Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Pesto z czosnku niedźwiedziego 4 garści liści czosnku niedźwiedziego 3 łyżki zmielonych orzechów włoskich 2 szklanki oleju rzepakowego Liście czosnku niedźwiedziego mielimy z orzechami, dodając stopniowo olej. Na samym końcu doprawiamy. Takie pesto można przechowywać w słoiczkach w lodówce cały rok. Zdrowie to podstawa. Jego zachowanie w dużej mierze zależy od naszej odporności i genów. Aktywację wielu chorób dziedzicznych możemy jednak powstrzymać, a odporność wzmocnić właściwą dietą i aktywnością fizyczną. W niniejszej książce prezentujemy doskonałe, proste i efektywne przepisy, które wzmocnią naturalne mechanizmy obronne organizmu.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 140
Autorka: Katarzyna Mikulska
Redakcja: Anna Słowik, Zofia Siewak-Sojka
Korekta: Katarzyna Zioła-Zemczak
Projekt graficzny okładki: Joanna Majczyk
Wykonanie okładki: Wojciech Majczyk
Ikonki: Krystian Kupczak (garść), Joanna Majczyk (woda), Wojciech Majczyk (lodówka)
Projekt makiety: Studio KARANDASZ
Skład: Mariusz Kurkowski
Zdjęcie na okładce: RitaE, pixabay.com
Grafiki: Shutterstock
Redaktor prowadząca: Maria Łakomik
Kierownik redakcji: Agnieszka Górecka
© Copyright by Katarzyna Mikulska
© Copyright for this edition by Wydawnictwo Pascal
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej książki nie może być powielana lub przekazywana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy, za wyjątkiem recenzentów, którzy mogą przytoczyć krótkie fragmenty tekstu.
Bielsko-Biała 2020
Wydawnictwo Pascal Sp. z o.o.
ul. Zapora 25
43-382 Bielsko-Biała
tel. 338282828, fax 338282829
pascal@pascal.pl,www.pascal.pl
ISBN 978-83-8103-671-9
Zdrowie to podstawa. Nie ma szczęścia ani dobrego życia bez zdrowia, a to w dużej mierze zależy od naszej odporności i genów. Aktywację wielu chorób dziedzicznych możemy jednak powstrzymać, a odporność wzmocnić, dbając o ciało, dietę, kultywując zdrowy styl życia.
Odporności się nie leczy. Odporność się nabywa. Wpływ na nią ma wszystko: psychika, wykonywana praca i sytuacja rodzinna, jedzenie, powietrze, woda, jaką pijemy, i środowisko, w jakim żyjemy. Odporność zależy od jakości naszego życia.
Ciągły stres jest obecnie uznawany za przyczynę połowy wszystkich chorób, dlatego osoby pozytywnie nastawione do świata są zdrowsze i dłużej żyją. Endorfiny oraz umiejętne radzenie sobie ze stresem wspierają naszą odporność.
W książce znajdziecie informacje o roślinach, z którymi warto się zaprzyjaźnić, oraz opisy codziennych rytuałów, które warto wprowadzić do swojego życia. Zaprezentuję wam lecznicze właściwości roślin dzikich i tych uprawianych w ogródku. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie przemyciła też kilku przepisów na zdrowe potrawy.
Wiedza, którą się tutaj dzielę, jest mi niezwykle bliska – stosujemy ją od pokoleń w mojej rodzinie. Nazywam ją, nieco szumnie, medycyną domową, gdyż współczesna nauka potwierdza wiedzę naszych przodków. Oczywiście cały czas jestem na bieżąco z najnowszymi badaniami, ponieważ nie wszystkie choroby czy przypadłości kiedyś występowały. Poruszę tutaj też zagadnienie apiterapii, a dokładnie leczniczego wykorzystania miodów. Od lat są stosowane w fitoterapii i każdy z nas chętnie po nie sięga. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej książki będziecie z większą świadomością je spożywać.
Zanim zaczniecie stosować którąkolwiek z opisanych tu roślin, szczególnie gdy przyjmujecie lekarstwa lub cierpicie na jakiekolwiek dolegliwości, skonsultujcie się z lekarzem prowadzącym. Bądźcie rozsądni i bez lekarskiej diagnozy nie leczcie się sami.
Mam ogromną nadzieję, że ta książka pozwoli Wam, Kochani Czytelnicy, wprowadzić pożyteczne zmiany w życiu i cieszyć się zdrowiem.
Katarzyna Mikulska
Układ odpornościowy to doskonale przemyślany przez Matkę Naturę mechanizm, który składa się z wielu narządów limfatycznych. Zaliczamy do nich: szpik kostny, grasicę, śledzionę, węzły chłonne i migdałki. Tam też powstają komórki odpornościowe, które cały czas się uczą. Rodzimy się z wrodzoną odpornością, zwaną nieswoistą, którą dziedziczymy po rodzicach, z czasem jednak zyskujemy też odporność nabytą, czyli swoistą.
Odporność nieswoista to nasza pierwsza linia obrony – zapobiega wtargnięciu drobnoustrojów do organizmu. Śmiało możemy ją opisać jako fortecę z potężnym murem i bogatym wyposażeniem, do którego należą: skóra, błony śluzowe dróg oddechowych, błony śluzowe przewodu pokarmowego, błony układu moczowo-płciowego. Mur z kolei zbudowany jest z następujących cegieł:
bariery czynnościowe: odruch kaszlu, kichanie, perystaltyka jelit, aktywność aparatu rzęskowego dróg oddechowych, biegunka, wymioty, łzawienie, wydzielanie śluzu przez nabłonek;bariery chemiczne: lizozym w ślinie, łzach oraz śluzie; kwasy tłuszczowe na powierzchni skóry; pepsyna oraz kwas solny w żołądku; kwas mlekowy i chlorek sodu w pocie; substancje nadające odczyn kwaśny w łoju, pocie, śluzie pochwy, soku żołądkowym;bariera mikrobiologiczna, czyli fizjologiczna mikroflora bakteryjna (nie każda bakteria w naszym organizmie jest zła); bariera immunologiczna: wytwarzanie przeciwciał IgM przez limfocyty B1, które są obecne w wydzielinie śluzowo-surowiczej nabłonka;komórki żerne: zwalczają drobnoustroje na drodze fagocytozy;komórki NK (natural killer): zabijają obce komórki bez wcześniejszego kontaktu z nimi1.1 Na podstawie: https://www.nowafarmacja.pl/blog/odpornosc-nieswoista-co-to-jakie-rodzaje, dostęp: 25.03.2020.
Te wszystkie cenne mechanizmy obronne dostajemy od razu, jednak łatwo możemy zostać ich pozbawieni, chociażby poprzez niewłaściwy styl życia lub różnego rodzaju wypadki (na przykład silne poparzenia skóry, które zaburzają jej funkcję ochronną). Ponadto nadmierna higiena upośledza czynność naturalnej bariery chemicznej poprzez redukcję łoju i potu, które nadają skórze kwaśny odczyn.
Odporność swoista zależy od nas. Każdy kontakt z czynnikiem chorobotwórczym (bakterie, wirusy, przebyte choroby itd.) kształtuje naszą odporność.
Komórki układu odpornościowego żyją krótko – od trzydziestu sześciu godzin do kilku dni. W zdrowym organizmie stale się odnawiają, ale muszą mieć materiał budulcowy. I tu mamy ogromne pole do popisu, by stworzyć im dogodne warunki.
Nasz układ odpornościowy działa jak wojsko – tak twierdzi prof. dr Lucyna Mastalerz, znany immunolog. To określenie mnie zauroczyło i bardzo często wykorzystuję je na warsztatach.
Dowódcą jest grasica, gdzie dojrzewa większość limfocytów T. Natomiast limfocyty B powstają w czerwonym szpiku kostnym i nigdy nie przechodzą przez grasicę.
Żołnierzami walczącymi na pierwszej linii są limfocyty T i B. To białe ciałka krwi, które powstają w szpiku kostnym, a ich koszarami są węzły chłonne. Limfocyt B wytwarza przeciwciała, a limfocyt T odpowiada za odpowiedź odpornościową komórki. Gdy mamy zbyt niską liczbę limfocytów T, wtedy zaczynamy chorować na choroby autoimmunologiczne, na przykład na cukrzycę, stwardnienie rozsiane.
Na drugiej linii wroga stoją makrofagi, które wspomagają w walce żołnierzy T i B. Jak w Obcym czy dobrym filmie science fiction – makrofagi pożerają ciała obce, czyli komórki chorobotwórcze, które trafiają do naszego krwiobiegu.
Nasza armia będzie działać sprawnie i obroni nas przed niemalże każdym zagrożeniem, pod warunkiem że o nią zadbamy. Odporność osłabiają głównie używki: alkohol, papierosy, cukier, narkotyki. Szczególnie alkohol jest groźny, ponieważ przenika szybko do krwi oraz układu limfatycznego, i zabija komórki odpornościowe. Oczywiście należy pamiętać, że komórki limfatyczne szybko się regenerują, ale warto pić z umiarem. Jeśli chodzi o palenie tytoniu, to wyniki badań naukowych są nieubłagane – w dymie tytoniowym znajduje się ponad cztery tysiące substancji, które niszczą limfocyty T i B.
Również podróże, zmiany środowiska, zmiany klimatu, chaotyczna pogoda nie sprzyjają dobrej kondycji. Nic jednak nie pobije nieregularnego trybu życia, stresu i napięcia emocjonalnego, jeśli chodzi o szkodliwość dla układu odpornościowego. Górują one nad wszystkimi innymi czynnikami jak Mount Everest nad całym światem. Odporność jest ściśle powiązana z autonomicznym układem nerwowym, który jest naczelnym dowódcą wojsk organizmu i rządzi wszystkimi funkcjami naszego ciała. Gdy głównodowodzący niedomaga, wszystko się sypie.
Kolejnym czynnikiem osłabiającym nasz układ odpornościowy są złej jakości pokarmy, woda, suplementy i źle dobrane lekarstwa. Jeżeli dostarczymy organizmowi materiał budulcowy nieodpowiedniej jakości, cała misterna konstrukcja może zawalić się od lichej cegły. Ważne, by w naszym żołądku lądowały jedzenie i suplementy (choć jestem przeciwna suplementacji bez powodu) dobrej jakości. Pamiętajmy też, że przyjmowanie każdego leku, każdej tabletki należy skonsultować z lekarzem.
Postraszyłam? To dobrze. Teraz czas podpowiedzieć, jak zadbać o odporność. Jak sprawić, że wojsko będzie chodziło jak w zegarku.
Sen i odpoczynek. Gdy jesteśmy niewyspani i przemęczeni, nasz organizm jest podatniejszy na infekcje, źle trawi i działa. Sen to niby prosta czynność, ale okazuje się, że nie każdy wie, dlaczego powinniśmy spać, gdy jest cicho i ciemno. Tylko wtedy w szyszynce wydziela się melatonina, zapewniająca między innymi prawidłowy rytm dobowy i poprawne funkcjonowanie układu odpornościowego. To szczególnie ważna informacja dla osób pracujących w nocy i odsypiających w dzień (w tym dla mnie). W takich przypadkach poziom melatoniny jest obniżony, co może powodować spadek odporności. W pomieszczeniu, w którym śpimy, powinno być bardzo cicho, bo każdy, nawet niezbyt głośny, ale trwający długo hałas, jak szum urządzeń elektrycznych, na przykład lodówki czy samochodów na ulicy, zwiększa poziom adrenaliny w organizmie, a to powoduje stres podczas snu.
Ogranicz stres w swoim życiu. Układ odpornościowy jest ściśle powiązany z układem nerwowym. Zdenerwowanie, niepokoje, stres zakłócają ich współpracę. By mogły prawidłowo funkcjonować, trzeba codziennie poświęcić trochę czasu dla siebie. Relaks, wyciszenie – tego nic nie zastąpi. Dobra książka z filiżanką kakao czy wyjście do kina z przyjaciółmi sprawiają, że pozostawiamy za sobą smutki, stresy. Układ odpornościowy będzie nam za to wdzięczny.
Bakterie i wirusy w naszym życiu codziennym. Tak, one też są ważne w procesie wzmacniania układu odpornościowego. Codzienne narażanie się na potencjalny atak przenoszonych przez innych ludzi wirusów i bakterii to idealny trening dla naszej odporności. Oczywiście, jeżeli jesteśmy chorzy, przeziębieni, nie powinniśmy wystawiać się na kontakt z innymi. Wtedy nie trenujemy, tylko nokautujemy nasz układ immunologiczny.
Śmiech. Szczery, radosny, głośny i angażujący całe ciało powoduje wzrost przeciwciał i co najważniejsze – niweluje stres. Tak więc, śmiejmy się!
Hartowanie. Moja prababcia codziennie polewała łydki lodowatą wodą ze studni, bez względu na pogodę, porę roku. W ten sposób jej organizm doznawał kontrolowanego szoku termicznego. Takie postępowanie wzmacnia serce, a co za tym idzie – układ krwionośny. Dobre jest też brodzenie w zimnej wodzie. Może to być rzeka, strumień, a nawet wanna. Brodzimy dwie, trzy minuty, wycieramy nogi do sucha i masujemy.
Innym sposobem hartowania jest chodzenie boso na dworze od wczesnej wiosny do późnej jesieni, bez względu na pogodę. Trzeba pamiętać, aby podłoże było wolne od szkieł i innych ostrych przedmiotów, które mogą poranić stopy.
Zimą możemy morsować (osoby z chorym sercem powinny tego unikać), chodzić dziesięć do piętnastu minut boso po śniegu lub zmarzniętej ziemi.
Aktywność fizyczna. Wystarczy trzydziestominutowy spacer, jazda na rowerze, powolny trucht... Po prostu starajmy się mieć codziennie trochę ruchu na świeżym powietrzu. Niewskazane są wyczyny alpejskie czy sporty wyczynowe. Najlepiej spacerować po lesie, gdzie powietrze przesycone jest olejkami eterycznymi oraz rozbrzmiewa kojącym śpiewem ptaków i szumem drzew. Taka aktywność pobudzi naszą limfę, odstresuje i ukoi myśli.
Jadłospis. Prawidłowo skomponowany jadłospis jest najważniejszym elementem w dbaniu o naszą odporność. Usytuowałam go na samym końcu, ponieważ jeżeli nie będziemy przestrzegać wymienionych wcześniej zasad, organizm nigdy nie będzie prawidłowo trawić i przyswajać tego, co zjemy. Jak pisałam wcześniej, aby organizm prawidłowo pracował, musimy dostarczać mu materiału budulcowego dobrej jakości. Nasz jadłospis powinien być zróżnicowany, sezonowy i z najwyższej półki. Stawiajmy na jakość, nie ilość! Unikajmy jedzenia przetworzonego i konserwowanego chemicznie.
W pozostałych częściach książki znajdziecie informacje, jakie rośliny warto włączyć do codziennego jadłospisu. Nie zabraknie też przepisów i porad zdrowotnych.
Od marca w ogródkach, na łąkach i w lasach powoli zaczynają się pojawiać świeże, aromatyczne, dzikie rośliny jadalne, poprzez które Matka Natura daje nam to, czego nasz organizm potrzebuje w walce z wiosennym osłabieniem. Sezonowość w jadłospisie jest bardzo ważna.
Bluszczyk kurdybanek to jedno z zapomnianych ziół. Jest dostępny cały rok. Jeżeli zapamiętamy, gdzie rośnie, możemy pozyskać go nawet spod śniegu. U mnie w domu to jedna z podstawowych przypraw w kuchni. Dodaje smaku mięsom, warzywom korzeniowym, ziemniakom, topinamburowi.
Kurdybanek ma pełzającą łodygę z ulistnionymi rozłogami nie dłuższą niż 40–50 cm, z której wyrastają wznoszące się pędy kwiatowe. Charakterystyczne są liście: ogonkowe, grubo karbowane, nerkowate, a górne sercowate, ułożone naprzeciwległe. Kurdybanek kwitnie na niebiesko. Jest rośliną powszechnie występującą na terenie całego kraju. Suszone ziele można nabyć w każdym sklepie zielarsko-medycznym.
UWAGA! Kurdybanek zawiera gorycze glechominy powodujące zatrucia u koni.
Bluszczyk kurdybanek najintensywniej pachnie i ma najostrzejszy smak podczas kwitnienia. Właśnie wtedy najlepiej pozyskać go na przyprawę. Suszymy ziele w przewiewnym miejscu w temperaturze 40°C. Przechowujemy w słoiku. Polecam włączyć bluszczyk do jadłospisu, ponieważ można nim bardzo łatwo uzupełnić braki soli mineralnych oraz choliny (czyli witaminy B4, która uczestniczy w tworzeniu oraz utrzymywaniu prawidłowej struktury komórek, kontrolowaniu funkcji mięśni, układu oddechowego, czynności serca oraz pracy mózgu związanej z pamięcią). Ponadto zawarte w nim garbniki, saponiny i olejki eteryczne pobudzają układ trawienny.
Nalewka z ziela bluszczyka kurdybanka
Składniki
3 części ziela bluszczyka kurdybanka
1 część alkoholu 40%
Ziele zalewamy alkoholem. Odstawiamy na tydzień w ciemne miejsce. Od czasu do czasu potrząsamy butelką. Po tygodniu zlewamy płyn do czystej butelki.
