Wieczny Grunwald - Szczepan Twardoch - ebook + książka

Wieczny Grunwald ebook

Szczepan Twardoch

4,0

Ebook dostępny jest w abonamencie za dodatkową opłatą ze względów licencyjnych. Uzyskujesz dostęp do książki wyłącznie na czas opłacania subskrypcji.

Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.

Dowiedz się więcej.
Opis

Moje życie, moja walka, moja klęska

Od tej książki wszystko się zaczęło! Wznowienie przełomowej powieści Szczepana Twardocha z wyjątkowo szczerym, intymnym posłowiem

Nie jestem żadnym z moich bohaterów. Nie jestem Paszkiem, nie jestem Kostkiem Willemannem z Morfiny, nie jestem którymkolwiek z bohaterów Dracha, nie jestem Jakubem Szapirą, nie jestem wreszcie Aloisem Pokorą, ani jeden z tych bohaterów nie jest też moim porte-parole, jednak każdy z nich jest mną właśnie w tym, co ich łączy, mimo że dzieli ich wszystko inne, każdy z nich jest mną, bo każdy z nich toczy tę walkę, moją walkę, walkę o godność.

Dlaczego jednak piszę o sobie, przygotowując esej z okazji wznowienia Wiecznego Grunwaldu? Przede wszystkim dlatego, że zawsze piszę o sobie.

Wieczny Grunwald ukazał się w 2010 roku. Od tej powieści, zdaniem wielu krytyków, rozpoczęła się era Szczepana Twardocha. To w niej odnalazł swój rozpoznawalny i niepodrabialny styl. W opowieści o Paszce po raz pierwszy widzimy zarysy głośnych bohaterów kolejnych, głośnych powieści. To w końcu w tej powieści sam Twardoch widzi punkt przełomowy dla swojej kariery. Z myślą o nowym wydaniu napisał wyjątkowy esej. Autobiograficzny, wspomnieniowy i intymny, obnażający słabości, które przekuł w sukces.

Nigdy wcześniej, w tak szczerych słowach nie opowiedział o swoich korzeniach. O sobie, o swoim ciele, o tym co tworzy Szczepana Twardocha. O co walczy i kim jest.

Nie jestem delikatny, moja wrażliwość to wrażliwość czułego instrumentu pomiarowego, jestem więc czuły na rzeczywistość, ale nie wrażliwy w sensie fragile, łatwy do zniszczenia. Wręcz przeciwnie, jestem nie do zajebania.

Pod Grunwaldem ginie jeden z rycerzy zakonnych — syn polskiego króla. Umiera, ale żyć i ginąć będzie jeszcze wielokrotnie. Śmierć to dopiero początek Wiecznego Grunwaldu.

Wszystko zaczyna się od gwałtu króla Kazimierza na czternastoletniej córce norymberskiego kupca. Gdy królewski bękart przychodzi na świat, jego ojciec już nie żyje. Paszko zamieszkuje w domu publicznym, do którego trafia jego matka. Kiedy również ona umiera, chłopiec za cały majątek ma mały nóż, który już ubrudził krwią, i chustę z królewskim „K” — jedyny symbol swojego pochodzenia. Wyrusza w drogę, która zaprowadzi go na pola grunwaldzkie. A wszystko, by dowiedzieć się, kim jest: „bastertem królewskim” czy „kurwim synem”? Rycerzem czy mordercą? Polakiem czy Niemcem? Nieszczęsnym indywidualistą czy pospolitą zabawką w rękach historii?

Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:

Androidzie
iOS
czytnikach certyfikowanych
przez Legimi
czytnikach Kindle™
(dla wybranych pakietów)

Liczba stron: 302

Oceny
4,0 (29 ocen)
17
5
1
3
3
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.
Sortuj według:
deva358

Nie polecam

Nie polecam
21
Lemon_Grass

Dobrze spędzony czas

Tę Książkę warto przeczytac 2x... a posłowie x10 :)
00
Danutakarbowska

Nie oderwiesz się od lektury

Tak trudnej lektury nie pamiętam od lat. Może kiedyś, przy pierwszym czytanio "Dżumy", trudziłem się podobnie. Nie, żebym nie rozumiał co czytałem. Lektura była fascynująca. Świetne odstępstwo od klasycznie pojętej prozy. Było ciężko bo toczyłem z autorem walkę jaką podjął się toczyć na stronach książki. Chęć zrozumienia życia, tak usilnie i dojmująco przedstawiona tutaj, szczegòlnie zaś prześwitująca poprzez motyw śmierci i motyw nieustannego boju o godność. Zmagania człowieka z ciałem, świadomością, rozmijanie się jawy I snu, brak ciągłości w czasie, miejscach, nakręcają dramaturgię tego niewątpliwie najlepszej jakości literackiej dzieła. Dzięki Panie Szczepanie za ten zapierający momentami dech w piersiach czas czytania "Wiecznego Grunwaldu". Pozdrawiam... Alfred Kampa
01

Popularność




Opieka redakcyjna: WALDEMAR POPEK, EWELINA KOROSTYŃSKA
Konsultacja filologiczna: STANISŁAW DZIDA
Redakcja: JUSTYNA CHMIELEWSKA
Korekta: JOLANTA STAL, ANETA TKACZYK, WOJCIECH ADAMSKI
Projekt okładki i stron tytułowych: RAFAŁ KUCHARCZUK
Fotografia na okładce: ZUZA KRAJEWSKA
Redaktor techniczny: ROBERT GĘBUŚ
© Copyright by Szczepan Twardoch © Copyright for this edition by Wydawnictwo Literackie, 2013, 2021
Wydanie trzecie Wydanie pierwsze: Warszawa 2010
ISBN 978-83-08-07277-6
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o. ul. Długa 1, 31-147 Kraków tel. (+48 12) 619 27 70 fax. (+48 12) 430 00 96 bezpłatna linia telefoniczna: 800 42 10 40 e-mail: [email protected] Księgarnia internetowa: www.wydawnictwoliterackie.pl
Konwersja: eLitera s.c.

Moje życie, moja walka, moja klęska

Im Anfang war die Tat!

J.W. Goethe, Faust

Wszystko zaczęło się, gdy starsi o kilka lat koledzy z pilchowickiej podstawówki wsadzili mi łeb do kibla i spuścili wodę.

Tak mi się wydaje. Ale może wtedy, kiedy pierwszy raz dostałem od nich w twarz, albo kiedy kazali mi na zawołanie śpiewać, a ja nie śpiewałem? Choć może w końcu zaśpiewałem? Nie pamiętam. To bez znaczenia. Przeszłość w mojej pamięci leży bardzo głęboko, jest tam, ale zakryta, sięgam do niej, jakbym w najciemniejszą z nocy, na kolanach, gołymi rękami kopał w tłustym, ciężkim czarnoziemie, po omacku wydobywając spod ziemi kształty niby znajome, lecz obce.

Ten jednak jakoś rozpoznaję. Tak, wszystko musiało się zacząć właśnie wtedy.

Wszystko. Mój skierowany do środka gniew, bezradne przyrzeczenia zemsty, zaciekły upór, nieuzasadniona nienawiść do samego siebie przekładana przypływami i odpływami równie nieuzasadnionego samozachwytu. Próżność i wściekłość. Zbyt słodka słodycz triumfu i zbyt gorzka gorycz porażki. Bezwarunkowa lojalność wobec nielicznych przyjaciół oraz bezwzględne, natychmiastowe i nieodwołalne skreślanie tych, którzy chociaż raz okazali się nielojalni. Potem – jakby nigdy nie istnieli, żadnego żalu, tylko wstyd, że dałem się zwieść. I dalej: moja skrytość połączona z pragnieniem odsłonięcia się, moja nieufność i wstręt do złudzeń obok skłonności do kojących fantazji, moja lodowata surowość względem samego siebie i względem innych. To, co czyni mnie mną, czyli nic, z czego mógłbym być dumny.

Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki