Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Czy zazdrość zagraża waszemu związkowi?
Pochłaniają cię zazdrosne myśli i uczucia, tak że nie umiesz cieszyć się bliskością z partnerem? Czy sam jesteś obiektem przytłaczającej zazdrości partnera? A może kiedyś zostałeś zdradzony i nie potrafisz ponownie zaufać? Jeśli tak, ta książka jest dla ciebie!
Doktor Leahy proponuje przełomowe spojrzenie z perspektywy ewolucyjnej i przystępnie wyjaśnia, dlaczego odczuwamy zazdrość i w jaki sposób przejmuje ona kontrolę nad naszymi myślami i emocjami. Oswaja nas z tym intensywnym, złożonym uczuciem i proponuje skuteczne, zdrowe strategie radzenia sobie z nim.
To doskonały poradnik dla par, które zmagają się z zazdrością. Dzięki niemu zdołasz wyrwać się z zaklętego kręgu negatywnych emocji i zachowań, które niszczą bliskość i zaufanie, oraz stworzyć silniejszy, pełen zrozumienia i akceptacji związek.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 270
Od czasu, gdy Zygmunt Freud zaczął badać psychologiczne implikacje odkryć Karola Darwina, jesteśmy zmuszeni uznać, że ewolucja wyposażyła nas także w ciemne strony. Historię ludzkości można postrzegać jako ciągłą walkę pomiędzy naszą zdolnością do przemocy a potencjałem odczuwania współczucia. U podstaw naszych najbardziej elementarnych motywacji znajduje się chęć przetrwania i przekazania naszych genów. Należy do nich również konkurencja, czy to o zasoby, czy też o dostęp do partnerów seksualnych i możliwości reprodukcyjne. Z tych głównych konfliktów wyłania się szereg procesów motywacyjnych, od narcystycznej i psychopatycznej egocentrycznej rywalizacji po instynkty plemienne, uprzedzenia, zawiść oraz zazdrość – będącą tematem niniejszej książki.
W swej wieloletniej pionierskiej pracy dr Robert Leahy stara się łączyć dogłębne zrozumienie ewolucyjnych i społecznych korzeni naszych mrocznych stron ze zdolnością, by lepiej je sobie uświadamiać oraz – ostatecznie – wziąć za nie odpowiedzialność. Gdy coraz lepiej zdajemy sobie sprawę, co nas napędza, możemy w większym stopniu odpowiadać za nasze zachowania. Jest to niewątpliwie jeden z głównych celów tej wyjątkowej i ważnej książki.
Dr Leahy pokazuje, w czym zazdrość jest podobna do zawiści, jak i czym się od niej różni. Zawiść się pojawia, gdy czujemy, że jakaś osoba lub grupa ma więcej niż my, i pragniemy tego, co mają oni. Wrogie formy zawiści mogą prowadzić do niszczenia tego, co mają inni, podczas gdy jej korzystne formy mogą skłaniać do naśladowania innych i dążenia, by stać się lepszym. Zazdrość natomiast wiąże się z rywalizacją pomiędzy trzema lub więcej osobami o uwagę i przychylność co najmniej jednej z nich. Zazwyczaj, ale nie zawsze, dotyczy to związków seksualnych. Zazdrość i zawiść łączy tendencja do wrogich zachowań wobec ich przedmiotu, nawet do tego stopnia, że chcemy zaszkodzić innym lub ich zniszczyć – stąd słynne stwierdzenie: „skoro ja nie mogę tego mieć, nikt tego nie dostanie”.
Przejawy zazdrości można zaobserwować u wielu gatunków, szczególnie w zachowaniach określanych mianem pilnowania partnera: osobniki (głównie samce, ale nie zawsze) starają się uniemożliwić innym dostęp do tych, których pilnują, i wzbudzić strach u pilnowanych. Wzbudzanie strachu jest bardzo powszechne jako taktyka zazdrosnych osób; już w Starym Testamencie Bóg uchodził za zazdrosnego Pana, zdolnego sprowadzić niewypowiedziane cierpienia na tych, którzy się od niego odwracają lub nie są mu posłuszni. Motto: „nie odchodź, bo pożałujesz” jest podstawą gróźb zazdrosnej osoby.
Nietrudno zauważyć, że zazdrość może być jednym z największych niszczycieli związków międzyludzkich; tam, gdzie powinna być miłość, zazdrość wzbudza gniew. Może stanowić siłę napędową wszelkiego rodzaju konfliktów w związku, od zachowań bierno-agresywnych, aż po przemoc i morderstwo. Zazdrość często kryje się za stalkingiem i może skłaniać do zemsty, gdy obiekt naszego pożądania wybiera inną osobę. Koniec końców to zazdrość często odsuwa od nas osobę, której najbardziej pragniemy. I podobnie jak wiele emocji spokrewnionych z gniewem i złością, zazdrość również ma w zwyczaju samousprawiedliwianie.
W Lekarstwie na zazdrość doktor Leahy wykorzystuje swoje bogate doświadczenie w pracy klinicznej, skupiając się na tym często lekceważonym ludzkim dramacie, zarówno osobistym, jak i dotyczącym związków. Dostarcza głębokiego wglądu w źródła zazdrości i podpowiada, co możemy z tym zrobić. Jeśli cierpisz na skutek zazdrości, ta książka pomoże ci zrozumieć, że bynajmniej nie jesteś w tym osamotniony, doświadczasz impulsu i bólu zazdrości właśnie dlatego, że umożliwia ci to ludzki mózg – twój mózg.
Doktor Leahy zwraca się z wielką wrażliwością nie tylko do tych, których dręczy zazdrość, ale także do ich partnerów. To swoista tragedia: podczas gdy ludzie doświadczający zazdrości dopuszczają się wrogich zachowań, ci, którzy są ich odbiorcami, często wstydzą się tego, co się dzieje. Mogą próbować tuszować rzeczywistość, nawet przed sobą, i nie szukać pomocy. Wiele ofiar dręczenia lub przemocy na tle zazdrości jest zbyt zawstydzonych i przestraszonych, by przyznać, w jaki związek się uwikłały. Być może ta książka pomoże ci zrozumieć, czy jesteś ofiarą w związku opartym na zazdrości, i ustalić, czy potrzebujesz fachowej pomocy.