Dawkowanie
Profilaktycznie na odporność organizmu: 3 krople na łyżkę wody przed snem.Przy atakach astmy i zadyszkach, wspomagająco przy leczeniu zakażeń i nieżytów dróg oddechowych (także tych na tle alergicznym), takich jak chrypka, kaszel, zapalenie oskrzeli i krtani, zapalenie płuc i zatok: 3 razy dziennie po 5 kropel na łyżkę wody.Nalewka na spirytusie
Wyciąg alkoholowy z bluszczyka kurdybanka powoduje unieczynnienie trucizn powstałych w procesie przemiany materii lub wskutek działania chorobotwórczych bakterii. Jak wiadomo, bakterie jelitowe w głównej mierze są odpowiedzialne za odporność organizmu. Nalewka, pita w odpowiedniej dawce w okresie wiosennym i jesiennym, wspiera florę bakteryjną jelit. Jest to również lek na zatrucia ołowiem.
Składniki
1 część soku z bluszczyka kurdybanka
1 część spirytusu 95%
Sok mieszamy ze spirytusem i odstawiamy w ciemne miejsce na 2 tygodnie. Po tym czasie filtrujemy.
Dawkowanie
20 kropel na 1 łyżeczkę cukru 2 razy dziennie.Wyciąg olejowy z bluszczyka kurdybanka
Wyciąg olejowy z bluszczyka kurdybanka wzmaga wydzielanie żółci, wspomaga odtruwanie i oczyszczanie wątroby. Możemy go używać według uznania do sałatek, maczania chleba, do grzanek.
Składniki
1 l ziela bluszczyka kurdybanka
1 l oleju słonecznikowego
Do dwulitrowego słoika wkładamy ziele bluszczyka kurdybanka i zalewamy ciepłym (nie gorącym) olejem słonecznikowym. Słoik zakręcamy i odstawiamy w ciemne, ciepłe miejsce na tydzień. Po tym czasie zlewamy do butelek. Przechowujemy w suchym miejscu.
Dzikie maggi
Ta przyprawa stosowana codziennie może zastąpić sos sojowy lub tradycyjne maggi, ponadto wspiera florę bakteryjną jelit, metabolizm, przeciwdziała niestrawności i zaparciom.
Składniki
dowolna ilość liści bluszczyka kurdybanka
woda
2 łyżeczki soli na 1 l wody
Do garnka wrzucamy liście bluszczyka kurdybanka i zalewamy wodą, ale tak by tylko lekko przykryła liście. Gotujemy 5 minut. Odstawiamy na 1 godzinę. Odcedzamy. Dodajemy 2 łyżeczki soli na litr wywaru i mieszamy. Butelkujemy, najlepiej w ciemnych butelkach.
Napar z liści bluszczyka kurdybanka
Przepis na napar przeciwzapalny, wzmacniający odporność organizmu.
Składniki
1½ łyżeczki suszonych liści bluszczyka kurdybanka
2 szklanki gorącej wody
Ziele zalewamy wrzątkiem i parzymy 10 minut. Pijemy w ciągu dnia małymi łykami. Najlepiej trzymać napar w termosie, by cały czas był ciepły.
Zupa z bluszczykiem kurdybankiem
Zupy to jedna z postaci naparu z bluszczyka kurdybanka, źródło witamin i minerałów; wzmacnia i rozgrzewa organizm w okresie wiosennym i jesiennym. Warto choć raz w tygodniu wprowadzić danie z bluszczykiem do domowego jadłospisu.
Składniki
1½ l wywaru z kości lub warzyw
½ kg porów
1 łyżka masła
7 ziemniaków
3 łyżeczki posiekanych liści bluszczyka kurdybanka
sól, pieprz
Pory czyścimy, kroimy drobno, dusimy na maśle, skrapiając wywarem. Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę, zalewamy pozostałą częścią wywaru i gotujemy do miękkości. Dodajemy uduszone pory. Dokładnie mieszamy, czekamy, aż zupa się zagotuje i odstawiamy z gazu. Dodajemy posiekany kurdybanek, sól i pieprz. Przykrywamy i odstawiamy na 10 minut. Podajemy z chlebem.
Sałatka z bluszczykiem kurdybankiem
Po zimie sałatki cieszą oko i rozpieszczają kubki smakowe. To niezaprzeczalnie najlepsze źródło witamin i soli mineralnych. Bluszczyk spożywany na świeżo, bardzo dobrze działa na błony śluzowe żołądka i jelit, zwiększa odporność na zakażenia oraz zmniejsza przepuszczalność ścian naczyń włosowatych.
Składniki
2 łyżki posiekanych liści bluszczyka kurdybanka
1 łyżka drobniutko posiekanych liści krwawnika
1 pęczek rzodkiewek z liśćmi
1 duży ogórek
1 pęczek cebulki dymki
½ szklanki jogurtu
2 łyżki majonezu
sól, pieprz i cukier
Dokładnie umyte rzodkiewki i cebulę dymkę kroimy w plasterki. Liście rzodkiewki, szczypiorek i bluszczyk kroimy drobno, ogórek – w słupki. Mieszamy wszystkie składniki. Dodajemy majonez, jogurt, sól, pieprz i cukier, posypujemy posiekanymi listkami krwawnika.
Gwiazdnica pospolita rośnie na terenie całego kraju. Jest niską, jednoroczną lub dwuletnią rośliną o drobnych, jajowatych, ostro zakończonych liściach. Łodygi płożą się po ziemi i tworzą gęste skupienia. Na szczycie łodygi umieszczone są małe białe kwiaty. Kwitnie od maja do października. Można ją zbierać cały rok, nawet spod śniegu. Suszone ziele można kupić w sklepach medyczno-zielarskich.
Sałatka lodowa z kiełkami
Gwiazdnica spożywana w sałatkach, na kanapce lub jako dodatek do pesto działa odżywczo i wspomagająco na przemianę materii. W fitoterapii stosuje się ją w chorobach skórnych i wynikających z zaburzeń metabolicznych oraz niedożywienia.
