Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Spektrum rozwiązywania problemów małżeńskich w celu uniknięcia rozwodu
Praktyczny poradnik czyniący szczęśliwsze i silniejsze pary w związkach opartych na miłości
Każde z Was może popatrzeć na Wasz związek z perspektywy czasu i przeanalizować, co tak naprawdę zmieniło się od początku związku. Czasami partnerzy znakomicie zdają sobie sprawę z tego, w czym jest problem między nimi. Np. irytujące zachowania, nieakceptowalne przyzwyczajenia, nałogi. Z różnic między ludźmi wynikają problemy związane z różnym podejściem do wychowania dzieci lub prowadzenia finansów domowych. Innym razem bywa, że małżonkowie są na tyle od siebie oddaleni, że nawet nie wiedzą, w czym konkretnie tkwi ich relacyjny problem. Warto wtedy porozmawiać i wyjaśnić tę sprawę. Nie chodzi o prośby o odstąpienie od rozwodu, ale przeanalizowanie Waszej historii i różnych sytuacji.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 72
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Jak się nie rozwieść
Spektrum rozwiązywania problemów małżeńskichw celu uniknięcia rozwodu
Praktyczny poradnik czyniącyszczęśliwsze i silniejsze paryw związkach opartych na miłości
Travis Eloven
Wszelkie prawa zastrzeżone. Niniejszy plik jest objęty ochroną prawa autorskiego.
Uzyskany dostęp upoważnia wyłącznie do prywatnego użytku.
Reprodukowanie i rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek formie może być możliwe jedynie za pisemną zgodą właściciela praw autorskich.
Autor: Travis Eloven
Copyright 2022 by FLO2 DXM, Anna Karabin-Kuss
ISBN: 978-1-4710-9844-4
Czy można uniknąć rozwodu?
Rozdział I
Rozwód
Moje obserwacje
Równowaga uczuć
Logiczne argumenty
Dzieci i inne argumenty
Rola rodziny w procesie rozwodowym
Granie roli ofiary
Bez paniki
Terapia dla par
Rozdział II
Przyczyny kryzysu w związku
Prawdziwe powody rozstania
Rozdział III
Kryzys nie musi być zły
Zacznij od siebie
Konflikty bywają przydatne
Jak przestać się kłócić
Jak zapanować nad sobą
Reguła mikrofonu
Powstrzymaj się od tego
Rola kłótni
Rozdział IV
Zazdrość i zdrada
Kłamstwo w związku
Zdrada
Jak uniknąć zdrady
Jak poznać, że jesteś zdradzany
Po zdradzie
Rozdział V
Naprawa związku
Rozdział VI
Rozstanie
Kiedy warto się rozstać
Jak poradzić sobie z rozstaniem
Budowałeś swój związek prawdopodobnie wiele lat. Niestety, coś poszło nie tak. Nie był to jednak jeden pojedynczy błąd, który popełniliście. Związek to przecież jazda po drodze z wybojami. Ciągle zdarzają się sytuacje, po których Wasz związek bardziej się utwierdza i buduje. Stajecie się wtedy sobie bliżsi niż przed tymi zdarzeniami.
Są też sytuacje, z których wychodzicie słabsi. Kiedy jesteście wystawieni na próby, którym nie możecie podołać, lub jedno z Was nie może podołać, to związek się osłabia. Ogólnie rzecz biorąc, rozpad związku zwykle nie następuje przez pojedyncze wydarzenie. Jest procesem, który jest rozciągnięty w czasie.
Można pomyśleć, że związek rozpada się w ciągu jednego dnia w przypadku np. zdrady małżeńskiej. Prawda jest jednak taka, że taka zdrada prawie zawsze jest wynikiem oddalenia się od siebie małżonków. Widocznie już wcześniej wystąpiły jakieś problemy w tej relacji. Ten proces także był powolny.
