawiścią do siebie. Dla osoby narcystycznej świat zewnętrzny jest nierealny, pozbawiony wyrazu, obcy. Jest ona zostawiona sama ze sobą. I nie jest to relacja dająca szczęście. Narcyzm to nieszczęśliwa, nieodwzajemniona miłość do samego siebie, która przez frustrację i lęk często zmienia się w nienawiść.
Miłość do siebie to życie w zgodzie z samym sobą i otwarcie się na świat i ludzi. Jest warunkiem koniecznym pokochania innych. Kochając siebie, jesteśmy spokojni, łagodni, cierpliwi. Rozumiemy słabości drugiego człowieka. Empatia jest wtedy naturalnym stanem pozwalającym współodczuwać i wspierać innych. Kochając siebie, mamy energię i pozytywne nastawienie. Nie znaczy to, że nie dotykają nas troski i problemy, że nie miewamy gorszego samopoczucia. Przeżywamy wszystkie emocje i doświadczamy zarówno rzeczy radosnych, jak i trudnych. Miłość do siebie nie jest stanem sztucznej szczęśliwości. Jest postawą nastawioną na siebie i innych, w której Ja ma taką samą wartość jak Inni.
■ To, jak traktujemy swoje ciało, jak o nie dbamy, jest wyrazem miłości do siebie.
■ To, jak się odżywiamy, jest wyrazem miłości do siebie.
■ Nasza fizyczność oraz stosunek do naszej cielesności i seksualności są wyrazami miłości do siebie. Nie lubiąc swojego ciała, nie akceptując tego, jak wyglądamy, trudno cieszyć się seksem i fizyczną bliskością drugiego człowieka.
■ Nauka miłości do siebie to drobne gesty czułości w stosunku do własnego ciała. Pogłaszcz się po twarzy. Zrób sobie coś dobrego, zdrowego do jedzenia i spokojnie, powoli delektuj się tym, co jesz. Zaparz kubek kawy i spokojnie naciesz się jej aromatem. Albo przygotuj pachnącą, gorącą kąpiel, zanurz się w wodzie, przymknij oczy i po prosty się zrelaksuj.
■ Miłość do siebie to troska o swoje zdrowie i umiejętność usłyszenia i zrozumienia sygnałów, które wysyła nasze ciało.
■ Miłość do siebie to umiejętność cieszenia się tym, jakie jesteśmy i co mamy. Zastanów się, co w sobie lubisz? Wymień to, co ci się w sobie podoba. Większość kobiet łatwiej odpowiada na pytania o to, co by w sobie zmieniły i czego w sobie nie lubią, niż na pytanie o to, co jest w nich atrakcyjne i ładne. To smutne. Kobiety nie dostrzegają swojego piękna. I tego, że są wyjątkowe.
■ Miłość do siebie to umiejętność zaspokajania swoich potrzeb. Czy wyznaczasz sobie cele, które konsekwentnie realizujesz? Czy potrafisz wytrwale działać, gdy na czymś ci zależy? Czy masz swoje pasje i zainteresowania, które pielęgnujesz, na które zawsze znajdujesz czas, pomimo natłoku obowiązków i zmęczenia?
■ Miłość do siebie to dbanie o to, co lubimy robić. To umiejętność relaksu i odpoczynku. To rozwijanie swoich zainteresowań. Miłość do siebie do samorozwój, uczenie się nowych rzeczy, poszerzanie swoich horyzontów, inwestowanie w swoją wiedzę. Każda chwila poświęcona sobie jest przejawem miłości do samego siebie. Kochając siebie, zawsze znajdziesz chwilę tylko dla siebie, na bycie ze sobą, na to, co lubisz i co sprawia ci przyjemność.
■ Miłość do siebie to dbanie o swoje emocje. Dlatego troszcz się o swój dobry nastrój, koncentruj się na radościach, a problemy traktuj jak przeszkody do pokonania. Otaczaj się ludźmi, w towarzystwie których dobrze się czujesz. Nie udawaj kogoś, kim nie jesteś. Buduj szczere, uczciwe relacje i ucz się brania i dawania.
■ Miłość do siebie to pozwolenie innym, aby się nami zaopiekowali. To także umiejętność poproszenia o pomoc, gdy jej potrzebujemy.
■ Miłość do siebie do niezgoda na przemoc i agresję. Dlatego nigdy nie pozwól na to, aby ktoś cię krzywdził. Zastanów się, jak traktują cię bliskie ci osoby. Czy potrafisz mówić im o swoich potrzebach? Czy zwracasz im uwagę, gdy cię ranią? Miłość do siebie to umiejętność stawiania granic w relacjach z innymi osobami. To umiejętność powiedzenia „stop”, gdy ktoś je przekracza.
■ Miłość do siebie to zdolność wyrażania siebie. Poprzez twórczość, działanie, naukę, relacje z innymi osobami. To odważne wyrażanie swoich poglądów i umiejętność bronienia własnego zdania.
Aby kochanie siebie było dojrzałe i mądre, powinno wynikać z samoświadomości. I dlatego rozumiejąc siebie, kochamy spokojnie, wyrozumiale, wspierająco i troskliwie. Potrafimy korzystać z tego, co jest w nas najwspanialsze. Możemy dawać innym to, co jest w nas najwartościowsze. Kochając siebie dojrzale, potrafimy motywować się do rozwoju i realizować swoje pasje. Umiemy pracować nad tym, co wymaga zmiany. Potrafimy dawać życie i zmieniać na lepsze życie własne i innych osób. Kochając dojrzale, nie jesteśmy w sobie zakochane, czyli bezkrytycznie odurzone sobą i nieświadome swoich słabych stron. Kochając dojrzale, rozumiemy, że samorealizacja to również praca nad sobą i nad tym, aby stawać się coraz lepszym człowiekiem.
Uczenie się miłości do siebie i pielęgnowania jej to trudny proces. Szczególnie dla kobiety. Miłość do kobiecości to cały czas temat tabu! Mimo wielu pozytywnych zmian świat nie sprzyja kobiecości. Od kobiet wymaga się, aby były „bardziej dla innych niż dla siebie”. Stawia się przed nimi oczekiwania związane z „poświęcaniem się” i „rezygnowaniem z siebie”. Uważam, że wiele kobiet nie potrafi kochać siebie, a misja uczenia ich miłości własnej jest jednym z moich najważniejszych wyzwań. Uczę je, jak zadbać o siebie pod każdym względem. Wspieram też ich bliskich w budowaniu relacji z kobietą w oparciu o szacunek i miłość. Jeśli chcesz obdarzyć kobietę miłością, okaż jej troskę, wyrozumiałość i życzliwość. Spraw jej czasem jakąś przyjemność, nie szczędź drobnych gestów czułości. Mów jej miłe słowa, komplementy, doceniaj ją i chwal. A przede wszystkim ją szanuj i nigdy nie ograniczaj jej wolności. Pozwól jej się rozwijać i realizować potencjał, który w sobie ma. Uwierz w jej siłę i jej zaufaj. Zrozum ją i chciej poznać. Odkryj jej moc.
■
Czy kochasz siebie?
Co twoim zdaniem oznacza kochanie siebie?
Co robisz dla siebie? Jak się sobą opiekujesz, aby pokazać, że siebie kochasz?
Czy obawiasz się miłości do siebie? Dlaczego?
Czy uważasz, że bliskie ci kobiety kochają siebie? Co sprawia, że tak myślisz?
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
......................................................
Kobiety to wyjątkowe istoty, ponieważ obdarzone są darem płodności. Nasza płodność to cud natury. Możemy wydać na świat dziecko, bezpośrednio doświadczając magii życia i stając się jej narzędziem. Ale płodność to nie tylko dar macierzyństwa, to przede wszystkim dar tworzenia. Te z nas, którym nie dane było zostać matkami, na inny, równie wspaniały sposób realizują swój instynkt powoływania do życia. Są twórczyniami, kobietami realizującymi swoje wizje i pasje. Kobiety wspierające swój dar tworzenia potrafią kreować rzeczywistość. Bo każda z nas ma moc twórczyni. Samorealizacja to poznanie swojej siły tworzenia. Mocy kreowania. Samorealizacja to bycie twórczynią zgodnie z potencjałem, który mamy. To umiejętność wykorzystania wewnętrznej mocy, użycia twórczej siły. Czy jest nią powołanie do macierzyństwa? A może realizacja pasji? Może pomaganie innym? A może sztuka? Poznanie odpowiedzi na to pytanie to warunek konieczny do szczęśliwego, anielskiego życia. Największym wyzwaniem stojącym przed człowiekiem jest poznanie swojej drogi do samorealizacji. Anielskość to samorealizacja. To kreowanie, tworzenie, dawanie światu tego, co jest owocem naszej płodności. Dzięki tworzeniu możemy rozładować psychofizyczne napięcie, wyrazić trudne emocje, przekazać to, co trudno nam powiedzieć wprost. Tworzenie to ekspresja własnej natury. Daje ujście miłości, ale też innym, trudnym emocjom. Łagodzi ból, smutek, pozwala poradzić sobie ze złością. Pozwala wyrazić uczucia, które zbyt długo noszone w sobie mogą stać się źródłem destrukcyjnej energii.
