Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Pożegnaj się z problemami skóry!
Barbara Kwiatkowska, autorka bestsellerowych książek Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku oraz Pielęgnacja skóry przez cztery pory roku. Azjatyckie inspiracje, powraca z kolejną porcją profesjonalnej wiedzy i praktycznych porad!
Nadszedł czas, by zmierzyć się ze skórą, która wymaga specjalnej pomocy i pielęgnacji. Wydaje ci się, że próbowałaś już wszystkiego, a problemy wciąż nawracają? Przekonaj się, jak wiele jeszcze możesz dla siebie zrobić!
Z tej książki dowiesz się:
• Jak uporać się trądzikiem, gulami i zaskórnikami niezależenie od wieku,
• Jak odróżnić skórę suchą od odwodnionej, pielęgnować skórę wrażliwą i zadbać o skórę naczynkową,
• Jak spowolnić starzenie się skóry, rozjaśnić przebarwienia i zniwelować cienie pod oczami,
• Jak dbać o skórę głowy, dłoni i reszty ciała,
• Jak pielęgnować skórę w okresie ciąży i po niej,
• Jakie kosmetyki gryzą się ze sobą oraz których zabiegów pielęgnacyjnych unikać.
Odkryj przyczyny niedoskonałości skórnych, wypróbuj skuteczne rozwiązania i zacznij cieszyć się cerą idealną!
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 264
Oczywiście, że tak, szczególnie w młodym wieku, kiedy jeszcze nie dopadł ich trądzik młodzieńczy, jednak takich szczęśliwców jest niewielu. Z czasem każdy z nas, w mniejszym lub większym stopniu, zaczyna narzekać na pewne niedoskonałości. Niektórym bruzda na czole może spędzać sen z powiek, inni uznają, że to normalna sprawa, przychodząca wraz z wiekiem. Jedni zmartwią się tym, że ich policzki robią się czerwone w sytuacji stresowej lub przy zmianie temperatury, inni powiedzą – taka moja uroda, po co się przejmować? Podejście do problemów skórnych jest bardzo indywidualne, są jednak takie mankamenty, których nie sposób pominąć i zbagatelizować. W takich sytuacjach szukamy ratunku i najczęściej zwracamy się o pomoc do kosmetologa lub dermatologa.
Analizując problemy, z jakimi możesz się spotkać, podzieliłam je na trzy grupy.
1Sytuacja, która dotyczy wszystkich, czyli starzenie skóry, czego efektem są zmarszczki, wiotczenie i przebarwienia. Opisałam ją w moich poprzednich książkach.
2Problemy wynikające z indywidualnych cech, takich jak wielkość porów czy rodzaj cery: przykładowo zbyt sucha, płytko unaczyniona lub z nadprodukcją łoju, czyli przetłuszczająca się. Zdarza się niestety, że nierozumiany i źle traktowany problem z tej kategorii po jakimś czasie urasta i staje się poważniejszy oraz bardziej dokuczliwy, a często można go uniknąć właściwą pielęgnacją.
3Dolegliwości, z którymi borykają się niektórzy z nas, np. objawy nadwrażliwości skóry, alergie, AZS, łuszczyca, różnego typu wysypki, łojotokowe zapalenie skóry, odmiany trądziku. Tę grupę określiłabym jako problemy natury medycznej, a nie kosmetycznej, przy których najczęściej jest potrzebna konsultacja z lekarzem. Dlaczego więc o nich piszę, skoro sugeruję ci wizytę u dermatologa? Uważam bowiem, że najlepsze efekty w leczeniu osiągniesz przy współpracy ze swoim lekarzem.
Jak myślisz, kto lepiej zna twoją skórę: lekarz, który ogląda ją przez 5–10 minut i robi z tobą krótki wywiad czy ty – osoba, która może obserwować ją przez 356 dni w roku? Zdarza się, że na wizytę u dermatologa czekasz kilka tygodni lub dłużej, a w tym czasie wypryski, wysypka czy plamy mogą już zniknąć lub się zmienić. Warto więc przez cały czas obserwować zmiany i robić im zdjęcia, aby pokazać lekarzowi, jak to wyglądało, a przede wszystkim dowiedzieć się, co się dzieje. Zachęcam cię do bycia świadomym pacjentem.
W tej książce podpowiem ci, co możesz sam dla siebie zrobić – może uda ci się rozwiązać problem bez zabiegów medycznych, a może okaże się, że dana przypadłość to norma, która występuje u wielu osób, zgodna z biologią naszej skóry, którą niepotrzebnie się martwisz.
Przeczytaj, zanim wybierzesz się do lekarza!
To na szczęście już nie tylko moda, uważana kiedyś za bzdury, ale mądra i rozsądna analiza tego, co się dzieje w naszym organizmie. Nie muszę cię chyba przekonywać, że przykładowo stan wątroby czy nerek ma wpływ na inne narządy. Podobnie jest ze skórą, która również jest organem, jak serce czy trzustka, z tą różnicą, że to największy narząd ludzkiego ciała, dodatkowo położony zewnętrznie, dlatego mamy możliwość go dobrze poznać i obserwować na co dzień. Wszystkie części naszego organizmu współpracują ze sobą i na siebie oddziałują, dlatego należy traktować go jako całość.
Wiele mankamentów na skórze może być oznaką problemu wewnętrznego, przykładowo:
przebarwienia pojawiają się nie tylko w wyniku działania słońca, ale również stresu, hormonów, niewłaściwej pracy tarczycy,
zmiany trądzikowe mają związek z hormonami oraz dietą,
podrażnienia i wysypki na skórze są często objawem alergii wewnętrznej.
Dlatego w każdym rozdziale będę omawiać nie tylko pielęgnację skóry, ale krótko wspomnę także o tym, czego może brakować w twojej diecie, na co zwrócić uwagę, co przeanalizować pod kątem funkcjonowania całego organizmu.
To właśnie z tego powodu nie mogę ci podać jednej przyczyny twojego problemu skórnego. Wiem, że tak by było najprościej. Każdy oczekuje, że dostanie rozwiązanie podane na talerzu: na trądzik to, na cellulit tamto i sprawa załatwiona. Niestety tak się nie da, a wpływa na to kilka rzeczy.
Nasz organizm to złożona, skomplikowana maszyna. Jeżeli coś źle działa, to odbija się to na całym mechanizmie.
Jesteśmy indywidualni i niepowtarzalni, dlatego nie da się opracować uniwersalnych rozwiązań, które pomogą każdemu. To, że u innych dany produkt się dobrze sprawdza, wcale nie oznacza, iż tobie też pomoże.
Wpływa na nas mnóstwo czynników z zewnątrz i wewnątrz, co więcej: różnie na nie reagujemy.
Bywa i tak, że problem jest jeszcze mało znany, a naukowcy dopiero próbują ustalić, jakie mogą być jego przyczyny.
Dlatego zawsze zachęcam, aby starać się poznać swój organizm. Zapamiętywać, a nawet zapisywać, co mu pasuje, a co nie. Nie słuchaj w ciemno każdej porady, którą usłyszysz od koleżanki lub przeczytasz w Internecie. Jeżeli dowiedziałaś się, że komuś przeszedł trądzik, bo odstawił nabiał, przetestuj, czy tobie też to pomoże, ale nie przyjmuj tego za pewnik. Może akurat u ciebie przyczyna jest inna i potrzebne będzie złożone działanie.
