Poezja polskiego średniowiecza -  - ebook

Poezja polskiego średniowiecza ebook

1,0

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Choć z wieków średnich nie zachowało się do naszych czasów zbyt wiele dzieł literackich, te, które przetrwały, zasługują na szczególną uwagę. Bez wątpienia dominowała wtedy literatura religijna, a wśród niej takie perły jak „Bogurodzica” czy „Lament świętokrzyski”. Świeckie utwory także miały swoją reprezentację w postaci np. „Pieśni o zabiciu Andrzeja Tęczyńskiego” czy znakomitego poradnika dobrych manier „O zachowaniu się przy stole”.

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 53

Oceny
1,0 (1 ocena)
0
0
0
0
1
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.

Popularność




Warszawa 2016

Pieśni religijne

Bogurodzica

Bogarodzica dziewica, Bogiem sławiona Maryja,

U twego syna Gospodzina matko zwolona, Maryja!

Zyszczy nam, spuści nam.

Kyrieleison.

Twego syna Krciciela zbożny czas,

Usłysz głosy, napełni myśli człowiecze.

Słysz modlitwę, jenże cię prosimy.

O o, dać raczy, jegoż prosimy:

Daj na świecie zbożny pobyt,

Po żywocie rajski przebyt.

Kyrieleison.

Narodził się nas dla syn boży.

W to wierzy, człowiecze zbożny,

Iż przez trud Bog swoj lud

Odjął diabłu strożą.

Przydał nam zdrowia wiecznego,

Starostę skował pkielnego,

Śmierć podjął, wspomionął

Człowieka pirwego.

Jenże trudy cirpiał bezmiernie,

Jeszczeć był nie przyśpiał zawiernie,

Aliż sam Bog zmartwychwstał.

Adamie, ty boży kmieciu,

Ty siedzisz u Boga [w] wiecu,

Donieś nas swe dzieci,

Gdzież krolują anjeli.

Tam radość, tam miłość, tam widzenie Tworca

Anjelskie bez końca,

Tuć się nam wzjawiło diable potępienie.

Ni śrzebrem, ni złotem nas diabłu odkupił,

Swą mocą zastąpił.

Ciebie dla, człowiecze, dał Bog przekłoć sobie

Bok, ręce, nodze obie,

Krew świętą swą z boku na zbawienie tobie.

Wierzże w to, człowiecze, iż Jezu Kryst prawy

Cirpiał za nas rany,

Swą świętą krew przelał za nas krześcijany.

O duszy o grzesznej sam Bog pieczą ima,

Diabłu ją odejma,

Gdzież to sam przebywa, tu ją k sobie przyjma.

Już nam czas, godzina, grzechow się kajaci,

Bogu chwałę daci,

Ze wszemi siłami Boga miłowaci.

Maryja dziewica, prosi syna twego,

Krola niebieskiego,

Aby nas uchował ode wszego złego.

Wszytcy święci, proście,

Nas grzeszne wspomożcie,

Bysmy z wami byli,

Jezu Krysta chwalili.

Tegoż nas domieści, Jezu Chryste miły,

Bysmy z tobą byli,

Gdzie się nam radują już niebieskie siły.

Amen, amen, amen, amen, amen, amen,

Amen, tako Bog daj,

Bysmy poszli wszytcy w raj,

Lament świętokrzyski

(Posłuchajcie, bracia miła...)

Posłuchajcie, bracia miła,

Kcęć wam skorżyć krwawą głowę;

Usłyszycie moj zamętek,

Jen mi się zstał w Wielki Piątek.

Pożałuj mię, stary, młody,

Boć mi przyszły krwawe gody;

Jednegociem Syna miała

I tegociem ożalała.

Zamęt ciężki dostał się mie, ubogiej żenie,

Widzęć rozkrwawione me miłe narodzenie,

Ciężka moja chwila, krwawa godzina,

Widzęć niewiernego Żydowina,

Iż on bije, męczy mego miłego Syna.

Synku miły i wybrany,

Rozdziel z matką swoją rany!

A wszakom cię, Synku miły, w swem sercu nosiła,

A takież tobie wiernie służyła,

Przemow k matce, bych się ucieszyła,

Bo już jidziesz ode mnie, moja nadzieja miła.

Synku, bych cię nisko miała,

Niecoć bych ci wspomagała;

Twoja głowka krzywo wisa, tęć bych ja podparła,

Krew po tobie płynie, tęć bych ja utarła,

Picia wołasz, piciać bych ci dała,

Ale nie lza dosiąc twego świętego ciała.

O anjele Gabryjele,

Gdzie jest ono twe wesele,

Cożeś mi go obiecował tako barzo wiele,

A rzekęcy: Panno, pełna jeś miłości,

A ja pełna smutku i żałości,

Sprochniało we mnie ciało i moje wszytki kości.

Proścież Boga, wy miłe i żądne maciory,

By wam nad dziatkami nie były takie to pozory,

Jele ja nieboga ninie dziś zeźrzała

Nad swym, nad miłym Synem krasnym,

Iż on cirpi męki nie będąc w żadnej winie.

Nie mam ani będę mieć jinego,

Jedno ciebie, Synu, na krzyżu rozbitego.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.

To jest bezpłatna wersja demonstracyjna ebooka. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji publikacji.