Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Gdzie można spotkać w Polsce błękitne żaby, a gdzie usłyszeć tokujące cietrzewie? Dlaczego znad Biebrzy zniknęły bataliony? I jak może się zakończyć nieoczekiwane spotkanie z wilkiem?
Czuliście kiedyś ekscytację na myśl, by przespać w samochodzie noc przy ujemnej temperaturze, a później wstać przed świtem i pół dnia czatować na podmokłym terenie w pozycji leżącej?
Zapewne niewielu o tym marzy, a zrozumieć może tylko ten, kto tego doświadczył. Ale efekty możemy podziwiać wszyscy – dzięki fotografom i pasjonatom takim jak Magda i Łukasz, którzy od lat z powodzeniem portretują m.in. zmieniające się Bagna Biebrzańskie.
Znajdziecie tu wiele zaskakujących ciekawostek o przyrodzie, piękne zdjęcia oraz związane z nimi fascynujące historie. Długie godziny spędzone na oczekiwaniach, by upragniony „model” pojawił się przed obiektywem, to zaledwie część wysiłku włożonego w każde zdjęcie. Nie zawsze uda się właściwie wybrać miejsce potencjalnego spotkania, a niekiedy jeden nieostrożny ruch może spłoszyć cel. Czy zatem warto? Zajrzyjcie do książki i przekonajcie się!
Cudowny dwugłos o przyrodzie i zakątkach, które znam. Lekki język, bogactwo informacji, prawdziwe emocje i sympatia do obserwowanych zwierząt. A na dodatek garść cudnych zdjęć. Brawo! Nic tylko zanurzyć się w wygodnym fotelu przy kominku, zaparzyć dobrą herbatę i smakować te nastroje, klimaty i piękno. To spore dzieło, więc starczy na kilka wieczorów.
Dr Andrzej G. Kruszewicz
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 19
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Copyright © Magdalena Sarat, 2020
Copyright © Łukasz Łukasik, 2020
Copyright © Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o., 2020
Redaktor prowadząca: Sylwia Smoluch
Marketing i promocja: Karol Górski
Redakcja: Aleksandra Deskur
Redakcja: Konsultacja merytoryczna: prof. dr hab. Piotr Tryjanowski
Korekta: Dominika Przybyszewska, Joanna Pawłowska
Projekt okładki i stron tytułowych: Ula Pągowska
Fotografie na stronach 6, 11, 16-17, 28, 46, 70-72, 93, 131, 143, 151, 184, 187, 213, 242–243, 247, 253, 278, 283, 285, 293, 316-317, 337, 357, 360, 362-363, 369, 398, 419, 422-423, 433, 437, 441: Magdalena Sarat
Fotografie na stronach 23, 40, 57, 65, 77, 86-87, 100, 105, 112, 121, 125, 137, 160-161, 173, 180-181, 197, 200, 203, 222-224, 235, 262, 269-270, 273, 303, 310-311, 325, 331, 347, 354, 375, 382, 393, 405, 413: Łukasz Łukasik
Zezwalamy na udostępnianie okładki książki w internecie.
eISBN 978-83-66570-54-2
Wydawnictwo Poznańskie sp. z o.o.
ul. Fredry 8, 61-701 Poznań
tel.: 61 853-99-10
www.wydawnictwopoznanskie.pl
Spieszmy się kochać nie tylko ludzi
Minęły dobre dwa lata od czasu, kiedy po raz pierwszy padł pomysł napisania książki o fotografowaniu dzikiej przyrody — opowieści o skrzydlatych i czworonożnych mieszkańcach puszcz i bagien, a także o przygodach, które wiążą się z utrwalaniem ich na kliszy czy matrycy. Bo mimo upływu lat, nabranego doświadczenia, wielu sukcesów i równie wielu porażek każde kolejne wyjście z aparatem w teren to pasmo niezapomnianych przygód, niezależnie od tego, czy wybieramy się na spotkanie z maleńkim strzyżykiem w podmiejskim lasku, czy z majestatycznym żubrem w zimowej Puszczy Białowieskiej. Z każdej takiej wyprawy wracamy nie tylko ze zdjęciami. Pozostaje jeszcze cały bagaż wspomnień, mocno wpisanych w pamięć i zabarwionych przeżytymi emocjami, pełnych zarówno powagi, jak również gagów, potknięć i humoru. Fotografie pozornie milczą — widzimy tylko efekt ostateczny. Jednak za każdą z nich stoi jakaś opowieść o danym gatunku, o miejscu, ale też o nas. Te historie postanowiliśmy Wam w tej książce opowiedzieć.
Pomysł odleżał swoje, cierpliwie moszcząc się na półce, do granic możliwości wypełnionej wszelkimi innymi ambitnymi planami. Nawet zdążył nieco pokryć się kurzem. Pewnie poleżałby tam jeszcze trochę, gdyby nie fakt, że ubiegłorocznej jesieni ukazała się książka Jacka Karczewskiego Jej Wysokość Gęś. Znacie to powiedzenie: „a niech to gęś kopnie”? No właśnie. Niezależnie od tego, co ta gęś miała kopnąć, dla nas te słowa nabrały zupełnie nowego wymiaru. Gęś