19,99 zł
„Hindusi uważają mango za symbol boskich posłańców, którzy żywią się zapachem z kwiatów i drzew oraz bogini Lakszmi, mającej zapewnić wszelkie powodzenie”.
Autorka tomiku MANGO Elżbieta Walczak uważa, że to myśli zasiane w nas tworzą rzeczywistość. Być może nasze szczęście zależy od boskich materii, jednak wiele zależy od nas samych. Jeśli jest ziarno, to musi być owoc.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi lub dowolnej aplikacji obsługującej format:
Liczba stron: 22
Elżbieta Walczak
MANGO
Wydawca
Enamorada Art.
Kontakt: [email protected]
www.elzbietawalczak.com
Projekt okładki
Weronika Michel
Portret rysowała;)
Sylwia Męcik
Korekta
Elżbieta Walczak
Wydanie pierwsze
ISBN dla Epub 978-83-951259-6-6
ISBN dla Mobi 978-83-951259-7-3
copyright © Enamorada Art
Skład wersji elektronicznej
Marcin Kapusta
konwersja.virtualo.pl
jak będziesz duża osiągniesz wiele. pomogę ci.
po świecie krążą różne informacje o spełnianiu się
przepowiedni. nie powinnaś zajmować się malowaniem.
milczałam. nie dla pieniędzy. to szczęście w nieszczęściu.
pewnie w głębi duszy wiesz już kim chcesz być. w czasie
seksu nigdy nie rozmawiaj.leżeliśmy nadzy. coś krzyczałam.
potem rozmawialiśmy. łakomie posługiwałam się wargami.
bo kiedy ty będziesz myśleć o miłości oni zajmą się realizacją
życiowych przedsięwzięć. dotykaliśmy ciał na spłowiałych dywanach.
odkrywaliśmy za oknem barwy jesieni. liczyliśmy gwiazdy.
kiedy minie jakiś czas możesz mieć zasoby w kilku krajach.
i wiedz że nie będzie łatwo. uważaj na siebie. przyrzeknij.
zlizywał ze mnie matczyne powiadomienia i kody.
zdzierał ze mnie jej pragnienia. powiedziałam że będę uważać.
zrzucam siebie ubranie
jak starą skórę
widzę
ociężałość smutek ospałość
przeciągam się
oglądam to czego się pozbyłam
leży tuż obok
zanim stopnieją wsiąkną i znikną
poprzednie relacje wzorce zachowania
przeglądam się w lustrze
nie jesteśmy nigdy gotowi
dać sobie to czego potrzebujemy
ani tego w co wierzymy
nawet tego na co zasługujemy
widzę wyłącznie to
czego mi brakuje – siebie
odbijają się w smutnych oczach
w zwierciadle moje potrzeby
może lepiej polecieć z wiatrem
wtedy jest cicho i przyjemnie
ominąć p r z e s z ł o ś ć
t e r a ź n i e j s z o ś ć
p r z y s z ł o ś ć
nie mam pojęcia, że coś takiego
jak ś w i a t istnieje
znam tylko pomarańczowe ogrody
i listy pisane cudzą ręką, czuję,
że ktoś na nie czeka
czekamy
wdychamy przeznaczenie ludzką istotą
nie wolno nas wtedy niepokoić hałasem
opłaca się być w tym czasie przyzwoitym
zmierzamy
do szczęścia swojego lub cudzego. Hedonizm.
jest wadą czy zaletą? nikt nam tego nie powie
podobnie jak o sposobie odczuwania rozkoszy
rozkosz
jeśli współgra z rozumem musi poddać się
naszej woli. Egoizm. jeśli będzie odwrotnie
a tak już z pewnością bywało utracimy przyjemność
przyjemność
jeśli ją odrzucimy staniemy się doskonali
czekamy
z zamkniętymi ustami i otwartymi oczami
na próżność która może być zaletą
trwamy
przecież nadzieja jest dozwolona
Śniła jej się wielka ryba. Czy wiesz, co to znaczy?
I człowiek, który nie mieścił się w drewnianej skrzynce.
Było jej zimno od chłodnego wiatru w głowie.
Przykryj mi ręce – poprosiła – bo odlecę jak ptak.
Było ciemno, ale tylko przez chwilę. Wszystko się chwiało.
Małe stopy nie chciały oderwać się od ziemi. Zamilkła.
Tylko na chwilę. Spojrzałyśmy na siebie. Przestała się bać.
Na tym polega cierpienie.