Żyj 120 lat! - Marta Mieloszyk-Pawelec, Anna Augustyn-Protas - ebook

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Life Booster – poznaj siłę mikroodżywiania! Żyjemy coraz dłużej, ale niekoniecznie zdrowiej i piękniej... Jak to zmienić?

• Jak zachować witalność, młody wygląd, sprawność fizyczną?

• Jak ocenić odżywienie organizmu i sprawdzić, jakich składników naprawdę potrzebuje?

• Jak nie tracić czasu i pieniędzy na nieskuteczne zabiegi, pigułki, kosmetyki?

• Co to jest piramida długowieczności i jakie miejsce zajmuje w niej pogoda ducha?

• Co robić, gdy zauważymy pierwsze problemy ze zdrowiem – tarczycą, trawieniem, zasypianiem, stawami, wiotką skórą, nerwami…?

• Jak nauczyć się prawidłowo oddychać?

• Jakie zabiegi medycyny estetycznej naprawdę mają sens?

Masz 30, 40, 50 lat?

Ta książka to wyjątkowy poradnik dla wszystkich, którzy chcą korzystać z uroków każdej dekady swojego życia. I bez niepokoju oczekiwać kolejnych urodzin.

Marta Mieloszyk-Pawelec – magister farmacji, ekspert w zakresie mikroodżywiania. Absolwentka Akademii Medycznej w Poznaniu i kierunku mikroodżywianie na Wydziale Medycyny i Farmacji Uniwersytetu Bourgogne w Dijon. Ukończyła kursy z zakresu medycyny stylu życia na Harvard Medical School. Pracuje w centrum medycznym Lifestylemed w Warszawie, gdzie tworzy indywidualne programy zdrowotne i urodowe dla pacjentów kliniki.

Anna Augustyn-Protas – dziennikarka, redaktorka książek. Pracowała dla „Marie Claire”, „Pani”, „Vivy”. Od kilku lat prowadzi w „Claudii” działy zdrowia i urody.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 204

Oceny
3,9 (156 ocen)
63
35
40
13
5
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
kijek002

Z braku laku…

Autorki piszą o mitycznym "zakwaszeniu organizmu"... Zatem nie wiem czy mozna ufać im w innych kwestiach? Raczej nie polecam.
dorbie1975

Nie oderwiesz się od lektury

Najlepsza, jaką czytałam
00
ewakurz

Nie oderwiesz się od lektury

bardzo ciekawa
00
Ewa_1990

Nie oderwiesz się od lektury

Bardzo fajne holistyczne podejście do dbania o swoje ciało.
00
Mewas

Nie oderwiesz się od lektury

Super
00

Popularność




Redakcja: Jakub Tyszka
Korekta: Katarzyna Zioła-Zemczak
Projekt makiety i skład: Studio KARANDASZ
Projekt okładki i ilustracji oraz strony tytułowej i elementów graficznych makiety: Anna Pągowska
Ilustracje: Anna Jamróz (s. 149, 165, 201)
Fotografie: Patrycja Woy-Wojciechowska
Redaktor prowadząca: Kinga Kościak
Redaktor projektu: Agnieszka Filas
Redaktor naczelna: Agnieszka Hetnał
© Copyright by Marta Mieloszyk-Pawelec & Anna Augustyn-Protas © Copyright for this edition by Wydawnictwo Pascal
Bielsko-Biała 2018
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część tej książki nie może być powielana lub przekazywana w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy, za wyjątkiem recenzentów, którzy mogą przytoczyć krótkie fragmenty tekstu.
ISBN 978-83-8103-523-1
Wydawnictwo Pascal sp. z o.o. ul. Zapora 25 43-382 Bielsko-Biała tel. 338282828, fax [email protected]
Konwersja: eLitera s.c.

Ogrom­nie się cie­szę, że mam przy­jem­ność znać au­tor­kę tej książ­ki, Pa­nią Mar­tę Mie­lo­szyk-Pa­we­lec. Po­dzi­wiam jej wy­si­łek wkła­da­ny w nie­ustan­ne pod­no­sze­nie kwa­li­fi­ka­cji i po­zna­wa­nie me­cha­ni­zmów bio­che­micz­nych or­ga­ni­zmu. Je­stem pe­wien, że jej książ­ka bę­dzie po­moc­na za­rów­no dla le­ka­rzy i te­ra­peu­tów, jak i wszyst­kich czy­tel­ni­ków, któ­rzy chcą zro­zu­mieć, od cze­go za­le­ży ich zdro­wie, ale też uro­da, sa­mo­po­czu­cie. Że to ży­wie­nie i mi­kro­odży­wia­nie od­gry­wa­ją fun­da­men­tal­ną rolę w utrzy­ma­niu i po­pra­wie kon­dy­cji.

Oto książ­ka, któ­ra jest nie­zwy­kłą oka­zją do po­zna­nia za­sad i na­tu­ral­nych roz­wią­zań po­zwa­la­ją­cych być zdro­wym naj­dłu­żej jak to moż­li­we.

Dr Clau­de La­gar­de

far­ma­ceu­ta kli­nicz­ny, spe­cja­li­sta mi­kro­odży­wia­nia.Twór­ca kon­cep­cji ak­tyw­ne­go od­ży­wia­nia ko­mór­ko­we­go.Za­ło­ży­ciel La­bo­ra­to­riów Nu­ter­gia.

I. Od­po­wiedz: TAK/NIE

□ tak

□ nie

Jesz sło­dy­cze, np. ciast­ka, cia­sta, cu­kier­ki, ba­to­ni­ki

□ tak

□ nie

Pi­jesz słod­kie na­po­je ga­zo­wa­ne i soki prze­my­sło­we

□ tak

□ nie

Mie­wasz na­pa­do­wą chęć je­dze­nia sło­dy­czy

□ tak

□ nie

Czu­jesz po­iry­to­wa­nie, je­śli po­si­łek nie jest na czas  

□ tak

□ nie

Oko­ło po­łu­dnia robi Ci się sła­bo i mu­sisz na­tych­miast coś zjeść, naj­le­piej słod­kie­go 

□ tak

□ nie

Bywa Ci zim­no

□ tak

□ nie

Po po­sił­ku je­steś sen­na/y, zmę­czo­na/y lub boli Cię gło­wa

□ tak

□ nie

Masz nie­od­par­tą chęć pod­ja­da­nia mię­dzy po­sił­ka­mi

□ tak

□ nie

Masz zdia­gno­zo­wa­ną in­su­li­no­opor­ność lub cu­krzy­cę

□ tak

□ nie

Czę­ściej niż kie­dyś od­da­jesz mocz

□ tak

□ nie

Zda­rza Ci się nie zjeść śnia­da­nia lub jesz śnia­da­nie wę­glo­wo­da­no­we

□ tak

□ nie

Czu­jesz wiecz­ne zmę­cze­nie

□ tak

□ nie

Mie­wasz za­bu­rze­nia wi­dze­nia

□ tak

□ nie

Zda­rza­ją Ci się za­wro­ty gło­wy

□ tak

□ nie

Mie­wasz za­bu­rze­nia snu

Je­śli na wię­cej niż 8 py­tań od­po­wie­dzia­łaś/eś TAK, ze szcze­gól­ną uwa­gą prze­czy­taj roz­dział 9.: Słod­ki drań, czy­li coś dla ama­to­rów sło­dy­czy.

II. Od­po­wiedz: TAK/NIE

□ tak

□ nie

Czu­jesz prze­wle­kłe zmę­cze­nie

□ tak

□ nie

Rano wsta­jesz z tru­dem

□ tak

□ nie

Masz kło­po­ty ze snem

□ tak

□ nie

Bu­dzisz się mię­dzy godz. 2.00 a 4.00

□ tak

□ nie

Masz kło­po­ty z kon­cen­tra­cją

□ tak

□ nie

Mie­wasz kło­po­ty z pa­mię­cią

□ tak

□ nie

Mie­wasz ten­den­cję do cią­głe­go za­mar­twia­nia się

□ tak

□ nie

Zda­rza Ci się roz­po­czy­na­nie/wy­ko­ny­wa­nie kil­ku czyn­no­ści na­raz i ich nie­koń­cze­nie

□ tak

□ nie

Czu­jesz ogól­ne znie­chę­ce­nie, prze­sta­ło Cię in­te­re­so­wać Two­je ży­cie to­wa­rzy­skie, hob­by, pra­ca

□ tak

□ nie

Od­czu­wasz nie­po­kój, lęk

□ tak

□ nie

Ła­two wpa­dasz w iry­ta­cję, masz trud­no­ści z ra­dze­niem so­bie z prze­ciw­no­ścia­mi losu, go­dze­niem się z po­raż­ka­mi 

□ tak

□ nie

Je­steś ner­wo­wa/y

□ tak

□ nie

Zda­rzy­ły Ci się ostat­nio stre­su­ją­ce sy­tu­acje w ży­ciu

□ tak

□ nie

Masz fru­stru­ją­cą pra­cę

□ tak

□ nie

Masz pro­ble­my ro­dzin­ne lub za­wo­do­we

□ tak

□ nie

Za­czy­na Ci bra­ko­wać pew­no­ści sie­bie

□ tak

□ nie

Za­ja­dasz stres lub ob­ja­dasz się kom­pul­syw­nie

Je­śli przy wię­cej niż 9 punk­tach za­kre­śli­łaś/eś od­po­wiedź TAK, ze szcze­gól­ną uwa­gą prze­czy­taj roz­dział 12.: Trzy­maj ner­wy na wo­dzy, albo jak mieć wię­cej chę­ci do dzia­ła­nia.

III. Od­po­wiedz: TAK/NIE

□ tak

□ nie

Od­czu­wasz pa­le­nie w żo­łąd­ku

□ tak

□ nie

Cier­pisz na re­fluks

□ tak

□ nie

Za­ży­wasz leki typu IPP (in­hi­bi­to­ry pom­py pro­to­no­wej, np. pan­to­pra­zol, ome­pra­zol)

□ tak

□ nie

Masz nad­kwa­so­tę

□ tak

□ nie

Czę­sto od­czu­wasz nud­no­ści

□ tak

□ nie

Zdia­gno­zo­wa­no u Cie­bie He­li­co­bac­ter py­lo­ri

□ tak

□ nie

Masz wra­że­nie, że Two­je tra­wie­nie jest po­wol­ne lub po­karm za­le­ga w Two­im prze­wo­dzie po­kar­mo­wym

□ tak

□ nie

Do­ku­cza­ją Ci za­to­ki

□ tak

□ nie

Cier­pisz na zga­gę, masz po­draż­nio­ny prze­łyk

Je­śli przy więk­szo­ści po­wyż­szych zdań za­kre­śli­łaś/eś od­po­wiedź TAK, ze szcze­gól­ną uwa­gą prze­czy­taj roz­dział 17.: W tył zwrot, czy­li roz­dział o re­fluk­sie.