Ponieważ tym razem moja książka wykracza nieco poza temat pielęgnacji skóry, postanowiłam skonsultować moje założenia i przesłania z lekarzem. Pani dr Iwa Jonik (driwajonik.pl) zgodziła się odpowiedzieć na kilka moich pytań.Oto, czego się dowiedziałam.
Jakie funkcje pełni w organizmie skóra i czy rzeczywiście to, co się z nią dzieje, ma związek z innymi narządami?
Każda kobieta chce mieć piękną, gładką skórę, bez pryszczy czy zaczerwienienia. Przeciętna Polka wciera w tym celu rocznie w swoje ciało 2–3 kg kremów, balsamów, olejków, fluidów, a rezultaty bywają różne, najczęściej mało zadowalające. Coraz więcej kobiet i mężczyzn ma problemy ze skórą. Czasem błahe, możliwe do ukrycia pod cienką warstwa fluidu, a czasem poważne, utrudniające codzienne funkcjonowanie. Aby je pokonać, należy przede wszystkim zrozumieć funkcje, jakie pełni w naszym organizmie skóra. Trzeba również spojrzeć na organizm jako całość, pamiętając, że to widoczna część twojego ciała, która chce ci przekazać pewne informacje.
•Skóra to ważny gracz w funkcjonowaniu naszego układu odpornościowego. Po pierwsze jej warstwa chroni sterylne wnętrze naszego ciała przed ogromną ilością bakterii, wirusów i grzybów. W warstwie podstawnej skóry gromadzą się gotowe do ataku białe ciałka krwi. Niestety, czasem my sami ingerujemy i wyzwalamy ich reakcję. Jak? Mało kto wie o zespole ASIA, czyli autoimmunologicznym zespole indukowanym przez adiuwanty. Autoimmunologiczny oznacza, że organizm sam zwalcza siebie. Adiuwanty to substancje, które naturalnie nie występują w tkankach organizmu, ale zostały tam wprowadzone z pominięciem układu trawiennego. Przykładowo barwniki używane do tatuaży. Opisywano przypadki, gdy w wyniku wytatuowania sporej powierzchni skóry osoba zachorowała na sarkoidozę. Towarzyszą tej chorobie takie objawy jak zmęczenie, bóle stawów, zaburzenia pracy jelit. Prowadzi np. do zwłóknienia organów wewnętrznych. Zwłóknieniu ulegają nerki, serce lub płuca, czyli w miejsce zdrowej tkanki płuc rozwija się jedna wielka blizna, która w wymianie gazowej już nie bierze udziału i dana osoba zaczyna odczuwać coraz większą duszność.
•Czy wiesz, że nasza skóra uczestniczy również w oddychaniu? To jej kolejna ważna funkcja. Co prawda tylko w 1–2%, ale utrzymanie zdrowej, dobrze funkcjonującej cery zapewni nam sprawne działanie również w tym zakresie.
•Głównym narządem, który przeprowadza detoksykację, jest wątroba. To ona unieszkodliwia toksyczne substancje, które dostają się do naszego organizmu. Mogą to być leki, konserwanty i barwniki. Zamienia je w substancje bezpieczne, które opuszczają organizm za pośrednictwem nerek. Kiedy żywimy się produktami wysoko przetworzonymi (chipsy, słodycze, wędliny itd.), pełnymi toksyn, organy odpowiedzialne za odtrucie nie dają rady. Następuje „desant” na skórę, czyli tworzą się pryszcze, wysypka lub zaczerwienienia. Skóra woła o pomoc! Daje ci znać, że coś złego dzieje się w twoim organizmie, więc nie zakrywaj jej kremami i fluidami, tylko sprawdź, co się dzieje.
Bardzo się cieszę, że zwróciła pani uwagę na odżywianie, które na różnych płaszczyznach wiąże się ze skórą. Przykładowo wyrzut na skórę: problem, który siedzi w środku i dotyczy układu pokarmowego, wątroby czy trzustki, odbija się na skórze. Wypryski, plamy czy swędzenie w tym wypadku to tylko skutki uboczne choroby. Jeżeli skupimy się na leczeniu objawów i nie dotrzemy do prawdziwych powodów tych zmian, nigdy ich nie usuniemy i nie wyleczymy.
Druga kwestia to odżywianie skóry, co ja określam jako dostarczanie jej składników aktywnych. Termin „odżywczy” w kosmetyce to nie to samo co w dietetyce. Jeśli szukamy tzw. kremów odżywczych, to mamy na myśli zwykle takie, które natłuszczą, zmiękczą, poprawią barierę lipidową, ukoją skórę suchą, szorstką i podrażnioną. Często mylnie uważamy, że stosując krem odżywczy, dostarczamy naszej cerze wszystkich składników odżywczych, tymczasem bardzo ważne, również dla skóry, jest to, co jemy. Zgadza się?
Jeśli już jesteśmy przy posiłkach, to ja dzielę to, co zjadamy, na pożywienie i jedzenie.
Pożywienie zapewnia komplet witamin i mikroelementów niezbędnych do właściwego funkcjonowania organizmu, w tym skóry. Sprawia, że nie tylko żyjemy, ale przede wszystkim jesteśmy zdrowi. Nie ma się co łudzić, że krem przeniknie tak głęboko, aby wystarczająco odżywić skórę. Można to zrobić głównie od wewnątrz.
Natomiast jedzenieto pokarm, który zapycha nam żołądek, dając krótkotrwałe uczucie nasycenia. Pamiętaj, chociaż twój żołądek jest zapełniony, to komórki ciała nadal są głodne wartościowych składników.
Bardzo trafne określenie. Rzeczywiście kosmetyki nie są w stanie odżywić komórek skóry w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli dostarczyć im wszystkich niezbędnych składników. To jednak nie znaczy, że zupełnie nie działają. Potrafią dostarczyć skórze witamin, np. C, A, E, B, kwasów tłuszczowych lub ceramidów. Ponieważ skóra stoi na ostatnim miejscu w kolejce podczas rozdzielania przez organizm składników odżywczych z pożywienia, razem z włosami i paznokciami jest pierwszym indykatorem niedoborów. Z tego powodu najlepsze efekty w pielęgnacji osiągamy, działając zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz.
Cieszę się, że zgadzamy się co do tego, że nasz organizm należy traktować całościowo i zgodnie z holistycznym podejściem powinniśmy leczyć całego człowieka, a nie ograniczać się tylko do określonej choroby lub chorego narządu. Czy ma pani może jakieś konkretne przykłady ze swojej lekarskiej praktyki na słuszność tej tezy?
W moim gabinecie zjawiają się czasem pacjenci leczeni przez dermatologów z powodu różnych schorzeń skóry. Dobrym przykładem jest łuszczyca, która właściwie nie jest chorobą skóry, ale układu odpornościowego, taką samą jak Hashimoto czy RZS (reumatoidalne zapalenie stawów). Znam przypadki, kiedy po zmianie diety, zastosowaniu witamin, mikroelementów i roślin leczniczych, czyli czynników poprawiających działanie układu odpornościowego, zmiany wywołane łuszczycą się cofają, najczęściej w przeciągu trzech miesięcy.
Dwa razy wyleczyłam pacjentów z długotrwałych ran zakażonych gronkowcem. Nie podałam żadnego antybiotyku, bo oni już wcześniej przyjęli garść tabletek. Znowu okazało się, że wzmocnienie układu odpornościowego zdziałało cuda: organizm sam sobie poradził.
Innym przykładem jest moja serdeczna koleżanka. Całe lata leczyła się na zmiany skórne w okolicy dekoltu i pleców. Poradziłam jej, aby zamiast do dermatologa poszła do gastrologa i wykonała testy na celiakię. Była to bardzo trafna decyzja, bo w wieku 38 lat zdiagnozowano u niej to schorzenie i po wykluczeniu glutenu z diety zmiany skórne zniknęły.
Podobnie jak pani doktor Jonik radzę ci: obserwuj swoją skórę, paznokcie, włosy. Dowiedz się, co chcą ci przekazać. Naucz się słuchać swojego ciała.
Moje podejście do tematu porównam z pieczeniem chleba. Nie podam ci dokładnego przepisu, jak to zrobić, ale nakieruję na to, z jakiej mąki najlepiej go upiec przy konkretnych dolegliwościach, czego unikać, a co warto dodać, czy jeść od razu, czy poczekać, aż wystygnie; wskażę, co jest ważne, czyli wiele „SKINCARE TIPS”, ale przepis na chleb musisz wybrać sama i dopasować go do swoich potrzeb.
Nawiązując do wypowiedzi pani doktor, chciałabym, aby każdy (m.in. dzięki moim książkom) potrafił wybrać te kosmetyki, które rzeczywiście warto wcierać w skórę, i to z dobrymi rezultatami. Aby stosowane produkty nie były tylko ładnie wyglądającymi i pachnącymi wypełniaczami, ale zawierały wyłącznie wartościowe składniki, odpowiednie właśnie dla ciebie.
Czy zmiany, jakie obserwujemy w lustrze, gdy przybywa nam lat, rzeczywiście są problemem? Przecież czasu nie oszukamy. Starzenie jest nieuniknione, nie istnieje eliksir młodości, który mógłby to zmienić. Trzeba się z tym pogodzić, i już.
Oczywiście żaden kosmetyk nie ma magicznych właściwości, ale odpowiednią pielęgnacją możesz sprawić, że proces ten będzie przebiegał wolniej, ładniej i dostojniej. Porady na temat tego, jak to zrobić, znajdziesz w moich książkach Skóra. Azjatycka pielęgnacja po polsku oraz Pielęgnacja skóry przez cztery pory roku. Tym razem osobny rozdział postanowiłam poświęcić na omówienie pielęgnacji okolic oczu. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że objawy upływu lat zaczynają być widoczne najszybciej tam, gdzie skóra jest cieńsza, czyli właśnie pod oczami, na powiekach czy też w miejscach, gdzie tworzą się kurze łapki. Po drugie zauważyłam, że ta kwestia nadal budzi sporo wątpliwości i pytań. Po trzecie zmiany dotyczące okolic oczu często wymagają holistycznego podejścia, mogą bowiem wskazywać na pewne problemy wewnętrzne organizmu. Warto być tego świadomym, aby móc odpowiednio zareagować.
Zmiany wokół oczu jako pierwsze zdradzają twój wiek, dlatego dbaj o nie szczególnie. Pamiętaj też, że nigdy nie jest za późno na wprowadzenie odnowy i regeneracji.
Pielęgnacja i problemy okolic oczu
Zauważyliście taką zasadę, że okolice oczu traktujemy tak, jakbyśmy tam mieli inną skórę i szukamy jakichś specjalnych produktów pod oczy, a o powiekach najczęściej w ogóle zapominamy?
Zachęcam, aby zweryfikować takie podejście. Niektórzy patrzą na mnie z niedowierzaniem, gdy pytam: „Czy nakładasz krem na powieki?” lub stwierdzam: „Nie ma potrzeby stosować osobnego kosmetyku pod oczy”. Tymczasem ja wcale nie żartuję!
Skoro nie boimy się stosować na okolice oczu tylu przeróżnych kosmetyków kolorowych, nie powinniśmy się również obawiać wypróbowywać różnych produktów pielęgnujących.
Powieki oraz skóra pod oczami potrzebują tych samych składników pielęgnujących, jakie stosujesz do twarzy.
Czym różni się skóra pod oczami od tej na twarzy?
Jest cieńsza, przez co bardziej delikatna i skłonna do podrażnień; łatwiej prześwitują przez nią drobne naczynka włosowate.
Zawiera mniej gruczołów łojowych, więc nie tworzą się tu zaskórniki, ale szybciej się wysusza.
Ma dużo położonych pod skórą mięśni, które są bardzo dynamiczne i każdego dnia wykonują wiele ruchów (np. ponad 10 tys. mrugnięć na dzień), dlatego zmarszczki mimiczne pojawiają się tutaj wcześnie.
Może być bardziej wrażliwa, podobnie jak skóra szyi, z tego względu aplikując jakikolwiek kosmetyk na okolice oczu, należy szczególnie skupić się na testowaniu i próbach, co nam pasuje, a co nie. Dotyczy to zarówno produktów pielęgnujących, jak i kosmetyków kolorowych. Przykładowo wiele osób bez problemu stosuje olejki na wysuszone okolice oczu, ale są też takie, u których to się nie sprawdza, więc używają ich tylko na twarz.
Chętniej i odważniej nakładamy na powieki cienie niż np. olej lub krem. Obciążamy okolice oczu kolorowymi kosmetykami, wierząc, że nam nie zaszkodzą, jednak łatwo zauważyć, że makijaż czasami dostaje się do oka i potem zbiera w kącikach, czyli tam, gdzie gromadzą się wszystkie „śmieci”. Może też podrażnić lub uczulić. Jeśli nie należysz do tych, którym makijaż zaszkodził, to pewno znasz takie osoby.
To dowód na to, że nawet jeżeli stosujesz kosmetyk, na którym producent napisał „pod oczy” lub tusz do rzęs czy cienie do powiek, czyli produkty przeznaczone na okolice oczu, i tak nie masz gwarancji, że cię nie podrażnią lub nie uczulą, dlatego zawsze najpierw wykonaj test.
Jakie są główne różnice między kosmetykami do twarzy i pod oczy?
Rynek kosmetyczny nauczył nas, że krem pod oczy jest konieczny i nie wolno aplikować na te okolice innych. Wydaje nam się wręcz, że mają one odmienne składy i są specjalne, tymczasem prawda jest taka, że zawierają te same składniki nawilżające, przeciwzmarszczkowe i ujędrniające co każdy inny kosmetyk do twarzy. Czym w takim razie się różnią?
Zawierają niższe stężenia składników aktywnych; w ten sposób producenci zabezpieczają się przed reklamacjami i narzekaniem na działanie podrażniające lub niebezpieczeństwem, że produkt dostanie się do oka.
Są najczęściej nieperfumowane, bez koloryzantów, co tylko potwierdza fakt, że dodawanie sztucznych zapachów i barwników działa podrażniająco.
Bardzo rzadko zawierają filtry przeciwsłoneczne, co sprawia, że nie chronimy tych miejsc przed słońcem, a one przecież bardzo tego potrzebują.
Najczęściej są dość drogie w stosunku do objętości.
Paradoks kosmetyków pod oczy
Cienka i delikatna skóra wokół oczu, skłonna do przesuszenia i zmarszczek, wymaga szczególnie dobrej i treściwej pielęgnacji, tymczasem serwujemy jej specjalnie kupowane kosmetyki o słabszym działaniu. Czujemy się lepiej i bezpieczniej, jeżeli pod oczy nałożymy krem z odpowiednim napisem.
Uważam, że wszystkie surowce kosmetyczne można stosować również pod oczy i na powieki, tylko trzeba je najpierw wypróbować na małym fragmencie skóry. Jeżeli masz cienką, zwiotczałą skórę, twój problem dotyczy zmarszczek, np. kurzych łapek, nie ma potrzeby kupować specjalnych kosmetyków; efektywniej zadziałają te, których używasz do pielęgnacji twarzy.
