Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Bardzo często ekranizowane opowiadanie grozy z dużą dozą humoru. Otóż duch, od wieków zamieszkujący zamek, który kupili gruboskórni Amerykanie, już całkowicie stracił nadzieję, że uda mu się kiedykolwiek ich przestraszyć. Ale urocza córka Amerykanina poznaje historie upiora i ratuje go od męki przeszłości.
„… Biedny sir Simon! Wiele mu zawdzięczam… … Nauczył mnie, czym jest Życie, co znaczy Śmierć i dlaczego Miłość jest od nich silniejsza….”
Bardzo szybka, lekka, przyjemna lektura, z gracją, nienachalną dawką sarkazmu i głębszym podtekstem od Oscara Wilde’a.
Metoda Ilyi Franka pozwala uczyć się języka przy okazji czytania ciekawych książek w języku oryginalnym z wplecionym dosłownym tłumaczeniem. Całą zawartość książki podzieliliśmy na akapity i dodaliśmy 100% tłumaczenia, dlatego nie będziesz miał problemów ze zrozumieniem treści.
Najpierw czytasz akapit z tłumaczeniem, następnie czytasz ten sam akapit bez tłumaczenia, czyli “płyniesz bez asekuracji”. Właśnie wtedy Twój mózg łączy angielskie i polskie znaczenia w jedną całość, a Ty przyswajasz język.
Z serii mogą korzystać zarówno osoby początkujące i średniozaawansowane (czytając najpierw część z tłumaczeniem, a potem bez tłumaczenia). I też osoby zaawansowane (czytając w odwrotnej kolejności albo tylko oryginalną część)
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 205
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Z dedykacją
dla wszystkich uczących się
języków obcych
UWAGA!
Polskie tłumaczenie podane w treści ma charakter jedynie wspomagający. Jest to tak zwane szybkie tłumaczenie instant, które ma na celu przybliżyć czytelnikowi znaczenie poszczególnych angielskich słów, wyrazów czy myśli.
Głównym źródłem przekazu, nośnikiem emocji i wrażeń jednak jest i powinna być dla czytelnika oryginalna treść w języku angielskim.
Tłumaczenie wykorzystane w niniejszej książce nie stanowi samodzielnej jednostki przekazu myśli, publikacji czy treści.
Z góry dziękujemy za Państwa uwagi i komentarze, które można kierować na adres e-mail: [email protected].
Opis metody
Książki z serii Metoda Edukacyjnego Czytania Ilyi Franka od Mistrzów Brytyjskiego i Amerykańskiego Słowa służą do nauki języka angielskiego za pomocą czytania ciekawych książek w oryginalnym języku bez słownika (w treść jest wplecione polskie tłumaczenie).
Dla kogo?
Dla każdego, kto chce się uczyć języka angielskiego bez względu na dotychczasowy poziom.
Jak to działa?
Po prostu czytamy książkę, zagłębiając się w zajmującą treść. Cała zawartość książki jest podzielona na akapity. Najpierw czytamy akapit, gdzie po każdym zwrocie podane są w nawiasach polskie tłumaczenie i niektóre gramatyczne wyjaśnienia, następnie ten sam akapit czytamy już bez tłumaczenia, w oryginalnym języku, czyli płyniemy bez asekuracji. Właśnie wtedy następuje moment, kiedy nasz mózg przyzwyczaja się do rozumienia języka obcego. Język oryginału nie jest w żaden sposób uproszczony czy dopasowany do poziomu, nie ma żadnej ingerencji, dzięki temu ma wszystkie tak zwane słowne lokalne przyprawy. Pozwala to całkowicie pogrążyć się w czytaniu i zapomnieć, że uczymy się języka. Nasz mózg w takim stanie rozluźnienia i zaciekawienia zapamiętuje więcej, szybciej i na dłużej.
A co z mówieniem?