IV. Od­po­wiedz: TAK/NIE

□ tak

□ nie

Masz bia­ły na­lot na ję­zy­ku

□ tak

□ nie

Nie­ład­nie pach­nie Ci z ust 

□ tak

□ nie

Masz wra­że­nie, że tra­wisz po­wo­li 

□ tak

□ nie

Czę­sto od­bi­ja Ci się po je­dze­niu

□ tak

□ nie

Masz wra­że­nie za­le­ga­nia lub co­fa­nia się tre­ści po­kar­mo­wej

□ tak

□ nie

Po po­sił­kach czę­sto czu­jesz bóle gło­wy 

□ tak

□ nie

Zda­rza­ją Ci się bie­gun­ki

□ tak

□ nie

Mie­wasz za­par­cia

□ tak

□ nie

Zda­rza­ją Ci się na­prze­mien­nie za­par­cia i bie­gun­ki

□ tak

□ nie

Od­czu­wasz wzdę­cia 

□ tak

□ nie

Zda­rza­ją Ci się ata­ki kol­ki

□ tak

□ nie

Zda­rza Ci się gry­pa je­li­to­wa lub ro­ta­wi­rus

□ tak

□ nie

Czę­sto cier­pisz na bóle gar­dła, an­gi­ny, ka­ta­ry, za­pa­le­nie za­tok przy­no­so­wych, za­pa­le­nie uszu

□ tak

□ nie

Ostat­nio po­wta­rza­ją Ci się za­pa­le­nia oskrze­li, za­pa­le­nia płuc

□ tak

□ nie

Re­gu­lar­nie mie­wasz in­fek­cje pę­che­rza mo­czo­we­go

□ tak

□ nie

Re­gu­lar­nie mie­wasz in­fek­cje oko­lic in­tym­nych

□ tak

□ nie

Od­czu­wasz świąd oko­lic in­tym­nych lub od­by­tu

Je­śli o To­bie mówi wię­cej niż 9 z po­wyż­szych zdań, ze szcze­gól­ną uwa­gą prze­czy­taj roz­dział 7.: Za­czy­na­my od naj­częst­sze­go win­ne­go, czy­li spraw­dza­my je­li­ta.

V. Od­po­wiedz: TAK/NIE

□ tak

□ nie

Re­gu­lar­nie od­czu­wasz bóle ple­ców, szyi

□ tak

□ nie

Bolą Cię sta­wy (nad­garst­ki, łok­cie, ra­mio­na, kost­ki, ko­la­na, bio­dra)

□ tak

□ nie

Bolą Cię mię­śnie

□ tak

□ nie

Zda­rza­ją Ci się kon­tu­zje (np. pod­czas upra­wia­nia spor­tu) 

□ tak

□ nie

Cier­pisz na cho­ro­bę reu­ma­tycz­ną, zwy­rod­nie­nie sta­wów

□ tak

□ nie

Mie­wasz kło­po­ty z ocza­mi (ka­ta­rak­ta, su­che oko...)

□ tak

□ nie

Masz pla­my skór­ne, zmarszcz­ki za głę­bo­kie jak na swój wiek

□ tak

□ nie

Pa­lisz pa­pie­ro­sy

□ tak

□ nie

Masz wra­że­nie, że szyb­ko się sta­rze­jesz

□ tak

□ nie

Do­skwie­ra­ją Ci pro­ble­my skór­ne

□ tak

□ nie

Cier­pisz na oty­łość

□ tak

□ nie

Cho­ru­jesz na cu­krzy­cę

□ tak

□ nie

Cho­ru­jesz na cho­ro­bę au­to­im­mu­no­lo­gicz­ną

□ tak

□ nie

Masz pro­ble­my ser­co­wo-na­czy­nio­we

□ tak

□ nie

Czę­sto zda­rza­ją Ci się po­pa­rze­nia sło­necz­ne

Je­śli TAK za­kre­śli­łaś/eś przy wię­cej niż 8 twier­dze­niach, ze szcze­gól­ną uwa­gą prze­czy­taj roz­dział 13.: Osła­bio­na obro­na an­ty­ok­sy­da­cyj­na or­ga­ni­zmu, czy­li nie ma dnia bez owo­ców, wa­rzyw i... przy­praw.

VI. Od­po­wiedz: TAK/NIE

□ tak

□ nie

Czę­sto ła­pią Cię skur­cze

□ tak

□ nie

Masz pro­ble­my ze ścię­gna­mi

□ tak

□ nie

Masz bóle mię­śni lub sta­wów

□ tak

□ nie

Zda­rza się, że drży Ci po­wie­ka

□ tak

□ nie

Masz ostat­nio niż­szą od­por­ność na stres

□ tak

□ nie

Cier­pisz na nad­ci­śnie­nie

□ tak

□ nie

Od­czu­wasz prze­wle­kłe zmę­cze­nie fi­zycz­ne lub psy­chicz­ne

□ tak

□ nie

Wy­pa­da­ją Ci wło­sy, ła­mią lub roz­dwa­ja­ją się pa­znok­cie,

□ tak

□ nie

Masz od­sło­nię­te szyj­ki zę­bów, krwa­wią Ci dzią­sła

□ tak

□ nie

Masz kru­che ko­ści, cier­pisz na oste­ope­nię, oste­opo­ro­zę

□ tak

□ nie

Masz pod­wyż­szo­ny po­ziom kwa­su mo­czo­we­go i/lub cho­le­ste­ro­lu

Je­śli do­ty­czy Cię wię­cej niż 6 zdań, ze szcze­gól­ną uwa­gą prze­czy­taj roz­dział 11.: Po­chyl się nad sta­wem (wła­snym!), czy­li o nie­rów­no­wa­dze kwa­so­wo-za­sa­do­wej, za­kwa­sze­niu or­ga­ni­zmu i kwa­si­cy me­ta­bo­licz­nej uta­jo­nej.

VII. Od­po­wiedz: TAK/NIE

□ tak

□ nie

Masz su­chą skó­rę

□ tak

□ nie

Re­gu­lar­nie po­ja­wia­ją Ci się eg­ze­my

□ tak

□ nie

Masz wy­so­ki po­ziom cho­le­ste­ro­lu i/lub tri­gli­ce­ry­dów

□ tak

□ nie

Do­ku­cza Ci nad­ci­śnie­nie, pro­ble­my z krą­że­niem

□ tak

□ nie

Tra­pią Cię dłu­go trwa­ją­ce sta­ny za­pal­ne sta­wów, mię­śni, mie­wasz ura­zy spor­to­we

□ tak

□ nie

Je­steś aler­gi­kiem, cier­pisz na ato­po­we za­pa­le­nie skó­ry, ast­mę

□ tak

□ nie

Two­je rany źle lub wol­no się goją

□ tak

□ nie

Masz kło­po­ty z pa­mię­cią, kon­cen­tra­cją lub ucze­niem się

□ tak

□ nie

Masz trą­dzik

□ tak

□ nie

Nie mo­żesz zajść w cią­żę

□ tak

□ nie

Je­steś w okre­sie me­no­pau­zal­nym lub oko­ło­me­no­pau­zal­nym

□ tak

□ nie

Do­brze wiesz, co to PMS (od­czu­wasz ból pier­si, zmę­cze­nie, zmia­ny na­stro­ju)

Je­śli na wię­cej niż 8 zdań od­po­wie­dzia­łaś/eś TAK, ze szcze­gól­ną uwa­gą prze­czy­taj roz­dział 14.: Taj­ny skład­nik od­mła­dza­nia, czy­li nie ole­waj ole­ju.