Trudność poznania i zrozumienia kobiecości wynika zarówno ze złożoności ludzkiego charakteru oraz zawiłej historii kobiecości, która przez wieki była tłamszona i ujarzmiana, jak i z obecnych uwarunkowań społecznych. Moim zdaniem współczesny świat kobiet jest osobliwy. Wyjątkowy, ekscytujący, dający ogrom możliwości. Ale też bardzo trudny. W teorii kobiety są niezależne, w praktyce często muszą podejmować się zadań i obowiązków, które zostały im narzucone. Nie zawsze bycie żoną czy matką jest ich powołaniem. I nie zawsze praca zawodowa, kariera i zarabianie pieniędzy to ich żywioł. Dla niektórych opieka nad domem i rodzinne obowiązki to przymus, a nie wybór. Co najważniejsze, większość z nas MUSI godzić wiele ról. Bycie żoną, matką, pracownicą, gospodynią domową, partnerką to równoległe rzeczywistości, w których żyją współczesne kobiety. Czy są szczęśliwe? Czy każda z tych ról jest ich powołaniem? Uważam, że większość z nas żyje pod ogromną presją i nie ma czasu, siły ani motywacji do zajęcia się sobą.
Mnogość wyborów, pokus i możliwości jest często dla nas pułapką. Aby odnaleźć się w skomplikowanej rzeczywistości, musimy zacząć od poznania własnej odsłony kobiecości. To pozwoli nam wybrać w życiu te role i zadania, w których będziemy mogły się realizować. Przede wszystkim umożliwi to nam bycie twórczymi, płodnymi. Wtedy łatwiej będzie nam dokonywać wyborów zgodnych z nami, z tym, czego pragniemy, i unikać błędów niewłaściwych decyzji. Wtedy będziemy mogły bronić się przed nadużyciami i toksycznymi relacjami. Łatwiej będzie nam też unikać sytuacji, które mogą uwięzić nas w rolach, w których jesteśmy ograniczane, ubezwłasnowolniane. Przede wszystkim wykorzystamy siłę, moc, którą każda z nas ma. Bo będziemy mogły tworzyć i dawać to, co jest w nas najlepsze. Będziemy mogły żyć zgodnie z naszą prawdziwą, a nie narzuconą nam osobowością. Ponieważ naszą kobiecość kształtuje wychowanie i oddziaływanie społeczne, ważne jest to, aby rozpoznać, czy dana cecha jest naszą naturalną tendencją, czy przypisaną nam predyspozycją wynikającą ze stereotypowego postrzegania kobiet. Wiele cech uważanych za kobiece jest nam z góry narzuconych i wcale nie wynikają one z naszej indywidualnej natury, prawdziwej odsłony. Są kobiety wojownicze, przebojowe i są mężczyźni wrażliwi, empatyczni i delikatni. To, co kobiece, i to, co męskie, jest w dużej mierze kwestią umowną. Tak naprawdę podział na świat żeński i kobiece cechy charakteru oraz świat męski i męskie cechy charakteru to umowa społeczna, która pozwala nam łatwiej zrozumieć i odnaleźć się w otaczającej rzeczywistości.
Należy przyjąć, że kobiecość to stan ducha, stan umysłu, a nie to, co jest nam narzucane społecznie i z góry komuś przypisywane przez panujące w danym kręgu kulturowym zwyczaje. Płciowość, czy inaczej seksualność, to stan umysłu. Kobiecość to duchowość.
■
Jak poznać kobietę? Jak zrozumieć siebie?
Jeśli przez całe życie wzbogacamy się o nowe doświadczenia, to uczymy się siebie i poznajemy innych ludzi. Ważne jest poznanie świadome, czyli refleksyjne, oparte na wnioskach i obserwacji.
Poznanie świadome to umiejętność zadawania pytań w miejsce twierdzeń. Zamiast stwierdzać: „On mnie nie kocha”, warto zapytać: „Co on czuje?”. Jeśli porażki traktujemy jak cenne lekcje, z których wyciągamy wnioski, to poznajemy swoją siłę. Zamiast mówić: „Nie poradzę sobie”, warto zapytać: „Co mogę zrobić? Jak mogę sobie pomóc? Gdzie szukać wsparcia?”. Jeśli sukcesy utwierdzają nas w wierze we własną wartość i w poczuciu godności, to pielęgnujemy swoją moc tworzenia. Jeśli ci, którzy nas zranili, opuścili, zawiedli czy zdradzili, uczynili nas silniejszymi i ostrożniejszymi, to wzmacniamy swoją tożsamość. Jeśli uczymy się siebie i czerpiemy z naszych doświadczeń, to z małych, wierzących w bajki dziewczynek wyrastamy na dojrzałe, realistycznie patrzące na otaczający je świat kobiety. Poznawanie siebie to proces prowadzący do zrozumienia i miłości.
