Chorzy ze stresu. Problemy psychosomatyczne - Ewa Kempisty-Jeznach - ebook + audiobook

Chorzy ze stresu. Problemy psychosomatyczne ebook

Ewa Kempisty-Jeznach

4,1

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Umysł i ciało pozostają w absolutnej symbiozie. Upraszczając - jeśli masz zdrowy umysł, to i twoje ciało ma się dobrze. I odwrotnie - kiedy ciało zdrowe, to i umysł jest w dobrej kondycji. Jednak są ludzie, u których opisana zależność nie występuje.

Każdy z nas tylko do pewnego momentu zachowuje kontrolę nad swoim ciałem i psychiką, a stres, którego doświadcza człowiek współczesny, sprawia, że granica między kontrolą a jej utratą jest cieńsza niż kiedykolwiek. Jej przekroczenie może objawić się chorobami psychosomatycznymi i autoimmunologicznymi.

Do tej pory chorobami cywilizacyjnymi nazywaliśmy nadciśnienie, otyłość i cukrzycę. Teraz dołączyły do nich nowe, które autorka nazywa: "chorobami wyzwań". Z chorobami cywilizacyjnymi mają jednak wspólny mianownik: są związane ze zmianą stylu życia. Z tym, że staliśmy się pokoleniem trzech krzeseł: biurowego, samochodowego i fotela przed telewizorem, a nasza dieta bazuje na produktach pełnych konserwantów, hormonów, wypełniaczy, które zmieniają mikroflorę jelitową.

Ewa Kempisty-Jeznach pokazuje, jak reaguje ciało człowieka na działania otaczającego nas świata. Stres, zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym, zanieczyszczenie środowiska naturalnego, zaczynając od powietrza i wody pitnej, a skończywszy na spożywanym jedzeniu, zmieniły nasze zdrowie. Autorka opisuje na przykładach swoich pacjentów codzienną pracę współczesnego lekarza skonfrontowanego z nowym rodzajem chorób, zwanych psychosomatycznymi. Uchyla nam drzwi swojego gabinetu, ukazując, jak za różnymi objawami ciała pacjentów nie skrywa się choroba organiczna, tylko głośny krzyk duszy człowieka.

Tę książkę powinien przeczytać każdy, kto chce zrozumieć, jak działa jego ciało wobec współczesnych wyzwań, i nie chce przeoczyć pierwszych sygnałów psychosomatyki. Konsekwencją niedostrzeżenia tych zmian mogą być bowiem przedłużające się objawy bólowe, zespół wypalenia, a nawet depresja.

Lata pracy przed kamerą na ciągłych skokach adrenaliny uświadomiły mi, że źródłem wielu chorób jest nieoczyszczona z nadmiaru bodźców głowa. Jeśli wschodnie przekazy dotyczące potrzeby balansu umysłu i ciała nie zachęcają Państwa do przyjrzenia się bliżej temu zagadnieniu, książka dr Ewy Kempisty-Jeznach w porywający, zachodni i naukowy sposób pokazuje, że warto zadbać o ciało, trochę bardziej kontrolując umysł. Bo wszystko zaczyna się w głowie.

Tomasz Kammel,

dziennikarz TV,

gospodarz "The Voice of Poland"

Gorąco polecam książkę Ewy Kempisty-Jeznach, gdyż jest to pierwsza książka na polskim rynku sięgająca po całkiem nowy i niezwykle aktualny temat w medycynie, jakim są choroby psychosomatyczne. Autorka pokazuje, że mózg człowieka daje sobie radę z wyzwaniami współczesnych czasów, ale ciało protestuje pod postacią chorób psychosomatycznych. To bardzo ważna książka dla współczesnego człowieka. Z zaciekawieniem czytałam, jak dr Ewa tłumaczy w przystępny sposób szereg niezrozumiałych dla pacjentów objawów, poszerzając naszą wiedzę o sposoby zapobiegania i walki z tymi dolegliwościami.