VIII. Od­po­wiedz: TAK/NIE

□ tak

□ nie

Sto­łu­jesz się w bu­fe­tach pra­cow­ni­czych

□ tak

□ nie

Jesz żyw­ność kon­ser­wo­wą

□ tak

□ nie

Ku­pu­jesz żyw­ność prze­two­rzo­ną i w pla­sti­ko­wych opa­ko­wa­niach

□ tak

□ nie

Uży­wasz mi­kro­fa­lów­ki do pod­grze­wa­nia po­sił­ków

□ tak

□ nie

Pi­jasz na­po­je z pla­sti­ko­wych bu­te­lek, słod­kie na­po­je ga­zo­wa­ne i soki prze­my­sło­we

□ tak

□ nie

Czę­sto za­ży­wasz NLPZ lub an­ty­bio­ty­ki

□ tak

□ nie

Prze­wle­kle sto­su­jesz leki 

□ tak

□ nie

Masz hor­mo­nal­ną wkład­kę do­ma­cicz­ną lub od wie­lu lat sto­su­jesz ta­blet­ki an­ty­kon­cep­cyj­ne

□ tak

□ nie

Masz pro­ble­my hor­mo­nal­ne

□ tak

□ nie

Masz pro­ble­my z tar­czy­cą

□ tak

□ nie

Pa­lisz pa­pie­ro­sy

□ tak

□ nie

Pi­jesz wię­cej niż je­den kie­li­szek al­ko­ho­lu dzien­nie

□ tak

□ nie

Masz w szczę­ce lub żu­chwie im­plan­ty lub wy­peł­nie­nia amal­ga­ma­to­we w zę­bach

□ tak

□ nie

Miesz­kasz w du­żym mie­ście lub okrę­gu prze­my­sło­wym

□ tak

□ nie

Czu­jesz zmę­cze­nie psy­chicz­nie lub fi­zycz­ne

□ tak

□ nie

Zda­rza Ci się wy­mio­to­wać lub czę­sto Cię mdli

Je­śli na po­nad 8 po­wyż­szych zdań od­po­wie­dzia­łaś/eś TAK, ze szcze­gól­ną uwa­gą prze­czy­taj roz­dział 15.: Co Ci leży na wą­tro­bie, czy­li roz­dział o od­tru­wa­niu.

.

Chcesz żyć 100, 120 lat?

I co naj­lep­sze: w peł­ni sił fi­zycz­nych i umy­sło­wych? Z za­dba­nym cia­łem? Bez utra­pień, któ­re zna­ją już czter­dzie­sto­lat­ko­wie: po­czu­cia cią­głe­go zmę­cze­nia, trud­no­ści ze zrzu­ce­niem „opon­ki” czy na­gle rzed­ną­cych wło­sów i sza­rze­ją­cej cery?

Dziś to jest moż­li­we. I co naj­lep­sze: ła­twe. Po de­ka­dach ba­dań do­kład­nie wia­do­mo, co sprzy­ja za­cho­wa­niu na dłu­go zdro­wia i uro­dy. Wie­my też, co zro­bić, żeby mieć jesz­cze wię­cej ener­gii i jesz­cze lep­sze sa­mo­po­czu­cie. Po­ma­ga­ją w tym pręż­nie się roz­wi­ja­ją­ce nowe dzia­ły me­dy­cy­ny: sty­lu ży­cia i mi­kro­odży­wia­nia. Poza le­cze­niem, pro­wa­dzą przez co­dzien­ność tak, aby nie do­pu­ścić do cho­ro­by lub zdu­sić ją w za­rod­ku. Po­zwa­la­ją czuć się i wy­glą­dać le­piej. Co nie jest trud­ne, bo więk­szość do­le­gli­wo­ści fun­du­je­my so­bie sami. Za ja­kość na­sze­go ży­cia aż w 70–80 proc. od­po­wia­da styl ży­cia (w tym die­ta) i śro­do­wi­sko, geny zaś za­le­d­wie w 20–30 proc. Im wcze­śniej zda­my so­bie z tego spra­wę, tym le­piej, zwłasz­cza że pro­ces sta­rze­nia za­czy­na się tuż po 25 roku ży­cia!

W wie­ku 70 lat nie chceszbyć cię­ża­rem dla in­nych?

Wszyst­ko w Two­ich rę­kach. Nie wzdy­chaj! Spo­koj­nie. Żeby być zdro­wym i pięk­nym, wy­star­czy po­znać kil­ka za­sad i ich kon­se­kwent­nie prze­strze­gać. Pa­kiet klu­czo­wych rad znaj­dziesz w tej książ­ce. Nie­waż­ne, ile masz lat. Każ­de­mu z nas przy­da się świa­do­mość, na co zwra­cać uwa­gę i cze­go uni­kać, aby pięk­nie i zdro­wo pły­nąć przez ży­cie. To jest pro­ste. Chcesz spraw­dzić? Do dzie­ła. Mło­dość jest nie­za­leż­na od wie­ku. Na­praw­dę.

