Tytuł dostępny bezpłatnie w ofercie wypożyczalni Depozytu Bibliotecznego.
Tę książkę możesz wypożyczyć z naszej biblioteki partnerskiej!
Książka dostępna w katalogu bibliotecznym na zasadach dozwolonego użytku bibliotecznego.
Tylko dla zweryfikowanych posiadaczy kart bibliotecznych.
Oddajemy w ręce mieszkańców Ziemi Jarocińskiej słownik gwarowy. Zawiera on ponad 1200 wyrazów.
Po co nam taki słownik? Po to - by „ocalić od zapomnienia". Widzimy jak szybko i jak bardzo zmienia się nasz język, jakim jest żywym tworem. Chcemy więc wiedzieć, znać, rozumieć, co nie oznacza, że mamy gwarą się posługiwać. Ale to jest nasza mowa z dziada, pradziada. I tak, jak naszym obowiązkiem jest znać ojczyste dzieje, tak samo powinniśmy znać nasz język. Bądźmy dumni ze swej mowy, pielęgnujmy ją, jak robią to mieszkańcy Kaszub czy Podhala.
[Od wydawcy]
Książka dostępna w zasobach:
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Jarocin (10)
Biblioteka Publiczna Gminy Jaraczewo
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 122
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Jadwiga Podeszwa - ur. w 1943 roku w Osieku. Ukończyła Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, kierunek filologia polska. Pracowała jako nauczycielka języka polskiego w szkołach podstawowych w Mieszkowie i w Cielczy.
Jest autorką tekstów poświęconych stronom rodzinnym. W 1995 roku opublikowała zbiorek opowiadań o Osieku pt. „Tam, gdzie kwitną kaczeńce”. W 2012 roku ukazał się zbiór tekstów poświęconych Mieszkowowi pt. „Tam, gdzie na wsi Miasteczko” Niniejszy słownik jest kontynuacją wydanego w 2003 roku opracowania pt. „Gwara Ziemi Jarocińskiej”. Obok części słownikowej niewątpliwą atrakcję stanowią w nim napisane gwarą żarty oraz „Lokomotywa ” Juliana Tuwima „przełożona” na język gwarowy.
Biblioteka publiczna Miasta i Gminy Jarocin Muzeum regionalne w Jarocinie
Jadwiga Podeszwa
Słownik gwary Ziemi Jarocińskiej
JAROCIN 2014
Wydawcy: Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Jarocin Muzeum Regionalne w Jarocinie
Korekta: Jadwiga Podeszwa, Ilona Kaczmarek, Renata Królak
Projekt graficzny: Muzeum Regionalne w Jarocinie
Druk i oprawa: Drukarnia Projekt
Jarocin, ul. Kusocińskiego 12
ISBN: 978-83-936969-0-1
Oddajemy w ręce mieszkańców Ziemi Jarocińskiej słownik gwarowy. Zawiera on ponad 1200 wyrazów.
Po co nam taki słownik? Po to - by „ocalić od zapomnienia". Widzimy jak szybko i jak bardzo zmienia się nasz język, jakim jest żywym tworem. Chcemy więc wiedzieć, znać, rozumieć, co nie oznacza, że mamy gwarą się posługiwać. Ale to jest nasza mowa z dziada, pradziada. I tak, jak naszym obowiązkiem jest znać ojczyste dzieje, tak samo powinniśmy znać nasz język. Bądźmy dumni ze swej mowy, pielęgnujmy ją, jak robią to mieszkańcy Kaszub czy Podhala.
Jakie wyrazy znalazły się w słowniku?
Przede wszystkim:
- czysto gwarowe, nasze wielkopolskie, znane i często używane w potocznym języku np. pyra (ziemniak), gzika (utarty twaróg), giyry (nogi), ryczka (niski stołek), wymborek (wiadro), szneka (drożdżówka),
- ogólnie znane i używane, jednak gwarowo zmienione np. akordiun (akordeon), bojać się (bać się), frybra (febra), jyżdżać (jeździć), jezdymy (jesteśmy), marjunka (majeranek), fiyżanka (filiżanka),
- przyswojone już w poprzednich wiekach z j. niemieckiego np. faryna (cukier), tytka (papierowa torebka),
- występujące w j. ogólnopolskim, ale mające inne gwarowe znaczenie np. uliczka (furtka), wylizać się (wyzdrowieć), ślywa (obrzęk po uderzeniu), wcinać (jeść z apetytem), groty (meble), ścieżka (przedziałek we włosach),
- zanikające z powodu zaniku przedmiotów i czynności np. kierzynka (maselnica), szuńdy (nosidła do wiader), modre (farbka do bielizny), angielka (kaflowy piec kuchenny), ubiyrać (wiązać snopy), snuć (cerować), siyc (kosić kosą), narzundzać (łatać odzież), ryglować (zamykać na rygiel).