Składniki
1 sałata lodowa
2 garści gwiazdnicy
½ szklanki dzikich kiełków (np. niecierpka)
7 rzodkiewek
1 pęczek dzikiego szczypioru
4 jaja
oliwa z oliwek
sól, pieprz
Sałatę myjemy i rwiemy na kawałki. Jajka gotujemy na twardo i kroimy w ćwiartki. Rzodkiewkę kroimy w paseczki. Szczypiorek i gwiazdnicę siekamy. Łączymy wszystkie składniki. Przyprawiamy solą i pieprzem, polewamy oliwą z oliwek.
Napar z gwiazdnicy pospolitej
Zewnętrznie: wodny wyciąg i sok z gwiazdnicy łagodzi objawy świądu, zaczerwienienia i trądziku różowatego, zmiękcza naskórek i wągry, ułatwia oczyszczanie porów, wspomaga leczenie atopowego zapalenia skóry i suchego zapalenia skóry, podnosi wilgotność skóry, poprawia jej elastyczność, zmniejsza wydzielanie łoju (maseczki, przemywanie sokiem, naparem z suchego, maceratem ze świeżego lub mrożonego ziela)2.
2https://rozanski.li/409/stellaria-media-l-vill-gwiazdnica-pospolita-w-fitoterapii/, dostęp: 21.03.2020.
Stosowana doustnie wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne. Ze względu na zawartość saponin działa wykrztuśnie. Napar z miodem wspomaga leczenie nieżytu oskrzeli, chrypki i kaszlu suchego. W moim domu napar z ziela gwiazdnicy stosuje się także przy reumatyzmie.
Składniki
2 łyżeczki suszonej gwiazdnicy (lub ¼ szklanki świeżej)
1 szklanka gorącej wody
1 łyżeczka miodu
Gwiazdnicę zalewamy gorącą wodą. Parzymy 10 minut. Odcedzamy. Dodajemy miód.
Dawkowanie
2–4 razy dziennie po ½ szklanki w przypadku kataru, przeziębienia, a nawet w grypie.Pesto z gwiazdnicy
Pesto z gwiazdnicy wspomaga florę bakteryjną jelit oraz przemianę materii.
Składniki
4 garści gwiazdnicy pospolitej
1 szklanka pokruszonych orzechów laskowych
1 szklanka oleju słonecznikowego
200 g twarogu
1 szklanka tartego sera żółtego (twardego)
Miksujemy gwiazdnicę z olejem, twarogiem, żółtym serem, dodajemy orzechy. Przechowujemy w lodówce.
Czosnaczek pospolity występuje powszechnie na terenie całego kraju. Lubi przydroża, skraje lasu, sady i ogródki. Niestety, nie jest dostępny w ofercie sklepów zielarsko-medycznych.
Czosnaczek to roślina dwuletnia. W pierwszym roku rośnie w rozecie, ma liście sercowate lub nerkowate lekko karbowane, nie kwitnie. W drugim roku tworzy wzrastające prosto, gęsto ulistnione pojedyncze łodygi, na których znajdują się również odstające włoski. Liście czosnaczka są nagie – jedynie te u dołu rośliny mogą być delikatnie owłosione – i intensywnie pachną czosnkiem. Zazwyczaj są jajowate lub nerkowate, zakończone karbowanymi albo piłkowanymi brzegami. Czosnaczek kwitnie na biało.
W FarmakognozjiI. Matławska wspomina, że czosnaczek pospolity spożywany w postaci naparu ma działanie dezynfekujące, rozkurczowe, przeciwpasożytnicze, przeciwzapalne, przeciwgrzybiczne, żółciotwórcze, żółciopędne, odtruwające, przeciwreumatyczne. Zewnętrznie stosuje się go w celu przyspieszenia procesu leczenia ropiejących i trudno gojących się ran, wrzodów, skaleczeń, zadrapań, otarć i grzybic. Najlepiej stosować go w tym przypadku w postaci okładów ze świeżych liści lub naparów przygotowanych na bazie suszonego surowca.
Moja babcia na osłabienie wiosenne polecała jeść świeże liście czosnaczka w sałatkach. Dzięki temu do dziś każdą infekcję przechodzimy łagodnie.
Jednym z moich ulubionych domowych leków są świeże liście czosnaczka pospolitego zalewane gorącym mlekiem i miodem. Taka mikstura ma właściwości wzmacniające, rozgrzewające, wykrztuśne. Poleca się ją przy przeziębieniach, osłabieniu, grypie, nieżycie układu oddechowego.
Musztarda z nasion czosnaczka pospolitego
Ta musztarda pobudza krążenie krwi, łagodzi bóle brzucha, biegunki i zaburzenia przemiany materii oraz wspomaga oczyszczanie organizmu z trujących substancji.
Składniki
1 szklanka nasion czosnaczka pospolitego
½ szklanki octu (może być jabłkowy)
sól
majonez (opcjonalnie)
Nasiona ucieramy z octem i solą. Dla złagodzenia smaku można dodać majonezu.
Sałatka z kuskusem i czosnaczkiem
Składniki
1 garść posiekanych liści czosnaczka
1 szklanka kaszki kuskus
1 pierś kurczaka gotowana na parze
1 pęczek rzodkiewek
3 małe twarde kiszone ogórki
½ szklanki tartego chrzanu
1 por
4 łyżki posiekanej natki pietruszki
2–3 łyżki oliwy
sól, pieprz
Kuskus zalewamy wrzątkiem tak, aby woda sięgała ponad kaszę. Przykrywamy i odstawiamy na około 10 minut, aż wchłonie wodę i napęcznieje. Pierś kurczaka kroimy na plasterki. Rzodkiewki i kiszone ogórki kroimy na plasterki. Por obieramy z zewnętrznych liści, odcinamy ciemnozielone końce oraz piętkę z korzonkami. Przekrawamy wzdłuż na pół, płuczemy w zimnej wodzie i kroimy na plasterki. Kuskus odkrywamy, by ostygł. Dodajemy pierś kurczaka, rzodkiewki, ogórki, por, czosnaczek, tarty chrzan. Doprawiamy pieprzem i solą. Sałatkę odstawiamy pod przykryciem na 10 minut i posypujemy natką.