Chyba każ­dy z nas zna taki wi­dok: przy sto­le sie­dzi cio­cia cho­ra np. na cu­krzy­cę II stop­nia. W domu ma pu­deł­ko le­ków prze­ciw­cu­krzy­co­wych, ale te­raz na­kła­da so­bie na ta­lerz ko­lej­ną por­cję tłu­ste­go mię­sa czy ka­wa­łek cia­sta. Pew­nie na­wet nie my­śli, że to wła­śnie złe na­wy­ki ży­wie­nio­we do­pro­wa­dzi­ły ją do cięż­kiej cho­ro­by.

Gdy­by lata moż­na było cof­nąć jak film,tyle do­le­gli­wo­ści da­ło­by się omi­nąć!

Ale do­bra wia­do­mość jest taka: ni­g­dy nie jest za póź­no, żeby prze­jąć ster ży­cia. I po­pra­wić sa­mo­po­czu­cie, kon­dy­cję oraz wy­gląd. Co­dzien­ne od­mła­dza­nie naj­le­piej ob­ra­zu­je Pi­ra­mi­da dłu­go­wiecz­no­ści.

Pi­ra­mi­da dłu­go­wiecz­no­ści

U pod­staw pi­ra­mi­dy dłu­go­wiecz­no­ści leży: na­sta­wie­nie do ży­cia, umie­jęt­ność re­lak­sa­cji i ra­dze­nia so­bie z emo­cja­mi.

Wciąż to do nas nie do­cie­ra, że stres nie jest po­ję­ciem me­ta­fi­zycz­nym, lecz czyn­ni­kiem, któ­ry zmie­nia pro­ce­sy bio­che­micz­ne or­ga­ni­zmu. Może pro­wa­dzić np. do nad­pro­duk­cji neu­ro­hor­mo­nów (ad­re­na­li­ny, no­ra­dre­na­li­ny, se­ro­to­ni­ny) i ich me­ta­bo­li­tów (VMA, MHPG, 5HIAA), któ­re są od­po­wie­dzial­ne za wy­stę­po­wa­nie lub na­si­la­nie się roz­draż­nie­nia, pro­ble­mów ze snem, ten­den­cji do za­mar­twia­nia się czy sta­nów lę­ko­wych, a na­wet kom­pul­syw­ne­go je­dze­nia. Zbrod­ni stre­su jest oczy­wi­ście wię­cej, w tym np. czę­sta nad­pro­duk­cja kwa­su sol­ne­go w żo­łąd­ku. Or­ga­nizm usi­łu­je so­bie z tym ra­dzić, wy­ko­rzy­stu­jąc spe­cjal­ne bu­fo­ry – związ­ki i jony (m.in.: ma­gne­zu, fos­fo­ru, wap­nia, wo­do­ro­wę­gla­nów), któ­re są po­trzeb­ne tak­że do utrzy­ma­nia pra­wi­dło­we­go pH na­szych ko­mó­rek. Je­śli stres cią­gnie się ty­go­dnia­mi, a na­wet la­ta­mi, cia­ło za­czy­na zu­ży­wać re­zer­wy mi­ne­ral­ne zma­ga­zy­no­wa­ne tak­że w ko­ściach. Przez ich re­gu­lar­ne pod­bie­ra­nie układ kost­ny z cza­sem za­czy­na przy­po­mi­nać ażu­ro­wą ser­we­tę ze sto­łu bab­ci, czy­li wkra­cza na ścież­kę oste­ope­nii lub oste­opo­ro­zy.

I po­my­śleć, że dzie­je się tak tyl­ko dla­te­go, że cią­gle za czymś go­ni­my, o coś się wście­ka­my lub trwa­my w re­la­cjach dla nas nie­wy­god­nych! A prze­cież to szko­dzą­ce nam na­pię­cie ła­two zmniej­szyć, po­świę­ca­jąc np. kwa­drans dzien­nie na spa­cer po par­ku lub le­sie, kon­tem­pla­cję dzie­ła sztu­ki, wy­słu­cha­nie utwo­ru for­te­pia­no­we­go, me­dy­ta­cję czy mo­dli­twę. Co­raz wię­cej ba­dań do­wo­dzi też, że re­gu­lar­ne wy­ci­sza­nie się ob­ni­ża po­ziom kor­ty­zo­lu (hor­mo­nu stre­su) we krwi, ale też – uwa­ga – ogra­ni­cza ak­tyw­ność cy­to­kin ini­cju­ją­cych groź­ne sta­ny za­pal­ne w or­ga­ni­zmie. 

Dru­gi po­ziom pi­ra­mi­dydłu­go­wiecz­no­ści: die­ta.

Nie moż­na być zdro­wym, kul­ty­wu­jąc fa­tal­ne na­wy­ki ży­wie­nio­we, a tak czy­ni spo­ro z nas. Ko­niec z tym, czas je zmie­nić! Za­po­mnij jed­nak o tzw. die­tach cud. Cze­goś ta­kie­go nie ma – każ­dy z nas jest inny i inne ma po­trze­by. Ide­al­na die­ta to ta do­pa­so­wa­na in­dy­wi­du­al­nie, naj­le­piej z uwzględ­nie­niem wy­ni­ków ba­dań dia­gno­stycz­nych. Np. dziś już wia­do­mo, że przy wy­so­kim po­zio­mie cho­le­ste­ro­lu nie na­le­ży cał­ko­wi­cie eli­mi­no­wać z die­ty tłusz­czów. Wręcz prze­ciw­nie! Po­win­no się jed­nak pod­nieść ich ja­kość i dbać o od­po­wied­nie zbi­lan­so­wa­nie, wpro­wa­dzić m.in. olej rze­pa­ko­wy tło­czo­ny na zim­no, oli­wę oraz ryby. We­dług spe­cjal­ne­go ra­por­tu o zdro­wiu przy­go­to­wa­ne­go w 2017 roku przez Ha­rvard Me­di­cal Scho­ol tyl­ko 20 proc. cho­le­ste­ro­lu jest po­zy­ski­wa­ne z po­ży­wie­nia, resz­tę (80 proc.!) pro­du­ku­je or­ga­nizm – na­sza wą­tro­ba i je­li­ta, le­piej więc im do­ga­dzać do­bry­mi tłusz­cza­mi. Cho­le­ste­rol cie­szy się złą sła­wą ze wzglę­du na przy­czy­nia­nie się do roz­wo­ju cho­rób ser­ca, ale jest nam prze­cież po­trzeb­ny: do bu­do­wy błon ko­mór­ko­wych, przy­swo­je­nia wi­ta­mi­ny D, a na­wet pro­duk­cji hor­mo­nów płcio­wych (te­sto­ste­ro­nu, es­tro­ge­nu, pro­ge­ste­ro­nu) czy soli żół­cio­wych, ko­niecz­nych do prze­pro­wa­dza­nia pro­ce­sów tra­wien­nych. W na­szym in­te­re­sie jest dbać o wą­tro­bę. Zwłasz­cza że jest ona na­szą de­tok­sy­kant­ką, oczysz­czal­nią or­ga­nicz­nych ście­ków, przez któ­rą nie­rzad­ko prze­wi­ja­ją się naj­więk­sze szu­mo­wi­ny. Wą­tro­ba eli­mi­nu­je też nad­miar cho­le­ste­ro­lu z or­ga­ni­zmu. Je­śli pra­cu­je spraw­nie, to nie mu­si­my się mar­twić o jego pod­wyż­szo­ny po­ziom w su­ro­wi­cy.