Wyrazy podane są w zdaniach zapisanych tak, by jak najwierniej oddać gwarową wymowę. Wykorzystałam słowa zebrane wiele lat wcześniej, na potrzeby pracy magisterskiej o systemie języka mieszkańców Cielczy. Nie różnią się one od wyrazów używanych w pozostałych miejscowościach Ziemi Jarocińskiej.
Autorka
Słownik gwary ziemi jarocińskiej to rezultat zainteresowań Autorki językiem „małej ojczyzny”, tym fragmentem polszczyzny, która należy do szerszego obszaru językowego, nazywanego w literaturze przedmiotu gwarą wielkopolską lub dialektem wielkopolskim.
Żeby zrozumieć odrębność językową mieszkańców obszaru jarocińskiego, konieczne jest usytuowanie tej grupy językowej w szerszym polu językowo-terytorialnym i terminologicznym. Wyjaśnienia wymaga tu pojęcie gwary. Gwara (gwara wiejska) to odmiana języka różna od polszczyzny ogólnej na wszystkich poziomach językowych - od fonetyki po składnię, charakterystyczna dla mieszkańców na obszarze ograniczonym do kilku lub kilkunastu wsi. Zespół gwar o cechach wspólnych, występujących na większym obszarze tworzy dialekt. Zatem język (gwara) mieszkańców Ziemi Jarocińskiej tworzy z innymi wiejskimi obszarami dialekt wielkopolski. W Polsce mamy pięć dialektów: wielkopolski, małopolski, mazowiecki, śląski, kaszubski (dziś mający już status języka mniejszości narodowej) oraz obszary z nowymi dialektami mieszanymi (głównie w Polsce zachodniej). Dialektyzmy (również te funkcjonujące na obszarze jarocińskim) przeniesione wraz z migracją ludności do miast stanowią znaczną część gwary miejskiej.
Gwara mieszkańców ziemi jarocińskiej na tle ogólnopolskim wyróżnia się na wszystkich poziomach językowych [por. jaka ona jest stara?, pachnie za czymś (za różami), pytać się komu (bratu, matce, ojcu), być do góry (zam. być na górze), w gazecie stoi napisane, zrobić łóżko]. Najliczniejsze i najbardziej widoczne na tle ogólnopolskim są gwaryzmy słownikowe.
Warto zaznaczyć, że odrębność językowa ziemi jarocińskiej, tak jak pozostałych regionów dialektu wielkopolskiego, została ukształtowana przede wszystkim w wyniku dwóch procesów: nierównomiernego wycofywania się z użycia słownictwa dawnej polszczyzny ogólnej (pozostania w polszczyźnie wielkopolskiej pewnych wyrazów, które w innych regionach wyszły z użycia) oraz wpływu języka niemieckiego w okresie zaboru pruskiego. W wyniku tych procesów obecnie w gwarach Wielkopolski występują także elementy archaiczne (archaizmy) i obce współczesnej polszczyźnie regionalnej elementy leksykalne, przede wszystkim germanizmy.
Słownik gwary ziemi jarocińskiej pokazuje, jak zmienia się język w odmianie dialektalnej. Odnotowuje słownictwo znane tylko w dialekcie wielkopolskim (np. brynczeć, churchlać, żgok), ale też występujące na innych obszarach językowych (np. ćmok, chichrać się, giglać, glapa, klekoty, leżanka, modre, nyny). Gromadzi archaizmy wyrazowe, tj. wyrazy, które wyszły z użycia z języka ogólnego, (np. korbol, macoszka, munczkować, mrzygłód, nieusuchany, skopowina), oraz archaizmy semantyczne, czyli wyrazy, których znaczenie zmieniło się w porównaniu z językiem ogólnym (np. angielka ‘kaflowy piec kuchenny’ duda ‘płaczliwe dziecko’). Licznie potwierdzone są w nim także germanizmy, czyli wyrazy i konstrukcje składniowe z języka niemieckiego. Dla przykładu warto tu wspomnieć choćby kilka: ajnfach, bałer, biglować, rojber, szneka, szpas, tytka, zorgować.
