Uzyskaj dostęp do ponad 250000 książek od 14,99 zł miesięcznie
Czy wiesz, że nowo narodzone dziecko ma większą potencjalną inteligencję niż Leonardo da Vinci kiedykolwiek wykorzystał, a nawet trzylatek może już czytać, liczyć lub mówić w dwóch językach? Do szóstego roku życia mózg kształtuje się aż w 80% – właśnie wtedy następuje rozwój możliwości intelektualnych, jakimi człowiek będzie dysponował przez resztę życia. W procesie wspierania rozwoju małego człowieka rodzice mogą odegrać naprawdę ogromną rolę, dlatego jeśli chcesz zapewnić dziecku najlepszy start, koniecznie sięgnij po ten poradnik.
Z książki dowiesz się m.in., jak kreatywnie wspomagać rozwój dziecka już od pierwszych miesięcy życia, jak w pełni wykorzystać jego wrodzony potencjał i rozwijać zdolności. Przekonaj się, że nauka czytania, matematyki czy języków obcych to okazja do fantastycznej zabawy i sposób na przyjemne spędzanie czasu. Poznaj unikalne i sprawdzone pomysły wspólnych gier i zabaw, których nie znajdziesz w Internecie.
Wskazówki i porady opracowane przez autorów – psychologów i rodziców – pozwolą ci jeszcze lepiej zrozumieć potrzeby twojego malucha. Dzięki licznym ćwiczeniom, ciekawostkom oraz przykładom dowiesz się, jak bez presji i stresu zachęcić dziecko do poszerzania wiedzy i jak obudzić w nim pasję małego odkrywcy.
Dlaczego poradnik trafia w Samo Sedno?
- podpowiada, jak wybrać najlepszą, a nie najmodniejszą, metodę wychowawczą dla twojego dziecka
- objaśnia, jak w interesujący sposób przekazywać wiedzę dzieciom
- uczy, jak wspomagać pamięć i koncentrację oraz rozwój emocjonalny malucha
- doradza, jak bez zbędnego wysiłku i dużych nakładów finansowych zorganizować edukacyjne zabawy w domu
- przedstawia sprawdzone pomysły na przyjemne i efektywne spędzanie wolnego czasu z dzieckiem
Przekonaj się, jak wiele satysfakcji daje praca nad rozwojem własnego dziecka. Wspólnie spędzony czas to najlepszy prezent, jaki możesz mu ofiarować!
O autorach:
Natalia i Krzysztof Minge – psycholodzy specjalizujący się we wspomaganiu rozwoju intelektualnego najmłodszych dzieci, prowadzą poradnię dla rodziców Hipokampus. Swoje autorskie programy nauczania konstruują w oparciu o doświadczenie takich autorytetów jak Glenn Doman, Edward de Bono czy Gordon Dryden. Są także rodzicami trójki dzieci, które są dla nich niewyczerpanym źródłem inspiracji.
Ebooka przeczytasz w aplikacjach Legimi na:
Liczba stron: 298
Natalia Minge, Krzysztof Minge
Jak kreatywnie wspierać rozwój dziecka?
Wspólne gry i twórcze zabawy, dzięki którym rozwiniesz jego zdolności
Redaktor prowadzący: Maria Gładysz
Redakcja: Grażyna Waluga
Korekta: Ewa Jachimek AdVerbio
Opracowanie graficzne: Eliza Goszczyńska, Grażyna Faltyn
Skład i łamanie: Studio F
Opracowanie okładki: Krzysztof Zięba, TonikStudio.pl
Zdjęcie na okładce: www.istockphoto.com © egal
© Edgard 2011
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą kserograficzną, fotograficzną oraz kopiowanie na nośniku filmowym, magnetycznym lub innym skutkuje naruszeniem praw autorskich niniejszej publikacji.
Samo Sedno
Edgard
ul. Belgijska 11
02-511 Warszawa
tel./fax: (22) 847 51 23
e-mail: [email protected]
wydanie I
Warszawa 2011
Konwersja:
Natalia i Krzysztof Minge są parą psychologów specjalizujących się we wspomaganiu rozwoju intelektualnego małych dzieci. Prowadzą poradnię psychologiczną Hipokampus, w której doradzają rodzicom, jak wychowywać dzieci przy pełnym wykorzystaniu ich potencjału i umiejętności. Swoje autorskie programy nauczania autorzy konstruują w oparciu o doświadczenie takich autorytetów, jak Glenn Doman, Edward de Bono czy Gordon Dryden.