Możesz stosować nawet produkty z łagodnymi kwasami złuszczającymi oraz retinolem, jeżeli tylko twoja skóra to akceptuje. Nie powinniśmy się bać ich działania, należy je jednak ostrożnie aplikować, cienką warstwą, sprawdzając najpierw, co odpowiada skórze. Fakt, iż dany produkt był testowany i jest określony jako odpowiedni pod oczy, również nie daje gwarancji, że nikogo nie podrażni, co pokazuje praktyka. Każdy z nas jest inny, dlatego nie istnieje kosmetyk dobry dla wszystkich.
Na podstawie mojego doświadczenia zauważyłam, że osoby, które od zawsze używały silniejszych składników aktywnych również na okolice oczu, mają w późniejszym wieku lepszy stan skóry w tych miejscach. Są też przypadki, gdy ktoś zaczyna stosować kremy pod oczy od młodych lat, a resztę twarzy traktuje bardziej po macoszemu, czyli zbyt dobrze nie nawilża lub przesusza kuracjami na trądzik. Skuteczniej nawadniana i odżywiana okolica oczu rzeczywiście po latach jest w lepszym stanie, ale osiągnęlibyśmy ten sam efekt za pomocą kosmetyków do twarzy, gdybyśmy aplikowali je wszędzie. Nie jest to więc zasługa wyjątkowych surowców w produktach pod oczy.
Kiedy potrzebujemy dodatkowego kremu pod oczy?
Specjalne kosmetyki zalecam stosować tylko wtedy, gdy twój problem jest typowy dla skóry pod oczami, czyli np. są to worki, cienie lub obrzęki, o czym przeczytasz dalej.
Jeśli masz cerę tłustą, a okolice oczu raczej suche, wtedy na te partie trzeba używać bardziej treściwego kremu niż na przetłuszczone części twarzy. Wiele osób wybiera wówczas kremy pod oczy, bo są małe i łatwiej je zużyć, ale równie dobrze możesz stosować kosmetyki do twarzy.
Opadająca powieka
Z wiekiem z powodu poluźnienia skóry i mięśni, ubytku naturalnej podściółki tłuszczowej i zmian w kościach czaszki powieki tracą jędrność i skóra zaczyna się obsuwać. Nazywamy to efektem opadającej powieki, pojawia się on zarówno u kobiet, jak i mężczyzn.
Dodatkowo niestosowanie składników aktywnych na te partie znacząco przyspiesza i pogarsza wiotczenie oraz obwisy skóry, czyli cały proces. Ze względu na niemal codzienny makijaż oka, kobiety szybciej zauważają pierwsze zmiany na powiekach, ciężko bowiem wtedy zrobić równą kreskę lub nałożyć cienie.
Przyjrzyj się osobom wokół siebie, może zauważysz, że najczęściej jedna powieka opada bardziej. Jak temu zaradzić? Nie bać się aplikować aktywnych składników do twarzy również na powieki. Najlepsza pomoc w przypadku opadających powiek to retinol, więc przetestuj, który produkt ci odpowiada i nie zapominaj o miejscach dookoła oka.
Po roku regularnego zastosowania retinoidów również na okolice oczu, efekty mogą cię pozytywnie zaskoczyć. Znam wiele przypadków kobiet po pięćdziesiątce, u których powieka się ujędrniła i częściowo podniosła po takiej kuracji.
Zauważ, że określenie „krem pod oczy” daje mylną sugestię, iż nie powinniśmy go nakładać w innych miejscach. Już lepiej brzmi angielskie określenie „eye cream”, które nie dzieli okolic oczu na nad i pod, bo przecież wszędzie mamy delikatną, cienką skórę, potrzebującą filarówpielęgnacji.
Opadająca powieka to w większości problem kosmetyczny, jednak są przypadki, gdy wałeczki opadającej skóry nachodzą na oko i utrudniają jego otwarcie oraz zmniejszają pole widzenia. W takiej sytuacji potrzebna jest pomoc lekarza i zabieg chirurgiczny wykonywany w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, gdyż chodzi tutaj o kwestie medyczne, czyli jakość życia i możliwość prawidłowego widzenia. Chirurg usuwa fragment obwisłej skóry, dzięki temu po zagojeniu i zdjęciu szwów pole widzenia wraca do normy.
Cienie pod oczami
Można powiedzieć, że spędzają nam sen z powiek, tymczasem częstym ich powodem jest właśnie brak snu. Warto zrozumieć, dlaczego się pojawiają, aby odpowiednio dobrać składniki kosmetyczne, a nie kupować wielu kremów i ciągle się zastanawiać, dlaczego nie działają. Może dlatego, że akurat nie udało się trafić w sedno problemu?
Jest kilka powodów występowania cieni pod oczami.
1 Przebarwienia pigmentacyjne – w wyniku kumulacji melaniny, brązowego barwnika skóry, mogą być:
nabyte, czyli wywołane przez ekspozycje na słońce bez zabezpieczenia, zmiany hormonalne, podrażnienia i uszkodzenia skóry,
genetyczne, kiedy naturalnie w skórze wokół oczu gromadzi się więcej ciemnego barwnika. Dotyczy to zwłaszcza osób o ciemniejszej karnacji i bywa charakterystyczne dla danej narodowości, np. hinduskiej.
2Naczynka włosowate – najbardziej powszechna przyczyna, kiedy cienie wynikają z widoczności drobnych naczynek krwionośnych w wyniku cienkiej skóry pod oczami oraz słabego krążenia. Brak snu pogłębia ten problem.
3Alergie – kiedy często pocieramy oczy, dochodzi do łzawienia, co prowadzi do podrażnienia i poszerzania naczynek oraz ziemistego odcienia skóry pod oczami.
4Anatomia – specyficzne ułożenie kości czaszki oraz rozkład tkanki tłuszczowej na twarzy prowadzi do efektu głębiej osadzonych oczu; powstaje wówczas naturalny cień pod oczami, widoczny zwłaszcza wtedy, gdy światło pada na twarz z góry. Dołki zwiększają się wraz z wiekiem z powodu utraty grubości podściółki tłuszczowej i jędrności oraz opadania skóry.
5Problemy zdrowotne – anemia, choroby wątroby, odwodnienie organizmu.
6Pielęgnacja – wysuszona i zrogowaciała skóra z powodu braku wystarczającego nawilżenia oraz złuszczenia będzie ciemniejsza i szara.
7Palenie – sprawia, że skóra jest niedotleniona i ziemista, co jest szczególnie widoczne wokół oczu.
8Mieszane – czyli kilka z wymienionych czynników może wystąpić jednocześnie.
W zależności od przyczyny cieni pod oczami, mamy różne rozwiązania.
Podejście uniwersalne
Skóra dobrze nawilżona, wygładzona i wypielęgnowana zawsze będzie lepiej wyglądać. Dodatkowo z wiekiem wiele z przyczyn cieni pogłębia się, dlatego działanie przeciwzmarszczkowe oparte na czterech filarach to podstawa. Okolice oczu również potrzebują codziennej ochrony przeciwsłonecznej, retinoidów dopasowanych mocą do wrażliwości skóry, antyoksydantów i lekkiego złuszczania.
