Zrób to dzisiaj! Nie zwlekaj, działaj skutecznie, osiągaj więcej - Darius Foroux - ebook

Zrób to dzisiaj! Nie zwlekaj, działaj skutecznie, osiągaj więcej ebook

Foroux Darius

4,0

Opis

Czy odkładasz swoje marzenia na „jutro”, które nigdy nie nadchodzi? Właśnie teraz jest najlepszy moment, by przestać szukać wymówek i zacząć działać. Przez dekadę odwlekałem napisanie tej książki, usprawiedliwiając się brakiem czasu lub koniecznością zrobienia większych badań. W końcu powiedziałem sobie „dość” – sześć miesięcy później moja pierwsza książka ujrzała światło dzienne.
 
Zrób to dzisiaj to styl życia. Praktykuję go od wielu lat, ale dopiero teraz znalazłem dla niego właściwą nazwę. Jeżeli nie masz jeszcze motta życiowego, możesz śmiało skorzystać z mojego. Powtarzaj je sobie, kiedy się szykujesz do pracy. Powtarzaj je, kiedy chcesz potrenować, ale nie chce ci się wychodzić z domu. Podziel się nim z partnerem czy partnerką, kiedy za długo siedzicie w domu. Porozmawiaj o nim ze współpracownikami, inspirujcie się nawzajem do tego, żeby robić więcej i szybciej.
 
Czas jest ograniczony, ale zamiast bać się jego upływu, pozwól, by Cię motywował! Ta książka pomoże Ci:

  • zrozumieć przyczyny odkładania działań i skutecznie im przeciwdziałać
  • zwiększyć swoją produktywność bez dodatkowego stresu
  • osiągnąć więcej i cieszyć się tym, co tworzysz.

Przeczytaj już dziś – i zacznij działać!

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)
Windows
10
Windows
Phone

Liczba stron: 145

Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
Oceny
4,0 (2 oceny)
1
0
1
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.



Da­rius Fo­roux Zrób to dzi­siaj! Nie zwle­kaj, dzia­łaj sku­tecz­niej, osią­gaj wię­cej
Wy­dawca: Kom­pa­nia Me­diowa sp. z o.o. ul. Chełm­ska 21, bu­dy­nek 4A 00–724 War­szawawww.kmbo­oks.pl
Wszyst­kie pu­bli­ka­cje Wy­daw­nic­twa Kom­pa­nia Me­diowa do­stępne są także w for­mie au­dio­bo­oków i ebo­oków
Śledź na­sze no­wo­ści:https://www.youtube.com/chan­nel/UCGi­ZnO­Xxm­By­3n7K7Z6LVY8Ahttps://pl-pl.fa­ce­book.com/kom­pa­nia­me­diowa/
Do It To­day. Over­come Pro­cra­sti­na­tion, Im­prove Pro­duc­ti­vity, and Achieve More Me­aning­ful Things
Co­py­ri­ght © 2018 by Da­rius Fo­roux Writ­ten and Il­lu­stra­ted by Da­rius Fo­roux Co­py­ri­ght © Po­lish edi­tion Kom­pa­nia Me­diowa, 2024 Co­py­ri­ght © Po­lish trans­la­tion Diana Wierz­bicka, 2024
ISBN 978-83-973518-0-6
Pro­jekt okładki: Ka­ta­rzyna Ko­nior / stu­dio.blu­emango.pl
Re­dak­cja: Pau­lina Ko­strzyń­ska
Ko­rekta: Mi­ro­sława Ko­strzyń­ska
Skład i ła­ma­nie: TYPO 2 Jo­lanta Ugo­row­ska
Pro­duk­cja: Le­szek Mar­cin­kow­ski
Wszyst­kie prawa za­strze­żone
Kon­wer­sja: eLi­tera s.c.

Przed­mowa do wy­da­nia dru­giego

Dzię­kuję, że zde­cy­do­wa­łeś się po­świę­cić czas na prze­czy­ta­nie tej książki. Mo­głeś go prze­zna­czyć na mi­lion in­nych rze­czy, a jed­nak pod­ją­łeś de­cy­zję, żeby się­gnąć po książkę na te­mat po­prawy wy­daj­no­ści. Kiedy w 2018 roku opu­bli­ko­wa­łem jej pierw­sze wy­da­nie, go­spo­darka kwi­tła i co­raz wię­cej osób ko­rzy­stało z moż­li­wo­ści pracy zdal­nej. Kiedy pi­szę te słowa, od tam­tej pory mi­nęły cztery lata, a świat wy­gląda te­raz zu­peł­nie ina­czej.