Poznajemy siebie, gdy zadajemy sobie trudne pytania: Jaka jestem? Czego pragnę? Co mnie rani, a co czyni szczęśliwą? Co jest moją siłą, a co słabością? Te ważne pytania powinnyśmy zadawać sobie dość często. Tak budujemy samoświadomość, czyli dobry kontakt z samą sobą, rozumienie siebie, wiarę we własną siłę. Daje nam to umiejętność pracy nad słabościami, życie w zgodzie ze swoją jasną stroną osobowości oraz pomoc w ujarzmieniu tej mrocznej. Poznanie siebie to wyzwanie stojące przed kobietą dojrzałą. Dojrzałość to rozumienie tego, że poznanie siebie jest kluczem do budowania stabilnych, trwałych i dających szczęście relacji.
Każda kobieta może rozpoznać siebie w którejś z siedmiu odsłon kobiecości lub odnaleźć się w kilku z nich. Bo kobiece różnorodność i duchowa indywidualność mają również wspólne mianowniki. Siedem odsłon kobiecości to poznawanie kobiecości przez pryzmat tego, co jest dla kobiet tożsame, a co je między sobą różni. To zrozumienie ich wspólnych namiętności, potrzeb, lęków i różnych słabości duchowych.
Są kobiety odważne i szukające w życiu wyzwań, sprawdzające się w działaniu i lubiące wystawiać na próbę swoją wewnętrzną siłę. To wojowniczki. Kobiety, które potrafią walczyć. Duchowe wojowniczki są stworzone do samorealizacji i dążenia do celu. Są kobiety, które lubią błyszczeć, budzić uznanie, kierować innymi. To królowe. Mają moc władania innymi. Duchowe królowe to kobiety, których mocą jest wpływanie na innych. Kobiety kierujące się w życiu intuicją, mające dar pomagania i zdolność uzdrawiania to szamanki. Mają moc czynienia niemożliwego możliwym. Jeśli potrafią oczarować, rozkochać w sobie i uczynić życie innych osób niezwykłym, to znaczy, że są duchowymi księżniczkami. Potrafią sprawić, że świat wyda się niezwykły, wspaniały. Przy nich każdy czuje się wyjątkowo. Potrafią poprawić nastrój, rozweselić i ukoić każdy smutek. Jeśli powołaniem kobiet jest miłość do bliskich, jeśli najważniejsza jest rodzina i szczęście domowe, to znaczy, że są duchowymi wilczycami. Spotykając laleczki, masz ochotę się nimi zaopiekować i być blisko nich. Ulegając ich urokowi, widzisz świat lepszym i ładniejszym. Jeśli znasz kobiety, które kochają piękno, są delikatne i stworzone do tego, aby czynić świat piękniejszym, znaczy to, że znasz duchowe artystki.
Odnalezienie siebie i bliskich nam kobiet w omówionych odsłonach może być trudne, tak jak trudne jest poznanie i zrozumienie ludzkiej natury. Warto jednak podjąć ten wysiłek. Rozpoznając siebie w jednym z siedmiu wcieleń, łatwiej zrozumiemy, co jest naszą siłą, a co słabością. Chociaż każda z nas ma indywidualne zalety, czyniące nas wspaniałymi, utalentowanymi i wyjątkowymi, to możemy odnaleźć się we wspólnym potencjale jednej z siedmiu odsłon kobiecości i doświadczyć bycia w twórczej, bezpiecznej, kobiecej wspólnocie. Wspólnocie duchowych sióstr.