Jeśli usłyszałeś od swojego partnera, że chce się z Tobą rozwieść, że ma taki zamiar, to nie znaczy to, że tak się stanie. Masz możliwości, aby odmienić swoją sytuację. Jednak nie możesz dłużej postępować w taki sam sposób, w jaki postępowałeś do tej pory. Widzisz, do czego to doprowadziło.
Jeśli chcesz spróbować naprawić Wasz związek, Twoje działania nie mogą być intuicyjne, ale muszą być głęboko przemyślane. Postępowanie ratunkowe zależne jest bowiem od konkretnej sytuacji, w jakiej się znajdujecie.
Oczywiste jest, że równowaga uczuć w Waszym związku może być zachwiana. Przyczyny rozpadu Waszego związku mogą być różne. Problem mógł narastać latami i urosnąć do nierozwiązywalnego problemu. Możliwe, że macie jakiś nawracający problem. Należy zdiagnozować przyczyny tego rozpadu. W zależności od tej diagnozy należy wprowadzić odpowiednio dostosowane zmiany.
Czasami partnerzy znakomicie zdają sobie sprawę z tego, w czym jest problem między nimi. Np. irytujące zachowania, nieakceptowalne przyzwyczajenia, nałogi. Z różnic między ludźmi wynikają problemy związane z różnym podejściem do wychowania dzieci lub prowadzenia finansów domowych.
Innym razem bywa, że małżonkowie są na tyle od siebie oddaleni, że nawet nie wiedzą, w czym konkretnie tkwi ich relacyjny problem. Warto wtedy porozmawiać i wyjaśnić tę sprawę. Nie chodzi o prośby o odstąpienie od rozwodu, ale przeanalizowanie Waszej historii i różnych sytuacji. Z takiej spokojnej i asertywnej rozmowy możecie wspólnie wyciągnąć nowe wnioski. Rozmawiajcie bez wyrzutów w stosunku do drugiej strony. Spróbujcie rozmawiać bez wyrzucania z siebie emocji. Postarajcie się jedynie pokazać swój punkt widzenia. Każde z Was może popatrzeć na Wasz związek z perspektywy czasu i przeanalizować, co tak naprawdę zmieniło się od początku związku.
Przypomnijcie sobie, jacy byliście szczęśliwi w pierwszych miesiącach czy latach bycia ze sobą. Przemyślcie, co się potem stało. Co się zmieniło? Jeśli stanąłeś przed wizją rozwodu, to wiedz, że czasami można tego uniknąć.
Nikt nie lubi doznawać poczucia straty. Nie lubimy tracić czegoś lub kogoś. Rozstanie jest zatem zawsze powiązane z nieprzyjemnym uczuciem straty. W momencie rozstania jesteśmy przytłoczeni emocjami. Czasami jest to rozpacz i smutek, a czasami to gniew i złość. Porzucony człowiek często odczuwa wszystkie te emocje jednocześnie i powoduje to niesamowity psychiczny ból.
Pod wpływem tego bólu podejmujemy działania, które mogą okazać się pułapką. Im bardziej byliśmy zależni od partnera, tym trudniej jest zaakceptować rozstanie. I tym trudniej jest uniknąć pułapki trzymania się partnera. Twoja zależność od niego popycha Cię w desperackie próby odzyskiwania partnera. Jeśli robisz to intuicyjnie, to tylko pogarszasz sprawę i partner oddala się jeszcze bardziej. Dlatego, jeśli zdecydujesz się na ratowanie swojego związku i uniknięcia rozwodu, to musisz to robić umiejętnie. Musisz zbudować w sobie nową postawę, aby robić to z odpowiednim dystansem. Będzie o tym mowa w dalszej części tej książki.
Drugą pułapką zaraz po rozstaniu jest rozpoczynanie natychmiast nowego związku. Ból po rozstaniu jest tak duży, że chcemy jak najszybciej się go pozbyć. Jesteśmy wtedy w stanie zrobić wiele, żeby wyjść z tego stanu emocjonalnego. Sposobem na to może wydawać się zaangażowanie w nowy związek. Wielu ludzi szuka wtedy desperacko partnera, aby jak najszybciej móc zająć swój umysł budowaniem nowej relacji. Jest to także próba wypełnienia swojego serca innymi emocjami.