Druga de­kada XXI wieku roz­po­częła się pan­de­mią, po któ­rej przy­szły: wy­soka in­fla­cja, wojna w Eu­ro­pie i kon­flikty po­mię­dzy dwoma su­per­mo­car­stwami. Wy­daje się, że glo­bal­nym wy­zwa­niom nie ma końca. Wszyst­kie te wy­da­rze­nia mają wpływ na na­sze ży­cie. Ist­nieje jed­nak ko­lejne, waż­niej­sze wy­zwa­nie, przed któ­rym współ­cze­śnie sto­imy – sta­jemy się co­raz bar­dziej bierni. Wielu z nas żyje na au­to­pi­lo­cie. Pre­sja ży­cia co­dzien­nego jest tak ogromna, że je­ste­śmy w sta­nie wy­krze­sać z sie­bie wy­łącz­nie nie­zbędne mi­ni­mum, aby prze­trwać.

A co z po­wo­dze­niem w ży­ciu? Co się stało z re­ali­za­cją peł­nego po­ten­cjału? W tym dziw­nym, zło­żo­nym i wy­peł­nio­nym po­ku­sami świe­cie ła­two jest się za­po­mnieć. Ale nie mo­żemy so­bie na to po­zwo­lić. Mu­simy prze­jąć kon­trolę nad swoim cza­sem, swo­imi dzia­ła­niami i swoją uwagą. Tylko wtedy mo­żemy li­czyć na praw­dziwe po­wo­dze­nie.

O tym wła­śnie trak­tuje ta książka. Znaj­dziesz w niej na­rzę­dzia, dzięki któ­rym do­sto­su­jesz się do współ­cze­snego dy­na­micz­nego świata i od­nie­siesz w nim suk­ces. A co jest w tym naj­lep­sze? To, że mo­żesz pod­nieść swoją wy­daj­ność, po­pra­wić kon­cen­tra­cję i po­ko­nać pro­kra­sty­na­cję bez uszczerbku dla swo­jego zdro­wia psy­chicz­nego. Tak, to jest moż­liwe. MO­ŻESZ być osobą, która dużo rze­czy do­pro­wa­dza do końca, bę­dąc jed­no­cze­śnie szczę­śliwa. To mit, że aby osią­gnąć swoje ży­ciowe cele, trzeba być nie­szczę­śli­wym pra­co­ho­li­kiem. Opie­ra­jąc się na in­for­ma­cjach zwrot­nych, które przez ostat­nich kilka lat otrzy­my­wa­łem od czy­tel­ni­ków pierw­szego wy­da­nia tej książki, mogę z peł­nym prze­ko­na­niem stwier­dzić, że ona ci w tym po­może. Sprze­dała się na ca­łym świe­cie w po­nad 60 000 eg­zem­pla­rzy dru­ko­wa­nych i e-bo­oków. Otrzy­ma­łem po­nad ty­siąc ma­ili od czy­tel­ni­ków, któ­rzy pi­sali, że zmie­niła ich ży­cie. Czy to nie jest nie­sa­mo­wite?

Coś tak pro­stego jak książka ma moż­li­wość zmie­nić wszystko. Sam je­stem tego naj­lep­szym przy­kła­dem. Dla­tego wła­śnie za­czą­łem pi­sać. Przez lata usi­ło­wa­łem do­ko­nać w swoim ży­ciu prze­łomu, zmie­nić je. Pra­gną­łem tego, czego pra­gnie wielu z nas – do­brego ży­cia, cie­ka­wej pracy, przy­jem­no­ści, do­brych za­rob­ków i spę­dza­nia czasu z faj­nymi ludźmi. Nie wie­dzia­łem tylko, jak to osią­gnąć, aż od­kry­łem książki po­świę­cone roz­wo­jowi oso­bi­stemu.