Korektory: będą zawsze pomocne i przyniosą natychmiastową poprawę. Najlepiej przy cieniach sprawdza się podwójna korekcja, czyli najpierw brzoskwiniowe lub pomarańczowe pigmenty, potem cielisty korektor dopasowany do twojej karnacji, na koniec puder oparty na drobinach, które odpowiednio odbijają światło, dając optyczny efekt wypoczętej i gładkiej skóry. Zapewniają to polimery silikonowe oraz pudry oparte na diamentach, np. INCI: Diamond Powder lub HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer lub Polymethylsilsesquioxane/Benzimidazole Diamond Copolymer.
Gromadzenie się barwnika
Jeśli problem wynika z przebarwień wokół oczu, to można stosować setki kremów i żelów, które poprawiają stan naczynek, spać godzinami, a i tak nic to nie pomoże. W tym wypadku musisz codziennie używać filtrów anty UV oraz składników rozjaśniających i usuwających ciemny barwnik, dokładnie tych samych, które są polecane na plamy pigmentacyjne na twarzy wymienione w tabeli w rozdziale 4 (Ślady potrądzikowe), np. witamina C, niacynamid, arbutyna, hydrochinon.
Jeśli jednak są to ciemne obwódki, które praktycznie masz od dziecka, co łatwo sprawdzisz na zdjęciach i co wynika z twojej ciemniejszej karnacji lub pochodzenia, to masz bardzo małe szanse, aby zmniejszyć skumulowany naturalnie barwnik. Wtedy pozostaje ci podejście uniwersalne, opisane we wcześniejszym punkcie.
Zdrowie
Rzucenie palenia na pewno poprawi stan skóry, i to całościowo, a nie tylko pod oczami. Staraj się nie dopuszczać do odwodnienia, pij regularnie wodę oraz uważaj na kawę i alkohol.
Jeśli cienie zaczęły się nagle pogłębiać, to często znak, że twój organizm daje ci sygnał, iż coś złego się dzieje w środku. Warto wtedy zrobić kompleksowe badania, które mogą wykryć np. anemię lub stan chorobowy wątroby. Można również sprawdzić, czy nie pojawiły się alergie pokarmowe lub uczulenie na jakieś czynniki zewnętrzne. W takim przypadku trzeba będzie unikać składników nietolerowanych i w miarę potrzeb zastosować odpowiednie leki. Staraj się także, na ile to możliwe, powstrzymać przed tarciem oczu, które przy alergiach często swędzą i łzawią. Te działania na pewno przyniosą poprawę.
Ciekawostka
Suplementy polecane do regularnego „oczyszczania” i poprawy funkcji wątroby działają również na cienie pod oczami. Amerykańska firma HUM Nutrition stworzyła nawet specjalny preparat z myślą o okolicach oczu, oparty na trzech składnikach aktywnych:
• sylimarynie z nasion ostropestu plamistego (Sylibum marianum),
• ekstrakcie z korzenia mniszka lekarskiego (Taraxacum officinale),
• ekstrakcie z liści karczocha zwyczajnego (Cynara scolymus).
Anatomia
Układu kości nie zmienisz, natomiast to, co możesz zrobić, to dbać o cerę i stosować profilaktykę przeciwzmarszczkową oraz cztery filary, aby utrzymać skórę w dobrej kondycji. Pamiętaj też, że to, jak siebie widzisz, zależy od kąta padania światła, dlatego patrząc w lustro w niekorzystnym, górnym oświetleniu, będziesz gorzej odbierać swoje cienie. Pomyśl, że w świetle dziennym lub w innym pomieszczeniu wyglądasz całkiem inaczej, i tak cię widzą inni.
Pomocny może się okazać również makijaż i nowoczesne pigmenty, które optycznie dają poprawę, zmieniając kąt odbicia światła.
Jeśli masz taki układ twarzy, że dołki pod oczami są głębokie i wyraźne, wtedy pozostają jeszcze zabiegi, czyli wypełniacze lub bardziej inwazyjne operacje.
Naczynka, cienka skóra
Na ten problem nakierowane są wszelkie żele i kremy polecane na cienie pod oczami, tak więc wybór jest duży, przy czym preparaty skupiają się głównie na poprawie krążenia, a najlepsze efekty osiągniesz, gdy podejdziesz do pielęgnacji kompleksowo.
W tym wypadku potrzebujesz składników, które:
1 Poprawiają mikrocyrkulację w drobnych naczynkach, działają obkurczająco i uszczelniająco. Są to te same surowce, które polecam dla cery naczynkowej:
•ekstrakty roślinne: ze skórki cytryny, nawłoci pospolitej, ruszczyka kolczystego, kasztanowca, centelli, arniki, nagietka, miłorzębu japońskiego, zielonej herbaty, lukrecji, winogron, lipy,
•inne specjalistyczne składniki: hesperydyna (Hesperidin), trokserutyna (Troxerutin), kwercytyna (Quercetin), związki rutyny (Disodium rutinyl disulfate), peptydy (Acetyl tetrapeptide-5, Dipeptide-2), flawonoidy (Chrysin, propyl gallate, Gallyl glucoside, Epigallocatechin gallatyl glucoside), kofeina(Caffeine), witamina K(Phytonadione).
•Przydadzą się także kompresy z hydrolatów z kocanki, róży, zielonej herbaty, lipy, rumianku lub oczaru.
2 Pogrubiają skórę. To składniki używane do pielęgnacji twarzy, które wpływają na produkcję kolagenu i elastyny, czyli pogrubiające głębszą warstwę, zwaną skórą właściwą. To od jej stanu zależy jędrność, napięcie i grubość.
•Najskuteczniej w tym względzie działają retinoidy stosowane regularnie.
•Inne surowce: kwasy złuszczające, głównie AHA (mlekowy, glikolowy, migdałowy); peptydy wpływające na produkcję kolagenu i elastyny; witamina C; peptydy miedziowe; antyoksydanty i filtry przeciwsłoneczne codziennie stosowane, które zapobiegają rozkładowi białek skóry.
Na takie efekty trzeba cierpliwie poczekać: nie pojawią się w ciągu tygodnia czy dwóch, ale potrzeba na to kilka miesięcy.
Oprócz kosmetyków polecane są również zabiegi, np. laserowe i mezoterapia mikroigłowa.
3 Dotleniają. Składniki oparte na ustabilizowanym tlenie, które usprawniają krążenie i poprawiają stan ziemistej cery, również wokół oczu. Często są obecne w maseczkach, które zamieniają się w piankę po aplikacji. Stosowane z samego rana, u niektórych osób przynoszą natychmiastowo odczuwalną poprawę i rozjaśnienie okolic oczu. Jak zawsze uważaj, aby produkt nie dostał się do oka.
W składzie INCI szukaj nazw: Hypochlorous Acid, Perfluorohexane, Perfluorodecalin, Perfluoroperhydrophenanthrene, Methyl Perfluoroisobutyl Ether, Methyl Perfluorobutyl Ether.
Worki pod oczami
Zjawisko to określamy jako worki, torby, poduszki, opuchnięcia, wszystko wrzucając do jednego worka. Tymczasem te nazwy mogą oznaczać różne przypadłości, których powody musimy zrozumieć, aby w miarę możliwości odpowiednio się nimi zająć.
Wyróżniamy trzy główne przyczyny tzw. worków lub poduszek pod oczami:
Prawdziwe opuchnięcia
Najbardziej powszechny powód, kiedy dochodzi do zastoju płynów w naczyniach limfatycznych pod oczami, co daje efekt opuchnięcia. Najwięcej osób ma z tym problem rano, a po czasie objaw ten mija. Mogą się pojawiać u każdego, bez względu na wiek, w zależności od skłonności.
