Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Uhonorowana Literacką Nagrodą Gdynia 2010 książka to poetycka praca żałoby, gdzie mistycyzm miesza się z wulgaryzmem, dojmujący smutek zderza się z brawurową metaforą, a prostota miesza szyki łatwym interpretacjom. Rozpisane na wiersze dochodzenie do zgody na śmierć, nagrodzone zgodą (fiat) na życie, na świat, a nawet „dwa fiaty”.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 13
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Justyna Bargielska
Dwa fiaty
Biuro Literackie • Wrocław 2018
Poezje
Justyna Bargielska: Dwa fiaty
Korekta: Joanna Mueller
Okładka: Artur Burszta
Projekt typograficzny i skład wersji elektronicznej: Mateusz Martyn
Copyright © by Justyna Bargielska
Copyright © by Biuro Literackie, 2018
Biuro Literackie
www.biuroliterackie.pl
isbn 978-83-65358-97-4
Wszelkie powielanie lub wykorzystywanie niniejszego pliku elektronicznego inne niż jednorazowe pobranie w zakresie własnego użytku stanowi naruszenie praw autorskich i podlega odpowiedzialności cywilnej oraz karnej.
Spis wierszy
Piękna młynarka
Pole bawełny
Przygoda
Mirabelki
Wyspa na zagięciu fal
Let’s kohelet
Gdzie w Warszawie płatki róż i kolorowe małe piórka
Pieśń szkrabisty
Międzyczasie
Dropsette
Minimidrasz o chłopcu i śrubce
Na pasku
I konie, i ptaki
Najsłynniejsze fotografie
Psalmismo
Pinktronic
Irysowe drzewo
Roma
Wiązka
Strzela, strzela, a jest motylem
Onyks
Projekt wymiany ramek we wszystkich obrazkach
Radyjko
Kukanie
Jednym słowem
Gringo
W przedpokoju
Dzisiaj w amfiteatrze występuje morze
Kobieca choroba
Zebra
Przekład
Dwa fiaty
Córce
Piękna młynarka
Wczoraj szedłem przez pustynię,
już po ciemku, i coś na mnie
zawarczało z cicha. Wrażenie
nie byle jakie, serdeczności, M.
Lęk jak ze starej książki: ona się boi, że może stać się panterą
i wcale jej to nie podnieca, bo co robi pantera? Czy pantera może
nie zamykać ust do zdjęcia, czy może iść spać w swoich nowych butach?
Pantera czerstwi chleb, na który spojrzy, ma taki dar.
Młynarka ma dar też fajny, że ożywia mięso.
Ale jedno chciałaby mieć z pantery: gdy ktoś przychodzi i mówi
pociąg, który istnieje tylko w rozkładzie, właśnie odszedł, umieć
powiedzieć ach, tak? A nie próbować zjeść słońce, żeby nie zaszło.
Pole bawełny
To musiał być dzień Bożego Ciała. Starsza kobieta
wiodła za sobą okazałą downicę: córciu, córciu,