Słownik gwary ziemi jarocińskiej pokazuje, jak bogaty i różnorodny jest język mieszkańców wsi. To przede wszystkim język nacechowany ekspresywnie, skupiający uwagę na szczegółach codzienności. Z tego właśnie zakresu można wyodrębnić kilka grup znaczeniowych, zawierających wyrazy o różnym zabarwieniu, jak np. ironiczne, obelżywe, lekceważące, wulgarne, ale też pieszczotliwe i zdrobniałe. Dość przywołać kilka przykładów, np. dotyczących kręgu semantycznego określeń niechlujstwa (czasownikowe i rzeczownikowe): ubrechtać sie, unorać, umorusać, umurzyć, upaprać sie, uszargać, uślungrać, uświnić sie, utorać, utytłać, uwolać, zapaskudzić oraz czornas, fleja, flejtuch, flundra, glajda, glugla, łepapraniec, morus, szusz-wol, szmodruch, ślungwa, świntuch.
Prezentowana publikacja, bogaty zbiór ponad 1200 wyrazów, została napisana na podstawie materiałów zebranych przez Autorkę w kilku wsiach ziemi jarocińskiej, tj. Cielczy, Bachorzewie, Cząszczewie, Mieszkowie, Osieku, Radlinie, Tarcach, Wilkowyi oraz Wolicy Pustej. Powstały w ten sposób Słownik potwierdza, jak wnikliwą obserwa-torką rzeczywistości i doskonałym użytkownikiem odmiany gwarowej polszczyzny jest Autorka. Słownik dokumentuje historię i współczesność polszczyzny, zjawiska językowe, które ciągle się zmieniają i które są ulotne.
dr Aneta Kołodziejczyk-Trawińska
ady/adyć - przecież, jednak
Ady dej mu pore groszy, bo sie chopok narobiuł.
ajnfach (z j. niem.) - prosto, łatwo
Aby ci sie zdo, że to bydzie tak ajnfach.
ajntop (z j. niem.) - gęsta zupa, obiad 1-garnkowy Matka na dwa dni ajntopu nagotowała.
ajnzol (z j. niem.) - gwóźdź, kawał metalu
Tegu ajnzola ni móg z dechy wyciungnuńć.
akordiun - akordeon
Łyn tak na akordiunie wygrywoł, że giyry same płedrygi-wały.
alkiyrz - mały pokój, często sypialny
Miedzi zaro po weselu płeśli spać du alkiyrza.
ancug (z j. niem.) - ubranie, garnitur
Na łedpust zawdzioł nowiutki ancug.
angielka - kaflowy piec kuchenny
Mlyko mi wykipiało, a w angielce zgasło.
angryst - agrest
Stare kierzki angrystu już my powywolali.
ani dudu - nic, ani trochę
Karmelki kupiuła, ale ani dudu dzieciokum nie dała.
aprykoza (z j. niem.) - brzoskwinia, morela
Latoś aprykozów nie bydzie, bo kwicie zmarzło.
arkuszerka - położna
jedna arkuszerka to na pore wsi buła.
aryndować - dzierżawić
Łyn te łunke bez pore lot aryndowoł.
astrych - podłoga z cegieł
Piyrwy my mieli astrych w izbie i wgiyry nos ziymbiuło.
babol/babok - śluz i brud z nosa
Wysmorgej te babole!
babrać - mieszać, grzebać
Łyna czeguś babrała w taki czorny żyburze.
ba cha nd ryje - nieporozumienia, swary
U tych pijusów to ciyngiym jakiesiś bachandryje buły.
bachor - dziecko
Uskrum te bachory, bo za dłeś cumprujum.
badejki (z j. niem.) - kąpielówki
Ktu to widzioł, żeby dziewucha chopokowi badejki kupowała!
bajzel - bałagan
Ta u niych w chałupie ciyngiym bajzel jes.
baka (z j. niem.) -
1) policzek: Łyny te baki to oż sie świycum.
2) pośladek: Ino patrz, jak łyna tymi bakami świgo,jak lyzie.
bal/balka - kloc drewna
Połnum fłyre balek przywieźli my z błeru.
bałor (z j. niem.) - zamożny gospodarz
Łym buł za parobka u bałora.
bamber (z j. niem.) - rolnik, chłop
Tero to bambrum płoży, a i tak ciyngiym jym źle.
bana (z j. niem.) - pociąg, lokomotywa
Downi to wedle bany zygory stalowali.
bania - dynia
Ale wielachno bania wum urosła!
barachło - śmieci, byle co
Tyle tegu barachła mieli w szopie, że du dymka uprzuntali.
barczyk - orczyk
Urwoł sie hok łed barczyka przy włezie.
barłoga - klient karczmy, często pijany
Downi głeśdńce tak dugo buły łetwarte, jak dugo barłogi siedzieli.
barłożyć - bałaganić
Jak żeś nabarłożuł, to tero posprzuntej!
barłóg -
1) resztki zboża, słomy: Nie wyćpuj barłogu, bo sie przydo.