Aby temu zaradzić, potrzebna będzie analiza i zmiana nawyków oraz odpowiednie składniki kosmetyczne i metody. Co może temu sprzyjać?
Pozycja podczas spania, czyli spanie z głową na płasko lub na brzuchu. Sprawia to, że płyny się zbierają i rano budzimy się z workami pod oczami. Pomocna jest zmiana poduszki na profilowaną, która unosi głowę wyżej podczas snu, oraz spanie na plecach.
Podrażnienia spowodowane przez:
•alergie sezonowe, jak pylenie roślin, które uczulają – wtedy trzeba to przetrwać i wspomagać się lekami,
•kosmetyki pielęgnacyjne lub kolorowe, które akurat nam nie odpowiadają,
•spanie w makijażu – po takiej nocy często budzimy się z czarnymi obwódkami i opuchlizną; dokładny i delikatny demakijaż jest bardzo ważny i dla zdrowia samych oczu, i dla skóry,
•soczewki, które mogą podrażniać, jeśli nie są komfortowe i dobrze dobrane lub powodują suchość; sprawia to, że często pocierasz oczy, przez co stają się zapuchnięte i zaczerwienione.
Dieta: alkohol i dużo soli często powodują poranne opuchnięcia, a niektóre osoby puchną w krótkim czasie po wypiciu drinka lub zjedzeniu słonych potraw.
Choroby: opuchnięte oczy mogą być również wskaźnikiem choroby, np. cukrzycy, choroby nerek lub tarczycy. Warto to sprawdzić.
Co na to pomaga?
•Kosmetyki pod oczy przeznaczone na opuchnięcia są właśnie na takie sytuacje, czyli mają działać drenująco na obrzęki. Praktycznie wszystkie kremy lub żele na te okolice pomagają jednocześnie na cienie i worki pod oczami, gdyż wiele surowców działa na oba fronty.
W składzie szukaj nazw: kofeina (Caffeine),peptyd(Acetyl Tetrapeptide-5), peptydy z komosy(Chenopodium Quinoa Seed Extract), siarczan dekstranu(Sodium Dextran Sulfate),ekstrakty roślinne z: ruszczyka, kasztanowca, zielonej i czarnej herbaty, oczaru, kocanki, arniki.
Oprócz kosmetyków pomocne są:
•zimne okłady – dawniej polecano masaż zimną łyżeczką wyjętą z lodówki, dziś mamy do wyboru wiele gadżetów. Już same opakowania takich kosmetyków są wyposażone w specjalne metalowe lub krystaliczne końcówki, które utrzymują zimno i można nimi masować okolice oczu podczas aplikacji żelu lub kremu;
•kompresy – z hydrolatów z kocanki, zielonej herbaty, oczaru. Można też wykorzystać zaparzone i ochłodzone torebki z herbatą lub gotowe płatki pod oczy nasączone składnikami o działaniu przeciwobrzękowym;
•masaż – zawsze bardzo delikatny, aby usprawnić przepływ limfy zgromadzonej po nocy pod oczami. Już samo oklepywanie opuszkami palców jest pomocne. Do wyboru mamy też rollery lub płytki z kwarcu, jadeitu lub innych kryształów. Przykładowy masaż limfatyczny, również okolic oczu, nazywany gua sha, opisałam w rozdziale 5 mojej książki o pielęgnacji skóry przez cztery pory roku.
Poduszki tłuszczowe
Wyglądają jak opuchnięcia, jednak w tym przypadku żadne drenujące żele lub masaże nie pomogą. Ich cechą charakterystyczną jest to, że utrzymują się stale przez cały dzień i nie znikają po pewnym czasie.
Pojawiają się z wiekiem zarówno u kobiet, jak i mężczyzn, którzy mają ku temu skłonności. Pod wpływem utraty jędrności skóry pod oczami oraz osłabienia napięcia mięśni tłuszczowa podściółka w tych okolicach zaczyna się przesuwać w dół i wypełnia rozluźnione fałdy tuż pod skórą, dając efekt wybrzuszonych poduszek. Jest to objaw często związany z genetyką, czyli jeśli jeden z twoich rodziców nabył poduszki tłuszczowe z wiekiem, to u ciebie też się mogą pojawić.
Co na to pomaga?
•Kosmetyki mają niestety ograniczone działanie – typowe kremy lub żele na worki w tym wypadku nie są skuteczne, gdyż nie chodzi tutaj o zastoje limfy. Są to fizyczne skupiska komórek tłuszczowych, które naturalnie występują w skórze, tylko że z wiekiem zmieniły miejsce i znalazły się nie tam, gdzie powinny. Nie można ich też przesunąć za pomocą masażu.
Jak na razie mamy jeden składnik kosmetyczny, który pomaga w niektórych przypadkach, jednak pod warunkiem cierpliwego stosowania przez kilka miesięcy. Jest to L-karnityna (INCI: Carnitine), związek, który pomaga rozbijać skupiska tłuszczu. Znajdziesz go głównie w produktach do twarzy.
•Nowy lek do stosowania zewnętrznego pojawił się na horyzoncie. Przypadkowo zauważono, że krople do oczu na jaskrę, czyli schorzenie oczu, zmniejszały u pacjentów poduszki tłuszczowe na dolnej powiece. Było to szczególnie widoczne, gdy musiały być stosowane tylko na jednym oku. Pod wpływem tego odkrycia zaczęto prowadzić testy maści na receptę na bazie specjalnego analogu prostaglandyn, którego nazwy producent na razie nie ujawnia. Być może kiedyś lek zostanie zatwierdzony i będzie stanowił mniej inwazyjną opcję dla tego problemu.
•Blefaroplastyka, czyli zabieg chirurgiczny powiek. Najbardziej efektywna metoda, aby poduszki przesunąć lub usunąć, to operacja dolnych powiek. Zapewnia trwałe efekty, ale jest to poważny i kosztowny zabieg inwazyjny.
Czy można im przeciwdziałać?
Nie istnieje stuprocentowo potwierdzona metoda prewencji, natomiast dbanie o skórę wokół oczu, czyli ochrona przeciwsłoneczna, regularne wprowadzenie retinoidów i innych składników wzmacniających jędrność i elastyczność skóry, na pewno może zapobiec przesuwaniu się poduszek tłuszczowych wraz z wiekiem.
Luźna skóra
Worki będące wynikiem obwisającej, poluzowanej z wiekiem skóry. Duży wpływ na ten stan mają jej wieloletnie uszkodzenia przez słońce.
Profilaktycznie warto stosować podane w tym rozdziale składniki przeciwzmarszczkowe oraz codziennie chronić delikatne okolice oczu przed słońcem za pomocą kremów z filtrami anty UV. Latem należy dodatkowo nosić okulary z potwierdzoną ochroną. Skuteczną pielęgnację opartą na czterech filarach wprowadź jak najwcześniej, nie czekając, aż zmarszczki się pojawią.
Nawet jeśli już zauważasz utratę jędrności, dobra wiadomość jest taka, że na rozpoczęcie efektywnego programu nigdy nie jest za późno. Działa on nie tylko profilaktycznie, ale poprawia stan już zniszczonej skóry.
Bardziej inwazyjna opcja, która również jest praktykowana, to blefaroplastyka, czyli chirurgiczne usunięcie nadmiaru skóry na dolnej powiece.