Co jesz­cze jest waż­ne (a mało kto o tym wie)? Trze­ba zróż­ni­co­wać biał­ka w die­cie. So­cze­wi­ca i cie­cior­ka, któ­re cią­gle ko­ja­rzą się ze sma­ko­ły­ka­mi z przy­ję­cia wa­ria­tek-we­ga­nek, są istot­ny­mi źró­dła­mi ro­ślin­ne­go biał­ka. W co­dzien­nym ży­wie­niu mię­dzy biał­kiem zwie­rzę­cym a ro­ślin­nym po­win­na być rów­no­wa­ga, 1:1. Biał­ko zwie­rzę­ce jest bo­wiem le­piej przy­swa­ja­ne, ale zja­da­ne w nad­mia­rze za­kwa­sza or­ga­nizm (za­wie­ra ami­no­kwa­sy bo­ga­te w siar­kę). Biał­ko po­cho­dze­nia ro­ślin­ne­go jest go­rzej przy­swa­jal­ne, lecz ko­rzyst­niej­sze dla utrzy­ma­nia rów­no­wa­gi kwa­so­wo-za­sa­do­wej. Dla­te­go war­to spo­ży­wać jed­no i dru­gie.

Za­pa­mię­taj też i wcie­laj w ży­cie ha­sło: nie ma dnia bez wa­rzyw i owo­ców. Żeby sku­tecz­nie opóź­niać efek­ty sta­rze­nia się, nie­zbęd­ne są za­war­te w ro­śli­nach an­ty­ok­sy­dan­ty. Aby do­tar­ły do każ­dej ko­mór­ki, trze­ba zja­dać ich na­praw­dę dużo. Pro­duk­ty ro­ślin­ne po­win­ny sta­no­wić na­wet po­ło­wę pro­duk­tów, któ­re zja­da­my każ­de­go dnia.

War­to wziąć so­bie do ser­ca fakt, że pra­wi­dło­wa die­ta to naj­lep­szy przy­ja­ciel uro­dy. Cery jak u anio­ła nie za­pew­ni co­dzien­ne wkle­py­wa­nie dro­gich kre­mów. Je­śli jesz dużo cu­kru, mało do­bre­go tłusz­czu, do tego pa­lisz pa­pie­ro­sy, nie­wie­le po­mo­gą na­wet in­no­wa­cyj­ne me­to­dy od­mła­dza­nia. Osła­bio­na ubo­gą die­tą czy pa­pie­ro­so­wym dy­mem skó­ra bę­dzie mia­ła za mało skład­ni­ków do od­po­wied­niej re­ge­ne­ra­cji i na­wet ku­ra­cje bio­sty­mu­la­cyj­ne nie przy­nio­są ocze­ki­wa­nych efek­tów. To wła­śnie dla­te­go za­bie­gi z uży­ciem np. kwa­su hia­lu­ro­no­we­go dają mniej trwa­łe efek­ty u pa­la­czek! Nad­mier­na pro­duk­cja wol­nych rod­ni­ków przy­spie­sza bo­wiem de­gra­da­cję po­da­ne­go w skó­rę wy­peł­nia­cza zmarsz­czek. Oso­by je­dzą­ce byle jak i byle co tak­że nie sko­rzy­sta­ją w peł­ni z za­bie­gów wy­gła­dza­nia twa­rzy. Praw­dzi­we pięk­no rze­czy­wi­ście po­cho­dzi z wnę­trza :)

Ko­lej­ny po­ziom – trze­ci– pi­ra­mi­dy dłu­go­wiecz­no­ści:ak­tyw­ność fi­zycz­na.

Ile się ru­szać? Spo­koj­nie, nie mu­sisz od razu za­pi­sy­wać się na si­łow­nię czy przy­go­to­wy­wać do pół­ma­ra­to­nu. Mo­żesz ćwi­czyć pięć razy w ty­go­dniu przez 30 mi­nut, ale wy­star­czy 25-mi­nu­to­wy marsz plus 5 mi­nut in­ten­syw­ne­go wy­sił­ku z przy­spie­szo­nym tęt­nem. I już li­sta ko­rzy­ści robi się im­po­nu­ją­ca: za­uwa­żal­na po­pra­wa me­ta­bo­li­zmu, pod­wyż­sze­nie po­zio­mu frak­cji cho­le­ste­ro­lu HDL, a ob­ni­że­nie po­zio­mu frak­cji LDL, co prze­ciw­dzia­ła miaż­dży­cy i cho­ro­bie nie­do­krwien­nej ser­ca. Ćwi­cze­nia po­zwa­la­ją też zre­du­ko­wać tkan­kę tłusz­czo­wą, wzmoc­nić mię­śnie, a to przy­no­si ogrom­ną ulgą krę­go­słu­po­wi. Ruch ob­ni­ża rów­nież ci­śnie­nie tęt­ni­cze i po­pra­wia krą­że­nie krwi, wspo­ma­ga pra­cę ser­ca i pod­no­si sto­pień do­tle­nie­nia tka­nek. No i dzia­ła jak afro­dy­zjak: po­wo­du­je wy­dzie­la­nie en­dor­fin – hor­mo­nów szczę­ścia. 