Żadna z tych dwóch pułapek nie jest dobrym rozwiązaniem, jeśli Twoje zachowania są wynikiem ekstremalnych emocji. Jeśli zaczniesz nowy związek, to wkrótce może on się zakończyć z tych samych powodów, dla których zakończył się związek poprzedni. Wynika to z faktu, że rozstanie nie nauczy Cię tego, żeby zmienić swoje zachowania w przyszłości.
Podobnie jest z szybkim powrotem do aktualnego partnera. Jeśli wywalczysz powrót, to nie będziesz miał szansy wyciągnąć odpowiednich wniosków z Waszego rozstania. Nie nauczysz się niczego o sobie, co mogłoby Ci pomóc lepiej budować Twój związek. Jeśli zatem chcesz odzyskać partnera, musisz to zrobić w całkowicie nieintuicyjny sposób. Musisz wykorzystać świadomość istnienia pewnych mechanizmów, które działają między parą ludzi. Tego właśnie nauczy Cię ta książka. Da Ci wskazówki, w jaki sposób możesz bardziej skutecznie naprawić relację z partnerem. Natomiast, jeśli nie będziesz w stanie odbudować uczuć między Tobą i partnerem, to nauczę Cię, jak możesz sobie z tym poradzić. Będziesz także wiedział, jak wykorzystać rozstanie do budowania lepszego związku w przyszłości oraz do budowania szczęśliwego życia niezależnie od bycia w związku.
Jeśli odczuwasz problemy w Twoim związku, to pocieszający może być fakt, że większość związków ma takie problemy. Większość związków kończy się porażką. Około 50% małżeństw kończy się rozwodem.
Nawet najmocniejsze uczucia przekształcają się czasami w niechęć i odrazę. Dzieje się tak z czasem, ponieważ nie dbamy o ciągłe budowanie związku.
Miłość nie jest wieczna. Miłość i związek wymagają ciągłej pracy. Warto edukować się w zakresie relacji, ponieważ zwykle nie jesteśmy uczeni tego w szkole.
Udzieliłem ponad 4000 konsultacji. Moje doświadczenie opiera się na tysiącach problemowych sytuacji w związkach. Jakiekolwiek próby naprawiania związku bez wiedzy o podstawowych filarach związku, mogą skończyć się niepowodzeniem. Żeby naprawić przeróżne problemy w związku, należy sięgnąć do korzeni tych problemów.
Ważne jest zachowanie równowagi uczuć między partnerami. Jeśli ta równowaga jest zaburzona, powstaje szereg innych problemów w związku.
Częstą przyczyną rozpadu związków jest brak równowagi uczuciowej między partnerami. Możliwe, że przyczyniłeś się do takiego zaburzenia równowagi poprzez nadmierne okazywanie uczuć. Jeżeli to Ty bardziej starałeś się o swojego partnera niż on o Ciebie, to może Ci się zdawać, że byłeś tym lepszym w związku. Jednak takie zachowania mogą odpychać partnera, ponieważ może on czuć się osaczony i zbyt przytłoczony Twoimi uczuciami.
W związku musi panować równowaga uczuć. Jeśli jedno z Was stara się za bardzo, to takiej równowagi nie ma. Jeśli w takiej sytuacji osaczony miłością partner żąda rozwodu, to naprawiając tę sytuację, drugi partner stara się jeszcze bardziej. Staje się to gwoździem do trumny tego związku. Pogłębiasz wtedy niechęć partnera do siebie.
Jedynym rozsądnym wyjściem w takiej sytuacji jest zaniechanie takich zachowań. Wiem, że może to być trudne. Musisz nagle zacząć udawać, że już Ci tak bardzo nie zależy, ale nie będzie to odebrane jako lekceważenie czy osłabienie miłości z Twojej strony. Będzie to stanowiło oddech dla partnera, który był do tej pory przytłoczony Twoją nadmierną miłością.