Skincare tips
Jeżeli twój problem dotyczy zmarszczek mimicznych typu kurze łapki, masz pod oczami cienką, pomarszczoną i zwiotczałą skórę, nie ma potrzeby wybierać specjalnych kremów z napisem „pod oczy”. Stosuj te same co na twarz. Oczywiście aplikuj je ostrożnie i sprawdzaj, czy nie podrażniają. W tym wypadku decyzja, czy ich używać, czy nie, zależy tylko od wrażliwości twojej skóry wokół oczu.
Najlepszym sposobem, aby pogrubić cienką skórę pod oczami i uchronić się przed efektem opadającej powieki, są kosmetyki z retinoidami. Jeśli masz tego typu problemy, stosuj je regularnie.
Specjalne produkty pod oczy wybieraj wówczas, gdy masz problem np. z workami, cieniami lub obrzękami.
Możesz stosować wokół oczu metodę warstwowej pielęgnacji, czyli najpierw aplikować lekki żel na cienie i worki, a potem treściwy nawilżający krem lub olejek.
Nakładaj filtry ochronne anty UV również na okolice oczu, najlepiej mineralne.
Noś okulary przeciwsłoneczne z potwierdzonymi filtrami anty UV.
Zwróć uwagę, czy nie potrzebujesz okularów korekcyjnych. Zdarza się, że mrużymy oczy w specyficzny sposób, aby pomóc sobie coś odczytać, gdy słabiej widzimy. Lepiej wtedy zainwestować w okulary, niż pogłębiać zmarszczki mimiczne.
Jeśli nosisz soczewki, to zakładaj je delikatnie, starając się nie naciągać skóry.
Zwróć uwagę na sposób, w jaki śpisz, i na rodzaj poduszki lub poszewki; jeśli śpisz na boku, to zgniatasz okolice oczu, przyczyniając się do zmarszczek. Wybieraj poduszki profilowane oraz jedwabne poszewki.
Podczas demakijażu bądź delikatna dla oczu, nie pocieraj i nie ciągnij skóry.
Walcz z nawykiem tarcia oczu w ciągu dnia. Jest to niekorzystne zarówno dla samych oczu, jak i dla skóry wokół nich.
Jeśli twój problem to tzw. zmarszczki śmiechu, naucz się nimi nie martwić – to akurat twoje najładniejsze zmarszczki. Można co prawda wypracować nawyk, aby uśmiechać się tylko częściowo, wtedy nie będą się tak mocno pogłębiać, ale trzeba sobie zadać pytanie, czy rzeczywiście warto.
Zimą ochraniaj okolice oczu bardziej treściwym, gęstszym kremem. Jeżeli stosujesz lekkie, drenujące formuły typowo pod oczy, nałóż potem na nie krem na zimę.
Akamatsu H., Komura J., Miyachi Y., Asada Y., Niwa Y. Suppressive effects of linoleic acid on neutrophil oxygen metabolism and phagocytosis, J Invest Dermatol 1990 Sep, 95(3):271–4
Ando H., Ryu A., Hashimoto A., Oka M., Ichihashi M. Linoleic acid and alpha-linolenic acid lightens ultraviolet-induced hyperpigmentation of the skin, Arch Dermatol Res. 1998, 290:375–381
Baumann L. Cosmetic Dermatology, The McGraw-Hill 2002
Baumann L. Sunflower oil, Skin&Allergy News, June 2005
Begoun P. The best skin of your life starts here, 2015
Begoun P. The best skin of your life starts here, 3rd edition, 2020
Berardesca E. et al. Evaluation of efficacy of a skin lipid mixture in patients with irritant contact dermatitis, allergic contact dermatitis or atopic dermatitis: a multicenter study, Contact Dermatitis. 5 (2001)
Biro K., Thaci D., Ochsendorf F.R., Kaufmann R., Boehncke W.H. Efficacy of dexpanthenol in skin protection against irritation: a double-blind, placebo-controlled study, Contact Dermatitis. 2003 Aug, 49(2)
Brogden R., Goa K. Adapalene, Drugs 53, 511–519 (1997)
Brown, Alcorn, Fraser Absorption of hyaluronan applied to the surface of intact skin, J Invest Dermatol, Nov 1999
Coderch L., Lopez O., de la Maza A., Parra J.L. Ceramides and skin function, Am J Clin Dermatol. 2003, 4(2):107–29
Cunliffe W.J., Holland D.B., Jeremy A. Comedone formation: Etiology, clinical presentation, and treatment, Clin Dermatol 22, 367–374 (2004)
Darmstadt G.L., Mao-Qiang M., Chi E., Saha S.K., Ziboh V.A., Black R.E., Santosham M., Elias P.M. Impact of topical oils on the skin barrier: possible implications for neonatal health in developing countries, Acta Paediatr. 2002, 91(5):546–54
Darmstadt G.L., Saha S.K. et al. Effect of topical treatment with skin barrier-enhancing emollients on nosocomial infections in preterm infants in Bangladesh: a randomised controlled trial, Lancet 2005, 365
Draelos Z.D., Dinardo J.C. A re-evaluation of the comedogenicity concept, J Am Acad Dermatol. 2006 Mar, 54(3):507–512
Draelos Z.D. Cosmetics in Dermatology, Churchill-Livingstone, Inc., New York, 1990
Draelos Z.D. Kosmeceutyki, Urban&Partner 2006
Draelos Z.D. Skin lightening preparations and the hydroquinone controversy, Dermatol Ther. 2007; 20(5):308–13
Dréno B., Poll F. Epidemiology of acne, Dermatology 206, 7–10 (2003)
Dréno B. What is new in the pathophysiology of acne, an overview, J Eur Acad Dermatol Venereol 31, 8–12 (2017)
Dweck A.C., Meadowsy T., Tamanu (Calophyllum inophyllum) – the African, Asian, Polynesian and Pacific Panacea, International Journal of Cosmetic Science 2002
Elias P.M. et al. Ceramide-dominant barrier repair lipids alleviate childhood atopic dermatitis: changes in barrier function provide a sensitive indicator of disease activity, J Am Acad Dermatol. 2002 Aug, 47
Farris P.K. Are skincare products with probiotics worth the hype? Dermatology Times, August 08, 2016
Frank S.B., Is the rabbit ear model, in its present state, prophetic of acnegenicity? J Am Acad Dermatol 1982 Mar, 6(3):373–7
Gehring W., Gloor M. Effect of topically applied dexpanthenol on epidermal barrier function and stratum corneum hydration. Results of a human in vivo study, Arzneimittelforschung. 2000 Jul, 50(7)
Hakozaki T., Minwalla L., Zhuang J., Choa M., Matsubara A., Miyamoto K., Greatens A., Hillebrand G.G., Bissett D.L., Boissy R.E. The effect of niacinamide on reducing cutaneous pigmentation and suppression of melanosome transfer, Br J Dermatol. Jul 2002
Kakita L.S., Lowe N.J. Azelaic acid and glycolic acid combination therapy for facial hyperpigmentation in darker-skinned patients: a clinical comparison with hydroquinone, Clin Ther. 1998, 20(5):960–70
Kligman A.M., Mills O.H. Jr. Acne cosmetica, Arch Dermatol. 1972 Dec, 106(6):843–50, PMID: 4264346
Kligman A.M. Postadolescent acne in women, Cutis 48, 75–77 (1991)
Kozdroń-Sikorska M., Emulgatory silikonowe Rynek Chemii kosmetycznej i gospodarczej 2002/3
Kucharekova M. et al. Effect of a lipid-rich emollient containing ceramide 3 in experimentally induced skin barrier dysfunction, Contact Dermatitis. 6 (2002)
Lawless J. The illustrated encyclopedia of Essential Oils, 1995
Letawe C., Boone M., Pierard G.E., Digital image analysis of the effect of topically applied linoleic acid on acne microcomedones, Clin Exp Dermatol 1998 Mar, 23(2):56–8
Merinville E. et al. Exfoliation for sensitive skin with neutralized salicylic acid, International Journal of Cosmetic Science, June 2009
Mojsiewicz-Pieńkowska K., Łukasiak J., Czy powinniśmy obawiać się silikonów obecnych w kosmetykach? Polish J. of Cosmetology, 2003/3
