Uzyskaj dostęp do tej i ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Jubileuszowe wydanie dwumiesięcznika „Tygodnik Powszechny Historia” przygotowane z okazji 85. urodzin księdza Adama Bonieckiego
„Chciałbym zaapelować do przełożonych Adama, żeby - broń Boże - nie znosili zakazu jego wypowiedzi w mediach. To zaszczyt mieć na niego monopol!" - napisał Piotr Mucharski, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”.
Jubileuszowe wydanie „Tygodnika Powszechnego Historia” poświęcone jest w całości byłemu redaktorowi naczelnemu „Tygodnika Powszechnego”, a obecnie redaktorowi seniorowi, ks. Adamowi Bonieckiemu. Przygotowaliśmy je z okazji Jego 85. urodzin.
„TP Historia – 85. BONIECKI” – to wybór najlepszych i najważniejszych tekstów ks. Bonieckiego, który dla wielu Czytelników jest autorytetem i „znakiem jakości” polskiego Kościoła otwartego.
Czytelnik „TP Historia” dowie się, jak doszło do tego, że ks. Boniecki został dziennikarzem, co oznacza dla niego przymiotnik „katolicki” w winiecie pisma, dlaczego decydował się na podejmowanie najtrudniejszych tematów dotyczących polskiego Kościoła oraz – jak doszło do tego, że zakon dwukrotnie nałożył na niego nakaz milczenia. Przypominamy i o tym, że ks. Boniecki, dziennikarz i publicysta, jest także duszpasterzem i poszukiwanym spowiednikiem (w numerze: rachunek sumienia księdza Adama).
Wydanie ilustrowane jest w większości zdjęciami Grażyny Makary, szefowej działu foto „Tygodnika Powszechnego", oraz fotografiami archiwalnymi. Niektóre zdjęcia nigdy wcześniej nie były publikowane.
Spis treści:
NIE TYLKO NA WIŚLNEJ
Habemus Adamum
Stara miłość nie rdzewieje
Sprawa przymiotnika
TRUDNE SPRAWY
Wspólnota
Nasze spory o in vitro
Po stronie ofiar
Zbyt długie milczenie
Nakazy i zakazy
Ksiądz Boniecki ma głos (w moim domu)
Krzyk, ogień i śmierć
SPOWIEDŹ WEDŁUG ADAMA
Patrzeć życiu w twarz
Mistrz
Moi wszyscy święci
DOMY DOSŁOWNE
Pani Anna była tym domem
Tu się nie daje żadnych odpowiedzi
Wagon z przesyłką do Polski
Bałem się o Wałęsę
Światowy Dzień Modlitwy o Pokój
Pokazał nam drogę
„Nie było miejsca w gospodzie”
Stary człowiek i morze
Kazachstan: Kościół w budowie
Nieużyteczni jak Eucharystia
Grzech Kaina
Jak krople u wiadra
Mądrość życia
O BONIECKIM...
Współtowarzysze z Duszpasterstwa Akademickiego
Bartek Dobroch
Paweł Bravo
Michał Okoński
abp Grzegorz Ryś
BONIECKI O...
Jerzym Turowiczu
Bronisławie Mamoniu
Tadeuszu Żychiewiczu
ks. Bronisławie Bozowskim
Hannie Chrzanowskiej
Zakopanem
Paryżu
Francji
śmierci prymasa Wyszyńskiego
używaniu samochód
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 191
Odsłuch ebooka (TTS) dostepny w abonamencie „ebooki+audiobooki bez limitu” w aplikacjach Legimi na:
Boniecki: myśli w oprawie milczenia
Jedna z bardziej absurdalnych decyzji władz kościelnych wciąż obowiązuje – ks. Adam Boniecki ma od kilku lat zakaz wypowiadania się w mediach, poza macierzystym „Tygodnikiem Powszechnym”. Tak zdecydowali kilka lat temu przełożeni Zgromadzenia Księży Marianów.
