Malwi68
„Morderstwa nad Bałtykiem. Nielojalna żona” Janne Aagaard to opowiadanie, które nie pozwala spokojnie zasnąć.
To historia, która drapie duszę jak stare pazury wyrwane z ciemności lat 80. Czytając o Pille, kobiecie uwikłanej w miłość tak chorą, że stała się wspólniczką potwora, czułam, jak pęka we mnie granica między współczuciem a przerażeniem. To nie tylko historia estońskiego kanibala, ale przerażający portret miłości. Pille i Andreas – ofiary własnych traum – stali się potworami w świecie, który nauczył ich milczeć i znosić wszystko. Aż trudno uwierzyć, że kobieta może patrzeć na potworności w imię miłości, a potem – wbrew wszystkiemu – znaleźć w sobie siłę, by powiedzieć „dość”. Aagaard maluje ten koszmar ostrymi pociągnięciami pióra, ukazując, że najgorsze potworności kryją się nie w mroku lasów, ale w ludzkich sercach. To nie jest książka, którą się czyta – to książka, którą się przeżywa i pamięta, jak zły sen. Ta książka nie jest zwykłą opowieścią kryminalną. To wiwisekcja człow...
