Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Pięć lat. Prawie czterdzieści niepokornych i prowokujących felietonów.
Krótkie formy, w których Twardoch rozprawia się z Polską, Śląskiem i światem.
Tematy, które poruszały Polaków od 2016 roku w soczewce Szczepana Twardocha. Autor Króla bez pardonu demaskuje lęki polskiej władzy, jej słabości i kompleksy. Przysłuchuje się temu, co mówi ulica i temu, co słychać na warszawskich bankietach.
PiS czy PO? Małżeństwa jednopłciowe – za czy przeciw? Komitet Obrony Demokracji i Radio Maryja. Powstanie warszawskie i oczywiście wielka dyskusja o autonomii Śląska.
Twardoch bez literackiej fikcji krytykuje, uwodzi bezkompromisowością i talentem polemicznym. Jednocześnie zaskakująco dużo opowiada o samym sobie – o krętej drodze do sukcesu, wizycie w hamburskiej „mordowni”, na Spitzbergenie i dopadającej go czasem potrzebie samotności.
Wyznań pełnych dystansu, ironii, ale i szczerości znajdziecie tu wiele:
Jestem hałaśliwy. Kiedy ktoś mnie nudzi, to przerywam wpół zdania, bo mogę, a piekłem jest uprzejme słuchanie nudziarzy. Jestem niezgrabny, zbyt szczery, za gafą popełniam gafę (a fe!), siadam i wstaję, kiedy mi się chce, a nie kiedy trzeba, robię tzw. błędy językowe, przeklinam, a co gorsza czasem mówię wziąść, akcent mam nieładny i jeszcze na dodatek mam to gdzieś. Po prostu: jestem chamem.
(fragment książki)
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 193
TRZYDZIEŚCI ANTYPOLSKICH KŁAMSTW
Spotkałem się ostatnio z moim oficerem prowadzącym z niemieckiego wywiadu. Piliśmy wyrafinowane trunki z łez polskich kobiet, zagryzając pasztecikami z mielonych polskich gastarbeiterów, po czym Sturmbannführer wręczył mi walizkę euro i powiedział, że Angela ostatnio nie jest ze mnie zadowolona, bo za mało szkaluję Polskę.
Skoro tak, zachęcony w dodatku żywą reakcją na moje podłe, antypolskie kłamstwa o tym, że Warszawa była gospodarczo po odzyskaniu niepodległości w sytuacji trudniejszej niż przed 1914 rokiem, postanowiłem trochę Polskę poszkalować.
Ale jak? Wiadomo przecież, że Polska jest najwspanialszym krajem na świecie, Polacy zaś są najwspanialszym na świecie narodem, narodem bez winy i grzechu, o najwspanialszej na świecie historii. Cóż więc robić, pozostaje mi uciec się do kłamstw, do antypolskich kłamstw o Polsce, Polakach i wspaniałej polskiej historii.
Oto ich lista:
1. Kiedyś nie było Polaków.
2. Ani Polski.
3. Polacy nie żyją na ziemiach polskich od zawsze.
4. Ten globus z Ucha prezesa to tylko taki żart.
5. Kiedy na ziemie polskie przybyły plemiona słowiańskie, dokładnie nie wiadomo, ale zapewne około VI wieku naszej ery. Przed plemionami słowiańskimi, które później złożyły się na Polaków (ale też być może na Chorwatów, bo nie jest to wykluczone, że zanim przenieśli się w milsze regiony, jacyś przodkowie dzisiejszych Chorwatów mogli zamieszkiwać w dzisiejszej Małopolsce), na ziemiach polskich żyły inne ludy, między innymi Germanie. I inni. Ale, serio, Germanie też.
6. Języki słowiańskie, w tym polski, zapożyczyły bardzo dużo z języków germańskich lub korzystały z ich pośrednictwa. Na przykład takie słowa, jak: barwa, berło, beczka, cerkiew, dług, dół, głaz, gęś, jedwab, karzeł, kocioł, ksiądz, kuchnia, kula, lek, lichwa, prawdopodobnie miecz, mleko – i może wystarczy ta część alfabetu i ograniczenie się do zapożyczeń najstarszych, jeszcze z gockiego.
7. Jakby tego było mało, pewna część terminologii religijnej w językach słowiańskich jest pochodzenia irańskiego. Takie choćby słowo jak bóg. Organizatorzy Marszu Niepodległości powinni się zastanowić, czy ów Bóg, którego chcą, to nie jest aby słowo trochę ciapate. Skoro irańskie.
8. Mieszko I albo Bolesław Chrobry nie nazywali samych siebie Piastami.
9. Nie ma pewności, jakiego byli pochodzenia. Genetycznie prawdopodobnie należeli do zachodnioeuropejskiej haplogrupy R1b, z czego niewiele w sumie wynika.
10. Co to jest haplogrupa R1b, to możecie sobie sprawdzić, husarze, sami, ale po co, nie trapcie sobie pięknych główek, skoro to i tak antypolskie kłamstwo.
11. Według Długosza Kazimierz Wielki miał żydowską kochankę.
12. Polska, a konkretnie królestwo polskie czasem najeżdżało inne okoliczne kraje, prowadząc wojny zaczepne, jak każdy inny kraj w Europie.
13. Wojny przez Polskę przegrane nie dowodzą moralnej wyższości ani niższości Polaków, a jedynie tego, że akurat okazali się słabsi.
14. Wojny przez Polskę wygrane nie dowodzą moralnej wyższości ani niższości Polaków, a jedynie tego, że akurat okazali się silniejsi.
15. Stefan Batory nie mówił po polsku.
16. Rozbiorom Polski nie są winne złe Prusy, Rosja i Austria, które jak każdy kraj na świecie po prostu dbały o swoje interesy, lecz winę za nie ponosi ówczesna polska klasa polityczna, która w XVIII wieku doprowadziła do praktycznego kolapsu państwa.
17. Wszystkie polskie powstania w okresie zaborów skończyły się sromotnymi klęskami.
18. Śląsk nigdy nie był pod żadnym zaborem, wszelkich praw doń zrzekł się jeszcze w XIV wieku Kazimierz Wielki. Albo jego żydowska kochanka.
19. W 1918 roku Polacy nie wywalczyli sobie niepodległości, a jedynie zagospodarowali pustkę powstałą po jednoczesnym zawaleniu się Rosji, Austrii i Niemiec. Obronili za to tę niepodległość w roku 1920, ale to akurat nie jest antypolskie kłamstwo.
20. Polska wbrew własnej propagandzie o zwartych i gotowych, wbrew przechwałkom, że nie odda ani guzika od płaszcza, we wrześniu 1939 roku przegrała wojnę w trzy tygodnie.
21. Powstanie warszawskie też było klęską. Kompletną i absolutną. Trudno wyobrazić sobie większą klęskę niż taką, przy której okazji następują rzezie jak ta na Woli i kompletne fizyczne zniszczenie stolicy walczącego narodu wraz z bezcennymi dobrami kultury.
22. Żołnierze wyklęci, militarnie rzecz biorąc, byli tym, co po klęsce zostaje, czyli kryjącymi się po lasach niedobitkami, które ani na chwilę nie zagroziły tak zwanej władzy ludowej.
23. Polacy nie wygrali drugiej wojny światowej. Wkład Polaków w pokonanie hitlerowskich Niemiec był symboliczny. W początkach 1945 roku Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie i Ludowe Wojsko Polskie łącznie nie liczyły nawet pięciuset tysięcy żołnierzy wobec ośmiu milionów żołnierzy niemieckich czy jedenastomilionowej Armii Czerwonej. Hitlerowskie Niemcy pokonały demograficzny potencjał Związku Radzieckiego i amerykański przemysł, Polacy nikomu do tego nie byli potrzebni.
24. Czytając wojenne wspomnienia żydowskich obywateli II RP, można dojść do wniosku, że nieliczni Polacy pomagali Żydom, mimo grożących im za to kar, większość pozostawała obojętna, wielu zaś radośnie prześladowało Żydów, najczęściej z pobudek materialnych.
25. Wielu Polaków popierało rząd PKWN w 1945 roku. Było ich o wiele, wiele więcej niż żołnierzy wyklętych.
26. Polscy komuniści nie przestawali być Polakami, podobnie jak polscy socjaliści, faszyści czy liberałowie.
27. Po 1945 roku w Polsce istniały obozy koncentracyjne i były one polskie tak samo, jak polskie były i są Wrocław, Szczecin, MDM, gierkówka i Centralna Magistrala Kolejowa.
28. PRL nie była państwem suwerennym, ale Polska w XVIII wieku, Księstwo Warszawskie czy Królestwo Polskie z lat 1815–1831 też nie były, co nie przeszkadza uznawać je za różne formy polskiej państwowości.
29. Polska jest zwykłym, drugorzędnym, europejskim krajem. Polski wkład w kulturę europejską jest trzeciorzędny, gdzieś w okolicach ważności wkładu, nie wiem, Finlandii.
30. I nie jest to efekt spisku antypolskich sił, tak po prostu jest.