Taka metoda pozwala uzbierać olbrzymi zapas słownictwa i nauczyć się przede wszystkim rozumienia języka obcego ze słuchania czy czytania. Poprawnego mówienia natomiast ta metoda nie wykształci – należy wypracować je przez czynne posługiwanie się mową w kontaktach i relacjach. Można powiedzieć, że za pomocą takiego czytania kładziemy potężny pasywny grunt w postaci znajomości słownictwa i słuchania ze zrozumieniem, na którym bardzo łatwo można później zbudować umiejętność mówienia w kontaktach i relacjach.
Jak szybko nauczę się języka, stosując taką metodę?
Stosując tę metodę intensywnie (poświęcając na lekturę minimum jedną–dwie godziny dziennie), można nauczyć się czytać ze zrozumieniem w ciągu około trzech miesięcy. W rok (w zależności od intensywności) można opanować język, czytając na początku takie książki, a potem dodatkowo szkoląc umiejętność mówienia.
Dlaczego muszę czytać,żeby nauczyć się języka?
Żeby posługiwać się danym językiem na poziomie codziennej komunikacji, a nawet wyższym, w zupełności wystarczy znać około 3000 słów. Jednak do zdobycia umiejętności czytania bez słownika czy rozumienia języka, na przykład podczas oglądania telewizji czy słuchania naszego rozmówcy, potrzebujemy dużo więcej słów – około 10 000. Podręczniki do nauki języka wszystkich poziomów zawierają co najwyżej około 3000 słów. I właśnie po to, żeby uzupełnić tę lukę, potrzebne jest czytanie książek, które mają w sobie ogromny zapas nowego i powtarzającego się słownictwa. Czytając literaturę piękną, jesteśmy zainteresowani treścią i przebiegiem wydarzeń. Zazwyczaj zapominamy wtedy, że uczymy się języka. Tym sposobem pozbywamy się barier psychologicznych, emocjonalnych czy motywacyjnych, które często występują w trakcie nauki, a to z kolei otwiera w naszym umyśle olbrzymie zasoby pamięci. Czytając książki z tłumaczeniem bez konieczności zaglądania do słownika, możemy sobie pozwolić całkowicie skierować swoją uwagę na ciekawą treść od mistrzów brytyjskiego i amerykańskiego słowa.
Opis książki
Autor
Oscar WILDE (1854–1900) – irlandzki poeta, prozaik, dramatopisarz, a między innymi utalentowany esteta, głoszący hasło „sztuka dla sztuki”, można powiedzieć: twórca estetyzmu. Czy coś więcej? Postać na pewno skomplikowana. Powstało szereg powieści biograficznych o Oscarze Wildzie, między innymi jego największe dzieło „Portret Doriana Graya”, który sam autor uważał częściowo za swoją duchową autobiografię. Poza tym to bardzo niejednoznaczna, czasami wręcz kontrowersyjna, silna postać. Bardzo głęboki filozof, badacz dusz i słabości ludzkich, świetny twórca słowa, błyskotliwy, wymowny i nonszalancki.
Opis książki/treści
Bardzo często ekranizowane opowiadanie grozy z dużą dozą humoru. Duch od wieków zamieszkujący zamek, który kupili gruboskórni Amerykanie, już całkowicie stracił nadzieję, że uda mu się kiedykolwiek ich przestraszyć. Ale urocza córka Amerykanina poznaje historię upiora i ratuje go od męki przeszłości. „...Biedny pan Simon! Wiele mu zawdzięczam. (...) Dał mi możliwość zobaczyć, czym jest Życie i czym jest Śmierć i dlaczego miłość jest silniejsza od nich...” Bardzo szybka, lekka, przyjemna lektura od Oscara Wilde’a, z gracją, nienachalną dawką sarkazmu i podtekstem.
Wskazówki dla czytelnika
Język w swojej naturze jest środkiem, nie celem, dlatego najlepiej przyswajać go nie wtedy, kiedy specjalnie się go uczysz, ale wtedy, kiedy naturalnie się nim posługujesz – w bezpośrednim, żywym kontakcie albo zagłębiając się w lekturze. Wtedy język przyswaja się sam z siebie, nieświadomie.
Twoja pamięć długoterminowa jest ściśle związana z tym, co czujesz w konkretnym momencie – zależy od Twojego stanu psychicznego i od siły emocji, a nie od liczby powtórzeń. Żeby naprawdę coś zapamiętać, nie musisz mechanicznie wkuwać. Dużo ważniejsze są nowe wrażenia. Zamiast kilka razy powtarzać dane słowo, lepiej spotkać je w różnych kombinacjach i kontekstach semantycznych wypełnionych nowymi emocjami.
Większość ogólnie stosowanych słów czytanych zgodnie z metodą Ilyi Franka możesz zapamiętać bez wkuwania, naturalnie – przez to, że słowa się po prostu powtarzają. Dlatego, czytając tekst, nie staraj się ich zapamiętać. „Dopóki nie przyswoję, nie ruszam dalej” – ta zasada w tym przypadku nie działa. Im bardziej naturalnie będziesz czytać, im szybciej będziesz się posuwać naprzód, tym lepiej. Wtedy ilość materiału zamienia się w jakość. Dlatego po prostu czytaj, myśląc nie o języku obcym, którego musisz się uczyć, ale o treści książki.
Główny problem wszystkich, którzy bardzo długo uczyli się jakiegoś języka obcego, polega na tym, że robią to pomału, nie angażując się całkowicie. Język to nie matematyka – nie trzeba się go uczyć, do niego należy się przyzwyczajać. Tutaj główną rolę odgrywa nie logika, lecz pamięć i wykształcona umiejętność. Pod tym względem można go porównać do sportu, którym trzeba zajmować się systematycznie i regularnie, ponieważ inaczej trudno jest osiągnąć dobre rezultaty.
Jeśli zaczniesz czytać od razu i dużo, to poziom swobodnego czytania w języku obcym będzie kwestią trzech–czterech miesięcy (gdy zaczynasz od zera). Jeśli jednak pozwolisz sobie na długie przerwy i nie będziesz czytać systematycznie, to zaczniesz się męczyć i utkniesz w jednym miejscu.
Z tego punktu widzenia język jest podobny do góry lodowej – na nią trzeba się szybko wspiąć. Dopóki tego nie zrobisz, będziesz się ześlizgiwać w dół. Gdy opanujesz już poziom swobodnego czytania, ta umiejętność pozostanie na zawsze, a razem z nią całe słownictwo – nawet jeśli powrócisz do lektury za kilka lat. Jeśli jednak nie dojdziesz do tego etapu, cały wysiłek włożony w naukę języka może po prostu zostać zmarnowany.
A co z gramatyką? Dla zrozumienia tekstu uzupełnionego taką liczbą podpowiedzi znajomość gramatyki właściwie przestaje być ważna – i tak wszystko rozumiesz. Mimo to za jakiś czas przyzwyczaisz się do określonych struktur gramatycznych, a gramatyka jako taka przyswoi się automatycznie. Przypomina to sytuację, gdy uczysz się języka, przebywając przez dłuższy czas w jakimś środowisku językowym, bez konieczności opanowywania jakichkolwiek zasad gramatycznych.
Nie mówię tego, żeby zniechęcić Cię do nauki gramatyki, która jest bardzo ciekawą i potrzebną częścią językoznawstwa, tylko po to, by uświadomić Ci, że zabrać się do czytania książek Ilyi Franka mogą prawie wszyscy, również ci, którzy nie mają dużego rozeznania w gramatyce. Wystarczy minimalna jej znajomość. Czytanie takich książek polecane jest już na samym początku kontaktu z językiem. A gramatyką, nawiasem mówiąc, lepiej się zająć już po tym, jak opanujesz poziom rozumienia języka i przyzwyczaisz się do niego. Dopiero wtedy jej nauka będzie naprawdę potrzebna i zalecana.
Książka, którą za chwilę zaczniesz czytać, pomaga przełamać najważniejszą barierę: poszerzyć słownictwo i przywyknąć do logiki języka, a przy tym zaoszczędzić dużo czasu i sił.
Metoda Edukacyjnego Czytania Ilyi Franka to specjalny sposób adaptacji tekstu służący do nieświadomego przyswajania języka obcego. Może być używana jako wsparcie, dodatek do praktyki mówienia w obcym języku, ale też jako główne narzędzie do uczenia się języka obcego. Czytamy po prostu książki przełożone według tej metody. Tekst jest podzielony na krótkie części – najpierw kawałek z wplecionym dosłownym polskim tłumaczeniem, a następnie ten sam tekst, ale już bez tłumaczenia. Tłumaczenie zawiera krótkie komentarze gramatyczne, semantyczne bądź fonetyczne. To zapewnia spokój i świadomość, że nic Ci nie umknie. Tekst jest przedstawiony jako całość, nie ma podziału na lewą i prawą część (z tłumaczeniem i bez), co zapewnia holistyczny odbiór informacji i nieświadome połączenie polskiego i angielskiego tłumaczenia.
Jeśli dopiero zaczynasz się uczyć języka angielskiego, najpierw możesz czytać kawałek tekstu przełożonego (z tłumaczeniem), a później – tekst oryginalny. Jeśli podczas lektury oryginału umknęło Ci tłumaczenie jakiegoś słowa, jednak całość jest zrozumiała, to nie musisz szukać tłumaczenia. Na to słowo jeszcze na pewno trafisz w dalszej części. Sens śledzenia tekstu oryginalnego polega na tym, że przez jakiś czas (nawet krótko) czytający w obcym języku płynie bez koła ratunkowego. Po tym zaczyna znowu czytać tekst ze wsparciem tłumaczenia. I tak dalej. Nie trzeba wracać, żeby powtórzyć. Należy po prostu czytać dalej.
Oczywiście na początku poczujesz napływ nieznanych Ci słów i kombinacji. Nie powinieneś jednak się tego obawiać – przecież nikt nie będzie Cię z tego egzaminował. W miarę czytania (nawet jeśli to nastąpi w połowie albo pod koniec książki) wszystko się ustatkuje i będziesz zapewne zdziwiony: „I po co znowu te tłumaczenia, po co te podstawowe formy słów? Przecież i tak wszystko jest jasne!”. Kiedy nastąpi ten moment, zacznij postępować odwrotnie: najpierw czytaj część bez tłumaczenia, a później zaglądaj do części z tłumaczeniem.
Zapraszam!
Tatiana Ciszewska (Bursevich)
(na podstawie Metody Edukacyjnego Czytania Ilyi Franka)
The Canterville Ghost
(Upiór rodu Canterville’ów)
An amusing chronicle of the tribulations of the Ghost of Canterville Chase when his ancestral halls became the home of the American Minister to the Court of St. James[1]
Ciekawa kronika niepowodzeń upiora z Canterville Chase, którego posiadłość przodków stała się domem amerykańskiego posła przy Dworze Świętego Jakuba.
By O. WILDE
Przypisy
[1] The Court of St. James – oficjalna nazwa królewskiego dworu w Anglii.
[2] Canterville Chase – nazwa dworu /posiadłości Canterville’ów/; chase – tereny polowań; tłumaczenia odnoszą się do zamku, w którym żył duch, ale oryginalny tekst nie zawiera słowo castle oznaczającego zamek. Miejsce, w którym żył duch, jest zwykle nazywane właśnie house – dom. Dlatego, sądząc po opisie, to właśnie chyba był stary, solidny dom wycięty z drewna dębowego.