Oprócz warsztatów dla rodziców, dotyczących m.in. odpowiedniego komunikowania się z własnym dzieckiem czy diagnozowania jego możliwości, autorzy prowadzą rozmaite zajęcia dla dzieci i młodzieży doskonalące umiejętność czytania czy wyzwalające ich kreatywność. Współpracują również z portalem Dziecipoznan.pl, na którym ukazują się ich recenzje książek, gier oraz zabawek edukacyjnych.
Autorzy poradnika to także (a może przede wszystkim) rodzice trójki dzieci, które są dla nich niewyczerpanym źródłem inspiracji i motywacji do dalszej pracy. To na nich w pierwszej kolejności sprawdzane były (z pozytywnym skutkiem) wszystkie zawarte w książce porady i ćwiczenia. Dwaj starsi synowie państwa Minge – Jurek i Igor – nauczyli się płynnie czytać, zanim ukończyli drugi rok życia, a córka Ida urodzona w 2011 roku właśnie poznaje pierwsze słowa.
Więcej informacji, porad i wskazówek dotyczących rozwoju dziecka znaleźć można na stronie www.hipokampus.pl, na której zamieszczone zostały artykuły oraz filmy ukazujące zarówno zabawy z dziećmi, jak i ich niesamowite efekty.
Książka, którą trzymasz w ręku, powstała dzięki naszym dzieciom. To ich pojawienie się skłoniło nas do zajęcia się tematyką niebędącą wcześniej w centrum naszych zainteresowań. Zapragnęliśmy dowiedzieć się więcej na temat rozwoju dzieci oraz możliwości pomagania im w poznawaniu i rozumieniu świata.
Staraliśmy się wiele pracować z najstarszym synem. Zaopatrzyliśmy się w książki, dzięki którym dowiedzieliśmy się, że możemy dać mu znacznie więcej – uczyć go czytać, przekazywać mu wiedzę encyklopedyczną w prosty i ciekawy sposób, uczyć go języków obcych czy matematyki. Lektury dały nam poczucie, że nie jesteśmy szaleni i nie krzywdzimy naszego synka, choć z takimi opiniami również się spotykaliśmy. Jego drobne sukcesy i radość, jaką dawała i daje mu nauka, dodawały nam sił, by dalej się starać.
Gdy narodził się nasz drugi potomek, byliśmy mądrzejsi o spory bagaż doświadczeń. Wiedzieliśmy, co robić, a czego unikać. Naszymi doświadczeniami zaczęliśmy dzielić się z innymi rodzicami. Staraliśmy się zarazić ich tym, co stało się naszą pasją. Nie jesteśmy pionierami w tej dziedzinie. Przed nami swoje dzieci uczyły już miliony rodziców. Przez wieki to właśnie rodzice byli pierwszymi, a często też jedynymi nauczycielami. Nie występujemy przeciwko szkole; pragniemy tylko, aby rodzice poczuli odpowiedzialność za przygotowanie swoich dzieci do dorosłego życia. Zarówno na prowadzonych przez nas zajęciach, jak i w tej książce przekonujemy rodziców, że ich wykształcenie nie jest ważne; liczy się przede wszystkim ich entuzjazm, wytrwałość i wiara w to, że dają swoim dzieciom prawdziwy skarb – umożliwiają im poznawanie świata w pełny sposób.
Uczenie własnych dzieci jest fascynującą przygodą. Mamy nadzieję, że i tobie, Drogi Czytelniku, przyniesie ono bardzo wiele satysfakcji oraz pozwoli zbudować silną więź między tobą a twoim dzieckiem.
Z tego rozdziału dowiesz się:
jakie są prawidłowości rozwoju mózgu małego dziecka;
dlaczego dzieci myślą inaczej niż dorośli;
kiedy kształtowany jest poziom możliwości intelektualnych dziecka;
dlaczego wspomaganie rozwoju małego dziecka może zdecydować o jego edukacyjnej przyszłości.