To samo dotyczy też ciemniej strony i tych cech, nad którymi powinnyśmy umieć zapanować – warto zrozumieć, że są to trudności, których doświadczają również inne kobiety. Nasza ciemna strona, nasz demon, czasem próbujący przejąć nad nami kontrolę, to siła, która włada wieloma kobiecymi sercami, czyniąc je swoją własnością. Wiele kobiet słucha go i wykonuje jego polecenia. W zależności od tego, z którą odsłoną kobiecości możemy się identyfikować, łatwiej przewidzimy, czy nasz wewnętrzny demon może sprawić komuś przykrość, wybuchnąć gniewem, zemścić się czy wywołać wojnę, niszczącą innych ludzi i skazującą nas na samotność. Zrozumiemy, czy jego przebudzenie grozi konfliktami i poczuciem bezsensu życia, czy raczej szaleństwem i autodestrukcją. Jeśli pojmiemy, że słuchamy go wtedy, gdy jesteśmy słabe, w trudnych dla nas momentach, gdy ktoś nas rani, gdy nie udaje nam się osiągnąć wyznaczonych celów, gdy nie czujemy się bezpiecznie, łatwiej będzie nam nad nim zapanować. Ucząc się siebie, zauważmy, że problemy, porażki i kłopoty konfrontują nas z poczuciem bezradności, frustracji i lęku, które sprawiają, że tracimy kontakt ze swoją naturą. To budzi demona i daje mu okazję do przejęcia nad nami kontroli. Krzyczy wtedy i rozkazuje: „Musisz to mieć”, „Zniszcz go”, „Nie daruj jej”. Poznanie swojej kobiecej odsłony uzmysławia nam, że w chwilach, gdy go słuchamy, stajemy się swoją demoniczną postacią i tracimy wolność. Jeśli zrozumiemy, że każda z nas może być demonem, i poznamy siłę swojej odsłony kobiecości, będziemy potrafiły uchronić się przed jego wpływem. Jeśli zrozumiemy, że każda z nas jest aniołem, tylko wystarczy poznać siebie i żyć zgodnie ze swoim potencjałem, to damy szansę i sobie, i innym kobietom na wykorzystanie duchowego daru tworzenia. Poznanie siebie pozwoli nam podjąć świadomą decyzję w trakcie poszukiwania odpowiedzi na pytanie: Czy chcę żyć w niebie czy w piekle, które stworzę sobie i bliskimi mi ludziom.
Poznanie naszej prawdziwej natury jest równie ważne dla nas samych, jak i dla bliskich nam osób. Ułatwi to zbudowanie relacji, w których będziemy mogły być sobą. A wtedy damy innym to, co jest w nas najwartościowsze.
Poznanie kobiet, które są w twoim życiu ważne, to szansa na przebywanie blisko aniołów. Wspieranie ich siły tworzenia i pomoc w ujarzmianiu ich demonów jest wkładem w budowanie lepszego świata. Wojowniczki, królowe, księżniczki, wilczyce, szamanki, laleczki i artystki żyją wśród nas. Poznajmy je. Poznajmy siebie.
■
Czy lubisz…
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnej
Dziękuję za wspólną podróż.
Maria Rotkiel
Maria Rotkiel – trenerka i mówczyni motywacyjna, terapeutka rozwoju zawodowego i osobistego, doradczyni z zakresu psychologii biznesu, specjalistka public relations, terapeutka rodzinna i par. Indywidualna trenerka kompetencji zawodowych, psycholog i certyfikowana terapeutka poznawczo-behawioralna, doktorantka kulturoznawstwa. Prowadzi między innymi warsztaty i treningi zarządzania stresem i emocjami, treningi mediacji i negocjacji oraz treningi samopoznania dla kobiet według swojej autorskiej metody „Siedmiu odsłon kobiecości”. Występuje jako ekspert w licznych programach telewizyjnych i audycjach radiowych, prowadzi też własne programy telewizyjne, pisze artykuły i poradniki psychologiczne. Propagatorka psychologii pozytywnej oraz pozytywnej motywacji. Prywatnie szczęśliwa mama Adasia z powodzeniem godząca rozwój zawodowy i samorealizację z dbaniem o rodzinę, siebie, swoje potrzeby i własne przyjemności. Jej pasją jest jazda konna oraz dogoterapia i hipoterapia.
Copyright © by Maria Rotkiel
Copyright for the Polish edition © Wydawnictwo Pascal
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej książki nie może być powielana lub przekazywana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy, za wyjątkiem recenzentów, którzy mogą przytoczyć krótkie fragmenty tekstu.
Tytuł: Wojowniczki, królowe, laleczki. Czy wiesz, jaką kobietą jesteś?
Autorka: Maria Rotkiel
Redakcja: Klaudia Tyliba
Korekta: Aleksandra Tykarska
Projekt graficzny okładki: Aleksandra Zimoch
Projekt makiety i skład: IMK
Zdjęcie na okładce: Olga Majrowska
Makijaż: Tomasz KocewiaFryzura: Krzysztof Karol Sierpiński
Redaktor prowadząca: Angelika Ogrocka
Redaktor projektu: Agnieszka Filas
Redaktor naczelna: Agnieszka Hetnał
Wydawnictwo Pascal sp. z o.o.ul. Zapora 2543-382 Bielsko-Białawww.pascal.pl
Bielsko-Biała 2016
ISBN 978-83-7642-929-8
eBook maîtrisé par Atelier Du Châteaux