Podróżnicy w Górach Olbrzymich. Antologia tekstów źródłowych - Marcin Wawrzyńczak - ebook

Podróżnicy w Górach Olbrzymich. Antologia tekstów źródłowych ebook

Marcin Wawrzyńczak

0,0
29,90 zł

-50%
Zbieraj punkty w Klubie Mola Książkowego i kupuj ebooki, audiobooki oraz książki papierowe do 50% taniej.
Dowiedz się więcej.
Opis

"Podróżnicy w Górach Olbrzymich" to pionierska publikacja: zbiór blisko czterdziestu relacji podróżniczych z Karkonoszy i Gór Izerskich, obejmujących okres od końca XVII do początku XX wieku, wspólne przedsięwzięcie Wydawnictwa Wielka Izera i Schlesisches Museum zu Görlitz.

Tłumacz i autor zbioru pominął obszerne nieraz opisy przyrody, wybierając przede wszystkim fragmenty opisujące spotkania z ludźmi, realia społeczno-gospodarczo-kulturowe, perypetie turystyczne, szczegóły życia codziennego minionego świata „Gór Olbrzymich”.

Czytelnik dowie się, jak podróżowano i wędrowano, co jedzono i pito, jak i gdzie nocowano. Spotka karkonoskich i izerskich górali, przemytników, leśników, drwali, gospodarzy baud i schronisk. Odwiedzi Śnieżkę, Śnieżne Kotły, najważniejsze schroniska (dzisiejsze: Strzechę Akademicką, Schronisko pod Łabskim Szczytem, Schronisko na Hali Szrenickiej, Luční Boudę, Spindlerovą Boudę), a także te nieistniejące jak Schlingelbaude, Pudelbaude czy Michelsbaude. 

Po raz pierwszy w języku polskim pojawią się szczegółowe opisy wędrówek po Górach Izerskich, okolicach Łąki Izerskiej, osady Izera, Polany Izerskiej, Orla, Szklarskiej Poręby i Świeradowa Zdroju.

Dodatkowym smaczkiem są obszerne fragmenty dwóch ważnych przewodników (Carla Friedricha Moscha i Carla Theodora Mattisa) w historycznych tłumaczeniach odpowiednio Aleksandra Kuszańskiego i Józefa Kołodziejowskiego – pisane piękną, na poły archaiczną polszczyzną.

Przedmowy napisali dwaj znawcy Gór Olbrzymich: Ullrich Junker, potomek mieszkańców osady na Kobylej Łące, i Henryk Waniek, pisarz, malarz, tłumacz.

Tekstowi towarzyszą ilustracje z epoki autorstwa wybitnych grafików: Friedricha Augusta Tittela, Carla Peschecka i Christopha Nathe.

 

Podróżnicy w Górach Olbrzymich. Antologia tekstów źródłowych

wybrał, z niemieckiego i angielskiego przełożył i przypisami opatrzył Marcin Wawrzyńczak

współpraca: Jowita Selewska

redakcja: Agnieszka Bormann

korekta: Tomasz Płóciennik

skład: Ponton Studio

autor rekomendacji: Rafał Fronia

 

format 130 x 215 mm

twarda oprawa

412 stron

ilustracje z epoki

ISBN 978-83-952293-6-7

 

 


 

Spis treści:

Ullrich Junker – Słowo wstępne 

Henryk Waniek –
Kolumbowie w Górach Olbrzymów

Od tłumacza 

1693–1697
Benjamin Schmolck 

1731
Johann Friedrich Zeidler 

1740
anonim 

1765
Adolf Traugott von Gersdorf 

1777
Johann Tobias Volkmar 

1782
Johann Erich Biester 

1783
Jacob Elias Troschel 

1791
Johann Friedrich Zöllner 

1792
Adolf Traugott von Gersdorf

1794
Christian Weiss

1794
Josef Karl Eduard Hoser

1796
Johann Christoph Friedrich GutsMuths

1798
Carl Gottlob Küttner

1799
Adolf Traugott von Gersdorf 

1800
John Quincy Adams 

1800
Friedrich Gedike 

1803
Friedrich Herrmann / David Friedrich Schulze 

1804
Josef Karl Eduard Hoser 

1805
Christoph Friedrich Wehrhan 

1809
Johann Gustav Gottlieb Büsching

1809
Friedrich Hückstädt 

1811
Johann Heinrich Fritsch 

1818
Friedrich Wilhelm Martiny 

1821
Carl Friedrich Mosch 

1827
Johann Christian Gottlieb Berndt 

1827
Carl Theodor Mattis 

1829
Moritz Vogt 

1832
anonim 

1840
Karl von Wachsmann

1841
Josef Karl Eduard Hoser

1843
Ida Hahn-Hahn

1845
Emanuel Straube

1850
anonim 

1857
Walter White

1881
Waldemar Adam 

1882
Wilhelm Winkler 

1900
Josef Siebelt 

1907
Hermann Rüger 

1922
Oswald Baer 

Autorzy i źródła 

Spis nazw miejscowych 

 

 

 


Opinie o książce:

 

“Świetna książka,polecam miłośnikom Karkonoszy i Izerów. Warto mieć w swoich zbiorach, ciekawe opowiadania i wiele zadziwiających chwil z życia mieszkańców tych okolic z przeszłości” – Henryk

 

“Właśnie przed chwilą w radiu RMF został odczytany mój mail o tym że z okazji dnia książki czytam Waszych “Podróżników w Górach Olbrzymich”. Książka jest rewelacyjna i mam nadzieję że choć trochę się przyczyniłem do jej promocji” – Marcin

 

“Kocham tę książkę <3” – Katarzyna

 

“Ja też ją uwielbiam. Dałam drugą tacie w prezencie. Jest jak i ja pod wielkim wrażeniem pracy włożonej w zebranie, odczytanie i przetłumaczenie tekstów. To ogromna sztuka przetłumaczyć historie pisane starym językiem na współczesne brzmienie bez utraty nutki “stylu retro”, a przy tym dać taką lekkość w czytaniu. Ogromne uznanie 👏” – Marta

 

“Nie mogę się oderwać. 👍” – Małgorzata

 

“Dostałem przedwczoraj..Ekspresowa dostawa👍👏Dzięki dla Wydawnictwa i brawo👏👍 dla Autora..nie można się oderwać, a jeśli już się oderwie to BARDZO szybko wraca się by czytać dalej a potem..wraca się znowu by czytać raz jeszcze..i raz jeszcze..i raz jeszcze..” – Rafał

 

“Czytam … jest pięknie!” – Gabriela

 

“Już czytam 😁 co tu dużo pisać: rewelacja !!!” – Marcin

 

“Mam, polecam!” – Jacek

 

“Czytam i oglądam moje góry oczami ludzi sprzed kilkuset lat. Po każdej opowieści mam ochotę spakować się i przejść opisaną drogę. Polecam każdemu kto jest zakochany w Karkonoszach i Izerach” – Michał

 

“Relacje te czyta się zresztą znakomicie, bo jest w nich żywa, skrząca się dowcipem opowieść. Razem z podróżnikami podziwiamy wschód słońca nad górskich krajobrazem, smakujemy miejscowe specjały, podziwiamy na pozór arkadyjski styl życia mieszkańców, ale i zauważamy zachodzące w nim przemiany. Zachwycamy się kunsztem miejscowych rzemieślników i przemierzamy długie trasy przez malownicze lasy aż do gościnnych (mniej lub bardziej) pasterskich baud, gdzie na zdrożonego turystę czekał garniec mleka, domowy chleb i ubodzy gospodarze. Zadziwiające jest to, jak dobrze zorganizowany był wówczas ruch turystyczny i jak normalną rzeczą było skoczyć sobie w Karkonosze pociągiem, chociaż jest też w książce zapis wyprawy ubogich studentów, przemieszczających się z Wrocławia pieszo, by następnie dzielnie zdobywać górskie szczyty. Możemy więc – oczami podróżników – obserwować przez wieki i lata rozwój rzemiosła, turystyki, a także zmiany społeczne zachodzące wśród mieszkańców Gór Olbrzymich.

Dodatkowym atutem książki jest staranność jej wydania. To jest pozycja po prostu piękna. Może być ozdobą księgozbioru, ale z pewnością nie pokryje się kurzem. (…)” – zapisanechwila.blogspot.com

(…) ja tę książkę kocham 🙂 Nie oddam jej nikomu i będę ja na pewno czytała jeszcze kilkanaście razy 🙂” – Olga

Recenzja filmowa tutaj.

 

  1. Michał Pawlaczek (zweryfikowany)  

    Czytam i oglądam moje góry oczami ludzi sprzed kilkuset lat. Po każdej opowieści mam ochotę spakować się i przejść opisaną drogę. Polecam każdemu kto jest zakochany w Karkonoszach i Izerach.

  2. Oceniony 5 na 5.

    marta_mm (zweryfikowany)  

    Teraz chyba trudno wyobrazić sobie, że górska przestrzeń Karkonoszy była wypełniona brzękiem dzwonków zawieszonych na krowich i kozich szyjach pomieszanym z rykiem bydła, że strudzonemu wędrowcy gospodarz baudy oferował nocleg na sianie lub we wspólnej z domownikami izbie (w której piec jest ciepły cały rok), że częstował masłem, mlekiem i zielonym serem oraz śniadym chlebem, a szczęściarz mógł uraczyć się węgrzynem. Idylla czy brudny i duszny obraz nędzy, rozległe łąki czy kikuty wyszarpanych drzew ? Tyle spostrzeżeń ilu podróżników. Jedni jak Adolf Traugott von Gersdorf z matematyczną dokładnością odmierzają czas podróży inni jak Johann Christoph Friedrich GutsMuths niezwykle lekkim piórem zabierają czytelnika w pełną widoków i smaków podróż. Historia rozpoczyna się w 1693 roku, przeprowadza przez barwny i zmienny XIX wiek, aby zaznaczyć swą obecność w XX wieku. Nie sądzę, że tak się kończy, trwa nadal, ponieważ “tam nie rządzi ani próżność ani arogancja , ani zazdrość , złośliwość, nienawiść czy jakakolwiek inna namiętność zatruwająca ludzkie życie. Tam człowiek doświadcza odczucia odświerzającego spokoju (..).”(1843 Ida Hahn-Hahn). Ta książka zapełnia niejedną białą plamę w powszechnym postrzeganiu historii i rozwoju regionu, obyczajów czy rozumieniu górskiej przyrody. Obowiązkowo mogłaby znajdować się na wyposażeniu każdego pensjonatu, hotelu czy kwatery, aby turysta mógł się dobrze nastroić przed wyjściem w Góry Olbrzymie i grać swoją melodię w rytm krowich dzwonków. Przede wszystkim jednak powinna na stale zagościć we wszystkich domach obecnych mieszkańców. Trudno budować nowe odcinając się od dziedzictwa.

  3. Oceniony 5 na 5.

    Marcin Czerwiński (zweryfikowany)  

    Książka jest rewelacyjna. Można zapoznać się z tym w jaki sposób dawniej postrzegano te góry i przekonać się, że zachwycali się tak jak my to teraz robimy. Zebranie tyle różnych relacji osób z różnych stron świata pozwala spojrzeć szeroko na temat Gór Olbrzymich. Polecam każdemu bez względu to czy już zszedł wszystkie szlaki czy dopiero zaczyna przygodę w tych górach.

  4. Oceniony 5 na 5.

    Dorota Sosinka (zweryfikowany)  

    O książce „Podróżnicy w Górach Olbrzymich” dowiedziałam się z audycji radiowej. Nie ukrywam, że od razu rozpoczęłam poszukiwania w internecie żeby ją zakupić. Właśnie zakończyłam jej lekturę i chcę podzielić się swoimi wrażeniami. Od dawna wędruję po górach. Karkonosze i Góry Izerskie odwiedziłam wielokrotnie, każdorazowo zachwycając się pięknem przyrody. Pewna aura tajemniczości tych miejsc powodowała, że chciałam w te miejsca wracać. Jednak zawsze brakowało mi informacji na temat życia ludzi, którym w tych trudnych górskich warunkach przyszło żyć. Brakowało również informacji na temat wrażeń osób, które, podobnie jak ja, wędrowały po Sudetach. Znane są publikacje dotyczące pierwszych eksploracji Tatr i Pienin. Dlatego informację o wydaniu książki „Podróżnicy w Górach Olbrzymich” przyjęłam z radością i zaciekawieniem. Po jej lekturze stwierdzam, że obrazy miejsc, które mam w pamięci, nabrały nowego oblicza. Miejsca obecnie opustoszałe, wypełnił widok ówczesnych mieszkańców i ich domów. Za bezcenne uważam opisy trudów wędrówki oraz samych do nich przygotowań i ekwipunku. Opisy, obecnie dużych ośrodków turystycznych takich jak Szklarska Poręba, Karpacz czy Świeradów Zdrój wywołują uśmiech sympatii na twarzy, szczególnie gdy przed nazwą miejscowości pojawia się słowo „wieś”. Jest to książka magiczna, bo w niezwykły sposób łączy dzisiejszego turystę z ówczesnymi podróżnikami. Pragnę serdecznie podziękować wszystkim Państwu, którzy przyczynili się do powstania tej „magicznej” książki, bo dzięki niej mogłam przeżyć niezwykłą przygodę.

Ebooka przeczytasz w dowolnej aplikacji obsługującej format:

PDF
Oceny
0,0
0
0
0
0
0
Więcej informacji
Więcej informacji
Legimi nie weryfikuje, czy opinie pochodzą od konsumentów, którzy nabyli lub czytali/słuchali daną pozycję, ale usuwa fałszywe opinie, jeśli je wykryje.