Nowo narodzone dziecko wydaje się istotą całkowicie bierną i niesamodzielną. Fizycznie w 100 procentach jest uzależnione od rodziców. Nie ma najmniejszych szans na samodzielne zaspokojenie swych potrzeb, wymaga nieustannej opieki, by móc utrzymać się przy życiu i zachować dobrostan zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Z powodu fizycznej zależności małe dzieci często są niedoceniane.
Całkowicie zależny od opiekunów noworodek jest najmądrzejszym człowiekiem na świecie. Jego możliwości są praktycznie nieograniczone. Glenn Doman twierdzi wręcz, że nowo narodzone dziecko ma większą potencjalną inteligencję, niż Leonardo da Vinci kiedykolwiek wykorzystał! Ze względu na budowę swego mózgu, jak również dzięki temu, że jest on tak bardzo niedojrzały, małe dziecko jest niejako „maszynką do uczenia się”. Gdy tylko, w wieku kilku dni, zaaklimatyzuje się w nowym świecie, każdy jego ruch, każda jego aktywność nastawione są na to, by się rozwijać, by zwiększać potencjał intelektualny.
Ciekawostka
Glenn Doman
Amerykański fizjoterapeuta, współtwórca metody rehabilitacji osób z uszkodzeniami mózgu. Prowadzi w Stanach Zjednoczonych Instytut Osiągania Ludzkich Możliwości (The Institutes for the Achievement of Human Potential), w którym od pół wieku doradza rodzicom, jak nauczać małe dzieci czytania, matematyki i jak przekazywać im wiedzę encyklopedyczną. Pod jego kierunkiem tysiące dzieci – zarówno zdrowych, jak i upośledzonych umysłowo – nauczyło się czytać. Jego książki rozeszły się w milionowych nakładach i były tłumaczone na wiele języków, w tym polski.
Postrzeganie dziecka jako biernego, a okresu niemowlęcego jako czasu przejściowego, w którym największym osiągnięciem jest nauka chodzenia, jest całkowicie niesłuszne. Jest to bowiem okres, w którym w największym stopniu wykształcają się możliwości intelektualne, jakimi człowiek dysponować będzie przez resztę życia. Do czwartego roku życia mózg wykształca się w 40 procentach, do szóstego roku życia – w 80 procentach1. Oznacza to, że w wieku, w którym dzieci zwykle idą do szkoły i zaczynają podlegać formalnej edukacji, jest już właściwie za późno na wyrównywanie szans.
Dziecko idące do szkoły jest już osobą pod względem intelektualnym niemal całkowicie ukształtowaną. Warto wiedzieć, że geny najwyżej w 50 procentach decydują o naszej inteligencji, a możliwości dziecka kształtowane są niemal wyłącznie przez środowisko rodzinne oraz – ewentualnie – przez przedszkole.
Mózg noworodka jest niemal doskonale plastyczny. Każde dziecko rodzi się z nieprawdopodobnie dużą liczbą połączeń nerwowych, które nadal powstają jeszcze przez pierwsze lata życia. Połączeń tych jest aż zbyt wiele – spora ich część jest niepotrzebna. Dojrzewanie mózgu polega zatem w znacznym stopniu na eliminacji zbędnych połączeń i rozbudowywaniu tych, które są przydatne, czyli używane.
Liczba połączeń nerwowych bezpośrednio przekłada się na inteligencję, pamięć, kreatywność i możliwość uczenia się każdego człowieka. Ustala się ona właśnie podczas dojrzewania mózgu w pierwszych latach, a zatem zanim dziecko pójdzie do szkoły. Aby pomóc dziecku zachować potrzebne połączenia nerwowe, trzeba mu umożliwić używanie tego nieprawdopodobnie skomplikowanego urządzenia, które mieści się wewnątrz czaszki. Dziecko, które widuje i rozpoznaje wiele ciekawych rzeczy, rozwija część mózgu odpowiedzialną za widzenie; to, które słucha różnych dźwięków, rozwija część mózgu odpowiedzialną za słyszenie. To, które ma możliwość zapoznania się z literaturą, rozwija zdolności odpowiedzialne za rozumienie i tworzenie tekstu, za gramatykę, znajomość słownictwa i umiejętność wypowiadania się. Dziecko, które rozwiązuje zadania wymagające logicznego myślenia, rozwija część mózgu za nie odpowiedzialną i każde następne zadanie będzie dla niego łatwiejsze. Niestety, zależność ta działa w obie strony. Dziecko, które nie słyszałoby żadnego dźwięku, stałoby się głuche mimo sprawnego narządu słuchu. Wychowywane w ciemnościach byłoby niewidome, a to, przed którym nigdy nie postawiono żadnych zadań, miałoby ogromne problemy z rozwiązaniem najprostszego z nich.