Pesto z pokrzywy i czosnaczka pospolitego
Świeży czosnaczek pozytywnie wpływa na odporność organizmu i jest naturalnym antybiotykiem, podobnie jak czosnek i chrzan.
Składniki
3 garści liści czosnaczka
2 garści liści pokrzywy
1 szklanka namoczonych ziaren słonecznika
100 g twarogu
2 szklanki oleju słonecznikowego
sól
Liście czosnaczka i pokrzywy miksujemy, dolewając powoli olej. Nadal miksując, dodajemy rozdrobniony twaróg, nasiona słonecznika. Na koniec doprawiamy solą.
Chrzan to niedoceniana roślina. Większości kojarzy się z Wielkanocą. Warto o nim pamiętać, tym bardziej że rośnie prawie wszędzie, a w sprzedaży jest dostępny cały rok. Liście chrzanu można kupić lub samodzielnie zebrać tylko od kwietnia do lipca. Utarty korzeń pobudza i ułatwia trawienie, zwłaszcza gdy przechodzimy na leśną dietę. Korzeń chrzanu dobrze się przechowuje w chłodnym i ciemnym miejscu.
Chrzan jest byliną o grubych, walcowatych, mięsistych, białożółtawych korzeniach, silnie rozgałęzionych sięgających do 4 m w głąb. Liście odziomkowe ma długoogonkowe, gładkie i bardzo duże – do 50 cm, kwiaty – białe.
Utarty korzeń to panaceum na odmrożenia (przykładamy go na chore miejsce), sztywność mięśni (smarujemy mięśnie maścią), rwę kulszową (stosujemy okłady i dietę) i reumatyzm (stosujemy maść). Zasypany cukrem utarty korzeń (syrop) jest idealny przy zapaleniu oskrzeli i kaszlu. Chrzan pasuje do mięs, potraw rybnych, mdłych warzyw i tłustych twardych serów.
Chrzan posadzony w sadzie hamuje rozwój grzybni chorobotwórczej na drzewach oraz neutralizuje promieniowanie dodatnie, na przykład w miejscach przebiegu żył wodnych.
Domowe masło chrzanowe
Składniki
4 szklanki tłustej śmietany
½ szklanki świeżych lub suszonych posiekanych liści chrzanu
1 szczypta soli
Ubijamy śmietanę do momentu, aż uzyskamy gęstą plastyczną masę. Odstawiamy na 5–10 minut, by od masła oddzieliła się maślanka. Odcedzamy przez gęste sito. Następnie zasypujemy miękkie masło (na sicie) liśćmi chrzanu, solimy do smaku i ugniatamy ubijaczką do ziemniaków. W ten sposób pozbędziemy się płynu, a przyprawa dokładnie połączy się z masłem. Gdy masło nabierze gładkiej konsystencji, formujemy je w dowolny kształt. Przechowujemy w lodówce. Należy spożywać z umiarem, szczególnie gdy mamy problemy z nerkami.
Zupa pokrzywowa z chrzanem
Wiosną i jesienią warto jeść tarty chrzan na surowo lub w rozgrzewających i wzmacniających zupach, ponieważ jest naturalnym antybiotykiem.
Składniki
1½ l wywaru warzywnego lub mięsnego
1 garść młodych liści pokrzywy
½ korzenia chrzanu
½ garści liści lebiody
1 pęczek natki z dzikiej marchwi
2 łyżki masła
po ½ łyżeczki soli i białego pieprzu
Umyty korzeń chrzanu kroimy w kostkę. Umyte i osuszone liście pokrzywy, lebiody i nać dzikiej marchwi siekamy drobno. W rondlu roztapiamy masło, dodajemy posiekaną zieleninę, mieszamy i dusimy około 10 minut, następnie wlewamy gorący wywar i doprowadzamy do wrzenia. Przykrywamy i gotujemy na słabym ogniu około 5 minut. Dodajemy pokrojony korzeń chrzanu. Czekamy, aż zupa przestygnie, i miksujemy. Po podgrzaniu doprawiamy solą oraz pieprzem.
Zupa chrzanowa
Składniki
2 korzenie chrzanu
1 łyżka octu jabłkowego
kilka grzybów (np. wodnicha jasnożółta)
3 kawałki suszonego mięsa
1 łyżka smalcu
1 szklanka maślanki
2 szklanki wody
sól
grzanki lub ugotowane na twardo jajko do podania
Do garnka wrzucamy suszone mięso, smalec, grzyby i wszystko zalewamy wodą. Chrzan kroimy drobno i skrapiamy octem. Gdy wszystkie składniki będą miękkie, dodajemy maślankę i chrzan. Delikatnie podgrzewamy (uważamy, by całość się nie zagotowała). Podajemy z grzankami lub z jajkiem ugotowanym na twardo.
Podbiał pospolity to bylina o długich, rozchodzących się płytko pod ziemią kłączach. Kwitnie na przedwiośniu, tworząc piękne żółte kępy kwiatowe. Po przekwitnieniu pojawiają się liście odziomkowe, długoonkowe, okrągławo-wielokątne, o nierówno ząbkowanym brzegu. Młode liście pokryte są kutnerem, u starszych liści kutner jest tylko od spodu, unerwienie mają dłoniaste. Kwiat podbiału, liście, a także gotowe preparaty – syropy, cukierki, herbaty – można nabyć w sklepach zielarsko-medycznych.
Podbiał (kwiat i liście) ma działanie wykrztuśne, przeciwskurczowe, powlekające, ściągające, przeciwzapalne i w niewielkim stopniu przeciwbakteryjne. Sam kwiat w sałatkach działa pobudzająco na apetyt i powstrzymuje nadmierne pocenie. Kwiat w postaci okładu (papki) leczy stany zapalne skóry.
