Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Książka po angielsku z tłumaczeniem na polski.
Metoda Ilyi Franka pozwala uczyć się języka przy okazji czytania ciekawych książek w języku oryginalnym z wplecionym dosłownym tłumaczeniem. Całą zawartość książki podzieliliśmy na akapity i dodaliśmy 100% tłumaczenia, dlatego nie będziesz miał problemów ze zrozumieniem treści.
Najpierw czytasz akapit z tłumaczeniem, następnie czytasz ten sam akapit bez tłumaczenia, czyli “płyniesz bez asekuracji”. Właśnie wtedy Twój mózg łączy angielskie i polskie znaczenia w jedną całość, a Ty przyswajasz język.
Z serii mogą korzystać zarówno osoby początkujące i średniozaawansowane (czytając najpierw część z tłumaczeniem, a potem bez tłumaczenia). I też osoby zaawansowane (czytając w odwrotnej kolejności albo tylko oryginalną część)
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 560
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Z dedykacją
dla wszystkich uczących się
języków obcych
UWAGA!
Polskie tłumaczenie, podane w treści książki, ma charakter jedynie wspomagający. Jest to tak zwane tłumaczenie „instant”, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi znaczenie poszczególnych angielskich słów, wyrazów czy myśli. Natomiast głównym źródłem przekazu, nośnikiem emocji i wrażeń jest i powinna być dla czytelnika oryginalna treść w języku angielskim.
Tłumaczenie wykorzystane w niniejszej książce nie stanowi samodzielnej jednostki przekazu myśli, publikacji czy treści.
Z góry dziękujemy za Państwa uwagi i komentarze, które można kierować na adres e-mail: [email protected].
Opis metody
Książki z serii Frank Books od Mistrzów Brytyjskiego i Amerykańskiego Słowa służą do nauki języka angielskiego za pomocą metody edukacyjnego czytania Ilyi Franka. Polega ona na lekturze ciekawych książek w oryginalnym języku bez użycia słownika (w treść jest wplecione polskie tłumaczenie).
Dla kogo?
Dla każdego, kto chce się uczyć języka angielskiego – bez względu na dotychczasowy poziom.
Jak to działa?
Po prostu czytamy książkę, zagłębiając się w jej treść.
Cała zawartość książki jest podzielona na akapity. Najpierw czytamy akapit, w którym po każdym zwrocie podane jest w nawiasach polskie tłumaczenie i niektóre gramatyczne wyjaśnienia. Następnie ten sam akapit czytamy już bez tłumaczenia, w oryginalnym języku, czyli płyniemy bez asekuracji. Właśnie wtedy następuje moment, kiedy nasz mózg przyzwyczaja się do rozumienia języka obcego. Język oryginału nie jest w żaden sposób uproszczony czy dopasowany do poziomu, nie ma żadnej ingerencji w tekst. W ten sposób książka posiada wszystkie tak zwane słowne lokalne przyprawy. Dzięki temu można całkowicie zagłębić się w lekturze i zapomnieć, że uczymy się języka. Nasz mózg w takim stanie rozluźnienia i zaciekawienia zapamiętuje więcej, szybciej i na dłużej.
A co z mówieniem?
Taka metoda pozwala uzbierać olbrzymi zapas słownictwa i nauczyć się przede wszystkim rozumienia języka obcego ze słuchania lub czytania. Poprawnego mówienia natomiast ta metoda nie wykształci. Należy wypracować je za pomocą czynnego posługiwania się mową w kontaktach i relacjach. Można powiedzieć, że za pomocą takiego czytania budujemy potężny pasywny grunt w postaci znajomości słownictwa i słuchania ze zrozumieniem, na którym bardzo łatwo można później zbudować umiejętność mówienia w kontaktach i relacjach.
Jak szybko nauczę się języka, stosując taką metodę?
Stosując tę metodę intensywnie (poświęcając na lekturę minimum 1-2 godziny dziennie), można nauczyć się czytać ze zrozumieniem w ciągu około 3 miesięcy.
W ciągu roku (też w zależności od intensywności) można opanować język, czytając na początku takie książki, a potem dodatkowo szkoląc umiejętność mówienia.
Dlaczego muszę czytać,żeby się nauczyć języka?
Żeby posługiwać się swobodnie danym językiem na poziomie codziennej komunikacji, a nawet wyższym, w zupełności wystarczy znać około 3000 słów. Jednak do zdobycia umiejętności czytania bez słownika lub rozumienia języka na przykład podczas oglądania telewizji lub słuchania potrzebujemy dużo więcej słów – około 10 000. Podręczniki do nauki języka na wszystkich poziomach zawierają co najwyżej około 3000 słów. I właśnie po to, żeby uzupełnić tę lukę, potrzebne jest czytanie książek, które mają w sobie ogromny zapas nowego i powtarzającego się słownictwa. Czytając literaturę piękną, jesteśmy zainteresowani treścią i przebiegiem wydarzeń. Zazwyczaj zapominamy wtedy, że uczymy się języka. Tym sposobem pozbawiamy się barier psychologicznych, emocjonalnych czy też motywacyjnych, które często występują w trakcie nauki, a to z kolei otwiera w naszym umyśle olbrzymie zasoby pamięci. Czytając książki z tłumaczeniem, bez konieczności zaglądania do słownika, możemy całkowicie skupić swoją uwagę na ciekawej treści przekazywanej przez Mistrzów Brytyjskiego i Amerykańskiego Słowa.
Opis książki
Autor
Jack LONDON – amerykański pisarz – ur. 12.01.1876 r. w San Francisco. Był samoukiem i wiódł niezwykle barwne życie. Był m.in. gazeciarzem, trampem, kłusownikiem, marynarzem, poszukiwaczem złota i reporterem. Jego oparte na własnych przeżyciach powieści są zawieszone pomiędzy naturalizmem a przygodowym romantyzmem. Metoda Londona wyraża się w dążeniu pokazania człowieka w trudnej sytuacji życiowej, a realistyczny opis okoliczności łączy się z duchem romantyzmu i przygody (sam autor określa swój styl jako “natchniony realizm, przesiąknięty wiarą w człowieka i jego aspiracje”). Utwory Londona charakteryzują się szczególnym językiem poetyckim, szybkim wprowadzeniem czytelnika w akcję opowiadania oraz charakterystyką bohaterów poprzez dialog i myśli. Opowiadania Londona są często ciężkie do przetrawienia, chciałoby się powiedzieć, bardzo “męskie”, przekazują bardzo realistyczną, czasami bolesną rzeczywistość życia i losu. Na pewno nie pozostawiają bez emocji i przemyśleń, stawiają mocno na ziemi i uruchomiają instynkt przetrwania, działania oraz podejmowania twardych kroków.
Treść zbioru
Książka składa się z pięciu opowiadań.
1. ALL GOLD CANYON (Szczerozłoty Kanion) – historia poszukiwacza złota i pokonania przez niego przeciwnika.
2. JUST MEAT (Po prostu mięso) – dwóch niezdarnych złodziei, Matt i Jim, z sukcesem dokonało rabunku: dużo skradzionych diamentów i pereł obiecujących beztroskie życie przez wiele lat. Jednak, aby budować tak jasne plany życiowe, między partnerami musi być wzajemne zaufanie.
3. SOUTH OF THE SLOT (Na południe od Szczeliny) – opowiadanie o podwójnym życiu profesora socjologii, który próbował badać i łączyć w swoim życiu świat robotniczy i arystokratyczny. Czy to się uda i jak się skończą jego starania?
4. TOLD IN THE DROOLING WARD (Opowiedziane w domu wariatów) – historia życia i przemyślenia opowiedziane przez mieszkańca domu wariatów.
5. A PIECE OF STEAK (Kawałek steku) – historia boksera, który pod koniec swojej kariery znalazł się w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej. Nie może nie tylko wykarmić swojej rodziny, ale także kupić sobie kwałka steku, żeby mieć siły do walki.
Wskazówki dla czytelnika
Język w swojej naturze jest środkiem, nie celem, dlatego najlepiej przyswajać go nie wtedy, kiedy specjalnie się go uczysz, ale wtedy, kiedy naturalnie się nim posługujesz – w bezpośrednim, żywym kontakcie albo zagłębiając się w lekturze książki.
Twoja pamięć długoterminowa jest ściśle związana z tym, co czujesz w konkretnym momencie, zależy od Twojego stanu psychicznego i od siły emocji, a nie od liczby powtórzeń. Po to, żeby naprawdę coś zapamiętać, nie musisz mechanicznie wkuwać. Dużo ważniejsze są nowe wrażenia. Zamiast kilka razy powtarzać dane słowo, lepiej spotkać go w różnych kombinacjach i kontekstach semantycznych, wypełnionych nowymi emocjami.
Większość ogólnie stosowanych słów, czytanych zgodnie z metodą Ilyi Franka, możesz zapamiętać bez wkuwania, naturalnie – przez to, że słowa się po prostu powtarzają. Dlatego, czytając tekst, nie staraj się ich zapamiętać. „Dopóki nie przyswoję, nie ruszam dalej” – ta zasada w tym przypadku nie działa. Im bardziej naturalnie będziesz czytać, im szybciej się będziesz poruszać naprzód, tym lepiej. Wtedy ilość materiału robi swoje, a ilość się zamienia w jakość. Dlatego po prostu czytaj, myśl nie o języku obcym, którego musisz się uczyć, ale o treści książki.
Główny problem wszystkich, którzy bardzo długo uczyli się jakiegoś języka obcego, polega na tym, że robią to pomału, a nie angażując się całkowicie. Język to nie matematyka – nie musisz się go uczyć, do niego musisz się przyzwyczajać. Tutaj główną rolę odgrywa nie logika, a pamięć i wykształcona umiejętność. Pod tym względem można go porównać do sportu, którym się trzeba zajmować systematycznie i regularnie, ponieważ inaczej ciężko jest osiągnąć dobre rezultaty.
Jeśli od razu i dużo zaczniesz czytać, to poziom swobodnego czytania w języku obcym będzie kwestią maksymalnie czterech miesięcy (gdy zaczynasz od zera). Jeśli jednak pozwolisz sobie na długie przerwy i nie będziesz czytać systematycznie, to zaczniesz się męczyć i utkniesz w jednym miejscu.
Z tego punktu widzenia język jest podobny do góry lodowej – na nią trzeba się szybko wspiąć. Dopóki tego nie zrobisz – będziesz się ześlizgiwać w dół. Gdy opanujesz już poziom swobodnego czytania, ta umiejętność pozostanie na zawsze, a razem z nią całe słownictwo – nawet jeśli powrócisz do czytania za kilka lat. Jeśli jednak nie dojdziesz do tego etapu, cały wysiłek włożony w naukę języka może po prostu zostać zmarnowany.
A co z gramatyką? Dla zrozumienia tekstu, uzupełnionego taką liczbą podpowiedzi, znajomość gramatyki właściwie przestaje być ważna – i tak wszystko rozumiesz. Mimo to za jakiś czas i tak przyzwyczaisz się do określonych struktur gramatycznych, a gramatyka jako taka przyswoi się automatycznie. Przypomina to sytuację, gdy uczysz się języka, przebywając przez dłuższy czas w określonym środowisku językowym, bez konieczności opanowywania jakichkolwiek zasad gramatycznych.
Nie mówię tego, żeby zniechęcić Cię do nauki gramatyki, która jest bardzo ciekawą i potrzebną częścią językoznawstwa, tylko po to, by uświadomić Ci, że zabrać się za czytanie książek Ilyi Franka mogą prawie wszyscy. Również ci, którzy nie mają głębokiego rozeznania w gramatyce. Wystarczy naprawdę minimalna znajomość. Czytanie takich książek jest polecane już na samym początku kontaktu z językiem. A gramatyką, nawiasem mówiąc, lepiej się zająć już po tym, jak zostanie opanowany poziom rozumienia języka i przyzwyczajenia się do niego. Dopiero wtedy nauka gramatyki będzie naprawdę potrzebna i zalecana.
Książka, którą za chwilę zaczniesz czytać, pomaga przełamać najważniejszą barierę: poszerzyć słownictwo i przyzwyczaić się do logiki języka. Dzięki temu oszczędzisz dużo czasu i sił.
Metoda edukacyjnego czytania Ilyi Franka jest to specjalny sposób adaptacji tekstu, służący do nieświadomego przyswajania języka obcego. Może być używana jako wsparcie, dodatek do praktyki mówienia w obcym języku, ale też jako główne narzędzie do uczenia się języka obcego.
Czytasz po prostu książki przełożone według tej metody. Tekst jest podzielony na krótkie części – najpierw kawałek z wplecionym dosłownym polskim tłumaczeniem, a następnie ten sam tekst, ale już bez tłumaczenia.
Tłumaczenie zawiera krótkie komentarze gramatyczne, semantyczne bądź fonetyczne. To zapewnia spokój i świadomość tego, że nic Ci nie umknie. Tekst jest przedstawiony jako całość, nie ma rozdzielenia na lewą i prawą część (z tłumaczeniem i bez tłumaczenia), co zapewnia całościowy odbiór informacji i nieświadome połączenie polskiego i angielskiego znaczenia.
Jeśli dopiero zaczynasz się uczyć języka angielskiego, najpierw możesz czytać kawałek tekstu przełożonego (z tłumaczeniem), a później – tekst oryginalny. Jeśli podczas lektury oryginału umknęło Ci tłumaczenie jakiegoś słowa, jednak całość jest zrozumiała, to nie musisz szukać tłumaczenia. Na to słowo jeszcze na pewno trafisz w dalszej części. Sens czytania tekstu oryginalnego polega na tym, że przez jakiś czas (nawet krótko) czytający w obcym języku płynie bez koła ratunkowego. Potem zaczyna znowu czytać tekst ze wsparciem tłumaczenia. I tak dalej. Nie trzeba wracać, żeby powtórzyć. Należy po prostu czytać dalej.
Oczywiście na początku poczujesz napływ nieznanych Ci słów i kombinacji. Nie powinieneś jednak się tego obawiać: przecież nikt Cię nie będzie z tego egzaminował. W miarę czytania (nawet jeśli nastąpi to w połowie albo pod koniec książki) wszystko się „ustatkuje” i zdziwisz się: „I po co znowu te tłumaczenia, po co te podstawowe formy słów? Przecież i tak wszystko jest jasne!”. Kiedy następuje ten moment „i tak wszystko jasne”, zacznij czytać odwrotnie: najpierw część bez tłumaczenia, a później zaglądaj do części z tłumaczeniem.
Zapraszam!
Tatiana Bursiewicz(na podstawie metody Ilyi Franka)