Agata Młynarska,

dziennikarka, producentka, konferansjerka,

prezenterka telewizyjna, aktorka i polonistka.

Zła dieta, zabieganie, fatalne powietrze, a do tego wszechobecny stres. Strach o przyszłość bliskich, o zaplecze finansowe, o zdrowie własne i rodziny w czasach szalejącej pandemii. W końcu organizm nie wytrzymuje, presja staje się zbyt duża. Dr Ewa Kempisty-Jeznach w sposób jasny i przejrzysty tłumaczy, dlaczego coraz częściej nasz umęczony organizm zwraca się przeciwko samemu sobie, co staje się podłożem wielu chorób psychosomatycznych. Niezwykle potrzebna książka, zwłaszcza w dzisiejszych czasach.

Katarzyna Bosacka,

dziennikarka prasowa i telewizyjna,

autorka publikacji na temat zdrowia, nauki i medycyny.

Dr nauk medycznych Ewa Kempisty-Jeznach ukończyła wrocławską Akademię Medyczną, przez 5 lat pracowała w Klinice Endokrynologicznej macierzystej uczelni. W 1981 roku wyjechała do Niemiec, gdzie założyła swoją prywatną klinikę, w której przepracowała 32 lata, zdobywając kolejne stopnie specjalizacji. Jest internistą, specjalistą chorób ogólnych, jedynym w Polsce certyfikowanym lekarzem medycyny męskiej. Autorka książek "Testosteron. Klucz do męskości" i "Książka tylko dla mężczyzn", przetłumaczonych na języki obce. Jest częstym gościem programów telewizyjnych i radiowych jako ekspert w wielu dziedzinach medycyny holistycznej, a szczególnie w medycynie męskiej. Pisuje do gazet i magazynów. Obecnie pracuje jako kierownik medyczny Kliniki Wellness w prywatnym szpitalu Medicover w Warszawie, gdzie udziela konsultacji pacjentom z Polski i zagranicy.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 116

Oceny
4,1 (791 ocen)
391
203
130
51
16
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
MariolaKatarzyna

Z braku laku…

Sposób czytania przez lektorkę nie do wytrzymania, jakby czytala książkę sensacyjną.
81
narvinye_

Całkiem niezła

Bardzo irytująca lektorka, lepiej czytać niż słuchać
60
Marta_160

Nie oderwiesz się od lektury

Książka bardzo ciekawa, napisana przystępnym językiem. Audiobook czytany z manierą, która trochę przeszkadzała w przyswajaniu treści
50
Karolina_Ka

Z braku laku…

Ważne informacje, ale napisane w okropnie sztuczny sposób, nienaturalny, bardzo źle się to czyta.
40
gosiapio

Nie oderwiesz się od lektury

Bardzo fajna ksiazka, dowiedzialam sie duzo ciekawych, nowych rzeczy; jedyne co to nie podobal mi sie lektor,
30

Popularność




 

 

Copyright © Ewa Kempisty-Jeznach, 2021

 

Projekt okładki

Agata Wawryniuk

 

Redaktor prowadzący

Anna Derengowska

 

Redakcja

Kinga Szafruga

 

Korekta

Katarzyna Kusojć

Anna Godlewska

 

ISBN 978-83-8234-024-2

 

Warszawa 2021

 

Wydawca

Prószyński Media Sp. z o.o.

02-697 Warszawa, ul. Rzymowskiego 28

www.proszynski.pl

 

„Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić

– to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz”.

Albert Einstein

 

Rozdział 1

Choroby psychosomatyczne chorobami XXI wieku?

Choroby psychosomatyczne chorobami XXI wieku? Wydaje się, że umysł i ciało tworzą absolutną symbiozę. Jeśli masz zdrowy umysł, to i twoje ciało ma się dobrze. I odwrotnie, kiedy ciało jest zdrowe, to i umysł ma się dob­rze. Jednak wśród nas żyją ludzie – nazywam ich „ludźmi wyzwań” – u których opisana zależność nie występuje. To paradoks XXI wieku. W jakim punkcie rozwoju medycyny jesteśmy?

