Zaplątane nastolatki - Lisa Damour - ebook + książka

Zaplątane nastolatki ebook

Lisa Damour

4,0

Opis

Dr Lisa Damour, opierając się na wieloletnim doświadczeniu i najnowszych badaniach, ujawnia siedem naturalnych etapów rozwojowych, przez które przechodzą dziewczynki w drodze do dorosłości.


„Zaplątane nastolatki” to realistyczne scenariusze i upragnione porady, jak angażować córki w inteligentny, konstruktywny sposób. Książka daje rodzicom klucz do zrozumienia ich córek, jednocześnie odpowiadając na ich najczęstsze pytania:
– Co robić, kiedy trzynastolatka przewraca oczami przy próbie rozmowy?
– Czy powiedzieć córce o kontrolowaniu jej telefonu?
– Jak pomóc w przypadku lęków szkolnych?
– Gdzie przebiega granica między zdrowym odżywianiem a zaburzeniami odżywiania?


Autorka podpowiada matkom i ojcom, jak zrozumieć nastolatki, nawiązać z nimi więź i razem z nimi się rozwijać. Dzięki temu rodzicom łatwiej będzie cieszyć się wyzwaniem, jakim jest wychowanie szczęśliwej młodej kobiety.


Dr Lisa Damour – psycholożka, autorka wielu publikacji o edukacji i rozwoju dzieci. Kieruje Ośrodkiem Badań dla Dziewcząt w Laurel School w Ohio, wykłada na Wydziale Psychologii Case Western Reserve University w Cleveland, prowadzi także praktykę psychoterapeutyczną, w której specjalizuje się w pracy z nastoletnimi dziewczętami i ich rodzicami. Jest autorką bestsellerowej książki „Pod presją”, która skupia się na epidemii strachu i lęku wśród współczesnych dziewcząt.

"Bardzo się cieszę, że "Zaplątane nastolatki" dostają właśnie w Polsce drugie życie. Jest to bowiem książka niezwykle godna polecenia. Między innymi ze względu na fakt, że łączy to, co połączyć wcale nie tak łatwo: lekkość przekazu z nieustannym staniem na pokładzie nauki. A to nie wszystko. Lisa Damour opanowała bowiem jeszcze jedną trudną sztukę: napisała książkę o towarzyszeniu w drodze do dorosłości dziewczętom, z której tyle samo wyciągnie osoba, która chce dowiedzieć się o towarzyszeniu w tej drodze chłopcom.Można o tej książce powiedzieć krótko: jest prawdziwa, potrzebna, mądra, dobra i piękna i pozwala na to, aby – parafrazując słowa dedykacji – osoba czytająca czyniła swój umysł błyskotliwym i oddała go pod przewodnictwo pełnego dobroci serca."
Przemek Staroń - psycholog, autor książek, Nauczyciel Roku 2018

"Co się stało z naszymi marzeniami o przyjaźni mamy i nastoletniej córki? Marzeniami o relacji pomiędzy tatą a jego dorastającą księżniczką? Córka się zmienia, oddala, a nasze niepokoje mnożą się z dnia na dzień. Czy to zachowanie jest normalne? Jak mamy sobie z tym poradzić? Na co jeszcze jako rodzice mamy wpływ? Nasze doświadczenia okresu dojrzewania już nie wystarczają, by w pełni zrozumieć córkę. Ona żyje w kompletnie innych czasach.Ta książka jest pełna wiedzy i doświadczenia autorki. Daje nadzieję, że nie chodzi tylko o to, by jakoś „to” przetrwać. Że nasze dziecko w tym wieku jest tylko problemem. Pomaga zrozumieć, docenić i odnaleźć się w świecie, w którym pod naszych dachem dojrzewa nowa kobieta. Nasza Córka."
Aga Rogala, terapeutka rodziców, www.agarogala.pl


„Wreszcie mamy dobrą wiadomość dla zagubionych rodziców dorastających dziewcząt. To najbardziej realistyczna i przyjazna książka o rodzicielstwie, z jaką się zetknąłem od dłuższego czasu”.
The Washington Post


