Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Jest Ktoś, kto kocha cię najbardziej na świecie, dając ci przy tym absolutną wolność. Nie przestaje wierzyć w ciebie, nawet gdy popełniasz błędy. Cały czas czuwa nad tobą, a najtrudniejsze sytuacje, w których nie widzisz nadziei, potrafi przemienić w coś dobrego.
Wyrozumiały, cierpliwy, wierny, kochający… – Miłosierny Bóg. Ta książka pomoże ci się z Nim spotkać.
Proponowanym sposobem modlitwy w książce jest medytacja ignacjańska. Książka służy też jako podręcznik do rekolekcji pierwszego tygodnia ćwiczeń duchowych św. Ignacego Loyoli.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 129
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Ta książka jest tania.
KUPUJ LEGALNIE.
NIE KOPIUJ!
o. Remigiusz Recław SJ
Spotkanie
z Miłosierdziem
I Tydzień
Rekolekcji Ignacjańskich
Nihil obstat: L.dz. 2013/06/NO/P
Za pozwoleniem
Przełożonego Prowincji Wielkopolsko-Mazowieckiej
Towarzystwa Jezusowego – o. Tomasza Kota SJ
Warszawa, 22 kwietnia 2013 r.
Książka nie zawiera błędów teologicznych
Redakcja i korekta:
Joanna Sztaudynger
Beata Szymczak-Zienczyk
Grafika i skład:
Bogumiła Dziedzic
© by o. Remigiusz Recław SJ
© by Mocni w Duchu
Łódź 2013
Wszelkie prawa zastrzeżone
ISBN 978-83-61803-60-7
MOCNI W DUCHU – Centrum
90-058 Łódź, ul. Sienkiewicza 60
tel. 42 288 11 53
mocni.centrum@jezuici.pl
www.odnowa.jezuici.pl
Zamówienia
tel. 42 288 11 57, 797 907 257
mocni.wydawnictwo@jezuici.pl
www.odnowa.jezuici.pl/sklep
Wydanie pierwsze
Dzień I
KONFERENCJA I
Medytacja ignacjańska
Schemat medytacji ignacjańskiej
PRZYGOTOWANIE DO MEDYTACJI – do 15 min.
– Przeczytaj dany fragment Pisma św.
– Przeczytaj wprowadzenie do medytacji i wybierz treści ważne dla ciebie.
– Zapragnij prośby o owoc medytacji.
-----------------------------------
† MEDYTACJA – 45 min.
– Modlitwa przygotowawcza
– Obraz
– Prośba o owoc medytacji
Treści rozważ w trzech krokach:
1. Co wskazuje Bóg?
2. Jak to się odnosi do twojego życia?
3. Wyciągnij pożytek duchowy
Rozmowa końcowa †
-----------------------------------
REFLEKSJA PO MEDYTACJI – 15 min.
– Zawsze ją notuj.
– Napisz, jak rozważana treść odnosi się do ciebie i jak na nią odpowiedziałeś.
– Spisz to, co mówiłeś Bogu i co On mówił tobie.
– Napisz też o uczuciach, które ci towarzyszyły.
Przygotowanie do medytacji robimy samodzielnie na podstawie tej książki. Przeczytaj dwa lub trzy razy fragment Pisma świętego, proponowany na daną medytację. Następnie przeczytaj wprowadzenie do medytacji, które znajduje się w książce. W czasie czytania zaznacz fragmenty, pojedyncze zdania lub słowa, które wydają ci się szczególnie ważne, czyli to, co na modlitwie chciałbyś poruszyć, bo czujesz, że dotyka twojego życia. Zakreśl to, co cię najbardziej interesuje. Przeczytaj też prośbę o owoc danej medytacji. Zapragnij tego, o co będziesz prosił Boga.
Medytacja zaczyna się i kończy znakiem krzyża. Od znaku krzyża do znaku krzyża przyjmujemy, że mija 45 minut. Jeśli ten czas jest dla ciebie za długi, to odprawiając rekolekcje w życiu codziennym, możesz go skrócić. Wyznacz sobie wówczas, na przykład, 30 minut na modlitwę.
Początek medytacji składa się z trzech elementów, jak akord z trzech dźwięków: prośby, wyobraźni, prośby.
Pierwszą prośbę nazywamy modlitwą przygotowawczą. Powtarzamy ją za św. Ignacym. Możesz ją zapisać na okładce w zeszycie, bo ona będzie odmawiana przed każdą medytacją. Chodzi w niej o to, abyśmy nie oszukiwali się w czasie modlitwy, ale stawali w prawdzie przed Bogiem. Modlitwa ta brzmi:
„Spraw, Panie, aby wszystkie moje myśli, pragnienia, decyzje i czyny były skierowane ku większej Twojej służbie i chwale”.
Nie trzeba tej modlitwy powtarzać słowo w słowo, ale prosić, aby być uczciwym przed sobą i wobec Boga. Innymi słowy: „Proszę Cię, Panie, o lojalność wobec Ciebie, o otwartość w słuchaniu Twojego słowa”.
Punkt drugi to wyobrażenie sobie sytuacji, o której mówi dany fragment Pisma świętego. Wyobraź sobie zatem to, co mówi Jezus, co mówią uczniowie, inni ludzie. Zobacz, jak się zachowują, jak wyglądają ich twarze, ubrania. Wyobraź sobie to tak, jakbyś tam był. Stwórz obraz, który będzie cię „trzymał” w medytacji, będzie punktem odniesienia, do którego powrócisz w razie rozproszenia. Ponieważ wyobraźnia każdego z nas jest inaczej ukształtowana, będą to obrazy bardzo indywidualne. Ważne jest jednak, aby zobaczyć siebie – wśród uczniów, czy gdzieś z boku, bądź przy Jezusie. Czasem istotne jest też uświadomienie sobie, że po prostu nie możesz siebie zobaczyć w danej sytuacji opisanej w Piśmie świętym.
Druga prośba jest podawana przy każdym wprowadzeniu do medytacji. Jest prośbą o konkretny jej owoc. To bardzo ważny moment modlitwy, ponieważ mówi o twoich pragnieniach wobec Boga.
Następnie jest czas na medytowanie. Nie bierzemy pod uwagę wszystkich treści, ale tylko te wcześniej przez siebie wybrane podczas przygotowania. Nie jest ważne, aby „przerobić” wszystko i w odpowiedniej kolejności. Na początku zajmij się tym, co jest dla ciebie najważniejsze.
Rozważając daną treść, przejdź ją według trzech kolejnych kroków:
1. Co Bóg mówi?
2. Jak to się odnosi do twojego życia?
3. Wyciągnij pożytek duchowy.
Ważne jest, aby z każdą wybraną treścią przejść wszystkie te trzy kroki. Medytacja jest odniesieniem słów Boga do życia. Dlatego zatrzymujemy się głównie na punkcie 2. i 3. To, co mówi Bóg – to treści zakreślone, które chcesz rozważać. Ważne jest, aby w medytacji odnieść je do siebie.
Gdy okaże się, że zostało ci kilka minut do końca, przeprowadź tzw. rozmowę końcową, będącą podsumowaniem całej medytacji. Następnie swoimi słowami sformułuj modlitwę do Boga, który jest blisko. Rozmawiaj jak przyjaciel z przyjacielem, powiedz o tym wszystkim, co się wydarzyło.
Na koniec medytacji odmów Ojcze nasz lub inną proponowaną modlitwę. Zrób znak krzyża (†).
Po medytacji poświęć chwilę, aby zapisać to, co podczas niej przeżyłeś. Opisz szczególnie drugi i trzeci krok – jak Słowo Boże odnosiło się do twojego życia i co z tym zamierzasz zrobić. Nazwij pragnienia, uczucia, zarówno radosne, jak i smutne. Zapisuj też rozproszenia. Pozwoli ci to dostrzec i zrozumieć, dlaczego, na przykład, nie umiesz zaufać Bogu do końca. Oczywiście nie chodzi o sporadycznie pojawiającą się myśl, ale nagminne rozproszenia. Oznaczają one, że istnieje problem, z którym trzeba się zmierzyć.
Jeśli masz trudność z zapisywaniem swoich doświadczeń podczas medytacji, to robienie notatek będzie doskonałą szkołą konkretyzowania przeżyć duchowych. Na początku może przychodzić ci to niełatwo, jednak dobrze jest nauczyć się nazywania doświadczeń duchowych, właśnie poprzez pisanie refleksji – to, co przeżywasz, ubierasz w słowa. Refleksja nie jest modlitwą, ale powtórnym zastanowieniem się nad tym, co usłyszałeś podczas medytacji. Na jej zakończenie możesz się pomodlić i podziękować Bogu za medytację.
Medytacja I – Wzrost roślinki
(Mk 4, 26-29)
Przygotowanie bliższe
† Modlitwa przygotowawcza:
Spraw, Panie, aby wszystkie moje myśli, pragnienia, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu.
Obraz do medytacji:
Przywołaj obraz roślinki, o której Jezus mówi w tej przypowieści. Roślinka rośnie przez cały czas, ale jej wzrost na co dzień jest niezauważalny – widać go dopiero po czasie. Zobacz, że jedne okoliczności sprzyjają wzrostowi roślinki, a inne przeszkadzają, a wręcz ją niszczą.
Prośba o owoc medytacji:
Abym zobaczył, co mi pomaga wzrastać, a co hamuje mój rozwój. Bym we wszystkim zaufał Chrystusowi.
1. Wzrost
•Popatrz na roślinkę i na to, co przyczynia się do jej wzrostu: dobre nasłonecznienie, właściwa ilość wody, odpowiednie nawozy. Zobacz, kto roślinkę nawadnia, kto ją obmywa. Daj sobie chwilę, aby popatrzeć na osoby, które o roślinkę dbają, oraz na wszystkie okoliczności, które przyczyniają się do jej wzrostu.
•Następnie zobacz to samo w swoim życiu. Co karmiło cię od ostatnich rekolekcji? Co dawało wzrost? Co było źródłem twojej radości i nadziei? Co ci pomagało? Możesz też zapytać, co nadaje smak twojemu życiu, czego chciałbyś ciągle doświadczać? Co jest dla ciebie dobre? Zobacz też osoby, których obecność pomagała ci we wzroście. Podziękuj za nie Bogu.
2. Przeszkody
• Popatrz na roślinkę i zobacz, co ją niszczy? Może zbyt mocny wiatr? Może zbyt dużo słońca? Może ktoś ją kopnął i połamał? Może zbyt obficie podlał i zaczęła gnić? Zobacz różne czynniki i okoliczności, które niszczą roślinkę.
• Odnieś to teraz do swojego życia. Co od ostatnich rekolekcji zabierało życie Boże w tobie? Co zabierało ci radość, wiarę, miłość, nadzieję? Co lub kto hamował cię w rozwoju i zniechęcał? Które relacje, rozmowy, spotkania, filmy? Co uznajesz za nieudane w życiu od ostatnich rekolekcji?
• Możesz też zobaczyć, co powoduje, że zatrzymałeś się w miejscu i nie rozwijasz się – nie realizujesz ślubów zakonnych, małżeńskich, nie podejmujesz decyzji. Możesz przyjrzeć się temu, czego boisz się podjąć w życiu, co cię odrzuca. A co sam zepsułeś i chciałbyś naprawić? Jakie obowiązki wziąłeś na siebie niepotrzebnie albo w co wszedłeś i chciałbyś się wycofać?
3. Ważne podczas rekolekcji
• Patrząc na to, co dawało wzrost roślince, zastanów się, co jest ważne i pomaga w twoim wzroście. Warto przyjrzeć się temu na rekolekcjach, aby to pomagało ci jeszcze bardziej w byciu Bożym.
• Popatrz też na to, co przeszkadzało ci w kroczeniu za Jezusem i zakłócało twoją relację z Bogiem. Na to też warto zwrócić uwagę podczas rekolekcji.
• Za dobro doświadczone w ciągu minionego roku – podziękuj Bogu. Za swoje upadki – przeproś Go.
Rozmowa końcowa:
Porozmawiaj z Jezusem jak przyjaciel z przyjacielem.
Zakończ modlitwą Ojcze nasz. †
Notowana refleksja
Medytacja II – Zacheusz
(Łk 19, 1-10)
† Modlitwa przygotowawcza
Obraz do medytacji:
Popatrz na Zacheusza, który wspina się na drzewo. Zobacz, jak na nim siedzi i wyczekuje Jezusa.
Prośba o owoc medytacji:
O wielkie pragnienia, bym bardzo chciał spotkać się z Jezusem.
1. Przeszkody i ograniczenia
• Dla Zacheusza ograniczeniem był niski wzrost – musiał stawać na palcach, by dorównać innym – ludzie często zasłaniali mu pole widzenia, a w konsekwencji utrudniali dostęp do Boga. Zobacz, co jest twoim „niskim wzrostem”, co cię ogranicza w działaniu i w spotkaniu z Bogiem, a także, co cię ogranicza w relacjach z ludźmi.
• Ograniczeniem Zacheusza była też etykieta, która do niego przylgnęła – że jest grzesznikiem. Jednak podobnym ograniczeniem może być zbyt dobra opinia na twój temat. Ktoś mówi, że jesteś święty, a ty wiesz, że to nieprawda. Czasem, aby sprostać oczekiwaniom innych, stajesz na palcach, by myślano, że rzeczywiście jesteś doskonały. Przyjrzyj się opiniom i półprawdom o sobie, które utrudniają ci prawdziwe spotkanie z Bogiem.
• Przyjrzyj się też towarzystwu, w którym przebywał Zacheusz – byli to celnicy (grzesznicy, dla których inni ludzie zupełnie się nie liczyli). Odnieś to do siebie. Wśród jakich ludzi przebywasz? O czym rozmawiasz? Jakiego słownictwa używasz?
• Zacheusz był zwierzchnikiem celników. W jego życiu ważną rolę odgrywały tzw. układy. Jakoś doszedł do funkcji, którą pełnił (być może za pomocą kłamstwa, donosów czy innych nieczystych zagrywek). Musiał w tych układach funkcjonować, co stanowiło ogromne utrudnienie w spotkaniu z Bogiem.
• Przeszkodą w nawiązaniu relacji z Bogiem było również jego bogactwo. Przyzwyczajenie, że wszystko można kupić, i ciągła pokusa, aby wciąż coś nabywać.
2. Walka o wielkie pragnienia
• Zobacz serce Zacheusza i jego wewnętrzną determinację, by koniecznie spotkać Jezusa. On był gotowy zrezygnować ze wszystkiego, przekroczyć swoje ograniczenia, by doszło do spotkania. Nie martwił się, że się pobrudzi na drzewie, że podrze ubranie, że się ośmieszy, gdy inni zobaczą zwierzchnika celników w tak nietypowej sytuacji. Odnieś to do swojego serca. Czy w tobie jest taka determinacja? Czy jesteś w stanie przekroczyć siebie, zaprzeć się siebie, by zawalczyć o Jezusa w swoim życiu?
• Wejście Zacheusza na drzewo to pomysł jego serca na spotkanie z Panem. Dla poważnego człowieka to dość szalone posunięcie. On jednak miał odwagę na realizację tego pomysłu. Możesz w tym kontekście zobaczyć swoje pragnienia i to, co je hamuje. Spróbuj zobaczyć walkę, która toczy się o twoje serce – jest to walka między twoimi pragnieniami, a pojawiającymi się przeszkodami.
• Jezus odpowiada na pragnienie Zacheusza, na jego determinację. Zatrzymuje się przy człowieku wielkich pragnień, który ma gorące serce. W tym kontekście przyjrzyj się swoim pragnieniom. Czym dzisiaj żyjesz? Czy tak jak Jezus patrzysz w górę, czy raczej poddajesz się i twoje pragnienia stają się przyziemne? Twój sposób patrzenia na świat wpływa na rodzaj pragnień, które się w tobie rodzą. Kiedy dostrzegasz w mężu lub żonie dobro – to rozbudzasz pragnienia ku waszej jedności i miłości. Natomiast kiedy zwracasz uwagę tylko na zło – dobre pragnienia gasną, a rodzą się niskie.
• Zacheusz jest kreatywny w realizacji dobra (zobaczył drzewo i wpadł na pomysł, że ono mu pomoże w spotkaniu z Jezusem). Zacheusz tak interpretuje okoliczności, aby pomagały mu w spotkaniu z Jezusem. Dotychczas był kreatywny w realizacji zła. Gdy pojawiły się w nim dobre pragnienia – zaczął być pomysłowy w dobrym.
3. Spotkanie, które przemienia
• Niektóre spotkania z Jezusem przemieniają serce. Ale bywają też i takie, które są bezskuteczne. Przyjrzyj się jednym i drugim. Ich owoce zależą od tego, z jakim nastawieniem przychodzisz na spotkanie. Jako przykład może posłużyć Msza święta czy medytacja. To od twojego serca zależy, co Jezus będzie mógł w tobie zdziałać. Jeśli masz zamknięte serce i jesteś pochłonięty sprawami ziemskimi – możesz wyjść ze spotkania zupełnie nieprzemieniony.
• Zdarza się, że mówisz Jezusowi wielkie słowa i oddajesz Mu swoje życie. Co z tego wynika? Czy realizujesz swoje deklaracje?
• Trudności życiowe mogą przemienić się w dobro. Złe towarzystwo, w którym przebywał Zacheusz – stało się miejscem do ewangelizacji. Bogactwo mógł wykorzystać do pomocy ubogim. Jego niski wzrost sprawił, że musiał wejść na drzewo, by zobaczyć więcej. Układy, w których tkwił, doprowadziły do wielkiej uczty grzeszników z miłosiernym Jezusem. Kiedy przyjmujemy Jezusa całym sercem – wszystko może posłużyć ku dobremu.
Rozmowa końcowa:
Porozmawiaj z Jezusem o swoich pragnieniach.
Zakończ modlitwą Ojcze nasz. †
Medytacja III – Symeon
(Łk 2, 25-35)
† Modlitwa przygotowawcza
Obraz do medytacji:
Zobacz twarz Symeona, który stoi u wejścia do świątyni. Zobacz jego radość z powodu spotkania Jezusa i Świętej Rodziny. Popatrz na zaskoczenie Maryi i Józefa, na ich twarze, reakcje i gesty. Posłuchaj, co mówią.
Prośba o owoc medytacji:
O wielkie pragnienia, abym rozpoznał i przyjął Jezusa.
1. Symeon – człowiek młody
• Dla Symeona podeszły wiek nie był przeszkodą do bycia młodym duchowo – pomimo tego, że był u schyłku życia, zachował młodość duszy, serca i myśli, wewnętrzną otwartość na nowość i na Ducha Świętego. Symeon był człowiekiem, który dawał się prowadzić Bogu.
• Można być człowiekiem starym duchowo, będąc młodym wiekiem. Człowiek stary duchowo jest zamknięty na nowość, nie czeka na zaskoczenie. A miłość jest zaskakująca. To zaskoczenie jest dwojakie: w przyjmowaniu miłości oraz w jej dawaniu.
• Człowiek stary wewnętrznie przyjmuje postawę: „ja już swoje wiem”. Żyje jubileuszami, zaszczytami, „medalami”, kiedyś przeżytymi rekolekcjami. Oczekuje uznania i poklasku. A Bóg chce, abyś to zostawił i poszedł dalej – ku nowemu. Potrzebuje ciebie młodego!
• Zastanów się, czy nie ulegasz schematom w swoim sposobie myślenia, a przede wszystkim, czy twoja wiara nie stała się skostniała. Schematy (także duchowe) z jednej strony dają poczucie bezpieczeństwa, ponieważ idziemy znaną drogą. Z drugiej jednak strony, wchodząc w schematy na drodze wiary, można rozminąć się z wolą Bożą. Będąc przekonanym, że wszystko jest poprawnie, można nie zauważyć Boga.
2. Gotowość do przyjęcia Jezusa
• Choć Symeon był w podeszłym wieku – miał młode serce. Wyczekiwał Jezusa i był gotowy, by Go przyjąć. Cały czas czekał na znak, by ruszyć do przodu, by pójść za głosem Bożym. Codziennie na nowo. I tak znalazł się przy bramie świątyni, by spotkać i rozpoznać Mesjasza.
• W tym kontekście możesz się przyjrzeć swojej codziennej modlitwie. Jak zaczynasz dzień? Z jakim nastawieniem? Czy wstajesz dla Jezusa? Czy chcesz żyć dla Niego? Czy może wolałbyś przespać całe życie? Zbadaj klimat swojego serca.
• Zauważ, że Symeon nie przespał spotkania z Jezusem. Podjął wysiłek, by pójść do świątyni. Aby tak się stało – musiał wcześniej dbać o swoją kondycję duchową, pielęgnować dobre cechy charakteru. Wyczekiwał Boga, był człowiekiem sprawiedliwym i pobożnym. Sprawiedliwy – czyli prawy, bez podstępu. Prawość pozwala na miłość. Człowiek nie kalkuluje, ale po prostu kocha. Pobożny – czyli łączący modlitwę z życiem. Wyczekujący – czyli otwarty i młody. Te cechy serca Symeona pozwoliły mu spotkać się z Jezusem. Odnieś to do siebie. Czy dbasz o takie cechy w sobie?
• Symeon był człowiekiem, na którym spoczywał Duch Święty. Przyszedł do świątyni za Jego natchnieniem. My również mamy wiele dobrych poruszeń, ale bardzo często brakuje nam odwagi albo czasu, aby za nimi pójść. A wierność takim poruszeniom doprowadza do spotkania z Jezusem.
3. Owoce przyjęcia Jezusa
• Owocem spotkania z Jezusem jest nowość. Symeon modlił się przez całe zycie w określony sposób, a teraz otworzył się na nową modlitwę. Posłuchaj tych natchnionych słów, które wynikają z doświadczenia spotkania z Jezusem. Zapragnij pójść taką drogą duchową jak Symeon.
• Owocem przyjęcia Jezusa jest to, że Symeon wypowiada proroctwo. Przyjmuje charyzmaty, które rodzą się po spotkaniu z Mesjaszem.
•