Przykład
Pierwsze wrażenie
Sięgnij pamięcią do pierwszych dni w szkole podstawowej. Zapewne już po kilku tygodniach wiadomo było, komu nauka przychodzi łatwo, a kto ma z nią kłopoty. Przypomnij sobie teraz moment, w którym kończyłeś podstawówkę. Ile z tych osób, które miały kłopoty na początku, było najlepszymi uczniami w klasie? Ilu spośród uczniów, którzy świetnie radzili sobie w pierwszych klasach, miało kłopoty ze skończeniem szkoły? Z pewnością znajdziesz takie przypadki, jednak będą one nieliczne. Dzieci nie rozpoczynają edukacji szkolnej z tym samym poziomem możliwości i bardzo trudno nadrobić stracony w pierwszych latach czas. Dlatego warto sprawić, by okres, zanim dziecko pójdzie do szkoły, był dobrze wykorzystany; by dać dziecku szansę na dobry start.
Ludzki mózg ma, na szczęście, możliwość rozwijania się przez całe życie. Jednak to pierwsze lata decydują o tym, jak szybko będzie on przyswajał wiedzę. To one decydują o potencjale, o możliwościach każdego człowieka. W gruncie rzeczy to od rodziców zależy, czy w szkole dziecku będzie szło łatwo, czy trudno. Choć jest to sprzeczne z intuicją, to dzieciństwo jest czasem, w którym człowiek musi nauczyć się najwięcej. Jest to okres, w którym musi nauczyć się opanowywać infomacje; to czas, w którym kształtują się jego możliwości.
Wspomaganie rozwoju dziecka w pierwszych latach życia absolutnie nie polega na przyspieszaniu tego procesu, ale na umożliwieniu dziecku pełnego wykorzystania jego wrodzonego, ogromnego potencjału. Jest to wykorzystywanie dzieciństwa do tego, do czego zostało stworzone, a nie odbieranie go. Jeżeli coś nazwać można odbieraniem dzieciństwa, to jest nim sadzanie malucha przed telewizorem, ograniczanie pobytu na świeżym powietrzu, skazywanie dziecka na samotne spędzanie czasu w towarzystwie hałaśliwych zabawek, które edukacyjne są głównie z nazwy.
Jest nim również posyłanie dziecka na codzienne zajęcia pozalekcyjne: balet, trzy języki, karate, lekcje rysunku i grę na skrzypcach, i uniemożliwianie mu spędzenia czasu z najważniejszymi w tym okresie ludźmi – rodzicami, braćmi i siostrami. Młodsze dzieciństwo to czas, w którym dzieci uczą się kochać i być kochanymi. Nabywają umiejętności nauki i zabawy. Nie będą mogły opanować tych ważnych rzeczy bez aktywnego udziału rodziców i ciekawych zajęć z nimi. Nawet najlepsza szkoła, przedszkole czy zajęcia dodatkowe nie są w stanie tego zapewnić.
Każdy zdaje sobie sprawę z tego, że nasz mózg składa się z dwóch półkul2. Nie wszyscy natomiast wiedzą, że te dwie części mózgu w dużym stopniu różnią się zakresem kompetencji, a także czasem dojrzewania. Właśnie ta asymetria jest jedną z przyczyn, dla których sposób myślenia dzieci tak bardzo różni się od „dorosłego”.
Zapamiętaj
Prawa półkula mózgu odpowiada za:
rytmy;rymy;muzykę;obrazy;wyobraźnię;intuicję;kolory;postrzeganie przestrzenne;dostrzeganie wzorów;przeżywanie stanów emocjonalnych.U dziecka do szóstego roku życia dominuje półkula prawa. Przez to dzieci nie potrafią myśleć logicznie, mają problemy z przewidywaniem konsekwencji własnych działań, a nauczenie się czytania czy matematyki na podstawie wyizolowanych symboli jest dla nich niezwykle trudne. Do tego wszystkiego mają kłopoty z kontrolą nad bardzo intensywnie przeżywanymi emocjami.