Lekarstwo na zazdrość jest niezwykle cenną pozycją ze względu na trafność spostrzeżeń dotyczących natury i wzorców zazdrości. Szczególnie ważne są wskazówki dotyczące uwolnienia się od wstydu z powodu naszych doświadczeń. Szczerość wobec siebie jest ważnym pierwszym krokiem, by przyjąć odpowiedzialność za nasze zachowanie. Nie zawsze możemy powstrzymać to, co dzieje się w naszej głowie, ale możemy wziąć odpowiedzialność za nasze działania i ich konsekwencje. Ostatecznie jesteśmy krótko żyjącymi, biologicznie zdeterminowanymi istotami – od chwili narodzin aż do śmierci nasze potrzeby i pragnienia są podporządkowane dyktatom umysłu, który ewoluował przez miliony lat. I nawet jeśli nasze geny popychają nas ku temu, by trzymać się i kontrolować tych, których kochamy, to właśnie w rezygnacji z tych popędów możemy wreszcie odnaleźć spokój i poczucie więzi.
To bardzo wnikliwa i ważna książka, która pomoże ci zrozumieć twoją zazdrość i znaleźć na nią antidotum. Nauczysz się, jak być szczerym z samym sobą i wykonać odważny krok, który jest konieczny, by uspokoić zazdrosny umysł. Doktor Leahy pisze z dużą wrażliwością, przystępnie i w pełen współczucia sposób. W ostatecznym rozrachunku pokonanie zazdrości oznacza uwolnienie się od niezwykle bolesnych i destrukcyjnych przeżyć. Oto doskonały przewodnik, który krok po kroku poprowadzi cię w tej podróży.
– dr Paul Gilbert, oficer Orderu Imperium Brytyjskiego,
autor prac na temat depresji, wstydu i samokrytycyzmu oraz programu terapii opartej na współczuciu
Phyllis jest osobą, w której towarzystwie miło się przebywa. Jej śmiech jest zaraźliwy. Inteligentna, ma wspaniałe poczucie humoru i niemal wszystkim okazuje wiele życzliwości. Jest atrakcyjna, kreatywna i ma wielu przyjaciół. Ale jest zazdrosna o swojego chłopaka, Michaela – i te uczucia czasem ją przytłaczają, sprawiają, że robi jej się niedobrze, ogarnia ją niepokój i wściekłość. Niepokoi się, gdy Michael chodzi na imprezy, martwi ją jego przyjaźń z byłą dziewczyną. Kiedy Michael wychodzi z nią na kolację, mówiąc, że to „tylko przyjaciółka”, Phyllis wpada w szał. Uważa jednak, że coś z nią jest nie tak, skoro nie potrafi odsunąć od siebie zazdrosnych myśli. „Chyba zwariuję”, mówi mi, patrząc w podłogę i unikając kontaktu wzrokowego.
Przyjrzyjmy się Steve’owi. Nie czuł się zazdrosny, kiedy zaczął się spotykać z Rachel, ale teraz już tak. Sprawdza jej profil na Facebooku i próbuje się dostać do jej telefonu, szukając oznak, że Rachel traci zainteresowanie jego osobą. Ciągle się zastanawia: „Czy ona spotyka się z kimś innym?”, „Kim jest ten facet, który dodał ją do znajomych na Facebooku?”, „Czy ona nadal szuka?”. Steve nie może się skupić na pracy, zaczął więcej pić i nie ma ochoty spotykać się z przyjaciółmi, bo czuje się nieszczęśliwy. Mówi mi: „Tak naprawdę nie mam żadnego konkretnego powodu, by sądzić, że Rachel mnie zdradza, ale nie wiem tego na pewno. Nie mogę znieść tego niepokoju. Czasami myślę, że poczułbym się lepiej, gdybym po prostu się z nią rozstał, bo wtedy nie musiałbym już się martwić”.
Niemal każdy czuł kiedyś zazdrość lub miał zazdrosne myśli o swoim małżonku, partnerze seksualnym, przyjacielu, rodzeństwie lub innym członku rodziny. Jak się przekonasz dzięki tej książce, zazdrość jest naturalna i równie ludzka jak miłość czy strach. To uniwersalna emocja, którą możemy odnaleźć u ludzi z różnych kultur, u dzieci, a nawet zwierząt. Doświadczamy jej, kiedy czujemy się z kimś szczególnie związani. A jeśli tej więzi coś zagraża, możemy czuć się zaniepokojeni lub urażeni. Rzadko jesteśmy zazdrośni, gdy chodzi o powierzchowne relacje, zatem zazdrość może być sygnałem, że ktoś jest dla nas ważny. Ale kiedy przejmuje nad nami kontrolę, nie potrafimy pozbyć się jej z naszych myśli, podobnie jak Phyllis i Steve, i możemy robić rzeczy, których potem pożałujemy. Zazdrość może stwarzać nam prawdziwe problemy.
Napisałem dwadzieścia pięć książek z dziedziny psychologii – o problemach takich jak zamartwianie się, lęki, depresja i trudności ze zmianą zachowań – z punktu widzenia terapii poznawczo-behawioralnej (cognitive-behavioral therapy, CBT). Doceniam licznych utalentowanych terapeutów, którzy również pisali poradniki. Wydawało mi się więc dziwne, że nie ma książki przedstawiającej tę terapię ludziom, którzy zmagają się w życiu z zazdrością. To dość niezwykłe, ponieważ zazdrość dotyczy wielu kwestii, które badamy i skutecznie leczymy, między innymi zamartwiania się, rozpamiętywania, czyli ruminacji, samokrytycyzmu, gniewu i rozwiązywania konfliktów. Był już najwyższy czas, by ukazała się książka na ten temat.
Terapia poznawczo-behawioralna stała się na całym świecie najbardziej cenioną metodą leczenia depresji i stanów lękowych oraz wielu innych problemów, z którymi być może ty też się zmagasz. Skupia się ona na naszych obecnych myślach, zachowaniach i interakcjach z ludźmi i podsuwa narzędzia samopomocy, dzięki którym można sobie lepiej radzić z trudnościami. W niniejszej książce czerpię z całego wachlarza bardzo skutecznych technik i koncepcji, które mogą ci pomóc uporać się z tą trudną i przytłaczającą emocją, jaką jest zazdrość. Mam nadzieję, że dam ci nowe narzędzia, których będziesz mógł użyć już dziś, by spojrzeć na zazdrość z innej perspektywy, tak by przestała ona kontrolować twoje życie.