„Anna Freud napisała w 1958 roku: «Niewiele jest w życiu rzeczy trudniejszych od zrozumienia dorastających dzieci, które próbują wybić się na wolność». W ciągu ostatnich dziesięcioleci przechodzenie do dorosłości nie stało się łatwiejsze, co sprawia, że «Zaplątane nastolatki» to mile widziane nowe źródło”.
The Boston Globe

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 440

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,0 (1 ocena)
0
1
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
annapranczk6

Dobrze spędzony czas

ta książka naświetla sytuację z którymi dorośli i młodzież muszą się mierzyć w trakcie wychowywania warto przeczytać
00

Popularność




Lisa Damour

Zaplątane nastolatki. Jak dobrze przeprowadzić córkę z dzieciństwa do dorosłości

Tytuł oryginału: UNTANGLED. Guiding Teenage Girls Through the Seven Transitions into Adulthood

Przekład: Janusz Ochab

Published in the United States by Ballantine Books, an imprint of Random House, a division of Penguin Random House LLC, New York

Copyright © 2017 by Lisa Damour

Copyright for the Polish edition © 2023 by Mamania, an imprint of Grupa Wydawnicza Relacja

Redakcja: Kamila Wrzesińska

Korekta: Ewelina Sobol

Łamanie: Wojciech Grzegorzyca

Projekt serii: Joanna Florczak

Adaptacja okładki: Sylwia Budzyńska

Zdjęcie na okładce: iStock/FG Trade

ISBN 978-83-67817-35-6

Mamania

ul. Marszałkowska 4 lok. 5

00-590 Warszawa

www.mamania.pl

Wstęp

Musimy nauczyć się rozmawiać o nastoletnich dziewczętach inaczej, niż robiliśmy to do tej pory, bo dotychczasowa dyskusja na ten temat nie była sprawiedliwa wobec samych dziewczyn ani nie pomagała w niczym ich rodzicom. Jeśli czytacie tę książkę, prawdopodobnie ktoś powiedział już o waszej córce: „Och, poczekaj tylko, aż zostanie nastolatką!” (a ludzie wygłaszający takie uwagi nigdy nie mają na myśli czegoś pozytywnego). Jeśli czytaliście inne książki o nastoletnich dziewczynach, zauważyliście być może, że skupiają się raczej na ciemnej stronie dorastania – mówią o tym, jak nastolatki cierpią albo jak przysparzają cierpień swoim rodzicom i rówieśnikom. To prawda, że dziewczyny mogą być surowe dla samych siebie i dla innych, a nawet gdy bardzo się starają, potrafią także być nieprzewidywalne i nerwowe. Jednak zbyt często rozmawiamy o dorastaniu tak, jakby musiał to być straszny, burzliwy okres zarówno dla nastolatek, jak i dla ich rodziców. Postrzegamy to jako przeżycie podobne do jazdy kolejką górską: cała rodzina przeżywa gwałtowne wzloty i upadki, zaciska nerwowo ręce, a rodzice mają nadzieję, że po wszystkim ich córka wysiądzie jako zdrowa, szczęśliwa osoba.

Napisałam tę książkę, by uświadomić wam, że życie z nastoletnią córką nie musi przypominać skomplikowanej zagadki czy labiryntu. Istnieje przewidywalny schemat rozwoju nastolatek, plan ich dorastania. Kiedy zrozumiemy, co denerwuje naszą córkę, nagle jej zachowanie nabierze sensu. Dysponując mapą nastoletniego dorastania, będziemy mogli z o wiele większą łatwością doprowadzić naszą córkę do dorosłości i sprawić, by stała się ona rozsądną młodą kobietą, jaką chcemy w niej widzieć.

Aby przygotować nowy, pomocny sposób rozmowy o nastoletnich dziewczynach, odbyłam podróż przez dorastanie i podzieliłam ją na siedem elementów, które przedstawiam po kolei w tej książce, po jednym na rozdział. Te elementy rozwoju objaśniają poszczególne osiągnięcia, które przemieniają dziewczęta w szczęśliwe dorosłe, i pomagają rodzicom zrozumieć, że liczne zachowania ich córki – choć mogą im się wydawać dziwne lub irytujące – są nie tylko normalne, ale i świadczą o jej doskonałym rozwoju.

Pierwsze rozdziały tej książki opisują te wymiary rozwoju, które mają największe znaczenie2 u dziewcząt w wieku od jedenastu do trzynastu lat, późniejsze dotyczą tych kwestii, które stają się najważniejsze, gdy dziewczyny wkraczają w wiek dojrzewania. Nastolatki podlegające normalnemu rozwojowi przechodzą przez te etapy w różnym tempie, a dziewczyny zawsze zmieniają się jednocześnie na kilku frontach – świadomość tego faktu pomoże nam zrozumieć, dlaczego tych kilka lat może być tak stresujących dla samych dziewcząt oraz dla dorosłych, którzy je kochają.

Zajęłam się tym tematem zawodowo, bo bardzo mi zależy na dobru nastoletnich dziewczyn. Co tydzień spotykam się z dziewczętami i ich rodzicami, prowadząc moją prywatną praktykę psychoterapeutyczną, uczę pracować z nastolatkami słuchaczy studiów magisterskich na Wydziale Psychologii Case Western Reserve University, a także doradzam uczennicom Laurel School – niepublicznej szkoły dla dziewcząt, która prowadzi swoje podopieczne od wieku niemowlęcego do matury. Pracuję tam jako psycholożka i kieruję szkolnym Ośrodkiem Badań dla Dziewcząt. Poza tym, jako dumna matka dwóch córek, mam to szczęście, że dziewczyny zajmują centralne miejsce również w moim życiu prywatnym.

Obserwując dziewczynki z tylu różnych perspektyw, zauważyłam, że trud wchodzenia w dorosłość da się podzielić na kilka znaczących kategorii, uświadomiłam sobie również, że możemy użyć tych kategorii, by ocenić, jak dziewczynki radzą sobie z dorastaniem. Koncepcja aspektów rozwojowych3 nie jest nowa – po raz pierwszy przedstawiła ją w 1965 roku Anna Freud, córka Zygmunta Freuda i poważana psychoanalityczka. Koncepcja ta miała służyć uporządkowaniu zamętu, jakim zwykle jest rozwój dziecka. Anna Freud zwróciła uwagę na fakt, że dzieci rozwijają się na różnych frontach – od zależności do samodzielności, od zabawy do pracy, od egocentryzmu do towarzyskości – i że możemy precyzyjnie ocenić ten rozwój w kategoriach dojrzałości.

Anna Freud była jedną z wielu badaczy, którzy zaproponowali strukturę zdrowego rozwoju psychologicznego. W 1950 roku Erik Erikson stworzył model rozwojowy4, sięgający od niemowlęctwa po starość i obejmujący wyzwania egzystencjalne, którym należy sprostać na każdym etapie. Współcześni psychologowie hołdują tradycji, która nakazuje badać poszczególne części składowe rozwoju. W dzisiejszych czasach szczególną uwagę poświęca się starzeniu, jego aspektom fizycznym, emocjonalnym, poznawczym i społecznym. Innymi słowy – naukowe podejście do ludzkiego rozwoju podzielonego na fazy tworzy teraz bogatą tradycję teoretyczną i stanowi podstawę badań. Można więc powiedzieć, że stoję na ramionach gigantów intelektualnych, proponując konkretny i wyczerpujący model tego, co dokładnie muszą osiągnąć dziewczęta, by mogły udanie przeżyć okres między dziesiątym a dwudziestym rokiem swego życia.

Kiedy już opracowałam w głowie ten model i przekonałam się, że wyjaśnia wiele spośród obserwowanych przeze mnie zjawisk, przedstawiłam go studentom studiów magisterskich, by pomóc im w rozwiązaniu skomplikowanych przypadków, z którymi stykają się na co dzień. Normalne nastolatki potrafią być impulsywne i przekorne, mogą nawet wydawać się dziwaczne z perspektywy dorosłych, więc ci początkujący psychologowie potrzebowali punktu odniesienia, który pozwoliłby im ocenić stan zdrowia umysłowego nastolatek chcących poddać się psychoterapii. Pytając: „W których aspektach nastolatka robi postępy, w których ma trudności, a z którymi nie radzi sobie zupełnie?”, mogliśmy uporządkować pozorny chaos i ukierunkować działania początkujących psychoterapeutów.

Postrzeganie dziewczyn w kategoriach zadań rozwojowych nastolatki jest praktycznym rozwiązaniem dla psychologów, ale też – co znacznie istotniejsze – pomaga rodzicom dostrzec konkretne osiągnięcia, które przemieniają nastolatki w dorosłe kobiety, a także zrozumieć dobrze im znane, lecz niepojęte zachowania. Być może jeszcze w zeszłym roku wasza córka z radością uczestniczyła w dziecięcych zabawach podczas festynu w parku, ale już w tym roku chce być w towarzystwie dorosłych i narzeka, że zabawy ją nudzą. Co jest przyczyną tej zmiany? Być może weszła właśnie w etap rozstania z dzieciństwem (Rozdział 1). I jak zrozumieć dziewczynę, która równie chętnie kupuje „The Economist”, potrzebny jej do przygotowania prezentacji o ONZ, i trzy egzemplarze „Us Weekly”, czasopisma opisującego jej ulubiony boysband? Cóż, prawdopodobnie obserwujecie właśnie, jak zapuszcza się w romantyczny świat (Rozdział 6). Kiedy zrozumiecie ważne etapy rozwoju, przez które przechodzi wasza córka, mniej będą was martwiły niektóre z jej dziwnych zachowań.

Myślenie w kategoriach aspektów rozwojowych pomaga nam skupić naszą energię tam, gdzie jest ona najpotrzebniejsza. Może się na przykład zdarzyć, że wasza córka ma grupę przyjaciół z okolicy i z powodzeniem dołączyła do nowej grupy rówieśniczej (Rozdział 2), ale jednocześnie zaniedbuje naukę i potrzebuje pomocy w planowaniu przyszłości (Rozdział 5). Być może chce w szkole średniej grać w piłkę, ale ignoruje rady trenerów. Niewykluczone, że rzeczywiście dąży do upragnionego celu, ale to nie umniejsza jej problemów z akceptacją władzy dorosłych (Rozdział 4). Zajmując się wieloma aspektami rozwoju waszej córki jednocześnie, nie pozwolicie, by jej sukcesy w jednych dziedzinach przesłoniły wam niepowodzenia w innych.

Myślenie w kategoriach aspektów pozwala nam również porównywać pojedyncze momenty w życiu dziewczynki z jej całkowitym postępem w danej dziedzinie rozwoju. Czy powinniśmy się martwić nagłym załamaniem naszej córki, gdy przegra w wyborach do szkolnego samorządu? To zależy od tego, czy zwykle jest odporna na tego rodzaju niepowodzenia, czy też często ma problemy z panowaniem nad emocjami (Rozdział 3). Czy powinniśmy zignorować jej zachowanie, gdy postanowi w zimny dzień wyjść z domu bez kurtki, czy też to lekceważenie dla własnego zdrowia jest niepokojącą częścią problemów z dbaniem o samą siebie (Rozdział 7)? Biorąc pod uwagę fakt, że nastolatki często robią rzeczy, których nie rozumieją ich rodzice, warto znać metodę, która pozwoli nam ocenić, czy możemy się spokojnie wycofać, czy też jednak powinniśmy interweniować.

Skoro jednak nastolatki zwykle robią rzeczy, które na każdym innym etapie życia zostałyby uznane za nienormalne, to skąd mamy wiedzieć, kiedy naprawdę dzieje się coś niedobrego? Wyjaśnieniu różnicy między normalnym zachowaniem nastolatek a niepokojącymi objawami służy sekcja Kiedy się martwić, zamieszczona na końcu każdego z rozdziałów. Ten podrozdział pomoże wam zrozumieć, czy wasza córka dotarła do punktu, w którym konieczna będzie dramatyczna zmiana podejścia lub wizyta u specjalisty. Innymi słowy – będziemy rozpatrywać zarówno mało znaczące wyzwania, które niesie ze sobą wychowywanie nastolatek, jak i analizować, dlaczego niektóre nastolatki się załamują lub przejawiają zachowania destrukcyjne.