W konsekwencji przez wiele stuleci dzieci były postrzegane jako gorsze i głupsze od dorosłych, przez co ich edukację odkładano do czasu, gdy „nauczą się myśleć”. Zupełnie nie doceniano tego, że dominująca półkula pozwala im zapamiętywać obrazy, wyobrażać sobie niestworzone historie, odbierać muzykę i zapamiętywać rymujące się wierszyki. Niezwykle ważne jest również to, co odkryto niedawno. Dzieci, w odróżnieniu od większości dorosłych, mają niezwykłą zdolność dostrzegania porządku w chaosie. To właśnie ona pozwala im uczyć się czytać globalnie i opanowywać intuicyjnie matematykę, zapamiętywać całe utwory muzyczne i wiernie je odtwarzać mimo braku znajomości zapisu nutowego.
Zapamiętaj
Lewa półkula mózgu odpowiada za:
mowę;logiczne myślenie;liczenie;zdolności matematyczne;cyfry;szeregowanie;czytanie;język;wnioskowanie.Półkula lewa rozwija się przez całe dzieciństwo, jednak dominować zaczyna w okresie szkolnym. Jest odpowiedzialna za logiczne myślenie, rozumowanie i wyciąganie wniosków, umożliwia literowanie i sylabizowanie, wykonywanie działań na symbolach. Odpowiada także za poznawczą kontrolę nad emocjami, czyli za to, że nie rzucamy się z pięściami na wszystko, co staje nam na drodze, tak jak robi to kilkunastomiesięczne dziecko.
Przez wieki lewą półkulę uważano niesłusznie za ważniejszą, lepszą, potrzebniejszą. Okazało się jednak, że funkcjonowanie w oparciu o nią umożliwia bycie wyłącznie rzemieślnikiem. Pozwala na odtwarzanie, myślenie według utartych wzorów, pozostawanie w koleinach tradycji. Osoba kreatywna, twórcza, artysta, wynalazca czy po prostu człowiek myślący i gotowy do znajdowania rozwiązań niecodziennych problemów musi posługiwać się w równym stopniu obiema półkulami.
Na pytanie, która półkula jest lepsza, odpowiedzieć można tylko w jeden sposób. Żadna nie jest lepsza, ważniejsza czy potrzebniejsza. Dobre funkcjonowanie każdej z półkul jest człowiekowi potrzebne w równym stopniu. Jednak najlepszym momentem na ćwiczenie półkuli prawej jest dzieciństwo – czas, w którym nie została ona jeszcze zdominowana przez lewą. Nakłaniając dzieci do korzystania z niej, wykorzystywania tkwiących w niej możliwości, można sprawić, że nie zostanie zepchnięta na drugi plan i będzie współpracowała z półkulą lewą i uzupełniała ją. Dzięki temu człowiek nie będzie w życiu kierował się wyłącznie logiką, lecz także fantazją; będzie kreatywny, ale będzie również potrafił przewidywać konsekwencje.
Na to pytanie nie da się odpowiedzieć w sposób jednoznaczny. Ludzie przyzwyczajeni są do wartościowania różnorodności. Jeżeli dwie rzeczy nie są identyczne, to jedna z nich musi być lepsza, druga gorsza. Nie jest to właściwe. Sposoby myślenia dzieci różnią się znacznie od sposobów myślenia dorosłych, jednakże nie można ich uznawać za gorsze, jak do niedawna sądzono. Dzieci myślą w oparciu o intuicję i dużo łatwiej wpadają na nowe pomysły. Jeżeli dorośli dostarczą im wiedzy, są zdolne do nieprawdopodobnych osiągnięć umysłowych, i to w czasie zabawy, bez wysiłku i zmęczenia. Poza tym cechuje je nieodparta chęć poznawania świata. Gotowe są narazić własne zdrowie, by zaspokoić ciekawość. Potrzeba poznania jest w nich tak wielka, jak nigdy później.
Dorośli myślą logicznie. Ich osądy są bardziej zrównoważone. Znają oni reguły i zwykle nie są skłonni do odstępowania od nich i wychodzenia poza utarte szlaki. Jednak te jednostki, które pchają świat do przodu, wielcy naukowcy czy wynalazcy, pozostały dziećmi, zachowały umiejętność wykorzystywania dziecięcego sposobu myślenia. Każdy ma szansę wychować dziecko na człowieka, który zachowa przez całe życie ciekawość świata i – mimo upływu lat – nadal będzie skłonny do zadawania pytań. Wystarczy pokazać dzieciom, że ciekawość i gotowość do poszukiwań odpowiedzi to coś dobrego. Najłatwiej to zrobić, udając się wraz z dzieckiem w podróż po literaturze, nauce, matematyce. Ty będziesz przewodnikiem, gotowym na dzielenie entuzjazmu z osobą, którą w ten świat wprowadzasz – z młodym, mądrym człowiekiem.
Wskazówka
Chcesz wiedzieć więcej, przeczytaj:
L. Eliot, Co tam się dzieje? Jak rozwija się mózg i umysł w pierwszych pięciu latach życia, przeł. A. Jankowski, Media Rodzina, Poznań 2003;G. Dryden, J. Vos, Rewolucja w uczeniu, przeł. B. Jóźwiak, Zysk i S-ka, Poznań 2003.1. Akert R. M., Aronson E., Wilson P. D., Psychologia społeczna. Serce i umysł, przeł. A. Bezwińska i in., Zysk i S-ka, Poznań 1997.
2. Arciszewska E., Czytające przedszkolaki. Mit czy norma?, Wydawnictwo Akademickie Żak, Warszawa 2002.
3. Bee H., Psychologia rozwoju człowieka, przeł. A. Wojciechowski, Zysk i S-ka, Poznań 2004.
4. Brzezińska A., Społeczna psychologia rozwoju, Scholar, Warszawa 2000.
5. Buzan T., Pamięć na zawołanie, przeł. M. Siurawski, Ravi, Łódź 1997.
6. Buzan T., Podręcznik szybkiego czytania, przeł. G. Walota-Czekaj, Ravi, Łódź 1999.
7. Dahl K., Lepp M., Matematyka ze sznurka i guzika. Zabawy w liczenie, mierzenie i układanie, przeł. A. Stróżyk, Zakamarki, Poznań 2010.
8. Didierjean-Jouveau C. S., Nie płacz, maleństwo!, przeł. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2011.
9. Didierjean-Jouveau C. S., Nosimy nasze dziecko, przeł. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2010.
10. Didierjean-Jouveau C. S., Śpimy z dzieckiem, przeł. A. Świrniak, Mamania, Warszawa 2011.
11. Doman G., Doman J., Aisen S., How to Give Your Baby Encyclopedic Knowledge. The Gentle Revolution, Square One Publishers, Nowy Jork 2005.
12. Doman G., Doman J., Hagy B., How to Teach Your Baby to Be Physically Superb: Birth to Age Six. The Gentle Revolution, Square One Publishers, Nowy Jork 2001.
13. Doman G., Doman J., How Smart Is Your Baby? Develop and Nurture Your Newborn’s Full Potential. The Gentle Revolution, Square One Publishers, Nowy Jork 2006.
14. Doman G., Doman J., How to Teach Your Baby Math. The Gentle Revolution, Square One Publishers, Nowy Jork 2001.
15. Doman G., Doman J., Jak nauczyć małe dziecko czytać?, przeł. i red. M. Pietrzak, Excalibur, Bydgoszcz 1992.
16. Doman G., What to Do About Your Brain-Injured Child. The Gentle Revolution, Square One Publishers, Nowy Jork 2005.
17. Dryden G., Vos J., Rewolucja w uczeniu, przeł. B. Jóźwiak, Zysk i S-ka, Poznań 2003.
18. Dziecko w świecie mediów i konsumpcji, red. M. Bogunia-Borowska, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2006.
19. Edukacja to więcej niż uczenie się. Przedszkole i szkoła w dialogu, red. A. Neider, przeł. M. Głażewski, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2009.
20. Eliot L., Co tam się dzieje? Jak rozwija się mózg i umysł w pierwszych pięciu latach życia, przeł. A. Jankowski, Media Rodzina, Poznań 2003.
21. Feibel T., Zabójca w dziecinnym pokoju. Przemoc i gry komputerowe, przeł. A. Malinow, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 2006.
22. Goddard Blythe S., Harmonijny rozwój dziecka, przeł. P. Karpowicz, Świat Książki, Warszawa 2006.
23. Gruszczyk-Kolczyńska E., Zielińska E., Wspomaganie dzieci w rozwoju zdolności do skupiania uwagi i zapamiętywania. Uwarunkowania psychologiczne i pedagogiczne, programy i metodyka, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2006.
24. Heuel E., Trening koncentracji. 10-dniowy program usprawniający, przeł. M. Dutkiewicz, Świat Książki, Warszawa 2006.
25. Heyman R., Musimy pogadać. Trudne rozmowy z dzieckiem, przeł. M. Warmińska-Biszczad, Helion, Gliwice 2010.
26. Koźmińska I., Olszewska E., Wychowanie przez czytanie, Świat Książki, Warszawa 2010.
27. Liedloff J., W głębi kontinuum, przeł. C. Urbański, Mamania, Warszawa 2010.
28. Lindstrom M., Dziecko reklamy, przeł. A. M. Kawalec, Świat Książki, Warszawa 2005.
29. Majchrzak I., Wasil E., W obronie dziecięcego rozumu, Bliżej Przedszkola, Kraków 2007.
30. Małe dziecko – znaczenie wczesnej edukacji, red. T. Ogrodzińska, Polska Fundacja Dzieci i Młodzieży, Warszawa 2000.
31. Mózg a zachowanie, red. T. Górska, A. Grabowska, J. Zagrodzka, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2005.
32. Murawska B., Segregacja na progu szkoły podstawowej, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2004.
33. Nigdy nie jest za wcześnie – rozwój i edukacja małych dzieci, red. T. Ogrodzińska, Fundacja Rozwoju Dzieci im. Jana Amosa Komeńskiego, Warszawa 2004.
34. Palmer S., Toksyczne dzieciństwo, przeł. B. Długajczyk, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2007.
35. Patzlaff R., Zastygłe spojrzenie. Fizjologiczne skutki patrzenia na ekran a rozwój dziecka, przeł. B. Kowalewska, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2008.
36. Piaget J., Inhelder B., Psychologia dziecka, przeł. Z. Zakrzewska, Siedmioróg, Wrocław 1993.
37. Psychologia rozwoju człowieka, t. 2: Charakterystyka okresów życia człowieka, red. B. Harwas-Napierała, J. Trempała, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2000.
38. Schaefer Ch. E., Foy DiGeronimo T., Jak rozmawiać z dziećmi o bardzo ważnych sprawach: dla rodziców dzieci od 4 do 12 lat, konkretne pytania i odpowiedzi oraz pożyteczne wskazówki, przeł. B. Horosiewicz, Media Rodzina, Poznań 2002.
39. Sienkiewicz-Wilowska J. A., Dziecko rysuje, maluje, rzeźbi. Rozwój dzieci i młodzieży, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk–Sopot 2011.
40. Szlendak T., Zaniedbana piaskownica. Style wychowania małych dzieci a problem nierówności szans edukacyjnych, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2003.
41. Wczesna interwencja i wspomaganie rozwoju małego dziecka, red. B. Cytowska, B. Winczura, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2006.
42. Wspomaganie rozwoju umysłowego oraz edukacja matematyczna dzieci w ostatnim roku wychowania przedszkolnego i w pierwszym roku szkolnej edukacji, red. E. Gruszczyk-Kolczyńska, Edukacja Polska, Warszawa 2009.
43. Zawitkowski P., Co nieco o rozwoju dziecka. Jak zostać szczęśliwymi rodzicami szczęśliwego maleństwa, Zawitkowski i Spółka, Warszawa 2007.
44. Zielińska E., Gruszczyk-Kolczyńska E., Wspomaganie rozwoju umysłowego czterolatków i pięciolatków. Książka dla rodziców, terapeutów i nauczycieli przedszkola, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 2004.
1 G. Doman, J. Doman, Jak nauczyć małe dziecko czytać?, przeł. i red. M. Pietrzak, Excalibur, Bydgoszcz 1992.
2 Jest to oczywiście obraz znacznie uproszczony, gdyż mózg składa się z wielu elementów, a półkule mózgowe to tylko kresomózgowie – najmłodsza część mózgu odpowiedzialna za typowo ludzkie aspekty funkcjonowania: myślenie, mowę, rozumowanie, a także ruchy zależne od woli.