Nasz obecny redaktor senior, długoletni redaktor naczelny, obchodzi właśnie jubileusz, kończy 85 lat. Czy to dobry moment, żeby we wstępie do poświęconego mu, złożonego głównie z jego tekstów i będącego dlań urodzinową niespodzianką wydania „Tygodnika Powszechnego. Historia” przywoływać sprawy przykre, jak ta powyższa? Sądzę, że warto, by każdy jego czytelnik mógł sobie uprzytomnić, jakiego głosu część opinii publicznej jest pozbawiona. Wszystkie deficyty codziennej Polaków rozmowy zostaną podczas Waszej lektury uśmierzone, gwarantuję. Brak dystansu? Bezmyślność? Zapiekłe racje? Fanatyzm? Nie znajdziecie ich u tego autora. Są za to objawy cech zupełnie przeciwstawnych. Choćby – poczucie humoru.
Dlatego chciałbym zaapelować do przełożonych Adama, żeby – broń Boże – nie znosili zakazu jego wypowiedzi w mediach. To zaszczyt mieć na niego monopol!
PIOTR MUCHARSKI,REDAKTOR NACZELNY „TYGODNIKA POWSZECHNEGO”
W gabinecie pod słynną tablicą,na której przed laty makietowano kredą kolejne wydania „TP”, 2010 r.FOT. TOMASZ WIECH DLA „TP”
Ksiądz za kółkiem
KS. ADAM BONIECKI
Co robić z bliźnim w cinquecento, który się wlecze lewym pasem? Trąbić? Migać światłami? Cierpliwie jechać za nim? Mam go kochać jak siebie samego?
Nad drogą kamera. Zwalniam. Mijam kamerę. Przyspieszam. O co tu chodzi? O zabawę w kotka i myszkę z policją drogową i przepisami czy o coś innego? No i skąd ta wściekłość na siebie, kiedy policja przyłapuje mnie na przekroczeniu dozwolonej szybkości? Wściekłość, że postępowałem niemoralnie, czy dlatego, że zostałem przyłapany? A skąd to ciche zadowolenie, kiedy przekraczałem i nie złapali? To się kiedyś nazywało delectatiomorosa (czerpanie przyjemności z grzesznych myśli). (...)
Czy znaki ograniczenia szybkości mają walor moralny, czy tylko policyjny? Podejrzewam, że dla większości z nas ten drugi. Bo – panuje taka opinia – większość ograniczeń jest bez sensu. (...) Jeśli ich przestrzegasz, od razu czujesz się od innych gorszy. Wleczesz się 70 na godzinę, obok śmigają te bmw i mercedesy, więc wpadasz w kompleks niższości i, co gorsza, w głowie rodzą się mściwe marzenia, że za chwilę spotkasz te bmw i mercedesy zatrzymane przez patrol. (...)
Przez 33 lata jeżdżenia obserwuję, jak się zmienia Polak za kierownicą. Kiedyś nade wszystko cechowało go poczucie mocy. Polak w syrence, trabancie, fiacie 126 p, nie mówiąc o fiacie 125 czy wozie zagranicznym, to był ktoś. Mały fiat przypominał o tym pieszemu, duży fiat małemu itd. Należało zamanifestować swą przewagę, słabszemu dać odczuć jego nicość, wyprzedzając, wymuszając, trąbiąc i wymyślając przez uchyloną szybę. Teraz już nie. Ale i tak Polak za kierownicą jest nieznośnie zasadniczy, serio. W zapchanym do niemożliwości Rzymie miałem poczucie uczestniczenia w zbiorowej zabawie, w mistrzowskich zawodach zręczności i refleksu. Dla policji drogowej w Wiecznym Mieście ważniejsza, jak mi się wydaje, jest płynność ruchu aniżeli skrupulatne przestrzeganie przepisów. Dlatego najłatwiej tam o mandat za nieprawidłowe parkowanie. We Włoszech jest jeszcze coś, czego w Polsce nie ma: poczucie wspólnoty użytkowników jezdni. Np. przy zmianie świateł kolumna czekających samochodów rusza jednocześnie. (...)
Najtrudniej realizować przykazanie miłości bliźniego czy, mówiąc bardziej laicko, poszanowanie dla „innego”, gdy odnosi się do innego kierowcy. Zapchana samochodami jezdnia jest w gruncie rzeczy zapchana ludźmi w samochodach. (...) Tylko co robić z bliźnim w cinquecento, który się wlecze lewym pasem? Trąbić? Migać światłami? Cierpliwie jechać za nim, z nadzieją, że się zorientuje? Mam go kochać jak siebie samego? No, mam... (...)
Słyszałem, że Amerykanie wyprodukowali samochodowe medaliony ze św. Krzysztofem, z których po przekroczeniu określonej prędkości święty znikał, a na jego miejsce pojawiał się napis: „Od tej chwili nie biorę odpowiedzialności”. Ach, ci Amerykanie, nie znają teologii. Nikt, nigdy i nigdzie punktów karnych nie wpisze świętemu Krzysztofowi. Nikt go nie pociągnie do odpowiedzialności. Zawsze kierowcę: na ziemi i... w niebie, nawet jeśli mu się udało czmychnąć radarowi. ©℗
▪ „TP” 37/2008
FOT. GRAŻYNA MAKARA
* oferta dotyczy 4 kolejnych nadchodzących wydań (3, 4/2019 oraz 1, 2/2020).Zamów je na powszech.net/prenumeruj** okładki przedstawiają wydania archiwalne – chcesz je otrzymać?Napisz: [email protected]
ZASADY ZAKUPU PRENUMERATY
Prenumeratę krajową można zamówić przez:
▪ internet na powszech.net/prenumeruj
▪ dokonanie wpłaty na konto lub opłacenie przekazem pocztowym: Tygodnik Powszechny ul. Wiślna 12, 31-007 Kraków Bank Pekao SA nr 49 1240 4533 1111 0000 5431 1987
▪ opłacenie osobiste w Dziale Prenumeraty „TP”, ul. Wiślna 12 w Krakowie, od poniedziałku do piątku w godz. 9.00–16.00
Prenumeratę zagraniczną można opłacić przez stronęTygodnikPowszechny.pl/wykup-prenumerate,na której podane są ceny
Szczegółowych informacji udziela Agnieszka Grzywa pod nr. tel. 12 431 26 83, tel. kom. 668 479 075 lub adresem e-mail:[email protected]
Prenumeratę elektroniczną można zamówić przez internet na powszech.net/ewydania
Pomocy przy problemach technicznych udziela Anna Dziurdzikowska pod nr. tel. 668 475 263 (w godz. 10.00–14.00) lub adresem e-mail: [email protected]
CENNIK PRENUMERATY KRAJOWEJ
PRENUMERATA
EKONOMICZNA
PRIORYTET
Roczna (52 numery)
349 zł
419 zł
Półroczna (26 numerów)
215 zł
249 zł
Kwartalna (13 numerów)
115 zł
129 zł
Pokolenia*
300 zł
Karta Dużej Rodziny**
300 zł
„TYGODNIK POWSZECHNY WYDANIE SPECJALNE”W PRENUMERACIE WRAZ Z „TYGODNIKIEM”
PRENUMERATA
EKONOMICZNA
PRIORYTET
Roczna + 4 wydania specjalne
399 zł
469 zł
Pokolenia* + 4 wydania specjalne
360 zł
Karta Dużej Rodziny** + 4 wydania specjalne
360 zł
4 wydania specjalne
69 zł
* z oferty POKOLENIA mogą skorzystać osoby poniżej 25. i powyżej 65. roku życia
** z oferty KARTA DUŻEJ RODZINY mogą skorzystać jej posiadacze na warunkach opisanych w regulaminie
Regulamin zakupu prenumeraty – na powszech.net/regulamin