2) zmięte, brudne posłanie: Leżoł w takiym barłogu, że oż wstyd!
basia - owca
Zaro wygnej basie na łegród!
baśki - kotki wierzbowe, bazie
Narwali my baśków na Palmowum Niedziele.
bebech - wydatny brzuch
Łebżar sie tak, że oż bebech mu sie wysadziuł.
bebłotać - niewyraźnie mówić
Jak łyn se popije, to bebłoce, nie wiada co.
beczeć - płakać
U ni to dziecioki co rusz czeguś beczum.
bejmy - pieniądze
Wuja z Ameryki jym bejmów nasłoł, to sie wybudowali.
bejt - bardzo zmęczony
Po ty robłecie, to durch bejt bułym.
berbelucha -
1) brudna woda: Wygichła te berbeluche du wymbłerka.
2) nieapetyczna zupa: Berbeluchy chłepu nagotowała i nie kcioł ji zryć.
besiung - nasyp, skarpa
Downi na besiungach paśli krowy i siekli trowe.
bestry - pstry
Łed naszy bestry my mieli dłeś mlyka.
betka - grzyb
Dziecioki tyła betków nojdły, że du dymka buła z niymi robłeta.
bez - przez
Przeloz bez płet i już gu nie buło!
biba - uczta, libacja
Mnie tyż na tum bibę zawołali.
biber - uczestnik libacji
Pinciu tych bibrów buło, a hałasu narobiyli na cołkum wieś!
bigiel (z j. niem.) - wieszak na odzież
Jake i kabot uwiesiuła na biglu.
biglować (z j. niem.) - prasować
Łyna to gatki tyż biglowała.
biksa (z j. niem.) - puszka
Kupiułśtyry biksy łelejny farby.
binda (z j. niem.) - podpaska
Downi dziewuchy se bindy prały, a tero wyćpujum.
biylić - malować ściany
Na Wielkanoc wszyskie izby my biylyli.
blajoki - drobne pieniądze/monety
Wysypoł blajoki z płetmanejki i doł dzieciokum.
blakotać - uporczywie szczekać
Pies cołkum nłec blakotoł, że spać nie szło.
blazować (z j. niem.) - jaśnieć, świecić
Jego laterka tak blazowała, że kożdyn kunt łeświyciuł.
blekot - trująca roślina
Tak waryjowoł, jakby sie blekotu nażar.
blubrać - opowiadać głupstwa
Przestuń już blubrać i tak nikt cie nie sucho.
blubry - brednie, głupoty
Blubry łepowiadoł i myśli, że ktu gupi jes.
blung - belka w stodole
Łyn to se na blungu skowoł flaszkę.
błodynie - ponoć, prawdopodobnie
Błodynie stary Grzelok umar.
błolynga - wrzód, czyrak
Dupiyro jak mu błolynga pynkła, to mu ulżuło.
boba - zimowa czapka, wełniana lub futrzana
Ino zawdzi bobe, bo mróz!
bobek/bobel - kał zbity w kulkę
Zgornioł psie bobie i bobki łed kłezy.
bober - bób
Dzisiej wum ugłotuje młedygu bobru na lebiod.
bobka - kowadełko do klepania kosy
Wbiuł bobke w pinek i klepoł kłese.
bojowisko - klepisko w stodole
W stodłole, na dole, na bojowisku tańcowoł, nie umioł, dustoł po pysku.
boi - chrzciny
Na bólu byli krzaśni i ze dwadzieścia głeści.
borchać sie -
1) gniewać się, złościć: Nie borchej sie, bo ni mosz łe co!
