14,99 zł
Ten weekend jest nietypowy. Rodzice wyjeżdżają, a Basią i Jankiem zajmuje się Stryj Grześ. Stryjek – poszukiwacz przygód i obieżyświat – zabiera Basię i Janka na wycieczkę, podczas której dzieci odwiedzają pełen skarbów zamek i przeżywają emocjonujące chwile. A co okaże się największym skarbem dla Basi? Przekonajcie się sami!
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 9
Tekst:
Zofia Stanecka
Ilustracje:
Marianna Oklejak
Logo serii i projekt graficzny:
Dorota Nowacka
Wydawca:
Agnieszka Betlejewska
Redakcja:
Małgorzata Merkel-Massé
Korekta:
Bożenna Kozerska,
Agnieszka Trzebska-Cwalina
Opracowanie ebooka:
Katarzyna Rek
tekst © Zofia Stanecka
© HarperCollins Polska sp. z o.o.,
Warszawa 2022
Wszystkie prawa zastrzeżone,
łącznie z prawem reprodukcji części
lub całości dzieł w jakiejkolwiek formie.
HarperCollins jest zastrzeżonym znakiem
należącym do HarperCollins Publishers, LLC.
Nazwa i znak nie mogą być wykorzystane
bez zgody właściciela.
Wydanie pierwsze, Warszawa 2022
HarperCollins Polska sp. z o.o.
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 34A
ISBN 978-83-276-8088-4
w w w . b a s i a . c o m . p l
Basia robiła właśnie grzanki, gdy Tata powiedział: – W weekend zajmie się wami Stryj Grześ, Frankiem Babcia Marianna, a my z Mamą…
– …wyjeżdżamy – weszła mu w słowo Mama.
– Bez nas?! – zawołał Janek. – Przecież będzie wam nudno!
Tata często mówił, że przy nich nie sposób się nudzić. Dlaczego więc teraz wyjeżdżają sami?
Basia przyjrzała się rodzicom uważnie. Wyglądali na podejrzanie zadowolonych. Mama uśmiechała się do Taty, a on robił do niej głupie miny. Dziwne. Jeszcze poprzedniego dnia Mama twierdziła, że Basia, Janek i Franek są jej największymi skarbami. Dlaczego w takim razie chce ich zostawić? Babcia Marianna powiedziała kiedyś, że nosi wnuki w sercu i dzięki temu wszędzie zabiera je ze sobą. Zdaniem Basi nie miało to sensu, bo niby jak mieliby wejść do jej serca? Przecież by się nie zmieścili! Może Mamie wydawało się, że zrobi jak Babcia i zabierze ich w sercu na wycieczkę z Tatą? Biedna, bardzo się rozczaruje, gdy okaże się to niemożliwe…
Babcia przyjechała do Franka w sobotę z samego rana.
– Wiesz wszystko, prawda? – upewniała się Mama. – Gdzie są pieluchy, kiedy Franek śpi…
– Jedź i niczego się nie obawiaj – uspokoiła ją Babcia. – Ze mną Franek będzie bezpieczny.
Babcia Marianna znana była z tego, że nie boi się nawet białych robali i smoków. Basia była pewna, że w starciu z nią najgroźniejszy smok zmykałby tam, gdzie żelki smakują pieprzem.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji