Zima - Andrzej Stasiuk - ebook + książka

Zima ebook

Andrzej Stasiuk

4,0

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

„A gdy Heniek zjeżdża z góry, to jego przyczepka wygląda jak atak starodawnej kawalerii: barwy, proporce i furkot wśród płonących drzew jesieni, wśród czerwieni i złota naprzeciw suchego wschodniego wiatru, jak szarża lekkiej brygady, jak kłus pancernej chorągwi z chrzęstem, pobrzękiwaniem i skrzypem obluzowanych blach i szumem powiewających sztandarów, ale przed mostem musi przyhamować i do wsi wtacza się już całkiem dostojnie, powiewnie i cicho. Staje w ognistej plamie września, wysiada i czeka obok swojego kramu, a silnik paruje rozgrzanym olejem jak zgoniony mechaniczny koń. Lecz wokół jest pusto. Zjawiają się tylko dwa psy. Obwąchują koła, obsikują i obwąchują znowu, żeby sprawdzić, czy nie zrobiły jakiegoś błędu, jak wszystkie psy na całym świecie wszędzie tam, gdzie toczą się gumowe koła aut. Potem wolno idą do swoich spraw i Heniek zostaje sam wśród wiatru. Nie dzieje się nic. Tylko nie wiadomo skąd pachnie olchowym dymem. Światło przedpołudnia przenika przez tiule i szyfony, przez nylony i koronki, tonie w fałdach bawełny i na koniec przepada w sukiennych draperiach jak w ciemnej wodzie”.

Fragment

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 39

Oceny
4,0 (49 ocen)
19
16
10
4
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
jjimbo

Nie oderwiesz się od lektury

Genialne! Dla mnie najlepsza pozycja A. Stasiuka. Czytam ją kilka razy w roku. Krótkie opowiadania, więc pół wieczora wystarczy. Stasiuk maluje tutaj słowem jak Van Gogh, albo i lepiej. Najzwyklejsze rzeczy potrafi opisać w nieziemski sposób. No i wszystko dzieje się w okolicach moich ukochanych Gorlic i Beskidu Niskiego. Polecam!
20
dzust

Dobrze spędzony czas

Świetne krótkie formy!
00
Chilim26

Nie oderwiesz się od lektury

Jeden z niewielu autorów którego uwielbiam w krótkich formach. Polecam.
00

Popularność




Andrzej Stasiuk

Zima

Wszelkie powielanie lub wykorzystanie niniejszego pliku elektronicznego inne niż autoryzowane pobranie w zakresie własnego użytku stanowi naruszenie praw autorskich i podlega odpowiedzialności cywilnej oraz karnej.

Projekt okładki Kamil Targosz

Projekt typograficzny Robert Oleś / d2d.pl

Ilustracje na okładce i wewnątrz tomu Kamil Targosz

Copyright © by Andrzej Stasiuk, 2001

Korekta Małgorzata Poździk / d2d.pl

Redakcja techniczna Robert Oleś / d2d.pl

Skład Sandra Trela / d2d.pl

Skład wersji elektronicznej d2d.pl

ISBN 978-83-8049-483-1

Paweł

No więc kiedyś był tu dwór, a teraz stoi chałupa Pawła. W tym miejscu rozchodzą się drogi. Dwie wiodą do lasu, ciągną się dnami dolin i w końcu przepadają w jarach potoków, błocie i olszynach. Trzecia prowadzi na północny zachód i w świat.

O wpół do ósmej Paweł wychodzi z domu i w swojej jasnej czapce z daszkiem rusza przez wieś. Mija Wtorków, mija Michała, przechodzi mostek i zaczyna iść prosto w górę, bo ktoś kiedyś wymyślił tę szosę tak, jakby przez półtora kilometra miała prowadzić wprost do nieba. Wszystko jest w nim okrągłe, stworzone po to, by turlać się w dół, więc co jakiś czas przystaje, odpoczywa i wtedy z daleka, z dołu, ze środka wsi wygląda jak maleńki jałowcowy krzaczek w bezmiarze łąk. Między Obszarem i Mareszką rozpędza się wiatr i rozbija się dopiero o Żydówkę. Stąd ta biała czapeczka.

Autobus jest o wpół do dziewiątej i Paweł może sobie odpocząć trzy albo i cztery razy. Czasem, gdy wyjdzie trochę wcześniej, może nawet zrobić sobie po drodze wygodny stołeczek z paru płaskich kamieni. Te rozsiane tu i tam małe monumenty to są kamienie milowe jego wędrówek.

W końcu wydostaje się na Banicką Górkę. Rozwlekły grzbiet Magury przeciąga się w słońcu, a spadzista budka przystanku jest pusta jak zwykle. Wokół nie ma nic, tylko dwa kilometry poniżej cerkiewnej kopuły widać białą kreskę autobusu, w którym sadowią się pegeerowskie chłopaki wystrojone jak na bal. Buty w szpic, złote blaszki na obcasach, kolczyki, kucyki, trefione, tlenione grzywki i napisy z całego świata gdzie popadnie. Wiatrówka Pawła jest granatowa i skromna. Takie same są spodnie w kant. Gdy daleki myślnik autobusu rusza, Paweł zdejmuje czapeczkę i chowa do kieszeni. Wyjmuje pieniądze, odlicza złotówki i drobniaki, żeby nie robić kłopotu kierowcy, ściska je w dłoni i czeka.

Reszta tekstu dostępna w regularniej sprzedaży.

WYDAWNICTWO CZARNE sp. z o.o.

czarne.com.pl

Sekretariat: ul. Kołłątaja 14, III p., 38-300 Gorlice

tel. +48 18 353 58 93, fax +48 18 352 04 75

[email protected], [email protected]

[email protected], [email protected]

[email protected]

Redakcja: Wołowiec 11, 38-307 Sękowa

[email protected]

Sekretarz redakcji:[email protected]

Dział promocji: ul. Marszałkowska 43/1, 00-648 Warszawa

tel./fax +48 22 621 10 48

[email protected], [email protected]

[email protected], [email protected]

[email protected]

Dział marketingu:[email protected]

Dział sprzedaży: [email protected]

[email protected], [email protected]

Audiobooki i e-booki: [email protected]

Skład: d2d.pl

ul. Sienkiewicza 9/14, 30-033 Kraków

tel. +48 12 432 08 52, [email protected]

Wołowiec 2017

Wydanie III