Zasady zwycięzców ebook

Ty­tuł ory­gi­na­łu: DIE GE­SET­ZE DER GE­WIN­NER

© 2018 Bodo Schäfer Aka­de­mie GmbH, Ber­gisch Glad­bach Wszel­kie pra­wa, rów­nież w za­kre­sie po­wie­la­nia fo­to­me­cha­nicz­ne­go i frag­men­ta­rycz­ne­go wy­dru­ku, za­strze­żo­ne. Żad­na część ni­niej­szej książ­ki nie może być prze­twa­rza­na ani po­wie­la­na ja­ką­kol­wiek tech­ni­ką (fo­to­ko­pia, mi­kro­film lub inny pro­ces) bez pi­sem­nej zgo­dy Bodo Schäfer Aka­de­mie GmbH.

© Co­py­ri­ght 2018 Wy­daw­nic­two Ak­ty­wa

Pro­jekt i wy­ko­na­nie okład­ki: Grze­gorz Ja­poł

Na okład­ce: Bodo Schäfer

Re­dak­cja I: Ali­cja La­skow­ska

Re­dak­cja II: Piotr Wi­told

Ko­rek­ta: Bar­tosz Szpoj­da, Halina Gołąb-Witold

Tłu­ma­cze­nie: Biu­ro Tłu­ma­czeń „Fa­tix”

ISBN 978-83-954515-7-7

Dys­try­bu­cja: www.wy­daw­nic­two­ak­ty­wa.pl

Wy­daw­nic­two Ak­ty­wa Piotr Wi­told

Pi­szą o Bodo Schäfe­rze:

„Naj­wy­bit­niej­szy tre­ner ostat­nich dzie­się­ciu lat”.

„Wy­ko­rzy­stu­jąc fa­cho­wą wie­dzę i dow­cip­ny styl […] (oraz wie­le kon­kret­nych rad), bie­rze czy­tel­ni­ka za rękę i kie­ru­je na dro­gę do pierw­sze­go mi­lio­na”.

„Ist­nie­je bez­piecz­na dro­ga do tego, aby z czy­stym su­mie­niem za­ro­bić pierw­szy mi­lion — Bodo Schäfer ją wska­zu­je”.

„Bodo Schäfer zdra­dza ta­jem­ni­ce bu­do­wa­nia ma­jąt­ku i do­star­cza pro­ste tech­ni­ki po­stę­po­wa­nia z pie­niędz­mi, któ­re przy­no­szą na­tych­mia­sto­we efek­ty”.

„Bodo Schäfer wska­zu­je dro­gę do pierw­sze­go mi­lio­na”.

„Ten wy­kształ­co­ny w USA Mo­ney-Co­ach i au­tor ksią­żek wie, jak na swo­ich se­mi­na­riach na te­mat pie­nię­dzy po­zy­skać słu­cha­czy i prze­zwy­cię­żać we­wnętrz­ne blo­ka­dy”.

„Bodo Schäfer jest naj­lep­szym Mo­ney Co­achem w Eu­ro­pie”.

„[…] praw­dzi­wa za­chę­ta dla lu­dzi, któ­rzy chcą sa­mo­dziel­nie kre­ować swo­ją przy­szłość”.

Wstęp

Czy my­ślisz, że stać Cię na wię­cej, niż to co w tej chwi­li osią­gasz? Czy masz ma­rze­nia? I czy obo­wiąz­ki, fru­stra­cje i sza­ra co­dzien­ność prze­sła­nia­ją Ci je ni­czym we­lon?

W każ­dym dziec­ku drze­mie ge­niusz — tak twier­dził Al­bert Ein­ste­in. Wszy­scy mamy moż­li­wość i pra­wo żyć jak zwy­cięz­cy.

Być może czu­jesz się cza­sa­mi tak jak ja przed laty. Szu­ka­łem wów­czas pew­ne­go ro­dza­ju „dro­go­wska­zów”, wy­tycz­nych, któ­re mo­gły­by mi po­móc. Za­czę­ło się od tego, że po­wie­dzia­łem kie­dyś do mo­je­go pierw­sze­go tre­ne­ra: „Od­dał­bym wszyst­ko, żeby od­no­sić ta­kie suk­ce­sy jak pan”. Z po­wąt­pie­wa­niem po­ki­wał wów­czas gło­wą i od­rzekł: „Nie je­stem tego taki pe­wien, pa­nie Schäfer”.