Zrób to dzi­siaj to ruch.Fi­lo­zo­fia. Spo­sób na ży­cie.

Kiedy na­pi­sa­łem tę książkę, ty­tuł nie miał dla mnie aż tak głę­bo­kiego zna­cze­nia. Na­pi­sa­łem kie­dyś ar­ty­kuł pod ty­tu­łem Zrób to dzi­siaj, w któ­rym za­war­łem moją fi­lo­zo­fię ży­ciową, ale nie po­świę­ci­łem mu więk­szej uwagi. Ostat­nimi czasy za­czą­łem so­bie jed­nak po­wta­rzać to motto pod­czas cięż­kiej pracy. Dzi­siaj wy­bra­łem się na długą prze­jażdżkę ko­la­rzówką. Po­wta­rza­łem to so­bie pod ko­niec go­dzin­nej trasy.

Zrób to dzi­siaj, czyli wy­ci­śnij z tre­ningu jak naj­wię­cej już te­raz. Nie od­kła­daj ni­czego na póź­niej. Nie myśl: „Prze­cież ju­tro idę do pracy” ani nie uży­waj żad­nych in­nych wy­mó­wek, żeby nie dać z sie­bie wszyst­kiego. Mój umysł cią­gle pró­buje ta­kich sztu­czek.

Weźmy na przy­kład pi­sa­nie tej przed­mowy do no­wego wy­da­nia książki. My­śla­łem o na­pi­sa­niu jej przez cały ty­dzień. Cza­sem trzeba so­bie po­wtó­rzyć „zrób to dzi­siaj” wie­lo­krot­nie, za­nim na­prawdę coś da­nego dnia uda nam się zro­bić. Ale to do­brze. Jest to przy­naj­mniej motto, które po­maga ci wy­ko­nać war­to­ściową pracę.

Zrób to dzi­siaj to styl ży­cia. Prak­ty­kuję go od wielu lat, ale do­piero te­raz zna­la­złem dla niego wła­ściwą na­zwę. Je­żeli nie masz jesz­cze motta ży­cio­wego, mo­żesz śmiało sko­rzy­stać z mo­jego. Po­wta­rzaj je so­bie, kiedy się szy­ku­jesz do pracy. Po­wta­rzaj je, kiedy chcesz po­tre­no­wać, ale nie chce ci się wy­cho­dzić z domu. Po­dziel się nim z part­ne­rem czy part­nerką, kiedy za długo sie­dzi­cie w domu. Po­roz­ma­wiaj o nim ze współ­pra­cow­ni­kami, in­spi­ruj­cie się na­wza­jem do tego, żeby ro­bić wię­cej i szyb­ciej.

Uży­waj hasz­tagu #Zrob­To­Dzi­siaj [#Do­It­To­day] w me­diach spo­łecz­no­ścio­wych, kiedy pi­szesz po­sty o tym, czym się w ży­ciu zaj­mu­jesz. Rób to, co po­maga ci wdra­żać fi­lo­zo­fię tej książki w ży­cie. To na­prawdę jest styl ży­cia – nie tylko bar­dzo sa­tys­fak­cjo­nu­jący, ale i do­bry dla zdro­wia, ka­riery i re­la­cji. Wszy­scy lu­bią tych, któ­rzy ro­bią to, co mó­wią!

Mógł­bym z całą szcze­ro­ścią roz­pi­sy­wać się o ko­rzy­ściach pły­ną­cych z tej książki, lecz przejdźmy po pro­stu do tek­stu. W ciągu ostat­nich kilku dni po­świę­ci­łem kilka go­dzin na jej po­nowną lek­turę, żeby spraw­dzić, czy nie trzeba by uak­tu­al­nić jej tre­ści. Oka­zało się, że jest jesz­cze bar­dziej ak­tu­alna niż w 2018 roku. Po­prawa wy­daj­no­ści i po­ko­na­nie pro­kra­sty­na­cji to naj­waż­niej­sze za­da­nia na drugą de­kadę XXI wieku. Je­żeli uda nam się po­pra­wić wy­daj­ność i przy tym nie zwa­rio­wać, ry­sują się przed nami nie­skoń­czone moż­li­wo­ści. Mam na­dzieję, że za­warte w tej książce tre­ści zmie­nią wa­sze ży­cie, tak samo, jak zmie­niły i moje. Mi­łej lek­tury!

Da­rius

PS To wy­da­nie za­wiera bo­nu­sowy roz­dział, ni­g­dzie in­dziej nie­pu­bli­ko­wany. Za­mie­ści­łem go na końcu pierw­szej czę­ści.

O książce

Kiedy pi­szę te słowa, mam za­blo­ko­wany do­stęp do konta poczty elek­tro­nicz­nej, z któ­rego roz­sy­łam co­ty­go­dniowy new­slet­ter. To konto jest naj­waż­niej­szą usługą, z któ­rej ko­rzy­stam do ob­sługi bloga, rów­nie ważną, co sam blog.

Nie mogę się do­stać na to konto ani wy­sy­łać ma­ili do sub­skry­ben­tów (na­wet nowi sub­skry­benci, któ­rzy za­pi­sują się na new­slet­ter, nie do­stają po­wi­tal­nego ma­ila), po­nie­waż przy­pusz­czono na mnie atak zwany „bombą pocz­tową”. Po­lega on na tym, że spa­me­rzy ma­sowo za­pi­sują na mo­jego new­slet­tera osoby, które nie chciały się na niego za­pi­sy­wać, po­da­jąc ich ad­resy ma­ilowe. Je­stem obec­nie uzna­wany za spa­mera, po­nie­waż wy­sy­łam ma­ile do osób, które się na nie w ogóle nie za­pi­sy­wały. A przy­naj­mniej wid­nieję na stro­nie za­wie­ra­ją­cej wy­kaz spa­me­rów.

W oczach osób, które otrzy­mują nie­chciane ma­ile, je­stem spa­me­rem. Ale czy je­stem nim na­prawdę? Oczy­wi­ście, że nie. Mam swoje ży­cie. Pu­bli­ka­cja co­ty­go­dnio­wych ar­ty­ku­łów i kon­takt z czy­tel­ni­kami sta­nowi jed­nak jego część. I wła­śnie to zo­stało mi ode­brane. Jak na iro­nię, zmie­ni­łem do­stawcę usług pocz­to­wych dzie­sięć dni temu. Za­jęło mi to kil­ka­dzie­siąt go­dzin.

Nor­mal­nie był­bym mocno wku­rzony na tę sy­tu­ację i za­czął ko­goś ob­wi­niać. W końcu za­in­we­sto­wa­łem mnó­stwo czasu w bu­do­wa­nie du­żej bazy sub­skry­ben­tów. Przez chwilę rze­czy­wi­ście by­łem zde­ner­wo­wany, że nie mam do niej do­stępu. Ale wiesz, co zro­bi­łem póź­niej? Za­ją­łem się in­nymi waż­nymi rze­czami. Za­czą­łem pi­sać tę książkę.

Tak po pro­stu. Prze­sze­dłem do ko­lej­nej czyn­no­ści. Ży­cie się prze­cież nie za­trzy­muje, a każda se­kunda przy­bliża nas do śmierci. Mu­szę przy­znać, że trzy lata temu by­łem zu­peł­nie inną osobą niż obec­nie. Na­rze­ka­łem, uża­la­łem się nad sobą, zwa­la­łem winę na in­nych i nie zaj­mo­wa­łem się ni­czym sen­sow­nym. Jed­nak dzięki od­po­wied­nio do­bra­nym lek­tu­rom, pi­sa­niu dzien­nika i re­gu­lar­nemu pro­wa­dze­niu bloga udało mi się zmie­nić swoje ży­cie.

Ni­czym rzeź­biarz ukształ­to­wa­łem w tym okre­sie swoją fi­lo­zo­fię ży­ciową. Można ją pod­su­mo­wać w trzech sło­wach, które sta­no­wią ty­tuł tej książki: Zrób to dzi­siaj! Nie mu­szę ci chyba przy­po­mi­nać, że ży­cie ma kres, a czas nie jest z gumy.

Każda se­kunda, którą w coś in­we­stu­jemy, to czas, któ­rego już ni­gdy nie od­zy­skamy. Chciał­bym jed­nak, abyś spoj­rzał na to za­gad­nie­nie z szer­szej per­spek­tywy.

To, co ro­bisz dziś, de­ter­mi­nuje to, gdzie bę­dziesz za rok, za dwa lata, a na­wet za dzie­sięć lat. Każ­dego dnia ro­bimy rze­czy, któ­rych nie pra­gniemy. Nie cho­dzi mi by­naj­mniej o pła­ce­nie ra­chun­ków czy sprzą­ta­nie w to­a­le­cie. Mam na my­śli spo­sób, w jaki in­we­stu­jesz więk­szość swo­jego czasu. Tego czasu, który sta­nowi kwin­te­sen­cję two­jego ży­cia.

Kiedy mia­łem kil­ka­na­ście lat, po raz pierw­szy obej­rza­łem ze zna­jo­mym film pt. Pod­ziemny krąg. Na za­wsze za­pa­dła mi wtedy w pa­mięć jedna z kwe­stii, które pa­dają w tym fil­mie: „Nie je­steś swoją pracą, nie je­steś sta­nem swo­jego konta w banku”.

Cie­szę się, że wtedy obej­rza­łem ten film. Od tam­tej pory oglą­da­łem go jesz­cze kil­ka­na­ście razy, kil­ka­krot­nie prze­czy­ta­łem też książkę, na mo­ty­wach któ­rej po­wstał. Ta kon­kretna myśl za­in­spi­ro­wała mnie do tego, aby stać się nie­za­leż­nym czło­wie­kiem. Nie je­stem moją pracą. I na pewno nie je­stem sta­nem konta ban­ko­wego.

Ale kim w ta­kim ra­zie je­ste­śmy?

Za­sta­na­wia­łem się nad tym przez ostat­nie kil­ka­na­ście lat. Obec­nie uwa­żam, że je­ste­śmy na­szymi dzia­ła­niami. A na­sze dzia­ła­nia świad­czą o na­szym cha­rak­te­rze. Wła­śnie tym je­ste­śmy.

To za­bawne, ale tak na­prawdę je­ste­śmy swoją pracą. W końcu więk­szość czasu spę­dzamy na za­ra­bia­niu na ży­cie. Wy­mie­niamy czas na pie­nią­dze. Czy ci się to po­doba, czy nie, mu­sisz spę­dzić część ży­cia na pracy. Więk­szość lu­dzi za­mie­nia swój czas na pie­nią­dze przez całe ży­cie. Jed­nak część z nas spę­dza czas w okre­ślony spo­sób te­raz, aby ju­tro móc mieć lep­sze ży­cie.

Wła­śnie dla­tego za­wsze ro­bię to dzi­siaj, zwłasz­cza rze­czy ważne, ta­kie jak:

• czy­ta­nie,

• tre­ning,

• in­we­sto­wa­nie,

• oszczę­dza­nie,

• spę­dza­nie czasu z ludźmi, któ­rych ko­cham,

• śmiech,

• re­zer­wo­wa­nie wy­jazdu,

• cie­sze­nie się ży­ciem.

A na­wet pła­ce­nie ra­chun­ków. Nie­ważne, co się aku­rat dzieje, ważne rze­czy ro­bię dzi­siaj, nie ju­tro.

Ustal, co jest dla cie­bie ważne

W tej książce nie znaj­dziesz tri­ków, które uła­twiają ży­cie, spo­so­bów na zwięk­sza­nie wy­daj­no­ści w pracy ani in­nych tego typu roz­wią­zań. Są one po­wszech­nie znane. Oczy­wi­ście od czasu do czasu dzielę się z czy­tel­ni­kami spo­so­bami, które sam sto­suję, żeby osią­gnąć wię­cej w krót­szym okre­sie. Na tę książkę skła­dają się jed­nak sta­ran­nie do­brane przeze mnie ar­ty­kuły, które po­ma­gają osią­gnąć więk­szą ja­sność w ży­ciu.

Prze­pis na do­bre ży­cie jest pro­sty – ustal, co chcesz ro­bić, a na­stęp­nie wy­eli­mi­nuj ze swo­jego ży­cia wszystko inne. Sam pro­ces jest pro­sty, ale usta­le­nie prio­ry­te­tów ży­cio­wych za­jęło mi wiele lat.

W tej książce uka­zuję po­dróż, jaką od­by­łem. Za­warte w niej ar­ty­kuły można oczy­wi­ście zna­leźć na moim blogu, ale w nie­wła­ści­wej ko­lej­no­ści. Blog to żywy or­ga­nizm. Pi­szę w nim o wy­zwa­niach, przed któ­rymi staję. W książce mogę na­to­miast nadać pre­zen­to­wa­nym tre­ściom od­po­wied­nią struk­turę, która służy okre­ślo­nemu ce­lowi.

Zrób to dzi­siaj! to moja droga oraz spo­sób na po­ko­ny­wa­nie wiecz­nej pro­kra­sty­na­cji, po­prawę pro­duk­tyw­no­ści i lep­sze osią­gnię­cia. Może ona się stać rów­nież twoim spo­so­bem na ży­cie.

Struk­tura książki

Po­dróż składa się z trzech czę­ści. W czę­ści pierw­szej za­czy­namy od zmiany spo­sobu pa­trze­nia na ży­cie. Ko­niec z pro­kra­sty­na­cją. Ko­niec z uża­la­niem się nad sobą. Ko­niec z roz­pa­mię­ty­wa­niem ża­lów.

Moja bab­cia przez ostat­nich kilka lat ży­cia cho­ro­wała. Nie­ustan­nie mó­wiła o tym, czego nie udało jej się do­ko­nać. Przy­wo­ły­wała rów­nież do­bre wspo­mnie­nia, ale do­mi­nu­ją­cym uczu­ciem był u niej żal. Ba­da­nia po­ka­zują, że ne­ga­tywne emo­cje mają na na­szą psy­chikę więk­szy wpływ niż po­zy­tywne. Za­nim więc po­każę ci, jak efek­tyw­nie wy­ko­rzy­sty­wać czas i wię­cej spraw do­pro­wa­dzać do końca, chcę, że­byś się przyj­rzał swo­jemu spo­so­bowi my­śle­nia. Wła­śnie o tym trak­tuje część pierw­sza – jak zmie­nić swoje na­sta­wie­nie z bier­nego na czynne. Mam na­dzieję, że pod ko­niec tej czę­ści po­sta­no­wisz wziąć ży­cie za rogi i po­wie­dzieć: „Ja tu rzą­dzę”.

Kiedy trzy­masz już w rę­kach ster swo­jego ży­cia, a więc i czasu, nad­cho­dzi pora, aby osią­gnąć jak naj­lep­szy sto­su­nek efek­tów do wy­siłku. Prze­cież wła­śnie na tym po­lega wy­daj­ność – na opty­mal­nym wy­ko­rzy­sta­niu swo­jego czasu. Część druga za­wiera ar­ty­kuły, w któ­rych po­każę ci, jak to zro­bić. Znaj­dziesz tam coś wię­cej, niż tylko rady typu: „Zrób to i to, a zwięk­szysz swoją wy­daj­ność”. Ja do­cho­dzę do tego inną drogą. Na przy­kład je­den z ar­ty­ku­łów trak­tuje o czy­ta­niu stu ksią­żek rocz­nie. Nie do­ty­czy bez­po­śred­nio wy­daj­no­ści, lecz po­ka­zuje moje po­dej­ście do za­gad­nie­nia, które jest dla mnie ważne. Gdy po­sta­no­wisz coś osią­gnąć, mu­sisz stwo­rzyć mapę, dzięki któ­rej do­trzesz do celu. Tego wy­maga od nas ży­cie. Kiedy więc bę­dziesz czy­tać ar­ty­kuł o czy­ta­niu więk­szej liczby ksią­żek, prze­śledź mój spo­sób my­śle­nia. Zo­bacz, jak pod­cho­dzę do wy­zwa­nia, które so­bie po­sta­wi­łem. Tylko w ten spo­sób uda ci się za­sto­so­wać te stra­te­gie w swoim ży­ciu.