W ciągu ostatnich trzydziestu lat, tak jak w dziedzinie informatyki, również w medycynie dokonała się wielka rewolucja. O ile ta pierwsza była na ustach całego świata, druga rozgrywała się w cieniu. Przykłady na potwierdzenie tego stanu rzeczy można mnożyć… W tym samym roku, 1992, w którym wysłano pierwszego SMS-a, powstała szczepionka przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A. Kiedy w 1998 roku zamieniliśmy kasety VHS na płyty DVD, James Thomson nazywany „pionierem biologicznego kreacjonizmu”, wyizolował komórki macierzyste. W 2005 roku pokolenie Y żyło serwisem YouTube, a świat medyczny oklaskiwał pierwszą częściową transplantację twarzy. Kiedy w 2007 roku marzyliśmy o iPhonie Steve’a Jobsa, dla pacjentów ze zwyrodnieniem siatkówki pojawiła się nadzieja w postaci protezy wzrokowej, którą było bioniczne oko Argus II.

To jednak nie wszystko. W ciągu ostatnich trzech dekad wynaleziono nowe szczepionki, nowe antybiotyki i nowe narzędzia diagnostyczne. Czas pozwolił nam także zrewidować niektóre teorie. Okazało się, że wielu noblistów zostało nagrodzonych przez pomyłkę, a właściwie dlatego, że ich idee na ówczesne czasy były rewolucyjne i wydawały się wiarygodne. I tak w 1959 roku Severo Ochoa de Albornoz i Arthur Kornberg otrzymali Nagrodę Nobla za nieprawdziwą interpretację naszej dziedziczności. Według ich oceny enzym polinukleotyd fosforylazy był odpowiedzialny za produkcję RNS, w rzeczywistości jest to enzym polimeraza RNA. Jak widać, dzisiejsza wiedza medyczna zaprzecza temu, co naukowcy wymyślili wcześniej. Dzięki rozwojowi nowych technologii medycyna wymagała od lekarzy wąskich specjalizacji. Tylko wtedy można było dogłębnie i perfekcyjnie opanować przynajmniej jej część. Powstały biotechnologia, biofizyka, inżynieria genetyczna – zupełnie nowe dziedziny związane ze zjawiskami chemicznymi i genetycznymi zachodzącymi w komórce. Zostaliśmy z nimi skonfrontowani podczas ostatniej pandemii COVID-19. Codziennie, od rana do wieczora, media pokazywały nam kolorowe obrazy wirusa SARS-Cov-2 przypominające kosmiczny pojazd z Gwiezdnych wojen George’a Lucasa. Biotechnolodzy na całym świecie prześcigali się w dokładnym poznaniu jego budowy, a szczególnie enzymów umożliwiających transport wirusa do ludzkiej komórki, a w zasadzie jądra, oraz procesów transkrypcji RNA i możliwości jej zahamowania.

Oczy otworzyła nam również genetyka i powiedziała wiele o procesach zmian w chromosomach, ich wpływie na choroby i dziedziczenie. Medycyna odkrywa wciąż nowe enzymy, hormony, cytokiny, bada mechanizmy chorób genetycznych i autoimmunologicznych. Do tych nowo poznanych patomechanizmów chorób firmy farmaceutyczne równolegle dostosowują nowe leki i szczepionki. Rewolucją w dziedzinie farmakoterapii są leki biologiczne, które mogą naśladować funkcje prawidłowych białek ludzkich i działają na poziomie mitochondriów w DNA komórki. Zaczęła się nowa era leczenia przyczynowego chorób, a nie – jak miało to miejsce dotąd – leczenia ich skutków lub tylko łagodzenia objawów. W XXI wieku pojęliśmy, że nowoczesna medycyna zmienia się już na najbardziej pierwotnym poziomie relacji lekarz–pacjent. Pomiędzy tymi dwiema osobami musi znaleźć się miejsce na empatię. Bariery po obu stronach powinny zniknąć. Kiedy relacja stanowi układ przyjacielski, pozwala lepiej zrozumieć człowieka, poznać jego psychikę, która odgrywa ogromną rolę w diagnostyce i leczeniu chorób. Dystans nie pomaga „wejść” w sytuację człowieka i poznać jego schorzenia do końca. Jeśli nie zbliżymy się do pacjenta, nie odkryjemy wielu chorób, które bardzo często mają w obecnych czasach źródło w sferze psychicznej człowieka i w jego sytuacji życiowej.