Za­pew­ni­łem, że moje ży­cze­nie trak­tu­ję zu­peł­nie po­waż­nie. W od­po­wie­dzi usły­sza­łem: „W ta­kim ra­zie pro­szę trzy razy w ty­go­dniu przy­cho­dzić do mnie, aby się uczyć. Pro­szę wszyst­ko no­to­wać i ro­bić rze­czy, któ­re panu mó­wię”.

Naj­pierw chcia­łem zna­leźć wzór na suk­ces i szczę­ście. Oczy­wi­ście taki wzór nie ist­nie­je. Ży­cie jest po pro­stu zbyt wszech­stron­ne.

Po­tem chcia­łem, żeby tre­ner po­mógł mi w ów­cze­snych pro­ble­mach. Rów­nież w tym przy­pad­ku moje ocze­ki­wa­nia nie zo­sta­ły po­cząt­ko­wo speł­nio­ne. Za­miast roz­wią­zać za mnie trud­ne kwe­stie, wy­ja­śnił mi za­sa­dy: za­sa­dy zwy­cięz­ców. To, cze­go na po­cząt­ku nie ro­zu­mia­łem, oka­za­ło się póź­niej nie­oce­nio­nym bo­gac­twem: nie tyl­ko na­uczy­łem się ra­dzić so­bie z obec­ny­mi trud­no­ścia­mi — by­łem rów­nież przy­go­to­wa­ny na przy­szłe wy­zwa­nia.

Oczy­wi­ście dzi­siaj też do­świad­czam i prze­ży­wam cięż­kie sy­tu­acje. Wte­dy py­tam się: „Co te­raz po­wie­dział­by mój tre­ner?”. W wy­obraź­ni sły­szę wów­czas jego głos, wi­dzę jego twarz i mam pew­ność, że po­stę­pu­ję wła­ści­wie.

Były w moim ży­ciu mo­men­ty, w któ­rych inni lu­dzie za­sie­wa­li we mnie wąt­pli­wo­ści. Za­wsze wte­dy przy­po­mi­na­łem so­bie sło­wa mo­je­go tre­ne­ra: „Naj­bar­dziej mnie wku­rza, gdy ktoś gar­dzi in­ny­mi ludź­mi. A robi to za każ­dym ra­zem, kie­dy od­ma­wia im moż­li­wo­ści od­no­sze­nia suk­ce­sów i by­cia szczę­śli­wy­mi. Nikt — na­praw­dę nikt — nie może ro­ścić so­bie pra­wa do mó­wie­nia in­nym: »Nie za­słu­gu­jesz na lep­sze ży­cie!« i nikt nie po­wi­nien żyć w ta­kim prze­ko­na­niu”.

Nie każ­dy ma to szczę­ście, że spo­ty­ka na swo­jej dro­dze ta­kie­go mi­strza. Dla­te­go na­pi­sa­łem tę książ­kę: ują­łem w niej naj­waż­niej­sze za­sa­dy suk­ce­su, któ­rych mia­łem oka­zję się na­uczyć.

Cho­dzi przy tym o bar­dzo sta­re, spraw­dzo­ne praw­dy. Więk­szość lu­dzi zna nie­któ­re z nich, ale czę­sto ich nie sto­su­je. Ist­nie­ją po­wie­dze­nia, któ­re zna­my od dzie­się­ciu lat, a do­pie­ro w je­de­na­stym roku za­dzi­wia nas głę­bia i traf­ność ich prze­sła­nia.

Czy­ta­jąc ni­niej­szą książ­kę, stwier­dzisz trzy rze­czy:

Po pierw­sze: Nie­któ­re za­sa­dy wy­da­ją się wza­jem­nie wy­klu­czać. Jed­nak trze­ba pa­mię­tać, że za­sa­dy zwy­cięz­ców od­no­szą się do na­sze­go ży­cia, a ono jest peł­ne pa­ra­dok­sów: to, co po­wo­du­je sprzecz­no­ści, sta­no­wi w rze­czy­wi­sto­ści róż­ne czę­ści więk­szej ca­ło­ści.

Po dru­gie: Na­po­tkasz po­wtó­rze­nia. Dzię­ki nim chcia­łem za­de­mon­stro­wać, że po­szcze­gól­ne za­sa­dy są ze sobą po­wią­za­ne. Do­pie­ro kie­dy po­strze­ga­my je we wza­jem­nym związ­ku, są one w sta­nie rze­czy­wi­ście wzbo­ga­cić na­sze ży­cie.

Po trze­cie: Za­uwa­żysz, że nie za­wsze jest ła­two żyć zgod­nie z za­sa­da­mi zwy­cięz­ców. Ale je­ste­śmy wy­star­cza­ją­co po­tęż­ni, aby tego do­ko­nać. Mo­że­my zmie­nić na­sze ży­cie w każ­dej chwi­li. Suk­ces i speł­nie­nie nie wy­wo­dzą się przede wszyst­kim ze szczę­ścia — w du­żej mie­rze są one wy­ni­kiem okre­ślo­ne­go sty­lu ży­cia, kie­ru­ją­ce­go się okre­ślo­ny­mi za­sa­da­mi.

To prze­ko­na­nie nie cie­szy się po­wszech­ną po­pu­lar­no­ścią. Wie­lu lu­dzi woli po­strze­gać się jako ofia­ry, gdyż mają w ten spo­sób do­god­ną wy­mów­kę.

Praw­da jest jed­nak inna: mamy wy­bór! Sy­tu­acja, w któ­rej się znaj­du­je­my, nie jest aż tak waż­na. Waż­ne jest, co z nią uczy­ni­my. Każ­dy z nas ma moż­li­wość by­cia zwy­cięz­cą. Ni­niej­sza książ­ka jest peł­na po­rad, któ­re mo­żesz od razu wcie­lić w ży­cie.

Mam na­dzie­ję, że za­sa­dy zwy­cięz­ców po­ru­szą i zmo­ty­wu­ją Cię w szcze­gól­ny spo­sób. Mam dla Cie­bie trzy szcze­gól­ne ży­cze­nia:

Prze­ku­waj swo­je ma­rze­nia w rze­czy­wi­stość.

Wzbo­ga­caj swój dzień zło­ty­mi chwi­la­mi.

Bądź czło­wie­kiem, któ­rym mo­żesz być.

Ser­decz­ne po­zdro­wie­nia,

Twój

Bodo Schäfer

Polecane

KA­WIAR­NIA NA KOŃ­CU ŚWIA­TA — John Stre­lec­ky

W ma­łej ka­wiar­ni w miej­scu tak od­le­głym, że znaj­du­je się po­środ­ku ni­cze­go, John — czło­wiek ży­ją­cy w po­śpie­chu — zna­lazł się na roz­dro­żu. Za­mie­rza­jąc je­dy­nie zjeść i za­tan­ko­wać pa­li­wo, za­nim wy­ru­szy w po­dróż, znaj­du­je tu po­ży­wie­nie zu­peł­nie in­ne­go ro­dza­ju. Oprócz spe­cja­łów dnia, menu ka­wiar­ni wy­mie­nia trzy py­ta­nia, do któ­rych roz­wa­że­nia są za­chę­ca­ni wszy­scy go­ście:

Dla­cze­go tu je­steś?

Czy bo­isz się śmier­ci?

Czy czu­jesz się speł­nio­ny?

Z tym po­kar­mem do my­śle­nia i prze­wod­nic­twem trzech osób, któ­re spo­ty­ka w ka­wiar­ni, John wy­ru­sza w po­dróż od­kry­wa­nia sie­bie, któ­ra za­bie­ra go, z apar­ta­men­tów dla ka­dry kie­row­ni­czej świa­ta re­kla­my, do sur­fo­wa­nia na wy­brze­żu Ha­wa­jów. Po dro­dze od­kry­wa nowy spo­sób pa­trze­nia na ży­cie, sie­bie sa­me­go i jak wie­le może się na­uczyć od zie­lo­ne­go żół­wia mor­skie­go.