Ktokolwiek podejmuje decyzję o rozwodzie, robi to w większej części emocjonalnie niż racjonalnie. Oczywiście powody odejścia mogą być jak najbardziej racjonalne. Jednak cała okoliczność najczęściej jest związana z silnymi emocjami. Są to emocje negatywne. Partner ma niechęć do kontynuowania związku w takiej formie, jaką się stał.
Przy takim nastawieniu partnera chcącego odejść, nie jest dobrze prosić go o pozostanie. Racjonalne argumenty nie będą miały żadnej mocy w stosunku do emocjonalnej niechęci partnera. Mogą nawet tę niechęć powiększyć. Im bardziej napierasz na małżonka, tym bardziej on czy ona nie będzie chciał pozostawać w takiej relacji.
Odwlekanie momentu ewentualnego rozwodu może zatem wywołać odwrotny skutek do zamierzonego. Nie wolno zatrzymywać partnera na siłę. Nie patrz też na rozwód czy rozstanie jako coś, co już na zawsze odbierze Ci partnera. Wiele związków, z którymi pracowałem, odbudowywało swoją wzajemną relację nawet po rozwodzie.
Dlatego czasami lepszym wyjściem jest pozwolić na rozwód niż na siłę go zatrzymywać. Proces decyzyjny dotyczący rozwodu zwykle zajmuje pewien dłuższy okres. Nie da się go odwrócić szybko. Tym bardziej nie da się go odwrócić przez walkę z partnerem na kontrargumenty.
Czasami warto dać partnerowi odczuć, że jego decyzja o rozwodzie nie wywoła jeszcze większego problemu niż dotychczasowe problemy w związku. Zatrzymywanie partnera na siłę i za wszelką cenę może go jeszcze bardziej utwierdzić w przekonaniu, że chce się rozwieść.
Dlatego pozwól partnerowi na realizację jego decyzji o rozwodzie. Pokaż, że respektujesz jego wybór i staraj się utrzymać w miarę dobrą atmosferę między Wami. W międzyczasie możesz przygotować skuteczne strategie naprawienia głębszej relacji, zamiast kłótni o rozwód.
Rozwód tak naprawdę nie kończy relacji. Papiery świadczące o rozwodzie pozostają tylko papierami. W miłości takie rzeczy są najmniej ważne. Teraz Twoim celem powinna być naprawa Waszej relacji i próba powrotu do żywej miłości.
Ponowne wzbudzenie uczuć w partnerze może przyczynić się do polepszenia Waszych wzajemnych stosunków. Otwiera to drogę do dalszych możliwości odbudowy związku, odbudowy miłości między Wami. Walka o odstąpienie od rozwodu działałaby na niekorzyść dla Waszej relacji, gdyż pogłębiałaby przepaść pomiędzy Waszymi indywidualnymi celami. Akceptacja rozstania może być paradoksalnie pierwszym krokiem do poprawy relacji między Wami.
W ramach przekonywania partnera o tym, że nie powinien się rozwodzić, ludzie wysuwają różne argumenty. Najgorzej jest powoływać się na rzeczy, które są jakby poza Waszym związkiem. Są to takie rzeczy, które wiążą Was razem niezależnie od tego, czy będziecie dalej małżeństwem. Może to być np. wspólna praca lub wspólne prowadzenie firmy. Oczywiście można zmienić pracę i można rozwiązać spółkę. Można też pozostać we wspólnej pracy czy wspólnej firmie razem, nie będąc małżeństwem.
Taki powód do utrzymania małżeństwa nie powinien być argumentem do zmiany decyzji. Przecież nie o to chodzi w miłości. Żeby utrzymać małżeństwo, należy zadbać o uczucia, a nie o powiązania finansowe czy biznesowe.