Wszystkie wymiary rozwoju przedstawione w tej książce łączy jedna wspólna cecha: ukazują ponadczasowy obraz dorastania dziewcząt i chłopców, nastolatków pochodzących z różnych środowisk. Choć my wszyscy rozwijaliśmy się według podobnego schematu, dzisiejsze dojrzewanie różni się od tego, co pamiętamy z młodości. Obecnie dzieci dorastają w kulturze, w której wszystko dzieje się bardzo szybko, w kulturze nieustającej rywalizacji i cyfrowej łączności dostępnej o każdej porze dnia i nocy. Tutaj zajmiemy się niezmiennymi aspektami dorastania, ale także spróbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie, jak nasza obecna kultura kształtuje rzeczywistość nastolatek – i ich rodziców.

Zasadniczo więcej łączy chłopców i dziewczęta, niż ich dzieli, nie dziwcie się więc, jeśli odkryjecie, że niektóre z opisanych tu historii i rad odnoszą się również do nastoletnich chłopców. Jednak dziewczynki muszą stawić czoła wyjątkowym wyzwaniom. Potwierdzają to wyniki najnowszych badań opisanych w tej książce. Myślę, że rodzice wychowujący nastoletnie dziewczynki powinni poznać te badania. Przedstawione tu wymiary rozwoju odnoszą się do wszystkich ras i grup społecznych, choć zastanowimy się również, jaki wpływ mają na nastolatki czynniki takie jak pochodzenie czy poziom zamożności. Oznacza to, że będziemy się skupiać na wewnętrznych, psychologicznych niuansach rozwoju w okresie dorastania.

Podzielę się tutaj historiami, które zilustrują aspekty rozwoju nastolatek, nie są to jednak opowieści o jakiejś konkretnej dziewczynie lub rodzinie. To raczej amalgamaty wielu, wielu doświadczeń i rozmów, które odbyłam na przestrzeni lat z nastolatkami i ich rodzicami. Czasami konkretne, rzeczywiste wydarzenia są tak ważne dla przesłania danej opowieści, że usunęłam z nich wszelkie informacje dotyczące tożsamości jej bohaterek, zachowując jednocześnie emocjonalną integralność i wartość edukacyjną.

Niniejsza książka ma być z założenia bardziej opisem problemu niż zbiorem związanych z nim nakazów czy zakazów – ma pokazywać, jak możecie w nowy sposób zrozumieć swoją córkę, a nie mówić wam, jak ją wychować. Oczywiście przedstawiam tutaj wiele sugestii dotyczących reakcji na normalne, choć trudne wyzwania, przed jakimi staniecie jako rodzice nastolatki, nie powinniście jednak czuć się ograniczeni tymi radami. Uważam, że jeśli chodzi o wychowanie dzieci, można je realizować właściwie na wiele sposobów. To, co sprawdzi się w jednej rodzinie, w innej może się okazać niewypałem. To wy najlepiej znacie swoją córkę i układ sił w swojej rodzinie. Mam nadzieję, że połączycie tę wiedzę ze schematami, które tu przedstawiam, i wykorzystacie podane przeze mnie przykłady, by postrzegać zachowanie waszej nastoletniej córki w kategoriach zadań rozwojowych, które podejmuje (lub powinna podejmować).

Opisując rozwój nastolatek, niniejsza książka pomoże wam lepiej zrozumieć waszą córkę, mniej się o nią martwić, udzielać jej dobrze przemyślanej pomocy na jej drodze przez dorastanie i wręcz się zachwycić ogromem pracy, jakiej dokona w tym trudnym czasie. Trzeba też pamiętać, że ta książka nie obejmie – bo nie może – wszystkich wyzwań, przed jakimi staniecie, wychowując swoją córkę, oraz że próbując ogólnie opisać wszystkie nastolatki, z pewnością nie zdołam idealnie opisać żadnej konkretnej dziewczyny. Jednak zachowania dziewcząt wpisują się w pewne schematy, a ich przewodnikom (mówię tu o was) na pewno przyda się wiedza o tych schematach. Podziwiam rodziców nastolatek co najmniej tak samo, jak podziwiam ich córki, i napisałam tę książkę, chcąc udzielić wam wsparcia – byście i wy umieli lepiej wspierać swe córki.

1Rozstanie z dzieciństwem

Mayę poznałam w poczekalni mojego prywatnego gabinetu. Miała długie nogi i ciemne włosy, w których pojawiały się pierwsze pasma siwizny. Z niewymuszoną swobodą wstała, by się ze mną przywitać, a potem odwróciła się na pięcie, by odłożyć na stolik czasopismo, które właśnie czytała. Przeszła za mną do gabinetu i usiadła po drugiej stronie sofy. Nie jest to miejsce najbliższe fotela, na którym siedzę, ale i nie tak odległe jak krzesło, wybierane zwykle przez klientów, którzy chcą zachować większy dystans. Nie zdjęła lekkiej kurtki, w której do mnie przyszła – spotkałyśmy się w chłodny, słoneczny dzień pod koniec października – lecz od razu założyła nogę na nogę, splotła dłonie, pochyliła się do przodu i zaczęła mówić.

Podczas wcześniejszej rozmowy telefonicznej powiedziała mi, że martwi się nagłą zmianą w relacjach ze swoją dwunastoletnią córką, Camille. Opowiedziała mi historię dobrze znaną wielu rodzicom – historię, na którą spojrzymy tutaj w całkiem nowym świetle.

Maya tłumaczyła, że jeszcze dwa miesiące temu Camille była zabawną, radosną dziewczynką, która niemal zawsze chętnie towarzyszyła jej podczas wyjścia na zakupy czy do biblioteki. Jednak na początku siódmej klasy Camille nagle się zmieniła. Po powrocie ze szkoły szła prosto do swojego pokoju, zamykała drzwi i godzinami wymieniała esemesy ze swoimi przyjaciółkami, dopóki rodzice nie wezwali jej na kolację. Matka dziewczyny opisywała ze zdumieniem, jak ta siedziała naburmuszona przy stole i odpowiadała monosylabami na pytania o to, jak minął jej dzień. Choć mówiła niewiele, potrafiła dać swoim rodzicom do zrozumienia, że zadają najgłupsze pytania, jakie kiedykolwiek słyszała, i że siedzenie z nimi to ostatnia rzecz, na jaką ma ochotę.

Od czasu do czasu pojawiała się na moment dawna Camille: oczy Mai wypełniały się łzami, gdy opisywała te cudowne chwile. Zwykle jednak Maya była zła na córkę za jej drażliwość, tęskniła do dawnych ciepłych relacji z ukochaną dziewczynką albo przeżywała obie te emocje naraz, co na dłuższą metę było bardzo nużące. Przyjaciółki zapewniały Mayę, że jej córka jest „normalna” i że „dziewczyny oddalają się od rodziców, gdy zostają nastolatkami”, ale tak czy inaczej Maya zadzwoniła do mnie. Martwiła się, że z Camille dzieje się coś niedobrego.

Przyjaciółki Mai miały rację, brakowało im jednak odpowiedniej perspektywy – patrzyły na tę sytuację z własnego punktu widzenia. Brakowało im szerszego oglądu. Nie wiedziały pewnie, że dziewczynki nie zrywają relacji z rodzicami ot tak sobie. Oddalają się, by rozpocząć podróż, której finałem będzie rozstanie z dzieciństwem. W wieku dwunastu lat większość z nich czuje nagłą wewnętrzną potrzebę oderwania się od niemal wszystkiego, co wydaje im się dziecinne, a miłe relacje z rodzicami jako jedne z pierwszych padają ofiarą takiej potrzeby, o czym boleśnie przekonała się Maya. Rozstanie z dzieciństwem nie zawsze jest pierwszym wymiarem rozwoju, z którym dziewczyny borykają się podczas dorastania, ale należy do elementów, które rodzice z pewnością zauważą. Kiedy dziewczęta oddalają się od mamy i taty, przekazują im tym samym bardzo czytelny komunikat: „Hej, nie wiem, czy zauważyliście, ale jestem już nastolatką!”.