WIEL­KA PIĄT­KA — John Stre­lec­ky

Ta książ­ka Cię za­in­spi­ru­je. Zmie­ni Two­je ży­cie w spo­sób, któ­re­go jesz­cze nie znasz, ale zro­zu­miesz go cał­ko­wi­cie, gdy skoń­czysz czy­tać.

Na za­wsze po­pra­wi Two­je spoj­rze­nie na sie­bie jako li­de­ra. Do­ty­czy to spo­so­bu w jaki prze­wo­dzisz w domu, w pra­cy, w swo­jej spo­łecz­no­ści… a zwłasz­cza so­bie sa­me­mu.

W każ­dym mo­men­cie je­ste­śmy po­wo­ła­ni do tego, aby być li­de­ra­mi. Je­śli nie dla in­nych to w celu prze­wo­dze­nia so­bie sa­mym. W koń­cu ktoś musi cię za­in­spi­ro­wać, by każ­de­go dnia wstać z łóż­ka. A ten ktoś to Ty.

Książ­ka zo­sta­ła na­pi­sa­na z per­spek­ty­wy Tho­ma­sa De­ra­le, czło­wie­ka po­strze­ga­ne­go przez ota­cza­ją­cych go lu­dzi jako naj­więk­sze­go li­de­ra na świe­cie. Pro­wa­dzi swo­je fir­my za po­mo­cą dwóch wy­tycz­nych: każ­dy pra­cow­nik musi znać swój „Sens Ist­nie­nia”, a tak­że swo­ją „Wiel­ką Piąt­kę”, czy­li wie­dzieć, ja­kie pięć ce­lów chce osią­gnąć w ży­ciu.

Tho­mas w wie­ku pięć­dzie­się­ciu pię­ciu lat do­wia­du­je się, że umie­ra. Jed­nak na­wet w tym cza­sie in­spi­ru­je wszyst­kich wo­kół sie­bie do ży­cia.

Za­sa­dy za­war­te w tej książ­ce, ta­kie jak Wiel­ka Piąt­ka i Dzień War­ty Ska­ta­lo­go­wa­nia, po­zy­tyw­nie wpły­nę­ły na czy­tel­ni­ków na ca­łym świe­cie. Każ­de­go na swój wy­jąt­ko­wy spo­sób, po­nie­waż do­sto­so­wa­li je do swo­je­go ży­cia, swo­jej sy­tu­acji.

PO PRO­STU ZRÓB TO! — Ilja Grze­sko­witz

Ży­je­my w cza­sach, w któ­rych lu­dzie lu­bią ma­ru­dzić i ża­lić się na swo­ją sy­tu­ację. Wszy­scy na­rze­ka­ją na wszyst­ko. Ale za­miast coś zmie­nić, wie­rzą, że inni we­zmą na sie­bie od­po­wie­dzial­ność za ich ży­cie. Ilja Grze­sko­witz po­sta­wił so­bie za cel wal­kę z tą pa­syw­ną po­sta­wą „patrz i cze­kaj”.

W swo­jej książ­ce „Po pro­stu zrób to!” po­ka­zu­je in­te­re­su­ją­ce i za­baw­ne spo­so­by, dzię­ki któ­rym na­wet bez po­sia­da­nych ty­tu­łów na­uko­wych, pie­nię­dzy lub po­mo­cy in­nych lu­dzi moż­na zmie­nić swo­je ży­cie. Od­kryj eks­cy­tu­ją­ce hi­sto­rie, dzię­ki któ­rym od­kry­jesz:

• Dla­cze­go strach jest Two­im naj­lep­szym sprzy­mie­rzeń­cem.

• Któ­re dwa sło­wa mają taki po­ten­cjał, żeby zmie­nić Two­je ży­cie.

• Któ­ra ce­cha oso­bo­wo­ści jest naj­waż­niej­sza, żeby po­zwo­lić so­bie na wpro­wa­dze­nie zmian w swo­im ży­ciu za­wo­do­wym oraz ro­dzin­nym.

Co­kol­wiek chciał­byś zmie­nić w swo­im ży­ciu, nie wa­haj się, użyj mot­ta tej książ­ki: „Po pro­stu zrób to!”. Bo je­śli Ty tego nie zro­bisz, to nikt inny tego nie zro­bi.