Zadajmy sobie kluczowe pytanie: czy lecząc psychikę, możemy również leczyć ciało, albo czy lecząc ciało, możemy poprawić kondycję psychiczną? Nie jest to łatwe. Z jednej strony nie ulega wątpliwości, że człowiek stanowi całość. Potrafi nawet sam wyleczyć pewne swoje dolegliwości, ale istnieją również takie choroby psychosomatyczne, w których przypadku głowa nie jest w stanie zapanować nad ciałem. To współczesny paradoks. Powinniśmy powiedzieć, że umysł i ciało pozostają w absolutnej symbiozie – jeśli mamy zdrowy umysł, to i ciało ma się dobrze. I odwrotnie, kiedy ciało jest zdrowe, to i umysł ma się dobrze. Na to wskazuje logika. Jednak w XXI wieku u ludzi, których nazywam „ludźmi wyzwań”, występuje nowy typ chorób zwanych psychosomatycznymi, w których opisana zależność nie ma zastosowania. Ludzki mózg, który każdego dnia przyswaja 34 gigabajty informacji – odpowiednik 100 tysięcy słów, nie jest w stanie zapanować nad ciałem. To tutaj zawiesza się, przegrzewa i resetuje. Musimy pamiętać, że każdy z nas tylko do pewnego momentu zachowuje kontrolę nad swoim ciałem i psychiką, a stres, którego doświadcza „człowiek współczesny”, sprawił, że granica między kontrolą a jej utratą jest cieńsza niż kiedykolwiek.

Niektórzy z nas zbyt wysoko stawiają sobie poprzeczkę – wdrapują się po szczeblach kariery w korporacjach, przejmują firmy po rodzicach lub od zera zakładają własne biznesy. To są ci młodzi i ambitni, którzy ciągle prą do przodu. Wielu z nich pracuje w dziedzinie IT, zajmuje się nowymi przekaźnikami wiedzy informatycznej, są wśród nich też prezesi i przedsiębiorcy. No właśnie – „ludzie wyzwań”, czyli elity, ale w szerokim pojęciu. Z różnych pięter korporacji. Większość z nich dopiero zaczyna i marzy o karierze, czyli są to tzw. orki. Ci, którymi inni orzą. Żądne uznania „orki” pną się coraz to wyżej i wyżej, a przy tym najbardziej cierpią. Korporacje działają na nich morderczo. Jeszcze w XIX wieku ludzie od rana do wieczora pracowali przy taśmie produkcyjnej. Może było to nudne i monotonne, ale nie tak obciążające. Dzisiaj jeden pracownik ma dziesięć taśm do obsłużenia, a one muszą się ze sobą zgrać. Przy wykorzystaniu komputera musi kontrolować cały proces produkcji, co przekłada się na duże obciążenie umysłu i zmysłów. Kiedy naszym światem całkowicie będzie rządzić sztuczna inteligencja, psychosomatyka przestanie być elitarna. Stanie się chorobą powszechną…