2) wybuchnąć, parsknąć: W piecu borchło, oż iskry na izbę strzeluły.
borowy - gajowy
Uciykej, bo borowy mofuzjum!
bożerany - rózgi (obyczaj wielkopiątkowy - smaganie dzieci rózgą)
My jeszczy spali, jak matka num dała bożerany.
bóżnica - synagoga
W Jarocinie to bóżnica du dzisiej stłoi.
brachol - brat (zgrubienie)
Młejygu brachola wziyni du wiejska.
brawynda - człowiek marudny
Jo to z takum brawyndum bym nie strzymała.
brecha - łom
Jak wziyni breche, to kamiń z dziury ruszyli.
brechtać sie - taplać się w wodzie, w błocie
Kaczki to sie lubium brechtać we włedzie.
broić - dokazywać, psocić
Tyn wasz Jachu to co rusz cosik zbroi.
bruździć - robić coś na przekór, przeszkadzać
Sołtys zwołoł zebranie, a stary Stachowiok ino na niym bruździuł.
bryja - coś gęstego
Ta jei grochówka to buła jedno bryja.
brynczeć - marudzić, naprzykrzać się
Tak dugo matce brynczoł, oż mu dała na nowe trepy.
bryndka - denaturat
Nowiykszy pijus to i bryndki sie napije.
brynkot - nudziarz, maruda
Ady już przestuń, ty brynkocie!
bryzgolić - opowiadać bzdury
Jo mu nie wierze w to, co łyn bryzgoli.
brzuchowina - świeży boczek
Jo na brzuchowinie kwaśne głotuje na łebiod.
brzuszki - łydki nóg
Na lewym brzuszku miała sińca.
bujnuć - okłamać
Łyn znowu jum bujnuł, a łuna mu wierzy.
bubek - walet (figura w kartach)
Tyn bubek ci sie ta na wiela nie zdo.
bumblować - obijać się, unikać pracy
Łyn buł taki nygus, że ino by bumblowoł.
bums - zabawa w domu, prywatka
W każdum sobłote miedzi lecieli na bums du łerganisty.
buncać - uderzać, szturchać
Jak sie chopoki zaczyni buncać, zaro jych rozegnołym.
bury - beżowy, lekko brązowy
Dzie sie tyn nasz bury kłet zapodzioł?
burzyny -
1) piana: Dyszcz tak loi, oż burzyny buły na drudze.
2) osad np. na rosole: Pilnuj rosołu i zawczasu płezbiyrej burzyny.
być na imię - być grzecznym, być w porządku
Jak dustoł smary, to tero chopok jes na imię.
bymbyn - dziecko
Ciotka przywiezła bymbnum zabowitka.
byrda - podgardle
Złapołgu za byrde i zaczun dusić!
bździć - puszczać wiatry (bąki)
Ktuś tu sie zebździuł, bo śmierdzi.
bźdźiungwa -
1) niemiła, nieźnośna dziewczynka: Bydziesz mi tu pyskowała, bźdźiungwo jedna?
2) pluskwa: Jak bźdźiungwa usiuńdzie na drzuzgowce, to zaro jum czuć!
cacko z dziurkum - coś ładnego, ale nieokreślonego
Nu, to co byś kciała - cacko z dziurkum?
capnuńć - chwycić coś szybko
Capnuł szneke i polecioł du chopoków.
cebula - dziura np. w skarpecie
Na piyntach mioł w szkarpytkach cebule.
cep - tępak
Co jo sie byde z takiym cepym rozgadywoł?
cieciać sie - zachowywać się jak dziecko, kapryśnie Przestuń sie cieciać, jydz, co nagotowałam.
cielno - krowa w ciąży
Jak krowa jes cielno, daje mni mlyka.
chabrynzie - śmieci, odpady
Muszymy uprzuntnuńć te chabrynzie za stodołum.
chajtnuńć sie - ożenić się
Parobek mi sie chajtnuł i tero ni mo ktu robić.
chaman - bezczelny, niegrzeczny chłopak
Łeciec sie w grobie przewroco, jak widzi, jaki chaman z ciebie rośnie.
chichrać sie - śmiać się, chichotać
Łyna to i w kłeściele sie czasym chichro.
chimera - kaprys
Jo ci te chimery z dupy wybije!
chlabra - szaruga, plucha
Na takum chlabre lepi z chałupy nie wyłazić!
chłypnuńć - pociągnąć łyk napoju, połknąć
Chłery aby dwa razy chłypnuł i wiyncy nie kcioł.
chorchać - odkrztuszać, pluć
Łyn tak chorchoł, że oż sie brzydziuło.
chować - hodować
Łyni chowajum se kury, kaczki, gynsi i guły.
chójka - choinka, młody świerk
W tych chójkach my znojdli cołkie place maśloków.
chrabyńścić - chrzęścić
W kuminie cłeś cołkum nłec chrabyńściuło.
chruściki - faworki
Na zapusty my nasmażyli chruścików.
chrympać - ciąć nierówno
Tyn nłyż tak chrympie, weź gu se nałostrz!
chuderlok - chudy, mizerny człowiek