Polska poetka i pisarka młodego pokolenia, autorka poczytnych fabuł obyczajowych i romansów, specjalistka od wzruszeń i emocji. Wielbicielka prozy Marii Kuncewiczowej oraz muzyki Anny German, Krzysztofa Klenczona i Czerwonych Gitar. Z wykształcenia pedagożka i doktor nauk społecznych, a do tego wieczna optymistka i miłośniczka szczęśliwych zakończeń. Ilona Gołębiewska książki wydaje od blisko dekady i w swoim dorobku ma już 11 powieści, w tym dwie serie: Stary dom i Dwór na lipowym wzgórzu. Najnowsza z nich, Zmysły, swoją premierę miała w maju 2021 r.
Ilona Gołębiewska na świat przyszła w 1987 r. w niewielkiej mazowieckiej wsi, do której, choć zdobyła wykształcenie i na stałe mieszka w stolicy, wraca kiedy tylko może. To tutaj jako dziecko z całą bandą rówieśników przeżywała najwspanialsze przygody, to tu również przyjeżdża, by pisać. Jak wspomina, urodziła się w rodzinie twórców i artystów (jej babcia była hafciarka, dziadek nauczycielem i autorem bajek), gdzie każdy miał jakąś pasję. Na swoją wybrała Ilona Gołębiewska książki i już w wieku 5 lat zapowiedziała wszystkim, ze zamierza zostać pisarką i nauczycielką. Nie da się ukryć, ze słowa w pełni dotrzymała, a determinacja w dążeniu do celu okazała się jedna z jej największych zalet. Pierwsza, licząca 12 stron fabuła, opowiadająca o uciecze z domu do bajkowej krainy, spod jej pióra wyszła niedługo po tym, jak nauczyła się pisać. Jako dziecko nie była jednak zupełnym molem książkowym i przez lata z powodzeniem realizowała się w sporcie trenując tenis stołowy.
Pierwszym oknem na świat był dla niej Pułtusk, gdzie ukończyła liceum. Następnie ruszyła w wielki świat po dalsze nauki i doświadczenia, których, trzeba przyznać zdobyła niemało. Podczas studiów, zanim w księgarniach pojawiły się jej pierwsze książki, Ilona Gołębiewska pracowała jako opiekun wycieczek, w reklamie, w call center, i restauracji. Była hostessą i opiekunką do dzieci, pisała także porady do pism, a nawet była asystentka detektywa. Wszystko to nie przeszkodziło jej w zdobywaniu wiedzy i już w wieku 26 lat pisarka obroniła doktorat. Dziś, oprócz tego, ze wydaje uwielbiane przez czytelniczki książki, Ilona Gołębiewska wykłada oraz prowadzi zajęcia terapeutyczne dla dzieci, młodzieży dorosłych oraz seniorów.
Jak przyznaje pisarka, inspiracje do swoich fabuł, nierzadko czerpie właśnie z pracy, w której nieustannie poznaje jakieś ludzkie historie. Dlatego ma przy sobie zawsze notesy, by zapisywać interesujące ją szczegóły i pomysły. Ilona Gołębiewska książki, jak sama mówi, pisze, by poruszać emocje czytelników; wywoływać, śmiech, ale i niekiedy łzy, a nie od dziś wiadomo, że najlepsze historie pisze właśnie życie. Z tego też powodu być może, poza prozą Marii Kuncewiczowej, autorka najchętniej sięga po biografie.
Pisarka debiutowała w 2012 r. tomem poezji Traktat mojego życia, a w następnym roku ukazała się jej rozprawa Obraz starości w prozie Marii Kuncewiczowej. Pierwszą powieść, Powrót do starego domu Ilona Gołębiewska w ręce czytelników oddała jednak dopiero wiosną 2017 r. Jest to pierwszy tom trylogii Stary dom, którego bohaterką jest Alicja (nomen omen) Pniewska, kobieta na życiowym zakręcie, próbująca poskładać swoje życie na nowo w rodzinnym domu w Pniewie. Tam odnajduje swoje miejsce na ziemi, ale i odkrywa wiele rodzinnych sekretów, a także angażuje w nowe relacje. Po kilku miesiącach ukazała się kontynuacja lisów Ali pt. Tajemnice starego domu, a w 2018 r. tomem Pamiętnik ze starego domu Ilona Gołębiewska zamknęła historie swojej bohaterki.
Swoja drugą serię Ilona Gołębiewska zapoczątkowała rok później, a czterotomowa saga rodzinna o pewnej starej podlaskiej posiadłości okazała się dużym sukcesem. W jej pierwszym tomie, Podaruj mi jutro, autorka zarysowuje historię Horczyńskich, właścicieli dworu na Lipowym Wzgórzu, na główną bohaterkę wybierając Anielę, znaną artystkę, która w rodzinnym gnieździe postanawia odpocząć od światowego życia. Kolejne tomy cyklu: Pozwól mi kochać, Zaczekaj na miłość i Kochaj coraz mocniej poświęcone natomiast zostały innym przedstawicielkom tej zacnej familii.
Swój pierwszy pełnokrwisty romans zatytułowała Ilona Gołębiewska Pragnienia. Książka ukazała się jesienią 2020 r., z miejsca podbijając serca fanek gatunku. Opowieść o namiętności łączącej Janka i Wiktorię, dwoje pozornie zupełnie niepasujących do siebie ludzi, których jednak łączy miłość do muzyki, sprawnie realizuję konwencję i gwarantuje czytelniczkom kilka godzin porządnych wzruszeń. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej książki pisarki. Będące również dość klasycznym romansem Zmysły Ilona Gołębiewska wydała w maju 2021 r., udowadniając, że powodzenie jej poprzedniej powieści nie było dziełem przypadku, a tworzenie bardziej pikantnych historii jest jej specjalnością.