W czę­ści trze­ciej po­ka­zuję, jak nie zejść z ob­ra­nego szlaku. Ła­two jest prze­czy­tać ar­ty­kuł czy po­słu­chać rady i sto­so­wać ją przez je­den dzień. Ale to bez sensu. Praw­dziwy po­stęp i wiel­kie osią­gnię­cia biorą się z tego, że robi się nie­wiel­kie rze­czy każ­dego dnia. Na przy­kład je­den z ar­ty­ku­łów za­war­tych w czę­ści trze­ciej do­ty­czy mocy, jaką ma ku­mu­la­cja. Kiedy udaje ci się zro­bić coś ma­łego każ­dego dnia, osią­gnię­cia się su­mują. Z cza­sem z tych ce­gie­łek można zbu­do­wać gmach, na przy­kład silne ciało i umysł, zdol­ność po­le­ga­nia na so­bie, duży port­fel in­we­sty­cyjny itd. Ku­mu­la­cja może jed­nak do­ty­czyć rów­nież ne­ga­tyw­nych do­świad­czeń.

Je­żeli się co­dzien­nie na­rzeka, je śmie­ciowe je­dze­nie i nie ćwi­czy, to rów­nież się ku­mu­luje. Dla­tego sta­jemy się nie­szczę­śliwi. Nie­mal nie sły­szy się o tym, jak czy­jeś ży­cie le­gło w gru­zach w jed­nej chwili, po­mi­ja­jąc oczy­wi­ście tra­ge­die. Jed­nak więk­szo­ści z nas ży­cie po pro­stu prze­cieka przez palce. Po­dej­mu­jemy de­cy­zję, żeby tego dzi­siaj nie ro­bić, bo „po co?”. Wła­śnie po to: ży­cie jest do­bre, je­śli się wie, jak je prze­żyć. Trzy­dzie­ści za­miesz­czo­nych w tej książce ar­ty­ku­łów składa się na so­lidny sys­tem (wiele ar­ty­ku­łów prze­re­da­go­wa­łem, ko­rzy­sta­jąc z no­wych do­świad­czeń i in­for­ma­cji zwrot­nych od czy­tel­ni­ków).

Je­śli wpro­wa­dzisz w ży­cie na­wyki, o któ­rych pi­szę w tej książce, bę­dziesz mógł sta­wić czoło każ­demu wy­zwa­niu, przed któ­rym po­stawi cię ży­cie. Nie bę­dziesz mu­siał ma­rzyć, żeby ży­cie było ła­twiej­sze, sta­niesz się sil­niej­szy. Kiedy pi­szę te słowa, na bez­chmur­nym nie­bie świeci słońce, jest 28 stopni Cel­sju­sza, sie­dzę w domu, przy biurku, bez ko­szulki i słu­cham spo­koj­nej mu­zyki elek­tro­nicz­nej. My­ślę so­bie: „Ży­cie jest przy­jemne”. Za­czy­najmy więc, przy­ja­cielu.

Da­rius

7 czerwca 2018 roku

Le­eu­war­den, Ho­lan­dia

Jak czy­tać tę książkę

Za­nim za­czniesz lek­turę, chciał­bym się z tobą po­dzie­lić kil­koma ra­dami do­ty­czą­cymi czy­ta­nia ksią­żek, zwłasz­cza prak­tycz­nych po­rad­ni­ków, jak ten.

• Nie ist­nieją żadne za­sady czy­ta­nia ksią­żek, więc mo­żesz ją czy­tać jak chcesz i w do­wol­nej ko­lej­no­ści roz­dzia­łów.

• Mo­żesz opu­ścić czę­ści, które cię nie do­ty­czą. Nie mu­sisz czy­tać ca­ło­ści, od de­ski do de­ski.

• Mo­żesz za­kre­ślać tekst i ro­bić no­tatki, żeby wię­cej za­pa­mię­tać.

• Przed czy­ta­niem warto książkę przej­rzeć. Sam czę­sto tak ro­bię, żeby wy­brać frag­menty, które chcę po­mi­nąć, i te, które chcę uważ­nie prze­czy­tać. Cza­sem oka­zuje się, że nie mogę po­mi­nąć ni­czego, a cza­sami po­mi­jam pół książki.

• Wy­star­czy je­den po­mysł, żeby zmie­nić swoje ży­cie. Je­żeli w da­nej książce znaj­dziesz cho­ciaż jedną do­brą radę, warto było ją prze­czy­tać.

Mi­łej lek­tury.

Za­pra­szamy do za­kupu peł­nej wer­sji książki