Syrop (z liści lub kwiatów) stosuje się przy chorobach dróg oddechowych: astmie, zapaleniu oskrzeli, nieżycie oskrzeli, podrażnieniu dróg oddechowych u palaczy.
Herbata z suszonego ziela podbiału
W moim domu podbiał bardzo często jest stosowany w postaci suszonej i pity jako herbata w okresie rekonwalescencji po przebytej grypie, przeziębieniu.
Składniki
1 łyżka suszonego ziela podbiał (kwiat i liść)
1 szklanka wody
Susz zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia. Odstawiamy na 15 minut. Odcedzamy i pijemy po jednej łyżce stołowej przed każdym posiłkiem.
Syrop z kwiatów lub liści podbiału
Syrop przygotowany z liści i kwiatów podbiału ma takie samo działanie. Z surowca pozostałego po odcedzeniu można zrobić nalewkę, która działa napotnie, pomaga wydalić flegmę i zmniejsza kaszel. Nalewka z liści będzie bardziej śluzowata.
Składniki
1 l kwiatów lub liści podbiału
1 kg cukru
1 łyżka spirytusu (opcjonalnie)
alkohol 40% (opcjonalnie, do przygotowania nalewki)
Kwiaty lekko gnieciemy i wkładamy do słoika warstwami, raz kwiaty, raz cukier. Kończymy cukrem. Pojemnik zakręcamy i odstawiamy w ciepłe miejsce, ale nie na słońce. Gdy kwiaty puszczą sok (po około tygodniu), zlewamy płyn do butelki. Przechowujemy w chłodnym miejscu. Możemy dodać 1 łyżeczkę spirytusu, by lepiej go zakonserwować.
Pozostałe po odcedzeniu kwiaty lub liście zalewamy alkoholem 40% i odstawiamy na tydzień. Po tym czasie wszystko przecedzamy i butelkujemy.
Dawkowanie
Syrop: 5 razy dziennie po kieliszku.Nalewka: kieliszek przed snem.Sałatka z podbiału i sezamu
Składniki
1 szklanka liści podbiału
1 szklanka liści pokrzywy
½ szklanki liści szpinaku
3 łyżki sezamu
1 łyżka masła
2 łyżki sosu sojowego
1 kieliszek koniaku
Umyte liście wrzucamy na 2–3 minuty na lekko osolony wrzątek, odcedzamy, przelewamy zimną wodą, osuszamy i kroimy w grube paski. Na gorącej patelni prażymy sezam ze szczyptą soli. W rondelku topimy masło, wrzucamy zieleninę, podgrzewamy, wykładamy na ogrzaną salaterkę, skrapiamy sosem sojowym i koniakiem, posypujemy sezamem, mieszamy.
Pokrzywę zwyczajną zna każdy z nas. Jest zdrowsza od niejednej łąkowej piękności. Znajduje zastosowanie zarówno w kuchni i ziołolecznictwie, jak i w kosmetyce. U mnie w domu pokrzywa dodawana jest do rosołu, a zupę pokrzywową jemy co najmniej raz w tygodniu. Uwielbiamy ją w cieście pokrzywowo-czekoladowym, galaretce na słodko i wegańskiej galantynie, chwaściakach, pesto z makaronem, podaną z kluskami... Dzięki niej nie chorujemy, a z katarem radzimy sobie w trzy dni.
UWAGA! Pokrzywę (w każdej postaci) można stosować maksymalnie 25 dni, potem należy zrobić 14 dni przerwy. Ma silne działanie moczopędne i zbyt długie spożywanie prowadzi do odwodnienia, rozrzedza krew, co może powodować krwawienia, ponadto zawiera dużo żelaza, co blokuje wchłanianie witaminy E.
Suszone ziele, tabletki oraz sok z pokrzywy można kupić w sklepach zielarsko-medycznych.
W kuchni wykorzystuje się całe pędy młodej rośliny lub młode liście, które dodaje się do zup, sałatek, jajecznicy, farszów i past kanapkowych. W ziołolecznictwie stosuje się korzeń, liście i nasiona pokrzywy.
Nasiona pokrzywy zbieramy od sierpnia, suszymy. Od września możemy zacząć kurację, jedząc 1 łyżeczkę na wzmocnienie organizmu. U nas w domu zjadamy je razem z musli lub jogurtem.
Pokrzywa spożywana w dowolnej postaci wspiera leczenie układu moczowego, ma działanie wzmacniające, obniża ciśnienie i wspomaga pracę układu pokarmowego.
Zewnętrznie stosuje się ją do leczenia ran, w stanach zapalnych jamy ustnej, błon śluzowych oraz w celu zniwelowania łojotoku i wypadania włosów.
W kosmetyce pokrzywa wchodzi przede wszystkim w skład produktów do pielęgnacji tłustej cery i przetłuszczających się włosów.
Zupa pokrzywowa z pstrągiem
Pokrzywa w takiej postaci odżywia organizm i wzmacnia odporność. Dostarcza niezbędnych substancji czynnych w okresie wiosennego osłabienia organizmu. Zupa z pokrzywą powinna gościć na naszym stole przynajmniej raz w tygodniu.
Składniki
1 pstrąg
1 szklanka drobno posiekanych liści pokrzywy
1 szklanka drobno posiekanych liści szczawiu
3 łyżki twarogu
1 szklanka jogurtu
1 łyżka masła
4 duże liście chrzanu lub kobylaka
sól, pieprz
Pstrąga nacieramy solą, owijamy w liście chrzanu lub kobylaka, odkładamy w chłodne miejsce na 1–2 godziny. Gotujemy rybę w 1½ litra wody na bardzo małym ogniu około 25 minut do zmięknięcia. Wyjmujemy pstrąga – i co ważne – nie wylewamy wywaru. Po przestudzeniu kroimy rybę na kawałki. Posiekaną zieleninę dusimy przez chwilę na maśle pod przykryciem, następnie łączymy ją z przecedzonym wywarem z ryby. Wszystko gotujemy około 5 minut. Ucieramy jogurt z twarożkiem, wlewamy powoli do zupy, dokładnie mieszając. Dodajemy pokrojoną rybę, podgrzewamy (nie gotujemy). Doprawiamy solą i pieprzem.