Czwar­ty po­ziompi­ra­mi­dy dłu­go­wiecz­no­ści:na­wad­nia­nie i świa­do­me, głę­bo­kieod­dy­cha­nie do­tle­nia­ją­ce ko­mór­ki.

Chy­ba wszy­scy mamy za­ko­do­wa­ne w pa­mię­ci, że na­le­ży przyj­mo­wać dwa li­try pły­nów dzien­nie. To jed­nak wca­le nie ozna­cza ko­niecz­no­ści wy­pi­ja­nia 8 szkla­nek wody mi­ne­ral­nej każ­de­go dnia. Źró­dłem wody są na­po­je, ale też zupy, a na­wet wa­rzy­wa i owo­ce. Jak pić? Naj­le­piej czę­sto, małe ilo­ści, bo wcią­gnię­cie dusz­kiem ku­fla wody czy zje­dze­nie po­łów­ki ar­bu­za tyl­ko na­si­li po­trze­bę za­ła­twie­nia się, za­miast na­po­ić ko­mór­ki. A or­ga­nizm, któ­ry ma nie­do­bo­ry na­wod­nie­nia, pra­cu­je znacz­nie go­rzej – mści się za dys­kom­fort kło­po­ta­mi z kon­cen­tra­cją, za­wod­ną pa­mię­cią, bó­la­mi gło­wy, a tak­że wiot­cze­ją­cą skó­rą.

Ale nie mniej waż­ne niż na­wad­nia­nie jest do­tle­nia­nie or­ga­ni­zmu. Nie cho­dzi bo­wiem o: ot, wcią­ga­nie i wy­pusz­cza­nie po­wie­trza. Waż­ne jest od­dy­cha­nie prze­po­no­we. Ręka w górę, kto z nas tak od­dy­cha? Więk­szość za­tra­ci­ła już tę umie­jęt­ność. Po­wie­trze za­trzy­mu­je­my w gór­nej czę­ści klat­ki pier­sio­wej, a po­win­no dojść ni­żej, do prze­po­ny. Od­dech to wca­le nie taka nie­win­na struż­ka po­wie­trza, to kon­wój ti­rów, któ­re uczest­ni­czą w wy­mia­nie ga­zo­wej. Je­śli jest krót­ki (bo np. spły­ca nam go stres), to zmniej­sza się wy­mia­na ga­zo­wa w ca­łym or­ga­ni­zmie, a to już pro­sta dro­ga do za­kwa­sze­nia tka­nek. Ale złe od­dy­cha­nie może do­pro­wa­dzić tak­że do ob­ni­że­nia pH ko­mó­rek i osła­bie­nia pro­ce­sów za­cho­dzą­cych w ko­mór­kach (bo przy zbyt ni­skim pH prze­sta­ją dzia­łać od­po­wie­dzial­ne za nie en­zy­my).

Te­raz weź głę­bo­ki od­dech.

USPO­KA­JA­JĄ­CY

W od­po­wie­dzi na stres cia­ło re­agu­je w spo­sób gwał­tow­ny: ser­ce przy­spie­sza, wzra­sta ci­śnie­nie tęt­ni­cze, mię­śnie się na­pi­na­ją. Aby to prze­rwać, od­dy­chaj raz przez jed­ną dziur­kę – wdech, wy­dech – na­stęp­nie to samo przez dru­gą. Re­gu­lar­ne wy­ko­ny­wa­nie tego ćwi­cze­nia wspo­ma­ga pra­cę ukła­du pa­ra­sym­pa­tycz­ne­go (któ­ry od­po­wia­da m.in. za roz­luź­nie­nie).

ENER­GE­TY­ZU­JĄ­CY

W trak­cie dnia od­czu­wasz spa­dek ener­gii i po­trze­bu­jesz się po­bu­dzić? Za­miast ko­lej­nej kawy usiądź w wy­god­nej po­zy­cji i po­łóż dło­nie na brzu­chu. Weź głę­bo­ki wdech przez nos, mak­sy­mal­nie roz­cią­ga­jąc mię­śnie brzu­cha, i wy­ko­naj gwał­tow­ny wy­dech, kur­cząc brzuch. Sta­raj się jed­no­cze­śnie utrzy­mać cia­ło nie­ru­cho­mo. Naj­le­piej wy­ko­nać 3 se­rie po 15–20 od­de­chów. Efekt ożyw­czy gwa­ran­to­wa­ny!

NA BEZ­SEN­NOŚĆ

Przez kil­ka go­dzin prze­wra­casz się z boku na bok, li­czysz owce, wy­my­ślasz ko­lej­ne wi­zu­ali­za­cje i mimo to nie mo­żesz za­snąć? Za­mknij usta, weź wdech przez nos, a wy­dy­cha­jąc, rów­nież no­sem, sta­raj się wy­dać ci­chy dźwięk (coś na wzór od­gło­su oce­anu lub od­dy­cha­ją­ce­go Dar­tha Va­de­ra), kur­cząc de­li­kat­nie gar­dło. Ta tech­ni­ka – zna­na jako „od­dech od­po­czyn­ku” – spraw­dza się za­wsze.