Widziałem wspaniałych ludzi nieradzących sobie z zazdrością. Kochali swoich partnerów, chcieli im zaufać i wspólnie się rozwijać. Wpadli jednak w spiralę niekontrolowanych lęków i złości, co często prowadziło ich potem do poczucia winy i wstydu. Pewna kobieta płakała ze wstydu i strachu, bo traciła kontrolę i niszczyła swój związek. Pewien mężczyzna liczył na to, że kobieta, z którą jest, stanie się jego partnerką na całe życie, ale z powodu zazdrości przesłuchiwał ją, oskarżał i nękał na portalach społecznościowych. Inny kochał swoją żonę i trójkę dzieci, ale był już tak przytłoczony zazdrością, że myślał, iż lepiej będzie popełnić samobójstwo. Na szczęście tego nie zrobił i udało mu się uratować małżeństwo przed zazdrością, która przejęła nad nim kontrolę.
Zazdrość jest bolesnym uczuciem, ponieważ rodzi się z połączenia intensywnej miłości i intensywnego lęku. Wynikające z niej działania mogą zagrozić związkowi, który tak bardzo chcesz chronić. A twoim zazdrosnym myślom, uczuciom i zachowaniom towarzyszy poczucie wstydu i winy. Jeśli zmagasz się z zazdrością, możliwe, że zwątpiłeś we własne zdrowie psychiczne, a nawet w to, czy w ogóle masz jakiekolwiek prawo być zazdrosny. Nasza kultura często przekazuje nam przesłanie, że bolesne i trudne emocje są niewłaściwe i jeśli ich doświadczasz, coś jest z tobą bardzo nie tak. Chcę cię jednak zapewnić, że zazdrość może być częścią człowieczeństwa, życia intymnego i zaangażowania w intensywne związki.
Ludzie często dostają od życzliwych przyjaciół, niekiedy także terapeutów, rady, które w niczym nie pomagają i mogą nawet pogorszyć sytuację. Oto kilka uwag, które mogłeś słyszeć, oraz powody, dla których nie są one trafne ani pomocne.
„Pewnie masz niskie poczucie własnej wartości”.
W rzeczywistości zazdrość może też wynikać z wysokiego poczucia własnej wartości. Może nie zamierzasz pozwalać, żeby ludzie traktowali cię nie fair. To nie jest aż takie proste.
„Musisz przestać o tym myśleć”.
Próby „niemyślenia” sprawią, że zazdrosne myśli powrócą. Musimy się nauczyć akceptować nasze myśli, tak by nie miały nad nami kontroli.
„Spróbuj myśleć pozytywnie”.
Takie słowa często sprawiają, że ludzie czują się jeszcze gorzej, bo jeśli to ma być najlepsza rada, jaką możesz otrzymać, to sytuacja wydaje się beznadziejna.
„Dlaczego karzesz samego siebie?”
To zupełnie nietrafione, ponieważ zazdrość jest próbą
uchronienia
się przed czymś złym, czyli zdradą.
„Nie masz prawa odczuwać zazdrości”.
Każdy ma prawo do wszystkich uczuć i myśli. Deprecjonowanie cię w taki sposób spowoduje tylko, że poczujesz się jeszcze bardziej zagrożony.
„Nie zrobiłem nic złego”.
Może to i prawda, ale gdy mówi to osoba, o którą jesteś zazdrosny, może to sprawić, że będziesz jeszcze bardziej się starał dowiedzieć, co takiego ukrywa.
„Powinieneś po prostu mi zaufać”.
Takie zalecenie rzadko działa, bo nie uwzględnia twoich zmagań ani powodów, dla których tak się czujesz.
„Jesteś porąbany”.
To tylko nasila lęk przed odtrąceniem i porzuceniem, co dodatkowo potęguje zazdrość.
Choć każde z tych stwierdzeń może być słuszne, żadne z nich nie pomaga, gdyż są nieistotne dla tego, jak się czujesz, i nie pomagają ci poradzić sobie z tymi uczuciami. Ponieważ zazdrość opiera się na poczuciu, że związek jest zagrożony, krytyka, lekceważenie czy wyśmiewanie tylko pogorszą twoje samopoczucie – i sprawią, że będziesz jeszcze bardziej zazdrosny. A więc jak zapanować nad zazdrością naprawdę skutecznie?
Pokazanie ci, jak to zrobić, jest jednym z celów niniejszej książki. Chcę pomóc ci zrozumieć, czym jest zazdrość, ponieważ ta pełna pasji emocja obejmuje wiele innych sprawiających nam problemy, między innymi gniew, niepokój, bezradność, urazę i poczucie beznadziei. Chcę również ci uświadomić, że nie jesteś w tych uczuciach odosobniony. Kolejnym celem jest przyjrzenie się dokonywanym przez ciebie wyborom, które mogą szkodzić twojemu związkowi albo go ratować. Kiedy jesteś zazdrosny – doznajesz tego intensywnego poczucia, że komuś nie można ufać – co wtedy robisz? Zazdrosne myśli i odczucia prowadzą do pewnych powszechnych wzorców reakcji i zachowań, takich jak:
przesłuchiwanie,
szukanie wskazówek świadczących o zdradzie,
próby kontrolowania drugiej osoby,
wymierzanie kar,
obsesyjne zamartwianie się możliwością zdrady,
strach, że jeśli zostaniesz zdradzony, stanie się dokładnie to, czego się obawiasz.
Jednak zazdrosne myśli i uczucia nie zawsze muszą prowadzić do zazdrosnych zachowań. Możesz wybrać, co tak naprawdę zrobisz. A istnieją lepsze sposoby reagowania. Ta książka nauczy cię, jak postępować z takimi myślami i uczuciami. Nawet jeśli nie pozbędziesz się całkowicie zazdrości z głowy, możesz działać w taki sposób, żeby nie przejęła nad tobą kontroli i nie niszczyła twojego samopoczucia i twoich związków.
Ta książka nie ma na celu cię pouczać, że nie masz prawa być zazdrosny, że zachowujesz się irracjonalnie albo że musisz „po prostu się z tym pogodzić”. Nie. Kiedy zazdrość jest uzasadniona, to zapewne pora na asertywność, rozwiązanie problemu wspólnie z partnerem i wytyczenie pewnych granic. Wyzwalacze zazdrości mogą sprawić, że oboje lepiej sobie uświadomicie wasze zaangażowanie w związek, opracujecie pewne zasady i osiągniecie wzajemne zrozumienie – a wszystko to są ścieżki wiodące do zaufania. Czasami zazdrość mówi nam, czego więcej potrzebujemy w naszym związku, czy jest to zaangażowanie, szczerość, przejrzystość czy możliwość wyboru.
Zazdrość nie oznacza, że stanie się coś strasznego. Czasami pomaga spojrzeć na rzeczywistość – a nie tylko na twoje myśli i uczucia. Emocje nie zawsze jednak sprzyjają trafnym przewidywaniom. Ponieważ zazdrość jest pełnym pasji i przytłaczającym uczuciem, wycofanie się na chwilę i spojrzenie na nią z dystansu może się wydawać niemożliwe. Ale jeśli nie będziesz wciąż zajmować się wyłącznie swoimi myślami, na chwilę zdystansujesz się od uczuć i zastanowisz, co właściwie sobie wmawiasz, sytuacja może się zmienić. Może myśli i uczucia wcale nie muszą przejmować nad tobą kontroli.
Jeśli sam jesteś obiektem zazdrości, ta książka może pomóc ci zrozumieć, przez co przechodzi twój partner. Może pomóc ci zdać sobie sprawę, dlaczego lekceważące reakcje nigdy nie pomagają. Jako obiekt zazdrości wiesz, jakie to trudne, gdy partner cię oskarża i nie ufa ci w sprawach dotyczących waszego intymnego związku. Oboje możecie się nauczyć lepszych sposobów radzenia sobie z tymi bolesnymi uczuciami. Ta książka pokieruje tobą i twoim partnerem, byście mogli wypracować wspólne porozumienie i zasady. Zazdrość nie zniknie po prostu dlatego, że tego chcecie. W rzeczywistości może oboje nauczycie się ją akceptować, żyć z nią, a nawet szanować – ograniczając przy tym negatywne zachowania i kłótnie.
Ostatecznym celem tej książki jest pomóc ci zrozumieć, że ponieważ zazdrość nie jest z gruntu zła i stanowi część ludzkiej natury, to nie należy jej potępiać, ani się jej wstydzić. Może być nawet pożyteczna, ponieważ pomaga ci odkryć te obszary w twoim związku, które wymagają uwagi. Pomogłem setkom pacjentów zrozumieć ich zazdrość i uwolnić się od nieszczęścia, które może ona sprowadzić. Czytaj dalej i sam się przekonaj, w jaki sposób ty też możesz odnaleźć wolność.
Nawet najbardziej racjonalny i logicznie myślący człowiek może poczuć się przytłoczony zazdrością i porwany przez gniew, niepokój i bezradność, które się z nią wiążą. Psycholog ewolucyjny David Buss wspomina, że w college’u uważał, że jeśli dziewczyna chce uprawiać seks z innymi, to jej partner nie ma prawa protestować – jej ciało nie jest jego własnością. Dziewczyna powinna móc robić to, na co ma ochotę. Jednak gdy sam miał już dziewczynę, zmienił zdanie1. Nie on jeden. Niemal każdy czuje tak samo.
Ze wszystkich emocji, jakich możemy doświadczyć, z zazdrością chyba najtrudniej sobie poradzić – i jest najniebezpieczniejsza. Zazdrość to pasja skierowana przeciwko zagrożeniu zdradą lub porzuceniem. To gniew na kogoś, kogo postrzegamy jako intruza lub rywala. To uraza wobec osoby, co do której czujemy, że może nadużyć naszego zaufania. Jest instynktowna, pierwotna i czasami gwałtowna. Może nas przytłaczać, ponieść i kontrolować. Przejmuje panowanie nad naszym sercem i umysłem. I czujemy się zagubieni w lęku i bezradności.
Czym jest zazdrość?
Zazdrość się pojawia, kiedy boimy się, że nasz wyjątkowy związek jest zagrożony. Boimy się, że nasz partner lub przyjaciel straci zainteresowanie nami i stworzy bliski związek z kimś innym. Czujemy się zagrożeni uwagą, jaką poświęca tej osobie. Zazdrość nie pojawia się w próżni, lecz dotyczy trzech osób. Ta trzecia zagraża naszemu wyjątkowemu związkowi. Możemy być zazdrośni o kochanka, o przyjaciół, członków rodziny i kolegów z pracy. Jeśli mamy pecha, możemy postrzegać jako zagrożenie niemal każdego, kto wkroczy w naszą społeczną przestrzeń. Boimy się, że nasz związek zaraz się rozpadnie i że zostaniemy upokorzeni, zmarginalizowani i porzuceni.
Często mylimy zazdrość z zawiścią. Zawiść się pojawia, gdy uważamy, że ktoś zdobył nad nami przewagę – czasem postępując nie fair – i mamy mu za złe jego sukces, ponieważ sądzimy, że stawia nas w złym świetle. Jego sukces jest naszą porażką. Odczuwamy zawiść wobec ludzi rywalizujących w obszarze, który sobie cenimy: jeśli tym obszarem jest biznes, odczuwamy zawiść wobec kogoś, kto zarabia więcej albo awansuje zamiast nas. Jeśli jest nim środowisko akademickie, odczuwamy zawiść wobec kogoś, komu przyznano grant, lub wobec kogoś, kto opublikuje artykuł.
W zawiści chodzi o porównywanie. W zazdrości chodzi o zagrożenie dla związku. Choć zazdrość i zawiść są różnymi emocjami, często odczuwamy je wobec tej samej osoby, ponieważ obie dotyczą naszego poczucia, że rywalizujemy z innymi – i że możemy przegrać2. W tej książce skupię się na zazdrości.
Jak doświadczamy zazdrości
Zazdrość nie jest jedyną emocją – to mieszanina wielu potężnych, zagmatwanych uczuć, takich jak gniew, złość, lęk, przerażenie, konsternacja, podekscytowanie, bezradność, poczucie beznadziei i smutek. Ktoś w miłosnym związku może podejrzewać zdradę i czuć się zazdrosny, a równocześnie fantazje o tej zdradzie mogą go seksualnie podniecać. Jesteśmy zdezorientowani, ponieważ mamy skłonność, by sądzić, że powinniśmy doświadczać tylko jednego uczucia w danym momencie. A do tej mieszaniny dochodzi jeszcze miłość. Bolesne, negatywne uczucia mogą się mieszać z pozytywnym uczuciem miłości. Chcemy przeżywać tylko jeden rodzaj uczuć – pozytywne albo negatywne – ale doświadczamy ich obu, a często napływają falami i nas przytłaczają.
Mówimy, że „czujemy” zazdrość, ale obejmuje ona również cały wachlarz myśli. Myślimy: „Interesuje go inna”, „Ona ode mnie odejdzie” albo „Mojemu partnerowi nie powinna się podobać żadna inna”. Myślimy, co powinniśmy wiedzieć: „Muszę dokładnie wiedzieć, co się dzieje”. A jeśli nie wiemy, myślimy: „To, czego nie wiem, mnie zrani”.
Często, chcąc zaznać otuchy, podejmujemy działania wynikające z zazdrości i zadajemy uszczypliwe pytania. Śledzimy partnerkę, szpiegujemy partnera, czytamy jej e-maile i SMS-y, uwodzimy go, przypochlebiamy się jej, sprawdzamy GPS w jego samochodzie, wąchamy jej rzeczy, przetrząsamy jego walizkę, pytamy innych, czy coś wiedzą, i grozimy naszemu partnerowi. Krzyczymy, przesłuchujemy, dąsamy się lub dystansujemy. Trzymamy się partnera kurczowo lub go unikamy.
A więc zazdrość nie jest „tylko uczuciem”. To całe mnóstwo emocji, wrażeń, myśli, zachowań, pytań i strategii kontrolowania drugiej osoby. Zazdrość jest napędzana nienasyconym pragnieniem, by wreszcie „wiedzieć na pewno, co się dzieje”, co sprawia, że wyobrażamy sobie wszystkie te straszne rzeczy, o których tak naprawdę nie wiemy, ale które przecież mogą być prawdą. Dążymy do tego, aby wiedzieć i kontrolować. I często traktujemy nasze myśli, fantazje i uczucia tak, jakby były rzeczywistością, której się boimy. Ale uczucia nie są faktami.
Zazdrosne myśli czy uczucia same w sobie nie stanowią głównego problemu. Problemy pojawiają się wraz ze wszystkimi zachowaniami i strategiami kontroli, które następują po nich. To nasza reakcja pakuje nas w kłopoty. Reakcja łańcuchowa zapoczątkowana przez lęk może postępować tak szybko, że sami jesteśmy zaskoczeni tym, co mówimy i robimy. Innymi słowy, odczuwać zazdrość to jedno, a działać pod jej wpływem to już inna sprawa. Później dokładniej się temu przyjrzymy. Na początek, żeby mieć większą kontrolę nad swymi reakcjami, powinieneś lepiej zrozumieć zazdrość, i to nie tylko własną. A więc oto szersza perspektywa.
Spojrzenie na ewolucję
Wielkie odkrycie Darwina pomogło nam zdać sobie sprawę, że historia wszystkich gatunków to walka o przetrwanie3. Naszym przodkom zagrażał głód, ataki innych plemion, śmierć z rąk członków własnego plemienia lub wspólnoty, gwałt i dzieciobójstwo. Od urodzenia życie było walką, często przeciwko innym przedstawicielom własnego gatunku. Możemy wymienić wiele cech, które wydają nam się charakterystyczne dla ludzkiej natury – przywiązanie do potomstwa, obrona przed zagrożeniami, lęk wysokości, strach małych dzieci przed nieznajomymi, obawa przed wystąpieniami publicznymi, tworzenie silnej więzi z partnerem i własnymi dziećmi – po czym uświadomić sobie, że każda z nich występuje u wielu innych gatunków, ponieważ każda przyczynia się do przetrwania.
Przetrwanie zasadza się na tym, by wygrać z konkurencją. Rywalizacja istnieje między rodzeństwem, kolegami i konkurentami zabiegającymi o względy seksualne. Zazdrość to pierwotne rozpoznanie tych zagrożeń. To strategia, która wyewoluowała, aby nas chronić. Ale w dzisiejszym świecie może zniszczyć związek, zniechęcić przyjaciół i zrazić rodzeństwo do siebie nawzajem.
Czy to oznacza, że zazdrość jest niejako wrodzona i że nic nie możemy zrobić, aby ją kontrolować? Absolutnie nie. Wiedza, że ma ona korzenie w naszej ewolucji, nie usprawiedliwia zazdrosnych podejrzeń, wściekłości czy odwetu. Czasem kierują nami lęki i obawy, które były przydatne sto tysięcy lat temu, ale teraz są dysfunkcyjne. To, co sprawdzało się w przeszłości, dzisiaj może nas zawieść.
Zrozumienie modelu ewolucyjnego może pomóc nam pojąć, dlaczego pasja zazdrości jest tak potężna i tak głęboko emocjonalna. Ale podobnie jak nasz lęk wysokości, strach przed wodą, psami, przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach lub na otwartej przestrzeni, lęki napędzające zazdrość już się przeżyły i przestały być przydatne. Środowiskiem, w którym miały sens z perspektywy ewolucyjnej, nie są nasze metropolie, miasta i przedmieścia w XXI wieku. Ewolucja nie usprawiedliwia zazdrości. Pomaga nam jedynie zrozumieć, dlaczego jest ona tak uniwersalna i potężna. Mózg, który ewoluował wraz z tymi lękami, nie jest wszakże naszym wyborem.
W dawno minionych czasach naszych praprzodków, którym nieustannie coś zagrażało, życie polegało na przetrwaniu, przy czym najważniejsze było przetrwanie genów. Człowiek mógł zginąć w walce, ale jeśli jego geny przetrwały, oznaczało to, że zdał test dostosowania ewolucyjnego, ponieważ jego cechy były kontynuowane w następnym pokoleniu. Dla dostosowania ewolucyjnego kluczowe są dwie rzeczy: prokreacja i przeżycie potomstwa. Ktoś może się rozmnażać i mieć wiele dzieci, ale jeśli wszystkie umrą, to wraz z nimi umiera jego dostosowanie ewolucyjne. A jeśli nikt się nie zajmie dziećmi, wówczas geny nie przetrwają. I w tym momencie do gry wkracza zazdrość.
Ewolucja zazdrości
Ewolucja pomaga nam zrozumieć pasję i siłę kryjące się w zazdrości: ślepą wściekłość, która opanowuje nas tak szybko, że później sami jesteśmy zdumieni własnymi uczuciami i działaniami; ten przeraźliwy strach, że nasz partner połączy się z kimś innym; sposoby wykrywania oszustwa; zdolność oszukiwania innych. Kierują nami instynktowne namiętności, które chroniły naszych przodków przez setki tysięcy lat – ale te zabezpieczenia mogą szkodzić naszym obecnym interesom. W tym kontekście znaczenie mają dwie teorie ewolucyjne: teoria inwestycji rodzicielskich oraz konkurencja o ograniczone zasoby. Przyjrzyjmy się im.
Teoria inwestycji rodzicielskich
Teoria ta mówi, że będziemy bardziej zaangażowani w dzielenie się zasobami i opiekę nad potomstwem, jeśli mamy w nim wysoką inwestycję genetyczną4. To znaczy istnieje większe prawdopodobieństwo, że będziemy chronić i wspierać jednostki, z którymi dzielimy geny, takie jak nasze biologiczne dzieci, rodzeństwo i bliscy krewni. Prawdopodobieństwo zaś, że będziemy chronić i wspierać jednostki niespokrewnione genetycznie, jest mniejsze.
W ten sposób zazdrość jest strategią ochronną. Jeśli mężczyzna nie jest pewny, czy jest ojcem potomstwa partnerki, może skończyć jako opiekun genów obcego człowieka – i tym samym poświęcić możliwość przekazania własnych. Ponieważ kobieta zawsze wie, że dzieci przenoszą jej geny, jej zazdrość jest mniej uwarunkowana biologicznym rodzicielstwem czy zachowaniami seksualnymi, a bardziej troską o ochronę i zasoby zapewniane przez partnera. Kobieta chce mieć pewność, że otrzyma od partnera ochronę i wsparcie, ponieważ to zwiększa szansę na przetrwanie potomstwa. Oboje będą się bronić przed rywalami. Mężczyźni i kobiety stają się zazdrośni, gdy zagrożona jest ich inwestycja genetyczna.
Badania potwierdzają tę teorię, wykazując że mężczyźni są bardziej skłonni odczuwać zazdrość o domniemaną niewierność seksualną, ponieważ to kwestionuje ojcostwo. Kobiety są bardziej skłonne doświadczać zazdrości, gdy dostrzegają bliskość emocjonalną między swoim partnerem a inną kobietą, ponieważ to sugeruje, że zasoby i ochrona będą zapewniane komuś innemu. Mężczyźni i kobiety mogą odczuwać oba rodzaje zazdrości, lecz mężczyźni częściej wyrażają zazdrość na tle seksualnym, kobiety zaś zazdrość związaną z przywiązaniem5.
Jeśli zazdrość ma podłoże ewolucyjne, powinniśmy ją znajdować we wszystkich kulturach. I tak jest. W rzeczywistości różnica związana z płcią – czyli to, że mężczyźni bardziej martwią się o niewierność seksualną, a kobiety o niewierność emocjonalną – została stwierdzona w Stanach Zjednoczonych, w Niemczech, w Holandii i w Chinach6. Na predyspozycje ewolucyjne wpływ bowiem wywierają różnice kulturowe. W kulturach, w których kładzie się duży nacisk na honor, zazdrość jest znacznie silniejsza u mężczyzn. Znamy aż za dobrze „zabójstwa honorowe” w krajach takich jak Pakistan czy Bangladesz. Hańba nieczystości zaś może sprawić, że zgwałcona kobieta wyjdzie za mąż za gwałciciela, bo w przeciwnym razie nie znajdzie innego męża.
Konkurencja o ograniczone zasoby
Druga teoria ewolucyjna związana z zazdrością dotyczy konkurencji o zasoby. Pomaga nam to zrozumieć zazdrość u małych dzieci i pomiędzy rodzeństwem. Ponieważ rodzeństwo może rywalizować ze sobą o jedzenie i ochronę zapewniane przez rodziców, może też pojawić się zazdrość – i często tak się dzieje. Niemowlęta potrafią być zazdrosne o uwagę, jaką ich matka poświęca innemu dziecku. Badanie sześciomiesięcznych dzieci wykazało, że przejawiają one oznaki niepokoju i próbują bardziej zwrócić na siebie uwagę matki, gdy ta zajmuje się innym dzieckiem, niż wówczas gdy bawi się jakimś nieożywionym przedmiotem7. Prawdziwe dziecko jest większym zagrożeniem niż przedmiot.
Czteroletni Gay był równocześnie podekscytowany i pełen obaw w związku z pojawieniem się jego nowej siostrzyczki Phyllis. Jednak w miarę jak rosła, poczuł, że stwarza zagrożenie dla jego wyjątkowego związku z mamą i tatą. Na przemian bawił się z Phyllis i odbierał jej zabawki, a nawet wrócił do bardziej dziecinnych zachowań.
Dlaczego rodzeństwo miałoby ze sobą konkurować? Przez większość ewolucji naszego gatunku zasoby żywności były niewystarczające. Rodzeństwo musiało konkurować o jedzenie, uwagę i ochronę. Niektóre gatunki wydają na świat zbyt liczne potomstwo, które w efekcie może umrzeć z głodu. Taką nadprodukcję można postrzegać jako strategię zapewniającą, że niektóre młode przetrwają. Prowadzi to jednak do rywalizacji między rodzeństwem, która czasem skutkuje śmiercią. Świnie często wydają na świat w jednym miocie więcej potomstwa niż maciora ma sutków, by je wykarmić. Prosięta, które są słabsze i gorzej sobie radzą, umierają. Teoretycy ewolucji nazywają tę tendencję do nadprodukcji potomstwa „magazynowaniem”. Choć może to zabrzmieć ponuro, wskazuje na fundamentalną naturę zazdrości w świecie nastawionym na rywalizację.
Rywalizacja między rodzeństwem ma sens. Podobnie w środowisku, w którym wszystkiego brakuje, wykluczenie kogoś z przyjaźni i sojuszów również mogło mieć zgubny wpływ. Gdyby moi prehistoryczni przodkowie zostali zmarginalizowani przez swoich współplemieńców, mieliby mniejsze szanse na cieszenie się korzyściami polowania. I umarliby z głodu. A wtedy by mnie tutaj nie było.
Zazdrość jest powszechna u wielu gatunków. Gdy właściciele zwierząt opisywali to, co uważali za zazdrość u swoich podopiecznych, zaobserwowano, że przejawiają ją: psy (81%), konie (79%), koty (66%), ptaki (67%) i szczury (47%)8. Psy bywają zazdrosne o inne psy, warczą, nie odstępują właściciela na krok i wchodzą pomiędzy pana a inne psy. Wiem, że nasze dwa kocury – Danny i Frankie – z początku miały wspaniałe relacje, gdy dostaliśmy Frankiego w wieku czterech tygodni. Razem się bawiły i spały, myły się nawzajem. Jednak gdy Frankie dorósł i stał się wielkim kocurem alfa, zaczął być zazdrosny o uwagę poświęcaną Danny’emu, co jasno dawał do zrozumienia agresywnym zachowaniem. Nasze zwierzaki są tak samo zazdrosne jak my, ludzie. Łączą nas dwie kwestie ewolucyjne kryjące się za tym uczuciem.
Perspektywa historyczna
Opowieści o zazdrości są starsze niż słowo pisane. Zazdrość Kaina o Abla plami początki ludzkości w Księdze Rodzaju. Zazdrość wyznacza też naturę relacji judeochrześcijańskiego Boga z jego ludem zapisaną w pierwszym przykazaniu i ogłoszoną w Księdze Wyjścia: „Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja, Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym”9.
Zazdrość była głównym motywem w greckiej mitologii i literaturze. Bogini Hera była zazdrosna o liczne kobiety przykuwające uwagę jej męża Zeusa. Kiedy Jazon zdradził swą żonę Medeę, ta w zemście zamordowała ich dzieci. Helena, zdradzając swego męża Menelaosa, wywołała wojnę trojańską.
W średniowiecznej Europie zazdrość postrzegano jako niezbędną, a nawet pozytywną emocję związaną z honorem. Dwunastowieczny autor Andrea Cappellano opisywał znaczenie intensywnych uniesień miłosnych i zazdrości w swojej książce De amore. Pisał on: „Nie potrafi miłować, kto nie zaznał zazdrości” oraz „Podejrzenia wobec ukochanej wzniecają zazdrość, a tym samym czynią miłość żarliwszą”10. Dla szlachetnego rycerza poszukującego miłości niehonorowym było nie podjąć walki, gdy został sprowokowany „do zazdrości”. W Otellu Szekspira złośliwy Jago podstępem wzbudza zazdrość w Otellu, podając w wątpliwość wierność jego żony Desdemony. Otello opisuje swą zazdrość – która doprowadza go do zamordowania wiernej małżonki – jako uczucie kogoś, kto „niemądrze, ale zbyt kochał”11. Choć jego czyny były potworne, popełnił je z miłości i poczucia honoru. Dlatego jest bohaterem tragicznym, a nie czarnym charakterem.
W XIX wieku zazdrość zaczęto postrzegać jako naruszenie domowej harmonii. W okresie wiktoriańskim podkreślano znaczenie spokoju i kontrolowania silnych emocji. Zazdrość została skutecznie napiętnowana, ponieważ uważano ją za zakłócenie w życiu wiktoriańskiej rodziny.
Obecnie w Stanach Zjednoczonych i w znacznej części Europy Zachodniej oczekuje się od nas, że będziemy wstydzić się zazdrości i ją ukrywać. Badania wykazują, że Amerykanie są bardziej skłonni niż ludzie z innych zachodnich kultur sądzić, że zazdrość stanowi oznakę, że coś jest z nimi nie tak12. W pewnym sensie zazdrość zeszła do podziemia. Nie jest już nieodłączną towarzyszką miłości i honoru, stała się symbolem niezdolności do zaufania, braku samokontroli, oznaką nerwicy i powodem wstydu. Ale z całą pewnością nie zniknęła, ani z popkultury, ani z naszego życia. Popularne piosenki, takie jak I Heard It Through the Grapevine, Every Breath You Take, Hey Jealousy czy Jealous Guy, pokazują, że to dość powszechne uczucie. A obecnie istnieje więcej możliwości zdradzania partnera, nawiązywania kontaktów z nieznajomymi, ściągania pornografii czy potajemnego randkowania w sieci. Każda z tych „okazji” wzbudza w niektórych z nas przytłaczające poczucie niepewności. W nowym tysiącleciu otaczają nas odbierające nam poczucie bezpieczeństwa media: od bezlitosnego przesłania, jak powinny wyglądać nasze ciała, aż po całkowicie nierealistyczne obrazy seksu w pornografii. Łatwiej jest się „szpiegować”, ale wcale nie jest łatwiej znać prawdę o sobie nawzajem. Jeśli zechcemy podsycać swoją zazdrość, znajdziemy wokół mnóstwo paliwa.
Zazdrość w rodzinach z ojczymem lub macochą
Zwykle sądzimy, że zazdrość pojawia się najczęściej w intymnych związkach, ale może ona również stanowić problem w innych ważnych relacjach. Zazdrość często jest problemem w rodzinach, w których dzieci mieszkają z jednym z rodziców i jego nowym partnerem i rywalizują z rozwiedzionymi rodzicami, ojczymem lub macochą oraz przyrodnimi braćmi lub siostrami. W takich relacjach rodzinnych żyje sto milionów Amerykanów, a w 35 procentach małżeńskich gospodarstw domowych są przybrane dzieci13. W Wielkiej Brytanii istnieje nawet strona internetowa dla macoch i ojczymów, którzy czują się zmuszeni do rywalizacji z przybranymi dziećmi lub żywią do nich urazę14. Kiedy rodzice się rozwodzą i ojciec lub matka znajduje sobie nowego partnera, dzieci czują się zdradzone, odczuwają złość, niepokój, urazę – jednym słowem zazdrość.
Kara była po trzydziestce i miała męża, gdy dowiedziała się, że jej rozwiedziony ojciec ma nową partnerkę i chce, by Kara ją poznała. Podobnie jak u wielu dorosłych dzieci rozwiedzionych rodziców ta nowa sytuacja w rodzinie wywołała poczucie urazy: „Jak on może sądzić, że chcę ją poznać? Tak po prostu porzucił mamę. Okłamywał mnie co do ich małżeństwa. Jak mam mu ufać?”. Uważała nową partnerkę ojca za intruza – kłusownika – który zniszczył rodzinę. Kara czuła, że jej wyjątkowa relacja z ojcem to już przeszłość, że jego nowa partnerka zastąpi ją i jej brata, a ona powinna być lojalna wobec matki. Wszystko to oznaczało, że powinna nadal żywić urazę do ojca.
Zazdrość w pracy
Bezpieczeństwo zatrudnienia ciągle należy do rzadkich luksusów. W 2012 roku średni okres zatrudnienia w jednym miejscu wynosił 4,2 roku15. W efekcie istnieje wiele okazji do zazdrości w miejscu pracy: „Jake dostaje lepsze zadania”, „Donna awansowała, ja też powinienem!”, „Eric ciągle chodzi na lunch z szefem, a mnie nigdy nie zaproszono”, „Wygląda na to, że wszyscy są nagradzani za świetną obsługę, tylko nie ja”. Status w firmie może zależeć od tego, kogo faworyzuje szef – i kto jest uwzględniany, a kto wykluczany.
Marianne często miała wrażenie, że koledzy z pracy ją wykluczają: „Nigdzie mnie nie zapraszają. Robią różne rzeczy beze mnie”. Wycofała się i zaczęła narzekać, że szef jej nie awansuje. Ta uraza i zazdrość stały się jak klin wbity pomiędzy nią i pozostałych pracowników. Czując się wykluczana, sama zaczęła się wykluczać. I spirala się nakręcała.
Zazdrość jest podsycana przez portale społecznościowe
Portale społecznościowe stwarzają nam wszystkim okazję, by poczuć, że zostaliśmy zlekceważeni, odtrąceni lub zostawieni samym sobie, ponieważ wydaje nam się, że inni cieszą się przyjaźniami i związkami, których zawsze pragnęliśmy dla siebie. Mówimy sobie: „Dlaczego nie zaprosili mnie na tę imprezę?”, „Czy nie zostałem otagowany z jakiegoś powodu?”, „Jej życie jest idealne, a w moim tak wiele brakuje”, „Gdybym tylko mógł sobie pozwolić na podróże, tak jak on”.
Kiedy Paul przeglądał wpisy Rona na Facebooku, zauważył, że Ron wybrał się z Larrym, Kenem i Nancy w rejs statkiem i świetnie się bawili – bez Paula. Żywił za to urazę i poczuł się publicznie poniżony, ponieważ przypomniało mu to, że po raz kolejny go pominięto.
Co powinieneś zapamiętać
Ten rozdział porusza wiele istotnych kwestii, które mogą pomóc ci zrozumieć, że nie jesteś sam. Lepiej to sobie uświadomisz dzięki temu podsumowaniu.
Zazdrość jest potężnym uczuciem, które obejmuje niepokój, gniew, bezradność, poczucie beznadziei i smutek.
Istnieje różnica pomiędzy „odczuwaniem” zazdrości a „działaniem” pod jej wpływem.
Nie jesteś sam – niemal u każdego można wzbudzić zazdrość.
Ewolucja wbudowała zazdrość w ludzką naturę.
Zazdrość jest strategią ochronną, która opiera się na inwestycjach rodzicielskich (ochronie genetycznej inwestycji w potomstwo) oraz konkurencji o zasoby (rywalizacja rodzeństwa).
Zazdrość u mężczyzn skupia się bardziej na zagrożeniach seksualnych, a u kobiet na bliskości emocjonalnej.
Zazdrość ma długą historię, sięga czasów starożytnych.
Zazdrość występuje u niemowląt, dzieci i zwierząt oraz w wielu kulturach.
Teraz zdajesz sobie sprawę, że zazdrość jest częścią ludzkiej natury, a jej siła i pasja mogą wynikać z instynktownych reakcji, które przejmują nad nami kontrolę. To dla ciebie ważne podstawy, gdy będziesz się zmagał z zazdrością. W kolejnym rozdziale będziesz mógł ocenić własną skłonność do zazdrości i przyjrzeć się, w jaki sposób wpływa ona na twoje związki. A w następnych zobaczysz, jak zazdrość wiąże się z historią twoich związków, z twoją osobowością i przekonaniami. Im lepiej rozumiesz zazdrość i to, jak jej doświadczasz, tym lepiej będziesz mógł sobie z tymi uczuciami radzić.
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
D.M. Buss, Zazdrość. Niebezpieczna namiętność, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2014. [wróć]
R.L. Leahy, Emotional Schema Therapy, Guilford Press, New York 2015. [wróć]
C. Darwin, O pochodzeniu człowieka i doborze w odniesieniu do płci, Hachette Livre Polska, 2011. [wróć]
R.L. Trivers, Parental Investment and Sexual Selection, w: Sexual Selection and the Descent of Man, 1871– 1971, Aldine, Chicago 1972, s. 136–179. [wróć]
D.C. Geary, M. Rumsey, C. Bow-Thomas, M.K. Hoard, Sexual Jealousy as a Facultative Trait: Evidence from the Pattern of Sex Differences in Adults from China and the United States, „Ethology and Sociobiology” 16, nr 5 (1995): 355–383. [wróć]
Ibid.; B.P. Buunk, A. Angleitner, V. Oubaid, D.M. Buss, Sex Differences in Jealousy in Evolutionary and Cultural Perspective: Tests from the Netherlands, Germany, and the United States, „Psychological Science” 7, nr 6 (1996): 359–363. [wróć]
S. Hart i H. Carrington, Jealousy in 6-Month-Old Infants, „Infancy” 3, nr 3 (2002): 395– 402; S. Hart, T. Field, C. Del Valle, M. Letourneau, Infants Protest Their Mothers’ Attending to an Infant-Size Doll, „Social Development” 7, nr 1 (1998): 54– 61. [wróć]
P.H. Morris, C.D. Doe, E. Godsell, Secondary Emotions in Non-Primate Species? Behavioral Reports and Subjective Claims by Animal Owners, „Cognition and Emotion” 22, nr 1 (2008): 3–20. [wróć]
Księga Wyjścia 20,3, Biblia Tysiąclecia Starego i Nowego Testamentu, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań 2003. [wróć]
C. Andreas i J.J. Parry, The Art of Courtly Love, Columbia University Press, New York 1990, s. 1186. [wróć]
W. Szekspir, Otello, w przekładzie Leona Ulricha. [wróć]
P.N. Stearns, American Cool: Constructing a Twentieth-Century Emotional Style, NYU Press, New York 1994. [wróć]
B.R. Karney, C. Wilson, M.S. Thomas, Family Formation in Florida: 2003 Baseline Survey of Attitudes, Beliefs, and Demographics Relating to Marriage and Family Formation, University of Florida, Gainesville 2003. [wróć]
Patrz http://www.childlessstepmums.co.uk. [wróć]
Q. Fottrell, Typical U.S. Worker Has Been 4.2 Years in Their Current Job, „Market Watch, 12 stycznia 2014. https://www.marketwatch.com/story/americans-less-likely-to-change-jobs-now-than-in-1980s-2014-01-10. [wróć]
Tytuł oryginału: The Jealousy Cure
Copyright © 2018 by Robert L. Leahy
All rights reserved
Published by arrangement with D4EO Literary Agency; www.d4eoliteraryagency.com
Copyright © for the Polish e-book edition by REBIS Publishing House Ltd., Poznań 2019
Informacja o zabezpieczeniach
W celu ochrony autorskich praw majątkowych przed prawnie niedozwolonym utrwalaniem, zwielokrotnianiem i rozpowszechnianiem każdy egzemplarz książki został cyfrowo zabezpieczony. Usuwanie lub zmiana zabezpieczeń stanowi naruszenie prawa.
Redaktor: Agnieszka Horzowska
Projekt i opracowanie graficzne okładki: Krzysztof Rychter
Fotografia na okładce
© Misunseo/Shutterstock.com
Wydanie I e-book (opracowane na podstawie wydania książkowego: Lekarstwo na zazdrość, wyd. I, Poznań 2021)
ISBN 978-83-8188-811-0
Dom Wydawniczy REBIS Sp. z o.o.
ul. Żmigrodzka 41/49, 60-171 Poznań
tel.: 61 867 81 40, 61 867 47 08
e-mail: [email protected]
www.rebis.com.pl
Konwersję do wersji elektronicznej wykonano w systemie Zecer