Myeong J., Maibach H. Role of Ceramides in Barrier Function of Healthy and Diseased Skin, American Journal of Clinical Dermatology 6 (2005)
Nakatsuji T., Kao M.C., Fang J.Y., Zouboulis C.C., Zhang L., Gallo R.L., Huang C.M., Antimicrobial Property of Lauric Acid Against Propionibacterium acnes: Its Therapeutic Potential for Inflammatory Acne Vulgaris, Invest Dermatol Oct 2009
Newton J. et al. Silicone Elastomer Delivery Systems, C&T, December 2004
Noszczyk M., Noszczyk B. Medycyna piękności, PZWL 1999
Oberemok S., Shalita A. Acne vulgaris, I: Pathogenesis and diagnosis, Cutis 70, 101–105 (2002)
Orentreich N., Durr N. The natural evolution of comedones into inflammatory papules and pustules,J Investig Dermatol 62, 316–320 (1974)
Rigano L., Cucchiara M. Azeloyl Diglycinate, a new active in skin disequilibrium, J.Appl.Cosmetol. 21 (2003), 177–188
Sakai, Yasuda, Sayo, Ishikawa Hyaluronan exists in the normal stratum corneum, J Invest Dermatol, June 2000
Saxena R.C., Nath R., Palit G., Nigam S.K., Bhargava K.P. Effect of Calophyllolide, a non-steroidal anti-inflammatory agent, on capillary permeability, Journal of Medicinal Plant Research 1982
Sikora M. Ceramidy w kosmetykach, Polish J. of Cosmetology, 1998/4
Seki T. Yajima I., Nakayama Y. Examining an exfoliation-promoting enzyme for cosmetic applications, Cosmetics&Toiletries, June 2005
Simmons B.J., Griffith R.D., Falto-Aizpurua L.A., Bray F.N., Nouri K., International League of Dermatological Societies, European Dermatology Forum Light and laser therapies for the treatment of sebaceous gland hyperplasia a review of the literature, J Eur Acad Dermatol Venereol. 2015 Nov, 29(11)
Solano F., Briganti S., Picardo M., Ghanem G. Hypopigmenting agents: an updated review on biological, chemical and clinical aspects, Pigment Cel Res. 2006, 19(6):550–71
Stern R., Maibach H. Innovation in hyaluronic acid, C&T, vol. 128, no. 3, March 2013
Tanghetti E. The role of inflammation in the pathology of acne, J Clin Aesthet Dermatol 6, 27–35 (2013)
Tanojo H., Junginger H.E., Bodde H.E. In vivo human skin permeability enhancement by oleic acid: transepidermal water loss and Fourier-transform infrared spectroscopy studies, Journal of controlled release 1997, vol. 47, no. 1
Yimdjo M.C. et al. Antimicrobial and cytotoxic agents from Calophyllum inophyllum, Phytochemistry. 2004 Oct
Źródła internetowe:
Advancements in the maintenance of skin barrier/skin lipid composition and the involvement of metabolic enzymes, https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/jocd.12245
Allergens in Cosmetics, https://www.fda.gov/cosmetics/cosmetic-ingredients/allergens-cosmetics
A study of epidemiological, etiological, and clinicopathological factors in periocular hyperpigmentation, https://www.researchgate.net/publication/326375009_A_study_of_epidemiological_etiological_and_clinicopathological_factors_in_periocular_hyperpigmentation
Ceramides and the stratum corneum: structure, function, and new methods to promote repair, https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1046/j.1365-4362.2003.01507.x
Changes in the depth profile of water in the stratum corneum treated with water, https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/j.1600-0846.2009.00362.x
Comparison of the depth profiles of water and water‐binding substances in the stratum corneum determined in vivo by Raman spectroscopy between the cheek and volar forearm skin: effects of age, seasonal changes and artificial forced hydration, https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/j.1365-2133.2007.08311.x
Dry skin, barrier function, and irritant contact dermatitis in the elderly, https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/21146729/
Effects of petrolatum on stratum corneum structure and function, https://www.medline.com/media/mkt/pdf/research/Wound-Skin-Care/effects-petrolatum-on-stratum-corneum-structure-and-function.pdf
Infraorbital Dark Circles: A Review of the Pathogenesis, Evaluation and Treatment, https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/27398005/
Knowledge, attitude and practice towards acne vulgaris among acne patients, https://www.researchgate.net/profile/Asha-Bullappa/publication/313948792_Knowledge_attitude_and_practice_towards_acne_vulgaris_among_acne_patients/links/58c90d3f92851c2b9d56b0cc/Knowledge-attitude-and-practice-towards-acne-vulgaris-among-acne-patients.pdf
Microorganisms inhabiting follicular contents of facial acne are not only Propionibacterium but also Malassezia spp., https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/1346-8138.13245
Opinion on salicylic acid (CAS 69-72-7) - Submission I, https://ec.europa.eu/health/system/files/2021-08/sccs_o_223_0.pdf
Post inflammatory Hyperpigmentation, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2921758/
Safety and efficacy of tazarotene foam for the treatment of acne vulgaris, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3658431/
Safety of skin care products during pregnancy, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3114665
Sebaceous gland lipids, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2835893/
Sebaceous Hyperplasia, https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK562148/
The influence of sleep quality on the development of periocular hyperchromia: a case-control study, https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/31663247/
The Prevalence of Malassezia Folliculitis in Patients with Papulopustular/Comedonal Acne, and Their Response to Antifungal Treatment, https://www.researchgate.net/publication/325855283_The_Prevalence_of_Malassezia_Folliculitis_in_Patients_with_PapulopustularComedonal_Acne_and_Their_Response_to_Antifungal_Treatment
Treatment of acne vulgaris in pregnant patients, https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1111/dth.12077
Autorka: Barbara Kwiatkowska
Redakcja: Magdalena Binkowska
Korekta: Katarzyna Zioła-Zemczak
Projekt graficzny okładki: Emilia Pryśko
Projekt graficzny makiety: Monika Krzyżanowska
eBook: Atelier Du Châteaux
Ilustracje: Shutterstock (s. 74), pozostałe ilustracje: Emilia Pryśko
Zdjęcia: Barbara Kwiatkowska (s. 125, 128, 192), pozostałe zdjęcia: Shutterstock
Redaktor prowadząca: Natalia Ostapkowicz
Kierownik redakcji: Agnieszka Górecka
© Copyright by Barbara Kwiatkowska
© Copyright for this edition by Wydawnictwo Pascal
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej książki nie może być powielana lub przekazywana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy, z wyjątkiem recenzentów, którzy mogą przytoczyć krótkie fragmenty tekstu.
Bielsko-Biała 2022
Wydawnictwo Pascal sp. z o.o.
ul. Zapora 25
43-382 Bielsko-Biała
tel. 338282828, fax 338282829
[email protected], www.pascal.pl
ISBN 978-83-8103-929-1