Jeśli odsuniemy na bok bolesne poczucie odrzucenia, zrozumiemy, że podczas rozstania z dzieciństwem nasze córki muszą w krótkim czasie przebyć spory dystans na drodze rozwoju. Muszą dostać się z punktu A – gdzie chętnie trzymały nas za ręce i potrafiły zachowywać się w miejscach publicznych co najmniej głupkowato – do punktu B, gdzie czekają na nie właściwe młodym kobietom niezależność, potrzeba samostanowienia i stosunkowo dojrzałe zachowanie (przynajmniej gdy w pobliżu nie ma obcych). Osiągając ten etap rozwoju, dziewczyny przestają zdradzać nam swoje tajemnice, irytują się, gdy zdrobniale je nazywamy, i dają do zrozumienia, że wyświadczają nam wielką przysługę, dołączając do rodzinnych zdjęć podczas wakacji. Ale pożegnanie dziewczyny z dzieciństwem nie ogranicza się wyłącznie do jej relacji z rodzicami. Może ona również eksperymentować z makijażem, stwierdzić nagle, że tylko dzieciaki jeżdżą na lekcje szkolnym autobusem i przeklinać w towarzystwie swoich przyjaciółek.

Dziewczęta dążą do rozstania z dzieciństwem zarówno świadomie, jak i nieświadomie. Młode nastolatki podziwiają starsze i bardzo chcą być takie jak one. Sama pamiętam, jak w pierwszej klasie liceum oglądałam grupę dziewcząt z klasy maturalnej, ubranych w stylu Madonny z połowy lat osiemdziesiątych, które śpiewały z playbacku i tańczyły do Borderline podczas konkursu talentów. Były niesamowite, a ja postanowiłam w tamtej chwili, że muszę jakoś zasypać przepaść dzielącą ich wyrafinowaną elegancję od mojej głupkowatości, z której niedawno zdałam sobie sprawę. Wiele dzieje się nie tylko na zewnątrz, ale również za kulisami świadomego umysłu, w mrokach podświadomości. Choć dwunastolatki zapewne nie zdają sobie z tego sprawy, ich umysły dokonują prostych obliczeń i dociera do nich, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za pięć, sześć lat opuszczą dom. Nagle czują, że muszą jak najszybciej przygotować się do dorosłej niezależności, usuwając wszelkie znamiona dzieciństwa.

Maya przyszła do mojego gabinetu, bo bała się, że z jej córką dzieje się coś naprawdę niedobrego, a moim zadaniem jest traktować obawy rodziców poważnie. Zaczęłam więc zadawać pytania, które pomagały mi zrozumieć, co jest normalne w zachowaniu Camille, a co nie. Czy była niegrzeczna wobec wszystkich dorosłych, czy tylko wobec swoich rodziców? Jak jej idzie w szkole i jak wyglądają jej relacje z przyjaciółkami? Czy ma jakieś zainteresowania, czy dobrze sypia i czy mówi o tym, co chciałaby robić latem albo następnego roku?

Usłyszałam od Mai, że nauczyciele nie mogą się nachwalić Camille, mówią, że jest miła i sumienna. Dziewczynka czasami pilnuje psa sąsiadów, a ci też są nią zachwyceni. Córka Mai świetnie radzi sobie w szkole, ma grono oddanych przyjaciół i w każdy weekend spędza kilka godzin na niewykończonym drugim piętrze domu, które zamieniła w wymyślny domek dla swoich lalek. Choć Maya podejrzewała, że czasami Camille przemyca wieczorem telefon do swojego pokoju i używa go w nocy, zwykle dziewczynka śpi dobrze. Co roku chętnie wyjeżdża na obóz letni, mówi również o swoich odległych celach, bo planuje zostać nauczycielką lub naukowczynią.

Zapewniłam Mayę, że jej przyjaciółki prawdopodobnie miały rację – że drażliwe zachowanie jej córki rzeczywiście jest normą. Potem zaproponowałam jej, by spojrzała na tę sytuację z nowej perspektywy: w drodze do dorosłości Camille musi przejść siedem przemian, a rozstanie z dzieciństwem jest jedną z nich. Camille robi dokładnie to, czego oczekujemy od nastolatek. Robi to, co wszystkie dziewczynki w jej wieku co najmniej od 1958 roku, kiedy to Anna Freud zauważyła, że typowa nastolatka5 zachowuje się w swoim domu „tak, jakby tylko wynajmowała tam pokój, i zwykle jest bardzo nietaktowna w stosunku do innych członków rodziny, zarówno starszych, jak i młodszych”. Choć od dawna już wiadomo, że nastolatki traktują swoich rodziców z dystansem, i tak większość z nas jest wstrząśnięta tą dramatyczną zmianą w relacjach z córką.