Innym powiązaniem może być wspólny kredy mieszkaniowy. Jest to duży kłopot, jeśli mieszkaliście razem i razem płaciliście raty kredytu. Nagle musielibyście zdecydować, kto zostaje w domu i jak rozliczyć dotychczas płacone raty kredytu. A może trzeba sprzedać zamieszkiwany budynek i podzielić się pieniędzmi po połowie?
Taki kłopot może być intuicyjnie użyty jako argument przeciwko rozwodowi. Możesz mieć wrażenie, że uświadomienie tego problemu partnerowi, może wpłynąć na rezygnację z rozwodu. Zaraz, zaraz, przecież rozwód nie dotyczy jedynie spraw majątkowych. To są sprawy poboczne. Głównym tematem przy rozstaniu jest Wasza miłość, a raczej jej uśpienie lub osłabienie tej miłości. Na niej należy się skupić, próbując utrzymać Wasz związek.
Wiele małżeństw kontynuuje swoją relację małżeńską ze względu na dzieci. Przy niemal każdym rozwodzie dzieci odczuwają dyskomfort emocjonalny. Należy zadbać o ich kondycję mentalną w przypadku sytuacji rozwodowej. Warto rozmawiać z dziećmi o tym, że organizacyjnie zajdą pewne zmiany, ale emocjonalnie pozostaną związane z rodzicami i że są kochane.
Dzieci nie mogą być argumentem przeciwko rozwodowi. Rozwód następuje pomiędzy małżonkami. Relacje z dziećmi nie powinny być kartą przetargową w przekonywaniu do utrzymania małżeństwa. W małżeństwie nie chodzi przecież o to, żeby być w nim z powodów inne niż miłość między małżonkami. Pozostawanie w związku ze względu na "dobro" dzieci może prowadzić do tego, że oboje będziecie się w nim męczyć. W dalszym ciągu może to prowadzić do jeszcze większej przepaści uczuciowej między Wami i utrzymywanie martwego związku.
Uważaj na takie argumenty i kategorycznie ich unikaj w procesie odbudowy swojej relacji z małżonkiem.
Kiedy już wieści o Waszym rozwodzie rozejdą się po bliższej i dalszej rodzinie, to członkowie nawet dalszej rodziny próbują być sędziami w Waszej sprawie. Czasami zdarza się, że rodzina Twojego partnera jest po Twojej stronie. Może Ci się to wydawać korzystne. Jednak błędem jest wykorzystywanie rodziny do jakiegokolwiek nacisku na partnera. Może to jedynie przesunąć czynności rozwodowe, ale wątpliwe jest, żeby doszło do rezygnacji z rozwodu.
Poza tym kolejny raz byłaby to decyzja oparta na nieodpowiednich przesłankach. Rezygnacja z rozwodu pod naciskiem rodziny może być tylko tymczasowa. Małżonek może przestać mówić o rozwodzie dla tzw. świętego spokoju. Jednak przyczyna rozstania nie zostanie przez to zlikwidowana. W końcu i tak może dojść do rozwodu i to znacznie szybciej. Następnym razem partner po prostu nie będzie tego komunikował rodzinie. W końcu to tylko Wasza wewnętrzna sprawa.
Jeśli zrezygnujesz z wykorzystywania rodziny na swoją korzyść, tym samym pokażesz, że nie chcesz zatrzymywać partnera na siłę. Z kolei, jeśli będziesz za plecami partnera rozmawiał z rodziną o tym, żeby rodzina wpłynęła na decyzję partnera, to będzie to działało na Twoją niekorzyść.
Najlepszym rozwiązaniem jest odseparowanie rodziny od Waszych problemów. Najlepiej, jeśli bliscy nie wiedzą nic o tym, co się dzieje między Wami w trakcie kryzysu. Może to się wydawać nielogiczne, bo przecież rodzina chce dla małżonków jak najlepiej. Jednak bliscy najczęściej nie są ekspertami w sprawach związków i ich rady mimo dobrych intencji, mogą nie być odpowiednie dla Waszej relacji. O wiele bardziej korzystne jest skorzystanie z fachowej pomocy dla związków.