Do tej pory chorobami cywilizacyjnymi nazywaliśmy nadciśnienie, otyłość i cukrzycę. Teraz dołączyły do nich nowe, które nazywam: „chorobami wyzwań”. Z chorobami cywilizacyjnymi mają jednak wspólny mianownik: są związane ze zmianą naszego stylu życia. Z tym, że staliśmy się pokoleniem trzech krzeseł: biurowego, samochodowego i fotela przed telewizorem, a nasza dieta bazuje na produktach pełnych konserwantów, hormonów, wypełniaczy, które zmieniają mikroflorę jelitową. W obecnych czasach większość z nas, zaczynając od pani na poczcie, po prezesa firmy, kojarzy swoje miejsce pracy z siedzeniem przed laptopem. Żywienie hybrydowe to kolejny kataklizm. Skąd nasz organizm ma mieć enzymy trawienne na emulgator E325 (mleczan sodu)? To my wymyśliliśmy dodatek do żywności konserwujący mięso, nie zrobiła tego natura. To dlatego tak wielu z nas ma problemy z trawieniem. Wątroba sztucznych dodatków nie przerobi, a nerka ich nie przefiltruje. Nie rozłoży także do końca leków i suplementów diety, których nadużywamy. Będą się więc, nieprzetworzone, gromadziły we krwi, działając toksycznie na cały organizm. A obciążona wątroba, pracując wolniej, zacznie się otłuszczać. I powstanie kolejny problem.

Medycyna próbuje przyjść nam z pomocą – opracowywane są najnowsze leki zwane biologicznymi. Są pierwszymi, które mają zdolność wnikania w strukturę komórki, w jej mitochondria, a konkretnie w strukturę DNA. Zaszliśmy tak daleko, że te leki działają selektywnie. Z każdym rokiem powstaje około dziesięciu nowych medykamentów tego typu. Dopasowywane są do przeciwciał produkowanych przez organizm w chorobach z autoagresji. Czyli autoimmunologicznych, w których nasz układ immunologiczny, zamiast walczyć ze światem zewnętrznym: z bakteriami, wirusami, alergenami czy innymi toksynami, walczy z samym sobą. To kwadratura koła.

Nadal nie znamy odpowiedzi na podstawowe pytanie: dlaczego. Dlaczego w przebiegu reumatoidalnego zapalenia stawów tworzymy przeciwciała przeciw własnym stawom? Albo dlaczego organizm chorych na bielactwo produkuje przeciwciała przeciwko własnemu barwnikowi skóry – melaninie. Wreszcie: dlaczego łuszczyca pojawia się po silnym przeżyciu emocjonalnym? Coraz więcej naukowców przychyla się do tezy, że choroby z autoagresji mogą mieć związek z naszym stylem życia. Stres wywrócił ludzkie życie do góry nogami, a nas, lekarzy, zmusił do nowego holistycznego spojrzenia na pacjenta. W końcu psyche i soma są ze sobą nierozerwalnie związane i wzajemnie na siebie wpływają, a ich oddziaływania kierują się prawami nowej cywilizacji.

CIĄG DALSZY DOSTĘPNY W PEŁNEJ, PŁATNEJ WERSJI

PEŁNY SPIS TREŚCI:

Rozdział 1. Choroby psychosomatyczne chorobami XXI wieku?

Rozdział 2. Pan Karol, mój „pacjent zero”

Rozdział 3. Historyczne podstawy nauki o psychosomatyce

Rozdział 4. Tinnitus, czyli szumy w uszach

Rozdział 5. Ile stresu jest w alergii?

Rozdział 6. Nerwicowe serce

Rozdział 7. Dyskineza dróg żółciowych i zespół jelita drażliwego

Rozdział 8. Płacz przez prostatę

Rozdział 9. Płacz przez pęcherz

Rozdział 10. Stres a świat hormonów

Rozdział 11. Stres a życie męskie

Rozdział 12. Stres a choroby autoimmunologiczne

Rozdział 13. System 5S

Czy to już katastrofa?

Chemia kontra natura

Wsparcie dla utraconej równowagi

S jak sen

S jak seks

S jak sport

S jak sposób odżywiania

Epilog

Literatura