Zauważycie z pewnością, że spostrzeżenia Anny Freud pojawiają się w tej książce wielokrotnie. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, Anna Freud zajmuje szczególne miejsce w historii psychologii jako jedna z pierwszych badaczek, która klarownie opisała i uznała za naturalne dla rozwoju wiele spośród przewidywalnych problemów pojawiających się w okresie dorastania. Nie trzeba chyba dodawać, że niniejsza książka opiera się na tej tradycji. Po drugie, ta słynna badaczka zajmuje również szczególne miejsce w moim sercu, przyczyniła się bowiem w pewnym stopniu do tego, że zostałam psycholożką.

Kiedy miałam sześć lat, bank, dla którego pracował mój ojciec, wysłał nas na kilka lat z Denver do Londynu. Traf chciał, że w tym samym tygodniu przeprowadziła się do Anglii również przyjaciółka naszej rodziny. Carla, rudowłosa studentka ostatniego roku psychologii, wyjeżdżała do Londynu, by uczyć się u Anny Freud. Moi rodzice praktycznie adoptowali Carlę, która opiekowała się mną w długie weekendy, podczas gdy rodzice podróżowali. Carla mieszkała w północnym Londynie, niedaleko kliniki Anny Freud, w małym mieszkaniu złożonym z salonu, miniaturowej brytyjskiej kuchni z połowy lat siedemdziesiątych, ciasnej łazienki i sypialni zdominowanej przez olbrzymie łóżko, na którym spałyśmy razem, gdy u niej pomieszkiwałam. Grzejnik w kuchni działał na monety, a jego uruchamianie stało się wkrótce jednym z naszych weekendowych rytuałów.

Między moimi kolejnymi wizytami Carla odkładała pensówki, które później pozwalała mi wrzucać do automatu. Dużo czasu spędzałyśmy razem w kuchni na rozmowach. Zadawałam jej mnóstwo pytań, na przykład: „Dlaczego dzieci przychodzą do ciebie na terapię? Co im mówisz? Co one mówią tobie? Dlaczego dzięki tym rozmowom czują się lepiej?”. Carla była niewiarygodnie cierpliwa i chętnie mi wszystko tłumaczyła. Odtwarzając z pamięci te rozmowy, uświadamiam sobie, jak bardzo starała się zaspokoić moją ciekawość, choć zwracała się przecież do sześciolatki.

Byłam zafascynowana nią i jej pracą. Wkrótce po siódmych urodzinach weszłam do naszego londyńskiego mieszkania i oświadczyłam mamie: „Chcę robić to, co Carla”. Niemal czterdzieści lat później Carla nadal jest moją bliską przyjaciółką i mentorką, a ja wciąż jestem jej wdzięczna za to, że wprowadziła mnie do profesji, która daje mi ogromną satysfakcję, zarówno zawodową, jak i osobistą.

Przypisy

Motto

1Adolescence. The Psychoanalytic Study of the Child Freud, A. (1958), 13, 255–78, s. 276.

Wstęp

2 Na przykład, patrz Arnett, J. J. (1999), Adolescent storm and stress, reconsidered, „American Psychologist” 54 (5), 317–26. Doktor Arnett omawia badania na s. 319, gdzie zauważa: „Różne elementy burzy i naporu przybierają największą siłę w różnych chwilach – konflikt z rodzicami na początku dorastania (Paikoff & Brooks-Gunn, 1991), zaburzenia nastroju w połowie tego okresu (Petersen i inni, 1993), a ryzykowne zachowanie na przełomie dorastania i wczesnej dorosłości (Arnett, 1992, 1999).”

3 Freud, A. (1965). Normality and Pathology in Childhood: Assessments of development, New York: International Universities Press. Anna Freud nazywała te aspekty „liniami rozwoju”.

4 Erikson, E. H. (1950), Childhood and Society, New York: Norton.

ROZDZIAŁ 1. Rozstanie z dzieciństwem

5 Freud, A. (1958). Adolescence. The Psychoanalytic Study of the Child 13, 255–78, s. 269.