Kluski z pokrzywą
Jest to jedna ze smaczniejszych form podawania pokrzywy, zwłaszcza tym najbardziej marudnym. Jeżeli łatwo i szybko chcemy uzupełnić braki żelaza, wapnia i potasu w diecie, to zachęcam do „kluskowania”.
Składniki
2 szklanki mąki pszennej typ 450
1 szklanka posiekanych liści pokrzywy
letnia woda
1 jajko
sól
Mąkę mieszamy z posiekaną pokrzywą i solą, dodajemy jajko i wodę. Ilość wody zależy od mąki. Ciasto powinno po zagnieceniu odchodzić od ręki. Ważne, by woda nie była zimna. Po zagnieceniu odstawiamy ciasto na 15–20 minut. Potem dzielimy je na porcje, robimy wałki i kroimy jak kopytka. Wrzucamy na wrzącą, osoloną wodę. Kluski wyjmujemy, gdy wypłyną na wierzch.
Ciasto pokrzywowo-czekoladowe
Składniki
2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
1 szklanka powideł (z kwaśnych owoców)
1 szklanka oleju zmiksowanego z garścią liści pokrzywy
3 jajka
dowolna ilość kakao lub ziaren kakao
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 garść liści pokrzywy
Wszystko (oprócz pokrzywy) miksujemy na jednolitą masę. Dodajemy liście pokrzywy. Przelewamy na blaszkę wysmarowaną tłuszczem i obsypaną bułką tartą. Pieczemy w 180°C przez godzinę. Po 40 minutach sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto się upiekło.
Phali, czyli dzikie rafaello
Składniki
3 garści liści pokrzywy
1 garść liści podagrycznika
1 garść liści czosnaczka pospolitego
½ garści bluszczyka kurdybanka
½ szklanki namoczonych rodzynek
½ szklanki mieszanki ziaren: słonecznik, dynia, sezam
15 pokruszonych herbatników, mielony słonecznik lub bułka tarta (opcjonalnie, do zagęszczenia masy)
Miksujemy pokrzywę, czosnaczek pospolity, podagrycznik i bluszczyk kurdybanek z rodzynkami. Formujemy kulki i obtaczamy w ziarnach. Gdyby masa była zbyt mokra, możemy dodać pokruszone herbatniki, słonecznik lub bułkę tartą.
Chwaściaki
Placki smażone na oleju będą mieć posmak ryby, zaś smażone na smalcu posmak wołowiny.
Składniki
2 duże garści pokrzywy
1 jajko (opcjonalnie)
½ szklanki mąki
sól, pieprz
olej do smażenia
Pokrzywę siekamy, dodajemy mąkę, jajko, przyprawy i ugniatamy, aż pokrzywa puści sok i powstanie lepka masa. Czasami pokrzywa puszcza więcej soku i wtedy trzeba dodać mąki. Formujemy placuszki. Smażymy na rumiano.
Kotlety z żółciaka siarkowego i pokrzywy
Składniki
duży kawałek żółciaka siarkowego
2 garści liści pokrzywy
1 średnia cebula
2 jajka
sól, pieprz
bułka tarta
Żółciak zalewamy wodą i gotujemy około 10 minut od momentu zagotowania. Odcedzamy. Liście pokrzywy, cebulę i żółciak mielemy w maszynce na grubym sicie. Do powstałej masy dodajemy jajka, sól, pieprz. Gdyby masa była za mokra, możemy dodać bułkę tartą. Formujemy kotlety, obtaczamy w bułce i smażymy na oleju na rumiano.
UWAGA! Pokrzywa w daniach działa jak wzmacniacz smaku, dlatego wszystkie dania z jej użyciem doprawia się na końcu.
.
.
.
…(fragment)…
Całość dostępna w wersji pełnej
Karta tytułowa
Karta redakcyjna
Wstęp
Rozdział 1: Jej królewska mość odporność
Rozdział 2: Roślinna podpora odporności
Wiosna
Bluszczyk kurdybanek
Gwiazdnica pospolita
Czosnaczek pospolity
Chrzan pospolity
Podbiał pospolity
Pokrzywa zwyczajna
Mniszek
Czosnek niedźwiedzi
Brzoza
Lato
Kuklik pospolity
Krwawnik pospolity
Bylica pospolita
Macierzanka piaskowa
Wierzba purpurowa
Bez czarny
Przetacznik lekarski
Stokrotka pospolita
Dzika róża
Jesień
Kminek zwyczajny
Kolendra siewna
Cykoria podróżnik
Malina
Chmiel zwyczajny
Rozdział 3: Polskie złoto na odporność – miód
Terapia
Inhalacje z miodu
Roztwór miodu
Rodzaje miodów i ich zastosowanie w apiterapii
Receptury
Rozdział 4: Składniki odżywcze
Witaminy z grupy B
Alkaloidy
Antrachinony
Flawonoidy
Garbniki
Białka
Tłuszcze
Węglowodany
Witamina E
Witamina A
Witamina C
Witamina D
Żelazo
Wapń
Cynk
Rozdział 5: Cztery pory roku w kuchni
Wywary
Wiosenne zupy
Wiosenne tempury
Wiosenne sałatki
Letnie zupy
Letnie sałatki
Jesienno-zimowe zupy
Jarzyny jesienno-zimowe
Sosy do sałatek i tempur
Ziołowe mieszanki przyprawowe dla zdrowia
Rozdział 6: Zapasy na zimę
Kiszonki – panaceum na infekcje
Rozdział 7: Rośliny dezynfekujące
Wiosna
Lato
Jesień
Biogram autorki
Indeks roślin
Alfabetyczny spis przepisów
Literatura