STY­MU­LU­JĄ­CY PA­MIĘĆ

Za­pew­ne nie­raz za­po­mnia­łeś, gdzie po­ło­ży­łeś klu­cze, te­le­fon, gdzie za­par­ko­wa­łeś sa­mo­chód? W ta­kiej sy­tu­acji naj­lep­sze, co mo­żesz zro­bić, to de­li­kat­nie do­ci­snąw­szy kciu­kiem pra­we noz­drze, mi­ni­mum 25 razy wdy­chaj i wy­dy­chaj po­wie­trze lewą dziur­ką. War­to wy­ko­ny­wać to ćwi­cze­nie co­dzien­nie. Od­dy­cha­jąc lewą dziur­ką nosa, sty­mu­lu­je­my za­koń­cze­nia ner­wo­we po­bu­dza­ją­ce układ pa­ra­sym­pa­tycz­ny, któ­ry wspie­ra też do­brą pra­cę ośrod­ka pa­mię­ci.

Na­stęp­ny po­ziompi­ra­mi­dy dłu­go­wiecz­no­ści:mi­kro­odży­wia­nie.

Do­cho­dzi­my do ob­sza­ru, któ­ry jest no­wym skład­ni­kiem sku­tecz­ne­go od­mła­dza­nia. To spo­sób na po­pra­wę funk­cjo­no­wa­nia or­ga­ni­zmu po­przez uzu­peł­nia­nie tzw. mar­gi­nal­nych nie­do­bo­rów ko­mór­ko­wych. Mi­kro­odży­wia­nie – uj­mu­jąc naj­pro­ściej – to do­pa­so­wa­nie spo­so­bu ży­wie­nia oraz włą­cze­nie su­ple­men­ta­cji pre­cy­zyj­nie do­bra­nej do po­trzeb da­ne­go or­ga­ni­zmu. Spe­cja­li­sta zaj­mu­ją­cy się mi­kro­odży­wia­niem po­tra­fi bo­wiem wy­ka­zać zwią­zek mię­dzy ob­ja­wa­mi cho­ro­bo­wy­mi (czy dys­kom­for­tem pa­cjen­ta), a nie­do­bo­ra­mi w ko­mór­kach. Po wy­ko­na­niu ba­dań dia­gno­stycz­nych do­bie­ra die­tę i po­trzeb­ne su­ple­men­ty: wi­ta­mi­ny, mi­kro­ele­men­ty, nie­rzad­ko kwa­sy tłusz­czo­we, pro­bio­ty­ki, pre­bio­ty­ki, a na­wet czyn­ni­ki epi­ge­ne­tycz­ne, czy­li gru­py me­ty­lo­we i ace­ty­lo­we, któ­re ak­ty­wu­ją trans­kryp­cję lub wy­ci­sze­nie ge­nów. Wszyst­ko po to, by tak do­kar­mio­ny or­ga­nizm mógł w peł­ni wy­ko­rzy­sty­wać swo­je moż­li­wo­ści i żeby nie mia­ła szans po­ja­wić się żad­na cho­ro­ba.

Wi­sien­ką na tor­cie pi­ra­mi­dydłu­go­wiecz­no­ści jest: pie­lę­gna­cja cia­ła.

Wszyst­ko jest dla lu­dzi, tak­że za­bie­gi ko­sme­tycz­ne i te z za­kre­su me­dy­cy­ny es­te­tycz­nej. Wszel­kie in­ge­ren­cje nie po­win­ny być jed­nak pró­bą za­trzy­ma­nia cza­su, lecz prze­my­śla­ną i za­pla­no­wa­ną na lata ku­ra­cją, któ­ra pod­kre­śli uro­dę na ko­lej­nych eta­pach ży­cia. Chcesz ład­nie i zdro­wo wy­glą­dać? Się­gaj po za­bie­gi bio­sty­mu­la­cyj­ne, wpły­wa­ją­ce na od­no­wę ko­mór­ko­wą. Wspie­raj na­tu­ral­ne pro­ce­sy re­ge­ne­ra­cji skó­ry i uzu­peł­niaj skład­ni­ki z wie­kiem co­raz sła­biej syn­te­ty­zo­wa­ne przez ko­mór­ki. Pa­mię­taj, że z cza­sem skó­ra od­na­wia się co­raz go­rzej i sła­biej obro­ni przed agre­so­ra­mi po­cho­dzą­cy­mi ze śro­do­wi­ska ze­wnętrz­ne­go. Uszka­dza­ją się włók­na pod­po­ro­we (dla skó­ry są ni­czym mi­tycz­ny Atlas dla skle­pie­nia nie­bie­skie­go), zmniej­sza się ba­rie­ra ochron­na i ucie­ka woda z na­skór­ka.

Naj­lep­sze efek­ty daje no­wo­cze­sna pie­lę­gna­cja – czy­li taka jak w wy­pad­ku die­ty: do­pa­so­wa­na do po­trzeb skó­ry. Nie wiesz, ja­kie ko­sme­ty­ki będą dla Cie­bie naj­lep­sze? Zba­daj nie­do­bo­ry ko­mór­ko­we lub wskaź­ni­ki świad­czą­ce o dys­funk­cjach or­ga­ni­zmu, a do­sta­niesz od­po­wiedź. Bo­ry­kasz się z in­su­li­no­opor­no­ścią? Po­mo­że Ci sto­so­wa­nie kre­mów an­ty­gli­ka­cyj­nych, bo nad­miar cu­kru sie­je spu­sto­sze­nie rów­nież w skó­rze (i ją po­sta­rza!). Masz np. nie­do­bo­ry mie­dzi, cyn­ku i se­le­nu? To może osła­bić dzia­ła­nie en­zy­mów an­ty­ok­sy­da­cyj­nych, któ­re zwal­cza­ją wol­ne rod­ni­ki.

Tyl­ko dzię­ki wła­ści­wie do­bra­nym skład­ni­kom cia­ło bę­dzie re­ago­wać na za­bie­gi od­mła­dza­ją­ce, ale też szyb­ciej się re­ge­ne­ro­wać. No i bę­dzie sta­rzeć się o wie­le, wie­le wol­niej.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki